Adopcja - wątek zbiorczy - Strona 22 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-04-21, 21:26   #631
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
No to fajnie. Na szczęście wciąż potrafię się cieszyć szczęściem innych mam!
Wiem, że potrafisz, dlatego ci piszę o tych pierdołkach
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-22, 08:21   #632
asia_stan
Raczkowanie
 
Avatar asia_stan
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: woj.lubuskie
Wiadomości: 339
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Ukryciorku wiem, że czekacie juz bardzo długo, ale pamiętaj, że wszystkieo tobie myślimy ciepluśko i jesteśmy wręćz przekonane, że Wasze maleństwo juz tam na Was gdzieś czeka tylko się jeszcze nie znależliście. A dla pocieszenia wklejam jak mi sie oczywiście uda wiersz który był dla nas prawie mottem.

Jeśli bocian nie przyleci,
czyli skąd się biorą dzieci.
Agnieszka Frączek

Kiedyś, kiedyś… chyba w maju?
Na ulicy…? Lub w tramwaju…?
Moją mamę spotkał tata.
Los obojgu figla spłatał,
Bo choć inne mieli plany,
Czuli, że są… zakochani!

„Nie do wiary!”, myślał tata,
„Ja i miłość?! Koniec świata”.
„Och, och, och…”, szeptała mama,
„chyba kocham tego pana…”.

Tak zaczęło się to wszystko.
Wkrótce było weselisko,
pokój z kuchnią (na początku),
sto uśmiechów w każdym kątku,
w dzień tysiące chwil uroczych,
gwiazdy spadające w nocy
(potem piasek w oczach z rana)
i… czekanie na bociana.

Ale bocian – sami wiecie –
woli włóczyć się po świecie,
szukać żab na całym globie,
zamiast dzieci dźwigać w dziobie.

Zresztą może ja się mylę?
Wszędzie jest niemowląt tyle…
Może to nie boćka wina?
Może inna jest przyczyna…?

Tak czy owak, mama z tatą,
choć od lat czekali na to,
choć szukali w krąg pomocy,
choć robili, co w ich mocy,
żeby zostać rodzicami,
ciągle byli sami. Sami…!

Innym mamom, w wielkich brzuszkach,
słodko biły już serduszka
synków małych jak landrynki
i córeczek jak malinki.

A u mojej mamy – cisza…
Tylko tata czasem słyszał,
jak po domu nocą drepcze
i cichutko (do mnie…?) szepce:
– Tak bym cię przytulić chciała,
okruszynko moja mała…

Wreszcie tata rzekł: – Kochanie…
Jest też inne rozwiązanie.
Nie mogliśmy sprawić sami,
by maluszek był tu z nami,
Ale go kochamy przecież!

Może on już jest na świecie?
Tak jak w bajkach – hen, daleko,
za górami i za rzeką…?
trzeba tylko go odnaleźć.

Nie wahali się więc wcale!
Spakowali ciepłe ciuszki,
stertę pieluch, trzy poduszki,
odrzutowy samolocik
(prezent od szalonej cioci),
lalkę, mleko, bukiet bratków,
kaftaników sto (od dziadków),
kocyk w kratkę, kocyk z kotkiem,
tuzin smoczków i grzechotkę,
boćka z pluszu, czapkę w kwiatki,
niespodziankę od sąsiadki,
szampon, mydła, tran, mazidła
i… pognali jak na skrzydłach!

Przyjechali w samą porę,
bo różowy, śmieszny stworek
(cztery kilo i pięć deka)
już się nie mógł ich doczekać.

Kiedy mnie przywieźli z dala,
tata mało nie oszalał,
dziadek po chusteczki latał
i tłumaczył, że ma katar,
wujek szeptał: „Moja klucho!”,
babcia całowała w ucho,
piesek mi przynosił piłkę,
a mamusia, przez pomyłkę ,
kaszką częstowała gości
i wciąż śmiała się z radości.

A co dalej?

