1.01.2009 -> koniec z obżarstwem i złym odżywianiem. Cel: zgrabna figura na wakacje.

[MAGiALENA]

hej!
no to i ja zaczynam. tylko nie mam teraz możliwości się poobmierzać.
jutro wypiszę moje "dane".

[LittleMo]

Napisane przez nat92

Chłodzący Eveline owszem działa Może czujesz tylko lekki chłodek, bo nie smarowałaś się po kąpieli - zrobiłam tak w lecie i tak mroziło, że aż piekło No ale chyba się poświęcę i jutro skoczę do drogerii po jedną tubkę. Szkoda tylko, że jest taki niewydajny:/

Ja tylko po kąpieli się smarowałam (nie wyobrażam sobie smarować czymkolwiek nieumytej skóry ), to pewnie dlatego zawsze mnie mroziło

Dziś na śniadanko twarożek z owsianką, otrębami, siemieniem, rodzynkami, małym bananem i odrobinką miodu na wierzch i jabłuszko i zielona herbata

A za oknem pada śnieg, pada śnieg ...

[star15]

Wczoraj było okay, ale nie poćwiczyłam, bo nie miałam siły. Ech. Ale z jedzeniem dobrze, żadnych słodyczy..

[LittleMo]

Napisane przez star15

Wczoraj było okay, ale nie poćwiczyłam, bo nie miałam siły. Ech. Ale z jedzeniem dobrze, żadnych słodyczy..

Jak nie miałas siły, to pewnie miałas pracowity dzień no chyba że to niemoc przez kaca

[bravvurka]

Witajcie
Jak wrócę około 14 do domku to wszystko uzupełnię Dziś mam tajna misję do zrobienia trochę się tym stresuje

[LittleMo]

Napisane przez bravvurka

Witajcie
Jak wrócę około 14 do domku to wszystko uzupełnię Dziś mam tajna misję do zrobienia trochę się tym stresuje

Co to za misja?

[star15]

LittleMo - Nawet nie przez kaca, tylko przez niewyspanie, przespałam po zabawie sylwestrowej max. pół godziny w ciągu całej nocy To mnie nieźle rozstroiło na cały kolejny dzień.

Bravvurka - Jak wrócisz, powiesz nam, o co chodziło? Trzymam kciuki!

Dziewczyny, chciałam się Was poradzić. Może macie jakieś sposoby na odzwyczajenie się od kawy? Bywały czasy, że piłam 2-3 duże kubki dziennie, teraz ograniczyłam się do 1, ale nie jestem w stanie jej zupełnie wykluczyć na czas dłuższy niż tydzień. Po tygodniu wracam i już.. I tu nie chodzi o uzależnienie, że źle się czuję bez kawy czy coś Po prostu uwielbiam jej smak!

Moje dane do tabelki:

Wiek - 18 (rocznikowo)
Wzrost - 163cm
Waga początkowa - ? Nie wiem, zważę się u pielęgniarki szkolnej
Obecna - jak wyżej
Cel - Bez zmian, nie chcę chudnąć, choć widzę po wymiarach, że odrobinę mi od lata ciałka przybyło
I tutaj następuje wielkie mierzenie.
Talia - 63cm (rano, po lekkim śniadaniu)
Pas (na wysokości pępka) - 72cm
Biodra - 85cm (latem było 80:O)
Udo - 49cm

[fuksjaa]

Napisane przez star15

Dziewczyny, chciałam się Was poradzić. Może macie jakieś sposoby na odzwyczajenie się od kawy? Bywały czasy, że piłam 2-3 duże kubki dziennie, teraz ograniczyłam się do 1, ale nie jestem w stanie jej zupełnie wykluczyć na czas dłuższy niż tydzień. Po tygodniu wracam i już.. I tu nie chodzi o uzależnienie, że źle się czuję bez kawy czy coś Po prostu uwielbiam jej smak!

ja mam taki sam problem jak jestem w studenckim mieszkaniu. tam piję baardzo dużo kawy, zawsze znajdzie się dobry powód żeby wypić chociaż kubek. za to jak jestem w domu (w weekendy) to staram się nie pić albo chociaż ograniczyć. wiem, że nie jestem w stanie z niej zrezygnować, bo bardzo ją lubię. stwierdziłam, że nie ma z tym co walczyć, bo to będzie dla mnie taka mała przyjemność w nagrodę za to, że porzuciłam słodycze i wszystko co gazowane.

coś czuję, że u mnie może być dziś trudny dzień..
oczyszczam się, bo czuję się za pełna. potem poćwiczę.
ale miejmy nadzieję, że nie będzie aż tak źle i oprę się pokusom.

[garden_d]

Napisane przez star15

LittleMo - Nawet nie przez kaca, tylko przez niewyspanie, przespałam po zabawie sylwestrowej max. pół godziny w ciągu całej nocy To mnie nieźle rozstroiło na cały kolejny dzień.

Bravvurka - Jak wrócisz, powiesz nam, o co chodziło? Trzymam kciuki!

Dziewczyny, chciałam się Was poradzić. Może macie jakieś sposoby na odzwyczajenie się od kawy? Bywały czasy, że piłam 2-3 duże kubki dziennie, teraz ograniczyłam się do 1, ale nie jestem w stanie jej zupełnie wykluczyć na czas dłuższy niż tydzień. Po tygodniu wracam i już.. I tu nie chodzi o uzależnienie, że źle się czuję bez kawy czy coś Po prostu uwielbiam jej smak!

Moje dane do tabelki:

Wiek - 18 (rocznikowo)
Wzrost - 163cm
Waga początkowa - ? Nie wiem, zważę się u pielęgniarki szkolnej
Obecna - jak wyżej
Cel - Bez zmian, nie chcę chudnąć
I tutaj następuje wielkie mierzenie.
Talia - 63cm (rano, po lekkim śniadaniu)
Pas (na wysokości pępka) - 72cm
Biodra - 85cm (latem było 80:O)
Udo - 49cm

Może kup sobie Neskę bezkofeinową? Albo może po tygodniu bez kawy wypij sobie zbożową? Wiem, że to nie to, ale aktualnie sama odstawiłam kawę na co najmniej miesiąc i będę się tego trzymała tak samo jak zakazu jedzenia słodyczy itd.

Wiek: 18 (rocznikowo)
Wzrost: 164cm
Waga: 46,5kg
Cel: Kondycja, zdrowie, ładna skóra bez 'grudek'
Talia: 64cm
Pas(pod pępkiem): 74cm
Udo: 51cm
Biodra: 89-90cm

[littleola1]

ja już po śniadanku, sałatka z tuńczyka i 2 kromki chleba ciemnego
wczoraj długo poćwiczyłam i już jestem z siebie dumna

i oczywiście zero słodyczy ; )



ps: proszę o pogrubienie, bo oczywiście zostaję z Wami

[Monii07]

no ja dzisiaj zaczynam.. oby się udało

[Rubinka01b]

Hmm ja wieczorkiem wstawie moje dane do tabeli

[the magus]

hej dziewczyny!!
wczoraj wpadł mi do głowy pomysł całkiem odlotowy - zmniejszyc rozmiar na nowy rok. nie jest on bardzo duży, ale zwiekszyl sie od tamtego roku i to mnie troche niepokoi, bo nigdy nie mialam tendencji zeby sie rozrastac... no ale coz, jest jak jest, i troche na tym cierpie wraz z moimi ulubionymi ciuchami w ktore nie jestem sie w stanie wcisnac przez wredne oponki dokladnie swoich wymiarow nie znam, ale waze 55 kilo przy wzroscie 160. nie chce zbic wagi, ale splaszczyc brzuch i zrzucic troche tluszczu, dlatego podpinam sie pod watek. mam nadzieje, ze razem bedzie razniej! pozdrawiam serdecznie

[karolka1982]

Witam! U mnie po pierwszym dniu wzorowo. Nie skusiłam się na nic zakazanego. Jestem z siebie dumna i zamierzam wytrwać! Lekko poszło, ale to może na skutek a) przejedzenia w sylwestra, b) paskudnego przeziębienia, które od wczoraj mnie toczy.

Tak czytam sobie Wasze posty i coraz bardziej przekonuję się do diety MŻ-WR, przy czym w moim przypadku muszę się skupić na tej pierwszej części, bo z drugą i tak, zdaniem niektórych, przesadzam I tak, np. mimo przeziębienia i ogólnego nienajlepszego samopoczucia lecę dziś na aerobik - choroba to za mało, żeby rezygnować z przyjemności

Co do dietki: postanowiłam na chwilę obecną nic nie zmieniać poza całkowitym wyplenieniem słodyczy z jadłospisu, których ZNOWU jem bardzo dużo. Spróbuję tak funkcjonować przez miesiąc i zobaczymy... jak to nie da efektu, to zacznę ciąć kcal. Nikki999 zainspirowałaś mnie swoim podpisem... nie sądzę, żebym wytrzymała bez słodyczy pełny rok, ale miesiąc styczeń ogłaszam miesiącem bez słodyczy

Bravvurko, uzupełnij, proszę, tabelkę o moje dane: wiek (rocznikowo) 27 lat (kurczę jestem tu chyba najstarsza ) oraz pas: 89 cm

[MAGiALENA]

Napisane przez karolka1982

całkowitym wyplenieniem słodyczy z jadłospisu, których ZNOWU jem bardzo dużo.

mnie chyab i tak nie pobijesz...
ale dosyć tego dobrego...!

[czarnulaa3]

Napisane przez star15

LittleMo - Nawet nie przez kaca, tylko przez niewyspanie, przespałam po zabawie sylwestrowej max. pół godziny w ciągu całej nocy To mnie nieźle rozstroiło na cały kolejny dzień.

Bravvurka - Jak wrócisz, powiesz nam, o co chodziło? Trzymam kciuki!

Dziewczyny, chciałam się Was poradzić. Może macie jakieś sposoby na odzwyczajenie się od kawy? Bywały czasy, że piłam 2-3 duże kubki dziennie, teraz ograniczyłam się do 1, ale nie jestem w stanie jej zupełnie wykluczyć na czas dłuższy niż tydzień. Po tygodniu wracam i już.. I tu nie chodzi o uzależnienie, że źle się czuję bez kawy czy coś Po prostu uwielbiam jej smak!

Moje dane do tabelki:

Wiek - 18 (rocznikowo)
Wzrost - 163cm
Waga początkowa - ? Nie wiem, zważę się u pielęgniarki szkolnej
Obecna - jak wyżej
Cel - Bez zmian, nie chcę chudnąć, choć widzę po wymiarach, że odrobinę mi od lata ciałka przybyło
I tutaj następuje wielkie mierzenie.
Talia - 63cm (rano, po lekkim śniadaniu)
Pas (na wysokości pępka) - 72cm
Biodra - 85cm (latem było 80:O)
Udo - 49cm

Ja tez uwielbiam kawę i nawet do głowy mi nie przychodzi zeby z niej rezygnować rozpuszczalna z chudym mleczkiem i bez cukru na pewno nie zaszkodzi a jak może poprawić humor tak więc moim zdaniem nie przejmuj się wcale tylko delektuj jej smakiem i będzie oka
dziś moj pierwszy dzień jestem już po bieganiu u mnie nie ma temp minusowej i z rana taka przebiezka to cos rewelacyjnego już zapomniałam jak to jest
a teraz popijam właśnie kawkę i jem twarożek z odrobina mleka i aromatem pomarańczowym mierzenie jeszcze przede mna.........
Sylwia a jak Twoje bieganko??
buziaki dla wszystkich!!!!!!

[natalka2]

hej

znacie jakieś sprawdzone ćwiczenia na wewnętrzną stronę ud [galareta bleee] ?

[izaroksan]

witam dziwczyny no ja oczywiscie tez zadnych slodyczy nie tknelam i nie mam zamiaru hmm i po 18 nie jadłam nic wczoraj.no jadłam o 17:30sałatke warzywna z kromeczka razowego chleba.A dzis na sniadanie miałam tez sałatke z kromeczka chleba pozniej bedzie jabłuszko lub pomarancza zupka warzywna na obiadek a kolacja jeszcze nie wiem a bylam wczoraj na spacerku to jakis ruch nie miłego dnia

[Bethie]

cześć

ja zaczynam od poniedziałku, ale powoli się przyzwyczajam - wczoraj nic słodkiego i w sumie jedzenia też mniej niż zawsze, choć zjadłam kilka frytek, ale tylko tak na smaczek
w weekend zjem ulubiony, ale niestety zakazany na diecie obiad i 5 stycznia ruszam
wczoraj też ćwiczyłam, dzisiaj też i musi być dobrze

jeśli chodzi o balsamy, kremy itp. to ja używam Eveline chłodzący na dzień i rozgrzewający na noc
ale chyba bardziej mi pasuje ten chłodzący

[anotak]

Czesć i czołem dziewczyny chciałabym sie do was dołączyć.
A dlaczego? Bo odkąd jestem na wygnaniu z rodzinnego kraju przytylo mi sie okolo 8 kilo w ciagu pol roku! ooo tak wlasnie, ponoć po nie nie widac ale ja sie czuje źle! Byc moze tak sie zaniedbalam bo mieszkam z TŻ-em a jak wiadomo wtedy sie juz nie zwraca takej uwagi na siebie....

Mam taki skromny cel, aby do wakacji być piekna mloda ujedrnioną odchudzoną zgrabna apetyczna i powabną. przede wszystkim patrzec w lustro z zadowoleniem a nie niesmakiem.

No Zaczynam od wczoraj Najwiekszy problem mam z brzuchem. Wiem ze jak cokolwiek zgubie to bedzie tluszczyk z ud, a nad brzuchem bede musiala popracować. No i wyeliminuje slodycze(oprocz 3 kostek czekolady tygodniowo-musze!) i napoje slodkie gazowane (szklanka coli na okres konieczna jednakże) no i zero fast foodow od ktoróch ostatnio zaczełam sie uzależniać. MŻ-WR

Mam do was pytanie. jak tam z piciem herbaty podczas diety? Osobiscie jestem strasznie od niej uzalezniona. |nie pijam kawy bo nie lubie, ale potrafie wypić okolo 10-15 kubków herbaty dziennie. Czy to ma jakiś wplyw na diete i organizm? DANE DO TABELKI:
WIEK: w 2009 będzie 20 lat.
WZROST: 163
WAGA POCZĄTKOWA: jak sie wazylam 2 dni temu to bylo 58 (chlip)
WAGA OBECNA: 58 (dzisiaj lece kupic wage!)
CEL: wymiary z czerwca, waga z czerwca ( 50 kg) ujedrnione zadbane nawilżone mlode ciałko
TALIA: 69,5 (o mamo!)
PAS: 83,5 (moja oponka cholerna ^%*&($%$%#$!!!)
BIODRA: bez zmian 90 (uff)
UDo: 51 ....


Damy rade!

A dzisiaj zjadlam na sniadanie kromke chleba bez masla, i lyzke sałatki śledziowej ( wiem, wiem ale musimy zjesc to co zostalo ze sylwestra bo sie zepsuje...w kazdym badz razie ograniczam sie do malych porcji) no i zapilam herbata zielona i herbata waniliowa i do teg dodalam pierniczka gorzkiego bez lukru wyrobu mamusi

[ania13.03]

Hej dziewcznki, za chwilke wybywam na miasto. Wczesniej jednak chcialam podac swoje dane do tabelki:
waga startowa - 54kg
cel - 50kg
wzrost - 162 cm
talia - 67 cm
pas - 80 cm
biodra - 90 cm
udo - 52 cm
biust - 76 cm ( cel 90 )
No to by bylo chyba na tyle.
Ufff... Traumatyczne przezycie
Pozdrawiam goraco

[czarnulaa3]

podaję grzecznie wymiarki do tabelki prosze o uzupełnienie
Wiek: 25
Wzrost: 166cm
Waga obecna: 61 kg
Waga docelowa: 55kg
pas: 79cm
talia (na wysokości pępka): 72 cm
biodra: 98
udo: 53

cel: cm w dół czuć się pięknie w swoim ciele

[Skautka]

Napisane przez natalka2

hej

znacie jakieś sprawdzone ćwiczenia na wewnętrzną stronę ud [galareta bleee] ?

Ja swego czasu ćwiczyłam tzw. krzesełko i naprawdę były efekty. Opierasz się o ścianę ze złączonymi nogami i zniżasz się tak jakbyć chciała usiąść na krześle. Wytrzymujesz w tej pozie 30-60sek. Powtarzasz 15-20 razy. Jeśli skorzystasz z tego ćwiczenia to nie zapomnij o o rozluźnieniu mięśni po tym np. rysować kółeczka stopami

[nikki999]

Napisane przez karolka1982

Co do dietki: postanowiłam na chwilę obecną nic nie zmieniać poza całkowitym wyplenieniem słodyczy z jadłospisu, których ZNOWU jem bardzo dużo. Spróbuję tak funkcjonować przez miesiąc i zobaczymy... jak to nie da efektu, to zacznę ciąć kcal. Nikki999 zainspirowałaś mnie swoim podpisem... nie sądzę, żebym wytrzymała bez słodyczy pełny rok, ale miesiąc styczeń ogłaszam miesiącem bez słodyczy

Po tym miesiącu, jeżeli uda Ci się wytrzymać będzie coraz łatwiej, na prawdę Powodzenia i cieszę się, że mój mały sukces na coś komu innemu także się przyda

Napisane przez natalka2

znacie jakieś sprawdzone ćwiczenia na wewnętrzną stronę ud [galareta bleee] ?

wkładamy piłkę lekarską taką dużą dmuchaną i ściskamy nogami, albo motylek [agrafka] w ten sam sposób

Napisane przez czarnulaa3

podaję grzecznie wymiarki do tabelki prosze o uzupełnienie
Wiek: 25
Wzrost: 166cm
Waga obecna: 61 kg
Waga docelowa: 55kg
pas: 79cm
talia (na wysokości pępka): 72 cm
biodra: 98
udo: 53

cel: cm w dół czuć się pięknie w swoim ciele

pas jest chyba na wysokości pępka, a talia ciut wyżej, tam, gdzie najwęziej

[marta301]

Napisane przez karolka1982

Bravvurko, uzupełnij, proszę, tabelkę o moje dane: wiek (rocznikowo) 27 lat (kurczę jestem tu chyba najstarsza ) oraz pas: 89 cm

A właśnie że nie najstarsza , jak wam powiem ile ja mam lat to gwarantuję że pospadacie z krzeseł

[eweelinaa91]

Uh, jaka to ulga wreszcie zacząć odchudzanie, dziwne, ale tęskniłam za tym. Dzisiaj zaczęłam SB, na śniadanie zjadłam jajecznicę z 3 jajek z pomidorkiem i szynką.
Coś obiło mi się o uszy o jakimś after party po Sylwestrze, co mi się średnio podoba. Będę silna, głupio by było wyłamać się po pierwszym dniu. ;p
Pisałyście coś o balsamach - ja używam Palmersa, nawilżający do bardzo suchej skóry z Garniera, antycellulitowy z Eveline i na rozstępy też z Eveline. Dotychczas nieregularnie, być może nastąpi jakaś zmiana.

