Najładniejsza SŁAWNA Polka :-)

[Lee]

Dla mnie osoba brzydka, to nie taka która ma coś odbiegającego od norm, np. za długi nos, zbyt wysokie czoło, za duże lub za małe oczy. Jeżeli osoba na którą spojrzę, nie przyciagnie mojej uwagi (czyli nie ważne czy ma idealne rysy twarzy) znaczy,że nie jest DLA MNIE nieładna.
Oczywiście bywają ekstremalne sytuacje, gdzie np. jezeli bardzo kogoś lubie to po prostu pięknieje mi w oczach i mimo to,że "społeczeństwo" nazywa tą osobę brzydką, obleśną etc dla mnie jest to "ta" osoba
hehehe ja to mam w ogole nazjeżdżane
Lubie okrągłe kobiety takie które mają na czym usiąść i z mankamentami urody Nie lubie takich stereotypowych przewidywalnych postaci
Pozdrawiam!

[sarenka]

Mi się nie podobają "męskie" kobiety [wiem, że granice tego pojęcia sa płynne]. Czasem coś takiego jest 'w twarzy' [abstrahuję od męskiego zachowania się].

Nie podobają mi się wulgarne twarze [choć tu to już kwestia wizerunku (w dużej mierze)].

I są takie kobiety [pewnie tylko kilka sztuk] - które mnie drażnią - mają coś takiego w twarzy co mnie irytuje -> dobrym przykładem jest tu Scarlett Johansson. Nie jest brzydka - a nie moge się na nią patrzeć

Tak naprawdę to niewiele jest takich kobiet, które uważam za nieładne.

[Charlotte]

Lee napisał(a):
> Dla mnie osoba brzydka, to nie taka która ma coś odbiegającego od norm, np. za długi nos, zbyt wysokie czoło, za duże lub za małe oczy.

Ja mam wysokie czoło, ale nie uważam, żebym była brzydka
Mi się wydaje, że osoba brzydka to taka osoba, która ma na raz te cechy, które wymieniłaś: czyli zbyt wysokie czoło, za długi nos, odstające uszy itd. Bo przecież osoba, która wszystko ma ładne a tylko za długi nos, nie jest "brzydka", tylko "ma długi nos"

[Szarada]

Agnieszka Chylińska. Chyba każdy się ze mną zgodzi

[madulka]

chyba nie kazdy

[Szarada]

Ok, mówię w takim razie za siebie. Byłaby to dla mnie tragedia życiowa, gdybym wyglądała jak ona.

[Ananke]

Ma wredne oczy...ta Scarlett

[sarenka]

Szarada napisał(a):
> Agnieszka Chylińska. Chyba każdy się ze mną zgodzi

Ja tak . Dla mnie jest brzydka bezsprzecznie.

[sarenka]

Szarada napisał(a):
> Co powiecie na tę panią ? To Heather Stewart White, znana miedzy innymi z reklam Dolce Vity Diora. Moim zdaniem piękność absolutna.

Rzeczywiście - przepiękna kobieta!

[oceania]

sarenka napisał(a):
> Szarada napisał(a):
> > Agnieszka Chylińska. Chyba każdy się ze mną zgodzi
>
> Ja tak . Dla mnie jest brzydka bezsprzecznie.

Dla mnie też

Dorzucę moją faworytkę-Aaliyah... Wg. mnie piękna... Szkoda tylko, że już jej nie ma Miała piękny głos, i sama była piękna...

[joannea]

Przepraszam, ale dlaczego ideą platońską?

[BabciaWeatherwax]

joannea napisał(a):
> Przepraszam, ale dlaczego ideą platońską?

No ja też nie bardzo rozumiem, bo o ile pamiętam, Platon uważał, że nie potrafimy zdefiniować i zrozumieć pojęć takich jak dobro czy piękno, obserwując konkretne ślady ich obecności w naszym życiu.

[Szarada]

Idea platońska to jest takie powiedzenie - na określenie czegoś, co jest doskonałym wyobrażeniem o czymś. Przynajmniej ja kojarzę, że to wyrażenie funkcjonuje właśnie w ten sposób.

[sarenka]

A mi się wydaje, że to po prostu taka przewrotność Babciu.

Owszem, wg. Platona przedmiotem piękna [przedmiotem tego pojęcia] nie są jakieś rzeczy [bo są one bardzo różne i na dodatek zmieniają się]. Przedmiotem pojęcia "piękno" jest "idea piękna" - która istnieje jak i inne idee i stanowi odrębny świat. Idee te ułożone są hierarchicznie [wiedza pozwala nam dokonywać preferencji w ich hierarchicznym układzie bla bla bla ]. Natomiast A. Chylińska jest tak brzydka, że nadaje się do tego świata idei jako brzydota w czystej postaci. Jej brzydota jest niezmienna, obiektywna - oczywiście mamy dane, które potwierdzają, że nie do końca obietywna - ale jako dosadna złośliwość takie stwierdzenie ma swoje ręce i nogi . Brzydota A. Chylińskiej na półce w szafie hierarchii . Chyba mniej więcej o to chodziło.. chyba?! Ja to tak naprędce sobie wyjaśniłam. Nie wiem czy dobrze.

