Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV 2010r.

[aneczkkaa]

Napisane przez P0P70

No niestety nie pracujemy nad powiększeniem rodziny . TZ jakoś nie może rozstać się ze swoim nałogiem. Papierosy wygrywają. A teraz z tym gipsem to też trudno będzie. NA razie to wręcz niemożliwe bo każdy ruch to ból w tej nodze. Ale dzisiaj przynajmniej jak nią nie ruszam to nie pulsuje. Więc jest już Duuuużo lepiej.

dobrze że jest lepiej współczuje braku ...u

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

no własnie mleka modyfikowanego się nie gotuje

[aneczkkaa]

Dawno nie chwaliłam się Maciusiem nimniejszym to czynię

zdjęcie pod tytułem " Zaczynam siadać "

[Gmyrelka]

Napisane przez aneczkkaa

Dawno nie chwaliłam się Maciusiem nimniejszym to czynię

zdjęcie pod tytułem " Zaczynam siadać "

Tak jak pisałam na fb - cuuuudo

(Dlaczego mój Dyź nie chce siadać?)

[ania p]

Napisane przez Darusiaaaa

kolejna paczka dla malej przyszla 2 w tym tygodniu z karta rabatowa 25 % na sloiki hipa

też dostałam tylko na co dali taki wielki karton na ten jeden słoik ?

Napisane przez P0P70

Tu już ktoś pisał o tym że mleka modyfikowanego się nie gotuje!!!

laski modyfikowane można gotować spokojnie , szukałam niedawno nawet w necie . jedyne co to starci ono troszke swoich wartości odzywczych i tyle ale nic mu się nie stanie . na opakowaniach też nie ma takiego info że nie mozna gotowac go.
http://www.rodziceradza.pl/Jedzenie/...c,q,45366.html

[mrowak]

Napisane przez pl_madzia

mrowak ja bym wziela ta opiekunkę która się spytala jak dziecko ma na imię, i co lubi

wlasnie dzis byla pani, ktora nawet o imie nie zapytala, zapytala natomiast czy dziecko z takich bardziej marudnych i czy na spacery chodzimy codziennie czy nie----->tej pani juz dziekujemy

Napisane przez Baobabek

chyba przegapiłam czemu niani szukasz???Wracasz do oświaty, czy działalnosc ruszyła??? Ja bym chyba wolała starsza pania w dobrej formie...jakoś młodym nie ufam

na razie nie wracam, natomiast zeby dzialalnosc naprawde miala szanse ruszyc to ja musze miec czas na jej rozruszanie, a w ciagu jednej polgodzinnej drzemki dziecka to ja moge sie po glowie podrapac CV powysylalam w rozne miejsca w miedzyczasie, czasem nocą i....sobie czekam i wysylam dalej. "Dodalismy pania do naszej bazy tłumaczeń" to mniej wiecej tak, jakby uslyszec "dziekujemy, oddzwonimy" teraz mialam w planie napisac porzadny list omotywacyjny, ale ja po calym dniu sama z mała o tej porze logicznie juz nie mysle

Gabrysia dzis sama usiadla dwa razy

[aneczkkaa]

Czy mleko modyfikowane można gotować?
Sposób przygotowania do spożycia mleka modyfikowanego nie wymaga gotowania. Jeżeli jednak mleko zagotujemy należy pamiętać, że wysoka temperatura dezaktywuje część witamin, które są w składzie mleka w określonych ilościach i proporcjach.

[pl_madzia]

Napisane przez Gmyrelka

A jak odmierzyć 8g mąki bez wagi?? Chyba że zakupię jakąś najzwyklejszą ...

ja daję na oko dużą łyżke mąki

[Ferrou]

Od rana was podczytuję, cytowałam i teraz jak przyszło co do czego to poznikało
Ale to co pamiętam...

Megi, biedny Iguś, kurcze... niech ta gorączka już się kończy...

Ukryciorku Wycałuj Manię od nas

Mrowak - ja bym też wybrała tą młodszą, poprzez studia itp... ale z drugiej strony starsze osoby wydają się ciepłe.

