2014-01-08, 23:14 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 164
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Weź pod uwagę, że duża część kosztów wesela zwróci Wam się w kopertach od gości.
__________________
<ciach_reklama> |
2014-01-09, 01:38 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 15
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Nam córka jak podliczyła na początku to wyszło 120 osób, co trochę nas przeraziło, bo od nas z rodziny może z 1/4 będzie. Przeliczyli jeszcze raz i wyszło około 70 to już ujdzie. Pozostała tylko najbliższa rodzina, przyjaciele i chrzestni.
A jeszcze niedawno mówili, że wesela nie chcą w ogóle Edytowane przez ElDora Czas edycji: 2014-01-09 o 01:40 |
2014-01-09, 09:06 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Moja rodzina jak i rodzina TŻeta nie jest niestety zamożna i nie chcemy na nikim wywierać presji wręczania nam kopert czy prezentów. Nie liczymy tym samym na zwrot kosztów, a to co byśmy ewentualnie dostali wolelibyśmy przeznaczyć na podróż.
Idealne by było, gdybyśmy z organizacją zmieścili się w ustalonej kwocie, a goście przyszli dla nas, żeby cieszyć się tym dniem z nami bez spiny, ile to trzeba/wypada/należy włożyć do koperty Wesela mimo wszystko nie chcemy, nigdy żadne z nas o tym nie marzyło, a z opinii koleżanek wiem, że to wielki wysiłek. Wstawały o 6:00 a kładły się o 4:00 albo później. 24 h na nogach? To nie dla mnie tym bardziej, że ja o 23:00 padam już na twarz i jestem nieprzytomna.
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
2014-01-10, 08:47 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Cytat:
Wysłane z mojego LG-E455 przy użyciu Tapatalka |
|
2014-01-10, 11:47 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Cytat:
O, pierwsza pozytywna opinia! Chociaż w sumie jak się zastanowię, może by mnie trzymała adrenalina Wesela nie chcę, marzę o małym przyjęciu w restauracji, która ma wyjście na ogród i zieleń. Nawet taką znalazłam w mieście, z którego pochodzę W ogóle mam wrażenie, że z TŻtem mamy wszystko ustalone i na przykład wybór obrączek czy wzoru zaproszeń nie będzie tak trudny jak lista gości.
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
|
2014-01-12, 09:07 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4423628 4]wszystkie te przykłady świadczą o niedojrzałości przyszłej pary młodej, nie wiem czy takie osoby powinny brać ślub
bawić się w rodzinę to fajnie, ale żeby pokazać, że jest się dorosłym i ma własne zdanie to już trudniej [/QUOTE] Przedstawiasz to w sposób czarno - biały. Albo ktoś jest dojrzały i zaprasza kogo chce, albo jest niedojrzały i zaprasza ciocię Jadzię bo wypada. Są różne relacje w rodzinach i różne sytuacje życiowe, które wpływają na takie decyzje. Ja mam ślub w sierpniu i też zastanawiałam się nad pewnymi osobami z mojej rodziny. Nie utrzymujemy zbytnio kontaktu, mimo że mieszkamy w jednym mieście. Bardzo mnie bolało, że te relacje tak wyglądają, ale nie byłam sama na siłach by coś z tym zrobić. Wahałam się, czy ich zapraszać (z jednej strony czułam się odrzucona, z drugiej - pomyślałam, że sama nic nie zrobiłam, by te relacje poprawić). W końcu postanowiłam, że ich zaproszę, mimo że rodzice, którzy w dużej części finansują imprezę ani mnie do tego nie zmuszali, ani nawet nie zachęcali. Stwierdzili, że to moja decyzja bo wiedzą, jaka tamta rodzina jest. Dla mnie to były wielkie dylematy, i nie uważam, żeby sytuacja była zerojedynkowa. Uważasz, że nie powinnam brać ślubu bo zapraszam kogoś, kogo nie do końca lubię?
__________________
|
2014-01-28, 15:28 | #37 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 449
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Cytat:
|
|
2014-01-28, 15:45 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Trochę nie o to chodzi, bo gdybym miała dylemat wyłącznie finansowy to załatwiłabym to właśnie w ten sposób.
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
2014-02-02, 18:45 | #39 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 634
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Na moim ślubie będziemy tylko my + świadkowie. Na Twoim miejscu zaprosiłabym tylko te osoby, które masz ochotę widzieć
|
2014-02-12, 23:44 | #40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
U nas już ustalone - na ślub cywilny wyjazdowy nie pojedzie nawet najukochańsza rodzina, jeżeli usłyszy, że jedzie na 15 minut cywilnego z obiadem. A i ja chciałam mieć przyjęcie. Tylko - skromne.
