Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

[Larysa88]

Napisane przez ja-ika

Emilka dziś o 17 zrobiła siku na nocnik i stwierdziłam, że do kąpieli nie ma sensu zakładać nowej pieluchy, więc założyłam majtusie. Oczywiście zmieniłam je 2 razy, a potem biegała na golasa Zmoczyła łóżko, krzesełko, buty małża i swoje pantofle

To całkiem niezły bilans

[agusiowata84]

Adaś chory

[Madzia000]

Napisane przez agusiowata84

Adaś chory

Co jest Adasiowi :-(?
Moj czasem siadzie czasem nie... Odkad jest kinderek jako nagroda za siku w nocnik to czesciej siada :p

[agusiowata84]

[QUOTE=Madzia000;51864600]Co jest Adasiowi :-(?
Wirus Endo. Zapalenie żołądkowe jelit mamy napisane w skierowaniu do szpitala jakby co. Dziś dwa razy się obudził.

[badzia987]

[QUOTE=agusiowata84;518696 67]

Napisane przez Madzia000

Co jest Adasiowi :-(?
Wirus Endo. Zapalenie żołądkowe jelit mamy napisane w skierowaniu do szpitala jakby co. Dziś dwa razy się obudził.

Zdrówka dla Adasia !!!

[m.a.r.t.a]

A moja jeszcze nie nocnikuje. Kupę uwielbia rrobić w przesuwanej szafie w której się zamyka. Kabaret.

[Larysa88]

Moja tez ucieka do kąta za zasłonę, chyba lubi na stojąco ;p

[Brydzia_]

my w środę mieliśmy zderzenie z kantem ściany = pediatra a następnie chirurgiczna izba przyjęć na szczęście wszystko ok ale nerwów co nie miara

[badzia987]

marta- totalnie mnie rozbawiłaś W ogóle spojrzałam na Twój suwaczek i gratuluję bombelka !!! Jak się czujecie oboje?

Ja na razie zaprzestałam wszelkie próby. Teraz to moja Mała w ogóle ma jakiegoś jamochłona. Strasznie lubi nowe owoce- typu czereśnie i porzeczki. Mnie wykręca po zjedzeniu jednej a ona ma minę jakby co najmniej czekoladę jadła. W ogóle poszła do góry

Dzisiaj poszłam z rana do biedry bez wózka. Masakra. Ja za nią biegałam i z tym małym biedronkowym wózkiem. Jak byłam przy kasie 2 razy wyszła z kimś ze sklepu a ja biegiem za nią. A ze sklepu oczywiście mamusia musiała być wielbłądem i nieść córę i zakupy.... Sportu na dzisiaj mi starczy.

[agusiowata84]

Adaś drugi tydzień chory. Dziś poszedł do żłobka po ponad tygodniu i znowu biegunka.

[ja-ika]

Napisane przez agusiowata84

Adaś drugi tydzień chory. Dziś poszedł do żłobka po ponad tygodniu i znowu biegunka.

Biedne te nasze dzieciaczki
Emilka w poniedziałek skończyła encorton na zapalenie krtani a wczoraj dostała antybiotyk amotaks na anginę masakra z tymi chorobami

[agusiowata84]

Byliśmy dziś na basenie bez Adasia trzy godziny. Adaś chory. Nasze pierwsze takie wyjście na tak długo.4 godziny może nas nie było.

[agusiowata84]

Jak Wasze dzieci zachowują się w kościelę?

[Poziomkowa89]

Ja mojego nie biorę tam. Jak byl w marcu i bylo pusto bo to msza w tygodniu to skakał przez wszystkie ławki i darł papę.

