Wszystko, co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 44.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Friese a rozmawiałaś z tą kobietą czy by chciała przestać pić?
Może wszywkę jej załatwić?

[Dagunia]

Napisane przez NinaSimone

Gdy coś płacisz wybierasz opcje blik. Wchodzisz w apke iko i wybierasz blik. To działa jak pin do transakcji. Tylko za każdym razem jestv generowany nowy i działa kilka sekund. To jest mega wygodne. Bo nie trzeba się logować do banku na stronie. Czy używać karty. Choć warto mieć kartę. Bo nie wszystkie sklepy akceptują blik


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję za wyjaśnienie

[khloe]

Czy jest tu jakaś dobra dusza,która ma nowy Twój Styl (ten z Magdą Cielecką) i mogła by mi udostępnić (wysłać zdjecie) kodu rabatowego z Deichmanna,który jest na koncu gazety? Będę wdzięczna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[somethinggood]

Napisane przez I am Rock

A ja się zastanawiam, czy instalować. Zachęciłaś mnie.

Też bardzo polecam Blik, płace tak przez neta i wypłacam pieniądze

Napisane przez szatanica1989

Czytałam, że nie można lokatora wyrzucić od tak, nawet jeśli zajmuje bezprawnie lokal

Jestem w stanie iść do niej z kamerką i nagrać, że zajmuje bez umowy i ma dług u rodziców, tylko czy to coś da?

Chciałabym im pomóc, niesamowicie wnerwia mnie taka niewdzięczność - pozwalali jej płacić później, rozkładać płatności, kupowali jej teksty o chorym mężu i nadal w to wierzą! Myślicie, że warto jednak żebym się tam wybrała i postraszyła policją? A co, jak to oleje?

Ja bym zrobiła tak jak ktoś napisał wyżej, wymieniła zamki pod jej nieobecność i napisała jej wiadomość kiedy może odebrać rzeczy. Umowa nie chroni Was, ale też nie chroni jej i możecie ją wyrzucić z dnia na dzień. Jeżeli rodzice nie mają tupetu, powiedz że sama załatwisz tą sprawę . Może i stracicie 5k, ale z każdym dniem bez płacącego lokatora jesteście coraz bardziej w plecy.
A później poszukaj normalnych lokatrów dla rodziców, podpisz umowe i od razu zgłoś wynajem na ryczałt.


[1=cf8a477bc2d76321deee201 01eae6dd289f7deea_608b3a9 5c2197;82723981]Chciałabym sprzedać złoto u jubilera. Ile mogłabym dostać za małe złote wkrętki i cienką, porwaną bransoletkę, próby 585?[/QUOTE]

Ja do sprzedaży polecam mennice wrocławską, za darmo Ci wycenią.

[Friese]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;82725741]Friese a rozmawiałaś z tą kobietą czy by chciała przestać pić?
Może wszywkę jej załatwić?[/QUOTE]

Raz mówi że ona może przestać pić kiedy chce i nie potrzebuje pomocy a raz mówi że jest alkoholiczka i ona musi pić a jak ja coś sugeruje to każe mi wyjść z jej mieszkania i się obraża.

Dziękuję za podzielenie się tymi doświadczeniami kopnięta.
Jeśli możesz o te leczenie wujka się dowiedzieć to bardzo poproszę.


Blablubli - dzięki za info, wydaje się jak długi proces i w sumie to po kilku miesiącach starań i wyroku sądu na podstawie zeznań i biegłego - ta alkoholiczka zostaje skazana ale. . Orzyznaje się ale mówi że nie pójdzie na leczenie i wtedy nikt jej nie zmusi prawda?

[visionAM]

Napisane przez Friese

Raz mówi że ona może przestać pić kiedy chce i nie potrzebuje pomocy a raz mówi że jest alkoholiczka i ona musi pić a jak ja coś sugeruje to każe mi wyjść z jej mieszkania i się obraża.

Dziękuję za podzielenie się tymi doświadczeniami kopnięta.
Jeśli możesz o te leczenie wujka się dowiedzieć to bardzo poproszę.