A u mnie skromnie to jest mniej jak 100 osób Standard to 150. Zapraszamy 120 i liczymy na 70 Debata z panem młodym (malutka rodzina przy mojej baaardzo dużej) trwała rok i takie są efekty kompromisu Jest tylko jeden problem.. Konkretnie - JEDNA. Baba. Baba złośliwa. Rozwaliła 3 ostatnie wesela na których byliśmy a konkretniej - oczepiny. Ostatni hit to zignorowanie wodzireja który jasno mówił, że konkurs jest dla panien (żonata), wyrwanie dziewczynie welonu i wetknięcie go komuś innemu w ręke na widok ze krawat złapał mąż (z którym wciąż się kłóci) + ostentacyjne wyjście z sali. Mój TŻ nie zgadza się absolutnie na jej obecność. A na nieszczęście wżeniła się w bliską część mojej rodziny którą z przyjemnością bym u nas widziała. I patrząc na to w ten sposób, że jej nie zapraszamy, to jaka by nie była, a blisko 9 pozostałych osób nie pojedzie w ramach poczucia solidarności rodzinnej. No i jak pojedzie mąż i dzieci bez niej? Pomysłów trochę było: 1)Poważna rozmowa z mężem o jej zachowaniu i prośba pacyfikacji - bez gwarancji, że to nastąpi, 2)Poważna rozmowa ze starostą z prośbą o zamknięcie jej w kurniku na czas oczepin 3)Poważna rozmowa z nią... nie wchodzi w grę. Jakakolwiek sugestia, prośba = afera w całej rodzinie że jej ubliżyłam. TŻ zgodził sięz ogromnym trudem na tolerancję jej obecności na przyjęciu. Ale jest ultimatum - na czas oczepin ma zniknąć. Pomysły? |
2014-02-13, 05:15 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Pomysł nr 2 jest najlepszy
__________________
|
2014-02-13, 07:01 | #42 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Oj kusi, kusi...
|
2014-02-13, 09:39 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
U mnie na szczęście nie ma takich przypadków, ale Wy powinniście rozważyć opcję 1 i 2
Ja coś czuję, że u mnie temat gości pojawi się przy poznaniu ze sobą rodziców. Ja to odkładam, "aż zrobi się cieplej", ale liczę, że nie będzie to wczesna wiosna
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
2014-02-13, 12:37 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
|
2014-02-13, 13:52 | #45 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Pojechanie po coś odpada - wesele na wyjeździe, wszystko jest w jednym miejscu.
Wyniesienie damy przed oczepinami - niby rozsądne, tylko przekonaj babę, żeby wyszła i została a potem nie wróciła i nie robiła scen histerii, bo że będzie chciała iść na oczepiny to pewne A może jakiś paradoks? Zaangażować ją właśnie w jakąś aktywność przy oczepinach, żeby nie brała w nich udziału ale czuła się współodpowiedzialna za ich przebieg? Tylko kurka wodna - jak? |
2014-02-13, 14:00 | #46 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Cytat:
|
|
2014-02-13, 14:07 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Myślę, że celowo można ustawić pierwszą zabawę. Coś w stylu a teraz wybieramy panią i pana, którzy będą królem i królową oczepin i celowo wybrać ją (np. poprzez losowanie z karteczek), wręczyć jej koronę, berło (lub inny gadżet) posadzić i dać zadanie np. będą jury i na koniec wybiorą najaktywniejszych uczestników zabawy
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
2014-02-13, 18:45 | #48 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Niegłupie - zasugeruje wodzirejowi. Właśnie podesłałam propozycje TŻtowi i uznał, że ciekawe, warte rozpatrzenia.
Edytowane przez weselna01 Czas edycji: 2014-02-13 o 18:50 |
2014-02-13, 23:11 | #49 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Cytat:
|
|
2014-02-14, 09:01 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
2014-02-19, 16:22 | #51 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 449
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Cytat:
To taki typ który będzie wtrącał do wszystkiego i rzeczywiscie sposob w jej załagodzeniu -odgórnie zaangażować-poczuję sie mega doceniona i nie zniszczy Wam oczepin Co za typ |
|
2014-02-21, 16:30 | #52 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
sol11 - śliczne zdjęcie masz w awatarze
No kobita pierwsza klasa. Najlepszy numer jaki nam może odwalić, to w ogóle nie przyjechać, kiedy my tu na rzęsach stajemy jak zrobić, żeby przyjechała, dobrze się bawiła a przy okazji krwi nam nie napsuła Już mi się nawet śniła - przyszła do mnie z pretensjami, czemu nie została zaproszona. Coś strasznego! |
2014-02-21, 20:09 | #53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Cytat:
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
|
2014-02-23, 17:01 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 17 276
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
ja robię małe wesele i np. u mnie nie będzie połowy kuzynów, których widzę tylko na ślubach bo nie jestem z nimi związana. Zostaną zaproszeni tylko na ślub
Nie zapraszam dzieci z rodziny (chodzi mi o dzieci kuzynów w wieku powyżej 13 lat) Nie zapraszam mojej chrzestnej bo się nie odzywam z nią. Być może wyślę jej zaproszenie tylko na ślub. za to zapraszam przyjaciół i bliską rodzinę |
2014-02-24, 05:39 | #55 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Cytat:
|
|
2014-02-24, 09:02 | #56 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Cytat:
---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ---------- Cytat:
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
||
2014-02-24, 09:43 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 17 276
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
ci z którymi gadałam rozumieją to choć szczerze nawet gdyby nie rozumieli to jest to moje wesele, moja kasa na nie wydana więc średnio by mnie obchodziło ich zdanie!
|
2014-02-24, 10:14 | #58 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Cytat:
Na pewno nie zaprosze dziadka, dzieci moich ciotek (moze ze trzy osoby, ale jeszcze nie wiem). Chrzesnych nie bedzie (chrzesny nie zyje, a z chrzesna nie utrzymuje kontaktow od ok. 20lat) Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|||
2014-02-24, 12:02 | #59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
Pytałam z ciekawości, z jakimi reakcjami się spotkałaś, bo pomyślałam, że może u mnie będzie podobnie, to bym się mogła psychicznie przygotować
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
2014-02-25, 07:12 | #60 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Goście, goście - czyli ślubne dylematy, kogo zaprosić, a kogo nie.
|
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:56.