2010-04-21, 21:26 | #631 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Wiem, że potrafisz, dlatego ci piszę o tych pierdołkach
|
2010-04-22, 08:21 | #632 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: woj.lubuskie
Wiadomości: 339
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Ukryciorku wiem, że czekacie juz bardzo długo, ale pamiętaj, że wszystkieo tobie myślimy ciepluśko i jesteśmy wręćz przekonane, że Wasze maleństwo juz tam na Was gdzieś czeka tylko się jeszcze nie znależliście. A dla pocieszenia wklejam jak mi sie oczywiście uda wiersz który był dla nas prawie mottem.
Jeśli bocian nie przyleci, czyli skąd się biorą dzieci. Agnieszka Frączek Kiedyś, kiedyś… chyba w maju? Na ulicy…? Lub w tramwaju…? Moją mamę spotkał tata. Los obojgu figla spłatał, Bo choć inne mieli plany, Czuli, że są… zakochani! „Nie do wiary!”, myślał tata, „Ja i miłość?! Koniec świata”. „Och, och, och…”, szeptała mama, „chyba kocham tego pana…”. Tak zaczęło się to wszystko. Wkrótce było weselisko, pokój z kuchnią (na początku), sto uśmiechów w każdym kątku, w dzień tysiące chwil uroczych, gwiazdy spadające w nocy (potem piasek w oczach z rana) i… czekanie na bociana. Ale bocian – sami wiecie – woli włóczyć się po świecie, szukać żab na całym globie, zamiast dzieci dźwigać w dziobie. Zresztą może ja się mylę? Wszędzie jest niemowląt tyle… Może to nie boćka wina? Może inna jest przyczyna…? Tak czy owak, mama z tatą, choć od lat czekali na to, choć szukali w krąg pomocy, choć robili, co w ich mocy, żeby zostać rodzicami, ciągle byli sami. Sami…! Innym mamom, w wielkich brzuszkach, słodko biły już serduszka synków małych jak landrynki i córeczek jak malinki. A u mojej mamy – cisza… Tylko tata czasem słyszał, jak po domu nocą drepcze i cichutko (do mnie…?) szepce: – Tak bym cię przytulić chciała, okruszynko moja mała… Wreszcie tata rzekł: – Kochanie… Jest też inne rozwiązanie. Nie mogliśmy sprawić sami, by maluszek był tu z nami, Ale go kochamy przecież! Może on już jest na świecie? Tak jak w bajkach – hen, daleko, za górami i za rzeką…? trzeba tylko go odnaleźć. Nie wahali się więc wcale! Spakowali ciepłe ciuszki, stertę pieluch, trzy poduszki, odrzutowy samolocik (prezent od szalonej cioci), lalkę, mleko, bukiet bratków, kaftaników sto (od dziadków), kocyk w kratkę, kocyk z kotkiem, tuzin smoczków i grzechotkę, boćka z pluszu, czapkę w kwiatki, niespodziankę od sąsiadki, szampon, mydła, tran, mazidła i… pognali jak na skrzydłach! Przyjechali w samą porę, bo różowy, śmieszny stworek (cztery kilo i pięć deka) już się nie mógł ich doczekać. Kiedy mnie przywieźli z dala, tata mało nie oszalał, dziadek po chusteczki latał i tłumaczył, że ma katar, wujek szeptał: „Moja klucho!”, babcia całowała w ucho, piesek mi przynosił piłkę, a mamusia, przez pomyłkę , kaszką częstowała gości i wciąż śmiała się z radości. A co dalej? Dalej było już zwyczajnie – raz ciekawie, raz banalnie – przytulanki i swawole, rower, wrotki i przedszkole, bajki, rosół, śnieg i narty, bałwankowy nochal z marchwi, czasem mina nadąsana, bo znów stłukły się kolana, czasem żarty i chichotki, figle z tatą, z mamą plotki… Nic w tym nie ma niezwykłego! Może tylko prócz jednego – kiedy widzę gdzieś bociany, to przytulam się do mamy… I z uśmiechem myślę o tym, że choć przez bocianie psoty nigdy mnie nie miała w brzuszku, wciąż nosiła mnie w serduszku. Całuję i pozdrawiam.