Dalej było już zwyczajnie
– raz ciekawie, raz banalnie –
przytulanki i swawole,
rower, wrotki i przedszkole,
bajki, rosół, śnieg i narty,
bałwankowy nochal z marchwi,
czasem mina nadąsana,
bo znów stłukły się kolana,
czasem żarty i chichotki,
figle z tatą, z mamą plotki…

Nic w tym nie ma niezwykłego!
Może tylko prócz jednego –
kiedy widzę gdzieś bociany,
to przytulam się do mamy…
I z uśmiechem myślę o tym,
że choć przez bocianie psoty
nigdy mnie nie miała w brzuszku,
wciąż nosiła mnie w serduszku.

Całuję i pozdrawiam.
__________________
Jestem najszczęśliwszą mamą pod słońcem.
asia_stan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-22, 08:49   #633
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Asia, a jak tam z Twoją trójeczką? Już w pełni wasze? Zaakceptowały już całą sytuację?
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-22, 09:40   #634
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez asia_stan Pokaż wiadomość
Ukryciorku wiem, że czekacie juz bardzo długo, ale pamiętaj, że wszystkieo tobie myślimy ciepluśko i jesteśmy wręćz przekonane, że Wasze maleństwo juz tam na Was gdzieś czeka tylko się jeszcze nie znależliście. A dla pocieszenia wklejam jak mi sie oczywiście uda wiersz który był dla nas prawie mottem.

Jeśli bocian nie przyleci,
czyli skąd się biorą dzieci.
Agnieszka Frączek

Kiedyś, kiedyś… chyba w maju?
Na ulicy…? Lub w tramwaju…?
Moją mamę spotkał tata.
Los obojgu figla spłatał,
Bo choć inne mieli plany,
Czuli, że są… zakochani!

„Nie do wiary!”, myślał tata,
„Ja i miłość?! Koniec świata”.
„Och, och, och…”, szeptała mama,
„chyba kocham tego pana…”.

Tak zaczęło się to wszystko.
Wkrótce było weselisko,
pokój z kuchnią (na początku),
sto uśmiechów w każdym kątku,
w dzień tysiące chwil uroczych,
gwiazdy spadające w nocy
(potem piasek w oczach z rana)
i… czekanie na bociana.

Ale bocian – sami wiecie –
woli włóczyć się po świecie,
szukać żab na całym globie,
zamiast dzieci dźwigać w dziobie.

Zresztą może ja się mylę?
Wszędzie jest niemowląt tyle…
Może to nie boćka wina?
Może inna jest przyczyna…?

Tak czy owak, mama z tatą,
choć od lat czekali na to,
choć szukali w krąg pomocy,
choć robili, co w ich mocy,
żeby zostać rodzicami,
ciągle byli sami. Sami…!

Innym mamom, w wielkich brzuszkach,
słodko biły już serduszka
synków małych jak landrynki
i córeczek jak malinki.

A u mojej mamy – cisza…
Tylko tata czasem słyszał,
jak po domu nocą drepcze
i cichutko (do mnie…?) szepce:
– Tak bym cię przytulić chciała,
okruszynko moja mała…

Wreszcie tata rzekł: – Kochanie…
Jest też inne rozwiązanie.
Nie mogliśmy sprawić sami,
by maluszek był tu z nami,
Ale go kochamy przecież!

Może on już jest na świecie?
Tak jak w bajkach – hen, daleko,
za górami i za rzeką…?
trzeba tylko go odnaleźć.

Nie wahali się więc wcale!
Spakowali ciepłe ciuszki,
stertę pieluch, trzy poduszki,
odrzutowy samolocik
(prezent od szalonej cioci),
lalkę, mleko, bukiet bratków,
kaftaników sto (od dziadków),
kocyk w kratkę, kocyk z kotkiem,
tuzin smoczków i grzechotkę,
boćka z pluszu, czapkę w kwiatki,
niespodziankę od sąsiadki,
szampon, mydła, tran, mazidła
i… pognali jak na skrzydłach!