Machaj - gorąca szesnastko :P Czapy świetne Ostatnio jak bylam w H&M to coś podobnego było, Kubie kupiłam taką jakby czuprynę miśka Jest bardzo ciepła i akurat na zimę. A Kalinka - ma śliczne oczy, a te rzesy

Napisane przez libra777

ja kiedyś na zęba wziełam kilka tabletek bo mnie tak bolał ale nie pamiętam którego wiem tylko że prawie po ścianach chodziłam

A ja ketonal swego czasu łykałam jak cukierki jak miałam @ u nas jest taka jedna apteka że nieraz uda się kupić bez recepty - oczywiście zawsze jest gadka, że to lek na receptę

Napisane przez fasolka73

A u nas wszystko ok, Hania zabkow jeszcze nie ma, pelza a`la Ninja po calym pokoju, kiwa sie na czworakach w przod i tyl, rozgadala sie (zwlaszcza jak jej sie cos nie podoba), gada po swojemu i wola: maaa, maaa!, az serce topnieje
Robi pa,pa (ale jak jej sie chce),robi ok i smieje sie na okraglo! Tak smiesznie marszczy nosek i sapie tak, ale to tak smiesznie wyglada!
Bawi sie najchetniej oczywiscie nie zabawkami kupionymi przez mamusie, tylko np.
pudelkiem na te zabawki, albo butelkami po wodzie, itp..
A ostatnio zrobilam jej "klocek sensoryczny" w butli 5l po wodzie Nalalam tam troche wody i powrzucalam tam gogosy (czy jakos tak sie to pisze- takie figurki z reala, co to przy kasie daja teraz ), i dziecko cieszy sie!!!Juz 4 dzien. Najlepsza zabawka

Koncze, bo juz cos miauczy i nawoluje, bo wlasnie sie obudzila

Haha u nas to Mały pełza jak żołnierz A jak zobaczy na horyzoncie coś ciekawego to tak szybko leci, nie patrzy się co i jak, ważne żeby jak najszybciej przybliżyć się do zdobyczy W ogóle się wycwanił, bo jak słyszy że ktoś wchodzi do domu lub przechodzi przez korytarz to już jest przy drzwiach do pokoju i próbuje je otworzyć - a jak nie potrafi to miauczy

Fasolko, super zdjęcia A zabawki - bardzo pomysłowe Kubie też daję np butelkę do zabawy, albo gazetę, jakiś ulotki itp Ostatnio też błyszczyki

Napisane przez madziwnia

Witam!!!

I ODWAZYŁAM sie podac jej wczoraj cos do reki.. byo to ciasteczko z HIPPA po 7msc.. rewelka na pocztaku sie wytraszyła bo myslała że to zabawka i siup do buzi a to smak dało i zwatpiła.. ale jaka radosc była!
czy tak samo moge jej podac skórke od chleba??
i co obrac całkiem z tego miękkiego?
rany boje sie.. głupol ze mnie

Mojemu też daję te ciasteczka (uważaj bo bardzo się kruszą), chrupki kukurydziane, biszkopty, skórkę od chleba - i nie chce tego jeść, nawet do buzi nie daje. Wczoraj widział jak TZ jadł jabłko i zaczął kwiczeć to dostał i i je lizał, więc dzisiaj pojechałam do sklepu i kupiłam mu smoczek z siateczką, w domu włożyłam kawalki jabłek, i co? wziął do ręki, pooglądał i wyrzucił... Jedynie kiełbasę od razu pcha do buzi

I świetne zdjęcia

Napisane przez aneczkkaa

Dawno nie chwaliłam się Maciusiem nimniejszym to czynię

zdjęcie pod tytułem " Zaczynam siadać "

Ale on wyrósł

------------------------------

Dzisiaj byliśmy u lekarza na kontroli. Mały nadal ma świsty w oskrzelach, antybiotyku nie dała bo ten co brał działa jeszcze z 10 dni, jedynie zaleciła inhalacje i dodatkowo syrop wykrztuśny. W poniedziałek znowu do kontroli, mam nadzieję że będzie już zdrowy

Mały jeszcze nie robi papa (za rzadko chodzimy do biedronki) nie mówi mama ale za to daje cześć

[pl_madzia]

Napisane przez P0P70

Tu już ktoś pisał o tym że mleka modyfikowanego się nie gotuje!!!

