Rozstanie z facetem XXXI - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-05-12, 22:10   #661
ThinkOrange
Zadomowienie
 
Avatar ThinkOrange
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Przed komputerem
Wiadomości: 1 358
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez natalcia250 Pokaż wiadomość

ponoć szczęśliwym czas szybciej mija, może nasza podświadomość cieszy się z rozstania
Cieszę się, że jestem szczęśliwa


Cytat:
Napisane przez confused women Pokaż wiadomość
Kurva i gadałam z exem :banghead: Żałuję tego jak nie wiem, od dziś ZERO kontaktu. Ale jestem zła na siebie!!!

Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2
Tak, najlepiej 0 kontaktu, ale przynajmniej masz teraz nauczkę.

Ja za to z exem dziś zamieniłam kilka słów na FB i cieszę się, że zaczyna się chłopak ogarniać ze sobą i życzę mu jak najlepiej. I on mi życzy jak najlepiej.
No patrzcie, że też tak można, aż się sama dziwę, że to tak teraz dojrzale przebiega.

Oboje osobno lepiej sobie poradzimy ze swoimi problemami (no i niebyliśmy jednak zbyt dopasowani, niestety), czasem tak trzeba. Czasem tak jest lepiej, być samemu i odżyć.
__________________
Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg
ThinkOrange jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-12, 22:57   #662
chronopolis
Raczkowanie
 
Avatar chronopolis
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 145
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez natalcia250 Pokaż wiadomość
mi od rozstania strasznie szybko zaczął płynąć czas. ciągle mi się wydaje, że ten związek był niemal przed chwilą, a to już 4 miesiące minęło. i z tym odwykiem coś jest na rzeczy :P u mnie najlepiej działa zerwanie kontaktu, staram się nawet nie przeglądać za często tablicy na fb, żeby się nie natknąć na jakąś jego aktywność, bo serce mi zaczyna łupać i cały spokój idzie w diabły kiedy go nie widzę, nie wiem co robi i nie natykam się nawet w internecie na jego nazwisko to jakoś mi tak lepiej, przestaje dla mnie istnieć, wcześniej miałam wrażenie, że to całe rozstanie to jakiś sen i zaraz powrócę do związkowej rzeczywistości, teraz za to wydaje mi się jakby ten związek był snem, a ja powróciłam do bycia dawną sobą.
O, dokładnie! Ja to dopiero miesiąc... ale mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie mi łatwiej. Ja to go usunęłam ze znajomych w ogóle, bo to samo miałam co Ty. Potrafiłam co pół godziny, co 10 min wchodzic na jego tablicę i patrzeć. Bez sensu.

Cytat:
Napisane przez natalcia250 Pokaż wiadomość
dostrzegam u Ciebie pewne podobieństwo do mojej sytuacji, zacytowany fragment to jakbym czytała o sobie niedawno :P też nie mogłam zrozumieć jak mógł stać się taki zimny, ja przeżywałam, a on miał to gdzieś, zaczął olewać, mieliśmy się spotkać i się nie odzywał, nie odpisywał po kilka dni na fb i też bardzo mnie to raniło. pisałam to już wcześniej, ale najlepszym sposobem na to jest całkowite zerwanie kontaktu, stuprocentowe, tak żeby nie istniał dla Ciebie. u mnie każdy kontakt tylko sprawia, że jestem potem przygnębiona, smutna i wracają wspomnienia; kiedy tego nie ma po prostu sobie żyję bez niego i nie zastanawiam się co się z nim dzieje, po prostu go nie ma i tyle.
haha, i znów podobieństwa No tak, w sumie... KAŻDY FACET TAKI SAM

Cytat:
Napisane przez confused women Pokaż wiadomość
Kurva i gadałam z exem :banghead: Żałuję tego jak nie wiem, od dziś ZERO kontaktu. Ale jestem zła na siebie!!!

Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2
To prawda. Nie powinnysmy z nimi gadać, bo to tylko burzy nasz spokój wewnętrzny.
Wiadomo, cholernie ciężko jest tak o nich nie myśleć, żeby nagle zniknęli.
Ale musimy być twarde...
chronopolis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-12, 23:00   #663
Figlak
Zadomowienie
 
Avatar Figlak
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 136
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cześć dziewczyny

Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, nie zaglądałam tutaj jakiś czas ale postanowiłam napisać, bo pamiętam jak mi takie wiadomości jak ta pomagały.

Przypomnę, że zostawił mnie chłopak po 8 latach, dla mnie był to koniec wszystkiego.

Teraz po 2 miesiącach od rozstania mogę śmiało powiedzieć, że jestem szczęśliwa. Dopiero teraz zauważyłam o ile lepiej jest mi samej, jak byłam nieszczęśliwa w tym związku, jak bardzo on mnie ranił, jak bałam się wielu rzeczy robić/mówić aby go nie rozdrażnić.
Teraz jestem sama, nie umawiam się na randki, nie planuję związku ale jest mi dobrze. Mam wspaniałych ludzi wokół siebie, dużo zajęć, szukam pracy. Nie powiem, popełniłam trochę głupot od rozstania, no ale trudno, widocznie tego potrzebowałam.

Postanowiłam napisać, bo jeszcze miesiąc temu byłam w totalnej rozsypce. Pomagało mi bardzo pisanie tutaj, nie wierzyłam, że czas może pomóc, myślałam ze moja sytuacja jest inna niż wszystkie tutaj opisywane, ze ja nigdy nie wyleczę się z tego uczucia, nie zapomnę o nim. A jednak czas pomógł i jest o niebo lepiej niż jakiś czas temu.
Niedawno nie umiałam przeżyć dnia aby o nim nie myśleć, każdego wieczoru wspominałam wspólne chwile, w nocy mi się śnił. Pewnego dnia postanowiłam, że zabraniam sobie o nim myśleć, przypominać go sobie. Zablokowałam na fb, usunęłam zdjęcia na telefonie. Dzisiaj nie myślę juz o nim wcale, a każdą myśl która by mi przyszła do głowy, wspomnienie zaraz odsuwam. W końcu zrozumiałam, ze nie tylko ja byłam winna rozpadowi związku, przestałam go idealizować, ja go miałam prawie za boga. Odsunęłam od siebie poczucie winy i czuję się wreszcie wolna.

