Odchudzanie od 1 lutego :) do wiosny i dalej :)

[atojaxd]

cześć dziewczyny ; )
wczoraj postanowiłam , że od dziś się odchudzam , wchodzę na wizaż , patrzę a tu akurat zaczynacie od dziś ; D
cały czas próbuję zacząć z powrotem się odchudzać ale kiedy gotuję dziecku obiad czy cokolwiek innego robię do jedzenia ciężko jest nie spróbować ; ) .
obecnie : 58 kg
I cel : 55 kg
II cel : 52 kg
III cel : 50 kg ; )
wyliczając swoje BMI pokazuje , że jest w normie , ale jednak bardzo źle się czuję ze swoją wagą . mam wrażenie że jestem niewiadomo jak gruba ..

[ania4434]

Hej Dziewczyny
Jóź w styczniu chciałam zacząć ale oczywiście egzaminy, stresy nie pomagają;/ Chce wrócić do starej wagi to jest 48 kg przy wzroście 160 Obecnie 53, i moja zmora czyli brzuszek... Myśle że z wami bedzie mi łatwiej, a więc do dzieła
Cel 1: 50
Cel 2: 48

[kaasi]

Witajcie dziewczyny

Właśnie dlatego zaczynam od lutego - styczeń - zima to raz, dwa to egzaminy, sesja, nieprzespane noce... wiem, że wymówki są dla mięczaków... ale wolę się na spokojnie zająć dietą i sobą

[ania4434]

pisanie tutaj to bedzie fajna motywacja, bardzo sie przyda

[DagmaraLena]

Witam Dziewuszki mam nadzieje ze przyjmiecie do siebie Grubaske)Mam na imie Dagmara, mam 22lata i 3 letnia coreczke co prawda odchudzam sie juz od 28 grudnia i trwam!!
jak narazie zeszlo mi 9kg,mam diete i 6-7 razy w tygodniu silownia i zumba.

Moja waga wyjsciowa 107,1kg( 106cm w tali
Obecna waga 98.5kg 97cm w tali
Moj cel ; 70 kg co prawda nie pamietam takiej wagi u siebie, ale zyje nadzieja i marzeniami, ze mi sie uda osiagnac ten cel ostateczny;D
a wy jak sobie radzicie?

[DagmaraLena]

Hej Dziewuszki chyba nie udalo mi sie wyslac 1 wiadomosci,albo zle mi sie wyslalo jak cos wybaczcie UCZE SIE na tym forum tak wiec jeszcze raz...Przygarniecie mnie?;> Mam na imie Dagmara, mam 170 wzrostu,22 lata i 3 letnia coreczke) odchudzam sie od 28 grudnia 2012...to juz mojja x dieta w moim zyciu i mam nadzieje ze ostatnia, schudlam jak narazie 9 kg.

Moja waga wyjsciowa 107,1kg i 106 cm tali

obecna 98,5kg i 97cm w talii

a wy jak zaczelyscie/badz macie zaczac sie odchudzac, chetne sie podziele z wami moja wiedza o odchudzaniu jak i licze na wsparcie od was...w KUPIE SILA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! Trzymam kciuki;*

[Dolce_Angelo]

hej hej mogę się przyłączyć do was?

[kaasi]

Jasne Dolce_Angelo

DagmaraLena -super wynik już powodzenia..


a jak pierwszy dzień?

ja niestety... mam swoje :/złe niebawem i odczuwam to strasznie, ale wytrzymuje

[atojaxd]

im więcej Nas tym lepiej ; )
pierwszy dzień najgorszy , bynajmniej dla mnie ..
jeszcze ćwiczenia czekają , ale to jak Mała mi uśnie , dopiero czas dla mnie ; )

[angelhorse]

