Serge Lutens

[Aggie125]

Napisane przez rachela

Kajam się! Kajam!

Aggie, oba na C - ja poluję jednak na Chene - Cedre nie znam/nie pamiętam. Ale nie omieszkam obwąchać przy najbliższej okazji.

No tak, Chene a Cedre, jak ktos jest zafiksowany na jakims punkcie...

To jak, w przyszłym tygodniu robimy warszawski zlocik? Umówimy się z em-jani, która chce osobiście odebrać swoje Lutki i przy okazji nas poznać A tak w ogóle, to robisz podobno jakies czystki w perfumach. Moge spytać czego się pozbywasz?

[Katty_p13]

A ja sobie też właśnie wieczorową porą pachnę CHENE i ten zakup w ciemno mogę zaliczyć do baaardzo udanych

Dzięki Aguś

[Sabbath]

Napisane przez Kota

Dobrze, że będą osiągalniejsze.

Bardzo się cieszę, choć za wielką miłośniczką nie jestem- właśnie przed chwilą rozczarowałam się jednym z nich.

Ale dla mnie to wszystko powinno być w sklepie za rogiem, wszystkie niszowce, wszystko, co się da, wszystko na wyciagnięcie ręki, takie mam marzenie, tak bym chciała.

Wykopywanie zapachów spod ziemi nie bawi mnie absolutnie.
Lepsze, ciekawsze, bardziej intrygujące, tylko dlatego, że mniej dostępne??? Dla mnie ta teza nie ma racji bytu.

Pamiętam, kiedyś- na innym forum- zadziwiła, rozśmieszyła ale i... jak by to ująć- trochę zbulwersowała mnie czyjaś wypowiedź o - cytuję- upodleniu jakiegoś zapachu promocją w Rossmanie.

Ja tam bym chciała mieć w Rossmanie- i po rossmanowych cenach- wszystko, co się da.
Nie czułabym się upodlona używajac tam kupionej perfumy.

I ja kiedyś pisałam, że nie martwiłaby mnie dostępnośc Lutensów w kiosku Ruchu za rogiem.
Najlepiej jeszcze, żeby były tanie.
I nie, nie sprawiłoby to, że zapach byłby dla mnie mniej atrakcyjny, nie mówiąc już o poczuciu upodlenia.
Podobnie nie mierzi mnie dostępność moich ciuchów czy kosmetyków we wszystkich sklepach jak leci, bo nawet z masowej oferty wybiorę coś, co na mnie będzie moje i niepowtarzalne.
Mam takie przekonanie, że "moich" zapachów i tak używałoby niewiele osób, bo mam mocno dziwaczne upodobania.

Napisane przez Aggie125

Czy taki np. Daim Blond może być jednocześnie w wersji skoncentrowanej i zwykłej?

Aggie, Lutki dzielą się na EDP i EDP Haute Concentration. Każdy zapach występuje w jednej formie - nie ma tak, żeby była bardziej i mniej skoncentrowana wersja tego samego Lutka.
Znane mi Haute Concentration to, poza Daim Blond, także Chypre Rouge, Cedre i własnie Serge Noire.

[Daffodilka]

Napisane przez Sabbath

IAggie, Lutki dzielą się na EDP i EDP Haute Concentration. Każdy zapach występuje w jednej formie - nie ma tak, żeby była bardziej i mniej skoncentrowana wersja tego samego Lutka.

Sabbath, a jak jest z Ambre Sultan? Czy jest wersja podstawowa i wersja Fraiche? A jeśli tak, to czym one się różnią? Ostatnio odkupiłam od jednej z Wizażanek używkę właśnie jako AS Fraiche, natomiast na butelce nie ma żadnej informacji jaka to wersja - po prostu AS i już.

[homyk]

Napisane przez Daffodilka

Sabbath, a jak jest z Ambre Sultan? Czy jest wersja podstawowa i wersja Fraiche? A jeśli tak, to czym one się różnią? Ostatnio odkupiłam od jednej z Wizażanek używkę właśnie jako AS Fraiche, natomiast na butelce nie ma żadnej informacji jaka to wersja - po prostu AS i już.