Ja robię na wodzie, i jak ostygnie daję modyfikowane. Ale takie są przepisy w necie, dajesz modyfikowane co jak je zagotujesz to traci swoje wlaściwości

[aneczkkaa]

Napisane przez Gmyrelka

Tak jak pisałam na fb - cuuuudo

(Dlaczego mój Dyź nie chce siadać?)

moj mnie zaskoczył z tym siadaniem w niedziele pierwszy raz siadł myślałam że jakoś tak przez przypadek a w poniedziałek siadł juz 3 razy i tak codziennie po pare razy zaczyna siadać ... nie wiem czy to nawet można nazwać siadaniem

mrowak to faktycznie lepiej tej Pani podziękować

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez Ferrou

Dzisiaj byliśmy u lekarza na kontroli. Mały nadal ma świsty w oskrzelach, antybiotyku nie dała bo ten co brał działa jeszcze z 10 dni, jedynie zaleciła inhalacje i dodatkowo syrop wykrztuśny. W poniedziałek znowu do kontroli, mam nadzieję że będzie już zdrowy

Mały jeszcze nie robi papa (za rzadko chodzimy do biedronki) nie mówi mama ale za to daje cześć

Jak maciej był chory to bardzo pomogły mu inhalacje zobaczysz że i u was pomoga


dziękujemy za komplementy

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez pl_madzia

Ja robię na wodzie, i jak ostygnie daję modyfikowane. Ale takie są przepisy w necie, dajesz modyfikowane co jak je zagotujesz to traci swoje wlaściwości

robie tak samo

[april28]

Napisane przez ASIULEK_23

Aaaa.. i chwalę się- mała zalapała czołganie Nie pełza ale czołga sie nieźle... no i dalej cwiczy pozycje na czworakach i tak tez sie porusza z tym że swoim spsoobem- podnosi się na rękach, podkurcza nóżki pod brzuch i jak się kladzie to już jest bliżej... i tak cały czas taki jej sposob

No widzisz... a tak się martwiłaś. Mój próbuje, ale nadal mu nie wychodzi. Czekam cierpliwie.

Napisane przez Gmyrelka

Marcel na serio mnie wykańcza, a raczej nas. Wracamy z pracy i z Nim się nie da pobawić i powygłupiać on do 19 jęczy i chce być noszony na rękach ... I czasami z tżtem siedzimy i mówimy "jeszcze tylko 2h" "jeszcze tylko pół h" (do pójścia spać Marcela) Wiem że to okropne ale On na serio bywa straszny! I zawsze o tej 17 zaczyna się kryzys... On autentycznie nawet 5 min nie poleży bez trucia, stale wciąż i ciągle o coś mu chodzi ...

A myślałam, że tylko ja mam rozdarciucha. Tylko na spacerach jest w miarę spoko. Jak ma dobry humor, to poznęca się pół godziny nad zabawkami i... ryk. Potem koniecznie noszenie na rękach, po całym mieszkaniu, bo w jednym miejscu nuda. Albo sprężynkowanie, mógłby to robić godzinami, a mi ręce wysiadają. Od urodzenia tak jest, tylko że przez pierwsze 3,5 miesiąca, zamiast rąk był cyc (zamiast smoczka).

Napisane przez madziwnia

A swoja droga przypomniało mi sie ze znajomych daLSZYCH siostra z męzem nie kup[owali takich zabawek prawie wcale i uczyli dziecko bawic sie tym co było pod reka sami wymyslali i świetnie sie dziecko chowa... naparwde.. jest bardzo ułozone grzeczne i nie nerwowe.. chodx nie wiem jaki wpływ na to miało takie wychowanie bez zabawek i słodyczy ale jednak efekty sa super!

Napisane przez fasolka73

A Hania bedzie miala duzo takich "dziwnych" zabawek, bo
1-malo kasy
2-malo miejsca
3-dzieci szybko sie nudza zabawkami i takie "wymyslone" mozna szybko zmieniac
4-pobudzaja wyobraznie dziecka (moj maz do dzis wspomina z zapalem i radoscia w oczach walki robotow robionych z kartonow po mleku )
5-Hania naprawde swietnie sie nimi bawi i chyba najczesciej i najdluzej

No właśnie miałam zadać na forum pytanie, czy do rozwoju dziecka konieczne są te wszystkie, kolorowe, grające zabawki? Kiedyś tego nie było i się żyło. Jakoś nie mam ochoty na takie zakupy. Nie wiem też, czy moje dziecko się nimi zainteresuje. Na razie ma piszczki, grzechotki, gryzaki, małe maskotki, piłki. Służą mu wyłącznie do gryzienia (przez ząbkowanie). Uwielbia gazety, ale muszę mu je zabierać, bo od razu bierze do buzi. Pewnie w najbliższym czasie kupimy mu proste zabawki edukacyjne, potem drewniane klocki itp. I pewnie coś pokombinujemy ze "sprzętami domowymi". A zaoszczędzoną w ten sposób kasę przeznaczymy na wycieczki.
Fasolka, ten pomysł z butelką super.