Hejka

Ja dziś troszkę przesadziłam z obiadem...
Dziś zjadłam:
Sniadanie: 3x pieczywo raz+jajecznica+mandarynka +zielona herbata
Śniadanie II: Jabłko,kapusta kiszona
Śniadanie III: Bułka pełnoziarnista z serkiem naturalnym i szynką.
Obiad:
3x małe krokiety+ketchup, jajko na patelni, surówka, trochę zupy.
Myślicie,że mocno przesadziłam z tym obiadem ?
Kolacja: 3x pieczywo raz+ serek naturalny+ szynka

Wczoraj na wieczór pokręciłam hula-hopem 15 minut po czym wstaję rano i zobaczyłam siniaki, ale to jeszcze nic, wróciłam ze szkoły i stan siniaka był jeszcze gorszy ;d zrobił się cały fioletowy. Chyba sobie nie pokręce przez najbliższy tydzień.. Doradźcie mi coś , co zrobić żeby siniak jak najszybciej zniknął:d
Specjalnie dla was zrobiłam zdjęcia:d haha xd
1- Zdjęcie z rana
2- zdjęcie z popołudnia
http://i50.tinypic.com/35befrk.jpg

Link do hula-hopa którego mam: http://www.skapiec.pl/cat/3201/comp/1747296#from66810

Można go dostać o wiele taniej , tutaj cena jest zawyżona ( można go dostać za około 62-70zł )
Zamiast diety 1000kcal mam zamiar zastosować dietę south beach, co o niej sądzicie?

[Dolce_Angelo]

Ja zaczynam dietę od jutra . Dzisiaj nieźle pofolgowałam ;/ Aż strach myśleć co jutro waga pokaże ... ale podejrzewam ,że ok. 63 kg ,wzrost 165 cm...chciałabym ważyć tak 55 kg ..byłoby extra

[kaasi]

Napisane przez Dolce_Angelo

Ja zaczynam dietę od jutra . Dzisiaj nieźle pofolgowałam ;/ Aż strach myśleć co jutro waga pokaże ... ale podejrzewam ,że ok. 63 kg ,wzrost 165 cm...chciałabym ważyć tak 55 kg ..byłoby extra

Będziesz tyle ważyła.. spokojnie walcz o siebie!!

ja narazie walcze o egzamin, ale dziś dieta niezle... rano tak do 15 bylam dosc glodna niestety.. nie wiem czy to nie przez białkową kolację wczoraj... a może to przez @...:/

Dziś zjadłam:
Sniadanie: 3x pieczywo raz+jajecznica+mandarynka +zielona herbata
Śniadanie II: Jabłko,kapusta kiszona
Śniadanie III: Bułka pełnoziarnista z serkiem naturalnym i szynką.
Obiad:
3x małe krokiety+ketchup, jajko na patelni, surówka, trochę zupy.
Myślicie,że mocno przesadziłam z tym obiadem ?
Kolacja: 3x pieczywo raz+ serek naturalny+ szynka

Duże śniadanie, ale sycące... obiad... jaka zupa? może nie przesadziłaś z obiadem, ale z jajkami na pewno :P


Zamiast diety 1000kcal mam zamiar zastosować dietę south beach, co o niej sądzicie?

Nie znam tej diety za bardzo... ale we wtorek wieczorem - po egzaminie poznam

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Dziewczyny w ogóle... tłusty czwartek przed nami!!!! jaki plan na uniknięcie mega wpadki dietetycznej?

[angelhorse]

Napisane przez kaasi

Duże śniadanie, ale sycące... obiad... jaka zupa? może nie przesadziłaś z obiadem, ale z jajkami na pewno :P
Nie znam tej diety za bardzo... ale we wtorek wieczorem - po egzaminie poznam
Dziewczyny w ogóle... tłusty czwartek przed nami!!!! jaki plan na uniknięcie mega wpadki dietetycznej?

