|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2007-01-13, 23:10 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 188
|
Dot.: -kompulsy-
Kochana Djapiro! Nie możesz nic nie jeść w szkole- przecież spędzasz tam 6-7 godzin! Taka długa przerwa w jedzeniu jest fatalna- Twój metabolizm spowalnia i jeszcze trudniej wtedy schudnąć. To wszystko, co się czyta- tzn. jeść niedużo, a często- to święta prawda. Musisz jeść porządne, dość kaloryczne śniadanie (rano organizm nastawiony jest na spalanie, poza tym potrzebujesz rano dużo energii, a więc i tak spalisz wszystko). Ale za 3-4 godziny powinnaś znowu coś zjeść, np. kanapkę z chleba żytniego z chudą wędliną, sałatą i pomidorkiem albo chociaż twarożek light, a jabłko też. Jezeli jesteś w wieku dojrzewania, to musisz dostarczac organizmowi wszystkich potrzebnych makroelementów, a nie wyniszczac go głodówkami. Nie jestem dietetykiem, ale zasugeruję Ci nieśmiało, że gdybys zrezygnowała z białego pieczywa, białego ryżu, ograniczyła produkty pszenne, zrezygnowała ze słodyczy i innych "tuczników" np. fast foodów, chipsów, chrupków, paluszków, tłustych wędlin, a resztę jadła normalnie i do tego ćwiczyła regularnie (np. 3x w tygodniu), to efekt schudnięcia masz murowany. Ale nie w tydzień czy dwa. nastaw się raczej na 2-3 miesiące.
Piszesz, ze nie wiesz, czy wytrzymasz 2 tyg. bez słodyczy. Wytrzymasz. Spróbuj najpierw 3 dni. Jesli Ci się uda, to znaczy, że dasz radę i 2 tygodnie. A potem- tak jak ja- weźmiesz do ust czekoladkę, skrzywisz sie, wyplujesz. Fu, jakie świństwo- strasznie słodkie i do tego tłuste! A w dodatku- chwila przyjemności, a konsekwencje w postaci wałeczków tłuszczu na biodrach- lata całe. Życzę Ci powodzenia, pisz, jak tam sobie radzisz. Będe zaglądać czasem i Cię wspierać. |
2007-01-13, 23:42 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: -kompulsy-
Lacrima jesteś kochana!! Dziekuje za wsparcie Powiem Ci, że jak to czytałam to aż się do siebie uśmiechałam, bo wierze, że wkońcu mi się uda!! Niedawno zrozumiałam, że na schudnięcie potrzeba czasu. Moge czekać i pół roku, oby tylko była zadowolona z przestrzegania zasad i ćwiczeń, bo to jednak daje satysfakcje
Lacrima, czy jak bym ustaliła i napisała tutaj mój przykładowy jadłospis to oceniłabyś czy wszystko jest dobrze? Byłabym bardzo wdzięczna A Twoje wypowiedzi świadczą, że znasz się na rzeczy, mimo że nie jesteś dietetyczką
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
2007-01-15, 17:48 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 188
|
Dot.: -kompulsy-
Djapiro, ja chcę Ci pomóc, ale naprawde nie jestem wystarczajaco kompetentna, aby znać prawidłowy jadłospis dla dziewczyny w wieku nastu lat.Myślę, że mogłaby Ci w tym pomóc pani Barbara, dietetyczka, która opiekuje się tym forum.Ja jako osoba, która sama walczyła z zaburzeniami odzywiania, na pewno nie jestem odpowiednia. Ja mogę tylko Cię wysłuchac, wesprzeć, podzielić się doświadczeniami. Ale tym, o co prosisz naprawdę powinien zająć się fachowiec.