Przyjechali w samą porę,
bo różowy, śmieszny stworek
(cztery kilo i pięć deka)
już się nie mógł ich doczekać.

Kiedy mnie przywieźli z dala,
tata mało nie oszalał,
dziadek po chusteczki latał
i tłumaczył, że ma katar,
wujek szeptał: „Moja klucho!”,
babcia całowała w ucho,
piesek mi przynosił piłkę,
a mamusia, przez pomyłkę ,
kaszką częstowała gości
i wciąż śmiała się z radości.

A co dalej?

Dalej było już zwyczajnie
– raz ciekawie, raz banalnie –
przytulanki i swawole,
rower, wrotki i przedszkole,
bajki, rosół, śnieg i narty,
bałwankowy nochal z marchwi,
czasem mina nadąsana,
bo znów stłukły się kolana,
czasem żarty i chichotki,
figle z tatą, z mamą plotki…

Nic w tym nie ma niezwykłego!
Może tylko prócz jednego –
kiedy widzę gdzieś bociany,
to przytulam się do mamy…
I z uśmiechem myślę o tym,
że choć przez bocianie psoty
nigdy mnie nie miała w brzuszku,
wciąż nosiła mnie w serduszku.

Całuję i pozdrawiam.
Asinku, dziękuję, że wpadłaś do mnie. Znam ten wierszyk, uwielbiam go. Daj koniecznie znać, jak Wasza rodzinka. Uściskaj dzieciaczki.

Wczoraj wyszła książka Moniki Szwaji Zupa z ryby Fugu. Kupiłam i jak zwykle Szwaję łyknęłam w jedną noc. Książka nie o adopcji, ale o desperacji posiadania dziecka i bagnie, w które można wdepnąć z tego tytułu. Jakoś dziś wstałam w lepszym nastroju. Wiem, że nie jestem desperatką, nie zamęczam mojego męża, nie tracimy gdzieś siebie i miłości w bezsensownej walce i karmiąc się mżonkami. A że musimy poczekać - bez przesady, mamy te trzydzieści lat i wiele przed nami.

Proszę o kciuki, żeby ta diagnoza teścia, którą obstawiają w tej chwili lekarze, okazała się tą trafną! Kamień spadłby nam z serca...
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-22, 12:22   #635
asia_stan
Raczkowanie
 
Avatar asia_stan
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: woj.lubuskie
Wiadomości: 339
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

To dobrze ukryciorku że podniosłas sie na duchu, zobaczysz teraz będzie lepiej.

A co u nas?
Tak oficjalnie od 23.03.2010. sa już tylko nasze i nikogo innego, własnie wczoraj otrzymaliśmy skrócone akty urodzenia dzieciaczków gdzie jest napisane że to my i tylko my i nikt inny jesteśmy ich rodzicami. A dzieci???
A dzieci chyba juz nawet zapomniały o dawnym życiu bo nic nie mówia nie wspominaja tylko jest opowiadanie o bieżącym zyciu, tzn. co było w przedszkolu albo co robiliśmy w domku w weekend czy kto u nas był i co przynióśł. Jestem umówiona w przyszłym tyg. do lekarza bo wyobraźcie sobie, że starsza córka-Anastazja urosła przez 10 miesięcy aż 18 cm-to był szok i lekarka kazała przyjść aby ją zbadać i ewentualnie zrobic jakieś badania. Ale my myslimy, że po prostu zapuściła korzenie, poczuła sie jak narmalne dziecko i to dlatego, bo kacper urósł o 7 cm, A Amanda o 11 w tym samym czasie. A na razie jestem na etapie bluzek z Hanna Montana dla dziewczyn-wiecie jaka to frajda kupowac im takie bluzeczki, a Kacprowi kupiłam (aby nie był pokrzywdzony) bluzkę z Bobem Budowniczym -nie wiem jak ich dzisiaj przekonam, że muszą mi je oddac do prania-jakby mogli to na okrągło by w nich chodzili. A po za tym uwielbiają jeździc na rowerach-ach tylko z ta pogoda dość kiepsko, ale mam nadzieję ze sobota i niedziela bedą słoneczne jak wskazuja prognozy to prawie cały dzień będa na dworze, to sie wyszaleją.
Pozdrawiam wszystkich.
__________________
Jestem najszczęśliwszą mamą pod słońcem.
asia_stan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-22, 12:58   #636
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Super
Apowiedz mi, jako mama dzieci starszych niżniemowlaki. Nie mieliście probemów adaptacyjnych? Z tego, co piszesz, to raczej nie macie problemów z ewentualnym radem, czy fasem? Super to brzmi Szkoda, że tak rzadko się poawiasz, bo twoja wiedza teraz byłaby bardzo pomocna, a opowiadania na pewno ciekawe