Dziewczyny, głowa do góry! Ja na prawdę wiele razy po rozstaniu myślałam tylko o tym, ze chce umrzeć, autentycznie chciałam wtedy zeby coś mi się stało. Wystarczyły 2 miesiące abym zaczęła patrzeć zupełnie inaczej na życie.
Niech ta wiadomość będzie promyczkiem nadziei dla każdej tutaj z Was która nadal przeżywa rozstanie
Figlak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 05:37   #664
pati949414
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 664
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

A ja się dowiedziałam wczoraj od znajomej, że eksiu po ostatnim powrocie zaczął zarywać do jakieś panienki będąc jeszcze ze mną. Zdziwiony wiadomością ode mnie, że wszystko wiem i od jego kolegi dostałam wiadomość, że biegał po chacie z godzinę zastanawiając się jak to możliwe, że się dowiedziałam po czym wyszedł z domu i nie wrócił. Nie widziałam ich, nie powiedział mi tego wprost - "tajemnicza" znajoma mnie o tym poinformowała. Może będzie chciał się z tego wytłumaczyć, być może znajoma coś próbowała wmącić no i co? Nawet jeśli to nieprawda to i tak w pełni nie mogłam mu ponownie zaufać, bo był ten ☠☠☠☠☠☠☠ony strach. Przynajmniej będzie miał nauczkę, że do mnie powinien mieć i tak trochę więcej szacunku i cokolwiek robić w tym związku a nie tylko kłapać coś co jest u niego twarzą a na nią nie wygląda, że naprawi to i że będzie dobrze. Za chwilę lecę na miasto na solar żeby trochę nabrać koloru bom jak ściana po tej zimie później może Mel B sobie zrobię, bo same nie zlecą te zbędne kg-y. W końcu mam wolny dzień i odcięłam się od tego pacana więc tylko korzystać
__________________
04.07.2013 - jestem kierowcą!

"To chyba żart. Do nieba ktoś Cię wezwał. Fatalny błąd w niebiańskich kartotekach" 17.10.2013


_________________________ __________

Odchudzam się z Wizażem!

luty 2013:
83,7 kg--> 83,2kg--> 82,0kg

CEL: 75 kg!!
pati949414 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 07:20   #665
chronopolis
Raczkowanie
 
Avatar chronopolis
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 145
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Figlak Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, nie zaglądałam tutaj jakiś czas ale postanowiłam napisać, bo pamiętam jak mi takie wiadomości jak ta pomagały.

Przypomnę, że zostawił mnie chłopak po 8 latach, dla mnie był to koniec wszystkiego.

Teraz po 2 miesiącach od rozstania mogę śmiało powiedzieć, że jestem szczęśliwa. Dopiero teraz zauważyłam o ile lepiej jest mi samej, jak byłam nieszczęśliwa w tym związku, jak bardzo on mnie ranił, jak bałam się wielu rzeczy robić/mówić aby go nie rozdrażnić.
Teraz jestem sama, nie umawiam się na randki, nie planuję związku ale jest mi dobrze. Mam wspaniałych ludzi wokół siebie, dużo zajęć, szukam pracy. Nie powiem, popełniłam trochę głupot od rozstania, no ale trudno, widocznie tego potrzebowałam.

Postanowiłam napisać, bo jeszcze miesiąc temu byłam w totalnej rozsypce. Pomagało mi bardzo pisanie tutaj, nie wierzyłam, że czas może pomóc, myślałam ze moja sytuacja jest inna niż wszystkie tutaj opisywane, ze ja nigdy nie wyleczę się z tego uczucia, nie zapomnę o nim. A jednak czas pomógł i jest o niebo lepiej niż jakiś czas temu.
Niedawno nie umiałam przeżyć dnia aby o nim nie myśleć, każdego wieczoru wspominałam wspólne chwile, w nocy mi się śnił. Pewnego dnia postanowiłam, że zabraniam sobie o nim myśleć, przypominać go sobie. Zablokowałam na fb, usunęłam zdjęcia na telefonie. Dzisiaj nie myślę juz o nim wcale, a każdą myśl która by mi przyszła do głowy, wspomnienie zaraz odsuwam. W końcu zrozumiałam, ze nie tylko ja byłam winna rozpadowi związku, przestałam go idealizować, ja go miałam prawie za boga. Odsunęłam od siebie poczucie winy i czuję się wreszcie wolna.

Dziewczyny, głowa do góry! Ja na prawdę wiele razy po rozstaniu myślałam tylko o tym, ze chce umrzeć, autentycznie chciałam wtedy zeby coś mi się stało. Wystarczyły 2 miesiące abym zaczęła patrzeć zupełnie inaczej na życie.
Niech ta wiadomość będzie promyczkiem nadziei dla każdej tutaj z Was która nadal przeżywa rozstanie

To super. Jak tak piszesz, to właśnie trochę siebie widzę.


Też tak macie, że najgorzej się czujecie rano? Bo ja rano fatalnie, w ogóle żyć mi się nie chce. Jeszcze właśnie jak mi się coś przyśni, itp.
Nie wiem też, co mam o tym myśleć, bo eks ma cały czas na fb nasze wspólne zdjęcia, chciałabym żeby je skasował.
No i dziś do mnie napisał na fb, że słucha sobie jakiegoś tam sountracku z filmu i mu przykro, bo pamięta, że to był mój dźwięk na budzik.
Jezu... po co on tak pisze...
Najpierw cały miesiąc się nie odzywał, albo był oschły i zimny, a teraz nagle go na wspominki wzięło....
chronopolis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 08:42   #666
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Dzisiaj do nowej pracy tak bardzo sie boje,ze od kilku dni nie jem nawet
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 08:49   #667
GhostInTheFog
Zadomowienie
 
Avatar GhostInTheFog
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: pypydoowa
Wiadomości: 1 018
GG do GhostInTheFog
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Figlak, super, ze jest lepiej Pamietam Twoje wcześniejsze wiadomosci.