[sarenka]

Szarada napisał(a):
> Idea platońska to jest takie powiedzenie - na określenie czegoś, co jest doskonałym wyobrażeniem o czymś. Przynajmniej ja kojarzę, że to wyrażenie funkcjonuje właśnie w ten sposób.

a ja już zdążyłam wklepać własne tłumaczenie tej metafory

[Szarada]

Do Sarenki - Twoje wytłumaczenie jest bardzo logiczne i też w taki sposób mogłabym zinterpretować moją własną wypowiedź z użyciem wyrażenia "idea platońska", które wzbudziło takie emocje

[BabciaWeatherwax]

sarenka napisał(a):
>

Rozumiem, dzieki

[Lee]

Karolu, nie bardzo Cie rozumiem...
może źle przeczytałas?
Napisałam :
> Dla mnie osoba brzydka, to nie taka która ma coś odbiegającego od norm, np. za długi nos, zbyt wysokie czoło, za duże lub za małe oczy.

z akcentem na slowo NIE, czyli taka osoba jak najbardziej może być piękna!!!

[Charlotte]

Lee napisał(a):
> Karolu, nie bardzo Cie rozumiem...
> może źle przeczytałas?
> Napisałam :
> > Dla mnie osoba brzydka, to nie taka która ma coś odbiegającego od norm, np. za długi nos, zbyt wysokie czoło, za duże lub za małe oczy.
>
> z akcentem na slowo NIE, czyli taka osoba jak najbardziej może być piękna!!!
>
>

Ach sorcia, faktycznie, umknęło mi gdzieś to "nie"

[Lee]

hihiihi Nie ma problemu !
Swoją drogą widziałam Cie na zdjątku i jesteś bardzo ładna!

[koko]

Lee? a gdzie widziałaś fotkę Karoli, jeśli można spytać? bo sama bym z chęcią rzuciła okiem.

[nenvena]

No wiecie CO?! Ja uważam, że nawet gdyby ktoś mial kilka cech, które wymieniłyście, może być na prawde ładnyWszystko zalezy tez czy o siebie dba- połowa sukcesu to zadbana ceran np., ale tez jakas pewność siebie i coś czego określić sie nie da!Ja np. często czytam jak to kobiety marza o owalnej twarzy, cuda robia gazety próbując pomóc w uzysakniu tego efektu-ja taka mam i wcale sie nie zachwycam!

[Lee]

KoKo - hmmm gdzieś w starszym wątku, nie pamietam kiedy i gdzie Zapytaj sie Karoli na pewno poda linka ;P
Ula - nie rozumiem...czy Ty tez nie zauważyłas tego NIE?

[koko]

a przepraszam Lee, jeszcze Cię pomęczę jaki był tytuł tego wątku? bo bym sobie pogrzebała.tak mniej więcej jaki...

[sarenka]

mniej więcej o opadającej powiece i makijażu - ale mogę się mylić.

[sarenka]

sarenka napisał(a):
> mniej więcej o opadającej powiece i makijażu - ale mogę się mylić.

Nie. To nie to - tam są tylko oczy Karoli

[sarenka]

ula napisał(a):
> No wiecie CO?! Ja uważam, że nawet gdyby ktoś mial kilka cech, które wymieniłyście, może być na prawde ładnyWszystko zalezy tez czy o siebie dba- połowa sukcesu to zadbana ceran np., ale tez jakas pewność siebie i coś czego określić sie nie da!Ja np. często czytam jak to kobiety marza o owalnej twarzy, cuda robia gazety próbując pomóc w uzysakniu tego efektu-ja taka mam i wcale sie nie zachwycam!

I jeszcze jedno . Czasem wystarczy ów krzywy nos czy wysokie czoło - aby ktoś się nam nie spodobał. A czasem może mieć za wysokie czoło, krzywy nos, puchate policzki a uznamy go za - ładnego

[obsession]

Mam chyba dobry przykłąd kobiety, która nie jest ładna, a ma w sobie coś takiego, że promienieje pięknem i to jakimś takim (nie wiem jak najtrafniej to ująć) nieziemskim, jest super delikatna i subtelna - Meryl Streep. A chyba nikt nie powie, że jest ładna. Gdzieś kiedyś przeczytałam o niej "kobieta - żarówka" - chodziła mniej więcej o ten blask jaki od niej bije, to piękno, którego może nie ma w rysach twarzy (czy napewno?) ale jakim ona cała emanuje. Zresztą wiele uznanych piękności ma wady, które wymieniłyście. Np. Jennifer Lopez ma "nos boksera" - tak jak ja rozumiem tę metaforę, taki złamany jakby w wyniku ciosu - szeroka, jakby lekko wgnieciona kość w górnej części nosa. Chyba u każdej gwiazdy można się czegoś doszukać a mimo to uważamy wiele z nich za piękne (pomijam kwestię "zrobienia" ich na piękne i operacji plastycznych, które w Polsce nie są jeszcze popularne w takim stopniu jak w Ameryce, z wielu powodów - finanse naszych gwiazd, nieporównywalne do milionów tych amerykańskich, inne wymogi społeczne, w Polsce nadal liczy się bardziej to kim jesteś, niż jaka jesteś, nie ma aż takiej presji zatrzymania młodości, urody, wręcz kultu ciała, jak na zachodzie.)

[Charlotte]

Rany, Dziewczyny, aż się zaczerwieniłam
Wchodzę, patrzę, a tu na językach jestem

To jest link do mojego wątku ale teraz mam jeszcze inny fryz niż na tamtych

Lee, dzięki za komplement

http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1054473454

[joannea]

ej, to moze wrzuc sie do galerii, i bedzie na przyszlosc po klopocie