2010-10-15, 13:32 | #31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 144
|
Dot.: trochę przykro...
Matka katechetka... i wszystko jasne.
No co tu zrobić, albo się z tż-tem odcinacie od nich, idziecie do pracy, wynajmujecie coś sami, albo godzisz się na ich zasady i wtrącanie się w twoje życie (także seksualne). Chyba, że się rozstaniecie. Żądaj konkretów.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post45174983 LUTY wymienię |
2010-10-15, 13:46 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 66
|
Dot.: trochę przykro...
Spójrz na problem oczami chłopaka. Studiuje dziennie, więc nie ma jak znaleźć pracy, a nawet jeśli by mu się to jakoś udało, to byście mieli o wiele mniej czasu na spotkania, bo nie dość, że sie uczy, to jeszcze pracuje. A gdybyście do tego zamieszkali razem, to i obowiązków by mu przybyło (mamusia napewno o niego dba). Ma tylko 22 lata. To jest młodość!!! Nie warto jej tracić. Jeśli naprawdę się kochacie, to jeszcze zdążycie sę ze sobą namieszkać. A swoją drogą katechetki zazwyczaj są nawiedzone
|
2010-10-15, 16:54 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: trochę przykro...
Cytat:
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita |
|
2010-10-16, 00:35 | #34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 996
|
Dot.: trochę przykro...
Ale tu nie chodzi o to,żeby już, teraz mieszkać. Chłopak nie chce nawet myśleć i rozmawiac o wspólnej przyszłości. Nie mówię o konkretnej dacie ślubu etc, ale temat "my za 5 lat" jest jak widać tabu. Byłabym więc ostrożna.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:44.