Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów - część VI

[procrastinator03]

ja wcierałam kozieradkę, nikt nie chciał koło mnie siedzieć i każdy sie darł ze smierdzi i czemu rosol na glowe sobie klade. moze za krotko wcieralam zeby zobaczyc efekty, ale nie powtorze eksperymentu glownie ze wzgledu na okropny zapach... jednak piekne zapachy zdecydowanie ulatwiaja pielegnacje....

[MassieDran]

Napisane przez procrastinator03

ja wcierałam kozieradkę, nikt nie chciał koło mnie siedzieć i każdy sie darł ze smierdzi i czemu rosol na glowe sobie klade. moze za krotko wcieralam zeby zobaczyc efekty, ale nie powtorze eksperymentu glownie ze wzgledu na okropny zapach... jednak piekne zapachy zdecydowanie ulatwiaja pielegnacje....

Eeeeee aż tak? Mój napar nie śmierdział jakoś wybitnie, w sumie praktycznie nie było tego czuć na włosach

[procrastinator03]

Napisane przez MassieDran

Eeeeee aż tak? Mój napar nie śmierdział jakoś wybitnie, w sumie praktycznie nie było tego czuć na włosach

no niestety... może za dużo sypałam tych nasionek, sama nie wiem
przerzuciłam się na skrzypokrzywę piję od ok. 2 tygodni i już widzę efekty, włosy praktycznie w ogole mi nie wypadają zobaczymy jak będzie z przyrostem, niech coś ruszy w końcu ...

[kama_ziom]

a ja nie farbuję od 7 października 2011 r! ponad 2 lata minęło jak jeden dzień mam całe swoje naturalne włosy jednak są cienkie takie mam z natury więc nie wiem czy jest sens zapuszczac a tak bardzo bym chciała... w dodatku sa wycieniowane..narazie schodzęz cieniowania a to trwa dość długo....:/

[MassieDran]

Napisane przez procrastinator03

no niestety... może za dużo sypałam tych nasionek, sama nie wiem
przerzuciłam się na skrzypokrzywę piję od ok. 2 tygodni i już widzę efekty, włosy praktycznie w ogole mi nie wypadają zobaczymy jak będzie z przyrostem, niech coś ruszy w końcu ...

Kurcze ja się boję wypłukiwania witamin i pierwiastków przy piciu ziół, zwłaszcza, że mam notoryczny problem z niedoborem magnezu

[procrastinator03]

Napisane przez kama_ziom

a ja nie farbuję od 7 października 2011 r! ponad 2 lata minęło jak jeden dzień mam całe swoje naturalne włosy

mmm zazdro, też już chcę swoje!
ja mam pojedyńczy cieńki włos, jednak mam ich dużo, sama nie wiem co gorsze, bo moje na wietrze wyglądaja jak pajęczyna, ciagle sie plączą, echh...
polecam cięcie na prosto, moja koleżanka która ma meega cienkie wlosy zaczela scinac je na prosto, ma juz bardzo dlugie ( za piersi ) i wygladaja jak normalne, grube wlosy, cieniowane wlosy bardziej sie niszcza ( bynajmniej u mnie - takie piórka.. )

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez MassieDran

Kurcze ja się boję wypłukiwania witamin i pierwiastków przy piciu ziół, zwłaszcza, że mam notoryczny problem z niedoborem magnezu

masz racje, a ja jeszcze nic dodatkowo nie zaczęłam brać musze cos w koncu kupic!


ps. dziewczyny właśnie utworzyłam album ze zdjęciami moich włosów na przestrzeni pół roku, możecie zobaczyć tą burzliwą historię

[MassieDran]

Napisane przez procrastinator03

masz racje, a ja jeszcze nic dodatkowo nie zaczęłam brać musze cos w koncu kupic!


ps. dziewczyny właśnie utworzyłam album ze zdjęciami moich włosów na przestrzeni pół roku, możecie zobaczyć tą burzliwą historię

Szoruj do apteki ale już!

