Co Wam sprawia największą trudność w nauce języka obcego?

[olenqua]

zazdroszczę ja póki co nie mam tyle czasu, ledwo wyrabiam ze szkoła i dwoma językami mam nadzieję, że po maturze zrobi się luźniej w planie dnia i będę mogła się zabrać za kilka nowych

[Ann_ka]

Największe problemy sprawia mi trwałe zapamiętywanie zasad gramatycznych i słówek Prędzej czy później uświadamiam sobie, że muszę wszystko powtarzać albo uczyć się od nowa... Pamięć dobra, ale krótka .

[hkmghmkghkmgkghkghkgkg]

gramatyka (głównie czasy przyszłe ;/) - jeżeli chodzi o angielski.
W niemieckim najgorzej mi idzie zapamiętanie tych rodzajników do słówek.
Nio a w hiszpańskim dwa czasy przeszłe dokonane - złoooo xD

[nisiulek]

W angielskim napewno gramatyka (tzn umiem, ale nie znam do końca zasady - robię na wyczucie).

W rosyjskim akcent (poradzono mi naukę francuskiego z takim akcentem )

[frankee16]

mi zdecydowanie listening... ;/ na slowka znalazlam metode :P
od wrzesnia w koncu hiszpanski ;D

[stillka]

mowienie, sluchanie i slownictwo.

mam nadzieje ze sonda nie dotyczyla problemow tylko z jezykiem angielskim. bo ja sie ustosunkowalam do innego jezyka obcego

[meghann]

posluguje sie angielskim biegle - w zwiazku z tym ze zaczelam mieszkac w Szwedowni prawie 6 m-cy temu, posluguje sie rowniez szwedzkim - najtrudniej jest pozbyc mi sie durnego imigranckiego akcentu.i to jeszcze dluuuugo.
poza tym jesli ktos juz przebrnal przez 16 czasow angielskiego to juz malo jezykow jest mu straszne - szwedzki zblizony jest gramatyka do niemieckiego,wiec tragicznie nie jest.

[snowdrop]

mi najwieksza trudnosc sprawia sluchanie i wlasnie ta trudnosc troche mnie zniecheca do dalszej nauki. i druga sprawa to zapominanie slowek i gramatyki jesli nie uzywa sie jezyka na codzien

[pomeloelo]

Phrasal Verbs

[k_sagitta]

Mówienie, chociaż to najczęściej poprzez barierę językową, a nie jakiś drastyczny brak słownictwa; no i gramatyka; i słuchanie

[liquefy]

Napisane przez pomeloelo

Phrasal Verbs

też
najbardziej nie lubię się uczyć na pamięć, dlatego nigdy nie wkuwam słówek i takich tam rzeczy.
no i akcent.

[mysza89]

Angielski jak dla mnie pikuś oczywiscie moja wiedza jest pewnie nie zbyt bogata ale bardzo łatwo przychodzi mi uczenie sie nowy rzeczy w angielskim za to z niemieckim wogóle nie kapuje nie jarze, nie czaje jak dla mnie tragedia wogóle nie potrafie zrozumiec ani uczyc sie tego jezyka

[Nikaa1990]

Jeżeli chodzi o język niemiecki, to największą trudność sprawiają mi zbitki wyrazowe - to co po polsku opisuje się kilkoma słowami, tam - jednym.

Natomiast w języku angielskim bardzo duża ilość znaczeń popularnych wyrazów, np. make, take.

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

największą trudność sprawia mi ogarnięcie dwóch języków naraz: uczę się angielskiego od wielu lat, piszę i mówię biegle. natomiast w LO uczyłam się francuskiego (3lata, 5godzin tygodniowo). w związku z tym, że jest wiele podobnych słów w obydwu językach, często zdarza mi się robić błędy w pisowni. pisząc po angielsku wciskam francuskie słowa i vice versa.
poza tym, jest wiele słów, które pisze się tak samo (albo b. podobnie) i czasami sama nie wiem, jak je w danym języku wymówić. patrz: construction, direction.

