2014-05-18, 09:56 | #61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 358
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Santom 100 lat chyba najpiekniejszy i niezapomniany to bedzie rok
Santom chcialam Ci wyslac PW ale dostaje komunikat ze masz zablokowane przyjmowanie wiadomosci, mozliwe to ??
__________________
40/40 neverending story
Edytowane przez ulrika Czas edycji: 2014-05-18 o 10:02 |
2014-05-18, 10:01 | #62 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Cytat:
Santom wszystkiego co najlepsze ! I samych słonecznych dni Witam się w kolejny ponury dzień. Ponoć po weekendzie ma być już pięknie..więc czekam Mila właśnie ma drzemkę, a jak wstanie to jedziemy na obiad do moich rodziców. |
|
2014-05-18, 10:21 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 202
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Santom wszystkiego naj naj najlepszego
|
2014-05-18, 10:23 | #64 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 995
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Cytat:
Cytat:
Wszystkiego najlepszego Cytat:
Cytat:
Dzień dobry młoda dała nam pospać do 9:30 w nocy 3 karmienia a teraz sobie leży w łóżeczku spokojnie. Wasze dzieci mają czkawkę??? Moja to ma bardzo często, ale chyba jej to nie przeszkadza, bo się przy tym nie denerwuje nawet pogoda nadal barowa kiedy na spacer pójdziemy... |
||||
2014-05-18, 10:31 | #65 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 586
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Cytat:
Edytowane przez madziarek1 Czas edycji: 2014-05-18 o 10:33 |
|
2014-05-18, 10:35 | #66 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Santom wszystkiego najlepszego, dużo radości i samych pozytywnych dni
__________________
Kocham , Tęsknie, Czekam . . . ♥♥♥♥♥ Adrianek ♥♥ 30.05.2014 /3700g,59cm/ http://www.suwaczki.com/tickers/relg2n0aqox8ccd7.png |
2014-05-18, 10:51 | #67 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 987
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Witam się w nowym wątku i w zaczętym 41tc.
Chyba odnotowuje małą poprawę ze zdrowiem. Ciesze się, tylko oby to nie było chwilowe. Jak się akcja nie rozkręci we wtorek znów do doktorka. Już chyba wypisze mi skierowanie do szpitala skoro jestem po terminie. Nie mogę się doczekać mojego dzieciątka. |
2014-05-18, 10:52 | #68 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Santom STO LAT
Justiwi kciuki |
2014-05-18, 11:03 | #69 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 704
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
humant - ja w ciazy tez mialam na piersi rozstepy, ale teraz to jest cos okropnego. Bede musiala poszukac jakis preparatów i miec nadzieje ze to zblednie.
sylvuniaa84 - obawiam sie ze u nas tez nie dlugo nastapi chwila slabosci i bedzie trzeba maluchowi go dac. martuszka0 - no własnie co lekarz/polozna to kazdy co innego mowi. U nas w szpitalu byl zakaz podawania smoczkow stad te moje watpliwosci :/ madziarek1- czyli mamy podobna sytuacje. Jak bym czytala o swoim dziecku. santom - sto lat i ogromnej radosci i cierpliwosci z macierzynstwa |
2014-05-18, 11:18 | #70 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 995
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Cytat:
u nas jedna położna mówiła, że nie bo to zaburza odruch ssania. Inna, że tak, bo po to są smoczki, tylko pamiętać żeby przed ukończeniem 3 miesiąca odstawić tego smoczka, bo potem to już ciężej będzie. Każdy gada co innego, a ja stwierdziłam, że po co dziecko ma się męczyć, skoro ona najedzona a widzę że chce nadal ssać... |
|
2014-05-18, 11:26 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 116
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Dzień dobry... Mały spi więc mogę spokojnie do was zajrzeć
martuszkao mój ma czkawkę kilka razy dziennie - położna mówiła że to normalne... madziarek, ab_cd ja uspokajam moje płaczące dziecko dzwiękiem suszarki. Mam nagrane na komórce 3 minuty i jak płaczę to włączam kilka razy i po 10 minutach jest spokój i mały śpi. Czasem wystaraczy przytulić ucałować... A czasem trzeba użyć suszarki light limara ja też karmię mm bebilonem 1 pronutra ale u nas już się zdarzają zaparcia - kupka jedna na dobę i to muszę podać wodę na czczo. Ale dziś jest już lepiej bo były już 2 kto by pomyślał że będę się cieszyła jak dziecko z ilości kupek
__________________
Mama Franka |
2014-05-18, 11:40 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 316
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
My dziś wkroczyliśmy w 40tc
dziewczyny.. jeśli chodzi o rozstępy... polecam biooil pojawiły mi się na piersiach na samym początku ciąży, smarowałam i ich wogole nie widać, a były okropne, czerwono purpurowe... działam teraz na te na brzuchu które wyskoczyły o zgrozo w ostatnim momencie.. i są naprawdę okropne ale chyba też bladną więc biooil działa!