Ukryciorku, powodzeniai trzymam kciuki za dziadka
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-22, 12:58   #637
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Asiu, po prostu to się czyta z zapartym tchem! Dzieci Ci rosną jak na drożdżach, ale wiadomo - nagle dostały tyle miłości i zainteresowania ile całe życie potrzebowały, to i nadrabiają zaległości. Jesteście wspaniałą rodziną. Ściskamy Was bardzo mocno i ciepło myślimy. Łezka mi poleciała... nie poradzę...
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-04-22, 17:04   #638
asia_stan
Raczkowanie
 
Avatar asia_stan
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: woj.lubuskie
Wiadomości: 339
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
Super
Apowiedz mi, jako mama dzieci starszych niżniemowlaki. Nie mieliście probemów adaptacyjnych? Z tego, co piszesz, to raczej nie macie problemów z ewentualnym radem, czy fasem? Super to brzmi Szkoda, że tak rzadko się poawiasz, bo twoja wiedza teraz byłaby bardzo pomocna, a opowiadania na pewno ciekawe

Ukryciorku, powodzeniai trzymam kciuki za dziadka
Obiecuję, że od maja bedę się częściej pojawiać na razie jestem zawalona praca, która niestety goni mnie z terminami.
__________________
Jestem najszczęśliwszą mamą pod słońcem.
asia_stan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-22, 18:22   #639
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

okej. Trzymam za słowo
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-24, 11:21   #640
ville
Zakorzenienie
 
Avatar ville
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Również przeczytałam cały wątek. Ukryciorku, po pierwsze trzymam kciuki za twojego teścia. Żeby wszystko było dobrze.

A po drugie: jesteś wspaniałą kobietą i będziesz wspaniałą mamą. Może masz teraz chwile zwątpienia, ale ja, sądzę, że wszystkie osoby czytające wątek, nie mam i będę za ciebie wierzyć, że niedługo będziesz mamą na piśmie Dopóki do ciebie nie wróci twój optymizm, ja będę jeszcze mocniej trzymać kciuki i trwać w przekonaniu, że wasza rodzina się powiększy
ville jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-25, 18:39   #641
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez ville Pokaż wiadomość
Również przeczytałam cały wątek. Ukryciorku, po pierwsze trzymam kciuki za twojego teścia. Żeby wszystko było dobrze.

A po drugie: jesteś wspaniałą kobietą i będziesz wspaniałą mamą. Może masz teraz chwile zwątpienia, ale ja, sądzę, że wszystkie osoby czytające wątek, nie mam i będę za ciebie wierzyć, że niedługo będziesz mamą na piśmie Dopóki do ciebie nie wróci twój optymizm, ja będę jeszcze mocniej trzymać kciuki i trwać w przekonaniu, że wasza rodzina się powiększy
Dziękuję. Z teściem lepiej, oby tak było dalej. Miałam okazję spędzić weekend w towarzystwie naszych dwóch rozbrykanych siostrzeńców. Mam nadzieję, że los nas obdaruje spokojną dziewczyneczką.
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-25, 18:45   #642
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Ukryciorku, czyż łobuziaki nie są urocze??
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-25, 19:37   #643
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Są. Jak najbardziej są.
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-25, 19:59   #644
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Ja po takim oczekiwaniu widziałabym właśnie u Ciebie łobuziaka. Nawet dwa .
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-25, 20:05   #645
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Jak mój mąż widzi starszego siostrzeńca to krzyczy: NIEEEE. W życiu nie widzieliśmy tak ekspansywnego dziecka. Pamiętam go, że jak miał pół roku, to już go podejrzewaliśmy o ADHD.... ;-)
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-28, 06:58   #646
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

