Grupa Wsparcia Puszystych/pulchnych Wizażanek :) Part II

[Cześka]

A ja byłam wczorja w szkole. Było w klasie 10 osób i jakoś tak dziwnie było... POprzednia klasa (też wieczorówkowa) była duuuużo fajniejsza, szybko się z nimi zakumplowałam. Teraz będzie ciężko... W domu nikt się do mnie nie odzywa z powodu rzucenia pracy. Tylko moja mama przy mnie stoi i TŻ, reszta nic nie mówi i wygląda na to, ze jeszcze dłuuuuugo nie usłyszę odpowiedzi na moje :cześć, albo dzień dobry...

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Cześka

A ja byłam wczorja w szkole. Było w klasie 10 osób i jakoś tak dziwnie było... POprzednia klasa (też wieczorówkowa) była duuuużo fajniejsza, szybko się z nimi zakumplowałam. Teraz będzie ciężko... W domu nikt się do mnie nie odzywa z powodu rzucenia pracy. Tylko moja mama przy mnie stoi i TŻ, reszta nic nie mówi i wygląda na to, ze jeszcze dłuuuuugo nie usłyszę odpowiedzi na moje :cześć, albo dzień dobry...

A nie moglas isc na zaoczne? Wiem ze wieczorowka w CKU bywa dziwna.
Dlatego ja nie poszlam do CKU, a do prywatnej. Do Progresu. Koszt niewielki bo od 60zl mies do 85zl miesiecznie. Wtedy z praca bys nie miala problemu czasowego
Do ktorego CKU chodzisz? Ja chodzilam do 5, na Minska

[Cześka]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

A nie moglas isc na zaoczne? Wiem ze wieczorowka w CKU bywa dziwna.
Dlatego ja nie poszlam do CKU, a do prywatnej. Do Progresu. Koszt niewielki bo od 60zl mies do 85zl miesiecznie. Wtedy z praca bys nie miala problemu czasowego
Do ktorego CKU chodzisz? Ja chodzilam do 5, na Minska

Poszłam na ta wieczorówkę, bo już się tam przyzwyczaiłam. Poza tym ciężko byłoby mi się przestawić na zaoczne. Za bardzo by mi się w domu nudziło. Co do pracy to narazie chyba nie będe szukać. Chcę zdać tą cholerną maturę i uzyskac średnie wykształcenie, później pomyślę o pracy. Ja chodzę do CKU 1, przy Politechnice
Chciałam iść do Cosinusa, ale w końcu zostałam w CKU, nie wiem, moze przyzwyczajenie... Żal mi mojej starej klasy, tamta też była wieczorowa, ale byliśmy wszyscy zaznajomieni ze soba, szybko dało się wkręcić do towarzystwa. Nie bylismy zgrani, tka jak to mają klasy w "normalnych" szkołach, ale bądź co bądź nie można było narzekać. Zobaczymy co będzie dalej, po jednym dniu nic nie można powiedzieć w sumie. Poznałam już jedną dziewczynę i jej się trzymam.
Pozdrawiam!

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Cześka

Poszłam na ta wieczorówkę, bo już się tam przyzwyczaiłam. Poza tym ciężko byłoby mi się przestawić na zaoczne. Za bardzo by mi się w domu nudziło. Co do pracy to narazie chyba nie będe szukać. Chcę zdać tą cholerną maturę i uzyskac średnie wykształcenie, później pomyślę o pracy. Ja chodzę do CKU 1, przy Politechnice
Chciałam iść do Cosinusa, ale w końcu zostałam w CKU, nie wiem, moze przyzwyczajenie... Żal mi mojej starej klasy, tamta też była wieczorowa, ale byliśmy wszyscy zaznajomieni ze soba, szybko dało się wkręcić do towarzystwa. Nie bylismy zgrani, tka jak to mają klasy w "normalnych" szkołach, ale bądź co bądź nie można było narzekać. Zobaczymy co będzie dalej, po jednym dniu nic nie można powiedzieć w sumie. Poznałam już jedną dziewczynę i jej się trzymam.
Pozdrawiam!

Ja wlasnie ucieklam od przyzwyczajenia.
I serio nie zaluje. Klasa jest fajna. Prowadzacy tez fajni. Zaliczam konkretnie jednym sprawdzianem i dostaje mozliwosc poprawki na nastepnych zajeciach. Ja mam zajecia pare przystankow dalej. Przy pl. Unii Lubelskiej. Cholernie wysoka szkola, jak na zlosc na samej gorze. Klasa zgrana (moze dlatego ze nas tylko 6cioro? ale jaki spokoj na lekcjach, lo matko!)

[hejasz]

Wróciłam z rtg, po prześwietleniu kręgoslupa zdiagnozowano objawy choroby Baastrupa(nazwa wg wikipedia) lub Bastruppa (wg opisu lekarza). A to po prostu zwyrodnienie kręgoslupa. Hm, troche szybko, ale coż, muszę ratowac resztę, żeby sie nie poglębiało. Zarejestrowałam sie na rehabilitację, biorę leki i smaruje, i jest poprawa. Mysle, że musze schudnąć.

[Cześka]

hejasz a ile ważysz? Sorki za to pytanie, jeżeli nie masz ochoty to nie odpowiadaj. Ja tez muszę schudnąć dla zdrowia, przede wszystkim jeśli chodzi o serce (mam wadę serca) bo moja kardiolog za każdym razem mnie mocno opieprza.

[monika733]

Napisane przez hejasz

Wróciłam z rtg, po prześwietleniu kręgoslupa zdiagnozowano objawy choroby Baastrupa(nazwa wg wikipedia) lub Bastruppa (wg opisu lekarza). A to po prostu zwyrodnienie kręgoslupa. Hm, troche szybko, ale coż, muszę ratowac resztę, żeby sie nie poglębiało. Zarejestrowałam sie na rehabilitację, biorę leki i smaruje, i jest poprawa. Mysle, że musze schudnąć.

Mi międzyinnymi przez odkładające się kilogramki w okolicy bioder i brzucha powiększyło sie tylozgięcie. Odcinek lędzwiowy często mnie boli. Dlatego ortopeda nakazał zgubić ok. 10 kg.

[hejasz]

Kiedyś juz tu pisałam. Obecnie 110 kg, nie ma co ukrywać, duuużaaaa nadwaga. Dla mojej budowy wymagane jest nie mniej niż 65, ale tyle to dużo za dużo.

[Cześka]

Napisane przez hejasz

Kiedyś juz tu pisałam. Obecnie 110 kg, nie ma co ukrywać, duuużaaaa nadwaga. Dla mojej budowy wymagane jest nie mniej niż 65, ale tyle to dużo za dużo.

Ja ważę 85kg. Mam budowę raczej taką większą, nie jestem drobniutka i niziutka. Jak kiedyś schudłam i ważyłam 65 kg to wyglądałam jak kościotrup. Dla mnie taka odpowiednia waga to 70-75 kg.

[hejasz]

Podobnie jest u mnie. Tylko ja nie wyglądalam jak kościotrup przy wadze 60 kg, ale wciąż bolala mnie glowa i mialam tzw. przewleklą anemię. No i krwotoki z nosa, zawroty glowy, omdlenia. Najlepiej sie czulam gdy ważyłam 70 kg. Taka wage miala kilkanascie lat, ale potem... ach. Dzis chcialabym 80.

[Naszata]

Cześć Wam Kochane Dziewczyny.
Przez ostatni tydzień miałam niezłe problemy z netem - odłączyli mi go, za wcześnie i jeszcze przysłali rachunek za cały miesiąc No to się pokłóciłam, troszkę nakrzyczałam na ludzi i powyklinałam ich. następnie poflirtowałam (rozmowy nagrywane ) z obsługą techniczną firmy i... jestem nadrobiłam zaległości w czytaniu. Ale jakoś nie wiem co pisać. Oprócz mocnych uścisków i całusów dla wszystkich

A u nie niestety nie zapowiada się dobrze, noga pomimo prawie 3 tygodni w gipsie nadal ucieka w bok, brzuszek pokłuty przez zastrzyki. No nic więcej powiem po środzie, po wizycie u lekarza, jak mi zdejmą gips, mam tylko nadzieje że mi noga sama do domu nie ucieknie... boje się tego, ale gipsu już nie chcę, męczy mnie strasznie..

[chilanes]

ehhh waga... chyba zacznę walczyć

[hejasz]

Mój mąż ma świetną metodę na zrzucenie wagi...










... ze schodów .

Ja jednak wolę sprobowac innych metod - bardziej skutecznych .

[Ol!]

wreszcie mam kompa. na razie tylko się witam jutro nadrabiam zaległości w czytaniu

[chilanes]

Ol! witam witam, już po studniówce?

[hejasz]

Ol! No witaj, witaj. Wyspana po balu? Jak było? Opowiadaj.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Uprasza sie o trzymanie kciukow jutro.
Powod: Chcemy aby olsnilo mojego lekarza i zrobil mi badania

Helenko, to kot terrorysta czy mi sie zdaje ?

[cmoksia]

Szpiegu załatwione, będę jutro trzymać kciuki (wkuwając psychologie )
za mnie też trzymajcie kciuki, ale w czwartek i piątek - kolejne egzaminy.
A, nie wiem czy Wam pisałam, bo troche zakręcona ostatnio jestem, ostatecznie zrobili nam ten egamin z filozofii w zeszlym tygodniu i zaliczyłam pojechalam sobie spokojnie do domu, z zamiarem wrócenia do Wawy w poniedzialek w okolicach 12-13 razem z rodzicami i
a) w niedziele podali w necie, że w poniedziałek o 10 są wpisy
b) od 12 TIRy blokowały wjazdy do Warszawy (a przynajmniej miały taki zamiar, mama siedziala u mnie przed TV i sluchala co i jak, nie wiem jak dotarli do domu, tzn jak szybko, bo jakoś nie dzownili)
ostatecznie o 8 wyjechałam z domu, bylam w szkole kilka(naście?) minut po 10, a z wpisem wyszłam po 11.30 ale za to mam 4

[hejasz]

Szpiegu przecież wiesz, że kciuków nie trzymam . Jednak mysle o Tobie i całej sprawie, daj znać co i jak.
Daria wielkie gratulacje. Brawo!

Hm, no własnie, wcale mi nie dośmiechu z tym kotem.

[Ol!]

Studniówke to już dawno miałam i była bardzo udana
Zdjęcia wrzuce jak dostane wreszcie od fotografa

Trzymam kciuki za Was na wszystkich egzaminach i wizytach u lekarza

[chilanes]

Nooo moja Droga to co się nie chwalisz! I co poszłaś w końcu z tym co go zapraszałaś? Czekamy na foteczki

[Ol!]

poszłam z moim przyjacielem i się super bawiłam. mimo muzyki, która była średnia. ale kto sie przejmuje muzyką
zdjęcia wrzuce może jutro jakieś, bo mnei siostra teraz wygania od komputera który wreszcie stoi u niej w pokoju i moge się przez to w spokoju uczyć bo tak to zawsze ona albo mama stały mi nad głową i chciały komputer

[chilanes]

ucz się ucz! wiedza to potęgi klucz (podobno:-P)

[cmoksia]

a jak uzbierasz dużo kluczy, to zostaniesz woźną...

eh mam zdecydowanie dosyć nauki na dzisiaj, a jeszcze tyyyle przede mną pół nocy przede mną i etologią

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Ech... jak myslicie. Kto dzis sie dowiedzial ze tak samo jak Alithia ma insulinoodpornosc?

[Cześka]

Szpiegu

Dziś dostałam telefon z pracy, jutro pensja do odebrania! Ach, jaka jestem szczęśliwa, wreszcie pare groszy wpadnie. Oj coś czuję, że będą zakupy

[chilanes]

Szpiegu

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Zgadnijcie kto dostal prace i zaczyna dzis od 14? :P

[Cześka]

Szpiegu gratulacje!

Ile dziś pączków zjadłyście Ja ani jednego I chyba zjem nieprędko... Ostatnio znowu nasłuchałam się "dobrych rad" matki i paru osób w moim otoczeniu. Nie jedz, zostaw to, nie dopniesz się, zobacz moze takie tabletki na odchudzanie sobie kupisz, nie pasuje Ci to, jesteś za gruba.

Czemu ludzie oceniają wartość człowieka po jego wadze?

[Naszata]

Oceniają tylko ci co sami mają kompleksy, nie mogą zmienić siebie więc starają się zmienić Ciebie... Taka jest prawda.

A ja mam nowinę... wyjęli mi z gipsu, spuchniętą fioletowo-żółtą girę. Stwierdziłam do lekarza dyżurującego "Zabieraj to pan, to nie moje"
A serio to ucieszyłam się cholernie (przepraszam za zwrot) że nie jest gorzej, kuśtykam jak najmniej, biorę 3 różne maście, nadal mam brać zastrzyki i jakieś świństwo w spreju, nic nie czuje oprócz rwania. Ale jestem pełna optymizmu, skoro nie odpadła znaczy się będę żyć
Pozdrawiam serdecznie i