2009-01-27, 09:04 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 668
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
|
|
2009-01-27, 09:05 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Claris jak tam weselno-ślubne plany? Nic się nie chwalisz
__________________
|
2009-01-27, 09:06 | #33 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
Cytat:
ahh a mi tż właśnie kupił tusz do rzęs na allegro wbrew moim protestom oczywiście ehhhh niedawno wynalazłam tusz moich marzeń (dostałam i już mi się skończył) i się okazało że w pl niedostępny znalazłam go na allegro i zachwycona piszę o tym tżtowi a on hyc i mi mówi że już zaksięgowałi wpłatę edit chilanes zapodaj typy hihihi claris - ja też znam określenie charnął opowiedz coś o przygotowaniach... my tak lubmy o tym słuchać edit edit http://www.allegro.pl/item532340900_...ys_gratis.html mój tusz! Edytowane przez Aelitka Czas edycji: 2009-01-27 o 09:10 |
||
2009-01-27, 09:17 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 668
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Ale co mam pisać, to co już mamy to Wam pisałam, dalej martwa pustka, bo SESJA. Dopiero po niej będziemy szukać foto i video, to może wtedy będzie co opowiadać
zresztą nie chcę opowiadać o wesołych rzeczach, jak ludzie naokoło doła mają (chilanes) przez rodziców Mykam już do durnej budy Justynko śliczne zdjęcia na nk, nie tylko to z bratem |
2009-01-27, 09:29 | #35 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
jak dla mnie możesz się powtarzać
miłego dnia w budzie ja dziś drugi dzień w domu siedzę - no może wyskoczę na cytologię ale mi się nie chce, co to za rozrywka |
2009-01-27, 09:47 | #36 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Witajcie
Ja wczoraj byłam na imprezce z koleżankami z grupy, żeby się odstresować po sesji trochę Fajnie było Claris nie marudziłam na sesje bo w tym semestrze była lekka i przyjemna No może oprócz jednego koła.
__________________
,,Stosunek do zwierząt jest najlepszą miarą naszego człowieczeństwa'' |
2009-01-27, 09:52 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 396
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
to ja też się melduje
lecicie z tymi postami jak szalone ja to się doczekam może w cz. VII albo VIII jak dobrze pójdzie. Udało mi sie nadrobić wszystkie wiadomości i ja jak zawsze odmieniec jestem, bo mnie się właśnie podobają mieszane, tzn. złoto białe i żółte i do tego jakiś brylancik albo cyrkonia, druga opcja to mieszanie białe złoto z żółtym i do tego rubin albo szmaragd miedzy cyrkoniami/brylancikami, co do obrączek to jeszcze nie wiem, nie oglądałam, bo mam na to dużo czasu. Załączone zdjęcia: 1, 2 –moje faworyty zakochałam się z nich i nie wiem, który ładniejszy (TŻ’towi tez się podobają) 3 – z rubinem, tez bardzo mi się podoba 4 – białe złoto szmaragd + brylanty – faworyt TŻ’ta Dzisiaj dużo się raczej udzielać nie będę, bo pewnie prześpię cały dzień, z tych całych nerwów odezwały się moje kochane Helikobakter’ki, bo mnie brzuch tak boli, że ledwo siedzę, tak to jest jak tatuś w genach przekazuje to, co ma w sobie najlepsze), więc proszę nie piszcie za dużo edit: bardziej się skłaniam do tego nr 1 bo jest taki wyjątkowy, oryginalny(przynajmniej dla mnie) i bardzo podoba mi się to połączenie białego z żółtym, takie przeplecione jak życie moje i TŻ'ta - taka tam moja głupawa teoria do tego pierścionka
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy. I've just sprinkled motivation dust on you. Now go and move your ass! This sh.it is expensive! Edytowane przez Grapefrutka Czas edycji: 2009-01-27 o 09:55 |
2009-01-27, 09:57 | #38 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
faworyt tżta jest moim faworytem ale mi się pewnie dostanie zwykła cyrkonienka albo brylancik hihi pięęęęękny będzie, kiedyś! ehh z jednej strony to chciałabym już, potem nachodzą mnie myśli że może jednak jeszcze nie, a potem - że przecież co się zmieni, mieszkanie jakieś znajdziemy wspólne (albo o dżizas rodzice tż'ta kupią, już coś takiego słyszałam, nie wiem co o tym myśleć, moi raczej nie szarpną się na takie wsparcie....) i będzie fajnie ehhhhh wykopcie mnie do nauki!! edit do edita grape mi z tych dwóch Twoich też bardziej się pierwszy podoba wolę jak kryształek wystaje ponad obrączkę a teoria jest dobra...... =) Edytowane przez Aelitka Czas edycji: 2009-01-27 o 09:58 |
|
2009-01-27, 09:58 | #39 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
A jeśli chodzi o pierścionki to mi równiez najbardziej podoba sie pierwszy
__________________
,,Stosunek do zwierząt jest najlepszą miarą naszego człowieczeństwa'' |
|
2009-01-27, 09:59 | #40 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
zawsze mnie fascynuje i wbija w fotel jak ktoś mówi o swojej kuzynce "siostra cioteczna"
|
2009-01-27, 09:59 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Claris eee mną się nie ma co przejmować już mi przeszlo, chociaż nerwy na ojca jeszcze mam
Mi ta cholerna choroba przejść nie chce Siedzę w pracy i się męczę
__________________
|
2009-01-27, 09:59 | #42 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
a czemu? heh U nas tak się mówi.
