Nietrafione, głupie, badziewne prezenty

[atenida]

kumpelka wczoraj na swoją 18 dostała od innej koleżanki płytę którą wcześniej wygrała w Esce ;D ale minę zrobiła,haha

[agniesikk]

Napisane przez lily92920

Dostałam na urodziny kosmetyki z serii kokosowej i jestem zadowolona Moja mama wczoraj dostała perfumy z Yves Rocher i tez jest NAWET zadowolona. Choć moja mama lubi tak naprawde tylko chanel mademoiselle, ktore dostała od nas na imieniny niedawno.



Ja za to dostałam na urodziny od kolegi ( )... czystą wódkę! Uważam, że kobietom nie kupuje się alkoholu na prezent, chyba, że jako dodatek albo jak sie wpada do kogoś na "chwile", a nie tak na zaplanowany melanż! Co prawda prezent poszedł odrazu ale jednak...

Boziu, jakbym dostała od kogoś wódkę czy inny alkohol, to bym się chyba popłakała

[madziuunia]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

bluzka, która wygląda jak rycerska kolczuga ze średniowiecza

hahahah

[nenowka152900]

a ja muszę opisać prezent który zrobiłam mamie na dzień mamy. Zazwyczaj przed tego typu świętaaram się podsłuchiwać czy ktoś nie przebąkuje ojakimś prezencie. No i moja mama wspomniała kilka razy o wiatraku. Więc ja uradowana, że mam pomysł na prezent jadę po ten wiatrak do OBI. Kupiłam, zadowolona z siebie wręczam urządzenie do chłodzenia i czekam na wylewne podziękowania. Okazało się, że mama chciałą drewniany wiatrak do ogrodu jako 'ozdobę'

[niejestemtwoja]

Napisane przez nenowka152900

a ja muszę opisać prezent który zrobiłam mamie na dzień mamy. Zazwyczaj przed tego typu świętaaram się podsłuchiwać czy ktoś nie przebąkuje ojakimś prezencie. No i moja mama wspomniała kilka razy o wiatraku. Więc ja uradowana, że mam pomysł na prezent jadę po ten wiatrak do OBI. Kupiłam, zadowolona z siebie wręczam urządzenie do chłodzenia i czekam na wylewne podziękowania. Okazało się, że mama chciałą drewniany wiatrak do ogrodu jako 'ozdobę'

hahaha. no ale taki też się przyda na upalne dni.

[KrystynaP]

Napisane przez wsiowy_gupek

kubek Miriam

Chłopcy jeszcze nie wiedzą że Miriam jest od pasa w dół taka sama jak oni ...

Tak szła reklamówka tego reality show ?

[_vixen_]

Napisane przez nenowka152900

Okazało się, że mama chciałą drewniany wiatrak do ogrodu jako 'ozdobę'

To już w kontekście tej "ozdoby" ogrodowej nawet lepiej, że taki zwykły kupiłaś

[salomi]

Najgorsze prezenty dostawałam od mamy , ubrania - nigdy nie trafiała w mój gust i nic mi powiedzieć nie było wolno bo miałam awanturę, że "księżniczka się znalazła" - mama uważała, że nas nie stać na zakupy inne niż na targowisku - tylko, że za te same pieniądze mogła kupić coś, co by mi się podobało.
Jak miałam z 17 lat dostałam od chrzestnej maskotkę wielbłąda - już wolałabym czekoladę. A dlatego taki prezent bo z 2-3 lata wcześniej byłam na feriach w Tunezji i jako pamiątkę kupiłam sobie kubek w kształcie wielbłąda i ciocia pamiętała, że mi się podobał - w sumie powinnam jej to zaliczyć na plus, ale do diaska - miałam już 17 lat .
Inną średnio trafioną formą przekazania prezentu były... zaręczyny. Marzyłam o czymś innym, a tu obudziłam się któregoś ranka marcowego (mieszkaliśmy razem), a wiecie jak się wygląda po przebudzeniu, a mój, już teraz mąż, zniknął na chwilę i wrócił chowając za swoją rozciągniętą koszulką do spania pudełko z pierścionkiem. Rozmiar za duży, noszę pod obrączką żeby nie spadł. Pierścionek średni - tzn. nie był tani, wolałabym coś tańszego ale bardziej w moim guście. Absolutnie nigdy mu nic nie powiedziałam. Z resztą mam wyrzuty, że tak to odbieram. On się tak starał a ja taka czepialska. A dwa lata temu dostałam ekspres do kawy. Bo kiedyś nieopatrznie wspomniałam, że to fajna sprawa mieć coś takiego. Tylko, że ja kawy nie piję - może 2 razy w ciągu roku, za to mój mąż codziennie rano. A ja zawsze się staram coś konkretnie pod niego - kiedyś kilka dni przed świętami, jak już miałam prezenty popakowane, mąż wraca po pracy i pokazuje mi, że kupił sobie... to samo co leżało zapakowane . Od tamtej pory ma zakaz kupowania sobie czegoś przeciągu miesiąca do okazji .