Aaaaaaaaaaaaa! Jaka przemiana! Teraz są piękne!
A na pierwszym zdjęciu doskonale widać co rozjaśniacz robi z włosami

Odnośnie tego czy lepsze są włosy cienkie czy grube (chodzi o strukturę) to ja zawsze myślałam że te cienkie, wyglądają pięknie jeśli jest ich dużo Są milsze w dotyku i łatwiej je ułozyć. Ja mam włosy bardzo grube, w dotyku sztywne, jak zbiorę trochę końcówek w taką "małą miotełkę" to dosłownie kuje jak mały jeż! Poza tym ciężko jest je jakkolwiek ułożyć... Jak ułożą się same to nie ma bata żeby to zmienić Ja mam na szczęście proste włosy i w bobie układają mi się cudnie, ale np obciętych na prosto w miarę długich mieć nie mogę bo nie dość że wyglądałam jakbym miała płaszcz to jeszcze są niesamowicie ciężkie...

[procrastinator03]

Napisane przez MassieDran

Szoruj do apteki ale już!

Aaaaaaaaaaaaa! Jaka przemiana! Teraz są piękne!
A na pierwszym zdjęciu doskonale widać co rozjaśniacz robi z włosami

Odnośnie tego czy lepsze są włosy cienkie czy grube (chodzi o strukturę) to ja zawsze myślałam że te cienkie, wyglądają pięknie jeśli jest ich dużo Są milsze w dotyku i łatwiej je ułozyć. Ja mam włosy bardzo grube, w dotyku sztywne, jak zbiorę trochę końcówek w taką "małą miotełkę" to dosłownie kuje jak mały jeż! Poza tym ciężko jest je jakkolwiek ułożyć... Jak ułożą się same to nie ma bata żeby to zmienić Ja mam na szczęście proste włosy i w bobie układają mi się cudnie, ale np obciętych na prosto w miarę długich mieć nie mogę bo nie dość że wyglądałam jakbym miała płaszcz to jeszcze są niesamowicie ciężkie...

dziękuję ale jeszcze naprawdę długa droga zeby byly piękne, widze kolosalną róznice pomiędzy tymi naturalnymi a farbowanymi (dodatkowo rozjasniane) masz racje, wlosy z tego zdjecia to porazka az dziwne ze mi nie odpadły całkowicie. dlatego mam teraz manie obcinania, juz 2 razy obcinałam po 3/4 cm od tamtego felarnego rozjasniania. od czasu kiedy zapuszczam naturalki, mam ciągla ochotę obcinania włosów jakby miało to przybliżyc mnie do uzyskania calych naturalnych poniekąd przybliża, ale mama (moja fryzjerka) mowi zebym sie opamiętała bo będe wyglądac jak golonka


wiem o co Ci chodzi z tymi kującymi włosami, ja miałam własnie od rozjaśniania takie, na moje wspaniale wpływa garnier aik tak rozmiękcza je ,gładziutkie są. a moje akurat są tak podatne na odkształcenia że jak założę opaskę na włosy zeby sie pomalowac to przez pol dnia chodzę tak jak się odkształcą po niej. ach, nie wiem co gorsze nam chyba zawsze bedzie cos nie pasowac

[MassieDran]

Napisane przez procrastinator03

dziękuję ale jeszcze naprawdę długa droga zeby byly piękne, widze kolosalną róznice pomiędzy tymi naturalnymi a farbowanymi (dodatkowo rozjasniane) masz racje, wlosy z tego zdjecia to porazka az dziwne ze mi nie odpadły całkowicie. dlatego mam teraz manie obcinania, juz 2 razy obcinałam po 3/4 cm od tamtego felarnego rozjasniania. od czasu kiedy zapuszczam naturalki, mam ciągla ochotę obcinania włosów jakby miało to przybliżyc mnie do uzyskania calych naturalnych poniekąd przybliża, ale mama (moja fryzjerka) mowi zebym sie opamiętała bo będe wyglądac jak golonka


wiem o co Ci chodzi z tymi kującymi włosami, ja miałam własnie od rozjaśniania takie, na moje wspaniale wpływa garnier aik tak rozmiękcza je ,gładziutkie są. a moje akurat są tak podatne na odkształcenia że jak założę opaskę na włosy zeby sie pomalowac to przez pol dnia chodzę tak jak się odkształcą po niej. ach, nie wiem co gorsze nam chyba zawsze bedzie cos nie pasowac

Dobrze, że obcinasz, farbowańców nie ma co zapuszczać!