__________________
,,Stosunek do zwierząt jest najlepszą miarą naszego człowieczeństwa'' |
2009-01-27, 10:08 | #43 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
no a u nas.. nie
kuzynka to kuzynka, i tyle tak samo jak kuzyn kiedyś przez to nawet zabawne sytuacje się pojawiały, mam koleżankę z sosnowca i ona zawsze mi opowiadała o swojej siostrze z moich źródeł, bardzo dobrym (rodzice to starzy przyjaciele) wiedziałam że ma tylko brata, zaczęłam nawet podejrzewać jej rodziców o jakieś potomstwo pozamałżeńskie ale to było dawno.. teraz już wiem co to siostra/brat cioteczny |
2009-01-27, 10:14 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 396
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
ja właśnie nie lubię jak bardzo wystaje bo ja niezdarna jestem i bałabym się sie, że go gdzieś zaczepie i wyrwę albo coś w tym stylu, podobają mi się takie owszem ale jak wystają tylko troszkę, mnie ten ze szmaragdem też sie podoba ale jakoś tak nie do wszystkiego mi pasuje ale nie obraziłabym się gdybym takie dostała, swoją drogą nie sadziłam że Kruk ma takie ładne i wcale nie takie drogie wyroby
co do moich kochanych bakteriów - dobrze, że mam daleko teraz do mojej lekarki, bo pewnie kazałaby mi zrobić badania na ich poziom a później znowu by się na mnie patrzyła jak na kosmitę ostatnio jak robiłam to mi wyszło, że mam normę przekroczoną 8 razy, i komentarz była następujący "przy takim wyniku ty powinnaś chodzić zgięta w pół z bólu, albo powinnaś gdzieś leżeć wyjąc!" a mnie wtedy w ogóle nic nie bolało taki ze mnie dziwoląg edit: ja na moją bratową mówię siostra, bo ona jest jedynaczką a zawsze chciała mieć rodzeństwo a mnie po 22 latach znudził sie brat, więc na jego własnym ślubie został brutalnie odtrącony przeze mnie, teraz się cieszę, bo nie wiedziałam, że tak fajnie jest mieć starszą siostrę, traktujemy i lubimy się naprawdę jak najlepsze siostrzane przyjaciółki, a że jesteśmy do siebie podobne to niektórzy myślą, że naprawdę jesteśmy siostrami, zresztą tyle teorii naszego pokrewieństwa(ja mój TŻ, mój brat i jego żona), co na ślubie mojego brata to chyba nigdzie nie słyszałam, ba nawet nie wiedziałam, że są takie możliwości edit2: Aelitka znowu jesteś konkretnie na czele
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy. I've just sprinkled motivation dust on you. Now go and move your ass! This sh.it is expensive! Edytowane przez Grapefrutka Czas edycji: 2009-01-27 o 10:23 |
2009-01-27, 10:24 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 18 325
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Witam Zazdrośnice w ten senny dzień
U mnie bez zmian. TŻ powiedział, że nie ma czasu dzwonic z pracy i że każdy w jego firmie na takim stanowisku ma ten sam problem. Więc powiedziałam, że ok, nie dzwonimy do siebie w pracy. Jak mamy się nie kontaktować, to chociaż niech to będzie legalny brak kontaktu A teraz jest tyle okazji do zaręczyn : moje urodziny, nasza rocznica, Walentynki. No cóż, może za rok... |
2009-01-27, 10:32 | #46 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
cóż.. wielcy ludzie tak mają
a poważnie - nudy na pudy, nie mogę się na czytaniu skupić (nudne;/) to wpadam co chwila tutaj.... niech ktoś coś więcej zacznie pisać hm ja mam i siostrę, i brata mój tż fajnego szwagra i szwagierkę będzie miał natomiast na mnie czeka jedna szwagierka bo do bratowej i męża siostry to mogę nie doczekać edit carmelova, nielicz na takie okazje, to przecież takie banalne a z pracy telefon - to przecież wiadomo jak jest... spooooko Edytowane przez Aelitka Czas edycji: 2009-01-27 o 10:33 |
2009-01-27, 10:42 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 396
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Teraz mi się przypomniało, co mi wczoraj podsunęła kumpela, byłyśmy na zakupach i przy ladzie stały takie zwykłe lizaki, jedne były w kształcie serduszka a drugie w kształcie misiów. Ja stwierdziłam, że mój, TŻ na walentynki dostanie właśnie takiego lizakowego misia, bo na więcej nie zasługuje za to jak mnie traktuje a ona do mnie z hasłem „ eeee tam kup mu lepiej takie czerwone lizakowe serduszko i to jeszcze to pęknięte na pół (bo jedno właśnie takie było) to może do niego przemówi i się opamięta". Jak uważacie, dobry pomysł?
