2008-08-02, 11:41 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Zwiazek ze starszym mezczyzna...
Cytat:
Sama sobie odpowiedziałaś, dlaczego taki układ nie ma przyszłości. Wiek to jedno, odległość to drugie, diametralnie odmienny system wartości, także religijnych jest też poważną barierą. Jeśli mu na Tobie zależy, pozostańcie przyjaciółmi, ot tak po prostu. Ale nie pakuj się w nic, bo w przyszłości możesz tego bardzo żałować... Co do Twojego życia - pamiętaj, że to jest Twoje życie i tylko Ty możesz tu coś zmienić. Jesteś w takim wieku, że zrobić ze sobą możesz jeszcze praktycznie wszystko począwszy od zmiany miasta zamieszkania. Pomysł ze studiami w innym mieście jest jak najbardziej dobry: oderwiesz się od domu i może znajdziesz to, czego szukasz. Tylko się nie poddawaj. |
|
2008-08-02, 14:03 | #32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: Zwiazek ze starszym mezczyzna...
mojego tz rodzicow dzieli 20lat wiec to nie ma problemu ale astanow sie czy warto sie rodicom przeciwstawiac jesli niewiadomo czego on oczekuje od ciebie...
|
2008-08-02, 16:50 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: PZN.
Wiadomości: 72
|
Dot.: Zwiazek ze starszym mezczyzna...
ja tez mam taki problem ( szczerze powiedziawszy nigdy nie mialam chlopaka w swoim wieku . 'mam' teraz blazka o 6 lat starszego pomozcie
Blazej studiuje 2 kierunki prawo i europeistyke jest mega inteligentny ja mam 17 lat iiiiii ii ucze sie iiii zamierzam studiowac w przyszlosci zdobyc przedobra prace. i che byc z nim;(( miedzy mna a Blazkiem jest roznica 6lat. on jest w Norwegii bedziemy dopiero sie widziec pod koniec wrzeesnia. stwierdzil ze to jest dla mnie meka , bez imprezowania itd. i powiedzial ze lepiej jak bede robic swoje(ale ja niechce). i ze jak przyjedzie to wtedy sie wszystko wyjasni. :/ ja mu tlumacze ze chce z nim byc i chce czekac za nim . on twierdzi ze tez chce byc ze mna. wiec niewiem w czym problem:/ dziewczyny doradzcie co o tym mam sadzic . dodam ze przed jego wyjazdem widywalismy sie i bylo fantastycznie ukladalo nam sie swietnie. przyjechal dzien wczesniej przed weselem swojej siostry by mogl sie ze mna zobaczyc. prosze o odp( |
2008-08-02, 21:03 | #35 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: przestrzeń
Wiadomości: 548
|
Dot.: Zwiazek ze starszym mezczyzna...
Dziewczyny juz pewnie Ci wszystko napisaly ale i ja dodam swoje 3 grosze.
12 lat roznicy wieku nie jest duzo pod warunkiem, ze obie osoby sa juz dorosle. Ty niestety, bez wzgledu co o sobie myslisz, jeszcze nie jestes. zwiazek z Egipcjaninem? hmmm. dostatecznie duzo nasluchalam sie takich historii by nie wierzyc w taka milosc. ten typ faceta po prostu tak ma. nie oszukujmy sie. ladne blondynki o slowianskiej urodzie to to co kroliki lubia najbardziej. poza tym ile czasu bylas w tym Egipcie? podejrzewam ze max 2 tyg., nie moglas wiec dobrze go poznac. poza tym ucieczka od domowych problemow w ramiona doroslego mezczyzny, zwlaszcza z takiej kultury (bez urazy i generalizowania) nie jest dobrym pomyslem. |
2008-08-02, 21:10 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Zwiazek ze starszym mezczyzna...
Ile sie juz znacie??Ile razy sie widzieliscie??
Roznica wieku jest jedna z wielu przeszkód i nie wiem czy az tak dużą w polaczeniu z innymi moim zdaniem sie przejedziesz(nie chodzi mi o wycieczke do Egiptu) ale oczywiscie sama musisz sie przekonac i to przezyc |
2008-08-02, 21:14 | #37 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zwiazek ze starszym mezczyzna...
hm.. na poczatku jak to czytalam to nie miałam żadnych obiekcji. no bo wiek to nie wszystko. moja kumpela tez maiła chłopaka tyle mniej wiecej starszego i teraz sa nażeczństwem po dobrych kilku latach bycia razem. ale co do tej róznicy kultur nio to hm... nie wiem czy to dobry pomysł jest. ale oczywiście życze ci dobrze. my sle że problem nie leży w róznicy wieku a w róznicy mentalności. tak jak mówisz to jest zuoełnie inny świat. ale może... zdarzają sie i takie rzeczy ale moim zdaniem to cąłkiem bezpieczne nie jest
|
2008-08-02, 21:31 | #38 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 1 686
|
Dot.: Zwiazek ze starszym mezczyzna...
Zgadzam sie z poprzednimi opiniami dziewczyn. Nam jest latwiej spojrzec na to z boku, lepiej niz Tobie bo Ty jestes zaangazowana emocjonalnie.