|
2007-01-15, 22:05 | #34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: -kompulsy-
Mimo wszystko dziękuję Zaczynam sama układać sobie jadłospis, kombinuje itp. żeby nie jeść za dużo, ale też czuć się dobrze i koniecznie bez głodu Tylko jestem zielona jęsli chodzi o ćwiczenia... Na fitness tyle ćwiczą, że hoho. Pozdrawiam
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
2007-01-16, 07:01 | #35 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: -kompulsy-
Masz szczescie ze trafilas na te foru dziewczyny tu sa wspaniale.Kiedy ja mialam 18 lat caly czas wydawalo mi sie ze jestem gruba i musze to kryc a to byly moje kompleksy oszukane.Nie moglam byc na zadnej diecie bo nie wytrzymywalam,zajadalam swoje nerwy jak wiekszosc z nas kobiet.Ja mialam wykrzywiony obraz siebie,poniewaz czulam sie nie wazna.Moja mama jest cudowna ale nie mialam ojca ktory by mnie kochal.Duzo naszych problemow to wlasnie emocle i przez nie nie mozemy schudnac,albo widzimy sie w zlym zwierciadle.Optymizm i radosc,pocucie wlasnej wartosci trzeba znalezc cos,albo kogos kto daje ci poczucie bezpieczenstwa i docenia cie.Trzeba docenic przede wszystkim siebie i akceptowac sie taka jaka jestes,bo kazda z nas jest cudowna i niepowtarzalna.Trzeba tylko uwierzyc w siebie a wszystko sie uda nawet najciezsza dieta.powodzenia
|
2007-01-16, 14:36 | #36 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: -kompulsy-
Anno dziękuje za miłe słowa Ja również chciałabym poczuć ojcowską miłość... Wiem skąd pojawiły się kompulsy. Samotnóść, mam w pracy, a ja sama w domu. Zamknęłam się dla niej, ona na mnie też, ale sie nie dziwie sama ma problemy, smutki.
U mnie problem z brakiem cierpliwości Ale chyba wiesz jak to jest w moim wieku Mam cudownego chłopaka i bardzo bym chciała jeszcze bardziej mu się podobać. Poza tym robie to przede wszystkim dla siebie. Marze o pięknej sylwetce A to forum jest fenomenalne! Świetna, miła atmosfera, wszyscy służą pomocą i to jest skarbnica wiedzy. Czuje,że tym razem mi się uda. Mam jakąś wewnetrzna motywacje. Oby tylko nauczyc sie cierpliwosci i dobrac jakies cwiczenia. Dzieki, ze napisalas Pozdrawiam
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
2007-01-16, 18:26 | #37 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: -kompulsy-
hej
własnie jestem po napadzie. 2dni pełna nadziei , a tu znowu.. myslicie, że dietetyk jest w stanie mi pomoc?? ja wiem jak nalezy jesc.bardzo dobrze wiem. ale nie umiem tak. byłam u psychiatry ale zrezygnowałam. nie wiem juz co robic waga rosnie........... boze to juz 27kg w 1.5roku |
2007-01-16, 19:25 | #38 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 815
|
Dot.: -kompulsy-
A może zamiast psychiatry, psycholog? Może ktoś tutaj poleci Ci kogoś specjalizującego się w zaburzeniach odżywiania. Kompulsy zawsze są zasłoną dymną dla innych problemów - i do tych problemów musisz dotrzeć, zdiagnozować je i leczyć. Wiem, łatwo powiedzieć - psycholog. Terapia jest długa i żmudna, ale nie możesz się poddać bo tylko od Ciebie zależy, co chcesz poczynić ze swoim życiem.
Jeśli Ty nie powiesz: stop, chcę się wyleczyć, to nikt inny tego nie zrobi
__________________
- Nie warto się wysilać. Niech diabli porwą ich wszystkich - powiedział. - Do kabaretu wstąp. Wypijemy po parę piw i popatrzymy, jak ten facet maluje. (R. Zelazny, Książę Chaosu)
|
2007-01-16, 19:41 | #39 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: -kompulsy-
tak masz racje...