Ja taka manię obcinania miałam po felernym ombre Obcinałam, obcinałam aż w końcu z włosów za zapięcie stanika mam boba Na razie zapuszczać włosów nie będę, tylko tak jak Ty będę je systematycznie obcinać, aż całe będą naturalne, a potem chyba się szarpnę na zapuszczenie ich na długie

A to prawda Nam kobitkom to zawsze będzie coś nie pasić Moje się nie odkształcają, nawet jak je spinam w kucyka na czubku głowy to po rozpuszczeniu są takie same jak przed spięciem Końcówki mam zdrowiutkie, rozdwojonej nie ma szans znaleźć, ale włosy że są grube to i sztywne więc te końce jakoś kują Ja w sumie lubię w nich to, że są sztywne i nie lubię jak mi je coś za bardzo rozmiękcza, bo jak są sztywne to lepiej trzymają teraz "fason" jak są krótkie Ale jak miałam długie to właśnie wolałam używać odżywek/masek po których były miekkie

Zagmatwałam

[201604291140]

Napisane przez MassieDran

Szoruj do apteki ale już!

Aaaaaaaaaaaaa! Jaka przemiana! Teraz są piękne!
A na pierwszym zdjęciu doskonale widać co rozjaśniacz robi z włosami

Odnośnie tego czy lepsze są włosy cienkie czy grube (chodzi o strukturę) to ja zawsze myślałam że te cienkie, wyglądają pięknie jeśli jest ich dużo Są milsze w dotyku i łatwiej je ułozyć. Ja mam włosy bardzo grube, w dotyku sztywne, jak zbiorę trochę końcówek w taką "małą miotełkę" to dosłownie kuje jak mały jeż! Poza tym ciężko jest je jakkolwiek ułożyć... Jak ułożą się same to nie ma bata żeby to zmienić Ja mam na szczęście proste włosy i w bobie układają mi się cudnie, ale np obciętych na prosto w miarę długich mieć nie mogę bo nie dość że wyglądałam jakbym miała płaszcz to jeszcze są niesamowicie ciężkie...

moje to też grubasy, wyglądają jak wyrwane z końskiej grzywy. tyle że moje się kręcą. a raczej kręciłyby się, gdybym im pozwalała ;D. wolę falki, mniej upierdliwe i widać długość ;p

[MassieDran]

Napisane przez animale

moje to też grubasy, wyglądają jak wyrwane z końskiej grzywy. tyle że moje się kręcą. a raczej kręciłyby się, gdybym im pozwalała ;D. wolę falki, mniej upierdliwe i widać długość ;p

Oooo tak Moje to już typowo "końska grzywa" bo proste są Haha dobre porównanie

[mikeneko]

Napisane przez procrastinator03

ps. dziewczyny właśnie utworzyłam album ze zdjęciami moich włosów na przestrzeni pół roku, możecie zobaczyć tą burzliwą historię

Ogromna zmiana na plus! Jak ja już chciałabym mieć Twoją długość włosów.. a są całe naturalne i dopiero co trochę odrosły po ostatnim cięciu do brody. Jeszcze trochę poczekam, ale nie poddaje się.

[swan999]

Napisane przez kama_ziom

a ja nie farbuję od 7 października 2011 r! ponad 2 lata minęło jak jeden dzień mam całe swoje naturalne włosy jednak są cienkie takie mam z natury więc nie wiem czy jest sens zapuszczac a tak bardzo bym chciała... w dodatku sa wycieniowane..narazie schodzęz cieniowania a to trwa dość długo....:/

Zazdroszę całych naturalnych włosów i gratuluję ich osiągnięcia
Jakiej długości masz obecnie włosy?