[MsLullaby]

Bartek był w kościele pierwszy raz w lutym - na swoim chrzcie potem na święceniu koszyczka i tyle. My niekościelni

[mostly_cloudly]

Hej
Witam po przerwie. Miałam urlop. Byliśmy z małym tydzien na Sycylii Super sprawa, polecam! Lot krótki 2,5h do zniesienia dla szkraba. Pogoda piękna. Piaszczysta plaża, ciepłe morze. Rozsmakował się w pastach, risottach, owocach morza.. no jadł cały czas. W ogóle z dnia na dzień chyba urósł bo nagle spodnie zrobiły się przykrótkie. Ogólnie duży skok rozwojowy widzę po wyjeździe. Bo więcej mówi, powtarza wyrazy. Wcześniej miał to w nosie. Mam wrażenie też że kontakt z nim lepszy. Zrobił się taki bardziej otwarty do ludzi.
W kwestii nocnika niestety nic się nie zmieniło. Nadal jest na NIE. Nawet nie chce usiąść. Mnie się wydaje, że to jeszcze nie jest dobry czas. Bo jak latał po plaży bez pieluchy to on nawet nie rejestrował faktu że sika. Coś do mnie mówi, pokazuje ręką, a tu równolegle sik idzie. On nawet nie zwrócił na to uwagi. Także nie sądze by był już w stanie rozpoznać, że ma potrzebę i to jakoś sygnalizować....
No i drugą rzecz jaką spostrzegłam to to że zżył się w końcu bardziej z ojcem. Jak normalnie była tylko mama i mama. Tak po urlopie, gdzie cały czas byliśmy w trójkę, nagle i tata stał się ważny. Przytula się do niego też, czasami potrafi nawet popłakać jak tata znika z horyzontu. Wcześniej to tylko w moim wydaniu było możliwe.

[ja-ika]

Napisane przez agusiowata84

Jak Wasze dzieci zachowują się w kościelę?

Emilka do niedawna siedziała całą mszę w wózku. Ostatnio kilka razy chodziła po kościele, ale była grzeczna

Napisane przez mostly_cloudly

Hej
Witam po przerwie. Miałam urlop. Byliśmy z małym tydzien na Sycylii Super sprawa, polecam! Lot krótki 2,5h do zniesienia dla szkraba. Pogoda piękna. Piaszczysta plaża, ciepłe morze. Rozsmakował się w pastach, risottach, owocach morza.. no jadł cały czas. W ogóle z dnia na dzień chyba urósł bo nagle spodnie zrobiły się przykrótkie. Ogólnie duży skok rozwojowy widzę po wyjeździe. Bo więcej mówi, powtarza wyrazy. Wcześniej miał to w nosie. Mam wrażenie też że kontakt z nim lepszy. Zrobił się taki bardziej otwarty do ludzi.
W kwestii nocnika niestety nic się nie zmieniło. Nadal jest na NIE. Nawet nie chce usiąść. Mnie się wydaje, że to jeszcze nie jest dobry czas. Bo jak latał po plaży bez pieluchy to on nawet nie rejestrował faktu że sika. Coś do mnie mówi, pokazuje ręką, a tu równolegle sik idzie. On nawet nie zwrócił na to uwagi. Także nie sądze by był już w stanie rozpoznać, że ma potrzebę i to jakoś sygnalizować....
No i drugą rzecz jaką spostrzegłam to to że zżył się w końcu bardziej z ojcem. Jak normalnie była tylko mama i mama. Tak po urlopie, gdzie cały czas byliśmy w trójkę, nagle i tata stał się ważny. Przytula się do niego też, czasami potrafi nawet popłakać jak tata znika z horyzontu. Wcześniej to tylko w moim wydaniu było możliwe.

Super wakacje Na nocnik przyjdzie czas

Isabel gdzie jesteś?

[mostly_cloudly]

Napisane przez agusiowata84

Jak Wasze dzieci zachowują się w kościelę?

Nie zachowują się wcale. Biega ciągle jak opętany. Do przedsionka, do ołtarza, włazi na ławki itd. Nie chodzimy z nim często bo to męczarnie są straszne. Siedzieć nie chce.
Jakieś ogólnie pustki tu na forum nastały???

[agusiowata84]

Byliśmy dziś na basenie z Adasiem, wczoraj nad stawem.

[mostly_cloudly]

Napisane przez agusiowata84

Byliśmy dziś na basenie z Adasiem, wczoraj nad stawem.

a już zdrowy?

Słuchajcie, podajecie dzieciom witaminę D i te DHA? Czy w lecie wit. D sie nie suplementuje? A może mniejsze dawki? Miałam taki preparat Omegamed D+DHA i właśnie się skończył. Nie wiem czy kupować teraz coś z samymi tymi kwasami omega czy też dalej podawać wit. D?
Jakie preparaty stosujecie?

[agusiowata84]

Napisane przez mostly_cloudly

a już zdrowy?

Słuchajcie, podajecie dzieciom witaminę D i te DHA? Czy w lecie wit. D sie nie suplementuje? A może mniejsze dawki? Miałam taki preparat Omegamed D+DHA i właśnie się skończył. Nie wiem czy kupować teraz coś z samymi tymi kwasami omega czy też dalej podawać wit. D?
Jakie preparaty stosujecie?

Adaś zdrowy. Chory był prawie dwa tygodnie.
W lecie nie podaję suplementów. Chyba do połowy maja dawałam. Wrócę we wrześniu chyba.

[83monia]

my w kosciele co tydzien. ale nei znaczy że jest grzeczna. biega, czesto do artura (ministrant) albo do zakrystii. tyle ze ksiądz na to pozwala, na procesji dziecko nawet jedno za rękę prowadził bo chciało, a w zakrystii ma salke zabaw urzadzoną. przejmuję się w innych kościołach

[agusiowata84]

Napisane przez 83monia

my w kosciele co tydzien. ale nei znaczy że jest grzeczna. biega, czesto do artura (ministrant) albo do zakrystii. tyle ze ksiądz na to pozwala, na procesji dziecko nawet jedno za rękę prowadził bo chciało, a w zakrystii ma salke zabaw urzadzoną. przejmuję się w innych kościołach

to fajnie macie

[ja-ika]

Napisane przez mostly_cloudly

a już zdrowy?

Słuchajcie, podajecie dzieciom witaminę D i te DHA? Czy w lecie wit. D sie nie suplementuje? A może mniejsze dawki? Miałam taki preparat Omegamed D+DHA i właśnie się skończył. Nie wiem czy kupować teraz coś z samymi tymi kwasami omega czy też dalej podawać wit. D?
Jakie preparaty stosujecie?

Właśnie ostatnio pytałam o to lekarki. Mam bioaron z dha, mówiła, żeby w lecie nie dawać

[badzia987]

Hej.

My nie chodzimy do kościoła .

Witaminy D też nie podaję już od połowy maja.

Muszę się pożalić, że faza lęku separacyjnego wróciła i to ze wzmożoną siłą . Jeśli dziecko nie ma mnie na oku jest histeria i zanoszenie się. Nawet jak pójdę do wc, jak pójdę do innego pomieszczenia, jak w ogrodzie jestem za samochodem a dziecko w piaskownicy. Help.

[ja-ika]

Witamy się ze szkarlatyną

[tassia]