Chronopolis- Tak, też rano było najgorzej, czasem z łóżka wstac się nie chciało, tylko w nim zostać i ryczeć. Co też na początku często robiłam.

Ale wiecie co? Teraz, może w pewnym stopniu dzięki nowej znajomosci, widze wszystkie paskudne cechy eksa jak na dłoni. Nie mam do niego bardzo negatywnych uczuc, ale wiem, ze po prostu z jego charakterem by nie wyszło. Czułam się przez to wykorzystana, potraktowana jak przedmiot, zabawka. Ale on taki po prostu jest i głowe dam sobie uciąć, że będzie w życiu sam, bo nikt z nim nie wytrzyma. Nie znam drugiego tak dziwnego człowieka.
Jeszcze go kocham, czasem zatęsknię. Bez sensu dobijałam się, bo od razu nie zerwaliśmy kontaktu, ale poprawiam się. W niedziele chciał się umówić, ale ja byłam już umówiona z kimś innym i go spławiłam. Jestem z siebie bardzo dumna.
Teraz czuję, ze zaczynam żyć. To, co robię, robię dla siebie, chce się rozwijać, mam cel. A on? Za te kilka chwil czułosci, dostawałam ciagłe dołowanie, humorki, wredne komentarze. Nie wiem, po cholere mi to było. Żałuje tylko, ze oddałam mu tak wiele, tak bardzo go w pewnych kwestiach wspierałam, a on nie umiał tego docenić. Tzn twierdzi, ze docenia i jest mi wdzieczny, ale nie zasługiwał na to.
Za jakiś czas zupełnie mi przejdzie i nie mogę się tego doczekać.
I największy z największych banałów - czas leczy rany Minęło 2,5 m odkąd zakonczyłam 5 letni związek i powoli odżywam. Myslałam, że potrwa to dłużej.
__________________
Aka kiiro himawari...
Daidai konjou ajisai...
GhostInTheFog jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-13, 09:07   #668
ma-linka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 381
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
No oby,ja gdybym go spotkala,to bede starac sie zachowywac naturalnie,tak jakby mnie nie ruszal,ale nie wiem czy dam rade

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

U mnie za miesiac z hakiem juz pol roku minie, szybko to zlecialo jakos

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
U mnie też nie długo pół roku kiedyś nawet by mi do głowy nie przyszło że mogę sobie wspaniale radzić bez niego. Nie długo zmieniam mieszkanie na tańsze i może jakiś kurs hiszpańskiego ?! zawsze o tym marzyłam. To jest nasz czas !
Figlak super ,że dobrze Ci się układa i tak konstruktywnie to wykorzystujesz .

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
Dzisiaj do nowej pracy tak bardzo sie boje,ze od kilku dni nie jem nawet
Powodzenia !
ma-linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 09:36   #669
confused women
Zakorzenienie
 
Avatar confused women
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 061
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Naprawdę mam teraz mega nauczkę i jestem przekonana, że absolutnie żadnych kontaktów z exem już nie chcę i nie potrzebuję, po tych rozmowach zawsze jest tylko gorzej. Zwłaszcza, że wczorajsza rozmowa nie należała do przyjemnych, chyba mam wciąż mnóstwo żalu do niego, nie potrafimy normalnie rozmawiać, jestem dla niego bardzo niemiła, nie mogę inaczej.

Cytat:
Napisane przez chronopolis Pokaż wiadomość



Też tak macie, że najgorzej się czujecie rano? Bo ja rano fatalnie, w ogóle żyć mi się nie chce. Jeszcze właśnie jak mi się coś przyśni, itp.
Nie wiem też, co mam o tym myśleć, bo eks ma cały czas na fb nasze wspólne zdjęcia, chciałabym żeby je skasował.
No i dziś do mnie napisał na fb, że słucha sobie jakiegoś tam sountracku z filmu i mu przykro, bo pamięta, że to był mój dźwięk na budzik.
Jezu... po co on tak pisze...
Najpierw cały miesiąc się nie odzywał, albo był oschły i zimny, a teraz nagle go na wspominki wzięło....
Ja też tak mam, że najgorzej czuję się rano. Dokładnie jak piszesz, czuję jakby mi się żyć nie chciało, wszystko nie ma sensu, chce mi się ryczeć, takie ogólne uczucie pustki i beznadziei. Ale jak już wstanę, wypiję kawę czyli jak po prostu się rozruszam to jest już lepiej, w miarę dobrze funkcjonuję.
No kurde, Twój ex wyraźnie zatęsknił, bo co, bo nudzi mu się i poczuł się samotnie? Wkurza mnie to jak nie wiem i denerwuje mnie to w exie, że po jakimś czasie milczenia nagle wyskakuje z tęsknotami. No cholera, jakby im zależało to by się wcześniej starali, wydzwanialiby do nas, zrobiliby wszystko, aby to naprawić, pokazaliby, że się zmienili i wyznaję opinię, że skoro się nie starali i nie próbowali zmienić to im nie zależało. Więc niech teraz spadają na drzewo

Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
Dzisiaj do nowej pracy tak bardzo sie boje,ze od kilku dni nie jem nawet
Powodzenia, pierwsze dni są zwykle najgorsze, potem pójdzie z górki!