Zupa warzywna z kartoflami xd
Duże śniadanie? uważam,że jest wporządku. Licząc kaloryczność śniadania wychodzi tak:
3x pieczywo raz[60kcal(jedna kromka 20kcal)] + jajecznica (212kcal)+ mandarynka ( 30kcal) Suma: 302 kcal :d
Plan na uniknięcie wpadki ? ja nie tknę słodyczy wgl ponieważ jak już zjem jednego pączka to zacznie się masakra Jak to wyjdzie w praktyce? miejmy nadzieję,że dobrze

[Dolce_Angelo]

Coś mi wizaż nie działa
angelhourse - stosowałam dietę , w 1 fazie dość sporo schudłam,ale to był początek wakacji,później lody,ciastka,grill i nadrobiłam ;/

hmm ja się boje tłustego czwartku babcia już zapowiedziała,że coś upiecze , do tego pączki ...
ja ogólnie nie mogę jeść na diecie słodyczy,bo tak jak angel napisała...zjem jednego np. cukierka i zacznie się masakra...chociaż pączka zjadłabym z przyjemnością

[angelhorse]

Napisane przez Dolce_Angelo

Coś mi wizaż nie działa
angelhorse - stosowałam dietę , w 1 fazie dość sporo schudłam,ale to był początek wakacji,później lody,ciastka,grill i nadrobiłam ;/

hmm ja się boje tłustego czwartku babcia już zapowiedziała,że coś upiecze , do tego pączki ...
ja ogólnie nie mogę jeść na diecie słodyczy,bo tak jak angel napisała...zjem jednego np. cukierka i zacznie się masakra...chociaż pączka zjadłabym z przyjemnością

Mi też wizaz coś nie działa Czyli myślisz,że warto stosować tą diete? Ciężka była dla Ciebie I faza ? xd
Wiecie jaka mnie myśl przeszła na temat tłustego czwartku? Po co mam sie teraz pilnować jak i tak się nażre;d Powinnam sobie walnąć w twarz za takie zbrodniarskie myśli

[Dolce_Angelo]

Napisane przez angelhorse

Mi też wizaz coś nie działa Czyli myślisz,że warto stosować tą diete? Ciężka była dla Ciebie I faza ? xd
Wiecie jaka mnie myśl przeszła na temat tłustego czwartku? Po co mam sie teraz pilnować jak i tak się nażre;d Powinnam sobie walnąć w twarz za takie zbrodniarskie myśli

Mnie się ta dieta podoba ,bo ma 3 fazy , czyli spokojnie można z niej wyjść i uniknąć efektu jojo . Powiem Ci,że w miarę,wizja kostiumu była silniejsza...przez chwilę...mam słabą wolę niestety ;/ ale da się przeżyć, byle się nie głodzić . Tylko najgorsze jest w tej diecie to ,że jeżeli przerwiesz po tych 2 tygodniach może trochę wrócić,bo to jest ten intensywny okres,gdzie leci najwięcej kg . Kurcze ,przypomniałaś mi o tej diecie i też się nad nią zaczęłam zastanawiać.

W ogóle muszę się nauczyć mówić stanowcze NIE ...zjesz cukiereczka? no zjedz zjedz...a ja głupia co robię ? no biorę i jem

[Gomra]

nikki999 przytoczę kilka Twoich zdań z postu.



"Możesz mi wierzyć, że nie potrzebuję żadnych rad, chodzi mi dokładnie o to, że wcale nie trzeba jeść co 2-3h, bo znam osoby, które przez to dojadają i obsesyjnie myślą o posiłkach"


te osoby które dojadaja widocznie jedzą za małe porcje, dla kazdego organizmu porcja powinna byc odpowiednia do poprzednich nawyków żywieniowych. Jezeli ktoś jadł wcześniej na sniadanie np 4 kawałki chleba z boczkiem, do tego kawa pączek, batonik i orzeszki w polewie czekoladowej, to wiadomo ze nie starczy mu miska płatków.
Chodzi o mniejsze posiłki niż do tej pory, stopniowe ograniczanie ich wielkości.