Daffodilko, miałam Ambre Sultan Eau Fraiche Parfumee na spodzie flakona na naklejce widniała o tym informacja. Obie wersje AS nieco róznią się od siebie Eau Fraiche są troszkę "wyprane" z esencjonalności, bardziej transparentne. Tymena z kolei posiada wersję Fond de Parfum i one też pachną inaczej - mniej ziółkowo, a bardziej miodowo niż klasyk

[Sabbath]

Napisane przez Daffodilka

Sabbath, a jak jest z Ambre Sultan? Czy jest wersja podstawowa i wersja Fraiche? A jeśli tak, to czym one się różnią? Ostatnio odkupiłam od jednej z Wizażanek używkę właśnie jako AS Fraiche, natomiast na butelce nie ma żadnej informacji jaka to wersja - po prostu AS i już.

Ja przyznaję, że Ambre Sultan pozostaje poza kręgiem moich zainteresowań.
Mam miniaturę edp i nawet jej chyba nie otwierałam.
Nie wiem, czy wersja Fraiche nie była jakimś limitowanym eksperymentem. W każdym razie rzeczywiście różni się od normalnego edp: jest jasniejsza, mniej lekarstwowa i chropawa. Moim zdaniem mniej upierdliwa, niż edp. Nie wiem jednak, czy Eau Fraiche to edp, czy edt.

Co zaś do wersji Fond de Parfum to nie są właściwie perfumy, tylko oliwka do ciała do używania pod zapach. Coś jak balsam z linii zapachowej. Ma nawilżać skórę i przedłużac trwałość zapachu. Z tego, co znalazłam na ten temat w sieci wynika, że Lutens nie produkuje ich conajmniej od 2005 roku.

[tymena]

Napisane przez Sabbath

Co zaś do wersji Fond de Parfum to nie są właściwie perfumy, tylko oliwka do ciała do używania pod zapach. Coś jak balsam z linii zapachowej. Ma nawilżać skórę i przedłużac trwałość zapachu. Z tego, co znalazłam na ten temat w sieci wynika, że Lutens nie produkuje ich conajmniej od 2005 roku.

Tak na prawdę to Fond z olejkiem ma niewiele wspólnego. Bo jest mało olejkowy To płyn, strasznie nieporęczny w aplikacji Zdecydowanie powiniem mieć atomizer. Szybko wsiąka w skórę mocno ją perfumując. Jest słodszy i bardziej cynamonowy od wersji edp i fresh. Na pewno przedłuża trwałość edp

[Sabbath]

Napisane przez tymena

Tak na prawdę to Fond z olejkiem ma niewiele wspólnego. Bo jest mało olejkowy To płyn, strasznie nieporęczny w aplikacji Zdecydowanie powiniem mieć atomizer. Szybko wsiąka w skórę mocno ją perfumując. Jest słodszy i bardziej cynamonowy od wersji edp i fresh. Na pewno przedłuża trwałość edp

Kurczę, korcą mnie od jakiegoś czasu te "fondy", ale jakoś się ich obawiam. Po pierwsze drogie to , jak na bazę pod perfumy, niemiłosiernie, po drugie boję się tych lat miedzy wyprodukowaniem, a dniem dzisiejszym (choć jak znam życie nie raz trafiło mi się coś starszego, dobrze zakonserwowanego ;]).
A jeszcze teraz mnie kusisz tym "słodszy i bardziej cynamonowy".
Podobno fond Santal Blanc jest piękny...

[Katty_p13]

Cytat:
Napisane przez Sabbath

Katty, bardzo się cieszę, że Tobie właśnie Chene tak bardzo się spodobało.
No i zastanawiam się przy okazji, dlaczego wcisnęłam je tak głęboko na półkę...? Od jutra chyba wracam do niego. Ale jak tu porzucą Mahoń na rzecz Dąbka?


Dziękuję Sabbath i muszę przyznać, że moje chęci na różne zapachy są jak dzień i noc - z tym, że zawsze bardziej nieprzeidywalne Z jednej strony dąb mnie oczarował swoją zmianiającą się pierwotnością, powrotem do korzeni, igraniem swym obliczem na mojej skórze (mojemu TZ bardzo się podoba lekkie wysłodzenie zapachu /miód i bylica/ przez moją skórę czego on nie doświadcza i stwierdził, że pozostawia mi tą kompozycję do wykorzystania bo na sobie odbiera zapach jakby się przy rannej rosie nago przeczołgał przez zwalone omszone dębowe pnie w środku ostępu ) a na drugiej szali Fleurs d'Oranger czekam na poznanie Myrrhe

Skopiowałam odpowiedź z innego wątku bo nie chciałam, żeby zniknęła w falach postów

[Aggie125]

Napisane przez Sabbath

Aggie, Lutki dzielą się na EDP i EDP Haute Concentration. Każdy zapach występuje w jednej formie - nie ma tak, żeby była bardziej i mniej skoncentrowana wersja tego samego Lutka.
Znane mi Haute Concentration to, poza Daim Blond, także Chypre Rouge, Cedre i własnie Serge Noire.