ukryciorku, jestem tu u Ciebie bardzo często, ale dopiero teraz zdecydowałam się napisać. przesyłam Ci kwiatuszka i dużo uśmiechu na dziś
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-28, 09:02   #647
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez aktaga13 Pokaż wiadomość
ukryciorku, jestem tu u Ciebie bardzo często, ale dopiero teraz zdecydowałam się napisać. przesyłam Ci kwiatuszka i dużo uśmiechu na dziś
Dziękuję.

Wczoraj mnie kolega z pracy pytał: kiedy. A ja jakoś znów odzyskuję pewność, że to będzie we właściwym czasie i może już niedługo...
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-28, 09:07   #648
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
A ja jakoś znów odzyskuję pewność, że to będzie we właściwym czasie i może już niedługo...
Bardzo, bardzo mnie to cieszy Musisz mieć tę pewność
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-28, 17:06   #649
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Wczoraj mnie kolega z pracy pytał: kiedy. A ja jakoś znów odzyskuję pewność, że to będzie we właściwym czasie i może już niedługo...
będzie, będzie nie wolno tracić nadziei!!
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-03, 19:38   #650
Mania_xD
Zakorzenienie
 
Avatar Mania_xD
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Szczecin :)
Wiadomości: 6 396
Wyślij wiadomość przez MSN do Mania_xD
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Trzymam kciuki! Na pewno juz niedlugo doczekasz sie kruszynki
__________________
Mania_xD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-10, 16:41   #651
ever-dream
Wtajemniczenie
 
Avatar ever-dream
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Przeczytałam cały wątek - wzruszyłam się. Ukryciorku jestem pewna, że będziesz wspaniałą matką, promieniuje od Ciebie tyle ciepła, dobroci i wrażliwości. Mam nadzieję, że to już niedługo.
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki".
ever-dream jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-20, 13:47   #652
annika77
Rozeznanie
 
Avatar annika77
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Rzeszów i okolice
Wiadomości: 986
GG do annika77
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Ukryciorku, trafiłam tu przez link w Twojej stopce z forum perfumowego... Chyba jakimś impulsem wiedziona... Sporo przeczytałam... I powiem tylko: ogromny szacunek dla Ciebie, jesteś niezwykłą osobą, nie poddawaj się, życie przed Tobą i jestem pewna, że Pan Bóg obdarzy Cię wspaniałym domem pełnym gwaru roześmianych dzieci. Zasługujesz na nie jak nikt... Kobieto, jesteś tak ciepła, przyjazna, kochająca, a przy tym tak normalna, nienapuszona... Nigdy się nie zmieniaj!
Ja też tak po cichutku marzę sobie, że kiedyś, jeśli uda mi się mieć rodzinę, dom zaadoptuję jakąś istotkę potrzebującą pomocy... To takie marzenie, bo na razie to ani męża, ani dzieci własnych, a raczej problemy piętrzące się z każdym dniem... Ja właśnie kończę doktorat pisać i każdy dzień to dla mnie koszmar... Dla oderwania się od mojego chaosu wchodzę na forum... A od wczoraj jakoś nadzieję straciłam na pomyślną finalizację mojej pracy i miejsca sobie znaleźć nie umiem... Nic mi nie idzie...Dziękuję Ci za ten temat... Przypomniał mi ten cel, dodał siły. Uśmiecham się... Będzie dobrze, kochana! Trzymaj się! Już niedługo będziesz szczęśliwą mamusią i wklejać nam zdjęcia swoich pociech (jedno to dla Ciebie za mało, masz miejsca w serduszku dla całej gromadki!!!) No i rzecz jasna trzymajcie się wszystkie Wizażanki tutaj! Buziaki
__________________
Szukam korka do:
Very Irresistible L'Intense
setki Coco Mademoiselle edp
setki Jimmy Choo edp