Blablubli - dzięki za info, wydaje się jak długi proces i w sumie to po kilku miesiącach starań i wyroku sądu na podstawie zeznań i biegłego - ta alkoholiczka zostaje skazana ale. . Orzyznaje się ale mówi że nie pójdzie na leczenie i wtedy nikt jej nie zmusi prawda?

Prawda jest taka, że co byś nie robiła, to jej nie pomożesz jeśli ona tej pomocy nie chce. Największy problem z alkoholizmem jest taki, że dopóki alkoholik SAM nie dojdzie do momentu, gdy będzie chciał się leczyć, to żadne przymusowe terapie, rozmowy, wymyślanie zajęć, ubezwłasnowolnienie i inne działania nic nie dadzą. Nie ma też recepty na rozmowy z alkoholikiem i wsparcie, które spowoduje, że zechce się leczyć. Tak na prawdę to nie możesz zrobić nic.

[nestle301]

Napisane przez Friese

Raz mówi że ona może przestać pić kiedy chce i nie potrzebuje pomocy a raz mówi że jest alkoholiczka i ona musi pić a jak ja coś sugeruje to każe mi wyjść z jej mieszkania i się obraża.

Dziękuję za podzielenie się tymi doświadczeniami kopnięta.
Jeśli możesz o te leczenie wujka się dowiedzieć to bardzo poproszę.


Blablubli - dzięki za info, wydaje się jak długi proces i w sumie to po kilku miesiącach starań i wyroku sądu na podstawie zeznań i biegłego - ta alkoholiczka zostaje skazana ale. . Orzyznaje się ale mówi że nie pójdzie na leczenie i wtedy nikt jej nie zmusi prawda?

Napiszę z własnego rodzinnego doświadczenia - mam brata alkoholika, pije lekko już 15 lat. W zeszłym roku był na 7 tygodniowym przymusowym "odwyku". Cały proces zgłoszenia do Komisji, sąd, orzeczenie itd. trwał ponad 2 lata. W dniu wyjścia musiał uczcić tak długą abstynencję. Siedział tam całe 7 tyg., bo ma wyroki w zawieszeniu ( znęcanie się psychiczne nad rodzicami, zadłużenia alimentacyjne, jazda pod wpływem, kurator).
Teraz przez święta, chyba w nd miał 2 dość mocne ataki padaczki ( żadna nowość), liczyliśmy że choć na jakiś miesiąc przestanie pić, ale gdzie tam, w środę już była jazda. W czwartek dostał psychozy, widział i słyszał różne rzeczy, pod obstawą policji został odwieziony karetką do szpitala. Tam pani psycholog z łaską wielką dla mojej mamy zostawiła go na oddziale. Teraz czekamy na wielkie wyjście.

Wybaczcie za "opowiem Wam moją historię", ale jestem pewna, że dopóki Twoja znajoma sama nie będzie chciała przestać pić to nikt jej do tego nie zmusi, niestety. Moim zdaniem taki człowiek powinien upaść na samo dno i albo się odbije albo nie. Mój brat mieszka z rodzicami i to mama jest osobą, która nie pozwala mu "upaść", stale wspiera, karmi, pierze, itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez nestle301

Napiszę z własnego rodzinnego doświadczenia - mam brata alkoholika, pije lekko już 15 lat. W zeszłym roku był na 7 tygodniowym przymusowym "odwyku". Cały proces zgłoszenia do Komisji, sąd, orzeczenie itd. trwał ponad 2 lata. W dniu wyjścia musiał uczcić tak długą abstynencję. Siedział tam całe 7 tyg., bo ma wyroki w zawieszeniu ( znęcanie się psychiczne nad rodzicami, zadłużenia alimentacyjne, jazda pod wpływem, kurator).
Teraz przez święta, chyba w nd miał 2 dość mocne ataki padaczki ( żadna nowość), liczyliśmy że choć na jakiś miesiąc przestanie pić, ale gdzie tam, w środę już była jazda. W czwartek dostał psychozy, widział i słyszał różne rzeczy, pod obstawą policji został odwieziony karetką do szpitala. Tam pani psycholog z łaską wielką dla mojej mamy zostawiła go na oddziale. Teraz czekamy na wielkie wyjście.