Hm, jesli więćcSerge Noir byłby w tej samej cenie co zwykłe EDP, to cenowo nie wygląda już tak źle, Kagan w Londynie znalazła Cedre za chyba 66 funtów.

[Kagan]

Napisane przez Aggie125

Hm, jesli więćcSerge Noir byłby w tej samej cenie co zwykłe EDP, to cenowo nie wygląda już tak źle, Kagan w Londynie znalazła Cedre za chyba 66 funtów.

Za 66 i 68

[tymena]

Napisane przez Sabbath

Kurczę, korcą mnie od jakiegoś czasu te "fondy", ale jakoś się ich obawiam. Po pierwsze drogie to , jak na bazę pod perfumy, niemiłosiernie, po drugie boję się tych lat miedzy wyprodukowaniem, a dniem dzisiejszym (choć jak znam życie nie raz trafiło mi się coś starszego, dobrze zakonserwowanego ;]).
A jeszcze teraz mnie kusisz tym "słodszy i bardziej cynamonowy".
Podobno fond Santal Blanc jest piękny...

Sabbath, podeślij adres, poznasz jednego fonda

[Favkes]

Napisane przez homyk

Serge Noire. Pierwsze nuty są mocne, cynamonowe, przyprawowe, radioaktywna cynamonowa chmura rzecz można przyciemniona, smolista od paczuli, gorąca, buchająca żarem. Kadzidło, takie typowe kościelne doprawione jest umiarkowanie słodyczą i kropelką podpalanej goryczy dla równowagi. Baza zapachu... najpiękniejsza Czuję w niej aromat spalonego słodkiego drewna i subtelny kadzidlany dym, co bardzo mi się podoba.
Zapach wg mnie ma w sobie coś z Jungle Elephant i Avignon jednocześnie
Mogłabym mieć flaszkę

O Matko - homyczku - piękne połaczenie
Musz epoznać a jak go poznam - to pewnie będę chciała go MIEĆ

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez Kota

Ale dla mnie to wszystko powinno być w sklepie za rogiem, wszystkie niszowce, wszystko, co się da, wszystko na wyciagnięcie ręki, takie mam marzenie, tak bym chciała.

Wykopywanie zapachów spod ziemi nie bawi mnie absolutnie.
Lepsze, ciekawsze, bardziej intrygujące, tylko dlatego, że mniej dostępne??? Dla mnie ta teza nie ma racji bytu.

Pamiętam, kiedyś- na innym forum- zadziwiła, rozśmieszyła ale i... jak by to ująć- trochę zbulwersowała mnie czyjaś wypowiedź o - cytuję- upodleniu jakiegoś zapachu promocją w Rossmanie.

Ja tam bym chciała mieć w Rossmanie- i po rossmanowych cenach- wszystko, co się da.
Nie czułabym się upodlona używajac tam kupionej perfumy.

Piękne marzenie, jestem za
Te polowania są męczące...za stara już na to jestem.


Osobiście nie miałabym nic przeciw temu, aby dajmy na to moje ukochane Chergui były sprzedawane za rogiem z ciężarówki w karnistrach. Mogłabym wtedy uzupełnić swojego „dzwońca”.

[dzika truskawa]

Napisane przez Favkes

O Matko - homyczku - piękne połaczenie
Musz epoznać a jak go poznam - to pewnie będę chciała go MIEĆ

Po takim opisie to po prostu płonę z pożądania Cynamon... Kadzidło...

[Kota]

Napisane przez Sabbath

I ja kiedyś pisałam, że nie martwiłaby mnie dostępnośc Lutensów w kiosku Ruchu za rogiem.
Najlepiej jeszcze, żeby były tanie.

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;8971093]Piękne marzenie, jestem za
Te polowania są męczące...za stara już na to jestem.