moze móglby ktos poleciec jakiegos panstwowego dobrego psychologa? bo niestety na prywatne wizyty mnie nie stać. szukałam psychologa w czerwcu, ale stwierdzilam ze dam rade sama.... ;/ aaha jestem z warszawy |
2007-01-16, 22:21 | #40 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: -kompulsy-
Cytat:
Lemonkowa, a probowalas jesc 5-6posilkow co 2-3h w tym głonie białko? To naprawde zapycha. Ja tez mam kompulsy, ale od kilku dni jest ok i nawet nie ciagnie mnie do słodyczy Ale jesli potzrebujesz psychologa(nic nie tracisz spotykajac sie z nim) to mam 2adresy: Towarzystwo Pomocy Młodzieży przyjmuje młodzież w wieku 15-25 lat - Warszawa, ul. Andersa 29; tel. 635 54 67 (to również telefon zaufania) --> bezpłatnie Przyjmują tam m.in. dwie osoby od zaburzeń odżywiania. *** Towarzystwo pomocy młodzieży ASLAN w Warszawie ul. Nowolipie 17 ( w okolicach kina femina) tel . 636 49 04 i 636 49 12 ( po prawej stronie ul. Jana Pawła II, wchodzi sie od tylu budynku, tzn idac ul.nowolipie po prawej stronie po schodkach i tam jakby od drugiej strony budynku- latwo trafic) Przyjmuja dwie apnie psycholog Radka Różycka i Honorata Moliter Oferują terapię indywidualną, grupową ( istnieje specjalna grupa dla ludzi z ED) oraz rodzinną. W centrum przyjmują NIEODPŁATNIE a czas oczekiwania na wizyte jest bardzo krótki( niemalze z dnia na dzien), a czestotliwośc spotkań uzależniona jest od potrzeb ( nawet kilka razy w tyg). Centrum w lecie organizuje wyjazdy terapeutyczne dla swoich podopiecznych, ktore stanowia niejako kontynuacje i kwintesencje calorocznego leczenia.
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
|
2007-01-17, 07:44 | #41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: -kompulsy-
psychiatry na tego typu problemy nie polecam. to lekarz, wiec zapisze leki przeciwdepresyjne i na tym koniec. leki pomagają, ale pomijając juz skutki uboczne, działają dopóki sie je bierze. a potem, co dalej?
żeby poradzić sobie trwale z takimi problemami trzeba zrozumieć gdzie tak naprawde tkwi ich pierwotna przyczyna. a tego można dowiedzieć się tylko sięgając głęboko do swojej psychiki. leki w tym nie pomogą. trzeba o tym rozmawiać. psychologów można znaleźć w tzw. poradniach zdrowia psychicznego. często są także dostępni w przychodniach studenckich. w każdym większym mieście można znaleźć taką pomoc. w mniejszych także, trzeba tylko poszukać.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
2007-01-17, 15:36 | #42 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: -kompulsy-
Pkawecka ( ja tak odbiegając od tematu), co to za rozkoszne bejbi na Twoim avatarze ??