Napisane przez procrastinator03

ps. dziewczyny właśnie utworzyłam album ze zdjęciami moich włosów na przestrzeni pół roku, możecie zobaczyć tą burzliwą historię

Ogromna różnica, włoski masz coraz piękniejsze

[Lady eSs]

Napisane przez kama_ziom

a ja nie farbuję od 7 października 2011 r! ponad 2 lata minęło jak jeden dzień mam całe swoje naturalne włosy jednak są cienkie takie mam z natury więc nie wiem czy jest sens zapuszczac a tak bardzo bym chciała... w dodatku sa wycieniowane..narazie schodzęz cieniowania a to trwa dość długo....:/

Prosimy o zdjęcie

[kama_ziom]

ok. na prośbę wrzucam zdjęcia... robię to "na szybko" włosy nieumyte przepraszam...
w tym czasie podcinałam włosy (już naturalne) kilkakrotnie,raz ok.7 cm po to by zrównać cieniowanie,co nadal jest nieosiągnięte.. wierzchnia wartswa jest niemal połowę krótsza niż włosy na spodzie .
kolor...ciemny blond? wiele osób mówi ze jest dziwny bo ni jasny ni ciemny...sama juz nie wiem.zaczynam mieć ochotę pofarbować gdyż wydaje mi się że farbowane wydawały się grubsze... teraz są zdrowe śliskie ale za to przylegają do głowy nie wiem co robić...narazie postawiłam na pielęgnację i chcę zrównać długość...zejść z cieniowania. co myślicie. ?poza tym chciałabym je zapuścić... nie wiem czy jest sens...

[MassieDran]

Napisane przez kama_ziom

ok. na prośbę wrzucam zdjęcia... robię to "na szybko" włosy nieumyte przepraszam...
w tym czasie podcinałam włosy (już naturalne) kilkakrotnie,raz ok.7 cm po to by zrównać cieniowanie,co nadal jest nieosiągnięte.. wierzchnia wartswa jest niemal połowę krótsza niż włosy na spodzie .
kolor...ciemny blond? wiele osób mówi ze jest dziwny bo ni jasny ni ciemny...sama juz nie wiem.zaczynam mieć ochotę pofarbować gdyż wydaje mi się że farbowane wydawały się grubsze... teraz są zdrowe śliskie ale za to przylegają do głowy nie wiem co robić...narazie postawiłam na pielęgnację i chcę zrównać długość...zejść z cieniowania. co myślicie. ?poza tym chciałabym je zapuścić... nie wiem czy jest sens...

Kolor masz cudowny! I włosy widać że zdrowe! Piękne! Z tym, że farbowane włosy wydają się być grubsze to niestety prawda - barwnik przez to że wnika we włosy automatycznie je pogrubia Mam podobny problem... Co prawda włosy z natury mam grube (choć te farbowane są jeszcze grubsze) to są ciężkie i też przylizują się do głowy... Farbowane lepiej odbijają się od głowy, są bardziej puszyste... Są plusy i minusy, ale ja i tak stawiam na naturalne! Nie farbuj, zapuść na równe i zobaczysz jak będą wyglądały Wycieniowane zawsze wyglądają na cieńsze

[swan999]

Napisane przez kama_ziom

ok. na prośbę wrzucam zdjęcia... robię to "na szybko" włosy nieumyte przepraszam...
w tym czasie podcinałam włosy (już naturalne) kilkakrotnie,raz ok.7 cm po to by zrównać cieniowanie,co nadal jest nieosiągnięte.. wierzchnia wartswa jest niemal połowę krótsza niż włosy na spodzie .
kolor...ciemny blond? wiele osób mówi ze jest dziwny bo ni jasny ni ciemny...sama juz nie wiem.zaczynam mieć ochotę pofarbować gdyż wydaje mi się że farbowane wydawały się grubsze... teraz są zdrowe śliskie ale za to przylegają do głowy nie wiem co robić...narazie postawiłam na pielęgnację i chcę zrównać długość...zejść z cieniowania. co myślicie. ?poza tym chciałabym je zapuścić... nie wiem czy jest sens...

Zgadzam się z MassieDran Piękne i zdrowe masz swoje naturalki Jak je zrównasz to na pewno będą wyglądały na grubsze.