Hania i Michasia słodziaczki

[libra777]

Fasolka zdjęcie śliczne , mój tez lubi taki zabawki typu puszki po herbacie , butelki po wodzie
Aneczka za siadanie jaki oczka niebiesciutkie
Mrowak dla Gabrysi za siadanie
Megi oby Igorek w końcu do zdrówka wrócił
Ferrou wam też szybkiego powrotu do zdrówka

Napisane przez madziwnia

1 odrazu pisze PAMIETAJCIE.. aby zabezpieczyc dojście do szyflad w komodahc.. bo michalina sama doszła sama otworzyła jedna i drugą i chciała sie na niej wspiąc .. byo by nieszczescie bo blat z marmuru i dodatkowo ciezki telewizor a szfka prowizorka stara.. jeszcze nie wymieniona!

2. z pierwszym ciachem....

3 prezent Marcina .. przyda sie ..

4. to blixniacy z mama ..PODOBNI CO???

5. michalina z tatkiem

6. pasy na tyłek

7 tort wyrobu mojej babci

8. marta z kolegami z klasy.. bo u niej tylko 3 dziewczyny reszta to chłopcy

Sprytna Michaśka porządki mamusi robi
Ja mam już rączki od szafek w kuchni i szuflad powykręcane to na razie najlepszy sposób, bo mam zaraz wizje przytrzaśniętych albo zmiażdżonych szufladą palców

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez april28

No właśnie miałam zadać na forum pytanie, czy do rozwoju dziecka konieczne są te wszystkie, kolorowe, grające zabawki? Kiedyś tego nie było i się żyło. Jakoś nie mam ochoty na takie zakupy. Nie wiem też, czy moje dziecko się nimi zainteresuje. Na razie ma piszczki, grzechotki, gryzaki, małe maskotki, piłki. Służą mu wyłącznie do gryzienia (przez ząbkowanie). Uwielbia gazety, ale muszę mu je zabierać, bo od razu bierze do buzi. Pewnie w najbliższym czasie kupimy mu proste zabawki edukacyjne, potem drewniane klocki itp. I pewnie coś pokombinujemy ze "sprzętami domowymi". A zaoszczędzoną w ten sposób kasę przeznaczymy na wycieczki.
Fasolka, ten pomysł z butelką super.

Hania i Michasia słodziaczki

Wiesz co właśnie stwierdziłam ,że to wyrzucenie pieniędzy. Bo przyszedł mi dzisiaj stolik a mój Miko jakoś nie specjalnie się zainteresował nim a wręcz się go bał ,nie wiem może później się nim zaiteresuje .Mam jeszcze zamówione pchacz i ciuchcia już zapłacone więc już przepadło.
Ale więcej chyba nie będę zamawiać bo widzę że kulanie butelki po wodzie albo z wodą w środku jest najlepsze albo rozganienie balonów.

[aneczkkaa]

oczka po mamusi

[aneczkkaa]

[Darusiaaaa]

JA JUZ TEZ NIE ZAMAWIAM NIC!!!!!!!!!!!!!!!KONIEC! !!!

Oliwka ma tyle tego ze szok, o tyle dobrze ze to co mamy to ona sie tym interesuje wiec nie jest to jakies wyrzucanie kasy i tak ze od razu moglabym to wyrzucic bo jej wszystko doslownie wszystko sprawia przeogromna radosc

[ania p]

Napisane przez april28

No właśnie miałam zadać na forum pytanie, czy do rozwoju dziecka konieczne są te wszystkie, kolorowe, grające zabawki? Kiedyś tego nie było i się żyło. Jakoś nie mam ochoty na takie zakupy. Nie wiem też, czy moje dziecko się nimi zainteresuje. Na razie ma piszczki, grzechotki, gryzaki, małe maskotki, piłki. Służą mu wyłącznie do gryzienia (przez ząbkowanie). Uwielbia gazety, ale muszę mu je zabierać, bo od razu bierze do buzi. Pewnie w najbliższym czasie kupimy mu proste zabawki edukacyjne, potem drewniane klocki itp. I pewnie coś pokombinujemy ze "sprzętami domowymi". A zaoszczędzoną w ten sposób kasę przeznaczymy na wycieczki.
Fasolka, ten pomysł z butelką super.