Cos Ci powiem: mieszkalam jakis czas w Londynie gdzie na kazdym kroku mozna spotkac muzulmanow. I jak najbardziej przychylam sie do opinii ktorejs z poprzedniczek, ze oni niestety bardzo leca na dziewczyny o naszym typie urodyi sa swietnymi uwodzicielami, a po drugie...proponowalabym Ci poczytac troszke o Islamie, o zasadach w nim panujacych, o tym jakie kobieta ma prawa itd. Ja co nieco na ten temat wiem,napewno nie wszystko, no ale czy nie jest dla Ciebie niepokojacy na przyklad fakt, ze w zapisie Koranu jest fragment pozwalajacy mezczyznie uderzyc kobiete . Naprawde radzimy Ci tutaj z dobrego serca, nikt nie chce Cie pozbawic szansy na wielka milosc. Pomysl jak bardzo ryzykowna bylaby ucieczka z domu pod dach obcego mezczyzny (o czym zreszta tez ktoras z dziewczyn juz pisala). A co by bylo gdybys nagle stwierdzila ze to nie to i zechciala wrocic? Nie jestem pewna czy udaloby Ci sie to tak latwo Zamiast tego postaraj sie ulozyc sobie jakos relacje z rodzcami i siostra. Wiem ze to nielatwe po tylu latach, ale zrob to dla samej siebie. trzymam za Ciebie kciuki |
2008-08-02, 22:21 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: Zwiazek ze starszym mezczyzna...
Znalazłam fajny artykuł,polecam przeczytać.Przyda się "w ramach ostrożności"
http://64.233.183.104/search?q=cache...l&ct=clnk&cd=8
__________________
|
2008-08-04, 08:55 | #40 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Polska, Rzeszów
Wiadomości: 1
|
Dot.: Zwiazek ze starszym mezczyzna...
słuchaj laska ja też jestem ze starszym facetem...wprawdzie nie jest to 12 lat a 8 ale to tez sporo. Z tym ze nie dzieli nas tyle co Was, bo jednak badz co badz ale jak dla mnie to najgorszą przeszkodą bylaby to ogromna odleglosc, ktora was dzieli oraz to ze musicie ze soba rozmawiac po angielsku. Aczkolwiek sadze ze roznice religijne nie bylyby tu przeszkoda gdyby miedzy wami zaiskrzylo gorace uczucie. Milosc wszystko przetrzyma ;] Wiesz gdybym byla na twoim miejscu to napewno bym sprobowala i a nóż widelec by cos z tego wyszlo. Jednak wlasnie tak jak wczesniej napisalam ze przeszkoda jest odleglosc ktora was dzieli...tak wiec dobrzeby bylo gdyby on przyjechal do ciebie.
pozdrawiam i zycze powodzenia |
2008-08-04, 12:06 | #41 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 50
|
Dot.: Zwiazek ze starszym mezczyzna...
Wiek nie ma znaczenia,jeżeli obie strony są dojrzałe zarówno intelektualnie,jak i emocjonalnie. Warto się zastanowić,czy starszy partner pociąga Cię dlatego,że daje coś,czego nie dostało się od rodziców (bardzo łatwo to zweryfikować) czy po prostu kochasz go jako człowieka,za całokształt i nie traktujesz jako formy ucieczki. (jeżeli Twój ojciec nadużywał przemocy lub alkoholu,warto poczytać o DDA. Jak się już rozpozna pewne rzeczy,to łatwiej je korygować. To nie wstyd leczyć rany po rodzinie,każdy powinien być dla siebie najważniejszy,ba,przecież to sami ze sobą na co dzień jesteśmy,nie uciekniemy od tego).