__________________
Jestem najszczęśliwszą mamą pod słońcem. |
2010-04-22, 08:49 | #633 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Asia, a jak tam z Twoją trójeczką? Już w pełni wasze? Zaakceptowały już całą sytuację?
|
2010-04-22, 09:40 | #634 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Cytat:
Wczoraj wyszła książka Moniki Szwaji Zupa z ryby Fugu. Kupiłam i jak zwykle Szwaję łyknęłam w jedną noc. Książka nie o adopcji, ale o desperacji posiadania dziecka i bagnie, w które można wdepnąć z tego tytułu. Jakoś dziś wstałam w lepszym nastroju. Wiem, że nie jestem desperatką, nie zamęczam mojego męża, nie tracimy gdzieś siebie i miłości w bezsensownej walce i karmiąc się mżonkami. A że musimy poczekać - bez przesady, mamy te trzydzieści lat i wiele przed nami. Proszę o kciuki, żeby ta diagnoza teścia, którą obstawiają w tej chwili lekarze, okazała się tą trafną! Kamień spadłby nam z serca... |
|
2010-04-22, 12:22 | #635 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: woj.lubuskie
Wiadomości: 339
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
To dobrze ukryciorku że podniosłas sie na duchu, zobaczysz teraz będzie lepiej.
A co u nas? Tak oficjalnie od 23.03.2010. sa już tylko nasze i nikogo innego, własnie wczoraj otrzymaliśmy skrócone akty urodzenia dzieciaczków gdzie jest napisane że to my i tylko my i nikt inny jesteśmy ich rodzicami. A dzieci??? A dzieci chyba juz nawet zapomniały o dawnym życiu bo nic nie mówia nie wspominaja tylko jest opowiadanie o bieżącym zyciu, tzn. co było w przedszkolu albo co robiliśmy w domku w weekend czy kto u nas był i co przynióśł. Jestem umówiona w przyszłym tyg. do lekarza bo wyobraźcie sobie, że starsza córka-Anastazja urosła przez 10 miesięcy aż 18 cm-to był szok i lekarka kazała przyjść aby ją zbadać i ewentualnie zrobic jakieś badania. Ale my myslimy, że po prostu zapuściła korzenie, poczuła sie jak narmalne dziecko i to dlatego, bo kacper urósł o 7 cm, A Amanda o 11 w tym samym czasie. A na razie jestem na etapie bluzek z Hanna Montana dla dziewczyn-wiecie jaka to frajda kupowac im takie bluzeczki, a Kacprowi kupiłam (aby nie był pokrzywdzony) bluzkę z Bobem Budowniczym -nie wiem jak ich dzisiaj przekonam, że muszą mi je oddac do prania-jakby mogli to na okrągło by w nich chodzili. A po za tym uwielbiają jeździc na rowerach-ach tylko z ta pogoda dość kiepsko, ale mam nadzieję ze sobota i niedziela bedą słoneczne jak wskazuja prognozy to prawie cały dzień będa na dworze, to sie wyszaleją. Pozdrawiam wszystkich.
__________________
Jestem najszczęśliwszą mamą pod słońcem. |
2010-04-22, 12:58 | #636 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Super
Apowiedz mi, jako mama dzieci starszych niżniemowlaki. Nie mieliście probemów adaptacyjnych? Z tego, co piszesz, to raczej nie macie problemów z ewentualnym radem, czy fasem? Super to brzmi Szkoda, że tak rzadko się poawiasz, bo twoja wiedza teraz byłaby bardzo pomocna, a opowiadania na pewno ciekawe Ukryciorku, powodzeniai trzymam kciuki za dziadka |
2010-04-22, 12:58 | #637 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Asiu, po prostu to się czyta z zapartym tchem! Dzieci Ci rosną jak na drożdżach, ale wiadomo - nagle dostały tyle miłości i zainteresowania ile całe życie potrzebowały, to i nadrabiają zaległości. Jesteście wspaniałą rodziną. Ściskamy Was bardzo mocno i ciepło myślimy. Łezka mi poleciała... nie poradzę...
|
2010-04-22, 17:04 | #638 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: woj.lubuskie
Wiadomości: 339
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Cytat:
__________________
Jestem najszczęśliwszą mamą pod słońcem. |
|
2010-04-22, 18:22 | #639 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
okej. Trzymam za słowo
|
2010-04-24, 11:21 | #640 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Również przeczytałam cały wątek. Ukryciorku, po pierwsze trzymam kciuki za twojego teścia. Żeby wszystko było dobrze.