Wybaczcie za "opowiem Wam moją historię", ale jestem pewna, że dopóki Twoja znajoma sama nie będzie chciała przestać pić to nikt jej do tego nie zmusi, niestety. Moim zdaniem taki człowiek powinien upaść na samo dno i albo się odbije albo nie. Mój brat mieszka z rodzicami i to mama jest osobą, która nie pozwala mu "upaść", stale wspiera, karmi, pierze, itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mama jest współuzależniona, stąd takie działanie.
Bardzo współczuję.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[nestle301]

Napisane przez wika82

Mama jest współuzależniona, stąd takie działanie.
Bardzo współczuję.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Tak, ja to wiem, wszyscy dookoła, tylko nie ona. Cała rodzina cierpi, bo mieszkamy w jednym domu- oni na dole a my na górze. Moje dzieciaki są zestresowane, najstarsza już wcale nie schodzi do dziadków, ale przecież Panu R. trzeba pomagać Ja już nawet nie proszę, nie tłumaczę, nie mam siły ani chęci, bo po co? Dodam że komisję załatwiał mój mąż, nie rodzice.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[somethinggood]

Napisane przez nestle301

Tak, ja to wiem, wszyscy dookoła, tylko nie ona. Cała rodzina cierpi, bo mieszkamy w jednym domu- oni na dole a my na górze. Moje dzieciaki są zestresowane, najstarsza już wcale nie schodzi do dziadków, ale przecież Panu R. trzeba pomagać Ja już nawet nie proszę, nie tłumaczę, nie mam siły ani chęci, bo po co? Dodam że komisję załatwiał mój mąż, nie rodzice.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skąd brat bierze pieniądze na alkohol? Jak w ogóle zaczął się jego alkoholizm jeżeli mogę spytać.

[ridja devojka]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;82725101]ja melisy tylko na gołe stopy. nic mi się w nich nie poci. obtarł mnie jeden model, ale dwa rozmiary za duży, więc w sumie nic dziwnego.
w myszkach prześmigałam większość zeszłego lata, na ten sezon mam jednorożce i już nie mogę się doczekać odpowiednich temperatur [/QUOTE]

Te moje mam wrażenie są minimalnie za duże - tak o pół rozmiaru. Do takich wniosków doszłam w domu. Włożyłam więc żelowe wkładki i poszlam z dzieckiem do przedszkola i duży palec cały czas obcierał mnie o tą dziurkę. Ale mimo to one są jakby... luźne lub płytkie, cała stopa mni boli jezu nie wiem, może to od pierwszego wyjścia z balerinach w tym roku i moje stopy się muszą przyzwyczaić. Jestem taka zawiedziona, nie miałam ich jak i gdzie przymierzyć, chciałam mieć w końcu wygodne i porządne buty na wiosnę/lato

Napisane przez wika82

Na pewno oryginalne?

Siostra nosi bez stopek, stopy się nie pocą i nie obcierają.

Na pewno. Kupione w oficjalnym sklepie w UK.

[nestle301]

Napisane przez somethinggood

Skąd brat bierze pieniądze na alkohol? Jak w ogóle zaczął się jego alkoholizm jeżeli mogę spytać.

Lata temu miał firmę, woda sodowa uderzyła do głowy, długi, zdrada, rozwód. Dzieci już dorosłe.
Skąd ma kasę? Cokolwiek zarobi ( ma fach w ręku, gdyby chciał już dawno nie miałby długów), dostanie z ubezpieczenia ( jest sprytny) leci na piwko z netto za 1,50. Dokłada się do opłat domowych jak mu się chce.

Temat rzeka, mogę pisać i pisać Nie ma sensu tu zaśmiecać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez DarkChocolate666

Czy istnieje jakis sposob, zeby spawdzic czy ma sie prochnice. Bylam ostatnio u dentysty i powiedzial, ze wszystkie zeby sa zdrowe. Wydawal mi sie rzetelny, bo zrobil rtg, sprawdzil dziasla i szczeke. Poltorej tyg temu poszlam do innego dentysty na zwykle czyszczenie i polerowanie i on powiedzial, ze mam ubytek... Tak bez zadnego rtg itd. Czy to w ogole mozliwe?