[carolina96]

Ja na ostatnie święta dostałam tunikę z Blillem z Tokio Hotel

[201607231707]

Napisane przez carolina96

Ja na ostatnie święta dostałam tunikę z Blillem z Tokio Hotel

Odsprzedaj

[linka_12]

W dostawaniu nietrafionych prezentów mam baaaardzo duże doświadczenie

W ramach mikołajków w szkole, kiedy byłam w czwartej klasie podstawówki dostałam od koleżanki plastikowy but Mikołaja napełniony mieszanką cukierków Wedla (których to cukierków mieściło się w bucie może 8-9)

Kiedy miałam trzynaście lat dostałam od babci na święta skarpety. Ale nie zwykłe skarpety, tylko takie podbite gumowymi kulkami, do chodzenia po domu. Na dodatek miały kształt wściekle różowych świnek i jakieś perełki poprzyszywane. Nie byłoby tak źle, bo dostałam też inne prezenty, ale wokól skarpet wytworzyła mi rodzinka atmosferę tajemnicy (tzn. 'Dostaniesz coś jeszcze, ale to niespodzianka', itd).

Od kuzyna (jest starszy ode mnie o jakieś 8 lat) dostałam na urodziny zestaw z Diddla (karteczki, długopis, papeteria, naklejki, itp.). A były to moje 19. urodziny . Usprawiedliwia go to, że mnie dawno nie widział i nie pamiętał ile mam lat. Ale potem się zrehabilitował i dostałam zestaw kosmetyków z Alvedre.

Poza tym w liceum miałam koleżankę, która kupowała najbardziej nietrafione prezenty na świecie. Kiedy była w Egipcie, w ramach pamiątki przywiozła mi plastikowego wielbłąda, a moja koleżanka dostała od niej na urodziny ceramiczną figurkę wiewiórki siedzącą na wielkim orzechu laskowym.

[Rose Madder]

Napisane przez linka_12

wokól skarpet wytworzyła mi rodzinka atmosferę tajemnicy (tzn. 'Dostaniesz coś jeszcze, ale to niespodzianka',

Hahahahah

[agniesikk]

Wiewiórka siedząca na orzechu laskowym... po prostu padłam

[kropkara]

Wśród moich małych koszmarków znalazły się:
1.Koszula jeansowa + gra edukacyjna na szóste urodziny - chciałam dostać lalkę albo klocki
2. Zamiast wymarzonego gzrybobrania dostałam zepsuty globus ( przecena w selgrosie)
3.Wszelkiego rodzaju quizy lektury, baw się matematyką, muzyka i ty kupowane przez moich rodziców
4. Pomarańczowe perfumy Ives Rocher, miałąm wcześniej ich próbkę i oceniłąm je jako najwiekszy smierdziuch ever, szkoda ze dostałam je po jakimś tygodniu .

[linka_12]

I jeszcze coś mi się przypomniało. W trzeciej klasie podstawówki wygrałam jakiś wojewódzki konkurs ortograficzny, w którym brało udział sporo osób. I w nagrodę dostałam zestaw książek (wraz z ołówkami) do ćwiczeń ortograficznych dla dyslektyków. Dyslektykiem nie jestem, żeby było jasne

[pancziita]

kolega, juz teraz chlopak. po jakichs 2tygodniach znajomosci przyjechal do mnie z perfumami viva la juicy. milo z jego strony, zwlaszcza ze perfumy do najtanszych nie naleza i sciagal je zza oceanu ale kompletnie nie trafil w moj gust teraz za kazdym razem gdy sie spotkamy musze nimi smierdziec, bo nie chce zrobic mu przykrosci

[Paulinka675]

w gimnazjum na mikołajki mój kolega dostał sporą torbę z leader price a w niej były: ryż, żarówka, baterie, zupki chińskie, kostka rosołowa, stare zabawki z mcdonalda, rolka papieru toaletowego, makaron i jeszcze jakieś tego typu pierdoły

[Elfir]

darczyńca ukradł mamie zakupy?