A po drugie: jesteś wspaniałą kobietą i będziesz wspaniałą mamą. Może masz teraz chwile zwątpienia, ale ja, sądzę, że wszystkie osoby czytające wątek, nie mam i będę za ciebie wierzyć, że niedługo będziesz mamą na piśmie Dopóki do ciebie nie wróci twój optymizm, ja będę jeszcze mocniej trzymać kciuki i trwać w przekonaniu, że wasza rodzina się powiększy |
2010-04-25, 18:39 | #641 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Cytat:
|
|
2010-04-25, 18:45 | #642 |
kosmitka
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Ukryciorku, czyż łobuziaki nie są urocze??
__________________
mama Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
|
2010-04-25, 19:37 | #643 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Są. Jak najbardziej są.
|
2010-04-25, 19:59 | #644 |
kosmitka
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Ja po takim oczekiwaniu widziałabym właśnie u Ciebie łobuziaka. Nawet dwa .
__________________
mama Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
|
2010-04-25, 20:05 | #645 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Jak mój mąż widzi starszego siostrzeńca to krzyczy: NIEEEE. W życiu nie widzieliśmy tak ekspansywnego dziecka. Pamiętam go, że jak miał pół roku, to już go podejrzewaliśmy o ADHD.... ;-)
|
2010-04-28, 06:58 | #646 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
ukryciorku, jestem tu u Ciebie bardzo często, ale dopiero teraz zdecydowałam się napisać. przesyłam Ci kwiatuszka i dużo uśmiechu na dziś
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
2010-04-28, 09:02 | #647 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Cytat:
Wczoraj mnie kolega z pracy pytał: kiedy. A ja jakoś znów odzyskuję pewność, że to będzie we właściwym czasie i może już niedługo... |
|
2010-04-28, 17:06 | #649 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
będzie, będzie nie wolno tracić nadziei!!
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
2010-05-03, 19:38 | #650 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Trzymam kciuki! Na pewno juz niedlugo doczekasz sie kruszynki
__________________
|
2010-05-10, 16:41 | #651 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Przeczytałam cały wątek - wzruszyłam się. Ukryciorku jestem pewna, że będziesz wspaniałą matką, promieniuje od Ciebie tyle ciepła, dobroci i wrażliwości. Mam nadzieję, że to już niedługo.
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki". |
2010-05-20, 13:47 | #652 |
Rozeznanie
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Ukryciorku, trafiłam tu przez link w Twojej stopce z forum perfumowego... Chyba jakimś impulsem wiedziona... Sporo przeczytałam... I powiem tylko: ogromny szacunek dla Ciebie, jesteś niezwykłą osobą, nie poddawaj się, życie przed Tobą i jestem pewna, że Pan Bóg obdarzy Cię wspaniałym domem pełnym gwaru roześmianych dzieci. Zasługujesz na nie jak nikt... Kobieto, jesteś tak ciepła, przyjazna, kochająca, a przy tym tak normalna, nienapuszona... Nigdy się nie zmieniaj!
Ja też tak po cichutku marzę sobie, że kiedyś, jeśli uda mi się mieć rodzinę, dom zaadoptuję jakąś istotkę potrzebującą pomocy... To takie marzenie, bo na razie to ani męża, ani dzieci własnych, a raczej problemy piętrzące się z każdym dniem... Ja właśnie kończę doktorat pisać i każdy dzień to dla mnie koszmar... Dla oderwania się od mojego chaosu wchodzę na forum... A od wczoraj jakoś nadzieję straciłam na pomyślną finalizację mojej pracy i miejsca sobie znaleźć nie umiem... Nic mi nie idzie...Dziękuję Ci za ten temat... Przypomniał mi ten cel, dodał siły. Uśmiecham się... Będzie dobrze, kochana! Trzymaj się! Już niedługo będziesz szczęśliwą mamusią i wklejać nam zdjęcia swoich pociech (jedno to dla Ciebie za mało, masz miejsca w serduszku dla całej gromadki!!!) No i rzecz jasna trzymajcie się wszystkie Wizażanki tutaj! Buziaki
__________________
Szukam korka do:
Very Irresistible L'Intense setki Coco Mademoiselle edp setki Jimmy Choo edp |
2010-05-24, 12:17 | #653 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Cytat:
Widzę, że w kwestii doktoratu mamy podobnie moja droga. Ja oddałam swój w czwartek, a z wielu przyczyn nie mam szans na obronę przed końcem roku kalendarzowego, więc niestety będę musiała go jeszcze aktualizować tysiąckrotnie... tracę wiarę w sens swojej roboty i są takie momenty, że z pracy chciałam wiać gdzie pieprz rośnie... eh. No, ale każdy ma jakiś swój wór problemów do niesienia na plecach, więc jeszcze się nie poddaję. Ani w kwestii doktoratu ani w sprawie adopcji. Czego i Tobie życzę. Będzie dobrze. |
|
2010-05-24, 20:00 | #654 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Cytat:
Witaj! U mnie jakby z tym doktoratem drgnęło... to znaczy światlo w tunelu widać... tyle, że muszę oddać w połowie czerwca a choćby doba miała 38 godzin nie wydolę... i jeszcze się dowiedziałam, że muszę zamieścić w pracy 30 stron streszczenia po polsku (po praca jest w języku obcym), więc nijak nie wyrobię.. ale się nie poddaję, zrobię co mogę... może się uda... u mnie problem stanowił od zawsze promotor... ale to temat dłuższy i nie na oficjalnych stronach... Już padam powoli, ale walczę... oj, widzę, ze mamy podobnie... ja miałam wizję przedłużenia i walki z tematem przez kolejny rok, ale za nic w świecie nie chcę do tego dopuscić... A słuchaj, jesteś pewna że obrona do końca roku niemożliwa? Kwestia samej pracy, egzaminów, promotora czy zdrowia? Oj, może jednak. Będę Cię wspierać, bo dobrze wiem co to znaczy. Trzymaj się dzielnie
__________________
Szukam korka do:
Very Irresistible L'Intense setki Coco Mademoiselle edp setki Jimmy Choo edp |
|
2010-05-24, 20:36 | #655 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Cytat:
Ja też wspieram. Rozumiem, że Ty masz studia doktoranckie? Oj, dobrze że chociaż ten wynalazek nie jest moim udziałem. |
|
2010-05-25, 09:56 | #656 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Cytat:
Hej ukryciorku! Nie, nie jestem na doktoranckich. Pracuję na uczelni, a promotor jest też moim szefem Mój problem z nim na tym polega, że facet ma chorobę psychiczną i w zasadzie od 7 lat jest nie do życia. Albo jest w depresji i jak roślina, albo w fazie szału niszczy wszystkich ludzi, mnie także... A że mściwa menda i nieusuwalna niestety, to promotora zmienić się bałam i męki przechodzę od dawna... Muszę oddać pracę do połowy czerwca, żeby we wrześniu obrona była, bo umowę mam do końca września i wolałabym o przedłużenie nie prosić... Tylko że nie wiem czy zdążę, boję się że nie... Ciekawa jestem Twojego tematu, czy kierunku, skoro taki problem z recenzentami... To musi być bardzo ważna naukowo i nowatorska praca Trzymam kciuki
__________________
Szukam korka do:
Very Irresistible L'Intense setki Coco Mademoiselle edp setki Jimmy Choo edp |
|
2010-05-25, 11:27 | #657 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Hej Ukryciorku
Wiernie czytam Twój wątek i ciagle tutaj zagląda z drżeniem serducha, gdy widze Twój wpis, bo myslę sobie, że może to JUŻ!!!! Wiernie Ci kibicuje i podziwiam za podjętą decyzje i za siłe w dązeniu do celu! Trzymam kciuki byście czekali jak najkrócej na swoją kruszynkę Pozdrawiam
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
2010-05-25, 15:18 | #658 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Cytat:
Cytat:
|
||
2010-05-25, 15:44 | #659 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Cytat:
zasługujesz na wszystko co dobre
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
|
2010-06-04, 21:31 | #660 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Adopcja - wątek zbiorczy
Hej Wam Można się przyłączyć? Temat adopcji jest mi dość bliski, bo od 2 lat leczę się hormonalnie Mam 21 lat, prawdopodobnie nie będę mogła mieć dzieci... Od niedawna jestem ze wspaniałym Mężczyzną, który wspiera mnie jak nie wiem... Powiedział mi że jeśli in vitro się uda, to może go sam papież wyrzucić z Kościoła... A jeśli nie - to tyle maluszków czeka na Mamę i Tatę
Myślę, że potrafiłabym taką Kruszynkę ukochać... |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:55.