[201604291140]

Napisane przez kama_ziom

ok. na prośbę wrzucam zdjęcia... robię to "na szybko" włosy nieumyte przepraszam...
w tym czasie podcinałam włosy (już naturalne) kilkakrotnie,raz ok.7 cm po to by zrównać cieniowanie,co nadal jest nieosiągnięte.. wierzchnia wartswa jest niemal połowę krótsza niż włosy na spodzie .
kolor...ciemny blond? wiele osób mówi ze jest dziwny bo ni jasny ni ciemny...sama juz nie wiem.zaczynam mieć ochotę pofarbować gdyż wydaje mi się że farbowane wydawały się grubsze... teraz są zdrowe śliskie ale za to przylegają do głowy nie wiem co robić...narazie postawiłam na pielęgnację i chcę zrównać długość...zejść z cieniowania. co myślicie. ?poza tym chciałabym je zapuścić... nie wiem czy jest sens...

Myślę, że warto byłoby Ci pobawić się w naturalne przyciemnianie lub rozjaśnianie: rzewień, rycyna, kawa, rumianek. Jeżeli chcesz coś mocniejszego, to Cassia kKhadi lub tańszy zamiennik - zmielony w pył senes. Próbowałam naturalną farbę z łupin orzecha włoskiego, ale włosy miały dziwny zielonkawo rudy odcień.
Co do przyklapu, to polecam spróbować mocną płukankę z mydlnicy (oczywiście bez spłukiwania, nawet moim farbowańcom nie zaszkodziła), włączyć do pielęgnacji więcej protein, odżywkę nakładać tylko na końcówki, rzadko maskować włosy. Świetnie działa suszenie włosów - oczywiście zimnym nawiewem - po myciu.
Myślę, że masz ładne włosy, tylko nijakiej długości. Zamiast na siłę wyrównywać włosy, to pomyśl o zapuszczaniu i ścinaj tylko wtedy gdy jest taka potrzeba. Dłuższe włosy zawsze ładniej wyglądają, a i lepiej będziesz się czuła

[kama_ziom]

Napisane przez animale

Myślę, że warto byłoby Ci pobawić się w naturalne przyciemnianie lub rozjaśnianie: rzewień, rycyna, kawa, rumianek. Jeżeli chcesz coś mocniejszego, to Cassia kKhadi lub tańszy zamiennik - zmielony w pył senes. Próbowałam naturalną farbę z łupin orzecha włoskiego, ale włosy miały dziwny zielonkawo rudy odcień.
Co do przyklapu, to polecam spróbować mocną płukankę z mydlnicy (oczywiście bez spłukiwania, nawet moim farbowańcom nie zaszkodziła), włączyć do pielęgnacji więcej protein, odżywkę nakładać tylko na końcówki, rzadko maskować włosy. Świetnie działa suszenie włosów - oczywiście zimnym nawiewem - po myciu.
Myślę, że masz ładne włosy, tylko nijakiej długości. Zamiast na siłę wyrównywać włosy, to pomyśl o zapuszczaniu i ścinaj tylko wtedy gdy jest taka potrzeba. Dłuższe włosy zawsze ładniej wyglądają, a i lepiej będziesz się czuła

dziękuję bardzo za cenne rady z pewnością skorzystam... i zgadzam się długość jest właśnie nijaka...chyba to jest najbardziej denerwujące więc cirpliwie z wami zapuszczam

[MassieDran]

Wrzucam moje odrosty Generalnie lampa nie dość, że "wyłysia" mi przedziałek, którego na żywo praktycznie nie widać, bom taka zarośnięta, to jeszcze lekko przekłamuje kolory - różnica pomiędzy naturalnymi a farbowanymi nie jest aż tak diametralna

[Skarb90]

Napisane przez MassieDran

Wrzucam moje odrosty Generalnie lampa nie dość, że "wyłysia" mi przedziałek, którego na żywo praktycznie nie widać, bom taka zarośnięta, to jeszcze lekko przekłamuje kolory - różnica pomiędzy naturalnymi a farbowanymi nie jest aż tak diametralna

duzo masz tych wlosow sliczne odrosty

[MassieDran]

Napisane przez Skarb90

duzo masz tych wlosow sliczne odrosty

A no sporo ich Dziękuję Szkoda że takie malutkie jeszcze

[Ayuuu]

W maju ubiegłego roku ścięłam włosy na krótko, aby wrócić do naturalnego koloru Obecnie włosy sięgają mi do ramion, ale są dość sporo wycieniowane