[Monny]

Napisane przez Paulinka675

w gimnazjum na mikołajki mój kolega dostał sporą torbę z leader price a w niej były: ryż, żarówka, baterie, zupki chińskie, kostka rosołowa, stare zabawki z mcdonalda, rolka papieru toaletowego, makaron i jeszcze jakieś tego typu pierdoły

normalnie już kocham ten wątek

uśmiałam się jak nigdy

[wsiowy_gupek]

Napisane przez Paulinka675

w gimnazjum na mikołajki mój kolega dostał sporą torbę z leader price a w niej były: ryż, żarówka, baterie, zupki chińskie, kostka rosołowa, stare zabawki z mcdonalda, rolka papieru toaletowego, makaron i jeszcze jakieś tego typu pierdoły

Ale to był "żart"? Wiadomo było kto to kupił? Jak się z tego wytłumaczył?

[Paulinka675]

to nie był żart, taki prezent dostał od chłopaków z klasy, szczerze to dziwiłam sie, że chłopak obrócił to w żart, bo innej osobie zrobiłoby się przykro, szczegolnie, że pochodził z biednej rodziny i wiecie jak to wyglądało, jak " dar dla powodzian" czy cos w tym stylu

nauczyciel wszystko widział, ale stwierdził, że skoro obdarowany nie robi z tego afery to nie będzie karał osób które to wymyśliły

[advena85]

Napisane przez Paulinka675

to nie był żart, taki prezent dostał od chłopaków z klasy, szczerze to dziwiłam sie, że chłopak obrócił to w żart, bo innej osobie zrobiłoby się przykro, szczegolnie, że pochodził z biednej rodziny i wiecie jak to wyglądało, jak " dar dla powodzian" czy cos w tym stylu

nauczyciel wszystko widział, ale stwierdził, że skoro obdarowany nie robi z tego afery to nie będzie karał osób które to wymyśliły

Skoro obdarowany był z biednej rodziny, to może ten, kto mu to dał uważał, że mu pomaga?

[cynamonowe]

Napisane przez advena85

Skoro obdarowany był z biednej rodziny, to może ten, kto mu to dał uważał, że mu pomaga?

No daj spokój, rolkę papieru toaletowego jako zapomogę w formie prezentu dawać? Darczyńca musiałby mieć naprawdę ograniczoną ilość szarych komórek, żeby wpaść na taki pomysł.

[Paulinka675]

Napisane przez advena85

Skoro obdarowany był z biednej rodziny, to może ten, kto mu to dał uważał, że mu pomaga?

chłopaki z klasy zrobili to specjalnie, dla śmiechu na szczęście kolega miał duzy dystans do siebie

[RainSong]

Widzę że mikołajki w szkole są tu największym hitem
To ja też coś dodam:
W pierwszej klasie liceum - nie pamiętam co było głównym prezentem, ale do tego dostałam taką maskarę do włosów fioletową z brokatem
W drugiej - jakiś taki zestaw z Fa - żel pod prysznic, szampon i chyba balsam
W trzeciej - ehhhhh, na samo wspomnienie mi słabo patrzę do torebki z prezentem, a tam 2 porcelanowe aniołki, próbowałam się uśmiechnąć chociaż ale chyba mi nie wyszło. Podszedł do mnie kolega i mówi że to on mi robi prezent, tylko zamawiał coś z neta i jeszcze nie przyszło i da mi później. No to wybaczyłam te aniołki, i się ucieszyłam że może coś jednak fajnego dostanę. Dostałam... laskę do chodzenia, taką dla starych ludzi. Miałam w tamtym roku 2 razy nogę w gipsie i pomyślał że to będzie śmieszne. Nie dość że musiałam z tą laską chodzić po szkole cały dzień, chowałam się po kątach żeby nie spotkać znajomych z innych klas, to jeszcze szliśmy w ten dzień gdzieś z klasą i chodziłam tak po całym mieście. Jak tylko wróciłam do domu to włożyłam ją głęboko pod tapczan.

Na 18 od mojego byłego dostałam komplet - wisiorek + kolczyki. O ile wisiorek był nawet ładny i chodziłam w nim czasem (głównie to tylko jak miałam się z nim spotkać), to kolczyki były straszne - jakieś takie wiszące z różowymi brylancikami A wiedział że nie lubię takich rzeczy, i nie lubię różowego. Prawię nigdy biżuterii nie noszę, jak kolczyki to miałam tylko takie małe czarne kuleczki albo coś w tym stylu, tych kolczyków od niego ani razu nie założyłam. Było mi głupio bo kiedyś przez przypadek natknęłam się na paragon za ten wisiorek i kolczyki - wydał na nie 150zł, czyli kupę kasy jak się ma 19 lat.