annika77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 12:17   #653
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez annika77 Pokaż wiadomość
Ukryciorku, trafiłam tu przez link w Twojej stopce z forum perfumowego... Chyba jakimś impulsem wiedziona... Sporo przeczytałam... I powiem tylko: ogromny szacunek dla Ciebie, jesteś niezwykłą osobą, nie poddawaj się, życie przed Tobą i jestem pewna, że Pan Bóg obdarzy Cię wspaniałym domem pełnym gwaru roześmianych dzieci. Zasługujesz na nie jak nikt... Kobieto, jesteś tak ciepła, przyjazna, kochająca, a przy tym tak normalna, nienapuszona... Nigdy się nie zmieniaj!
Ja też tak po cichutku marzę sobie, że kiedyś, jeśli uda mi się mieć rodzinę, dom zaadoptuję jakąś istotkę potrzebującą pomocy... To takie marzenie, bo na razie to ani męża, ani dzieci własnych, a raczej problemy piętrzące się z każdym dniem... Ja właśnie kończę doktorat pisać i każdy dzień to dla mnie koszmar... Dla oderwania się od mojego chaosu wchodzę na forum... A od wczoraj jakoś nadzieję straciłam na pomyślną finalizację mojej pracy i miejsca sobie znaleźć nie umiem... Nic mi nie idzie...Dziękuję Ci za ten temat... Przypomniał mi ten cel, dodał siły. Uśmiecham się... Będzie dobrze, kochana! Trzymaj się! Już niedługo będziesz szczęśliwą mamusią i wklejać nam zdjęcia swoich pociech (jedno to dla Ciebie za mało, masz miejsca w serduszku dla całej gromadki!!!) No i rzecz jasna trzymajcie się wszystkie Wizażanki tutaj! Buziaki
Dziękuję Ci kochana za tyle dobrych słów. Czasem są bardzo potrzebne.

Widzę, że w kwestii doktoratu mamy podobnie moja droga. Ja oddałam swój w czwartek, a z wielu przyczyn nie mam szans na obronę przed końcem roku kalendarzowego, więc niestety będę musiała go jeszcze aktualizować tysiąckrotnie... tracę wiarę w sens swojej roboty i są takie momenty, że z pracy chciałam wiać gdzie pieprz rośnie... eh. No, ale każdy ma jakiś swój wór problemów do niesienia na plecach, więc jeszcze się nie poddaję. Ani w kwestii doktoratu ani w sprawie adopcji. Czego i Tobie życzę. Będzie dobrze.
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 20:00   #654
annika77
Rozeznanie
 
Avatar annika77
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Rzeszów i okolice
Wiadomości: 986
GG do annika77
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Dziękuję Ci kochana za tyle dobrych słów. Czasem są bardzo potrzebne.

Widzę, że w kwestii doktoratu mamy podobnie moja droga. Ja oddałam swój w czwartek, a z wielu przyczyn nie mam szans na obronę przed końcem roku kalendarzowego, więc niestety będę musiała go jeszcze aktualizować tysiąckrotnie... tracę wiarę w sens swojej roboty i są takie momenty, że z pracy chciałam wiać gdzie pieprz rośnie... eh. No, ale każdy ma jakiś swój wór problemów do niesienia na plecach, więc jeszcze się nie poddaję. Ani w kwestii doktoratu ani w sprawie adopcji. Czego i Tobie życzę. Będzie dobrze.

Witaj!
U mnie jakby z tym doktoratem drgnęło... to znaczy światlo w tunelu widać... tyle, że muszę oddać w połowie czerwca a choćby doba miała 38 godzin nie wydolę... i jeszcze się dowiedziałam, że muszę zamieścić w pracy 30 stron streszczenia po polsku (po praca jest w języku obcym), więc nijak nie wyrobię.. ale się nie poddaję, zrobię co mogę... może się uda... u mnie problem stanowił od zawsze promotor... ale to temat dłuższy i nie na oficjalnych stronach... Już padam powoli, ale walczę... oj, widzę, ze mamy podobnie... ja miałam wizję przedłużenia i walki z tematem przez kolejny rok, ale za nic w świecie nie chcę do tego dopuscić... A słuchaj, jesteś pewna że obrona do końca roku niemożliwa? Kwestia samej pracy, egzaminów, promotora czy zdrowia? Oj, może jednak. Będę Cię wspierać, bo dobrze wiem co to znaczy. Trzymaj się dzielnie
__________________
Szukam korka do:
Very Irresistible L'Intense
setki Coco Mademoiselle edp
setki Jimmy Choo edp

annika77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 20:36   #655
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez annika77 Pokaż wiadomość
Witaj!
U mnie jakby z tym doktoratem drgnęło... to znaczy światlo w tunelu widać... tyle, że muszę oddać w połowie czerwca a choćby doba miała 38 godzin nie wydolę... i jeszcze się dowiedziałam, że muszę zamieścić w pracy 30 stron streszczenia po polsku (po praca jest w języku obcym), więc nijak nie wyrobię.. ale się nie poddaję, zrobię co mogę... może się uda... u mnie problem stanowił od zawsze promotor... ale to temat dłuższy i nie na oficjalnych stronach... Już padam powoli, ale walczę... oj, widzę, ze mamy podobnie... ja miałam wizję przedłużenia i walki z tematem przez kolejny rok, ale za nic w świecie nie chcę do tego dopuscić... A słuchaj, jesteś pewna że obrona do końca roku niemożliwa? Kwestia samej pracy, egzaminów, promotora czy zdrowia? Oj, może jednak. Będę Cię wspierać, bo dobrze wiem co to znaczy. Trzymaj się dzielnie
Kwestia czekania aż pani promotor przeczyta pracę i kwestia czekania, aż hipotetyczny drugi recenzent zrobi habilitację. Tzn. zrobić zrobi, ale Komisja mu stopień musi nadać. Mam taki cholerny temat, że recenzentów znaleźć nie mogę...

Ja też wspieram. Rozumiem, że Ty masz studia doktoranckie? Oj, dobrze że chociaż ten wynalazek nie jest moim udziałem.
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-25, 09:56   #656
annika77
Rozeznanie
 
Avatar annika77
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Rzeszów i okolice
Wiadomości: 986
GG do annika77
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Kwestia czekania aż pani promotor przeczyta pracę i kwestia czekania, aż hipotetyczny drugi recenzent zrobi habilitację. Tzn. zrobić zrobi, ale Komisja mu stopień musi nadać. Mam taki cholerny temat, że recenzentów znaleźć nie mogę...

Ja też wspieram. Rozumiem, że Ty masz studia doktoranckie? Oj, dobrze że chociaż ten wynalazek nie jest moim udziałem.

Hej ukryciorku!