[nysiak1910]

Napisane przez MassieDran

Eeeeee aż tak? Mój napar nie śmierdział jakoś wybitnie, w sumie praktycznie nie było tego czuć na włosach

zazdroszcze ! stososwałam jakieś 2 tygodnie temu przez 5 dni? mimo, że myje włosy codziennie i od tygodnia nie stosuje kozieradki to wyczuwam ten okropny zapach nadal na włosach

[201604291140]

wchodzę ostatnio do autobusu miejskiego i czuję... kozieradkę! nie, nie stosuję ;p. aż się zaczęłam w głos śmiać )

[procrastinator03]

Dziękuję Wam za wszystkie miłe słowa

Napisane przez kama_ziom

ok. na prośbę wrzucam zdjęcia... robię to "na szybko" włosy nieumyte przepraszam...
w tym czasie podcinałam włosy (już naturalne) kilkakrotnie,raz ok.7 cm po to by zrównać cieniowanie,co nadal jest nieosiągnięte.. wierzchnia wartswa jest niemal połowę krótsza niż włosy na spodzie .
kolor...ciemny blond? wiele osób mówi ze jest dziwny bo ni jasny ni ciemny...sama juz nie wiem.zaczynam mieć ochotę pofarbować gdyż wydaje mi się że farbowane wydawały się grubsze... teraz są zdrowe śliskie ale za to przylegają do głowy nie wiem co robić...narazie postawiłam na pielęgnację i chcę zrównać długość...zejść z cieniowania. co myślicie. ?poza tym chciałabym je zapuścić... nie wiem czy jest sens...

jaki masz cudny kolor ! nie farbowaćććććććć !

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez MassieDran

Wrzucam moje odrosty Generalnie lampa nie dość, że "wyłysia" mi przedziałek, którego na żywo praktycznie nie widać, bom taka zarośnięta, to jeszcze lekko przekłamuje kolory - różnica pomiędzy naturalnymi a farbowanymi nie jest aż tak diametralna

coś czuję, ze masz piekny naturalny kolor, obys mogla sie nim kiedys w calosci pochwalic wiem, ze bedziesz potrzebowala duzo wsparcia, tez mialam czarne wlosy i jasniejsze odrosty, nie wytrzymywałam zeby zapuszczac swoje... czasami kupowalam specjalny korektor w sztywcie czarny do odrostów ( az sama sie zdziwilam ze jest takie cos haha) i malowałam sobie przedziałek moze to jest jakies wyjscie? oczywiscie to sie cale spłukuje, tylko ze potem jak odrost bedzie mega duzy to raczej ciezko...

[MassieDran]

Napisane przez procrastinator03

coś czuję, ze masz piekny naturalny kolor, obys mogla sie nim kiedys w calosci pochwalic wiem, ze bedziesz potrzebowala duzo wsparcia, tez mialam czarne wlosy i jasniejsze odrosty, nie wytrzymywałam zeby zapuszczac swoje... czasami kupowalam specjalny korektor w sztywcie czarny do odrostów ( az sama sie zdziwilam ze jest takie cos haha) i malowałam sobie przedziałek moze to jest jakies wyjscie? oczywiscie to sie cale spłukuje, tylko ze potem jak odrost bedzie mega duzy to raczej ciezko...

Dziękuję No mm taki średni brąz naturalnie, całkiem ładny - nie wiem czemu zaczęłam je farbować Kurcze właśnie boję się, że jak będę miała tak z 10cm odrosty to będzie to wyglądało fatalnie :d Ale mam w planach uzyć zmywacz do farby Uber (jak odrostu będa miały właśnie z 7-10cm) żeby ta różnica nie była taka znaczna...

O tym korektorze do odrostów tez nie słyszałam Ale jaja

[201604291140]

widzę że w większości prowadzimy albumy z odrościochami

[MassieDran]

Napisane przez animale

widzę że w większości prowadzimy albumy z odrościochami

Czymś się trzeba motywować, a zdjęcia motywują chyba najbardziej

[swan999]

Już jutro nadejdzie ten dzień, czyli ROK od ostatniego farbowania włosów