Podobnie bylo u mnie. Stomatolog nr 1 powiedziala ze nie mam żadnego ubytku. Przypadek sprawil ze tydzien pozniej siedzialam na fotelu u stomatologa nr 2. Znalazla 2 rzeczy do zrobienia. Zaznaczyla ze sa male, że to jeszcze nie ubytki ale cos do poprawki, cos co jest "autostradą dla bakterii" (jakos tak to ujęla).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------

Napisane przez ridja devojka

Głupie pytanie. Czy do butów melissa nosicie stopki?
Kupiłam sobie takie balerinki melissy och i ach i nie dość że stopa mi się w nich spocila przeokrutnie to jeszcze mnie poobcieraly. Jestem zawiedziona bo tyle się nasluchałam dobrego, mieszkam na końcu świata, musiałam je zamówić z końca Europy i angażowac osoby trzecie w wysyłkę. To normalne że stopy się w nich pocą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nic mi sie nie dzieje w melissach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szatanica1989]

Napisane przez OneMoreDress

Od kiedy lokatorka zajmuje mieszkanie? Mozna założyć, ze obowiązuje umowa ustna a jej potwierdzeniem sa wcześniejsze wpłaty od lokatorki.
Te 5 tys to ile czynszów?
Według kodeksu cywilnego umowę mozna wypowiedzieć jeżeli zalega za 3 okresu rozliczeniowe. Wtedy po prostu napisałabym wypowiedzenie, wręczyła osobiście z prośba pokwitowania odbioru na drugim egzemplarzu z informacja, ze jeżeli nie opuści lokalu do danego dnia to sprawa zostanie przekazana do prawnika.

Edit-jeszcze jedno...taka rada bardziej pod stołem. Jeżeli lokatorka nie ma przepisanych na siebie liczników to mozna wypowiedzieć umowę u dostawcy prądu czy gazu i nastąpi ściągnięcie licznika. Czasem wystarczy wręcz wyłączenie bezpieczników, które znajdują sie na klatce schodowej i zamknięcie skrzynki na inna kłódkę itp.

Nie wiem dokładnie, ile tam mieszka, ale z kilka lat i z tego co wiem, to umowa była do pewnego czasu. Musiałabym tatę podpytać. Czynsz to 1000 zł miesięcznie, z czego tata nic nie zarabia bo to jest czynsz z kredytem.

A jeśli nie ma umowy, to można wypowiedzieć mieszkanie na piśmie?

Nie wiem co to za kobieta, nie chcę też wparować z ulicy i jej grozić policją, ale może faktycznie zaniosę jakieś wezwanie do zapłaty, rozumiem że jak pójdę do prawnika i zapłacę za poradę prawną to mi to jakoś skonstruuje?

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8272462 6]Nie znam jeszcze osoby, ktora by wygrala z alkoholizmem bez terapii, spotkan AA, wycieczki na koniec swiata z joga i zyciem w naturze itp. A i to tylko wtedy, kiedy ta osoba ma WOLE zmian.
Jestes pewna, ze tam nie ma innych problemow, ktore popchnely do alkoholizmu?[/QUOTE]

Obawiam się, że nie możesz jej pomóc, bo nie przejawia sama chęci do zmiany swojego życia i nie widzi problemu.
Podobno dopiero jak człowiek w nałogu sięgnie totalnego dna to jest czas na terapię i zmiany.
Znam osobę, która jest alkoholiczką i od lat twierdzi, że nie ma problemu z alkoholem. Znam też alkoholika, który poszedł na terapię i nie pije od lat - ale wszystko wyszło od niego, sam się zapisał i sam chciał z alkoholem skończyć.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ridja devojka

Te moje mam wrażenie są minimalnie za duże - tak o pół rozmiaru. Do takich wniosków doszłam w domu. Włożyłam więc żelowe wkładki i poszlam z dzieckiem do przedszkola i duży palec cały czas obcierał mnie o tą dziurkę. Ale mimo to one są jakby... luźne lub płytkie, cała stopa mni boli jezu nie wiem, może to od pierwszego wyjścia z balerinach w tym roku i moje stopy się muszą przyzwyczaić. Jestem taka zawiedziona, nie miałam ich jak i gdzie przymierzyć, chciałam mieć w końcu wygodne i porządne buty na wiosnę/lato



Na pewno. Kupione w oficjalnym sklepie w UK.