Hania i Michasia słodziaczki

Pewnie że nie sa potrzebne bo jak nie bedzie miało to się świat nie zawali , ale skoro mam już na wycieczki , nie ma kredytu na dom itp , to mam kilka grających zabawek he he , choć większość to prezenty , zakupy z lumpka , zakupy używanych na allegro itp. zabawki mam różne mam te grajace i te drewniane też .
Drewniane kupuje i Ikea i tak mamy .
Ola już się tym bawi np.
http://allegro.pl/ikea-kolejka-mula-...315979103.html
mamy też kubeczki
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80021008
a tym się już Szymon bawi
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80028929
http://allegro.pl/ikea-przebijanka-m...316410837.html
lubie drewniane zabawki choć ja na takim wózku z klockami straciłam kiedyś trzy mleczaki

[april28]

Aneczka - słodziaczek i jakie niebieskie oczy...


Mam 3 (na razie) pytania...

Ile waszym dzieciaczkom rosły ząbki, tzn. od przebicia się do pełnych rozmiarów? Michałowi w połowie września przebiła się jedna dolna jedynka, miesiąc później druga. Teraz ten pierwszy ma jakieś 2 mm, ten drugi 1 mm. Czy one tak wolno mają rosnąć?

Czy kupowałyście (wiem, trochę spóźnione pytanie) witaminę d3 o nazwie vigantol?

Do mam chustowych. Czy i jak będziecie nosić dzieciaczki zimą? Bo niby pod kurtką powinno sie nosić, ale skąd ja mam wziąć taki wielki rozmiar? Nie będę wydawać kasy na coś, co użyję kilka, bądź kilkanaście razy.

Kilka fotek Michasia:
spacer sprzed paru dni i pierwsze próby siadania

[aneczkkaa]

april28 cudeńko

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

JA JUZ TEZ NIE ZAMAWIAM NIC!!!!!!!!!!!!!!!KONIEC! !!!

Oliwka ma tyle tego ze szok, o tyle dobrze ze to co mamy to ona sie tym interesuje wiec nie jest to jakies wyrzucanie kasy i tak ze od razu moglabym to wyrzucic bo jej wszystko doslownie wszystko sprawia przeogromna radosc

moj tez jak narazie jest zainteresowany zabawkami które nabyliśmy ale nr 1 jest Gąsienica Gawędziarka

[april28]

Napisane przez ania p

Pewnie że nie sa potrzebne bo jak nie bedzie miało to się świat nie zawali , ale skoro mam już na wycieczki , nie ma kredytu na dom itp , to mam kilka grających zabawek he he , choć większość to prezenty , zakupy z lumpka , zakupy używanych na allegro itp. zabawki mam różne mam te grajace i te drewniane też .
Drewniane kupuje i Ikea i tak mamy .
Ola już się tym bawi np.
http://allegro.pl/ikea-kolejka-mula-...315979103.html
mamy też kubeczki
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80021008
a tym się już Szymon bawi
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80028929
http://allegro.pl/ikea-przebijanka-m...316410837.html
lubie drewniane zabawki choć ja na takim wózku z klockami straciłam kiedyś trzy mleczaki

O tak, właśnie tego typu zabawki najbardziej mnie przekonują.
Na same wycieczki kasę mamy, ale trzeba kupić rzeczy typu fotelik rowerowy, przyczepka rowerowa, ubranie w góry dla młodego (dla nas też, bo trekingi długo nam już nie posłużą) i dziesiątki podobnych rzeczy.


Libra, Ty zapalona rowerzystka jesteś. Czy zamierzasz zabierać ze sobą Mika? Jeśli tak, to w jaki sposób?

[fasolka73]

Napisane przez tylkooliwka

Fasolka boska Hania a z ta zabbawką rzeczywiście bardzo dobry pomysł,też mam pełno tych ludzików,więc wiesz co zrobię jak wrócę?
ja mu dawałam takie nieodpakowane bo to jest kolorowe i mu szeleści.