Osobiście nie miałabym nic przeciw temu, aby dajmy na to moje ukochane Chergui były sprzedawane za rogiem z ciężarówki w karnistrach. Mogłabym wtedy uzupełnić swojego „dzwońca”. [/quote]
Miło mi Kijanko i Sabacie że się ze mną zgadzacie.

[Córka D'artagnana]

Napisane przez Kota

Miło mi Kijanko i Sabacie że się ze mną zgadzacie.

...


pachnę Fleurs d'Oranger, cudoooownyyyy zapach i czuje,ze wpadłam po uszy...niedobrze,oj bardzo niedobrze

W salonie Beauty Boutique jest w sumie 19 zapachów Lutensa, oprócz wcześniej wymienionych są jeszcze: Louve, Arabie, Clair de Musc, Datura Noir, Ambre Sultan, Douce Amere, Five O'Clock Au Gingembre, Fleurs De Citronnier, Santal Blanc. Wszystkie wody perfumowane 50ml kosztują 330zł, koncentraty 380zł
Na pocieszenie: w przyszłym tygodniu od wtorku odbędzie się promocja Lutensów, przy zakupie jakiejkolwiek wody tej marki otrzyma sie gratis pełnowymiarowy produkt Comptoir Sud Pacifique( peeling albo wodę toaletową) lub perfumy Smalto.

[Katty_p13]

Napisane przez Córka D'artagnana

...


pachnę Fleurs d'Oranger, cudoooownyyyy zapach i czuje,ze wpadłam po uszy...niedobrze,oj bardzo niedobrze

Córko ja też wpadłam po uszy - dawno temu obecnie w posiadaniu dwóch flaszek 50 i 75 ml (a nuż przestaną produkować??? )

[Aggie125]

Louve!!!

Wiedziałam, że jedna cena 330 zeta za EDP i EDP Haute Concentracion to zbyt piekny sen...

[em-jani]

meldunek z Mariotta - czarny Serge i ponad 20-tu rozbójników w głębi po prawej.
330 za białe etykiety 380 za czarne (może około - nie dopytałam z wrażenia)

[pieńkowa_dama]

Napisane przez em-jani

meldunek z Mariotta - czarny Serge i ponad 20-tu rozbójników w głębi po prawej.
330 za białe etykiety 380 za czarne (może około - nie dopytałam z wrażenia)

Em-jani, w Quality czy w Tarasach?

[em-jani]

Napisane przez pieńkowa_dama

Em-jani, w Quality czy w Tarasach?

W Quality oczywiście, proszę o usprawiedliwienie z braku precyzji - powód jak wyżej

[Vanessa io]

[Agia*]

Napisane przez Katty_p13

ja też wpadłam po uszy - dawno temu obecnie w posiadaniu dwóch flaszek 50 i 75 ml (a nuż przestaną produkować??? )

Ja też wpadłam już po uszy i to dawno To był jeden z pierwszych Lutensów, którego poznałam

Moje ukochane Lutki także mogliby w kanistrach sprzedawać, np. w cenie benzyny - nie miałabym nic przeciwko

[Favkes]

Napisane przez em-jani

meldunek z Mariotta - czarny Serge i ponad 20-tu rozbójników w głębi po prawej.
330 za białe etykiety 380 za czarne (może około - nie dopytałam z wrażenia)

O jaaaaaa .... lecę helikopterem !!!!!!

[Eenax]

JUPI! Jutro nawiedzę Quality.

[tymena]

Napisane przez em-jani

meldunek z Mariotta - czarny Serge i ponad 20-tu rozbójników w głębi po prawej.
330 za białe etykiety 380 za czarne (może około - nie dopytałam z wrażenia)

[Córka D'artagnana]

Napisane przez Katty_p13

Córko ja też wpadłam po uszy - dawno temu obecnie w posiadaniu dwóch flaszek 50 i 75 ml ( a nuż przestaną produkować???)

...Katty łączę się w bólu chociaż mój ból dotkliwszy, mogę sobie na razie tylko pomarzyć

[Aggie125]

Ojej, Quality...

[Favkes]

Napisane przez Aggie125

Ojej, Quality...

Aga - chyba wezmę ten urlop wcześniej
Kiedy grzejemy do Q ?
Ciekawe czy skoro są w Mariottcie to będą też w BlueCity

Swoją drogą - myślę, że to Nasza robota No bo kto zamawiał Lutki do Polski
W Palais wykalkulowali z naszych zakupów, że jednak rynek polski zapewni im zbyt