Mnie ostatnio okropnie bolały stopy po chodzeniu w za dużych butach. Nie były obtarte, ale mięśnie miałam tak ponaciągane, że nie wiem, czy uratuję te buty jeszcze jakąś wkładką :/


nestle301

[wika82]

Napisane przez szatanica1989

Nie wiem dokładnie, ile tam mieszka, ale z kilka lat i z tego co wiem, to umowa była do pewnego czasu. Musiałabym tatę podpytać. Czynsz to 1000 zł miesięcznie, z czego tata nic nie zarabia bo to jest czynsz z kredytem.

A jeśli nie ma umowy, to można wypowiedzieć mieszkanie na piśmie?

Nie wiem co to za kobieta, nie chcę też wparować z ulicy i jej grozić policją, ale może faktycznie zaniosę jakieś wezwanie do zapłaty, rozumiem że jak pójdę do prawnika i zapłacę za poradę prawną to mi to jakoś skonstruuje?

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------



Obawiam się, że nie możesz jej pomóc, bo nie przejawia sama chęci do zmiany swojego życia i nie widzi problemu.
Podobno dopiero jak człowiek w nałogu sięgnie totalnego dna to jest czas na terapię i zmiany.
Znam osobę, która jest alkoholiczką i od lat twierdzi, że nie ma problemu z alkoholem. Znam też alkoholika, który poszedł na terapię i nie pije od lat - ale wszystko wyszło od niego, sam się zapisał i sam chciał z alkoholem skończyć.

Po prostu idź do adwokata, zapłacisz od 100-150 zł, a bedziesz mieć pewność co do wszystkiego.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Napisane przez ridja devojka

Te moje mam wrażenie są minimalnie za duże - tak o pół rozmiaru. Do takich wniosków doszłam w domu. Włożyłam więc żelowe wkładki i poszlam z dzieckiem do przedszkola i duży palec cały czas obcierał mnie o tą dziurkę. Ale mimo to one są jakby... luźne lub płytkie, cała stopa mni boli jezu nie wiem, może to od pierwszego wyjścia z balerinach w tym roku i moje stopy się muszą przyzwyczaić. Jestem taka zawiedziona, nie miałam ich jak i gdzie przymierzyć, chciałam mieć w końcu wygodne i porządne buty na wiosnę/lato



Na pewno. Kupione w oficjalnym sklepie w UK.

Może to po prostu nie są buty dla Ciebie.

Ja z kolei po sezonie zimowym, po dniu w balerinach mam obolałe piszczele.
I tak co roku, albo po dłuższej przerwie.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez wika82

Po prostu idź do adwokata, zapłacisz od 100-150 zł, a bedziesz mieć pewność co do wszystkiego.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Może to po prostu nie są buty dla Ciebie.

Ja z kolei po sezonie zimowym, po dniu w balerinach mam obolałe piszczele.
I tak co roku, albo po dłuższej przerwie.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Mnie przy każdej zmianie butów boli kręgosłup.

Starość nie radość

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;82729561]Mnie przy każdej zmianie butów boli kręgosłup.

Starość nie radość [/QUOTE]Ja chodzę głównie na obcasach.
W weekend w adidasach, sportowych sandałach nie mam problemów, a w każdych balerinach, trampkach czy zupełnie płaskich delikatnych sandałkach - tak.

Może kwestia kompletnie płaskich podeszw, chociaż w tych wczorajszych balerinach podeszwa jest jednak na minimalnej koturnie.

Sama nie wiem.


Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez wika82

Ja chodzę głównie na obcasach.
W weekend w adidasach, sportowych sandałach nie mam problemów, a w każdych balerinach, trampkach czy zupełnie płaskich delikatnych sandałkach - tak.

Może kwestia kompletnie płaskich podeszw, chociaż w tych wczorajszych balerinach podeszwa jest jednak na minimalnej koturnie.

Sama nie wiem.


Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

A ja z kolei w 99% w płaskich butach, ale widać płaska podeszwa płaskiej podeszwie nierówna

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez wika82

Ja z kolei po sezonie zimowym, po dniu w balerinach mam obolałe piszczele.
I tak co roku, albo po dłuższej przerwie.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

też tak mam . w tym roku wyjątkowo obyło się bez tych komplikacji sezonowych, całą zimę prześmigałam w Uggach a jak było cieplej to w New Balancach, jak teraz wyszłam w trampkach to nic mnie nie bolało

[ridja devojka]

Napisane przez wika82

Po prostu idź do adwokata, zapłacisz od 100-150 zł, a bedziesz mieć pewność co do wszystkiego.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Może to po prostu nie są buty dla Ciebie.

Ja z kolei po sezonie zimowym, po dniu w balerinach mam obolałe piszczele.
I tak co roku, albo po dłuższej przerwie.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Mam nadzieje ze to kwestia właśnie tego ze to pierwsze dni w balerinach po zimie. Bolą mnie całe stopy i piszczele tak jak mówi Perse. Dam im szanse ale jestem sceptyczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maybe_1]

Cześć,
Czy znajdzie się tu ktoś po kursie księgowości?
Jestem po studiach z Zarządzania, ale chciałabym się nieco przebranżowić. Zastanawiam się nad pójściem na kurs księgowości, żeby we własnym zakresie prowadzić tego typu usługi. Czy kurs + praca własna pozwolą mi się przygotować wystarczająco do wykonywania tego zawodu? Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaksy]

Napisane przez szatanica1989

Nie wiem dokładnie, ile tam mieszka, ale z kilka lat i z tego co wiem, to umowa była do pewnego czasu. Musiałabym tatę podpytać. Czynsz to 1000 zł miesięcznie, z czego tata nic nie zarabia bo to jest czynsz z kredytem.

A jeśli nie ma umowy, to można wypowiedzieć mieszkanie na piśmie?

Nie wiem co to za kobieta, nie chcę też wparować z ulicy i jej grozić policją, ale może faktycznie zaniosę jakieś wezwanie do zapłaty, rozumiem że jak pójdę do prawnika i zapłacę za poradę prawną to mi to jakoś skonstruuje?

Oj, tata zarabia, jak babka spłaca mu kredyt i jak najbardziej podatek powinien odprowadzić. Na ryczałcie to bodajże 8%.

Sprawdź sobie jeszcze czy nie jest tak, że jak miała kiedyś umowę i jej się skończyła, a dalej mieszka na tych samych zasadach, to czy nie uznaje się, że umowa przeszła na czas nieokreślony, bo taka coś mi się tli myśl.


Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez ridja devojka

Mam nadzieje ze to kwestia właśnie tego ze to pierwsze dni w balerinach po zimie. Bolą mnie całe stopy i piszczele tak jak mówi Perse. Dam im szanse ale jestem sceptyczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może tak być, też mnie kiedyś tak rozbolała stopa, gdy pierwszy raz włożyłam baleriny po zimie, że nie mogłam na niej stać przez trzy dni. Aż poszłam do lekarza, bo myślałam że skręciłam ją czy co. Od tej pory nie noszę już całkiem płaskich butów, bo mnie stopy bolą, muszę mieć chociaż ten 1-2 cm podeszwy (ale to też chyba niezdrowo chodzić na całkiem cienkiej i płaskiej podeszwie)

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Dagunia]

Napisane przez Maybe_1

Cześć,
Czy znajdzie się tu ktoś po kursie księgowości?
Jestem po studiach z Zarządzania, ale chciałabym się nieco przebranżowić. Zastanawiam się nad pójściem na kurs księgowości, żeby we własnym zakresie prowadzić tego typu usługi. Czy kurs + praca własna pozwolą mi się przygotować wystarczająco do wykonywania tego zawodu? Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurs tylko dla papierka, bo dopiero przy pracy nabiera się doświadczenia. Zacznij od stażu/stanowisk juniorskich.