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Figlak, fajnie czytać takie wiadomości jak Twoje, ja jestem miesiąc po rozstaniu i jeszcze potrzebuję troszkę czasu ale wierzę, że za kilka tygodni będę mogła napisać, że już całkowicie wyleczyłam się z byłego Pozytywnie nastrajasz Kochana
__________________
<3
confused women jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 12:16   #670
sluchawka94
Raczkowanie
 
Avatar sluchawka94
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 210
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Hej dziewczyny.
Ostatnie godziny to dla mnie katorga. Wczoraj cały dzień nic nie jadłam, ani nie piłam. Non stop płakałam. Było mi przykro z tego powodu, że on tam cierpi , a ja nie mogę mu w żaden sposób pomóc. Jakoś tak wyszło, że do mnie zadzwonił i zaczęliśmy rozmawiać. od 20 do 4:20 nad ranem!
Rozmowa pełna emocji. Śmialiśmy się i płakaliśmy na zmianę.
Żadne z nas nie chciało się rozłączyć.

Powiedział mi, ze sobie nie radzi. Całymi dniami pije. Zaczął palić. Stoczył się. Nie usunął naszych zdjęć, nie wyrzucił pamiątek, nie zmienił nawet nazwy kontaktu ze Skarb na imię! Nie zmienił tapety w telefonie, na której jest moje zdjęcie..

Mówił, że napisał do mnie list ale nie chciał go wysłać, bo się bał mojej reakcji. Przyjeżdża od czasu do czasu na moje osiedle i po nim spaceruje wspominając nasze wspólne chwile .

Poznał parę dziewczyn, każdą z nich porównuje do mnie . Mówi, że nie może z nikim nawiązać takiego kontaktu jak ze mną.

Jestem w szoku dziewczyny. O powrocie jednak nie ma mowy.
Wykańcza mnie to wszystko. Nie zostawię go teraz, gdy nikogo tak naprawdę prócz mnie nie ma. Potrzebuje mojego wsparcia i mu to wsparcie dam, bo go kocham i nie chcę patrzeć jak cierpi.
Jednak wiem, że to odbije się na moim zdrowiu. Jestem strasznie wrażliwa. Dzisiaj zemdlałam i wylądowałam w szpitalu bo rozcięłam sobie pół czoła.


Mamy spotkać się w sobotę. Ja wiem jak to spotkanie się skończy. Będziemy się pewnie przytulać i płakać , że to wszystko się tak potoczyło.
Na nowo będę musiała się uczyć żyć bez niego.

Edytowane przez sluchawka94
Czas edycji: 2014-05-13 o 12:19
sluchawka94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 12:29   #671
confused women
Zakorzenienie
 
Avatar confused women
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 061
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez sluchawka94 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny.
Ostatnie godziny to dla mnie katorga. Wczoraj cały dzień nic nie jadłam, ani nie piłam. Non stop płakałam. Było mi przykro z tego powodu, że on tam cierpi , a ja nie mogę mu w żaden sposób pomóc. Jakoś tak wyszło, że do mnie zadzwonił i zaczęliśmy rozmawiać. od 20 do 4:20 nad ranem!
Rozmowa pełna emocji. Śmialiśmy się i płakaliśmy na zmianę.
Żadne z nas nie chciało się rozłączyć.

Powiedział mi, ze sobie nie radzi. Całymi dniami pije. Zaczął palić. Stoczył się. Nie usunął naszych zdjęć, nie wyrzucił pamiątek, nie zmienił nawet nazwy kontaktu ze Skarb na imię! Nie zmienił tapety w telefonie, na której jest moje zdjęcie..

Mówił, że napisał do mnie list ale nie chciał go wysłać, bo się bał mojej reakcji. Przyjeżdża od czasu do czasu na moje osiedle i po nim spaceruje wspominając nasze wspólne chwile .

Poznał parę dziewczyn, każdą z nich porównuje do mnie . Mówi, że nie może z nikim nawiązać takiego kontaktu jak ze mną.

Jestem w szoku dziewczyny. O powrocie jednak nie ma mowy.
Wykańcza mnie to wszystko. Nie zostawię go teraz, gdy nikogo tak naprawdę prócz mnie nie ma. Potrzebuje mojego wsparcia i mu to wsparcie dam, bo go kocham i nie chcę patrzeć jak cierpi.
Jednak wiem, że to odbije się na moim zdrowiu. Jestem strasznie wrażliwa. Dzisiaj zemdlałam i wylądowałam w szpitalu bo rozcięłam sobie pół czoła.


Mamy spotkać się w sobotę. Ja wiem jak to spotkanie się skończy. Będziemy się pewnie przytulać i płakać , że to wszystko się tak potoczyło.
Na nowo będę musiała się uczyć żyć bez niego.
Kurcze, strasznie ciężka sytuacja, czytając Twój post czuję, że sytuacja jest baardzo naładowana przeróżnymi emocjami, aż ciężko cokolwiek radzić. Martwię się o Ciebie, że stracisz tę siłę którą wypracowałaś, już teraz tracisz stabilizację i jako taki spokój, który miałaś. Nie ma tu mądrych, musisz postępować w zgodzie ze sobą ale też proszę kieruj się głównie swoim dobrem. Trzymaj się
__________________
<3
confused women jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-13, 14:17   #672
chronopolis
Raczkowanie
 
Avatar chronopolis
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 145
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez GhostInTheFog Pokaż wiadomość
Figlak, super, ze jest lepiej Pamietam Twoje wcześniejsze wiadomosci.

Chronopolis- Tak, też rano było najgorzej, czasem z łóżka wstac się nie chciało, tylko w nim zostać i ryczeć. Co też na początku często robiłam.