Oczywiście pytanie teoretyczne, wiem, że to by było przegięcie wredniak po całości ze mnie
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy. I've just sprinkled motivation dust on you. Now go and move your ass! This sh.it is expensive! |
2009-01-27, 10:51 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 478
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
jejku ale wy dużo piszecie już II część
Witam
__________________
Na wspólną radość, na wspólną biedę,
na chleb codzienny i na poranne otwarcie oczu w blasku słonecznym; na dobry wieczór, na długi wieczór, na zgodne ciepłe ścielenie łóżek, na nieustanne sobą zdziwienie, na gniew i krzywdę i przebaczenie wybieram Ciebie. |
2009-01-27, 10:57 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 6 524
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
U nas tez wszyscy mowia siostra i brat cioteczni Walentynki hmm Rozsadek podpowiada mi, ze nie mam co liczyc, ze to wlasnie bedzie ten dzien, ale kurcze jakis cien nadziei sie pojawil aaaaaaaaaa wczoraj sie dowiedzialam, ze znajomi pobieraja sie 14 lutego jak dla mnie to cuuuudnieee |
|
2009-01-27, 11:15 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 396
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
A mój TŻ dwa dni temu z takim przerażeniem w oczach na mnie popatrzył, bo właśnie sobie przypomniał, że się zbliżają walentynki. Ja na nic szczególnego nie liczę, bo „ nie ma, kiedy Ci cos kupić, jeszcze żebym miał jakiś pomysł a tu ani pomysłu ani czasu żeby go zrealizować” - jak on to stwierdził. Pewnie obejrzymy jakiś film na kompie i pójdziemy spać jak w normalny dzień
Biska - dziękuję w imieniu TŻ'ta, ale dziwne jest to, że im więcej patrze na ten pierścionek ze szmaragdem tym bardziej mi się podoba
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy. I've just sprinkled motivation dust on you. Now go and move your ass! This sh.it is expensive! |
2009-01-27, 11:25 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 6 524
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Grapefrutko, oj skad ja to tak doskonale znam dlatego my tez zazwyczaj albo idziemy do kina (jesli jest cos, na co warto pojsc) albo zamawiamy wielka pizze (na co dzien staramy sie nie jesc pizzy no wiec wtedy swietujemy w ten sposob ) wlaczamy film i na tym konczy sie caly romantyzm tego dnia
Dlatego rozsadek mi podpowiada, ze skoro zawsze tak bylo to niby dlaczego tym razem mialo by sie cos zmienic i nagle TŻ postanowi zrobic mi niespodzianke z pierscionkiem No ale z drugiej strony nigdy nie mow nigdy Jednak ja nakrecac sie nie bede |
2009-01-27, 11:25 | #52 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
czeeść.. co tam u ciebie, hm? Cytat:
co do sióstr ciotecznych - to zależy od regionu w którym się mieszka, ale zauważyłam, że ci, co słyszeli i rodzeństwie ciotecznym określeniu "kuzyn" też znają - a w drugą stronę to nie zawsze działa! Cytat:
grape, pewnie że coraz bardziej się podoba bo śliczny jest! ha, widzicie, wycwaniłam się i teraz nie odpowiadam na każdego posta, tylko hurtowo! w końcu ktoś mnie przegoni ale tak to jest jak się siedzi w domu, komp włączony, czytam i raz na jakiś czas tu ląduje..... |
|||
2009-01-27, 11:27 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 18 325
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Biska u nas też się mówi siostra i brat cioteczny. A tu w Krakowie wszyscy się dziwią
Aelitka no ba! oczywiście że na nic nie liczę. Te okazje są przeciez taaaaaakie oklepane ;-) Grapefrutka daj mu lizaka skoro nie zasłużył na więcej.... ;-) |
2009-01-27, 11:35 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 396
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
też ostatnio całymi dniami siedzę przy kompie ale czasem nie odpisuje z czystego lenistwa edit: kupiłam sobie wczoraj fajną sukieneczkę więc dla niego prezentem będzie to że mnie w niej zobaczy i musi mu to wystarczyć a nad lizakiem jeszcze się zastanowię
