Walka z Tłuszczem II

[PaLLitQa]

hulam )
Mako do roboty troche czasu znajdziesz


Mykam na jazde, bo wziełam sie za prawko

[niecosmutna]

hej dawno nie pisałam, bo nie było czasu. Ale podsumowując, to zaczęłam biegać, skakać na skakance i kręcic hh. Z dietą jest różnie, raz lepiej raz gorzej:/

[ma.ko]

No to super, wiesz co, masz rację, idę hulać choćby przed spaniem

[ma.ko]

Wczoraj hulałam 15 minut a wcześniej 20 minut na rowerku

[Nusiunia]

Pomóżcie szanowne koleżanki Mam straszny problem z moim tłustym brzuchem i nie mogę na niego patrzeć ! Wcale nie ciesze się za bardzo, że nadchodzi lato, bo się pokazuję ciałko, a ja się wstydzę ! Pomóżcie błagam!

[ma.ko]

nusiunia trzeba z nim walczyć. Ćwiczenia i dieta potrfią czynić cuda
Ja też walczę przede wszystkim z brzucholem- jeżdżę na rowerku, hulam na hh i kręcę na twisterku
Tak więc do roboty.

[Nusiunia]

Czy jeśli będę
- codziennie kręcić min. pół godziny HH
- robić dziennie z 60 brzuchów
- skakać na skakance
- pić rano i wieczorem szklankę wody minimum
- jeść po 1 jabłku dziennie
- nie jeść chipsów i fast foodów

Co sądzisz o tym ma.ko ? Czy stracę brzuszek do wakacji ?

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez Nusiunia

Czy jeśli będę
- codziennie kręcić min. pół godziny HH
- robić dziennie z 60 brzuchów
- skakać na skakance
- pić rano i wieczorem szklankę wody minimum
- jeść po 1 jabłku dziennie
- nie jeść chipsów i fast foodów

Co sądzisz o tym ma.ko ? Czy stracę brzuszek do wakacji ?

Ale co z resztą jedzenia?

[koKOro]

jak przetrwałyście Święta dziewczyny? jeszcze strzepujecie okruszki z bluzki czy raczej udało się uniknąć pokus?


ja się trochę ugięłam, ale to chyba przeciwstawianie byłoby bardziej niszczące niż te małe kawałeczki ciasta, zjadłam i koniec myślenia o tym, a tak ciągle widziałam słodkości
a od dziś znów nie istnieją, jedyną ulgę będę miała na lody

[PaLLitQa]

ja tak samo jak kokoro
Pojadlam, było to silniejsze az wkoncu sobie odpuscilam
ale juz zaczynam od nowa koniec z placuchami i inne slodkosciami jedynie te lody...

[grudniowa-szatynka]

Ja jadłam tyle co zawsze nawet nie wiem kiedy te święta minęły więc nic ponad to co mam zrzucać nie muszę. a oponka też mi trzyma od jakiegoś czasu

chyba zacznę hulahopować z wami i odkopię rower

[Nusiunia]

Napisane przez grudniowa-szatynka

Ale co z resztą jedzenia?

Z resztą jedzenia ... Hmm.... Staram się jeść nie dużo i w miarę pożywnie
Na śniadanie kanapki z szynką albo jakimś serkiem topionym, jakiś jogurt i herbata
Na obiad zupa jakaś np. pomidorowa, grzybowa, żurek itp. Na drugie danie też różnie A na kolację kanapka z czymś tam i herbata ;]

[ma.ko]

Nusiunia na pewno to wszystko o czym piszesz to dobrze przyzwyczajenia, ale grudniowa szatynka ma rację. Ważnych jest jescze szereg innyh rzeczym jak choćby reggularne odżywianie - przede wszystkim 4-5 posiłków dziennie i nie podjadać (czego ja nie potrafię się oduczyć hihi)

A co do świątecznego jedzenia, to ja tak jak szatynka nie jadłm dużo. Powiem nawet, że dzienie mało i nie czułam głodu. I tylko kawałek ciasta i ze 4 kawałki wafla hihi.

Ale teraz muszę odespać święta, a właściwie czas przed świętami. Więc odpuszxzam rower, zaliczę tylko kilka minut na twieterze i ide lulu.
buziaki

[ma.ko]

Helllo!!?? Dziewczybny, znowu zaniedbujemy wątek. wiem, wiem, mi też brakuje czasu, ale tak tu fajnie było z Wami wszystkimi. Co sie dzieje??
Pisać mi i to już!

Ja od jakichś dwóch tygodni się lenię i nie ćwiczę. jedyne cop robie, to kręcę się kilka minut dziennie na twisterze. Ale czas to zmienić i znów posadzić pupę na rower.

To ja uciekam i mam nadzieję, że niedługo jak tu zalądnę top będziecie

[grudniowa-szatynka]

Hej
Ja się pochwalę chociaż nie wiem czy jest czym ćwiczyłam wczoraj tyłek z tamilee webb i od dziś jestem sparaliżowana od pasa w dół wiedziałam, że tak będzie dlatego się porzadnie rozciagnęłam ale i tak nic nie dało. a wcześniej hula hop
A teraz czas na śniadanie.


długi weekend jest ale mam za 3 dni pierwszą maturę.....