Dzieki w imieniu Hani Twoj Danielek (juz nie raz o tym pisano) jest przeuroczy, kazda chce go na ziecia

Napisane przez Gmyrelka

Fasolka[/B] no nareszcie!! Lanie Ci się jak nic należy !! Haneczka przecudna I super pomysł z zabawką Aż szkoda że nie mam takich kolorowych ludków

Oj tam, male wagary, a tu od razu lac chca...
Hania pozdrawia slodkiego Dyzia

Napisane przez Darusiaaaa

fasolka zajrze na bank na ta stronke o tych dziewczynkach.

Naprawde polecam! Opisane jest tam takie prawdziwe zycie z takimi dziecmi i niesamowite pomysly tych rodzicow w podejsciu do tych dzieci
I nie raz sie poplaczecie...

Napisane przez aneczkkaa

Dawno nie chwaliłam się Maciusiem nimniejszym to czynię

zdjęcie pod tytułem " Zaczynam siadać "

Napisane przez mrowak

Gabrysia dzis sama usiadla dwa razy

BRAWO!!!

Napisane przez Ferrou

Haha u nas to Mały pełza jak żołnierz A jak zobaczy na horyzoncie coś ciekawego to tak szybko leci, nie patrzy się co i jak, ważne żeby jak najszybciej przybliżyć się do zdobyczy W ogóle się wycwanił, bo jak słyszy że ktoś wchodzi do domu lub przechodzi przez korytarz to już jest przy drzwiach do pokoju i próbuje je otworzyć - a jak nie potrafi to miauczy

Fasolko, super zdjęcia A zabawki - bardzo pomysłowe Kubie też daję np butelkę do zabawy, albo gazetę, jakiś ulotki itp Ostatnio też błyszczyki
Mały jeszcze nie robi papa (za rzadko chodzimy do biedronki) nie mówi mama ale za to daje cześć

Ja dzis prawie w locie lapalam lapka, bo Hania po cichutku, za kabelek przyciagala go sobie ze stolika
Skubance te male nasze!

Napisane przez april28

No właśnie miałam zadać na forum pytanie, czy do rozwoju dziecka konieczne są te wszystkie, kolorowe, grające zabawki? Kiedyś tego nie było i się żyło. Jakoś nie mam ochoty na takie zakupy. Nie wiem też, czy moje dziecko się nimi zainteresuje. Na razie ma piszczki, grzechotki, gryzaki, małe maskotki, piłki. Służą mu wyłącznie do gryzienia (przez ząbkowanie). Uwielbia gazety, ale muszę mu je zabierać, bo od razu bierze do buzi. Pewnie w najbliższym czasie kupimy mu proste zabawki edukacyjne, potem drewniane klocki itp. I pewnie coś pokombinujemy ze "sprzętami domowymi". A zaoszczędzoną w ten sposób kasę przeznaczymy na wycieczki.
Fasolka, ten pomysł z butelką super.

Hania i Michasia słodziaczki

Tak jak juz Ania P pisala, nie sa to NIEZBEDNE rzeczy, ale jak sie juz je ma, albo dostalo, albo ma sie ochote i kase na zakup to ok. I jak dziecko sie tym bawi, bo nie kazde lubi takie zabawki.

Ja np. dzis bylam u znajomej, gdzie jest mnostwo takich grajacych, swiecacych zabawek+2 dzieci, ktore znosily je i WSZYSTKIE pokazywaly Hani i moje dziecko mialo opad szczeki, oczy jak 5 zl, a wieczorem spazmy i ryki, i nie mogla zasnac, mialam wrazenie ze dla niej to za duzo na raz bylo. Taki skok z "butelki sensorycznej" na zdobycze wspolczesnej techniki

Napisane przez libra777

Fasolka zdjęcie śliczne , mój tez lubi taki zabawki typu puszki po herbacie , butelki po wodzie

Wiesz co właśnie stwierdziłam ,że to wyrzucenie pieniędzy. Bo przyszedł mi dzisiaj stolik a mój Miko jakoś nie specjalnie się zainteresował nim a wręcz się go bał ,nie wiem może później się nim zaiteresuje .Mam jeszcze zamówione pchacz i ciuchcia już zapłacone więc już przepadło.
Ale więcej chyba nie będę zamawiać bo widzę że kulanie butelki po wodzie albo z wodą w środku jest najlepsze albo rozganienie balonów.

O! Balony tez sa super!

