Polecamy:

**201608040942** · 2010-03-08, 15:48

Cytat:

Napisane przez karenina19

Niestety nie...

kareniena a czemu nie? jak ja wyszlam za maz, to chlop dzwonik do ambasady w Berlinie( w Köln nikt nie odbieral) wypytal sie co i jak i po kilku dniach przyszly papiery do wypelnienia, cennik i co trzeba jeszcze dolozyc ( wiesz zdjecie itp) i trzeba bylo odeslac spowrotem. Nie skorzystalam z tej obcji, bo drozej bylo niz jak bym pojechala do Pl i tam zalatwila sprawe. I tak tez zrobilismy, po pol roku jechalismy do Pl i tam zlozylam papiery zaplacilam, a po 3 m-cach znow ejchalam do Pl to odebralam

Luba · 2010-03-08, 15:52

Cytat:

Napisane przez MonikaPogrzeba

kareniena a czemu nie? jak ja wyszlam za maz, to chlop dzwonik do ambasady w Berlinie( w Köln nikt nie odbieral) wypytal sie co i jak i po kilku dniach przyszly papiery do wypelnienia, cennik i co trzeba jeszcze dolozyc ( wiesz zdjecie itp) i trzeba bylo odeslac spowrotem. Nie skorzystalam z tej obcji, bo drozej bylo niz jak bym pojechala do Pl i tam zalatwila sprawe. I tak tez zrobilismy, po pol roku jechalismy do Pl i tam zlozylam papiery zaplacilam, a po 3 m-cach znow ejchalam do Pl to odebralam

Moni, paszport dla dziecka to co innego, obydwoje rodzice muszą podpisać papiery w obecności urzędnika. Można wysłać papiery ale muszą być podpisane w obecności notariusza (co tez kosztuje i czas i pieniądze).

A poza tym Portugalia ma może jakies swoje przepisy dodatkowe.

I chciałam podziekować Andre za życzenia

Śliczny jest

karenina19 · 2010-03-09, 08:32

Cytat:

Napisane przez MonikaPogrzeba

kareniena a czemu nie? jak ja wyszlam za maz, to chlop dzwonik do ambasady w Berlinie( w Köln nikt nie odbieral) wypytal sie co i jak i po kilku dniach przyszly papiery do wypelnienia, cennik i co trzeba jeszcze dolozyc ( wiesz zdjecie itp) i trzeba bylo odeslac spowrotem. Nie skorzystalam z tej obcji, bo drozej bylo niz jak bym pojechala do Pl i tam zalatwila sprawe. I tak tez zrobilismy, po pol roku jechalismy do Pl i tam zlozylam papiery zaplacilam, a po 3 m-cach znow ejchalam do Pl to odebralam

Moze w Pl tak by sie dalo, ale w portugalskim konsulacie nie...

Cytat:

Napisane przez Luba

I chciałam podziekować Andre za życzenia

Śliczny jest

Prosze bardzo i dziekujemy

**201608040942** · 2010-03-09, 09:00

Uff no to dobrze ze moje dziecie ma poki co tylko niemieckie obywatelstwo, bo tez nie musielismy oboje sie stawic przed urzednikiem. Maz przyniosl papiery i ja w domu podpisalam, nie musialam z nim do biura jechac.
Ehhhh jak ja nie lubie takiego utrudniania zycia

Kasiek z flakonami · 2010-03-09, 10:24

Oj, cos ciezko z tym spotkaniem

Kazdej pasuje inny dzien

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Nie wiem czy to wypada na necie pytac ale jestem ciekawa jak sobie radzicie zawodowo.
Czy bylo wam trudno znalezc prace, jaka macie, czy jestescie z niej zadowolone...itd. itp.

desti · 2010-03-09, 11:23

Cytat:

Napisane przez Kasiek z flakonami

Nie wiem czy to wypada na necie pytac ale jestem ciekawa jak sobie radzicie zawodowo.
Czy bylo wam trudno znalezc prace, jaka macie, czy jestescie z niej zadowolone...itd. itp.

czemu nie wypada

...