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy. I've just sprinkled motivation dust on you. Now go and move your ass! This sh.it is expensive! Edytowane przez Grapefrutka Czas edycji: 2009-01-27 o 11:37 |
|
2009-01-27, 11:46 | #55 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
ja to chyba gaduła jestem, nie mam się do kogo odezwać w mieszkaniu (moja współ ambitnie pracuje, ha ha) to wyżywam się na forum pokaż sukienkę!!!! ja nic jeszcze nie planuję na walę-tynki, myślę że prezenciki odpadają, nie mam pojęcia czy coś sobie kupowaliśmy rok temu a swoją drogą, ja jak już coś to wolę prezenty "w naturze", tzn coś czego zwykle nie robimy, jak np właśnie wyjazd, kolacja, czy cały dzień gdzieś na wycieczce... wolę spędzić z nim miło czas niż dostać nie wiem nawet co (czy wasi tżci kupują wam bieliznę? albo ubrania w ogóle, jakieś koszulki?...? ja w życiu nie dostałam nic takiego od tżta ) |
|
2009-01-27, 11:58 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 396
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
Ja też bardzo lubię z nim gdzieś wyjechać i spędzić trochę czasu aktywnie na świerzym powietrzu, ale to tez musze sobie sama załatwić i zorganizować. Tak bardzo mi się tęskni za górami....... edit: zdjęcie kiecki musiałabym zrobić a mi się przebierać nie chce, leń jestem, ale później na pewno wrzucę, taki tam kolorowy cudak
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy. I've just sprinkled motivation dust on you. Now go and move your ass! This sh.it is expensive! Edytowane przez Grapefrutka Czas edycji: 2009-01-27 o 12:00 |
|
2009-01-27, 12:01 | #57 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
to jedziemy na tym samym wózku mój W ŻYCIU nie pójdzie do żadnego sklepu, przecież to wstyd! rozmiar może i zna, kiedyś pytał, ale oczywiście -o! to samo co z pierścionkiem!!! - spełzło na niczym! a tak bym chciała, przynajmniej bym wiedziała co mu się tak naprawdę podoba ostatnio nawet jak byliśmy u znajomych to w rozmowie pojawił się taki temat, koledzy byli zszokowani że mój taki lewy w tej kwestii aż zaproponowali że go kiedyś wezmą na ten "pierwszy raz" hihi teraz za to tusz będę mieć do rzęs od tż'ta :P |
|
2009-01-27, 12:06 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 396
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
a mój tam się tym nie przejmuje że nie zna mojego rozmiaru ani wymiarów, ostatnio kupiliśmy sobie centymetr bo był mi potrzebny to żartował że może wkońcu pozna moje wymiary i co? podałam mu wszystkie a on na drugi dzień już nie pamiętał bo tak go to interesowało
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy. I've just sprinkled motivation dust on you. Now go and move your ass! This sh.it is expensive! |
2009-01-27, 12:12 | #59 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
witamy, witam koleżanka widzę ostatnio coraz bardziej zaciesza co u Ciebie Polko? Cytat:
btw. u nas wszyscy mówią "kuzyn, kuzynka" Cytat:
Cytat:
Powiem Ci, że jestem próżna i lubię podarunki Ale masz rację, że fajniejsze jest właśnie spędzenie czasu czy to na fajnej kolacji, czy to w kinie.. Jakoś tak inaczej, niż zawsze. Co do prezentów to.. Ja dostałam kiedyś bieliznę taką "słitaśną" hihi z falbankami takimi :P galoty na święta, ale za duże, bo XXL wziął niby "na oko". Tak to mi nie kupuje nic do noszenia, bo boi się, że nie trafi z rozmiarem i w sumie ma rację.
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.
Marcelek 30.05.2011 |
||||
2009-01-27, 12:16 | #60 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
łooo ile już naskrobałyście
Claris z tymi chorobami nie ma żartów. w sobote rano byłam zdrowa a popołudniu miałam już prawie 40 na termometrze. byłam u dwóhc lekarzy z czego dopiero wczoraj 2 dal mi antybiotyk i jest lepiej. ale co jest najlepsze w tym wszytskim.. moj TŻ czuwał cała noc przy moim łóżku robiąc mi okłady zimne na gorączkę i głąszcząc takiego zdechlaka. bardzo się ucieszyłam bo przez tą sesje jego nie ma na nic czasu. hihihi teraz mam radość z tak prostej rzeczy do końca dnia i jeszcze więcej |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:40.