Ale wiecie co? Teraz, może w pewnym stopniu dzięki nowej znajomosci, widze wszystkie paskudne cechy eksa jak na dłoni. Nie mam do niego bardzo negatywnych uczuc, ale wiem, ze po prostu z jego charakterem by nie wyszło. Czułam się przez to wykorzystana, potraktowana jak przedmiot, zabawka. Ale on taki po prostu jest i głowe dam sobie uciąć, że będzie w życiu sam, bo nikt z nim nie wytrzyma. Nie znam drugiego tak dziwnego człowieka.
Jeszcze go kocham, czasem zatęsknię. Bez sensu dobijałam się, bo od razu nie zerwaliśmy kontaktu, ale poprawiam się. W niedziele chciał się umówić, ale ja byłam już umówiona z kimś innym i go spławiłam. Jestem z siebie bardzo dumna.
Teraz czuję, ze zaczynam żyć. To, co robię, robię dla siebie, chce się rozwijać, mam cel. A on? Za te kilka chwil czułosci, dostawałam ciagłe dołowanie, humorki, wredne komentarze. Nie wiem, po cholere mi to było. Żałuje tylko, ze oddałam mu tak wiele, tak bardzo go w pewnych kwestiach wspierałam, a on nie umiał tego docenić. Tzn twierdzi, ze docenia i jest mi wdzieczny, ale nie zasługiwał na to.
Za jakiś czas zupełnie mi przejdzie i nie mogę się tego doczekać.
I największy z największych banałów - czas leczy rany Minęło 2,5 m odkąd zakonczyłam 5 letni związek i powoli odżywam. Myslałam, że potrwa to dłużej.
Haha, no aż mi poprawiłaś humor tym wpisem.
Czyżbyśmy miały tego samego chłopaka?

U mnie dokładnie to samo. Uzalezniłam się od niego. I mimo tego, że teraz wiem, jak toksyczny był, to i tak za nim tęsknię. Jak jakaś chora na głowę :O W chwilach słabości mam ochotę krzyczeć " TAK WRÓĆ DO MNIE BŁAGA BĘDĘ SIĘ PŁASZCZYĆ TYLKO WRÓĆ "

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Cytat:
Napisane przez confused women Pokaż wiadomość
Naprawdę mam teraz mega nauczkę i jestem przekonana, że absolutnie żadnych kontaktów z exem już nie chcę i nie potrzebuję, po tych rozmowach zawsze jest tylko gorzej. Zwłaszcza, że wczorajsza rozmowa nie należała do przyjemnych, chyba mam wciąż mnóstwo żalu do niego, nie potrafimy normalnie rozmawiać, jestem dla niego bardzo niemiła, nie mogę inaczej.


Ja też tak mam, że najgorzej czuję się rano. Dokładnie jak piszesz, czuję jakby mi się żyć nie chciało, wszystko nie ma sensu, chce mi się ryczeć, takie ogólne uczucie pustki i beznadziei. Ale jak już wstanę, wypiję kawę czyli jak po prostu się rozruszam to jest już lepiej, w miarę dobrze funkcjonuję.
No kurde, Twój ex wyraźnie zatęsknił, bo co, bo nudzi mu się i poczuł się samotnie? Wkurza mnie to jak nie wiem i denerwuje mnie to w exie, że po jakimś czasie milczenia nagle wyskakuje z tęsknotami. No cholera, jakby im zależało to by się wcześniej starali, wydzwanialiby do nas, zrobiliby wszystko, aby to naprawić, pokazaliby, że się zmienili i wyznaję opinię, że skoro się nie starali i nie próbowali zmienić to im nie zależało. Więc niech teraz spadają na drzewo
Dokładnie. Nagle oni mają chwilkę słabości i ich na wspominki bierze. A tak to zimni jak lód. Takie "maczo", honor i te sprawy...

Mi znajomi już mówią, że przeze mnie bije smutek i słabo wyglądam. Trochę kiepsko...

Cytat:
Napisane przez sluchawka94 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny.
Ostatnie godziny to dla mnie katorga. Wczoraj cały dzień nic nie jadłam, ani nie piłam. Non stop płakałam. Było mi przykro z tego powodu, że on tam cierpi , a ja nie mogę mu w żaden sposób pomóc. Jakoś tak wyszło, że do mnie zadzwonił i zaczęliśmy rozmawiać. od 20 do 4:20 nad ranem!
Rozmowa pełna emocji. Śmialiśmy się i płakaliśmy na zmianę.
Żadne z nas nie chciało się rozłączyć.

Powiedział mi, ze sobie nie radzi. Całymi dniami pije. Zaczął palić. Stoczył się. Nie usunął naszych zdjęć, nie wyrzucił pamiątek, nie zmienił nawet nazwy kontaktu ze Skarb na imię! Nie zmienił tapety w telefonie, na której jest moje zdjęcie..

Mówił, że napisał do mnie list ale nie chciał go wysłać, bo się bał mojej reakcji. Przyjeżdża od czasu do czasu na moje osiedle i po nim spaceruje wspominając nasze wspólne chwile .

Poznał parę dziewczyn, każdą z nich porównuje do mnie . Mówi, że nie może z nikim nawiązać takiego kontaktu jak ze mną.

Jestem w szoku dziewczyny. O powrocie jednak nie ma mowy.
Wykańcza mnie to wszystko. Nie zostawię go teraz, gdy nikogo tak naprawdę prócz mnie nie ma. Potrzebuje mojego wsparcia i mu to wsparcie dam, bo go kocham i nie chcę patrzeć jak cierpi.
Jednak wiem, że to odbije się na moim zdrowiu. Jestem strasznie wrażliwa. Dzisiaj zemdlałam i wylądowałam w szpitalu bo rozcięłam sobie pół czoła.


Mamy spotkać się w sobotę. Ja wiem jak to spotkanie się skończy. Będziemy się pewnie przytulać i płakać , że to wszystko się tak potoczyło.
Na nowo będę musiała się uczyć żyć bez niego.
Kurczę, bardzo ciężko. Aż nie wiem, co napisać. Balansujecie na granicy.
Ale Wasza relacja była niedobra, tak? Nie był dla Ciebie dobry, kłóciliście się...?
chronopolis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 14:17   #673
majajaj
Raczkowanie
 
Avatar majajaj
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 400
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez sluchawka94 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny.
Ostatnie godziny to dla mnie katorga. Wczoraj cały dzień nic nie jadłam, ani nie piłam. Non stop płakałam. Było mi przykro z tego powodu, że on tam cierpi , a ja nie mogę mu w żaden sposób pomóc. Jakoś tak wyszło, że do mnie zadzwonił i zaczęliśmy rozmawiać. od 20 do 4:20 nad ranem!
Rozmowa pełna emocji. Śmialiśmy się i płakaliśmy na zmianę.
Żadne z nas nie chciało się rozłączyć.