[Ineczka86]

Napisane przez stillka

mowienie, sluchanie i slownictwo.

mam nadzieje ze sonda nie dotyczyla problemow tylko z jezykiem angielskim. bo ja sie ustosunkowalam do innego jezyka obcego

Czyżbyś myslała o szwedzkim? Twój podpis mi to zasugerował

Ja największe kłopoty mam z mówieniem i każdy egzamin ustny to dla mnie koszmar (studiuję filologię germańską). Słuchania też raczej nigdy nie lubiłam, ale od jakiegoś czasu chyba trochę poprawiłam tę umiejętność we wszystkich językach, których się uczę. Choć nie zmienia to faktu, że filmy po angielsku z napisami angielskimi (czy po szwedzku ze szwedzkimi) obejrzę bez kłopotów. Natomiast oglądanie bez napisów wymaga ode mnie ogromnego wysiłku, a i tak kiepsko rozumiem Ale zauważyłam, że np. dużo więcej rozumiem teraz z piosenek niż kilka lat temu, mimo że od matury nie uczę się już angielskiego, a jedynie próbuję jak mogę wykorzystywać go w praktyce.

[shatin]

Zaznaczyłam mówienie. Po prostu nie umiem sie przelamac, mam blokade i nie moge mowic po ang. nawet gdy trzeba choc wiele rozumiem. A jak juz mowie to w ogole nie zwracam uwage na poprawnosc konstrukcyjna.
Jeszcze nie dawno ciezko mi bylo zrozumiec co mowia ale pomoglo ogladanie bbc z wlaczonymi napisami z telegazety

Z niemieckiego bardzo szybko mi przychodzily slowka, choc nienawidzilam tegp jezyka, nie uczylam sie a umialam tyle ile osoby ktore slowek sie ucza.

W hiszpanskim rowniez slowka wpadaja mi dosyc dobrze.

Natomiast w szwedzkim wymowa...

[pastelka]

W angielskim... pisanie.
W niemieckim, mówienie i trochę słuchanie.

Nie umiem mówić swobodnie, bez obawy o poprawność gramatyczną,

[shatin]

A ja w ang. moge pisac i pisac, ale zeby chociaz jedno z danie z tego powiedziec...

[kodeina]

Napisane przez pastelka

Nie umiem mówić swobodnie, bez obawy o poprawność gramatyczną,

Napisane przez shatin

ale zeby chociaz jedno z danie z tego powiedziec...

mam tak samo
Dlatego jestem na etapie testowania metody nauki ze słuchu

[CzarnyElf]

Po 6 latach w Usa ciagle sprawia mi trudnosc:

-wymowa niektorych slow(staram sie znalesc inne odpowiedniki zeby nie uzywac tych trudnych slow)
-bezbledne szybkie pisanie ze sluchu-myla mi sie niektore litery-ciagle mysle o polskim alfabecie

Innych problemow nie mam(chyba).

[sylweczka]

oj niestety wymowa

[Madame Poison]

Listening zdecydowanie.
Z tym mam chyba największy problem.
Po prostu jak mi puszczają jakieś nagranie, albo z francuskiego, albo z angielskiego, to czasem nie mogę się skupić i przez to nie rozumiem ;P

[santos]

Zalezy jakiego. W angielskim x lat temu problem sprawialy mi conditionale czyli gramatyka. W hiszpanskim chyba nic, bo to prosty jezyk. W Hindi zaznaczanie rodzaju na czasowniku, i to ze rodzaje sa "na odwrot" - koncuwka a jest meska czyli gramatyka - no i mowienie. W Perskim plynne czytane na glos - cholerny alfabet oraz ta klamka u dolu oznaczajaca wlasnosc (nie pamietam jak to sie nazywa) no i to, ze w druku nie zaznacza sie samoglosek krotkich, czyli hmm pisownia? oraz sluchanie, bo wszystkie listeningi byly w jakis porabanych dialektach zmieniajacych koncowki AN na UN. W lacinie - nauczyciel ha ha ha. W Grece nic, ale daleko nie zaszlam. W niemieckim sam fakt, ze musialam sie go uczyc, ale najbardziej chyba pisanie.
Z moich nauczycielskich obserwacji wynika, ze Polakom w angielskim najwiekszy problem sprawia odroznienie 2 i 3 condtionala oraz konstrukcji "must have done" i ogolnie scisly szyk angielskiego zdania ergo gramatyka. Z wymienionych napewno pisanie bardziej skomplikowanych esejow nastrecza im trudnosci. Ale to sa juz uwarunkowania personalne i nie sadze by dalo sie tu uoglnic.