Nie, nie jestem na doktoranckich. Pracuję na uczelni, a promotor jest też moim szefem Mój problem z nim na tym polega, że facet ma chorobę psychiczną i w zasadzie od 7 lat jest nie do życia. Albo jest w depresji i jak roślina, albo w fazie szału niszczy wszystkich ludzi, mnie także... A że mściwa menda i nieusuwalna niestety, to promotora zmienić się bałam i męki przechodzę od dawna... Muszę oddać pracę do połowy czerwca, żeby we wrześniu obrona była, bo umowę mam do końca września i wolałabym o przedłużenie nie prosić... Tylko że nie wiem czy zdążę, boję się że nie... Ciekawa jestem Twojego tematu, czy kierunku, skoro taki problem z recenzentami... To musi być bardzo ważna naukowo i nowatorska praca Trzymam kciuki
__________________
Szukam korka do:
Very Irresistible L'Intense
setki Coco Mademoiselle edp
setki Jimmy Choo edp

annika77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-25, 11:27   #657
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Hej Ukryciorku
Wiernie czytam Twój wątek i ciagle tutaj zagląda z drżeniem serducha, gdy widze Twój wpis, bo myslę sobie, że może to JUŻ!!!!
Wiernie Ci kibicuje i podziwiam za podjętą decyzje i za siłe w dązeniu do celu!
Trzymam kciuki byście czekali jak najkrócej na swoją kruszynkę
Pozdrawiam
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-25, 15:18   #658
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez annika77 Pokaż wiadomość
Hej ukryciorku!

Nie, nie jestem na doktoranckich. Pracuję na uczelni, a promotor jest też moim szefem Mój problem z nim na tym polega, że facet ma chorobę psychiczną i w zasadzie od 7 lat jest nie do życia. Albo jest w depresji i jak roślina, albo w fazie szału niszczy wszystkich ludzi, mnie także... A że mściwa menda i nieusuwalna niestety, to promotora zmienić się bałam i męki przechodzę od dawna... Muszę oddać pracę do połowy czerwca, żeby we wrześniu obrona była, bo umowę mam do końca września i wolałabym o przedłużenie nie prosić... Tylko że nie wiem czy zdążę, boję się że nie... Ciekawa jestem Twojego tematu, czy kierunku, skoro taki problem z recenzentami... To musi być bardzo ważna naukowo i nowatorska praca Trzymam kciuki
O, no to mamy zupełnie podobnie, bo ja też pracuję. Moja pani promotor jest ok, ale nie ma czasu, nie ma czasu, nie ma czasu... No, ale to diametralnie co innego niż choroba psychiczna. Mi umowa kończy się we wrześniu przyszłego roku, więc mam jeszcze ten mały oddech, ale wiadomo - chciałabym, żeby już było PO. Odezwę się na PW i wyślę Ci mój temat. Wyjaśni się m.in. kwestia nicku na wizażu.

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Hej Ukryciorku
Wiernie czytam Twój wątek i ciagle tutaj zagląda z drżeniem serducha, gdy widze Twój wpis, bo myslę sobie, że może to JUŻ!!!!
Wiernie Ci kibicuje i podziwiam za podjętą decyzje i za siłe w dązeniu do celu!
Trzymam kciuki byście czekali jak najkrócej na swoją kruszynkę
Pozdrawiam
Dziękuję. To dla mnie ważne wsparcie, sam wątek, ale przecież nie on, a ludzie, którzy z taką wrażliwością, a taką wiarą mnie wspierają.
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-25, 15:44   #659
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Dziękuję. To dla mnie ważne wsparcie, sam wątek, ale przecież nie on, a ludzie, którzy z taką wrażliwością, a taką wiarą mnie wspierają.
wiesz co ja myślę - dostajemy to co sami dajemy
zasługujesz na wszystko co dobre
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-04, 21:31   #660
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy

Hej Wam Można się przyłączyć? Temat adopcji jest mi dość bliski, bo od 2 lat leczę się hormonalnie Mam 21 lat, prawdopodobnie nie będę mogła mieć dzieci... Od niedawna jestem ze wspaniałym Mężczyzną, który wspiera mnie jak nie wiem... Powiedział mi że jeśli in vitro się uda, to może go sam papież wyrzucić z Kościoła... A jeśli nie - to tyle maluszków czeka na Mamę i Tatę
Myślę, że potrafiłabym taką Kruszynkę ukochać...
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-05-30 10:05:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:55.