Napisane przez mostly_cloudly

Hej
Witam po przerwie. Miałam urlop. Byliśmy z małym tydzien na Sycylii Super sprawa, polecam! Lot krótki 2,5h do zniesienia dla szkraba. Pogoda piękna. Piaszczysta plaża, ciepłe morze. Rozsmakował się w pastach, risottach, owocach morza.. no jadł cały czas. W ogóle z dnia na dzień chyba urósł bo nagle spodnie zrobiły się przykrótkie. Ogólnie duży skok rozwojowy widzę po wyjeździe. Bo więcej mówi, powtarza wyrazy. Wcześniej miał to w nosie. Mam wrażenie też że kontakt z nim lepszy. Zrobił się taki bardziej otwarty do ludzi.
W kwestii nocnika niestety nic się nie zmieniło. Nadal jest na NIE. Nawet nie chce usiąść. Mnie się wydaje, że to jeszcze nie jest dobry czas. Bo jak latał po plaży bez pieluchy to on nawet nie rejestrował faktu że sika. Coś do mnie mówi, pokazuje ręką, a tu równolegle sik idzie. On nawet nie zwrócił na to uwagi. Także nie sądze by był już w stanie rozpoznać, że ma potrzebę i to jakoś sygnalizować....
No i drugą rzecz jaką spostrzegłam to to że zżył się w końcu bardziej z ojcem. Jak normalnie była tylko mama i mama. Tak po urlopie, gdzie cały czas byliśmy w trójkę, nagle i tata stał się ważny. Przytula się do niego też, czasami potrafi nawet popłakać jak tata znika z horyzontu. Wcześniej to tylko w moim wydaniu było możliwe.

Super wakacje!
U nas z nocnikiem to samo

Napisane przez mostly_cloudly

a już zdrowy?

Słuchajcie, podajecie dzieciom witaminę D i te DHA? Czy w lecie wit. D sie nie suplementuje? A może mniejsze dawki? Miałam taki preparat Omegamed D+DHA i właśnie się skończył. Nie wiem czy kupować teraz coś z samymi tymi kwasami omega czy też dalej podawać wit. D?
Jakie preparaty stosujecie?

Wit d jak najbardziej suplementujemy cały czas. Niestety całą populacja ma olbrzymie niedobory więc lepiej suplementowac. Jak będzie jej za dużo to zostanie wydalona z organizmu więc bez stresu. Ją mam duży niedobór witaminy d więc też suplementuje i lekarz kazał mi non stop to robić

[83monia]

u nas z nocnikiem coś się dzieje. dzis sama zawołała (upa!) i zrobila siku na nocnik. i woła tak co pewien czas ale chyba nie zdążamy. wczoraj sama zdjela pampa i zsikala sie, przez co sie pobeczala (juz drugi raz jak sika pod nogi to beczy) jakby chciala gdzie indziej jednak siku zrobic. nie zapeszam ale moze cos z tego bedzie.

[mostly_cloudly]

Napisane przez ja-ika

Witamy się ze szkarlatyną

Ojej.. a jak poznałaś że szkarlatyna? jakie objawy pierwsze?

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez badzia987

Hej.

My nie chodzimy do kościoła .

Witaminy D też nie podaję już od połowy maja.

Muszę się pożalić, że faza lęku separacyjnego wróciła i to ze wzmożoną siłą . Jeśli dziecko nie ma mnie na oku jest histeria i zanoszenie się. Nawet jak pójdę do wc, jak pójdę do innego pomieszczenia, jak w ogrodzie jestem za samochodem a dziecko w piaskownicy. Help.

A jak wychodzisz z domu na trochę i zostaje z kimś to jak reaguje? Płacze pare minut i potem ok? U nas lęk się nasilał im więcej przebywał synek tylko ze mną, ogólnie histerie, sceny robi tylko wtedy jeśli jestem obok i mogę być tego świadkiem. Jak mnie nie ma, i np zostaje z babcią albo tatą, to w ogóle nie ma scen i dziecko jest jak anioł. Widać wychodzi z założenia, że matka i tak nie usłyszy to po co się wysilać i robić szopki Przytulaj ile możesz, poświecaj czas tylko dziecku każdego dnia, żeby mogło się trochę nacieszyć mamaą ale też zostawiaj trochę z innymi, żeby zupełnie się nie uzależniło... Może to pomoże

[ja-ika]

Napisane przez mostly_cloudly

Ojej.. a jak poznałaś że szkarlatyna? jakie objawy pierwsze?

Objawy takie jak przy anginie, tyle, że po jakimś czasie wychodzi wysypka podobna do różyczki