ja w pl pracowalam w biurze... tony papierow i nuda

... nigdy wiecej brrr... tu przez jakis czas nie wiedzialam co chce robic az zdecydowalam sie powiedzmy ogolnie na pielegniarstwo... jako obcorkajowcowi (jezyk na poczatku i wiek) trudno bylo mi dostac Ausbildungsplatz... "panstwowe" szkoly od razu mi odeslaly papiery... w prywatnej nie bylo problemu z miejscem w szkole ale znalezenie praktyki tez nie bylo proste... i juz praktycznie zwatpilam czy dostane jakiekolwiek miejsce... ale pomogla mi dyrektora ze szkoly i tak sie udalo... po trzech latach zdalam panstwowe egzaminy i teraz mam dwa zawody

... pracuje w czerwonym krzyzu w Amulatne Krankenpflege i jestem bardzo zadowolona

... to jeden z nielicznych zawodow gdzie nie ma bezrobocia a wrecz przeciwnie... ofert jest pelno... tylko czasami nie tak latwo trafic na dobrego pracodawce bo jak wiadomo prywatne firmy

... mi sie udalo... i choc nie powiem ta zima dala mi sie we znaki to pozostane tu gdzie jestem

...

ogolnie bez problemu moglabym znalezc prace w Austrii albo Szwajcarii... wiec moge powiedziec, ze mozliwosci jest sporo choc nie kazdy potrafi w tym zawodzie pracowac...

UrbanWarrior · 2010-03-09, 13:00

Cytat:

Napisane przez desti

czemu nie wypada

...

ja w pl pracowalam w biurze... tony papierow i nuda

... nigdy wiecej brrr... tu przez jakis czas nie wiedzialam co chce robic az zdecydowalam sie powiedzmy ogolnie na pielegniarstwo... jako obcorkajowcowi (jezyk na poczatku i wiek) trudno bylo mi dostac Ausbildungsplatz... "panstwowe" szkoly od razu mi odeslaly papiery... w prywatnej nie bylo problemu z miejscem w szkole ale znalezenie praktyki tez nie bylo proste... i juz praktycznie zwatpilam czy dostane jakiekolwiek miejsce... ale pomogla mi dyrektora ze szkoly i tak sie udalo... po trzech latach zdalam panstwowe egzaminy i teraz mam dwa zawody

... pracuje w czerwonym krzyzu w Amulatne Krankenpflege i jestem bardzo zadowolona

... to jeden z nielicznych zawodow gdzie nie ma bezrobocia a wrecz przeciwnie... ofert jest pelno... tylko czasami nie tak latwo trafic na dobrego pracodawce bo jak wiadomo prywatne firmy

... mi sie udalo... i choc nie powiem ta zima dala mi sie we znaki to pozostane tu gdzie jestem

...

ogolnie bez problemu moglabym znalezc prace w Austrii albo Szwajcarii... wiec moge powiedziec, ze mozliwosci jest sporo choc nie kazdy potrafi w tym zawodzie pracowac...

Wow, super desti, gratuluje

Fajnie sie ustawilas

Kluges Mädchen

Ja jestem z tych osobnikow, ktore maja nieziemskiego farta jesli chodzi o prace

(nie zapeszajac na przyszlosc). Po tym, jak tu przyjechalam na studia w wieku lat 19, trudnilam sie cala masa roznych rzeczy (biura tlumaczen, kelnerowanie, silownia, biuro, organizacja eventow kulturalnych, itp.) - prace na boku, zeby moc swobodnie studiowac. W paru z nich (szczegolnie tych pierwszych, gdy dopiero uczylam sie jezyka) doswiadczylam ciezkiej szkoly zycia i wrecz istnej dyskryminacji (si si

) - dostalam w kosc, co nachhinein tylko na dobre mi wyszlo. Potem bylo juz tylko lepiej

Nigdy nie mialam problemu ze znalezieniem roboty, w zasadzie dostalam kazda, ktora bylam zainteresowana

W paru miejscach pracy do tej pory za mna dzwonia i pytaja, czy moze bym wrocila

Od prawie roku mam swietna, wrecz wymarzona posadke, ktora dostalam glownie dzieki znajomosci szesciu jezykow i bycia w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze

Kocham ja z calego serca

Kasiek z flakonami · 2010-03-09, 14:20

to sie ciesze, ze wam sie tutaj dobrze uklada!

Szesc jezykow?

Jakich...?

Sylwia*** · 2010-03-09, 14:34

Jestem w poszukiwaniu dobrej pracy, i wlasnie UrbanWarrior dobila mnie kompletnie jej szescioma jezykami obcymi

Kasiek z flakonami · 2010-03-09, 14:38

Sylwia, ja tez jestem w poszukiwaniu...i jak zobaczylam te 6 JEZYKOW to stracilam nadzieje. Mam nadzieje, ze mi przejdzie

No chyba, ze nadrabiamy i uczymy sie jakiegos jezyka coooo? Moze chinski?

karenina19 · 2010-03-09, 14:47

Cytat:

Napisane przez Kasiek z flakonami

Sylwia, ja tez jestem w poszukiwaniu...i jak zobaczylam te 6 JEZYKOW to stracilam nadzieje. Mam nadzieje, ze mi przejdzie

No chyba, ze nadrabiamy i uczymy sie jakiegos jezyka coooo? Moze chinski?

Hehehe....ja uczylam sie chinskiego jak bylam w chinach kolo 2 lat...faaajny jezyk...

UrbanWarrior · 2010-03-09, 14:54

Cytat:

Napisane przez Kasiek z flakonami

to sie ciesze, ze wam sie tutaj dobrze uklada!

Szesc jezykow?

Jakich...?

Cytat:

Napisane przez Sylwia***

Jestem w poszukiwaniu dobrej pracy, i wlasnie UrbanWarrior dobila mnie kompletnie jej szescioma jezykami obcymi

Cytat:

Napisane przez Kasiek z flakonami

Sylwia, ja tez jestem w poszukiwaniu...i jak zobaczylam te 6 JEZYKOW to stracilam nadzieje. Mam nadzieje, ze mi przejdzie

No chyba, ze nadrabiamy i uczymy sie jakiegos jezyka coooo? Moze chinski?

Dziewczyny, ratunku, nie zawstydzajcie mnie

Po kierunkach, ktore studiowalam tylko jezyki mnie ratuja, inaczej juz niebawem moglabym skladac wniosek o zapomoge socjalna

Tak wiec to nie jest zaden wyznacznik niczego, nie martwcie sie!!!
Na pewno jakos mnie to wyroznia z tlumu, ale tak na prawde to na wszelkich rozmowach kwalifikacyjnych liczy sie pierwsze wrazenie, kwalifikacje i inne ekstra sa na drugim miejscu. Czyli przede wszystkim pelen luz, pewnosc siebie i rzeczowosc (to ostatnie Niemcy lubia chyba najbardziej). No i troche szczescia. (Wniosek taki wysnuwam na podstawie rozmow z pracodawcami po zatrudnieniu mnie - zawsze jak sie juz troche atmosfera rozluzni, staram sie delikatnie takie rzeczy wyciagac, co zadecydowalo, ze to akurat JA dostalam etat - tak, zeby wiedziec na przyszlosc nad czym pracowac

)

A jezyki ktore znam to: plynnie polski, niemiecki, angielski oraz hiszpanski (posluguje sie nimi na codzien, zarowno prywatnie, jak i w pracy), dobrze portugalski oraz podstawowy wloski. Zaczelam tez niedawno japonski, ale musialam odlozyc ze wzgledu na natlok zajec.

Kasiek z flakonami · 2010-03-09, 14:56

no tak, chinski bedzie coraz to czesciej wymaganym jezykiem w pracy...

swoja droga, widze, ze tutaj jest niezle zbiorowisko ciekawych osobowosci na tym watku

Ciesze sie, ze mialam okazje was poznac

desti · 2010-03-09, 15:43

Cytat:

Napisane przez UrbanWarrior

Od prawie roku mam swietna, wrecz wymarzona posadke, ktora dostalam glownie dzieki znajomosci szesciu jezykow i bycia w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze

Kocham ja z calego serca

szczesciara

... szesc jezykow

... ja tez tak chce

...

UrbanWarrior · 2010-03-09, 15:45

Cytat:

Napisane przez desti

szczesciara

... szesc jezykow

... ja tez tak chce

...

A ja bym chciala miec konkretny zawod, w ktorym jest gwarancja zatrudnienia i popyt na skale miedzynarodowa, tak jak u Ciebie

Zamienimy sie?

desti · 2010-03-09, 15:56

Cytat:

Napisane przez UrbanWarrior

A ja bym chciala miec konkretny zawod, w ktorym jest gwarancja zatrudnienia i popyt na skale miedzynarodowa, tak jak u Ciebie

Zamienimy sie?

chyba nie... ja lubie moja prace... no i te trzy lata anatomii, pobieranie krwi i inne atrakcje... za to zabiore sie za odswiezanie mojego angielskiego

...

a kiedys jak bedzie mi sie nudzic to sobie zaczne studiowac psychologie... bedzie trzeci zawod

...

UrbanWarrior · 2010-03-09, 16:01

Cytat:

Napisane przez desti

chyba nie... ja lubie moja prace... no i te trzy lata anatomii, pobieranie krwi i inne atrakcje... za to zabiore sie za odswiezanie mojego angielskiego

...

a kiedys jak bedzie mi sie nudzic to sobie zaczne studiowac psychologie... bedzie trzeci zawod

...

Pobieranie krwi, jami

Psychologia tez mi sie marzy(la), ale juz raczej przepadlo. W amikowie studiowac sie ... hmm, nie oplaca

Pod tym wzgledem w Niemczech mamy istne Eldorado

desti · 2010-03-09, 16:06

Cytat:

Napisane przez UrbanWarrior

Psychologia tez mi sie marzy(la), ale juz raczej przepadlo. W amikowie studiowac sie ... hmm, nie oplaca

Pod tym wzgledem w Niemczech mamy istne Eldorado

mi sie tez marzyla ale pomyslalam sobie, ze zanim bede studiowac ot tak dla mnie... to potrzebuje zawod praktyczy

... przez przypadek wyszly dwa... i moze jak sie w koncu przeprowadze i wszystko sie ulozy... to pomysle nad studiami...

ps. mi sie zawsze podobal sposob studiowania w amikowie... tylko koszt tej imprezy yyyy... powalajacy

...

UrbanWarrior · 2010-03-09, 16:08

Cytat:

Napisane przez desti

mi sie tez marzyla ale pomyslalam sobie, ze zanim bede studiowac ot tak dla mnie... to potrzebuje zawod praktyczy

... przez przypadek wyszly dwa... i moze jak sie w koncu przeprowadze i wszystko sie ulozy... to pomysle nad studiami...

ps. mi sie zawsze podobal sposob studiowania w amikowie... tylko koszt tej imprezy yyyy... powalajacy

...

A potem sie wszyscy dziwia, ze narod taki glupi

A dokad sie przeprowadzasz, heeee?

desti · 2010-03-09, 16:14

Cytat:

Napisane przez UrbanWarrior

A dokad sie przeprowadzasz, heeee?

miasteczko dalej

... w lini krzywej okolo 12 km

...

UrbanWarrior · 2010-03-09, 16:17

Cytat:

Napisane przez desti

miasteczko dalej

... w lini krzywej okolo 12 km

...

Ach taaaaaaaaaaaam ... Slyszalam, ze tam lubia koty

Kasiek z flakonami · 2010-03-09, 16:31

nastepne pytanie, tym razem typu 'jak sobie tutaj radzic'

musze jechac raz tramwajem, nie mam aktualnego miesiecznego biletu a nie wiem gdzie sie kupuje takie jednodniowe.
Ktoras wie i moze korzysta?

desti · 2010-03-09, 16:35

Cytat:

Napisane przez UrbanWarrior

Ach taaaaaaaaaaaam ... Slyszalam, ze tam lubia koty

yyyy... no ja mysle

... tam jest moje fitness studio, za ktore od lat place i w sumie nie korzystam

...

Kasiek ja nie pomoge... ostatni raz tramwajem jechalam ponad 8 lat temu w pl

...

Luba · 2010-03-09, 16:53

Cytat:

Napisane przez Kasiek z flakonami

nastepne pytanie, tym razem typu 'jak sobie tutaj radzic'

musze jechac raz tramwajem, nie mam aktualnego miesiecznego biletu a nie wiem gdzie sie kupuje takie jednodniowe.
Ktoras wie i moze korzysta?

Ja kupuje taki na metro i z tym biletem tez można jeździć tramwajem. Nawet nie wiem czy są osobne bilety na tramwaj

*majka* · 2010-03-09, 16:57

Cytat:

Napisane przez Kasiek z flakonami

musze jechac raz tramwajem, nie mam aktualnego miesiecznego biletu a nie wiem gdzie sie kupuje takie jednodniowe.
Ktoras wie i moze korzysta?

Potrzebujesz Tagesticket,czy zwykly jednorazowy? Oba mozna kupic w automatach z biletami na przystankach (niestety nie na wszystkich) albo w automacie w tramwaju

Kasiek z flakonami · 2010-03-09, 17:17

Cytat:

Napisane przez *majka*

Potrzebujesz Tagesticket,czy zwykly jednorazowy? Oba mozna kupic w automatach z biletami na przystankach (niestety nie na wszystkich) albo w automacie w tramwaju

To jest wszystko jedno, w dwie strony to w sumie Tagesticket

Wlasnie, ja bym wolala go miec w torebce niz kilka minut przed odjazdem szukac jakiegos automatu

Wtedy panikuje, bo automat moze byc np nieczynny

**201608040942** · 2010-03-09, 17:36

Jak w te i we wte to Tagesticket wyjdzie cie droszej niz kupienie jednorazowego albo 4 Tickets. W Düsseldorfie nie ma automatow przy przystanakach tramwajowych tak samo jak nie ma przy autobusowych. Wtedy kupujesz w autobusie u kierowcy a w tramwaju masz w srodku.
No i jak przystalo na landy itp czy jest cos takiego jak tagesticket u ciebie? ja nie wiem, wiem ze jest u mnie zrobiony jakis czas temu, ale to sie naprawde oplaca jak masz wiecej przejzdowe niz 2.

*majka* · 2010-03-09, 17:45

Nigdy Tagesticket nie kupowalam,ale tak sobie mysle,ze na dwa przejazdy mozesz spokojnie kupic dwa pojedyncze bilety-raczej bedzie taniej

Tagesticket oplaca sie kupic wtedy,gdy chcesz poruszac sie caly dzien np po miescie,wtedy mozna jezdzic tak czesto jak sie nam podoba,od podbicia biletu do 3 nad ranem

Bilet mozesz kupic wczesniej i nosic go w torebce

Moni,na niektorych przystankach sa automaty

Tak sobie teraz kukam na te Tagesticket i Preisstufe A kosztuje tylko 5,30€ -moim zdaniem niedrogo wychodzi...

Kasiek z flakonami · 2010-03-09, 18:16

Dziewczyny dzieki za rady! Mam nadzieje, ze jakos sobie dam rade, jak nie, to pojde pieszo

Do jakich temato ja was tutaj zmuszam

A co z tym spotkaniem w Düsseldorfie?

moniaaaaaaa86 · 2010-03-09, 20:25

Dziewczyny kurde ale fajne macie pracki

Pielegniarki zawsze podziwiam pod tym wzgledem, ze tego wszystkiego trzeba bylo sie po Niemiecku uczyc! Ciezko na pewno bylo... no i ja sie boje krwi :P '
A 6 jezykow.... zdradzisz jakich?

Ja umie az 2 :P Polski, niemiecki i ciut angielskiego hihi :P

A ja tutaj mam w ogole prace nie przyszlosciowa, ale to tak mysle ze jeszcze z roczek i pomysle o czyms normalnym

Przyjechalam tutaj i kompletnie nie wiedzialam co ze soba zrobic.. i tak znalazlam w internecie rodzinke i pracuje jako Kinderfrau :P Co prawda to nie praca przyszlosciowa, bo ani doswiadczenia nie zbieram na przyszlosc, ani nic:P Ale na teraz jeszcze starczy :P

Z inna praca pewnie bym miala problem, bo nie mam pozwolenia

2010-03-09, 09:00	#844
201608040942 Konto usunięte Zarejestrowany: 2003-08 Wiadomości: 9 977	Dot.: Niemcy II :) Uff no to dobrze ze moje dziecie ma poki co tylko niemieckie obywatelstwo, bo tez nie musielismy oboje sie stawic przed urzednikiem. Maz przyniosl papiery i ja w domu podpisalam, nie musialam z nim do biura jechac. Ehhhh jak ja nie lubie takiego utrudniania zycia

2010-03-09, 10:24	#845
Kasiek z flakonami Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 178	Dot.: Niemcy II :) Oj, cos ciezko z tym spotkaniem Kazdej pasuje inny dzien ---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ---------- Nie wiem czy to wypada na necie pytac ale jestem ciekawa jak sobie radzicie zawodowo. Czy bylo wam trudno znalezc prace, jaka macie, czy jestescie z niej zadowolone...itd. itp.

2010-03-09, 14:20	#848
Kasiek z flakonami Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 178	Dot.: Niemcy II :) to sie ciesze, ze wam sie tutaj dobrze uklada! Szesc jezykow? Jakich...?

2010-03-09, 14:34	#849
Sylwia*** Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2003-05 Lokalizacja: Opole Wiadomości: 2 480	Dot.: Niemcy II :) Jestem w poszukiwaniu dobrej pracy, i wlasnie UrbanWarrior dobila mnie kompletnie jej szescioma jezykami obcymi __________________ Humanitarni Akcja zwierzak Sie klika Pusty pokoj

2010-03-09, 14:38	#850
Kasiek z flakonami Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 178	Dot.: Niemcy II :) Sylwia, ja tez jestem w poszukiwaniu...i jak zobaczylam te 6 JEZYKOW to stracilam nadzieje. Mam nadzieje, ze mi przejdzie No chyba, ze nadrabiamy i uczymy sie jakiegos jezyka coooo? Moze chinski?

2010-03-09, 14:56	#853
Kasiek z flakonami Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 178	Dot.: Niemcy II :) no tak, chinski bedzie coraz to czesciej wymaganym jezykiem w pracy... swoja droga, widze, ze tutaj jest niezle zbiorowisko ciekawych osobowosci na tym watku Ciesze sie, ze mialam okazje was poznac

2010-03-09, 16:31	#862
Kasiek z flakonami Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 178	Dot.: Niemcy II :) nastepne pytanie, tym razem typu 'jak sobie tutaj radzic' musze jechac raz tramwajem, nie mam aktualnego miesiecznego biletu a nie wiem gdzie sie kupuje takie jednodniowe. Ktoras wie i moze korzysta?

2010-03-09, 17:36	#867
201608040942 Konto usunięte Zarejestrowany: 2003-08 Wiadomości: 9 977	Dot.: Niemcy II :) Jak w te i we wte to Tagesticket wyjdzie cie droszej niz kupienie jednorazowego albo 4 Tickets. W Düsseldorfie nie ma automatow przy przystanakach tramwajowych tak samo jak nie ma przy autobusowych. Wtedy kupujesz w autobusie u kierowcy a w tramwaju masz w srodku. No i jak przystalo na landy itp czy jest cos takiego jak tagesticket u ciebie? ja nie wiem, wiem ze jest u mnie zrobiony jakis czas temu, ale to sie naprawde oplaca jak masz wiecej przejzdowe niz 2.

2010-03-09, 17:45	#868
majka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-04 Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen Wiadomości: 7 497	Dot.: Niemcy II :) Nigdy Tagesticket nie kupowalam,ale tak sobie mysle,ze na dwa przejazdy mozesz spokojnie kupic dwa pojedyncze bilety-raczej bedzie taniej Tagesticket oplaca sie kupic wtedy,gdy chcesz poruszac sie caly dzien np po miescie,wtedy mozna jezdzic tak czesto jak sie nam podoba,od podbicia biletu do 3 nad ranem Bilet mozesz kupic wczesniej i nosic go w torebce Moni,na niektorych przystankach sa automaty Tak sobie teraz kukam na te Tagesticket i Preisstufe A kosztuje tylko 5,30€ -moim zdaniem niedrogo wychodzi... __________________ ♥ M&M ♥ Edytowane przez majka Czas edycji: 2010-03-09 o 17:52

2010-03-09, 18:16	#869
Kasiek z flakonami Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 178	Dot.: Niemcy II :) Dziewczyny dzieki za rady! Mam nadzieje, ze jakos sobie dam rade, jak nie, to pojde pieszo Do jakich temato ja was tutaj zmuszam A co z tym spotkaniem w Düsseldorfie?

2010-03-09, 20:25	#870
moniaaaaaaa86 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-06 Lokalizacja: NRW / Koln Wiadomości: 1 042	Dot.: Niemcy II :) Dziewczyny kurde ale fajne macie pracki Pielegniarki zawsze podziwiam pod tym wzgledem, ze tego wszystkiego trzeba bylo sie po Niemiecku uczyc! Ciezko na pewno bylo... no i ja sie boje krwi :P ' A 6 jezykow.... zdradzisz jakich? Ja umie az 2 :P Polski, niemiecki i ciut angielskiego hihi :P A ja tutaj mam w ogole prace nie przyszlosciowa, ale to tak mysle ze jeszcze z roczek i pomysle o czyms normalnym Przyjechalam tutaj i kompletnie nie wiedzialam co ze soba zrobic.. i tak znalazlam w internecie rodzinke i pracuje jako Kinderfrau :P Co prawda to nie praca przyszlosciowa, bo ani doswiadczenia nie zbieram na przyszlosc, ani nic:P Ale na teraz jeszcze starczy :P Z inna praca pewnie bym miala problem, bo nie mam pozwolenia __________________ Ich mach mir die Welt wie sie mir gefällt

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)