Warto zauważyć,że ludzie dobierają sobie partnerów na zasadzie potrzeb,ale "ludzie" to nie przedmioty w sklepie,które mają nam coś dać. Jeżeli mamy zdrową samoocenę to zapewne wiemy,że sami możemy spełniać własne marzenia i nie musimy się uzależniać od kogokolwiek. Zdrowe związki tworzą tylko zdrowi partnerzy. Oczywiście,jeżeli kogoś kocham,to chcę dla niego jak najlepiej,więc się staram,ale mój partner nie rekompensuje sobie mną własnych braków (nie musimy reperować swojego ego,podbudowywać go,bo mamy zdrowy obraz samych siebie,realny). Jeżeli jesteśmy dojrzali,to cechujemy się tolerancją i zrozumieniem dla drugiej osoby,więc i wiara nie stanowi tu problemu,prawda? Chyba,że tacy dojrzali jak to mówimy nie jesteśmy Wiek to też nie problem. Wszystko zależy od nastawienia i tego,czego się oczekuje.Ja mam 19 lat,on 40 i nigdy nie miałem problemów z dogadaniem się. Kocham za całokształt,za to,że jest fantastycznym przyjacielem,kochankiem, że zawsze to "my" (jako para) jesteśmy dla niego najważniejsi. Nie mówię,że młodsi partnerzy tego nie dają,ale jest to bardzo rzadkie. Dojrzały partner przeżył już swoje,ma ustabilizowane poglądy,jest spokojny,za niczym już nie biegnie i może poświęcić mi czas. Poza tym,wie,na czym polega zdrowa miłość. Plusem jest też to,że potrafi otwarcie rozmawiać i nie nawarstwiają się niedomówienia w związku. Ważne też są oczywiście wspólne cele jakie mają partnerzy,bo to umacnia,nawet podświadomie,choć nie zawsze zdajemy sobie sprawę,że pasje zbliżają. Wychowanie nie powinno się opierać na tym,żeby karmić dziecko i ubierać,ale żeby rozwijać jego pasje,pokazywać nowe rzeczy,pozwalać doświadczać,uczyć się, pozytywnie nastawiać do świata i innych ludzi. Niestety moja rodzina taka nie była,musiałem nauczyć się tego sam,więc nikt mi nie powie,że z domu,w którym nie ma miłości,nie można "wyjść" jako normalny,kochający człowiek. Wszystko zależy od jednostki I lekko też nie miałem,bo w sumie jednego dnia przeprowadziłem się na drugi koniec Polski,ale wiedziałem,że tego chcę. Jeżeli nie masz pewności,to tego nie rób. Nikt Ci raczej nie powie,co masz robić,ale jeżeli sama masz jakiekolwiek wątpliwości,to najpierw pomyśl,czy to jest to,czego naprawdę chcesz. Ja nie wyobrażam sobie,żebym mógł żyć osobno z osobą,którą kocham. Nie zamieniłbym tego na żadną rodzinę,żadne pieniądze,żadne przywileje. Nie potrafię żyć wbrew sobie Poza tym,kiedyś słyszałem,że jak się nie chce,to szuka się powodów,a jak się chce,to szuka się możliwości. Pozdrawiam i życzę powodzenia. |
2008-08-05, 21:41 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Zwiazek ze starszym mezczyzna...
Jezeli sie chce byc, to sie chce byc. Ja tam sie migam jak tylko potrafie od mowienia kto z kim ma sie zadawac - czarodziejskiej kuli sie poki co nie dorobilam
Ale oczywiscie jak nabede umiejetnosc kojarzenia wlasciwych zwiazkow, to bede pobierac stosowne oplaty, a kolejka do wrozki Reny bedzie stala nie na 2, ale na wszystkich kontynentach A co Afryka dzika mi straszna nie bedzie. Ksiezyce i swiete wojny tez. Damy rade, ale poki co to wakacje sa i czas korzystac z ladnej pogody |
2008-08-06, 10:47 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Zwiazek ze starszym mezczyzna...
Popieram Kamiliette!! Osoby dorosłe z taką różnicą wieku mogą się dogadać ponieważ mają ukształtowany charakter, wiedzą czego chcą od życia itp. Nie złość się że ciągle widzisz opinie że dorosłą jeszcze nie jesteś. Może powiem na swoim przykładzie. Miałam 18 lat gdy związałam się z 10 lat starszym. Uważałąm się z okropnie dorosłą a to że taki mężczyzna się mną zainteresował jescze dodawało mi (w moim mniemaniu) powagi. I skończyło się tak że nie miałam nic w związku do powiedzenia, nigdzie nie mogłam sama wychodzić (on mógł - bo jak twierdził jest facetem<< fantastyczny argument). Potrafił mną manipulować w taki sposób że nawet nie zauważyłam kiedy zaczelo dziac sie ze mna cos niedobrego. Mając 23lata stwierdziłam że on "żyje" za mnie. Że się duszę, że chcę od życia czegoś innego. Odeszłam. I nigdy tego nie żałowałam. Ale 3,5 roku moich młodzieńczych lat nikt mi nie zwróći. Śmiało mogę powiedzieć że gdyby to się zaczelo wtedy kiedy sie skonczylo (czyli gdy mialam 23 lata a nie 18) to albo by do tego zwiazku nie doszlo albo inaczej by to wszystko wygladalo. Tyle ode mnie
__________________
♥ 25.08.2012 Aparatka 08.04.2013 Damon Clear (góra) 18.11.2013 aparat metalowy mini (dół) |
2008-08-06, 13:28 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 35
|
Dot.: Zwiazek ze starszym mezczyzna...
Czy to 12 lat to tak dużo? Myślę ze to zależy od chłopaka a właściwie mężczyzny.
Ja byłam z w takim związku jakiś czas(ja 17 on 28) no i cóż....nie przetrwało, lecz on nie wyglądał ani przede wszystkim nie zachowywał się jak prawie trzydziestoletni facet. Tak jakby jego jedynym celem było wyrywanie za swoim barem gorących 17stek i powtarzanie każdej że chce sie ustatkować na poważnie już. Co do innych powodów o których pisałaś to największym problemem jest ta duża odległość.Ja miałam swojego 30 minut piechotą:P Zastanów się dobrze bo czasu nie cofniesz...ja tego żałuje, że z nim i że tak. Na szczęście więcej przy mnie młodszych i wbrew pozorom(mimo różnić wieku on-oni) o wieeele mądrzejszych CHŁOPCÓW;]
__________________
Sekrety |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:14.