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
2007-01-17, 17:08 | #43 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: -kompulsy-
Cytat:
źle zaczynasz. Niepotrzebnie się głodzisz, bo to jest powód tego, że nie wytrzymujesz. Zacznij od niejedzenia po 18, zero cukru, słodyczy, i jesli masz alternatywe - zawsze wybieraj mniej kaloryczny posiłek. od czasu do czasu jak zjesz coś słodkiego nie przerywaj diety!! na drugi dzień po prostu to "odpracujesz" jedząc troszke mniej sama dobrze wiem co to kompulsy, chociaż dopiero niedawno sie dowiedzialam, ze to ma taka nazwe ;/ sama kiedys (daawno) pare lat odchudzałam sie w ten sposób, pare dni głodówki a potem obżarstwo "bo skoro juz z***alam ten dzien to moge sobie jesc ile chce a od jutra... odchudzanie":/ dopiero jak zaczęłam od małych kroczków ale trzymałam się zasad to dało efekt!! proponuje też troche ruchu ale nic w nadmiarze, najwazniejsze żebyś miała poczucie celu, do którego dążysz i którego nie zaprzepascisz ja w ten sposob schudłam ok. 10 kg w pare miesięcy. bez bólu i z satysfakcja, bo kilogramy spadały a ja zamiast cierpiec katusze byłam cortaz bardziej zadowolona i zdeterminowana do tego, aby odżywiac sie rozsądnie dalej to było kiedyś a teraz już jem i jem ile chce (bo lubie) i przytyłam z 3-4 kg ale mam zdrowsze podejście do siebie!! mam nadzieje, ze Ci się uda, zycze powodzenia... Uwierz w swój sukces i czekaj na niego... Nie daj się zjeść wyrzutom sumienia po posiłkach... Pamiętaj, że to nie jest proste, ale twoja praca napewno zaowocuje |
|
2007-01-17, 21:43 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: -kompulsy-
Izuu bardzo dziekuje za odpowiedz. To, co piszesz naprawde opisuje moje nawyki, ale ja ju zaczelam, zdrowo jesc. Wprawdzie krótko, ale sie trzymam Posilki 5x dziennie,boalko,cwiczenia , duzo sie juz naczytalam. Naet nie mam ochoty na slodycze Ale problem jest z cierpliwoscia...
Gratuluje Ci zawziecia i wyleczenia z kompulsów Pozdrawiam
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
2007-01-18, 07:21 | #45 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: -kompulsy-
to mój mały ropuch - synuś alek.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
2007-01-18, 15:31 | #46 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: -kompulsy-
Pkawecka on jest taki śliczny!!! Pewnie jeszcze niezle rozrabia
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
2007-01-18, 16:07 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
|
Dot.: -kompulsy-
Cytat:
__________________
Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa |
|
2007-01-18, 21:26 | #48 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: -kompulsy-
Jeju wiecie jakie miałam dziś straszne przeżycie Dopiero od soboty staram się zdrowo odżywiać. Dziś zrobiło mi się jakoś smutno(może przez pogodę) i zajrzałam na mojego bloga, a potem na chwile na str. pro i natychmiast to wyłaczyłam. Poczułam się jakoś nie swojo, ten świat kojarzy mi sie z wielkim smutkiem, strachem, płaczem, ciagłym cierpieniem. Az zapłakałam. Wiem, ze dopiero zaczełam. Boje sie, ze sie potknie, upadne i wroce to tego koszmaru. Tak sie boje, ale nie chce z calych sil! Polubilam czuc szczescie. Przedtem odsuwalam sie od przyjaciol, a teraz ich potrzebuje. Najbardziej mnie martwi, ze nadal obsesyjnie mysle o schudnieciu
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
2007-01-19, 09:17 | #49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: -kompulsy-
bulimiczki dostają leki przeciwdepresyjne, bo to faktycznie pomaga, ale dopóki bierze się leki. po ich odstawieniu wraca się do punktu wyjścia, bo tak naprawdę przecież nie rozwiązało się problemu tylko na jakiś czas stłumiło jego objawy. taka przynajmniej reguła występowała we wszystkich znanych mi przypadkach.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
2007-01-19, 12:33 | #50 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: -kompulsy-
mnie się też podoba oj rozrabia, rozrabia...
a co do twoich obaw - to nie bój się potknięć. prędzej czy później to nastapi - nie ma na to rady. lepiej cieszyć się tym co jest no i przygotować się na upadek i podniesienie. tak wygląda walka ze sobą a właściwie o siebie - ciągle upadasz i podnosisz się i tak już zawsze... takie jest życie. to tak jak z jazdą na koniu dopóki nie przestaniesz się bać spaść z konia do tej pory nie nauczysz się jeździć. pozdrawiam
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
2007-01-19, 14:01 | #51 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: -kompulsy-
Cytat:
Fajnie, że tu zaglądasz
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
|
2007-01-19, 19:46 | #52 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 26
|
Dot.: -kompulsy-
...