Powiedział mi, ze sobie nie radzi. Całymi dniami pije. Zaczął palić. Stoczył się. Nie usunął naszych zdjęć, nie wyrzucił pamiątek, nie zmienił nawet nazwy kontaktu ze Skarb na imię! Nie zmienił tapety w telefonie, na której jest moje zdjęcie..

Mówił, że napisał do mnie list ale nie chciał go wysłać, bo się bał mojej reakcji. Przyjeżdża od czasu do czasu na moje osiedle i po nim spaceruje wspominając nasze wspólne chwile .

Poznał parę dziewczyn, każdą z nich porównuje do mnie . Mówi, że nie może z nikim nawiązać takiego kontaktu jak ze mną.

Jestem w szoku dziewczyny. O powrocie jednak nie ma mowy.
Wykańcza mnie to wszystko. Nie zostawię go teraz, gdy nikogo tak naprawdę prócz mnie nie ma. Potrzebuje mojego wsparcia i mu to wsparcie dam, bo go kocham i nie chcę patrzeć jak cierpi.
Jednak wiem, że to odbije się na moim zdrowiu. Jestem strasznie wrażliwa. Dzisiaj zemdlałam i wylądowałam w szpitalu bo rozcięłam sobie pół czoła.


Mamy spotkać się w sobotę. Ja wiem jak to spotkanie się skończy. Będziemy się pewnie przytulać i płakać , że to wszystko się tak potoczyło.
Na nowo będę musiała się uczyć żyć bez niego.
biedactwo, trzymaj się

powtórzę się, ale jestem zaskoczona, jak dobrze sobie radzę. Ciągle dowiaduję się nowych, ciekawych rzeczy, które opowiadał jeszcze niedawno innym i przynajmniej mam nauczkę, żeby w ogóle z nim nie rozmawiać i nie dać się sprowokować do powiedzenia czegoś głupiego bo to pepla i chodzi potem i rozpowiada wszystkim, jaka to jestem okropna
i to wspólne mieszkanie też chyba mi pomaga się z niego wyleczyć kompletnie, bo jak wchodzi i słyszę, jakie głupoty mówi i robi, to serio się zastanawiam, gdzie ja miałam oczy i przede wszystkim uszy...
__________________
www.poomoc.pl Klikamy codziennie i pomagamy!

Zawsze warto wyliczać powody do szczęścia, w życiu jest tak dużo jego przeciwieństwa, że lepiej zaznaczać je zakładką, dopóki można.
S. Barry Tajny dziennik
majajaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 14:18   #674
chronopolis
Raczkowanie
 
Avatar chronopolis
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 145
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez majajaj Pokaż wiadomość
powtórzę się, ale jestem zaskoczona, jak dobrze sobie radzę. Ciągle dowiaduję się nowych, ciekawych rzeczy, które opowiadał jeszcze niedawno innym i przynajmniej mam nauczkę, żeby w ogóle z nim nie rozmawiać i nie dać się sprowokować do powiedzenia czegoś głupiego bo to pepla i chodzi potem i rozpowiada wszystkim, jaka to jestem okropna
i to wspólne mieszkanie też chyba mi pomaga się z niego wyleczyć kompletnie, bo jak wchodzi i słyszę, jakie głupoty mówi i robi, to serio się zastanawiam, gdzie ja miałam oczy i przede wszystkim uszy...
O matko, a Wy cały czas w tym samym mieszkaniu mieszkacie?
chronopolis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 14:22   #675
majajaj
Raczkowanie
 
Avatar majajaj
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 400
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez pati949414 Pokaż wiadomość
Za chwilę lecę na miasto na solar żeby trochę nabrać koloru bom jak ściana po tej zimie później może Mel B sobie zrobię, bo same nie zlecą te zbędne kg-y. W końcu mam wolny dzień i odcięłam się od tego pacana więc tylko korzystać
mi też ćwiczenia baaardzo pomagają - powodzenia

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Cytat:
Napisane przez chronopolis Pokaż wiadomość
O matko, a Wy cały czas w tym samym mieszkaniu mieszkacie?
niestety, muszę wytrzymać do czerwca. Chociaż on coś przebąkiwał, że za czerwiec to już opłaci rachunki za siebie, ale wyprowadzi się gdzie indziej, oby dotrzymał słowa. Na szczęście mieszkanie jest dosyć spore i w sumie się nie prawie nie widujemy, bo jeśli już zdarzy się, że oboje mamy wolne i jesteśmy w mieszkaniu to zazwyczaj jedno przesiaduje w kuchni albo w pokoju współlokatorek
__________________
www.poomoc.pl Klikamy codziennie i pomagamy!

Zawsze warto wyliczać powody do szczęścia, w życiu jest tak dużo jego przeciwieństwa, że lepiej zaznaczać je zakładką, dopóki można.
S. Barry Tajny dziennik
majajaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 14:29   #676
chronopolis
Raczkowanie
 
Avatar chronopolis
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 145
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez majajaj Pokaż wiadomość
niestety, muszę wytrzymać do czerwca. Chociaż on coś przebąkiwał, że za czerwiec to już opłaci rachunki za siebie, ale wyprowadzi się gdzie indziej, oby dotrzymał słowa. Na szczęście mieszkanie jest dosyć spore i w sumie się nie prawie nie widujemy, bo jeśli już zdarzy się, że oboje mamy wolne i jesteśmy w mieszkaniu to zazwyczaj jedno przesiaduje w kuchni albo w pokoju współlokatorek
To musisz być bardzo dzielna, bo powiem Ci, że ja to nawet nie wyobrażam sobie, żebym mogła go zobaczyć, a co dopiero spać pod jednym dachem.
Nawet jak gdzieś idę to czuję lęk, że go spotkam...
chronopolis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 14:38   #677
majajaj
Raczkowanie
 