"Wiem też, że zjadam kolację czasem 5 min przed snem i jak wyglądam możesz zobaczyć w avie lub na moim blogu. To nie jest tak, że 3h przed snem to jest jakaś magiczna liczba, która pomaga Ci zrzucić kolejne kilogramy "


Czasem to nie codziennie. Zacznij jeść co dziennie. Zobaczymy za 2 msc.




"Dodatkowo odejmowanie 500kcal już na początku redukcji spowalnia matabolizm, o który tak dbasz jedząc regularnie '


podaj zródło tej informacji


"A już rada Wilczycy o jedzeniu na drugie śniadanie i podwieczorek jogurtu lub owocu jest jak strzał w swoje własne kolano- to nie są zbilansowane posiłki, a takie właśnie powinno być każde jadło, które dostarczasz swojemu organizmowi- chyba, że dojadasz między posiłkami (co ogólnie nie jest polecane, ale też często mi się zdarza)."

posiłki powinny prezentowac się nastepująco wg dietetyków:
śniadanie, obiad i kolacja po 25-30% dziennego zapotrzebowania.
2 śniadanie i podwieczorek po 5-10 %
więc niby dlaczego nie zjeść jabłka?


"Serek wiejski na kolację nie jest dobrym źródłem białka."

Dlaczego? Nie bądź pustosłowna, wyjaśnij :p



"No. Nie chcę nikogo atakować, chcę tylko zwrócić uwagę, że ogólno przyjęte zasady nie są dla każdego do bre i powinno się próbować, testować i sprawdzać swój własny organizm "

no to na następny tydzień planuje dietę kopenhaska, pozniej głodówkę, a jak nie przejda testy pomyslnie to się zgłosze być może wszystko się uda a dieta mi podpasuje.

Wybacz, ale w życiu nie słyszałam większej głupoty....

[cikiciki]

Ja to się biorę za siebie, bo już patrzeć nie mogę. Dobija mnie to. Nie dość, że brzydka to i gruba.. To chociaż z wagą coś zrobię

Nie wiem ile waże, ale sądzę, że jakieś około 60 kg przy wzroście 160. Także do roboty. Do maja chciałabym schudnąć z 10kg. Byłabym wniebowzięta!

Ogólnie mogę dać radę, ale nie wiem jak w szkole, bo wtedy mogę jeść i jeść. I nie mam pojęcia jakie jedzenie mogę brać do szkoły.
Poza tym mam aparat ortodontyczny to też wszystkiego mi nie wolno.

[nikki999]

Napisane przez Gomra

"Możesz mi wierzyć, że nie potrzebuję żadnych rad, chodzi mi dokładnie o to, że wcale nie trzeba jeść co 2-3h, bo znam osoby, które przez to dojadają i obsesyjnie myślą o posiłkach"

te osoby które dojadaja widocznie jedzą za małe porcje, dla kazdego organizmu porcja powinna byc odpowiednia do poprzednich nawyków żywieniowych. Jezeli ktoś jadł wcześniej na sniadanie np 4 kawałki chleba z boczkiem, do tego kawa pączek, batonik i orzeszki w polewie czekoladowej, to wiadomo ze nie starczy mu miska płatków.
Chodzi o mniejsze posiłki niż do tej pory, stopniowe ograniczanie ich wielkości.

Chodzi o to, by dostarczyć w ciągu dnia organizmowi określoną ilość kalorii i składników odżywczych w odpowiednim (czasem innym dla każdego organizmu) rozkładzie BTW. Nie najważniejsze jest jedzenie co 2, czy 3 godziny. To robi jakąś różnicę, że zjem 2100kcal w rozkładzie 30/30/40 dzieląc to na 2x w ciągu dnia, bądź na 10? Nie. PODEJRZEWAM, że zrobienie tabaty rano rozhula mi metabolizm szybciej niż jedzenie co godzinę

Napisane przez Gomra

"Wiem też, że zjadam kolację czasem 5 min przed snem i jak wyglądam możesz zobaczyć w avie lub na moim blogu. To nie jest tak, że 3h przed snem to jest jakaś magiczna liczba, która pomaga Ci zrzucić kolejne kilogramy "

Czasem to nie codziennie. Zacznij jeść co dziennie. Zobaczymy za 2 msc.

