Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona pierwsza :)

[anula_81]

kochane!' Agus Andziot
byla wczoraj polozna i mowila ze na UU niekoniecznie musza byc kupki, niektore dzieci do tygodnia potrafia nie robic i nie ma problemu, musi byc tylko duzo siusiu, ciezkie od siiuskow pieluchy a wszystko ok i kaze jesc wszystko a jak sa krostki to probowac eliminowac niektore produkty, ale niekoniecznie bo dziecko sie przyzwyczaja

u nas nocka ok)
od 22- 2:30 spalam a potem od 3:30 do 6:15!!! wiec mama nie jakas bardzo nietomna, teraz sie troche pobawilysmy z tata zanim poszedl do pracy i zasnelysmy mamie na kolankach ale zaraz bedziemy jesc bo mama chce miec troche wolnego w tzn miedzyczasie a rano zawsze jestesmy podwojnie glodne

Matall ypytalas jak bawimy sie z mala a wiec patrzymy sobie w oczka, nasladujemy minki, skupiamy si ena grzechotce przez chwilke, masujemy stopki, raczki, potem lezymy chwile na kocyku na brzuszku az zalapujemy nerwa)

kurcze ja wczoraj mialam nawal pokarmu, ale laktatorem i tak nie chce isc jakos cudnie, nie wiem mam jakies kieposkie piersi ze laktator nie chce ich ciagnac?!?

myslalam, ze dospie teraz ale musze ogarnac kilka rzeczy bo rodzice beda z TZtem w domu juz kolo 15 stej wiec nam pewnie zycie sie przeorganizuje, w sumie terax jakos nam dobrze idzie i nie wiem czy to tak dobrze, ze przyjezdzaja, mama az na dwa tygodnie!
ale moze pomoze i bede jadla dobre obiady wreszcie)

milego dnia kochane

[atiz]

Noc w sumie ok, chociaż wieczór był ciężki, gdyby nie mąż chyba byśmy nie dały rady. To mistrz w usypianiu
Wstałysmy o 6.15 i teraz próbuje ja uspić ale co chwilę słyszę że się przebudza, twardo siedzę na tyłku i nie zaglądam do niej.
Dzis będzie upał, kupilismy wczoraj parasolkę więc spacerki będą przyjemniejsze.

Dobra jednak idę do niej - jest już krzyk !

[caffelate05]

Witajcie,
u nas noc spokojna, Julek jadł pierś, ssie lepiej, szybciej, dłużej mam nadzieję, że się najada. Po karmieniu sesja z laktatorem, łącznie 30m minut. Zaraz kończę i szykujemy się do poradni laktacyjnej, będziemy dziś ważyć Małego Głoda.
A dziś nasz skarb kończy 2 tygodnie

Potwierdzam, kupy mogą być zarówno przy każdym karmieniu jak i co 2 dzień albo i dłużej. Wazne by było siku, dużo, pieluchy muszą być ciężkie.

[dorkabl]

dziewczyny, mam pytanie co do tych podkładów poporodowych. Bo one nie maja skrzydełek...to nie będzie mi wygodniej używać dużych podpasek? Boje sie ze mi bokiem powyłazi z tych podkładów...Nie lubię podpasek bez skrzydełek :/

[andziot]

Napisane przez atiz

Noc w sumie ok, chociaż wieczór był ciężki, gdyby nie mąż chyba byśmy nie dały rady. To mistrz w usypianiu
Wstałysmy o 6.15 i teraz próbuje ja uspić ale co chwilę słyszę że się przebudza, twardo siedzę na tyłku i nie zaglądam do niej.
Dzis będzie upał, kupilismy wczoraj parasolkę więc spacerki będą przyjemniejsze.

Dobra jednak idę do niej - jest już krzyk !

a u nas już deszcz od samego rana, ale teraz słoneczko wychodzi ....

Napisane przez dorkabl

dziewczyny, mam pytanie co do tych podkładów poporodowych. Bo one nie maja skrzydełek...to nie będzie mi wygodniej używać dużych podpasek? Boje sie ze mi bokiem powyłazi z tych podkładów...Nie lubię podpasek bez skrzydełek :/

podpaski są węższe i raczej będzie bokiem uciekać....
poza tym na tych zgrzewach ze skrzydełkami tam nie ma wkładu i już nie pochłonie tyle co podkład ...
pierwsze parę dni lepiej mieć coś większego i grubszego jednak,
takie jest moje zdanie ....


Witam !!!!!!

wyspałam się
Gabrycha spała od 20.30 do 3 rano,
aż musiałam w nocy z UU odciągnąć mleko laktatorem bo ona się nie da dobudzić na siłę ...


teraz walczymy z brzuszkiem,
jak podciągam nóżki to mała zasypia, więc zrobiłam "podpórkę nóżkową"

[bassienka]

Witajcie
Oliwia jakaś taka marudna ostatnimi dniami, mało spi, brzuszek boli, wiec nie mam czasu na wizaz Wczoraj byłyśmy 2,5 godziny na spacerze, to chociaż sobie pospała ładnie Teraz musiałam trochę posprzątać w domku i myślałam, ze zdążę nadrobić forum, ale chyba moje dziecię juz sie zaczyna budzić, więc nici z tego
Postaram sie później wpaść

Miłęgo dnia

[matallewar]

anula Edzik się tak nie chce bawić

dorkabl Moim zdaniem podkłady lepsze. Podpasek też próbowałam.

U nas karmienie o 22:30, 3:30, 6:00 i 9:30, więc całkiem wyspana jestem. Aczkolwiek znów jedziemy na delocolu i espumisanie...

Do tego pampek przemókł i wszystko do prania
Chyba spróbuję tych Dada szybciej niż zamierzałam...

[dorkabl]

matall a do kiedy zamierzałaś używać pampersów?
Dziewczyny polecają te Dada...po jednym dniu powinnaś widzieć jak się pupa zachowuje.
Będę chciała na nie przejść po 3 tyg. Taki jest plan Zobaczymy jak wyjdzie w praniu.

Przeleciałam wszystkie możliwe gazetki i nie widzę w żadnej promocji na pampersy

[andziot]

potwierdzam że Delicol drogi jak ......... - 43zl dałam

[anulinka2009]

Napisane przez andziot

potwierdzam że Delicol drogi jak ......... - 43zl dałam

To sporo dałaś, TŻ w nocnej aptece zapłacił 30,35 zł.
Najważniejsze, że działa

[agnieszka_pe25]

Napisane przez andziot

teraz walczymy z brzuszkiem,
jak podciągam nóżki to mała zasypia, więc zrobiłam "podpórkę nóżkową"

ja wlasnie tez obczailam ze maly po sensacjach lepiej spi jak mu zwine kolderke pod nozkami

Napisane przez andziot

potwierdzam że Delicol drogi jak ......... - 43zl dałam

masakra!
dzisaj byla u nas polozna i sie zgadalysmy ze tam gdzie kupilam delicol po 29zl jest tez enfamil b. tani, wiec chyba generalnie tania apteka.....

Napisane przez mary poziomkowa

Ahoj, Dziewczyny

Mój Pyzolek śpi i wreszcie mam czas, żeby nadrobić Odchowalnię

Nasza ostatnia noc była rekordowo cudowna! Jeszcze się taka nie zdarzyła. Hania zasnęła o 21:00, obudziła się sama o 2:00, 20 min pielucha+karmienie odciągniętym mlekiem+bekanie i dalej spanie do 6:00, 40 min na p+k+b i znowu spanie do 9:00! Czyli z przerwami spałam o 23:00 do 9 rano

Potem co prawda w dzień mało spała i wieczorem była marudna, no ale nie można mieć wszystkiego



Dziewczynki, tak czytam o tych Waszych problemach karmieniowo-mlekowych. Za mądra w tej kwestii nie jestem, ale może coś od siebie naskrobię. Zauważyłam, że Hania streszcza się z jedzeniem, kiedy nie jest nakryta. Wnioskuję, że Jej chłodniej, a jak przykrywam, to robi się Jej milutko, ciepło i sobie przysypia i wtedy karmienie może trwać godzinę. A tak zajada 15-20 min i odchyla główkę pokazując, że już dosyć

Poza tym, kiedy przysypia, to budzę Ją. Oczywiście nie drastycznie



Agnieszko_pe, ja akurat chcę spróbować noszenia w chuście. Kiedyś nawet wklejałam w Poczekalni taką, którą chcę kupić. Jednak okazało się, że dostaniemy inną w spadku. Także przetestujemy, to podzielimy się opinią

jej, mary, jak fajnie, u nas dzisiaj bylo fatalnie, chodze po scianach ze zmeczenia

mlody pil po 20 ml!! trwalo to za kazdym razem okolo godziny!!
wiec suma sumarum karmilismy go przez cala noc

ale sprobuje tak jak mowisz, nie opatulac go w kocyk jak bede go karmic, mzoe faktycznie sie zmobilizuje.

jego nie idzie wybudzic jak spi. czasem nawet zmiana pieluchy nie robi na nim wrazenia

a co do chust, to wiem ze ten temat byl poruszany, ale bylam na "nie" tak bardzo ze sie nie zaglebialam, a teraz sie bede przepraszac z chusta

czekam na relacje i opinie


jestem zmeczona tak ze szok,
jak mowilam nowe mleko, jeden dzien ok, kolejny kiepski
ale maly przybral wiec na razie zostajemy przy tym pepti

[andziot]

Napisane przez agnieszka_pe25

ale maly przybral wiec na razie zostajemy przy tym pepti

kupujesz bez recepty ?

[agnieszka_pe25]

Napisane przez andziot

kupujesz bez recepty ?

nie, dostalismy recepty i na pepti i na nutramigen ale nie mozna go dostac, wiec poki co pepti

[matallewar]

Napisane przez dorkabl

matall a do kiedy zamierzałaś używać pampersów?
Dziewczyny polecają te Dada...po jednym dniu powinnaś widzieć jak się pupa zachowuje.
Będę chciała na nie przejść po 3 tyg. Taki jest plan Zobaczymy jak wyjdzie w praniu.

Przeleciałam wszystkie możliwe gazetki i nie widzę w żadnej promocji na pampersy

Aż mi się skończą
Dostałam na baby shower 3 paczki.

[anula_81]

Ja na chwilke i pewnie dlugo nie bede pisac, moze uda mi sie zagladac, ale wlasnie za pol godzinki beda moi rodzice i dopoki tata nie pojedzie w niedziele do domu, bedzie ciekawie, znaczy zero odpoczynku dla mnie
ale spacerek byl boski dzisiaj, wieeelkie zarcie! 30 MIN Z JEDNEJ I 5 Z DRUGIEJ....potem standardowo wielka kupa, prezenie sie, chwilka zabawy i odplynelam znowu wiec spie
zdazylam przygotowac miesko na grilla
ale padne dzisiaj z takim tempem zycia, rodzicom obleklam posciel, ogarnelam dom , pranie prasowanie, pewnie wieczorkiem ze zmeczenia dopadnie mnei babyblues

Napisane przez agnieszka_pe25

ale sprobuje tak jak mowisz, nie opatulac go w kocyk jak bede go karmic, mzoe faktycznie sie zmobilizuje.

jego nie idzie wybudzic jak spi. czasem nawet zmiana pieluchy nie robi na nim wrazenia

kochana moja jest w samym bodziaku przy karmieniu na krotki rekaw czasem, nozki gole, bo tak nie zasypia tak szybko wlasnie, tak mi polozna poradzila, i naprawde sie sprawdza, ona i tak ma duzo ciepla bo przeciez ja oddaje jej cieplo z mojego ciala

Napisane przez matallewar

anula Edzik się tak nie chce bawić

kochana ja piore codziennie bo siku jest zawsze na przewijaku i bodziak zalany notorycznie teraz czeka w sukienusi na dziadkow) mam nadzieje, ze nei zaleje , maja byc za pol godziny max, wiec moze zdazy

mary u mnie tez wspanialy dzien i noc, rytm dnia zachowany, mam nadzieje, ze uda sie zeby rodzice tego nei zburzyli hihi

moria a ty jak ??
andziot? a ty spacerkowalas?

bede tesknic, moze w poneidzialek zajrze
buziale

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

wkleilam zosienke nowa w albumie gotowa na przyjazd dziadkow...
oo ida.. buzka

[moria44]

Napisane przez Siasiek

Wrzucę Wam fotkę bo się jeszcze nie pochwaliłam (taka jak na poczekalni) i uciekam bo mały się budzi.

Łojejku jaki śliczny bobas

Napisane przez matallewar

Dziewczyny jakie mleko mm jest najlepsze?
Zaczynam podejrzewać u Edzika nietolerancję laktozy.

matall, gdy czytałam o tej skazie, to też mi przyszło do głowy, że objawy Edzika pasują aż nadto Ja bym spróbowała na Twoim miejscu wyeliminować całkowicie nabiał ew. przejść na mieszankę Enfamil bez laktozy, o której pisze mary
Tu co nieco o skazie: http://forum.trojmiasto.pl/jak-rozpo...2576,1,16.html

Napisane przez mary poziomkowa

Anulinko, żelu zacznę dopiero używać. Ale chyba nasza Moria używa już?

Tak używam i chwalę sobie

Napisane przez eweska

Kochana to jest zastój, parę dni temu tez o tym pisałam bo też miałam takiego guza wielgasnego, masowałam i starałam sie jak najczęściej karmić z tej piersi i odciągac laktatorem, nie możesz dopuścić żeby to się powiększało. Z takich zastojów może rozwinąć się stan zapalny, a wtedy już za wesoło nie jest bo ból jest okropny a trzeba ściągać pokarm innego wyjścia nie ma.

Hmm, póki co się nie zmniejszył ale też nie powiększył. Grzeję guza termoforem, na noc posmarowałam maścią rozgrzewającą, lekko próbuję rozmasowywać, Iga najczęściej wisi na cycach więc chyba już nic więcej nie mogę zrobić tylko liczyć, że się dziadostwo rozejdzie Dzięki za info

Napisane przez anulinka2009

Dziewczyny, pijecie w okresie karmienia kakao?? ( ja całą ciąże piłam, a teraz się trochę boję ).

Raz zjadłam płatki czekoladowe z mlekiem - łoooj, krzyczała Iguśka Kakao i czekolada często powodują ból brzuszka u malucha więc ja bym nie ryzykowała.


No to pisałam tego posta od 9 rano W końcu się udało
Ja mam dziś humor cud miód, bo mimo iż Iguśka teraz nie za bardzo śpiochna tylko mi mruczy w łóżeczku i zaraz będę musiała ją ogarnąć, to pospała mi dziś w wózku na tarasie 3,5h Pierwszy raz od 3 tygodni przespała mi tyle od rana

Później wrzucę fotki, bo przecież musiałam tą cudowną chwilę uwiecznić

[matallewar]

moria Nie jem nic nabiału od wczoraj. I nie zamierzam.
A jadłam go tylko 3 dni... I takie sensacje
Trochę szkoda mi karmienia piersią... Ale jeśli nie będzie opcji, to Enfamil...
We wtorek mamy wizytę u pediatry, to ją pomęczę o to.

Przeczytałam tego linka, którego wysłałaś... Dziś wyskoczyły mu identyczne krostki!
Koniecznie we wtorek porozmawiam o tym z pediatrą.
Może coś doradzi... Przecież nie mogę przez pół roku nie jeść nabiału, bo się odwapnię... Heh Najważniejsze, żeby Edzik był zdrowy.

Z ciekawych rzeczy, to może będę w gazecie Jako mama testująca to urządzenie, które rozpoznaje płacz dziecka
Edzik jest non stop albo "annoyed" albo "stressed". Jak mniemam, jak boli go brzuszek to całkiem prawdziwe

Mam chwilę, bo tż już w domu i moja mama ma przyjechać, to lecę do klubu założyć wątek kolkowy. Znajoma podsunęła mi mnóstwo pomysłów na bóle brzuszka

[Siasiek]

Hej

My dzisiaj byliśmy u doktora. Mały ma coś z oczkiem, od rana ropieje. Teraz to aż leci z niego ropka. Dostaliśmy antybiotyk ale jak nie zadziała to wizyta u okulisty i zabieg przetykania kanalika(jeśli niedrożny).
Mam nadzieję, że jednak przejdzie.

Matall dobry pomysł z tym wątkiem bo przecież na takie zwykłe bóle brzuszka niekoniecznie trzeba od razu z ciężką artylerią apteczną.
My przy starszym ratowaliśmy się suszarką i noszeniem na ręce (zwisające dzieciątko pleckami do góry) + herbatka z kopru ale taka prawdziwa nie żadna rozpuszczalna. Jak już był całonocny płacz to wtedy były kropelki ale też tylko esputicon.

Moria ja w szpitalu trafiłam na taką położną która twierdziła, że nie należy dotykać piersi bo każdy dotyk powoduje większą produkcję mleka. Hehe jedne twierdzą żeby masować drugie, żeby tylko jak najczęściej przystawiać.
U Ciebie z tego co czytam częściej to byś musiała z Iga przy cycu cały dzień siedzieć.

My od trzech dni wychodzimy na spacerki. Dzisiaj 2,5 godziny
Mały ładnie śpi, a ja ciągle obawiam się tego pierwszego karmienia na powietrzu, że zaatakuje głód w najmniej spodziewanym momencie i nie odpowiednim miejscu...

No i kupiłam dzisiaj całkiem przypadkiem biustonosz firmy Alles.
Biust nawet tak wielki jak mój wygląda w nim bosko
To ten z Triumpha usztywniany się przy nim chowa.
W poniedziałek zakupię jeszcze ze dwa.

[matallewar]

Napisane przez Siasiek

Matall dobry pomysł z tym wątkiem bo przecież na takie zwykłe bóle brzuszka niekoniecznie trzeba od razu z ciężką artylerią apteczną.
My przy starszym ratowaliśmy się suszarką i noszeniem na ręce (zwisające dzieciątko pleckami do góry) + herbatka z kopru ale taka prawdziwa nie żadna rozpuszczalna. Jak już był całonocny płacz to wtedy były kropelki ale też tylko esputicon.

My od trzech dni wychodzimy na spacerki. Dzisiaj 2,5 godziny
Mały ładnie śpi, a ja ciągle obawiam się tego pierwszego karmienia na powietrzu, że zaatakuje głód w najmniej spodziewanym momencie i nie odpowiednim miejscu...

No i kupiłam dzisiaj całkiem przypadkiem biustonosz firmy Alles.
Biust nawet tak wielki jak mój wygląda w nim bosko
To ten z Triumpha usztywniany się przy nim chowa.
W poniedziałek zakupię jeszcze ze dwa.

Wątek w klubie założony

My chodzimy na spacerki, ale na razie 1 h. Dłużej nie mam siły, po takim czasie chodzenia blizna mnie ciągnie

A jaki ten biustonosz?
Ja mam Alles Mama Cubana, ale muszę kupić jakiś bez fiszbin do spania... Ale jak patrzyłam, to na 75 G to prawie nierealne

[Siasiek]

Napisane przez matallewar

Wątek w klubie założony

My chodzimy na spacerki, ale na razie 1 h. Dłużej nie mam siły, po takim czasie chodzenia blizna mnie ciągnie

A jaki ten biustonosz?
Ja mam Alles Mama Cubana, ale muszę kupić jakiś bez fiszbin do spania... Ale jak patrzyłam, to na 75 G to prawie nierealne

Mnie wczoraj jedynie strasznie plecy bolały...a dzisiaj nabawiłam się odcisków na stopach

Biustonosz mam taki jak Ty. U mnie w sklepie mają prawie wszystkie modele prócz tych nowości z tego roku. I w takich cenach że taniej na allegro nie znajdziesz. Za swój zapłaciłam 56 zł. A sklep z artykułami dziecięcymi i wózkami

Bez fiszbin były takie kremowe (nie wiem jak się nazywają) właśnie duże rozmiary za 40 parę złociszy.

[andziot]

Napisane przez matallewar

Przeczytałam tego linka, którego wysłałaś... Dziś wyskoczyły mu identyczne krostki!
Koniecznie we wtorek porozmawiam o tym z pediatrą.
Może coś doradzi... Przecież nie mogę przez pół roku nie jeść nabiału, bo się odwapnię... Heh Najważniejsze, żeby Edzik był zdrowy.

można suplementować wapń jak się nie je nabiału ....
niektóre kobiety są twarde i nie jedzą prawie nic w czasie karmienia .... nabiału też ...

Napisane przez Siasiek

Hej

My dzisiaj byliśmy u doktora. Mały ma coś z oczkiem, od rana ropieje. Teraz to aż leci z niego ropka. Dostaliśmy antybiotyk ale jak nie zadziała to wizyta u okulisty i zabieg przetykania kanalika(jeśli niedrożny).
Mam nadzieję, że jednak przejdzie.


Moria ja w szpitalu trafiłam na taką położną która twierdziła, że nie należy dotykać piersi bo każdy dotyk powoduje większą produkcję mleka. Hehe jedne twierdzą żeby masować drugie, żeby tylko jak najczęściej przystawiać.
U Ciebie z tego co czytam częściej to byś musiała z Iga przy cycu cały dzień siedzieć.

My od trzech dni wychodzimy na spacerki. Dzisiaj 2,5 godziny
Mały ładnie śpi, a ja ciągle obawiam się tego pierwszego karmienia na powietrzu, że zaatakuje głód w najmniej spodziewanym momencie i nie odpowiednim miejscu...

1. mam nadzieję że oczko się Nikosiowi naprawi
nam też trochę ropieje, ale malutko więc na razie ciut masuję i tyle ...

2. ja czytałam gdzieś że w ogóle nie powinno się masować piersi bo można uszkodzić kanaliki

3. też nie umiem karmić publicznie
dziś właśnie miałam test - bo mała na spacerze się obudziła i nic nie działało, tylko buzia szukała UU ... no i pognałam czym prędzej do domu ........ bo jakoś krępacja mnie ogarnia ........

karmicie poza domem ????????

[eweska]

Napisane przez andziot

karmicie poza domem ????????

Tak ja karmię poza domem, ale butlą

wiem, wiem że nie o takie karmienie chodziło :P cyca na ławce w parku bym nie wyciągnęła to nie dla mnie, cyca wyciągam tylko w zaciszu domowym

[the_sania]

wkleję też tutaj fragment szpitalnej ulotki, którą dostałam od położnej.
mowa o karmieniu piersią.
może którejś z Was się przyda

postępowanie podczas zastoju i nawału.

gdyby któraś chciała, to cały post, gdzie jest więcej info jest pod tym linkiem https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2614

[mazianka81]

Hej dziewuszki!!!
Tez Wam dzisiaj net siadał?? bo mnie mało nie trafiło

Od 11 rano daje Gabrysiowi bebilon pepti 1 ,zobaczymy jak to bedzie,ale od 6rano do 10.30 była jazda i teraz tez juz po kapaniu słysze,ze nie spi i co chwile poplakuje- ja sie wykoncze,najgorsza ta bezsilnosc,nawet krople nie pomagaja.

w nocy tez max 3h ostatnio spi ,normalnie masakra jakas.

Mam mega doła ,dzisiaj caly dzien wylam,nawet na dwor nie poszlam,szkoda mi tylko Julii bo sie nudzi i patrzy na mnie jak na Obcego.

Mary kochana dziekuje za komentarze- bardzo mi miło sie zrobiło

nie chce mi sie nawet pisac.....

[moria44]

sania - dzięki za tą ulotkę

matall czemu osobny wątek o brzuszkach w klubie Ja tam prawie nie zaglądam

Ja karmiłam na dworze ale w takim niby parku, mało zaludnionym a ja w zacisznym miejscu na ławeczce pod drzewkiem. Pieluchę sobie tak ułożyłam, że cyca nie było widać. Minęło mnie może z 5 osób, nikt jakoś specjalnie nie reagował choć jedna starsza pani nas pozdrowiła i życzyła dużo zdrówka dla Maleństwa więc w sumie było to dla mnie pozytywne doświadczenie

Mam nawet zdjęcia z tego wydarzenia ale tak kiepsko na nich wyglądam, że nie odważę się wrzucić do albumu Wrzuciłam za to 3 fotki z dzisiejszego snu na tarasie.

Oczywiście później nie było już tak sielsko anielsko od 16 był płacz, prężenie i wołanie o cyca. Wisiała kilka razy, w końcu się uspokoiło, zasnęła na TŻ'cie, ja zjadłam kolację. Teraz jest w łóżeczku więc mi trochę przez sen mruczy i kwęka ale nic, spróbuję sama się przespać choćby i 30 minut bo nocka dziś też do najlżejszych nie należała.

Acha, jutro mam niby tego fryzjera ale coraz bardziej obawiam się, że nic z tego nie będzie... Iga mi się na butelkę zaczęła buntować Dziś w nocy, po dwukrotnym długim karmieniu TŻ podał jej butelkę i na początku niby ładnie się zassała a później nie potrafiła złapać smoka a ile nerwów przy tym było Wypiła może 25-30ml, niby miała ochotę na więcej ale w końcu zmęczona zasnęła.
Dziś od rana jest tylko na UU ale jak mi zaczęła tak z tym brzuszkiem szaleć to chciałam jej dać troszkę wody z herbatką rumiankową no i Pociągnęła 3 razy, puściła smoka i już nie mogła znaleźć. Nie wiem, może jej ta herbatka nie zasmakowała, choć wrażenie robiła takie, że bardzo chciała ale nie potrafiła złapać smoczka.
Jeśli mi Mała butlę odrzuci to chyba palnę sobie w łepetynę jak nic!

I jeszcze Wam powiem, że TŻ miał dziś sen, że mamy jakieś inne, "nowe" dziecko, które nie płakało, nie stękało, już chodziło i mówiło i w tym śnie, TŻ nagle zorientował się, że to nie Iga i pyta mnie "A gdzie Igusia? Co my z nią zrobiliśmy?" Okazało się, że ją oddaliśmy! bo płakała I oboje w tym śnie strasznie ryczeliśmy i wszędzie szukaliśmy Małej. Więc dziś rano po przebudzeniu bym tak wdzięczny, że to tylko sen i że ten nasz płaczek jest, że jak nigdy skakał koło niej jak szalony

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez mazianka81

(...) ja sie wykoncze,najgorsza ta bezsilnosc,nawet krople nie pomagaja.
(...)
nie chce mi sie nawet pisac.....

mazianka hmm ile razy czułam dokładnie to samo co Ty I wyłam z bezsilności, bo krople podane, dziecko ma sucho, nakarmione, przy cycu ile chce do wisi a i tak popłakuje żałośnie, ych... serce się kroi po prostu...

Też mi się wszystkiego odechciewało i nie miałam nawet ochoty pisać o tym jakie mamy cyrki no ale "po każdej nocy wstaje dzień" i kto wie, może będzie lepszy od poprzedniego

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Acha i mną to jeszcze targają tak sprzeczne uczucia... raz płaczę z bezsilności a raz z ogromu szczęścia jak podnoszę tą moją łkającą kluskę z łóżeczka i ona się na rączkach uspokaja to mam ochotę ją zacałować i muszę jej szeptać do uszka bo aż mi się głos ze wzruszenia załamuje.
I zawsze gdy jej mówię "mama Ciebie bardzo kocha" to mam kluchę w gardle, no po prostu nie mogę normalnie wyznać córce uczuć bo się wzruszam jak na Titanicu

[mazianka81]

Napisane przez moria44

mazianka hmm ile razy czułam dokładnie to samo co Ty I wyłam z bezsilności, bo krople podane, dziecko ma sucho, nakarmione, przy cycu ile chce do wisi a i tak popłakuje żałośnie, ych... serce się kroi po prostu...

Też mi się wszystkiego odechciewało i nie miałam nawet ochoty pisać o tym jakie mamy cyrki no ale "po każdej nocy wstaje dzień" i kto wie, może będzie lepszy od poprzedniego

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Acha i mną to jeszcze targają tak sprzeczne uczucia... raz płaczę z bezsilności a raz z ogromu szczęścia jak podnoszę tą moją łkającą kluskę z łóżeczka i ona się na rączkach uspokaja to mam ochotę ją zacałować i muszę jej szeptać do uszka bo aż mi się głos ze wzruszenia załamuje.
I zawsze gdy jej mówię "mama Ciebie bardzo kocha" to mam kluchę w gardle, no po prostu nie mogę normalnie wyznać córce uczuć bo się wzruszam jak na Titanicu

No to ja mam tak samo,jak Go biore w ramiona to bym Go normalnie zacałowała i tez mi broda drży.a jak Cierpi to normalnie serce mi rozrywa.

Zapomniałam jeszcze dodac,ze sie wazyłam z małym i bez dzisiaj i wazy niby 4100g super by było,bo to by znaczyło,ze w 2 tyg 1kg przybrał

[matallewar]

Siasiek A nie wiesz, jak się nazywają?? Na all żadnych nie znalazłam

andziot No ja biorę wapno na alergię, to może po prostu zwiększę dawkę?

moria Chodzi o to, żeby wszystkie pomysły na brzuszki zgromadzić w jednym miejscu
Zawsze możesz zajrzeć
Nie oznacza to, że tu nie będziemy o tym pisać

mazianka Ja też jestem bezsilna. Modlę się, żeby jutro było lepiej, bo to będzie 2 dzień bez nabiału w ogóle.

Coś czuję, że mały znów dziś padnie.
Wczoraj padł zaraz po kąpieli, musiałam go dobudzać na sysia. Płakał, płakał i nagle jakby padły baterie. Zupełny spokój i po 30 sek. w kimę...

[andziot]

Napisane przez moria44

I zawsze gdy jej mówię "mama Ciebie bardzo kocha" to mam kluchę w gardle, no po prostu nie mogę normalnie wyznać córce uczuć bo się wzruszam jak na Titanicu

ładnie napisane ......

[agus87]

Napisane przez anula_81

kochane!' Agus Andziot
byla wczoraj polozna i mowila ze na UU niekoniecznie musza byc kupki, niektore dzieci do tygodnia potrafia nie robic i nie ma problemu, musi byc tylko duzo siusiu, ciezkie od siiuskow pieluchy a wszystko ok i kaze jesc wszystko a jak sa krostki to probowac eliminowac niektore produkty, ale niekoniecznie bo dziecko sie przyzwyczaja

u nas nocka ok)
od 22- 2:30 spalam a potem od 3:30 do 6:15!!! wiec mama nie jakas bardzo nietomna, teraz sie troche pobawilysmy z tata zanim poszedl do pracy i zasnelysmy mamie na kolankach ale zaraz bedziemy jesc bo mama chce miec troche wolnego w tzn miedzyczasie a rano zawsze jestesmy podwojnie glodne

Matall ypytalas jak bawimy sie z mala a wiec patrzymy sobie w oczka, nasladujemy minki, skupiamy si ena grzechotce przez chwilke, masujemy stopki, raczki, potem lezymy chwile na kocyku na brzuszku az zalapujemy nerwa)

kurcze ja wczoraj mialam nawal pokarmu, ale laktatorem i tak nie chce isc jakos cudnie, nie wiem mam jakies kieposkie piersi ze laktator nie chce ich ciagnac?!?

myslalam, ze dospie teraz ale musze ogarnac kilka rzeczy bo rodzice beda z TZtem w domu juz kolo 15 stej wiec nam pewnie zycie sie przeorganizuje, w sumie terax jakos nam dobrze idzie i nie wiem czy to tak dobrze, ze przyjezdzaja, mama az na dwa tygodnie!
ale moze pomoze i bede jadla dobre obiady wreszcie)

milego dnia kochane

ja nie karmie piersia, tylo MM


a co do kupek to polozna mi dzisiaj powiedziala, ze po MM nawet do 3 dni kupki nie zrobi to nic
nie martwic sie i nie podawac zadnych czopkow!!!!!!!


u nas wczoraj o 18 zasnela, obudzilam ja po 22 bo przez wiekssoc dnia babci nie spala
wyakapalam ja, wypila 120
spala do 2.45, najadla sie 120ml i obudzila sie o 6.45
znow 120ml i koniec spania


u nas kolek nie ma
pewnie dlatego, ze karmie butla dr brown'sa
zadnego ulewania, odbija sie ale nie duzo bo powietrza prawie w ogole nie lapie i ni prezy sie

[moria44]

Napisane przez mazianka81

Zapomniałam jeszcze dodac,ze sie wazyłam z małym i bez dzisiaj i wazy niby 4100g super by było,bo to by znaczyło,ze w 2 tyg 1kg przybrał

Ja się ważę z Iguśką co tydzień i wychodzi na to, że teraz waży równo 4kg czyli przytyła 1 kg w miesiąc