[garden_d]

Napisane przez marta301

A właśnie że nie najstarsza , jak wam powiem ile ja mam lat to gwarantuję że pospadacie z krzeseł

[anniaa]

1. Leżę na plecach, nogi w górze, proste, pod katem prostym do tułowia. Wolno 'rochodzą' się na boki jak do szpagatu po czym wracają do pionu. 3 x 10 powtórzeń [pracuje też brzuch ]
2. Leżę na lewym boku, lewa noga zgięta w kolanie, prawa wyprostowana. Unoszę prawą, prostą noge maksymalnie do pionu [wolno] 3 x 10 powtórzeń. Potem zmiana strony.
3. Robię pozycję do kociego grzbietu, czyli klekam na kolanach, opieram się dłonmi lub przedramionami na podłodze [łatwiej jest dłonmi ]. Podnoszę nogę zgieta w kolanie jak 'pies do siusiania' , opuszczam. I tak 3x10 razy na każdą noge.
4. Kładę się na boku, górna noge uginam w kolanie, dolna podnoszę do gory ale tak żeby pięta skierowana była do sufitu

[moniula87]

właśnie się zmierzyłam i
wiek-21
wzrost- 167cm
waga 62kg- cel 56kg
talia-77cm
pas-87cm
biodra-96cm
uda-54cm

razem damy rade!!!
mam nadzieje

[88niezapominajka88]

wlasnie jade pociagiem zajrzalam sobie na necik, probuje sie coprawda uczyc,ale prawie zasnelam przy lacinie podroz pociagiem zawsze mnie przymula, jak ja tego nie lubie. kupilam sobie nawet kawke,zeby sie troche pobudzic i zaraz sie biore do nauki, to te 4 godziny sie poucze chociaz...sprobuje jak sie rano pakowalam, to ledwo sie zmiescilam ze wszystkim do walizki,a ciezka jest,ze hoho...nie wiem,jakim cudem,bo tylko kilka rzeczy wiecej mam w niej,niz jak do domu jechalam,a ledwo to upchnelam,choc wtedy mialam sporo luzu...hehe
nie wyspalam sie dzis,nie wyspalam sie wczoraj,marzy mi sie wskoczenie do lozka i otulenie kocykiem ale jeszcze mam sporo planow na dzis porzadkowych,musze posprzatac pokoj,wszystko poukladac,wyjac wszystko z szafy i poukladac ciuchy...istny sajgon zostawilam w akademiku do tego jeszcze pojde po zakupy, zakupie patelnie i jakies jedzonko na jutro,mysle o przejsciu na SB od jutra, bo to mi zmniejszy wahania cukru we krwi i zlikwiduje pociag do slodkosci,ktory pojawil sie u mnie ostatnio choc slodycze mogly dla mnie nie istniec...ale w domu bylam 2 tygodnie i wszytsko sie pokielbasilo...
tak wiec kupie sobie jakas piers z indyka lub kurczaka na jutrzejszy obiadek i do tego jakies warzywka. no i dzis sie musze wyspac! czyli pewnie jutro wstane kolo poludnia hihi
a co do kawy,to ja bylam jej wielbicielka,ale od jakiegos czasu mi za bardzo nie pochodzi i rzadko ja pije. kiedys pilam czarna,potem zabielalam chudym mlekiem,a ostatnio smakowala mi tylko z mlekiem tlustym i cukrem...wiec niedobrze sie porobilo ale jakos,ze studentka jestem,to zeby sie doenergetyzowac popijam plusz activ czasem nie ma innej rady...ach byle do ferii...