Napisane przez ania p

Pewnie że nie sa potrzebne bo jak nie bedzie miało to się świat nie zawali , ale skoro mam już na wycieczki , nie ma kredytu na dom itp , to mam kilka grających zabawek he he , choć większość to prezenty , zakupy z lumpka , zakupy używanych na allegro itp. zabawki mam różne mam te grajace i te drewniane też .

No wlasnie...

A te koraliki mulan tez mam (sa swietne) i Hania dopiero sie teraz nimi bawi, bo wczesniej to nimi potrzasala i walila sie w glowe ta drewniana podstawka

Napisane przez april28

Do mam chustowych. Czy i jak będziecie nosić dzieciaczki zimą? Bo niby pod kurtką powinno sie nosić, ale skąd ja mam wziąć taki wielki rozmiar? Nie będę wydawać kasy na coś, co użyję kilka, bądź kilkanaście razy.

Kilka fotek Michasia:
spacer sprzed paru dni i pierwsze próby siadania

Slodki Michas! Jak ladnie sobie spi

Ja bede nosila w chuscie, na kurtce, a Hania w kombinezonie, jeszcze miedzy Hanie, a chuste wkladam zlozony moj szal, on jest cieniutki ale z kaszmirem i b. cieply. Mysle, ze to starczy

milo ze moja "butelka sensoryczna" tak sie spodobala

Jak wymysle cos nowego, to sie pochwale

[libra777]

Napisane przez aneczkkaa

oczka po mamusi

no cudo utopic sie w nich można ale będzie rwał laski coś jak brat pit

Napisane przez april28

Aneczka - słodziaczek i jakie niebieskie oczy...


Mam 3 (na razie) pytania...

Ile waszym dzieciaczkom rosły ząbki, tzn. od przebicia się do pełnych rozmiarów? Michałowi w połowie września przebiła się jedna dolna jedynka, miesiąc później druga. Teraz ten pierwszy ma jakieś 2 mm, ten drugi 1 mm. Czy one tak wolno mają rosnąć?

Czy kupowałyście (wiem, trochę spóźnione pytanie) witaminę d3 o nazwie vigantol?

Do mam chustowych. Czy i jak będziecie nosić dzieciaczki zimą? Bo niby pod kurtką powinno sie nosić, ale skąd ja mam wziąć taki wielki rozmiar? Nie będę wydawać kasy na coś, co użyję kilka, bądź kilkanaście razy.

Kilka fotek Michasia:
spacer sprzed paru dni i pierwsze próby siadania

Zęby rosną kilka miesięcu u nas wyrosło 5 praktycznie całych a szósty wystawał tylko koniuszek i teraz widzę że się już wyrzyna dalej ale to trwa już długo nawet nie pamiętam dokładnie ile.
Ja nie kupowałam tej d3
też mam chustę ale już nei noszę bo mój Miko ma chyba adhd w życiu by się nie dął teraz w chustę wsadzić on się cały czas wierci ,rusza
Michaś śliczny też przystojniacha rośnie niezły a jak pięknie sztywno siedzi

[ania p]

Napisane przez april28

O tak, właśnie tego typu zabawki najbardziej mnie przekonują.
Na same wycieczki kasę mamy, ale trzeba kupić rzeczy typu fotelik rowerowy, przyczepka rowerowa, ubranie w góry dla młodego (dla nas też, bo trekingi długo nam już nie posłużą) i dziesiątki podobnych rzeczy.

Z tego co wiem ( chyba że sie cos zmieniło ) to nie wolno u nas wozić dzieci w tych przyczepach , w unii możesz ale u nas nie
Fane sa przyczepy ktre można używac jako wózki widziałam we włoszech tego pełno jak teraz bylismy .
Ubrania w góry zobacz sobie firme reima .
mają dużo fajnych rzecz typu ciepłe i cieniutkie kombinezony , pod to różnego typu polarki , nawet dla niemowlaków specjalne pajace pod kombinezon własnie .

[libra777]

Napisane przez april28

O tak, właśnie tego typu zabawki najbardziej mnie przekonują.
Na same wycieczki kasę mamy, ale trzeba kupić rzeczy typu fotelik rowerowy, przyczepka rowerowa, ubranie w góry dla młodego (dla nas też, bo trekingi długo nam już nie posłużą) i dziesiątki podobnych rzeczy.


Libra, Ty zapalona rowerzystka jesteś. Czy zamierzasz zabierać ze sobą Mika? Jeśli tak, to w jaki sposób?

teraz zimą chyba nie będę jeździła , miałam kupować koszyk na kierownicę ale w końcu go nie kupiłam i się teraz zastanawiam czy jest sens czy nie lepiej od wiosny zainwestować w fotelik do tyłu albo przyczepkę (super są), może na początek lepsza przyczepka by była bo w razie czego ochroni od wiatru czy deszczu chociaż my i teraz po deszczu chodzimy z wózkiem.
Na razie go zabieram na biegi on w wózku oczywiście , nasz wózek się świetnie sprawdza do biegania.
Masz rację lepiej odkłądać pieniądze na takie rzeczy , my dużo jeżdzimy po okolicy i ciągle coś potrzeba kupować.

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez ania p

Z tego co wiem ( chyba że sie cos zmieniło ) to nie wolno u nas wozić dzieci w tych przyczepach , w unii możesz ale u nas nie
Fane sa przyczepy ktre można używac jako wózki widziałam we włoszech tego pełno jak teraz bylismy .
Ubrania w góry zobacz sobie firme reima .
mają dużo fajnych rzecz typu ciepłe i cieniutkie kombinezony , pod to różnego typu polarki , nawet dla niemowlaków specjalne pajace pod kombinezon własnie .

w koszykach na kierownicy też nie wolno bo nie mają atestu a z przyczepkami to nie wiedziałam ze nie wolno , u niemców to na porządku dziennym , u nas też widziałam,a są w sklepach rowerowych więc jakiś atest muszą mieć, bo koszyczków nie ma.

[ania p]

Libra - u mnie też nie raz ludzie tym śmigaja ale jak się jakiś przyczepi to ma podstawy żeby mandat wlepic ale to pewnie jakiś stary przepis .
Ja na wiosne kupie fotelik ten do tyłu już nawet ogladałam w sklepie i mam wybrany . Szymek już ma swój rowerek mam nadzieję że załapie temat .

[libra777]

Ania fakt nie wolno znalazłam to , przepisy są stare ale jeszcze nie zostały zmienione , ale policjant musiałby być na prawdę sk....nem żeby wlepić mandat za takie coś skoro wiadomo ze w całej unii można tak wozić dzieci. Tylko polska jak zwykle 100 lat do tyłu

[Darusiaaaa]

ania odnosnie kartonu z hipaa to te ksiazki takie ciezkie i grube i miarka dla dziecka tez byla musze mlodej gdzies przyczepic a w tamtym tygodniu dostalam jeszcze wiekszy karton a w srodku 3 ulotki sloik i sok.

[libra777]

Napisane przez ania p

Libra - u mnie też nie raz ludzie tym śmigaja ale jak się jakiś przyczepi to ma podstawy żeby mandat wlepic ale to pewnie jakiś stary przepis .
Ja na wiosne kupie fotelik ten do tyłu już nawet ogladałam w sklepie i mam wybrany . Szymek już ma swój rowerek mam nadzieję że załapie temat .

z doświadczenia wiem że dzieci jeżdżą na rowerach jeśli robią to rodzice bo same to nie chcą.
Ja się jesszcze konkretnie nie zastanawiałam nad tym co dokładnie wybiorę a coś będę musiała na pewno , bo u nas to po aucie drugi środek transportu będzie

[Darusiaaaa]

ja fotelik rowerowy wybralam ten na ramę, zalezy jeszcze jaki kto rower ma ale ten idealnie pasuje do tezeta roweru i bedzie mala widzial

[libra777]

Napisane przez Darusiaaaa

ja fotelik rowerowy wybralam ten na ramę, zalezy jeszcze jaki kto rower ma ale ten idealnie pasuje do tezeta roweru i bedzie mala widzial

to znaczy ten montowany między kierownicą a siodełkiem?
To może byc tylko na męskim ciekawe tylko czy nie trzeba rozkrakiem jechać

[Darusiaaaa]

tak ten tylko kurcze nie wiem jakiej firmy jest ten fotelik, zapytam chrzestnego tak fajnie dopasowany do roweru i dziecku jest wygodnie... jak wpadnie do mnie to zapytam i napisze ale wyglada to extra i widzialam ze Majce wygodnie bylo, hrzestny tez nie mial problemu no coz ja nie znosze tzw damek tylko rowery z ramą