Wiesz co jedzenie kolacji 3h przed snem jest jak niejedzenie po 18, także zostawmy mity w spokoju

Napisane przez Gomra

"Dodatkowo odejmowanie 500kcal już na początku redukcji spowalnia matabolizm, o który tak dbasz jedząc regularnie

podaj zródło tej informacji

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=666690
Rzabba jest na tyle kompetentną osobą, że nie mogę jej nie wierzyć
chciałam podać inne źródło, ale SFD nie działa

Napisane przez Gomra

"A już rada Wilczycy o jedzeniu na drugie śniadanie i podwieczorek jogurtu lub owocu jest jak strzał w swoje własne kolano- to nie są zbilansowane posiłki, a takie właśnie powinno być każde jadło, które dostarczasz swojemu organizmowi- chyba, że dojadasz między posiłkami (co ogólnie nie jest polecane, ale też często mi się zdarza)."

posiłki powinny prezentowac się nastepująco wg dietetyków:
śniadanie, obiad i kolacja po 25-30% dziennego zapotrzebowania.
2 śniadanie i podwieczorek po 5-10 %
więc niby dlaczego nie zjeść jabłka?

Jadłospisy wg dietetyków mają po 1000kcal... więc dlaczego nie jeść po 1000kcal? (no i bardzo dużo osób, niestety tak robi)

Napisane przez Gomra

"Serek wiejski na kolację nie jest dobrym źródłem białka."

Dlaczego? Nie bądź pustosłowna, wyjaśnij :p

Bo ogólnie serek wiejski nie jest najlepszym źródłem białka.

Napisane przez Gomra

"No. Nie chcę nikogo atakować, chcę tylko zwrócić uwagę, że ogólno przyjęte zasady nie są dla każdego do bre i powinno się próbować, testować i sprawdzać swój własny organizm "

no to na następny tydzień planuje dietę kopenhaska, pozniej głodówkę, a jak nie przejda testy pomyslnie to się zgłosze być może wszystko się uda a dieta mi podpasuje.

Wybacz, ale w życiu nie słyszałam większej głupoty....

No to spoko, Twoja sprawa, pisałam raczej w kontekście liczby posiłków oraz rodzaju kolacji (białkowa/nie białkowa), gdybyś ze zrozumieniem przeczytała moją odpowiedź to nie miałabyś problemu, ale oczywiście musiałaś sobie to zrozumieć na własny sposób
Większej głupoty niż niektóre rady na tym forum to ja nie słyszałam

Podaj więc źródła powyższych, bronionych przez Ciebie informacji, skoro moje odpowiedzi aż tak bardzo są Ci nie po nosie.

Dla jasności: też kiedyś jadłam tylko jabłko między posiłkami, też kiedyś jadłam tylko serek wiejski jako białkową kolację. Też kiedyś kręciłam tylko godziny aero.

Obecnie tego nie robię, co robię można łatwo znaleźć, co ćwiczę też. Czuję się lepiej niż kiedykolwiek i nie mam żadnych zapędów zaburzeniowych, jak kiedyś.

[kaasi]

3x pieczywo raz[60kcal(jedna kromka 20kcal)]

małe te kromki i to wprowadziło mnie w błąd... 20 kalorii?? to chyba chrupkie?

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

cikiciki dasz radE!!!


ja dziś stanęłam na wadze i porazka.. od wczoraj jeszcze mi przybyło :P wiem, ze to natura, ale dosc mam patrzenia na siebie..
zle spalam i w ogole..

[atojaxd]

ja dziś stanęłam na wadze i porazka.. od wczoraj jeszcze mi przybyło :P wiem, ze to natura, ale dosc mam patrzenia na siebie..
zle spalam i w ogole..

tak samo miałam . weszłam na wagę i zaczęłam płakać że jeszcze więcej ważę ;D , ale widzę , że nie tylko ja tak tam ; p

[kaasi]

ja jestem przed..@... ale.. generalnie... to w ogole nie wiem ostatnio się tyle pilnowałam i jest ciągle coraz więcej... czekam niech ta sesja się skończy, zacznę więcej się ruszać to mam nadzieje że się ogarnie...

to jest nas dwie..

[atojaxd]

ja niby po egzaminach , dość dużo się ruszam . no i ostatnie dni uważałam co jem . nigdy jeszcze tak nie miałam , że odchudzam się a tu waga w góre jeszcze leci ; // .
zobaczymy na dniach czy coś będzie się zmieniało ; )

[CoffeeMonster]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=666690
Rzabba jest na tyle kompetentną osobą, że nie mogę jej nie wierzyć
chciałam podać inne źródło, ale SFD nie działa


Przeczytałam ten artykuł i zmotywowałam się max do ćwiczeń!!!! Wow!
Dzięki za wrzucenie

A tak przy okazji to sobie oglądam wątek, bo mój pada, moze do Was dołącze

Nikki widziałam na blogu, że sporo ćwiczysz Może napiszesz jak wygląda Twoja dieta? Bo rezultaty są bardzo fajne

[shama1]

witam,
dziewczyny dołączam się do Waaaas

moja waga wyjściowa to 62 kg.

cel I - 59 kg
cel II - 56 kg
cel III - 54 kg

moje postanowienia -
cwiczenie 3-4 razy w tygodniu - fitness + rozgrzewki na siłowni
plus 4-5 posiłkow dziennie - mam dietę od dietetyka, ale zobaczymy jak będzie to funkcjonować, bo mój metabolizm jest całkowicie rozwalony.

[kaasi]

Super witaj

[Dolce_Angelo]

Shama1 cześć
CoffeeMonster zapraszamy

A u mnie jak na razie ok ,śniadanie zjadłam dosyć syte . Dzisiaj nareszcie ostatni dzień antybiotyku ale z ćwiczeniami muszę poczekać zacznę gdzieś w połowie tygodnia. Co sądzicie o zumbie ?

[Gomra]

Napisane przez nikki999

Chodzi o to, by dostarczyć w ciągu dnia organizmowi określoną ilość kalorii i składników odżywczych w odpowiednim (czasem innym dla każdego organizmu) rozkładzie BTW. Nie najważniejsze jest jedzenie co 2, czy 3 godziny. To robi jakąś różnicę, że zjem 2100kcal w rozkładzie 30/30/40 dzieląc to na 2x w ciągu dnia, bądź na 10? Nie. PODEJRZEWAM, że zrobienie tabaty rano rozhula mi metabolizm szybciej niż jedzenie co godzinę


Wiesz co jedzenie kolacji 3h przed snem jest jak niejedzenie po 18, także zostawmy mity w spokoju


https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=666690
Rzabba jest na tyle kompetentną osobą, że nie mogę jej nie wierzyć
chciałam podać inne źródło, ale SFD nie działa


Jadłospisy wg dietetyków mają po 1000kcal... więc dlaczego nie jeść po 1000kcal? (no i bardzo dużo osób, niestety tak robi)


Bo ogólnie serek wiejski nie jest najlepszym źródłem białka.


No to spoko, Twoja sprawa, pisałam raczej w kontekście liczby posiłków oraz rodzaju kolacji (białkowa/nie białkowa), gdybyś ze zrozumieniem przeczytała moją odpowiedź to nie miałabyś problemu, ale oczywiście musiałaś sobie to zrozumieć na własny sposób
Większej głupoty niż niektóre rady na tym forum to ja nie słyszałam

Podaj więc źródła powyższych, bronionych przez Ciebie informacji, skoro moje odpowiedzi aż tak bardzo są Ci nie po nosie.

Dla jasności: też kiedyś jadłam tylko jabłko między posiłkami, też kiedyś jadłam tylko serek wiejski jako białkową kolację. Też kiedyś kręciłam tylko godziny aero.

Obecnie tego nie robię, co robię można łatwo znaleźć, co ćwiczę też. Czuję się lepiej niż kiedykolwiek i nie mam żadnych zapędów zaburzeniowych, jak kiedyś.

Dietetycy dostosowywują dietę do potrzeb organizmu, do grupy krwi, poziomu cukru itp. wcale nie prawdą jest to, ze dostajesz diete 1000 kcal. Moze byc to 2000 tylko, dieta jest tak poukladana, że daje skutek maksymalnego spalania. Dietetycy czesto pozwalaja jesć makarony, ziemniaki, co w zdrowych dietach jest zazwyczaj wykluczane,


Ja jem przez ostatni miesiąc właśnie tak jak Ty tego nie robisz, i nie mam żadnych zaburzeń, wręcz nie mam problemów z zaparciami, zgagą , niestrawnosciami które powodował taki tryb zycia jaki prowadzisz.

Moim zdaniem organizm człowieka: KAŻDEGO jest skonstruowany tak samo, i działa podobie. Skoro naukowcy po wielu latach badań stwierdzili że piecio posiłkowy dzień jest najzdrowszym trybem ożywiania, to ja im wierzę. Moze Ty jesteś jakims wyjątkiem, i jest Ci nie wygodnie przestawic sie na optymalna dietę, ale nie znaczy to, że powinnaś inne osoby wprowadzać w błąd, tylko powinnas skontaktowac sie z lekarzem w celu ustalenia dlaczego Twój organizm buntuje sie na normalny i prawidłowy tryb. Dlatego moja wypowiedź. Nie jesteśmy naukowcami ani dietetykami, możemy sobie tylko gdybyac na takie tematy.

Ja popieram tezę naukowców, a Ty swoją własną.

A ksiązka z której czerpię informację to: "czy wiesz co jesz?" Ireny Gumowskiej, kobiety propagujacej zdrowy tryb życia, znajacej sie na rzeczy. Wydała mnóstwo książek o tym.

Jest to nie tylko ksiazka w której sa opisane produkty krok po kroku, ale tez ksiazka w której można znależć instrukcje zdrowego odzywiania.

Polecam Ci.

[kaasi]

Napisane przez Gomra

Dietetycy dostosowywują dietę do potrzeb organizmu, do grupy krwi, poziomu cukru itp. wcale nie prawdą jest to, ze dostajesz diete 1000 kcal. Moze byc to 2000 tylko, dieta jest tak poukladana, że daje skutek maksymalnego spalania. Dietetycy czesto pozwalaja jesć makarony, ziemniaki, co w zdrowych dietach jest zazwyczaj wykluczane,

w zdrowych dietach? tzn w jakich??

zdrowa jest śródziemnomorska a makarony dumum sa u podstawy tej diety...

[mandragona]

Witajcie
Czy mogę się dołączyć ? Mój cel to rozmiar 40 obecnie zeszłam z rozmiaru 50-52 na rozmiar 44-46 .

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez kaasi

w zdrowych dietach? tzn w jakich??

zdrowa jest śródziemnomorska a makarony dumum sa u podstawy tej diety...

Jeśli chodzi o ziemniaki i makarony wszystko trzeba ważyć, ponieważ można je jeść nie są aż tak kaloryczne (ziemniaki), makarony najlepiej brązowe lub ewentualnie z mąki durum, ale wtedy waga i dopiero gotowanie