[Limonka2738]

Napisane przez ridja devojka

Te moje mam wrażenie są minimalnie za duże - tak o pół rozmiaru. Do takich wniosków doszłam w domu. Włożyłam więc żelowe wkładki i poszlam z dzieckiem do przedszkola i duży palec cały czas obcierał mnie o tą dziurkę. Ale mimo to one są jakby... luźne lub płytkie, cała stopa mni boli jezu nie wiem, może to od pierwszego wyjścia z balerinach w tym roku i moje stopy się muszą przyzwyczaić. Jestem taka zawiedziona, nie miałam ich jak i gdzie przymierzyć, chciałam mieć w końcu wygodne i porządne buty na wiosnę/lato



Na pewno. Kupione w oficjalnym sklepie w UK.

Ja ci powiem inaczej.

Nigdy nie nosiłam tych butów. Ale kupiłam 3 różne pary Lasockiego w ciągu swojego życia, które wszystkie moje znajome zachwalają jako super wygodne.

Max godzina w nich i mnie obetrą. A jak poszłam na cały dzień w nich, to nie mogłam chodzić przez następne dwa, tylko poruszałam się w jakichś japonkach czy czymś podobnym i i tak bolał mnie spód stopy.

Każda noga jest inna i tego nie przeskoczysz. Mogą to być najlepsze buty na świecie dla 99% ludzi, a ty zawsze możesz znaleźć się w tym jednym procencie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez Limonka2738

Ja ci powiem inaczej.

Nigdy nie nosiłam tych butów. Ale kupiłam 3 różne pary Lasockiego w ciągu swojego życia, które wszystkie moje znajome zachwalają jako super wygodne.

Max godzina w nich i mnie obetrą. A jak poszłam na cały dzień w nich, to nie mogłam chodzić przez następne dwa, tylko poruszałam się w jakichś japonkach czy czymś podobnym i i tak bolał mnie spód stopy.

Każda noga jest inna i tego nie przeskoczysz. Mogą to być najlepsze buty na świecie dla 99% ludzi, a ty zawsze możesz znaleźć się w tym jednym procencie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie obcierają KAŻDE,absolutnie każde buty. Ze skory,szmaciane itepe.. Nigdy tego nie przeskocze. Musze przeboleć i to dosłownie. I jak zakładam te same buty za rok to i tak mnie obcierają znowu.

Nawet jest o tym watek na wizażu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[figa84]

Napisane przez khloe

Mnie obcierają KAŻDE,absolutnie każde buty. Ze skory,szmaciane itepe.. Nigdy tego nie przeskocze. Musze przeboleć i to dosłownie. I jak zakładam te same buty za rok to i tak mnie obcierają znowu.

Nawet jest o tym watek na wizażu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam to samo rozchodzone buty po dwóch miesiącach nienoszenia mnie obetra

[kejtiCe]

Napisane przez Maybe_1

Cześć,
Czy znajdzie się tu ktoś po kursie księgowości?
Jestem po studiach z Zarządzania, ale chciałabym się nieco przebranżowić. Zastanawiam się nad pójściem na kurs księgowości, żeby we własnym zakresie prowadzić tego typu usługi. Czy kurs + praca własna pozwolą mi się przygotować wystarczająco do wykonywania tego zawodu? Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Żeby móc samodzielnie cokolwiek rozliczać, to nie wystarczy jeden kurs z księgowości. Ja polecam kursy ze Stowarzyszenia Księgowych w Polsce. Zrobiłam kadry i I stopień księgowości. Teraz pracuje jako Specjalista ds księgowości, ale bardzo dużo musiałam się nauczyć samodzielnie. Sam kurs nie wystarczy, na I stopniu są bardzo ogólne wiadomości, to jest takie wprowadzenie do księgowości. Miałam taki plan jak Ty, ale teraz wiem, że po prostu nie dałabym rady pracować samodzielnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez figa84

Mam to samo rozchodzone buty po dwóch miesiącach nienoszenia mnie obetra

To samo.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[Adrianna_8]

Napisane przez khloe

Mnie obcierają KAŻDE,absolutnie każde buty. Ze skory,szmaciane itepe.. Nigdy tego nie przeskocze. Musze przeboleć i to dosłownie. I jak zakładam te same buty za rok to i tak mnie obcierają znowu.

Nawet jest o tym watek na wizażu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piona! Raz kupiłam buty w Deichmannie, które mnie obierały za każdym razem jak miałam je na nodze!!! Dałam im szansę kilka razy, ale ostatecznie wyrzuciłam :/.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz