Kolki poszły w zapomnienie, idą ząbki-jest ślinienie.Mamy Lipiec-Sierpień 2010 cz.IV

[kociamborek]

Napisane przez modro

A ja jestem wku#$@%^$# na maksa.
Byliśmy u lekarza i Mała ma obturacyjne zapalenie oskrzeli

ojoj, zdrowka dla corci!

Napisane przez niezawsze

i w ogole jestem przeszczesliwa jak moj organizm reaguje na ograniczenie karmienia piersi maleja, ja chudne(2kg juz), na widok slodyczy robi mi sie niedobrze( wczesniej bym mogla tylko same slodycze jesc)i w ogole nie mam apetytu takiego jak podczas sciagania wszystkich dawek mleka.

ja wlasnie tez mam straszna ochote na slodkie ale nawet szybko schudlam karmiac piersia i teraz mam mniej niz przed ciaza, ciekawe jak to bedzie jak przestane karmic
Fajnie Maja wyglada w krzesełku!

Napisane przez zabcia87

Hej dziewczyny

hej mam nadzieje, że samopoczucie sie poprawi
Ja wychodze na spacery normalnie, najwiekszy mroz w jakim spacerowalismy to -8 tylko przewaznie slysze jakies komentarze czy sie nie boje ze mi dziecko zamarznie itp. Ach te baby na wsi, one chyba trzymaly cala zime dzieci pod pierzyną

Napisane przez @aneczka@

Chciałam do Was dołączyć i się przywitać

Witaj sliczny smieszek z Twojej corci!

Napisane przez Misiulka1

Dzień dobry
Byłam dziś u lekarza i co i mam zapalenie oskrzeli

Kurcze co to za plaga choróbsk. Zdrówka!

Napisane przez AGAMARCIO

A czy za mną ktoś tu tęskni choć odrobinkę?

pewnie, że tak

Napisane przez anoxa

no i dzwonil ze chyba bedzie teraz dluzsza robota i ze nie bedzie zjazdow wiec zabierze mnie i Hubcia najprawdopodobniej do holandii

My tez caly czas czekamy az tz znajdzie wieksze mieszkanko zebysmy mogli razem wyjechac, mamy nadzieje ze w styczniu w koncu sie uda, bo ja na poczatku lutego musialabym zlozyc wniosek o wychowawczy a tak pojde do pracy na 1/2 etatu (oby nie )

Napisane przez aniaa22

a tu wedle zyczenia misio w krzeselku i w bonusie w nowym foteliku (jeszcze w pizamie )

Misio jest boski!

olak11 witaj z powrotem fajnie, ze wyjazd udany i kciuki za jutrzejsza rozmowe

Moj Oliś juz niby spi ale cos sie co chwile kreci, chyba go brzuszek pobolewa bo od wczoraj nie moze zrobic kupki i baczki robi z wysilkiem o intensywnym zapaszku :/

[modro]

ania, misiek jest
wiolek, może założymy jakąś firmę wysyłającą tż do pracy za granicę?? kontrakty na 5 lat

[@aneczka@]

Jak Wy dużo już innych pokarmów dajecie. Emi jest tylko na cycku i zaczęłam jej wprowadzać owoce na zmianę z zupkami. Je chętnie chociaż lepiej smakują jej warzywka
Nadal karmię na żądanie i różnie bywa raz je co godzinę raz co dwie w dzień max miała chyba przerwę 4 godzinną. Zupkę ewentualnie deserek daję jej około 12 - nawet jak zje cały słoiczek to i tak przysysa się do cyca
Dziś ma jakieś napady płaczu zastanawiam się czy to nie zęby bo bawi się gada i nagle ryk wielki i za chwilę znowu ok. Dałam jej teraz na noc syropek.

[aneciaslonko]

hej dziewczynki oj długooo nas nie było,ale święta potem sywlester i teściowie którzy codziennie u Nas gościli...ehh padnięta jestem,a przede mną drugie święta...
Moja niunia skończyła pół roczku!!!jeju jak to szybko minęło..za szybko
Sylwester spędziliśmy u znajomych-zmuła niestetyŚwięta ok,nie ma co narzekać..Od 10 stycznia idę do pracy-od 5.30 do 13.00 więc nie tak źle...Jutro Was nadrobięMam nadzieję,że wybaczycie

[niezawsze]

Anoxa w sumie fajnie, ze pojedziecie, bo bedziecie razem a z domem to duzo roboty, moze jak troche Hubcio podrosnie

Modro wazne, zeby ulge przynosil inhalator malej, mam nadziejem\, ze pomoze.

Napisane przez aniaa22

a

a tu wedle zyczenia misio w krzeselku i w bonusie w nowym foteliku (jeszcze w pizamie )

oby to chodzilo o picie mam nadzieje, ze sie wyspicie w koncu, bo i wy sie meczycie i Misiek pewnie tez niewyspany przez to czeste budzenie sie.
a mialam wczesniej Ci napisac, ze tez bym ten kolor wybrala fotelika tego jest swietny a Maja pierwsze co jak ja posadzilam w krzeselku to tez ten blat zaczela gryzc Misio super jak zwykle
Ola kciuki a czym Ty sie wlasciwie zajmujesz?
Wiolek a Ty nie bylas w Grecji na wakacjach? Gdzie bylas w podrozy poslubnej? Moze jest szansa jeszcze, ze tz sie ogarnie lub pojedzie za granice i
Kociamborek kciuki aby tz znalazl mieszkanko wieksze

[anoxa]

Napisane przez aniaa22

ale wymyslil
ale neta bedziesz miala co? nie zostawisz nas


a tu wedle zyczenia misio w krzeselku i w bonusie w nowym foteliku (jeszcze w pizamie )

wlasnie tego sie obawiam najbardziej bo chyba nie a dzwonil i mowil ze gdzies za trzy tyg by przyjechal no i musi kupic busa bo osobowka sie nie zabierzemy

trzymam kciuki zeby herbatka pomogl

a Misiek rewelacyjny kurcze jak widze go takiego usmiechnietego jeszcze te wloski zaczesane na bok gdy bym byla mlodsza... az ciezko mi uwierzyc to ze tak sie meczyl na poczatku a pamietasz jak sie martwilas ze sie nie usmiecha? teraz chyba nadrabia jest rewelacyjny! no i musial sprobowac nowego krzeselka a fotelik tez super a Miskowi jak wygodnie

Napisane przez ola_k11

a właściwie to nie wiem bo jutro idę na rozmowę do innej firmy i może uda sie zmienić (chciałabym ze względu na bliższą siedzibę). Trzymajcie zatem kciuki

kciuki trzymam a moze za szybko ten obiadek po cycu o dlatego calego nie zjada

wiolek odnosnie tz'ta to fakt moge na nim polegac wiadomo ze ma tez minusy ale on sobie wiele celow stawia i uwaza ze to jego zadaniem jest dbanie o nas i zapewnianie nam wszystkiego wczesniej przez 4 i pol roku tkwilam w zwiazku gdy to ja musialam o wszystkim mysle tak jak piszesz ja musialam byc facetem jak brakowalo pieniedzy tez ja musialam kombinowac prosic rodzine o pozyczke itd ale wiem teraz jakie to bylo glupie tymbardziej ze wiem ze tamten facet nie byl tego wart a wracajac do mojego meza to czasem az nadgorliwy teraz mi powiedzial jeszcze ze do jego powrotu mam napisac sobie biznes plan

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

niezawsze mam nadzieje ze mu to wybije z glowy chyba ze zaczniemy srakac pieniedzmi ze postawimy nowy przeprowadzimy sie i dopiero ten sprzedamy bo narazie on planuje kolo 100tys odlozyc sprzedac ten i cos fajnego postawic z jednej strony fajnie ale z drugiej przeraza mnie taka opcja

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

zastanawiam sie nad tym krzeselkiem do karmienia ale glownie dlatego ze ma ono pokrycie z materiału a nie ceratki http://allegro.pl/35-krzeselko-do-ka...392107966.html mysle jeszcze nad tym co siala i papi kupily http://allegro.pl/krzeselko-do-karmi...392827980.html te zabki mi sie podobaja

[Siala_Bala]

Napisane przez anoxa

mysle jeszcze nad tym co siala i papi kupily http://allegro.pl/krzeselko-do-karmi...392827980.html te zabki mi sie podobaja

To ne jest nasze krzesełko.. tylko tapicerkę ma taką samą ale w budowie jest inne - moje ma regulowany kąt nachylenia podnóżka i regulacja samego oparcia na stópki też jest 3 poziomowa - to taka najbardziej rzucająca mi się w oczy różnica.

[niezawsze]

Anoxa fajne te krzeselka zielony kwiatek wzor mi sie podoba

[ola_k11]

Macie chyba rację dziewczyny z ta porą podawania zupki, chyba za szybko... jutro dzień rozregulowany ale pojutrze postaram się później dać.

niezawsze ja mam nudną pracę w finansach generalnie pracuję jako specjalista tylko w centrali a nie w obsłudze klienta

[Alguien]

Napisane przez aneciaslonko

Moja niunia skończyła pół roczku!!!jeju jak to szybko minęło..za szybko
Od 10 stycznia idę do pracy-od 5.30 do 13.00 więc nie tak źle...Jutro Was nadrobięMam nadzieję,że wybaczycie

za pol roczku
To chyba jako jedna z pierwszych tutaj wracasz juz do pracy!

Napisane przez kociamborek

My tez caly czas czekamy az tz znajdzie wieksze mieszkanko zebysmy mogli razem wyjechac, mamy nadzieje ze w styczniu w koncu sie uda, bo ja na poczatku lutego musialabym zlozyc wniosek o wychowawczy a tak pojde do pracy na 1/2 etatu (oby nie )

to trzymam kciuki, aby sie udalo

Napisane przez AGAMARCIO

A czy za mną ktoś tu tęskni choć odrobinkę?

ale przeciez w klubie bywalas

Napisane przez scoobs

O dzieki, jak milo. A z tym siedzacym obok marudzacym tz-tem to az sie nie chcialo pisac.

aaa teraz rozumiem

Napisane przez anoxa

no i dzwonil ze chyba bedzie teraz dluzsza robota i ze nie bedzie zjazdow wiec zabierze mnie i Hubcia najprawdopodobniej do holandii

wow, to Hubcio bedzie mial wycieczke

Napisane przez wiolek1

chcialabym takiego mieć bo u mnie w domu to ja muszę być facetem

to mam pomysl znajdz mu jakas robote za granica i tam wyslij

[niezawsze]

Napisane przez Alguien

to mam pomysl znajdz mu jakas robote za granica i tam wyslij

hehe tez taki pomysl mialam juz w klubie

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

zapisalam Maje do pediatry na 14, bo cos mi rzezi i czue jak dodytak klatki taki chrobot, wiec boje sie, ze jej glutki splynely na dol do oskrzeli, do kina nie ide dzis, bo gamonie sie pomylili i ten sam film ma byc co w zeszlym tygodniu

[anoxa]

Napisane przez Siala_Bala

To ne jest nasze krzesełko.. tylko tapicerkę ma taką samą ale w budowie jest inne - moje ma regulowany kąt nachylenia podnóżka i regulacja samego oparcia na stópki też jest 3 poziomowa - to taka najbardziej rzucająca mi się w oczy różnica.

a jednak jestes dzieki za uwagi a bylam pewna ze to to samo a mam prosbe mozesz do waszego link podeslac

Napisane przez niezawsze

Anoxa fajne te krzeselka zielony kwiatek wzor mi sie podoba

a mi zielony groszek

i teraz sie zastanawiam nad tym na ile istotny jest ten podnozek bo w sumie wlasnie na ten pierwszy bym sie zdecydowala

[entertete]

Napisane przez aneciaslonko

Od 10 stycznia idę do pracy-od 5.30 do 13.00 więc nie tak źle...Jutro Was nadrobięMam nadzieję,że wybaczycie

Ja pracuję od jutra, na razie przez dwa miesiące potem zobaczymy. 2 razy po 2 godz w biurze, reszta w domu, w sumie pół etatu, i ciekawa jestem jak mi wyjdzie organizacja czasu, na pewno muszę zacząć wcześniej wstawać, żeby ogarnąć wszystko w domu na cały dzień.

[agravka]

Napisane przez niezawsze

do kina nie ide dzis, bo gamonie sie pomylili i ten sam film ma byc co w zeszlym tygodniu

ja mialam isc, ale bylam przekonana, ze dzis wtorek i przygotowywalam sie na jutro glupia ja

Napisane przez entertete

Ja pracuję od jutra, na razie przez dwa miesiące potem zobaczymy. 2 razy po 2 godz w biurze, reszta w domu, w sumie pół etatu, i ciekawa jestem jak mi wyjdzie organizacja czasu, na pewno muszę zacząć wcześniej wstawać, żeby ogarnąć wszystko w domu na cały dzień.

o super, ze sie zgodzili pozwolic Ci pracowac w domu!!!tez jestem ciekawa jak Ci wyjdzie praca i czy bedziesz do nas zagladac. a w jakiej branzy pracujesz?

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

aaa! Ada wczoraj nauczyla sie przekrecac z brzuszka na plecki ale umie tylko w prawo)hehe

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

powiedzcie,jak gotujecie kaszke manna? ja planuje zaczac od dzis, ale nie wiem jak gotowac... w koncu chce zaczac od 1 lyzeczki

[entertete]

Napisane przez agravka

o super, ze sie zgodzili pozwolic Ci pracowac w domu!!!tez jestem ciekawa jak Ci wyjdzie praca i czy bedziesz do nas zagladac. a w jakiej branzy pracujesz?

w sumie chyba można to nazwać kulturalną, przy portalu internetowym o kulturze, dlatego w domu da się, ale teraz będę pracować tylko na zlecenie, póki mały nie pójdzie do żłobka, bo tak bym musiała wracać do biura, więc takie rozwiązanie lepsze. nie ma socjalu ale jest kasa i siedzenie w domu, coś za coś. no i na razie na dwa miesiące, potem zobaczymy, ale liczę, że tak zostanie, bo ewentualny żłobek od września.

[aniaa22]

Napisane przez niezawsze

oby to chodzilo o picie mam nadzieje, ze sie wyspicie w koncu, bo i wy sie meczycie i Misiek pewnie tez niewyspany przez to czeste budzenie sie.
a mialam wczesniej Ci napisac, ze tez bym ten kolor wybrala fotelika tego jest swietny a Maja pierwsze co jak ja posadzilam w krzeselku to tez ten blat zaczela gryzc Misio super jak zwykle

my chcielismy ten czarno-srebrny ale nie bylo akurat w sklepie. ale ten tez mi sie podoba
nie chodzilo o picie dzisiejsza noc wykonczyla nas oboje i juz mamy dosc

Napisane przez anoxa

wlasnie tego sie obawiam najbardziej bo chyba nie a dzwonil i mowil ze gdzies za trzy tyg by przyjechal no i musi kupic busa bo osobowka sie nie zabierzemy

trzymam kciuki zeby herbatka pomogl

a Misiek rewelacyjny kurcze jak widze go takiego usmiechnietego jeszcze te wloski zaczesane na bok gdy bym byla mlodsza... az ciezko mi uwierzyc to ze tak sie meczyl na poczatku a pamietasz jak sie martwilas ze sie nie usmiecha? teraz chyba nadrabia jest rewelacyjny! no i musial sprobowac nowego krzeselka a fotelik tez super a Miskowi jak wygodnie

no pamietam jak sie nie usmiechal a teraz sie cieszy do wszystkiego wlosy musze mu zaczesywac bo ma strasznie dlugie na czubku glowy. ja bym mu najchetniej obciela ale damian sie nie zgadza

Napisane przez ola_k11

niezawsze ja mam nudną pracę w finansach generalnie pracuję jako specjalista tylko w centrali a nie w obsłudze klienta

o to podobna prace mamy
kciuki zacisniete

Napisane przez agravka

j

aaa! Ada wczoraj nauczyla sie przekrecac z brzuszka na plecki ale umie tylko w prawo)hehe

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

powiedzcie,jak gotujecie kaszke manna? ja planuje zaczac od dzis, ale nie wiem jak gotowac... w koncu chce zaczac od 1 lyzeczki

dla Ady
ja nie gotuje manny. kupilam z bobovity i jej nie trzeba gotowac

dziewczyny ktorych maluchy juz sie podciagaja do stania powiedzcie kiedy obnizylyscie poziom w lozeczku? bo ja sie zastanawiam czy juz nie obnizyc. po tej akcji z lozkiem jestem przewrazliwiona

misiek nie chce jesc mleka pociagnie troche i wywala reka utelke. nie wiem o co mu chodzi. wczoraj kaszki nawet nie chcial jesc wieczorem. czy to mozliwe ze przez to ze sprobowal innego jedzenia i co ja mam robic. wogole mu mleka nie dawac tylko obiadki i owocki?

[aneciaslonko]

Napisane przez entertete

Ja pracuję od jutra, na razie przez dwa miesiące potem zobaczymy. 2 razy po 2 godz w biurze, reszta w domu, w sumie pół etatu, i ciekawa jestem jak mi wyjdzie organizacja czasu, na pewno muszę zacząć wcześniej wstawać, żeby ogarnąć wszystko w domu na cały dzień.

Eh co ja bym dała aby u mnie się dało pracować w domuw każdym bądź razie życzę powodzenia!

Ja na samą myśl o powrocie do pracy mam ciarki,chociaż teraz od 10stycznia do 22 mąż z małą siedzi w domku a potem 2 tyg moja mama (jest nauczycielką i ma ferie)no i od 14 lutego prywatny żłobek (monitorowany)ale i tak się denerwuję..

[entertete]

aniaa a zęby? ciężke noce, odmawianie jedznenia????
u nas spokój, nic nie widać.

[aneciaslonko]

ja dziś śmigam do gina..jakiś czas temu odstawiłam tabletki (starsznie źle się czułam,non stop krwawiłam i zero ochoty na sex...)jechaliśmy na gumkach,ale 2 tyg temu(tuż przed spodziewanym okresem)nam na finiszu pękła...no i okresu ani widu ani słychu...żartuję do męża,że Dawidek nam się szukuje;p (bo chciałabym mieć kiedyś synka o tym imieniu )ale mam nadzieję jednak,że za rok,dwa a nie jeszcze teraz...

[agravka]

Napisane przez entertete

aniaa a zęby? ciężke noce, odmawianie jedznenia????
u nas spokój, nic nie widać.

o wlasnie!!! moze to to?

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez aneciaslonko

ja dziś śmigam do gina..jakiś czas temu odstawiłam tabletki (starsznie źle się czułam,non stop krwawiłam i zero ochoty na sex...)jechaliśmy na gumkach,ale 2 tyg temu(tuż przed spodziewanym okresem)nam na finiszu pękła...no i okresu ani widu ani słychu...żartuję do męża,że Dawidek nam się szukuje;p (bo chciałabym mieć kiedyś synka o tym imieniu )ale mam nadzieję jednak,że za rok,dwa a nie jeszcze teraz...

ale by bylo!!!a nie myslalas, zeby test zrobic?

moja ada wlasnie lezy na kocu i gada do pingwina z fishera

[aneciaslonko]

Napisane przez aniaa22

misiek nie chce jesc mleka pociagnie troche i wywala reka utelke. nie wiem o co mu chodzi. wczoraj kaszki nawet nie chcial jesc wieczorem. czy to mozliwe ze przez to ze sprobowal innego jedzenia i co ja mam robic. wogole mu mleka nie dawac tylko obiadki i owocki?

moja miała tak dwa dni (dawałam obiadki i dalej wciskałam mleko,piła około 20-30ml)..potem przeszło i znów jadła mleczko..od czasu do czasu ma takie fazy,że np na wieczór kaszki nie chce lub rano mleka..nie wiem od czego to zależy...

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez agravka

ale by bylo!!!a nie myslalas, zeby test zrobic?

agravko robiłam już 3 (żaden nie wyszedł pozytywny)ale przy Patrycji też mi nie wyszedł pozytywny mimo,że byłam w 9tc ciąży

[glooria]

Napisane przez agravka

...powiedzcie,jak gotujecie kaszke manna? ja planuje zaczac od dzis, ale nie wiem jak gotowac... w koncu chce zaczac od 1 lyzeczki

JA ROBIĘ TAK
do 120 ml zagotowanej wody wsypuję 2 miarki manny mieszam zeby nie było grudek wkładam do mikrofali na chwilkę jak się podnosi otwieram mikrofalę mieszam i znów do mikro.. mieszam przelewam do butelki dolewam zimnej przegotowanej wody do 180 i wsypuję mleczko 6 miarek mieszam daję w butli aventu i smoczkiem I II III
tak wygląda moja wersja

[agravka]

Napisane przez glooria

JA ROBIĘ TAK
do 120 ml zagotowanej wody wsypuję 2 miarki manny mieszam zeby nie było grudek wkładam do mikrofali na chwilkę jak się podnosi otwieram mikrofalę mieszam i znów do mikro.. mieszam przelewam do butelki dolewam zimnej przegotowanej wody do 180 i wsypuję mleczko 6 miarek mieszam daję w butli aventu i smoczkiem I II III
tak wygląda moja wersja

ale ja chcialam do obiadku dodac...

[aniaa22]

Napisane przez entertete

aniaa a zęby? ciężke noce, odmawianie jedznenia????
u nas spokój, nic nie widać.

no wlasnie nie wiem nie widac ani nie czuc zeby sie cos mialo pojawic.

Napisane przez aneciaslonko

moja miała tak dwa dni (dawałam obiadki i dalej wciskałam mleko,piła około 20-30ml)..potem przeszło i znów jadła mleczko..od czasu do czasu ma takie fazy,że np na wieczór kaszki nie chce lub rano mleka..nie wiem od czego to zależy...

mam nadzieje ze miskowi tez przejdzie

[zabcia87]

Hej wszystkim u Nas nocka w miarę ok 2 razy pobudka z płaczem bo smok gdzieś uciekł ;/ ... z tego co widze to większość z Was podaje jeden słoiczek zupki a tam jest chyba 130 gram... ja dodaję do marchewki ze słoiczka ziemniaka i pietruszkę, odmierzam w butli gdzieś tak 150, przelewam do miseczki i daję łyżeczką, połowe zjada łyżeczką a potem jest płacz i tylko butla, chodziaż wczoraj i przedwczoraj zjadła łyżeczką wszystko... a teraz po przeczytaniu Was, zastanawiam się czy aby nie zaduzo tej zupki daję... co do mleka to pediatra mi powiedzial że na jej wage to nie jada za dużo (według schematu na opakowaniu)... ale nie umiem jej ustalić porcji tej zupki;/ .... siala może i masz rację co do tej kaszki rano, może i te 2 miarki sa niepotrzebne (dawałam bo pediatra powiedział zebym rano i wieczorem dawała kaszkę) ... a co spacerów, to wcześniej z nią nie wychodziłam, bo miała bardzo intensywny katar a wtedy było ok -10 więc nie chciałam bardziej przeziębić, a teraz ja jestem chora i gorączkuję... a do tego dochodzi utrudnienie z zaśnieżonymi chodnikami na maksa, a dla mnie to jest mega wysiłek jesli chodzi o moje serce... w domu Ją ledwo nosze z pokoju do pokoju .... a co do zupek to na prawde staram się jej dawać łyżeczką, bo deserki ładnie mi zjada z łyżeczki a przy zupce jak zje połowe to zaczyna płakać

piszecie o swoich tż-etach, że Was wkurzają ... ja nie jestem mężatką, ale niby zyjemy razem, mieszkamy u moich rodziców, ja mam rentę 500 zł miesięcznie, z czego opłacam tel i internet ... On ma wypłate ok 2000 zł a cięzko mi jest się doprosić żeby dla Małej pokupował wszystkie potrzebne rzeczy typu mleko, pampersy, marchewkę, kleiki itp. ciąglę słyszę, że on nie ma ;/ dla moich rodziców do życia się tez nie dokłada, moja mama powoli ma dośc tej sytuacji.... facet 27 lat a nie potrafi utrzymać rodziny jestesmy ze sobą od 3 lat ... i wpadliśmy ... a teraz się zastanawiam, czy jest sens byc razem tylko ze wzgledu na dziecko... bo po co skoro ciągle się kłócimy i nie potrafi utrzymac rodziny ......... a co do dołka od 6 lat, nie pamiętam która z Was się o to pytała chyba niezawsze widzisz ... choruję poważnie na serce od 9 roku życia... przez 6 lat słyszalam że jestem zdrowa, ze nic mi nie jest, a z roku na rok byłam coraz słabsza.... gdybym pod koniec tego 6 rku leczenia się nie dostała się po znajomości do centrum zdrowia dziecka to nie było by mnie teraz tutaj ... a jak już się dostałam to zaczęli mnie leczyć, ale żadne leki nie pomagaly, więc postanowili mi wszczepic kardiowerter-defibrylator, a jak wszczepili, to po 2 miesiącach okazało się, ze elektroda wypadła z żyły i przebiła mi serce na wylot... zyłam przez 2 miesiące z dziura na wylot (tak jak po strzale z pistoletu) w dniu swoich 17 urodzin byłam operowana, lekarze dawali mi 5 minut życia, mówili między soba badając mnie, że nie przeżyję... słyszalam każde wypowiedziane słowo ... operacja się udała, ale ten durny aparat musza mi zmieniać co 4-5 lat i ciągle operacja przy zmianie .... od 3 klasy gimnazjum uczyłam się w domu, zero kontaktu z otoczeniem, ciągłe siedzenie w domu... po maturze podjełam sie pracy biurowej jako osoba niepełnosprawna (szef dostawal dofinansowanie) przez pracę straciłam rentę i szef mnie zwolnił, bo już nie dostawał kasy na mnie .... rente udało mi sie odzyskać ale tylko przez sąd i od tamtej pory nie mogę się podjąć żadnej pracy ... siedze jak ten kołek w domu w 4 ścianach, jak nie było jeszcze zimy to wychodziłam na dwór z córeczką, ale i tak musial mi ktoś ją znieść z 4 piętra a potem wnieść .... dlatego mam piekielnego doła i nie radze sobie z własnymi problemami ....

wiem nie powinnam tego wszystkiego pisać i się użalać nad sobą, bo niby po co? .... nie zrozumcie mnie źle, nie chcę wzbudzić współczucia .... absolutnie .... przepraszam ....

[nokardia]

Napisane przez Misiulka1

Dzień dobry
Kurcze tak piszecie, że dzieci wam się po nocach budzić zaczęły i np. wstajecie raz dwa razy w nocy i jesteście nie tomne a ja wam zazdroszczę, i co byście powiedziały gdyby wasze pociechy budziły sie tak jak moja niunia co dwie godziny bez względu na to ile zje i czy to jest pierś czy mm, a po 4 to już co godzinę chce cyca pocyckać i za chiny ludowe nie da się jej oszukać smoczkiem. Teraz to jeszcze pół bidy ale w luty do pracy wracam i to na 6 godzinę więc już chyba wogóle sypiać nie bedę.

Moja też ma problemy ze spaneim, wstaję do niej tak często że już czasem tracę rachubę. Najgorsze jest to że też wracam do pracy 24 stycznia, i po miesiącu pracy i nocnego wstawania bedę spała już na stojąco

Napisane przez aniaa22

nie chodzilo o picie dzisiejsza noc wykonczyla nas oboje i juz mamy dosc

u mnie też noc koszmarna, doszłam do wnosku że może jakaś stara baba urzekła mi dziecko!! niby nie wierzę w zabobony ale w takiej sytuacji już wszystko sobie wkręcam, jak tu odczynić uroki????? ehh

[glooria]

Napisane przez agravka

ale ja chcialam do obiadku dodac...

to tak samo tylko zamiast dolewać wodę to dodaj obiadek lub jak gotujesz zupkę to dosyp do gotującej się zupki, wymieszaj i zagotuj kilka minut

[aniaa22]

Napisane przez zabcia87

piszecie o swoich tż-etach, że Was wkurzają ...

strasznie duzo przeszlas... czytalam z otwarta buzia. ale zyjesz i masz coreczke wiec nie wolno sie zalamywac
co do tz to moze rzeczywiscie nie ma to sensu skoro nie potrafi stac sie odpowiedzialnym ojcem i partnerem.

Napisane przez nokardia

u mnie też noc koszmarna, doszłam do wnosku że może jakaś stara baba urzekła mi dziecko!! niby nie wierzę w zabobony ale w takiej sytuacji już wszystko sobie wkręcam, jak tu odczynić uroki????? ehh

moja mama lize czolo i spluwa na boki

[Siala_Bala]

Napisane przez anoxa

a jednak jestes dzieki za uwagi a bylam pewna ze to to samo a mam prosbe mozesz do waszego link podeslac

ależ proszę bardzo:
http://allegro.pl/listing.php/search...zeselko+chuchu

zabcia - straszna historia.. współczuję i mam nadzieję, że dalej będziesz tak dzielnie sobie radzić
Wiesz.. ja podobnie jak wiolek - też muszę być mężczyzną w tym domu :[
i gdybym miała więcej rozumu w głowie to wcale bym ślubu nie brała bo mogłabym w każdej chwili powiedzieć, że odchodzę i dowidzenia.. a teraz niejako jestem uziemiona na własne życzenie.
Choć jak braliśmy ślub to nie było tak źle jak teraz..
I gdybyśmy teraz żyli bez ślubu to raczej wyniosłabym się do rodziców..albo tż zostawiłby mi to mieszkanie i wróciłby do babci.

aaahhh a co do karmienia.. możesz dawać całą zupkę (125-130ml) ja jeszcze niekiedy dobijam mlekiem jak mały ma głodomorrę
A kaszkę możesz dawać bo czemu nie ale jeśli twoje dziecko waży dobrze, nie ma niedowagi to możesz niepotrzebnie utuczyć.

[glooria]

żabcia współczuję .... i trzymam kciuki żeby jakoś się wszystko ułożyło
a co do tż to naprawdę jakis dziwny... ja jestem ze swoim ok11 lat nie jesteśmy małżeństwem ale może niedługo ... w każdym razie mieszkamy w uk i o zarabia a ja mam macierzyński ale jeszcze nigdy nie prosiłam go o pieniądze ... a jak jadę sama na zakupy to daje mi swoją kartę... żebym poszalała, wszystkie zakupy zabawki ubranka kupujemy razem chyba że jestem sama na zakupach myślę że musisz z nim pogadać ... bo taka sytuacja szkodzi przede wszystkim tobie a za czym idzie tez dziecku i tak w kółko ... musisz sama wiedzieć czego chcesz ...
trzymam kciuki i zdrowia życzę