[Nikaa1990]

Mi największą trudność sprawiają listeningi... Jeżeli cos rozumiem, to tylko pojedyńcze zdania/informacje...
Nigdy jeszcze nie udało mi się zrozumieć całości nagrania

[irie18*]

najgorsze sa dle mnie cwiczenia w ktorych mam zdanie z luka i musze w nia wstawic czasownik w odpowiednim czasie. Jak pisze np wypracowanie to na ogol poprawnie uzywam czasow ale w tego typu cwiczeniach czesto sie myle

[Monii07]

Gramatyka i mówienie

[201707171556]

We wszystkich językach jakich się uczyłam (angielski, francuski, łacina, greka) największą trudnosć sprawiała mi rzecz tak podstawowa jak zapamietywanie słówek. Niestety.
Chociaż w grece najgrosze dla mnie było oswojenie się z alfabetem.

Santos można wiedzieć co studiujesz/studiowałaś?

[merczi]

U mnie to zalezy od jezyka
Lacine przyswajalam sobie bez szczegolnych problemow, chociaz przez rok na studiach poznalam tylko te najbardziej podstawowe sprawy, swoja droga rownie szybko wszystko zapomnialam, jak sie nauczylam Ale wchodzila jak maselko
W angielskim najtrudniej jest mi przyswoic gramatyke, zwlaszcza te bardziej skomplikowane struktury gramatyczne Cala reszta jakos idzie, najlepiej to chyba rozumienie ze sluchu
Po portugalsku najgorzej idzie mi pisanie, bo jestem samoukiem Dogadam sie bez wiekszego problemu, rozumiem prawie wszystko, tylko gramatyka jeszcze troche szwankuje. Ale pracuje nad tym
Niemiecki-katastrofa, uczylam sie 7 lat i nic Bez komentarza.
Francuski-dopiero startuje, poki co ucze sie sama, dopiero za 2 tygodnie smigam na kurs i poki co to najgorzej mi idzie wymawianie, bo taki jezyk, ze jedno sie pisze, a czyta sie zupelnie cos innego Ale jak mowie, dopiero sie zaczynam uczyc, wiec o gramatyce pojecia nie mam, nie wiem, jak to pozniej bedzie...

[Malaika85]

GRAMATYKA JEST FUUUUUJ .... biegle mówię po angielsku od kilku lat, nie popelniam zadnych bledow, a nadal jakby mnie ktos spytal jak prawidlowo ulozyc np warunek nr 3, to nie wiem. To sie po prostu mowi.
gramatyka brrrr

[Olkaaaa_s]

Dla mnie największą trudnością jest lenistwo Chcę umiec język i poznac inne nowe, ale jak najmniejszym nakładem pracy

Ale na serio W angielskim największą trudnośc sprawia mi gramatyka i to, że jak z kimś rozmawiam to nagle mi brakuje słów a z kolei jak mam testy żeby uzupełnic odpowiednim słowem, żeby miało sens to problemów nie mam


W rosyjskim problemów brak, chcoiaż ostatnio zauważyłam, że w zeszycie do polskiego parę razy pisałam już rosyjskimi literami (zamiast normalnego "m" pisałam takie jak w cyrylicy, zamiast "n" pisałam takie n jak w cyrylice itd)

Łacina... ACI... czy AIC, sama nie wiem