Edytowane przez hewi Czas edycji: 2007-05-13 o 10:44 |
2007-01-19, 22:10 | #53 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: -kompulsy-
hewi no pewnie, ze mozesz!! U mnie tydzien bedzie jutro, wiec tez powolutku Tylko, ze ja znow zaczynam malo jesc Przeczytalam dzis, ze jak pojawia sie uczucie zimna to znaczy, ze metabolizm spowalnia, a tego nie chce wiec musze przemyslec swoja diete i cos podokladac. A Ty jak jesz?
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
2007-01-20, 11:14 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
|
Dot.: -kompulsy-
Tydzień to długo Dajesz rade i dawać będziesz
__________________
Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa |
2007-01-20, 11:25 | #55 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
|
Dot.: -kompulsy-
Cytat:
Cytat:
__________________
Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa |
||
2007-01-20, 16:34 | #56 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 13
|
Dot.: -kompulsy-
Cześc dziewczyny mnie ten problem nie dotyczy, ale może przyda wam się link do forum, na którym dziewczyny mają ten sam problem Pozdrawiam
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3226643 |
2007-01-20, 21:54 | #57 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: -kompulsy-
evelak dziekujemy za stronke !!
Wiecie, co ja bym chciala o tym zapomnieć. To forum to dla mnie odskocznia, a tu widze nicki dziewczyn z pro Albo cytaty typu :jesteś tym, co jesz, ktore tam sluza jako motywowanie sie i zlosc wobec wlasnego ciala
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
2007-01-22, 09:51 | #58 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: -kompulsy-
Cytat:
ja leków nie chciałam, mimo, że byłam w strasznym stanie, bo z racji wykształcenia wiedziałam jak działają. dr zdecydował, że od tego trzeba zacząć i brałam je - nie ukrywam, że pomagały, ale po ich odstawieniu wróciłam do status quo. dlatego zaczęłam szukać innych rozwiązań. a na czas terapii i tak musiałabym je odstawić, bo miałam całkowity zakaz brania jakichkolwiek leków, nawet przeciwbólowych. tak czy inaczej, gdybym ja osobiście jeszcze raz miała zdecydowac od czego zacząć to do psychiatry bym nie poszła. często idą za bardzo na łatwiznę - damy leki i po krzyku. ale oczywiście każdy robi po swojemu i grunt, żeby jemu było z tym dobrze.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
|
2007-01-22, 09:57 | #59 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: -kompulsy-
Cytat:
doskonale cię rozumiem też byłam taką panią perfect. najbardziej pod tym względem zmieniło mnie macierzyństwo. od samego początku ciąży, poprzez poród, karmienie i całą reszte uczyłam się jednego - kontrola jest zawsze złudna. nie masz wpływu na mnóstwo rzeczy i lepiej zwyczajnie przyjąć to do wiadomości i znaleźć te rzeczy nad którymi możesz panować. oczywiście możesz kopać się z koniem, ale jakie będą tego efekty? zdrowy rozsądek podpowie...
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
|
2007-01-22, 13:40 | #60 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: -kompulsy-
pkawecka, Ciebie nauczyło macieżyństwo... A ja? Ja ciągle gonie za ideałem szczupłej "ja", boje się jedzienia (??), boje się rozsądnie jeść, bo jestem niecierpliwa, bo chciałabym już , natychmiast. Dziś spojrzałam na siebie- na to oblicze, ktore tak pragne zmienić i pomyślałam, ze sie nie uda... Ten czas tak wolno płynie, a ja pokładam w najbliższej przyszłości wielkie nadzieje. Jestem strasznie niecierpliwa. Mysłałam, ze zaczne zdrowo się odżywiać, ineczej żyć, ale ja nie potrafię zapomnieć o marzeniach.
Jem, staram się cwiczyc, na razie nie było napadu, ale boje sie, ze to wszystko rzuce i znow zaczne sie objadac. Nie chodzi o to, ze mam na cos ochote, a ze trzymam diete to nie moge zjesc. Chodzi o mysli, koncentrowanie sie na tym jednym, to jest straszne, jak wiezienie....
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:29.