Tęczowy Most -pamięci naszych najdroższych przyjaciół- smutny ZBIORCZY WĄTEK WSPARCIA - Strona 27 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-11-29, 14:18   #781
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Mój skarbuś nie żyje :(

moja papuzka tez chyba niedlugo umrzezaczela spadac z drazka.poszlam z nia do weterynarza i okazalo sie ze to starosc.z kazdym dniem jest coraz gorzej.teraz nawet nie ma sily zeby stac na nozkach.caly czas lezy w pudelku.nie chce jesc ,a picie daje jej na sile strzykawka;(
sanetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-29, 15:04   #782
anestet-ka
Wtajemniczenie
 
Avatar anestet-ka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 572
Dot.: Mój skarbuś nie żyje :(

Cytat:
Napisane przez zuziunia13 Pokaż wiadomość
Najgorsze co może być. Stracić zwierzaka.
no nie powiedziałabym ze najgorsze co moze byc, ale żal po śmierci zwierzatka jest zrozumialy. Sama płakałam 2 dni..
anestet-ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-29, 17:59   #783
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: Mój skarbuś nie żyje :(

wiem jak to jest, 2 lata temu tez umarla mi papuzka kozia - Gutek... smierc mial straszna, w ogole to od jakiegos czasu nam chorowal, az w koncu na oczach rodzicow umarl zawieszony dziobem o klatke koszmar... a rok wczesniej umarl mi ukochany pies (byl z nami 8 lat), wczesniej tez papuzki, kanarki, myszki... ojjj zle to wszystko znosilam, bo bardzo sie przywiazuje, traktuje zwierzeta jak rodzine, bo dla mnie to rodzina, a do tego uwielbiam zwierzeta... nie nawidze jak cos sie im dzieje
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-30, 08:00   #784
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: Mój skarbuś nie żyje :(

oj wspolczuje, dla mnie strata kazdego zwierzatka to bylo straszne przezycie. dlatego po stracie trzeciego chomika (srednio co 3 lata wylewalam potoki lez) stwierdzilam, ze tym razem zaopiekuje sie zwierzatkiem dlugozyjacym, bo juz mam dosc plakania. i takim sposobem mam koty (mam nadzieje ze beda zyly 20 pare lat). jestem za slaba psychicznie na krotko zyjace zwierzaczki
lain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 07:10   #785
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Mój skarbuś nie żyje :(

Kubuś umarl dzis rano smutno mi ale z drugiej strony tak bardzo sie meczyl...
sanetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-04, 18:06   #786
Arunia25
Raczkowanie
 
Avatar Arunia25
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: OLSZTYN
Wiadomości: 174
Dot.: Mój skarbuś nie żyje :(

Wczoraj wieczorem straciłam mojego Aresia - jamniczka długowłosego Równo za 2 m-ce obchodziłby swoje 15 urodziny Nic nie wskazywało na taką tragedię,w dzień normalnie funkcjonował,pół godz przed śmiercią był jeszcze na spacerze,zjadł swoją kolacyjkę,położył się do snu,to był moment i już go nie było,prawdopodobnie zawał Ale przynajmniej nie cierpiał,odszedł na swoim legowisku,wśród bliskich.Ból po jego stracie jest ogromny i będzie trwał jeszcze długo.
Arunia25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-05, 14:04   #787
a4033a
Raczkowanie
 
Avatar a4033a
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 169
Dot.: Mój skarbuś nie żyje :(

mój Boniuś zdechł wczoraj wieczorem... najgorsze jest to że pod kołami naszego samochodu zawsze podbiegał do auta.. ocierał sie o opony... tym razem tata nie zdąrzył zachamować ;(((( .....był z nami niecałe 6 miesięcy....przybłąkał sie malutki, wychudzony i obklejony jakimś smarem....zbudowaliśmy mu mała budę w której się wylegiwał w lato... zrobiliśmy leżanki z drapakami na zimę....nawet nie zdąrzył się nacieszyć życiem.. ;(((
__________________
----------------------------------
myśl pozytywnie... życie inspiruje
----------------------------------


a4033a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-12-05, 14:14   #788
kizia mizia
Wtajemniczenie
 
Avatar kizia mizia
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Prawie Kraków
Wiadomości: 2 032
Dot.: Mój skarbuś nie żyje :(

Cytat:
Napisane przez m-i-s-i-a Pokaż wiadomość
Mój Borys zmarł dzisiaj rano . Pewnie nie wiecie kto to Borys? Otóż to moja kochana papużka falista. Miałam ją niecałe 2 miesiące! Jest mi tak niewiarygodnie smutno...Już zdążyła go pokochać. Nic nie wskazywało na to, że umrze...Był wesoły, chory nie był. Fakt faktem, że wczoraj wieczorem zachowywał się dość spokojnie i był taki osowiały, ale wet był już zamknięty . Cały czas napływają mi łzy do oczu...Nie mogę się pozbierać ...
Wcale mnie to nie dziwi . Moim skromnym zdaniem ptaki trzymane w klatkach nigdy nie bedą ani nadmiernie zdrowe ani szczęśliwe
To poprostu nie sa zwierzeta domowe.
Bardzo mi szkoda Twojej papużki.

Tak...wykończmy pare ezgotycznych zwierzątek trzymając je w klatkach w m3 a pózniej załóżmy osobny wątek i sobie współczujmy.
kizia mizia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-05, 14:16   #789
kas!a
Zakorzenienie
 
Avatar kas!a
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 11 188
Dot.: Mój skarbuś nie żyje :(

przykro mi, trzymajcie sie dziewczyny
__________________
I'd love to stay and chat, but you're a total bi*ch.

wymiana książek:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=774155
kas!a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-08, 17:25   #790
kiniaczeq
Zakorzenienie
 
Avatar kiniaczeq
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
Dot.: Mój skarbuś nie żyje :(

przykro mi trzymajcie się ciepło
__________________
kiniaczeq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-13, 16:24   #791
*Aga*
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 252
Mój szczurek kochany;(

Moja mysia śliczna odeszła dzisiaj ;(. Chorowała w zeszłym tygodniu ale od niedzieli było z nią ok. Jeszcze wczoraj była taka ożywiona, tak jakby wszystko było ok. Dziś rano było troszkę jakby ospała ale myślałam, że to chwilowe...Przyszłam z pracy , a Ona nie żyje. Schowała się pod ręczniczek i tak zasnęła na zawsze ;(. Kurcze jak mi strasznie smutno jest;(;(;(.
*Aga* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-12-13, 17:06   #792
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Mój szczurek kochany;(

trzymaj się, strata zwierzątka- najbliższego przyjaciela to cos strasznego...
Ona jest za Tęczowym Mostem, nic jej nie boli i czeka na ciebie.

na co była chora?
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-13, 23:37   #793
cinkapooh
Rozeznanie
 
Avatar cinkapooh
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 609
GG do cinkapooh
Dot.: Mój szczurek kochany;(

Kurcze, współczuje strasznie ... ale jak wczoraj była ożywiona to nie cierpiała... odeszła spokojnie. Teraz tak jakesfira mówi, jest w miejscu bez bólu.
Trzymaj się cieplutko
__________________

cinkapooh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-14, 05:29   #794
*Aga*
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 252
Dot.: Mój szczurek kochany;(

Dzięki dziewczyny za otuche . Nie wiem właściwie na co była chora, w zeszłym tygodniu w pn zauważyłam, że coś jej jest - miała sparaliżowane łapki. Poleciałam z nią do weterynarza, dał jej dwa zastrzyki i kazał przyjść następnego dnia. Chodziłam z nią do niego do środy. Polepszyło się jej. Była jak nowa od czwartku do wtorku...A w środe ;(
*Aga* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-19, 08:20   #795
marzenka28
Raczkowanie
 
Avatar marzenka28
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 106
Dot.: Mój szczurek kochany;(

bardzo współczuje!
Wiem co czujesz, bo ja własnie godzine temu znalazłam mojego kochanego króliczka nie moge opanować łez tak mi przykro!!!!
Przepraszam Aga że ta weszłam w wątek, ale narazie jest mi bardzo źle i gdzieś musze sie wybeczeć

A to mój Zyzio którego już niema
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Zyzio 1.jpg (85,9 KB, 18 załadowań)
__________________

Jak to pięknie realizować marzenia
marzenka28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-21, 13:30   #796
*Aga*
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 252
Dot.: Mój szczurek kochany;(

Współczuję Ci bardzo. Nie martw się, czas leczy rany choć wiem, że w tej chwili ciężko Ci w to uwierzyć...Pozdrawiam Cię serdecznie
*Aga* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-25, 18:53   #797
AniaBrunetka
Rozeznanie
 
Avatar AniaBrunetka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 631
Dot.: Mój skarbuś nie żyje :(

bardzo Ci wspolczuje... sama jak bylam mala i mialam zwierzaki bardzo plakalam gdy umieraly... wiem jaki to bol w koncu takie zwierzatko to wspanialy, szczery przyjaciel
__________________
Zapuszczam włosy!
AniaBrunetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-08, 14:13   #798
elisek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 1 202
GG do elisek
Nie daję rady:( :( :(

Wieczorem w sobotę umarł mój pies - Aresisko, który był z nami od 13 lat, od szczeniaczka, urodził się w naszym domu. Wyżełek. Ból nie do opisania, od niedzieli przestałam normalnie funkcjonować, nie mogę się z tym pogodzić. Pochowałam w swoim życiu 2 psy, w tym kilka lat temu jego mamę-Bastę, ale nie było tak źle i ciężko jak teraz. Nerwy całkowicie odmawiają mi posłuszeństwa, zero opanowania, tylko płacz
elisek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-08, 14:17   #799
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Nie daję rady:( :( :(

Elisek rozumiem Twoj ból,tez stracilam psa po 13 -latach.Zaloba byla w domu jak po stracie czlowieka.Bardzo dlugo po nim płakałam.Bardzo Ci współczuje
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-01-08, 14:21   #800
chilanes
Zakorzenienie
 
Avatar chilanes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
Dot.: Nie daję rady:( :( :(

Ściskam mocno
chilanes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-08, 14:26   #801
Elfik333
Zadomowienie
 
Avatar Elfik333
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 067
Wyślij wiadomość przez ICQ do Elfik333 GG do Elfik333 Send a message via Skype™ to Elfik333
Dot.: Nie daję rady:( :( :(

A mój Mikrus zszedł po 15 latach. Miałam go od dziecka i bardzo było mi ciężko. A teraz mam Borę. Takiego kundelka, zabranego ze schroniska.
Bardzo wdzięczny pies. Skoro byłaś bardzo do niego przywiązana to może trzeba pomyśleć o jego następcy? To pomaga. Pozdrawiam
__________________
"The eyes can mislead, the smile can lie, but the shoes always tell the truth".
by House M.D.
Elfik333 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-08, 14:27   #802
elisek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 1 202
GG do elisek
Dot.: Nie daję rady:( :( :(

Dziękuję Wam, muszę się Wam wypłakać, może po tym chociaż trochę uda się opanować sytuację. Jest bardzo źle. Tak mi go żal jak dotąd nikogo na świecie, w życiu tak po nikim nie beczałam.
Elfiku, mam jeszcze jednego psa-suczkę, ale w tej chwili to mi w niczym nie pomaga, jeszcze gorzej jak patrzę na nią, bo ona też tęskni, wyje, jest niespokojna, żal mi jej.
elisek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-08, 14:33   #803
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Nie daję rady:( :( :(

Cytat:
Napisane przez Elfik333 Pokaż wiadomość
A mój Mikrus zszedł po 15 latach. Miałam go od dziecka i bardzo było mi ciężko. A teraz mam Borę. Takiego kundelka, zabranego ze schroniska.
Bardzo wdzięczny pies. Skoro byłaś bardzo do niego przywiązana to może trzeba pomyśleć o jego następcy? To pomaga. Pozdrawiam
mnie np nie.Sama mysl ze za iles tam lat czeka mnie to samo sprawila ,ze w moim domu nie bedzie psów.Na pewno planowanego,bo jesli jakas sierota na jakis czas to owszem,sluze pomoca.Ale na zawsze?Juz mi wystarczy,ze po moich 3! kotach bede plakac tak samo
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-08, 14:47   #804
elisek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 1 202
GG do elisek
Dot.: Nie daję rady:( :( :(

Tym bardziej, że teraz jest tyle choróbsk nękających zwierzaki. Mój zmarł na jedną z przenowszonych przez kleszcze, mimo, że był przeciwko nim regularnie zabezpieczany (!). Czego jak czego, ale tego nikt się nie spodziewał. Od jesieni miał 2 ataki, tzn. m.in. wysoką gorączkę, wodo i jadłowstręt, krótkotrwałe kłopoty z wiotkością mięśni. Dwa razy został odratowany, raz cudem-nawet weterynarz nie dawał mu szans. Przetrzymał. Mało tego, był zdrowy, wesoły jak zawsze, żadnych zmian. W sobotę po południu miał normalny apetyt,był jednak trochę ospały, spowolniony, widać było, że coś się zaczyna niedobrego dziać. Zawieźliśmy go szybko do lecznicy, dostał 2 zastrzyki. A potem po prostu zasnął na swoim legowisku i nie obudził się. Siedziałam przy nim jak idiotka, wierząc, że wstanie, był cały czas cieplutki. Nie doczekałam się.

Również wolałabym nigdy już nie mieć zwierzaka, pewne rzeczy są nie do przeskoczenia, niemoc i żal straszny
elisek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-08, 15:18   #805
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Nie daję rady:( :( :(

babeszioza pewnie
straciłas członka rodziny, to niormalne, że cierpisz ( a nienormalni sa ludzie, krórzy powiedzą "to tylko pies był" )
skoro leczyłas psa i zabezpieczałaś przeciw kleszczom, to nie ma twojej winy w tym, co sie stało- czasem po prostu tak musi być. Trzymaj się.
Czas leczy rany
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-08, 15:27   #806
elisek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 1 202
GG do elisek
Dot.: Nie daję rady:( :( :(

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
skoro leczyłas psa i zabezpieczałaś przeciw kleszczom, to nie ma twojej winy w tym, co sie stało- czasem po prostu tak musi być.
Esfira, nie mogę tego zrozumieć - pies miał normalne kuracje przeciw kleszczom, tym bardziej był pod tym kątem dopilnowany, bo dużo polował, szlajał się po lasach, w sezonie non-stop jeździł "na kaczki". Chyba muszę pojąć to, tak jak Ty tłumaczysz, że tak musiało być i taka kolej rzeczy.
elisek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-08, 15:32   #807
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Nie daję rady:( :( :(

Ale umarl we snie i chyba nie cierpial bardzo?
moją sparalizowalo,nic nie jadla i nie pila przez pare dni,byla bezwladna a jak umierala to plakala biedna
Zebys ty wiedziala jak ja bylam zla na tego weta.Od tamtego czasu ne chodze do niego. No i ta bezsilnosc,ze mozna bylo zrobic cos wiecej ale 13 lat to w sumie duzo,nielicznym psom udaje sie zyc jeszcze dluzej.
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-08, 15:56   #808
Asi_ek
Wtajemniczenie
 
Avatar Asi_ek
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Gdańsk;)
Wiadomości: 2 050
Dot.: Nie daję rady:( :( :(

Bardzo mi przykro 3 maj sie cieplo
__________________
Nigdy mnie nie kochał!-szepcze.Podły kłamca!
Skąd wiesz...?
Ktoś mówi Ci, że jest noc, pokazuje księżyc...
Po 12 godzinach nazwiesz go kłamcą?

Asi_ek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-08, 16:14   #809
esminkaa
Raczkowanie
 
Avatar esminkaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 48
Dot.: Nie daję rady:( :( :(

bardzo mi przykro( ja w marcu po 14lztach straciłam swojego pieska(((choc minął już prawie rok to ja dalej nie mogę się z tym pogodzićmiałam ją od kiedy skończyłam 4 latka, a teraz mam prawie 19i tak była ze mną od przedszkola do liceum(
esminkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-08, 16:29   #810
Małgosia791
spin doctor
 
Avatar Małgosia791
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 515
Dot.: Nie daję rady:( :( :(

Również wolałabym nigdy już nie mieć zwierzaka, pewne rzeczy są nie do przeskoczenia, niemoc i żal straszny[/quote]

Teraz przemawia przez Ciebie ból i żal, ale pomyśl ile szczęścia dał Ci ten piesek. Bardzo Ci współczuję, bo sama kocham mojego pieska nad życie.
Małgosia791 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-02-26 14:36:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:11.