Avatar majajaj
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 400
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez chronopolis Pokaż wiadomość
To musisz być bardzo dzielna, bo powiem Ci, że ja to nawet nie wyobrażam sobie, żebym mogła go zobaczyć, a co dopiero spać pod jednym dachem.
Nawet jak gdzieś idę to czuję lęk, że go spotkam...
też się tego bałam, ale tak jak już pisałam - jak widzę jego zachowanie na co dzień to mi od razu przechodzi. Podejrzewam, że jakbym go nie widziała przez dłuższy czas, umysł by zaczął wypierać te złe wspomnienia i bym za nim płakała, a tak mam go już naprawdę dosyć i nie mogę się doczekać, żeby się od niego kompletnie uwolnić.
To mieszkacie w jakimś małym mieście albo w pobliżu siebie?
__________________
www.poomoc.pl Klikamy codziennie i pomagamy!

Zawsze warto wyliczać powody do szczęścia, w życiu jest tak dużo jego przeciwieństwa, że lepiej zaznaczać je zakładką, dopóki można.
S. Barry Tajny dziennik
majajaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 15:02   #678
chronopolis
Raczkowanie
 
Avatar chronopolis
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 145
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez majajaj Pokaż wiadomość
też się tego bałam, ale tak jak już pisałam - jak widzę jego zachowanie na co dzień to mi od razu przechodzi. Podejrzewam, że jakbym go nie widziała przez dłuższy czas, umysł by zaczął wypierać te złe wspomnienia i bym za nim płakała, a tak mam go już naprawdę dosyć i nie mogę się doczekać, żeby się od niego kompletnie uwolnić.
To mieszkacie w jakimś małym mieście albo w pobliżu siebie?
No tak, to też jakiś argument.

Nie, niby nie, ale i tak, boję się, że np. spotkam go gdzies w centrum albo na jakimś koncercie...


Dziewczyny, nie wiem co zrobic.
Cały czas czuję się przygnębiona, spięta i pełna obaw.
Niedawno zaczęłam się tak bez zobowiązań spotykać ze swoim kumplem. Znamy się od 1,5 roku, ale odkąd się rozstałam zaczęliśmy się jakoś bardziej spotykać. Coś w stylu randek. Niby każde z nas wie, że to tylko takie bez zobowiązań i na początku nawet mi się podobało, ale teraz czuję jakiś taki lęk. Z jednej strony chcę, ale z drugiej tylko mnie to stresuje.
Całowaliśmy się dwa razy i ja jestem cały czas pełna lęku. Nie wiem, co mam zrobić... Też tak miałyście? Czuję się paskudnie. Nie wiem, czy mam się przełamać, czy nie? Bo w sumie jakaś część mnie chce się z nim spotykać i jak z nim jestem to jest spoko, ale jak siedzę już sama i o tym wszystkim myślę, to jakoś mi cholernie ciężko...
chronopolis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 15:10   #679
confused women
Zakorzenienie
 
Avatar confused women
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 061
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez majajaj Pokaż wiadomość
powtórzę się, ale jestem zaskoczona, jak dobrze sobie radzę. Ciągle dowiaduję się nowych, ciekawych rzeczy, które opowiadał jeszcze niedawno innym i przynajmniej mam nauczkę, żeby w ogóle z nim nie rozmawiać i nie dać się sprowokować do powiedzenia czegoś głupiego bo to pepla i chodzi potem i rozpowiada wszystkim, jaka to jestem okropna
i to wspólne mieszkanie też chyba mi pomaga się z niego wyleczyć kompletnie, bo jak wchodzi i słyszę, jakie głupoty mówi i robi, to serio się zastanawiam, gdzie ja miałam oczy i przede wszystkim uszy...
Jakie to przykre ile za przeproszeniem smrodu potrafią nam narobić nasi exowie za naszymi plecami Po rozstaniu rzeczywiście z człowieka często wychodzi to najgorsze. A pomyśleć, że kiedyś były to dla nas najbliższe osoby....

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

chronopolis, z tego co piszesz wynika, że jeszcze niezupełnie jesteś gotowa na nową relację. Ja bym na Twoim miejscu niczego nie przyspieszała, pewnie stopniowo sama będziesz się otwierać na nowe znajomości Poza tym, jestem pewna, że jeśli niczego nie będziecie przyspieszać z owym kolegą to potem pewne rzeczy będą dużo lepiej smakować
__________________
<3
confused women jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-13, 15:13   #680
chronopolis
Raczkowanie
 
Avatar chronopolis
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 145
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez confused women Pokaż wiadomość
chronopolis, z tego co piszesz wynika, że jeszcze niezupełnie jesteś gotowa na nową relację. Ja bym na Twoim miejscu niczego nie przyspieszała, pewnie stopniowo sama będziesz się otwierać na nowe znajomości Poza tym, jestem pewna, że jeśli niczego nie będziecie przyspieszać z owym kolegą to potem pewne rzeczy będą dużo lepiej smakować
Ja wiem, ale ostatnio się dużo widywaliśmy i w planach mamy już kolejne jakieś wyjścia, a mnie to stresuje. Boję się bliskości. Tzn. z jednej strony chcę, ale z drugiej jestem kompletnie niegotowa i nadal załamana po zerwaniu. Co mam zrobić? Napisać mu, że na razie nie możemy się spotykać...?
chronopolis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 15:13   #681
natalcia250
sentimental animal
 
Avatar natalcia250
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 287
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

też jak gdzieś idę to boję się że go spotkam, szczególnie, że koło mojego domu jest miejscówka gdzie czasami przychodzi z kolegami no i jego przyjaciel mieszka niedaleko mnie. o dziwo, jak na razie go jeszcze nigdzie nie zobaczyłam, oby tak dalej
__________________
You may think he's a sleepy-type guy
Always takes his time
Soon I know you'll be changing your mind
When you've seen him use a gun, boy
When you've seen him use a gun
natalcia250 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 15:20   #682
chronopolis
Raczkowanie
 