[Nusiunia]

Ja codzinnie staram się 1 godzinkę hh pokręcić 100 brzuchów robić, 10 min rowerka i od paru dni jeźdzę na rowerku ( zwykle to jakoś 2,5h - 4 h )
A w poniedziałek przychodzi moje anionowe z allegro

[ma.ko]

Grudniowa może to dziwne, ale ja lubię takie zakwasy Wiem, że robię coś pożytecznego dla siebie

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez ma.ko

Grudniowa może to dziwne, ale ja lubię takie zakwasy Wiem, że robię coś pożytecznego dla siebie

Racja też lubię, tym bardziej, że im więcej chodzę tym mniej je czuję ale dziś raczej zrobię brzuch i ramiona.



Nusiunia doobrze, tak trzymaj

[PaLLitQa]

Witam was kochane

ja tez lubie zakwasy wtedy czuje ze zrobilam cos co pomaga

Szatynko to powodzenia na maturze i masz na szczescie



Ja sie w ogole zaniedbuje i juz nie hulam, oczywiscie dluuugo jak zwykle hulałam, ahh ten zapał
Teraz siedze z kawusia i czekam na Tża. A weekend nudnawy sie zapowiada

[Nusiunia]

A ja ostatnio nie hulam Nie mam czasu

[ma.ko]

Dziewczyny jesteście??

szatynko jak poszedł j.polski??

Ja znów przeprosiłam się z rowerkiem i dzisiaj 20 minut zaliczone, a do tego pare brzuszków.

laski do roboty, na wakacje musimy być piękne

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez ma.ko

Dziewczyny jesteście??

szatynko jak poszedł j.polski??

Ja znów przeprosiłam się z rowerkiem i dzisiaj 20 minut zaliczone, a do tego pare brzuszków.

laski do roboty, na wakacje musimy być piękne

Według mnie dobrze poszedł, a jak jest naprawdę to okaże się w czerwcu

właśnie zjadłam marsa.. trochę mnie nosi, huśtawka nastrojów, jest mi smutno, stresuję się czymś tylko sama nie wiem czym, bo na pewno nie jutrzejszym angielskim

i do tego łazienka zajęta i nie ma gdzie wziąć kąpieli

[ma.ko]

Dzisiaj wybaczamy Ci tego Marsa. Pamiętam swoją maturę - też się streslwałam, jak się póxniej okazało niepotrzebnie. Ale będzie dobrze. Wierzę w Ciebie

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez ma.ko

Dzisiaj wybaczamy Ci tego Marsa. Pamiętam swoją maturę - też się streslwałam, jak się póxniej okazało niepotrzebnie. Ale będzie dobrze. Wierzę w Ciebie

Jest przebaczenie! dobrze!
mam w planie w środę wybrać się na rolki wyżyć się, bo po srodzie nast. egzamin dopiero w poniedziałek.

jak wiadomo na tyłek najlepsze są własnie rolki chociaż mi się teraz przyda totalnie kompleksowe zrzucenie paru centrymetrów zewsząd.

[ma.ko]

Hej Laseczki, jak leci??

szatynko jk po maturze? Trzymałam kciuki

A ja jestem jakaś opuchnięta. Przed okresem czuję się jak jakaś słonica blee i jescze jakiś humor mam nie taki ehh. Buziole

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez ma.ko

Hej Laseczki, jak leci??

szatynko jk po maturze? Trzymałam kciuki

A ja jestem jakaś opuchnięta. Przed okresem czuję się jak jakaś słonica blee i jescze jakiś humor mam nie taki ehh. Buziole

oo widać, że trzymałaś, bo angol 100% w piatek chemia wiec trzaskam zadania, a za tydzien o tej porze już będę na wakacjach

dziś wieczorem zafunduję sobie moze Tamilee Webb na pośladki, może do piatku się zagoi bo naprawdę mnie babka wykańcza.

[ma.ko]

OOO no to wielkie gratulacje. Zdolniacha z Ciebie!!!

A ja dzisiaj zafundowałam sobie spacer, wygrzałam się na solarce hihi, później 6 minut na skakance i 20 hh Aż mi lżej na duszy jakoś tak hehe. Jutro planuję zacząć callanetics (na zmianę co drugi dzień z hh i skakanką), ale co wyjdzie z tych planów to się okaże. Miałam już rano jeździć na rowerze, ale przecież wolę te 10 minut dłużej pospac hehehe.

buziaki lecę wziąć prysznić i spać

[niecosmutna]

próbował już ktoś south beach??

[ma.ko]

Dzień dobry
Tak sobie przez zaśnięciem myslałam, czy któraś z Was pamięta jeszcze o tym wątku.
Dziewuszki, może się odezwijcie, może uda się reaktywować wątek
Pozdrawiam ;*

[PaLLitQa]

Dzien dobry
Ja pamiętam Niedawno przeglądałam nasze stare wypowiedzi i zapał do walki z tłuszczem

Makuś miło Cie tu widzieć