[Deppka]

Napisane przez RainSong

Widzę że mikołajki w szkole są tu największym hitem

Chyba tak Ja również, w 1kl liceum miałam pechowy prezent. Otóż, każdy dostał jakiś zestaw kosmetyków, grę,itp. O dziwo żadnej durnostojki.
Ale ja, oczywiście otrzymałam MEGA maskotę jakiegoś przerażającego krasnala, prezent jak dla dzidzi. Do dziś nie wiem od kogo, jedynie tyle, że od jakiejś dziewczyny oO
Ale liczą się intencje, nie? Dobrze, że nie papier toaletowy, jak tu ktoś pisał...

[lily92920]

Napisane przez carolina96

Ja na ostatnie święta dostałam tunikę z Blillem z Tokio Hotel

Dobrze, że nie z tym: http://republika.pl/blog_vd_4974503/...-pour-blog.jpg

Napisane przez linka_12

a moja koleżanka dostała od niej na urodziny ceramiczną figurkę wiewiórki siedzącą na wielkim orzechu laskowym.

Już dzisiaj nie zasnę chyba!

Napisane przez Paulinka675

w gimnazjum na mikołajki mój kolega dostał sporą torbę z leader price a w niej były: ryż, żarówka, baterie, zupki chińskie, kostka rosołowa, stare zabawki z mcdonalda, rolka papieru toaletowego, makaron i jeszcze jakieś tego typu pierdoły

Ktoś chciał być dowciapny, dając biednemu koledze torbę z Lider Szajsa z ryżem...?!

Napisane przez Deppka

Ale ja, oczywiście otrzymałam MEGA maskotę jakiegoś przerażającego krasnala, prezent jak dla dzidzi. Do dziś nie wiem od kogo, jedynie tyle, że od jakiejś dziewczyny oO

Jak byś dała małej dzidzi takiego krasnala, to by się pewnie mega bała! Musiało paść na Ciebie!

[Slodka_Anulcia]

Ja to dostała również niezbyt trafiony prezent na 18. A tak dokładniej część prezentu. Kilkoro znajomych się składało i każdy miał kupic jakąś rzecz. Jeden z kolegów (pewnie żeby było śmiesznie) kupił mi grę Rodeo (osioł, któremu trzeba coś dac na grzbiet tak zeby się nie "rzucał") Od dwóch lat ta gra leży w połce i czeka aż mój chrześniek skończy 3 lata

[kisielova]

moje prezentowe niewypały :

1. czarny wazon w kształcie główek łabędzi, z wielkim pomarańczowym kwiatkiem - prezent exTŻta na urodziny

2. opakowanie zawierające 14sztuk Aqua Slim, opakowanie ApetytStop i herbatki odchudzające od exTŻta numer dwa na święta. Warto dodać,że nie w głowie mi odchudzanie, gdyż jak na swój wzrost wagę mam aż za idealną. Przepłakałam pół dnia ( " jestem dla niego za gruba ?")

3. książka " Kopalnie zabytkowe " - 15 urodziny, od chrzestnego.

4.' najlepszy ' - skomputeryzowani babcia i dziadek na urodziny kupili mi komplet bielizny, która nadaje się do pokazania jedynie TŻtowi. Nie wiem czy gorszy był prezent, który nie pasował czy stwierdzenie babci " Agusia, przymierz. Łukaszowi pewnie bardzo się spodoba !" ...
a bielizna dokładne taka -

[Dracy]

- Zakładkę do książki z wielkim motylem - motylek jest plastikowy i bardzo kolorowy.
- Otwieracz do butelek z Myszką Miki.
- Zestaw lektur dołączanych darmowo do jakiejś gazety.
- Sportowy stanik, dla małolat z podstawówki - gdy nosiłam 75B.
- Podróbka iPoda w różowym kolorze. Nienawidzę różu.
- Majciochy z elastycznej tkaniny dla kobiet w ciąży - w tym roku kończę gimnazjum
- Różowa spódniczka z falbankami do ziemi.
- Sięgający do pępka t-shirt. Oczywiście różowy.
- Korale a'la szamanka z Indiańskiego plemienia.
- Książka "Najpiękniejsze akwedukty".
- Sztuczna niebieska róża z 'kropelkami' wody.
- Malutkie etui 'na błyszczyk' - zmieści się w nim bateria, tzw. paluszek. Etui owleczone było w taki indyjski materiał i miało lusterko w którym jak spojrzę widac jedną dziurkę od nosa i to z trudem
- Płytę Bravo Hits - od zawsze jestem miłośniczką cięższych brzmień.
- I mój prywatny hit ostatnich dni - tatuś przyjechał z tygodniowego szkolenia i przywiózł mi takie jednorazowe dżemiki i miody, bo leżały na stole podczas śniadań + jabłko, pomarańczę i dwa jogurty. Jeden naturalny, a drugi truskawkowy

A mój przyjaciel na mikołajki dostał słoik kiszonych ogórków