Avatar chronopolis
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 145
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez natalcia250 Pokaż wiadomość
też jak gdzieś idę to boję się że go spotkam, szczególnie, że koło mojego domu jest miejscówka gdzie czasami przychodzi z kolegami no i jego przyjaciel mieszka niedaleko mnie. o dziwo, jak na razie go jeszcze nigdzie nie zobaczyłam, oby tak dalej
Ja tak samo. Zawsze jak przechodzę gdzieś obok miejsc, w których on bywał, czy bywaliśmy razem, to mi włosy stają dęba.
chronopolis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 15:20   #683
confused women
Zakorzenienie
 
Avatar confused women
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 061
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez chronopolis Pokaż wiadomość
Ja wiem, ale ostatnio się dużo widywaliśmy i w planach mamy już kolejne jakieś wyjścia, a mnie to stresuje. Boję się bliskości. Tzn. z jednej strony chcę, ale z drugiej jestem kompletnie niegotowa i nadal załamana po zerwaniu. Co mam zrobić? Napisać mu, że na razie nie możemy się spotykać...?
...albo napisać, żebyście trochę zwolnili tempo. Taki fajny kolega często pomaga po rozstaniu, gorzej gdy zaczynasz czuć, że on jednak oczekuje czegoś więcej a Ty jeszcze w głowie masz tylko exa. Ja bym nie zrywała tej znajomości tylko trochę bym ją przystopowała. A może zatęsknisz za owym kolegą i jednak zechcesz częstych spotkań?
__________________
<3
confused women jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 15:34   #684
chronopolis
Raczkowanie
 
Avatar chronopolis
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 145
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez confused women Pokaż wiadomość
...albo napisać, żebyście trochę zwolnili tempo. Taki fajny kolega często pomaga po rozstaniu, gorzej gdy zaczynasz czuć, że on jednak oczekuje czegoś więcej a Ty jeszcze w głowie masz tylko exa. Ja bym nie zrywała tej znajomości tylko trochę bym ją przystopowała. A może zatęsknisz za owym kolegą i jednak zechcesz częstych spotkań?
Chyba masz rację. Właśnie z nim pogadałam i widze, że on myśli to samo, bo też niedawno zerwał. Jednak są kumaci, wrazliwi chlopcy na tym swiecie.
najbardziej sie balam ze zostana sama z tymi swoimi przemysleniami, pod jakąś presją...
a jak ja jestem pod presja, to zaczyna mi odbijać :O
chronopolis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 15:46   #685
Floydka
little hungry lady
 
Avatar Floydka
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 844
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez chronopolis Pokaż wiadomość
Jednak są kumaci, wrazliwi chlopcy na tym swiecie.
A gdzieś są kumaci, wrażliwi mężczyźni?
__________________
Taniec to masturbacja na forum publicznym.
Floydka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 15:52   #686
chronopolis
Raczkowanie
 
Avatar chronopolis
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 145
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Floydka Pokaż wiadomość
A gdzieś są kumaci, wrażliwi mężczyźni?
Hahaha. No on ma 23 lata, ale mężczyzna to chyba dopiero ok. 40 lat, nie?
chronopolis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 15:53   #687
confused women
Zakorzenienie
 
Avatar confused women
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 061
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez chronopolis Pokaż wiadomość
Chyba masz rację. Właśnie z nim pogadałam i widze, że on myśli to samo, bo też niedawno zerwał. Jednak są kumaci, wrazliwi chlopcy na tym swiecie.
No widzisz jak fajnie

Dziewczyny, może trochę off top, ale tak się z Wami fajnie pisze więc zapytam...co sądzicie o tej sukience?
http://allegro.pl/8-kolorow-sukienka...193682018.html
za miesiąc mój brat bierze ślub, będę świadkową i nie mam sukienki... Myślę o tej w kolorze pudrowego różu.
__________________
<3
confused women jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 15:56   #688
818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 097
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez confused women Pokaż wiadomość
No widzisz jak fajnie

Dziewczyny, może trochę off top, ale tak się z Wami fajnie pisze więc zapytam...co sądzicie o tej sukience?
http://allegro.pl/8-kolorow-sukienka...193682018.html
za miesiąc mój brat bierze ślub, będę świadkową i nie mam sukienki... Myślę o tej w kolorze pudrowego różu.
fajna, ale jeśli będziesz świadkiem to myślę że powinnaś poszukać czegoś bardziej eleganckiego, ale kolorystyka fajna
818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 16:00   #689
Floydka
little hungry lady
 
Avatar Floydka
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 844
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez chronopolis Pokaż wiadomość
Hahaha. No on ma 23 lata, ale mężczyzna to chyba dopiero ok. 40 lat, nie?
Nie. Mężczyzna, a chłopiec to różnica. Przynajmniej w moim odczuciu, bo słysząc "chłopiec" myślę o gimnazjaliście uganiającym się za swoimi pierwszymi w życiu "laskami". A mężczyzna nie oznacza starego faceta, a takiego, który nie tyle wiekiem przewyższa gimnazjalistę, co ma coś w głowie, jakieś doświadczenie i inne myślenie
__________________
Taniec to masturbacja na forum publicznym.
Floydka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-13, 16:07   #690
confused women
Zakorzenienie
 
Avatar confused women
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 061
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

[1=818b6f2de5dfa79adb4775d e183f054ac63b96e9_6594a3f aefca2;46437164]fajna, ale jeśli będziesz świadkiem to myślę że powinnaś poszukać czegoś bardziej eleganckiego, ale kolorystyka fajna [/QUOTE]
Kurcze, myślałam, że do tego jakiś bardziej elegancki żakiecik, beżowe szpile i będzie ok... To już nie wiem
__________________
<3
confused women jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-20 17:38:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:40.