__________________
|
2014-05-18, 11:43 | #73 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 379
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Szipitalne obiady mnie wykończą:banghead:
Dobrze,że tż przywozi mi z domu bo bym padła tu z głodu.. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-05-18, 11:44 | #74 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 316
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Cytat:
powstała specjalna strona na facebooku poświęcona tym smakołykom https://www.facebook.com/szpitalnyposilek?fref=ts
__________________
|
|
2014-05-18, 11:56 | #75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 195
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Santom wszystkiego najlepszego!!!
Od rana leje, kiedy ta pogoda się poprawi i będzie można pójść na spacer? Miłej niedzieli |
2014-05-18, 11:56 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 116
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Opis porodu...
Dnia 3 maja czułam że się coś zbliża... Cały dzień leżałam i spałam... Tż wrócił wieczorem, a ja się położyłam spac około 22... I czuje skurcze... patrzę na zegarek co 6-8 min. Więc mówię do tz żeby spał bo może tej nocy się zbytnio nie wyspać koło północy zauważyłam że skurcze zwolniły, jeden mocny raz na godzinę... Więc próbuje spać... I tak co godzinę skurcz mnie budził. Po 4 obudziłam się i słyszę magiczne PYK (madziula na to czekałam ) i biegiem do łazienki a tam zalało mnie morze wód płodowych... Teraz wiem że nie da się tego nie zauważyć... Obudziłam Tż i zaczęliśmy się zbierać. Ja zadzwoniłam do położnej że mi wody odeszły i jedziemy... Wzięłam prysznic, ubrałam się, wyprostowałam włosy co by się prezentować na porodówce... I zjadłam jeszcze kanapkę. Tż wyłożył samochód 10 ręcznikami a ja wpadłam na pomysł założenia podpaski - i chwała mi za to bo w samochodzie zmieniałam ją jeszcze 4 razy a mieliśmy do szpitala tylko 25 km. W szpitalu byliśmy o 5. wszystkie formalności, trwały prawie godzine. Po 6 się przebrałam w piżamę i poszłam na pierwsze badanie rozwarcia... co to był za ból... Położna zrobiła to tak nie delikatnie że mi oczy z orbity chciały wyjść... Napięłam sie jak sprężyna a położna do mnie z tekstem "co Pani robi? chce Pani urodzić??? Poród to nic przyjemnego będzie gorzej" ręce mi opadły... Rozwarcie na 4 cm. Połoznej już nie widziałam bo przyszła inna zmiana. USG które robił lekarz w szpitalu pokazało że dziecko będzie miało ok 3000 gr. Potem lewatywa, golenie i na sale... Tam już czekał Tż a było już przed 8. Podpięli mnie do KTG i podali oxy. Ja skakałam na piłce i czekałam na to co sie będzie działo po oxy... Przyszła nowa położna - cud kobieta... która była już ze mną do końca... Po oxy poczułam mocniejsze skurcze... Położna zaproponowała mi gaz rozweselający ale ja nie chciałam - nie wiedziałam jak to działa a chciałam być cały czas świadoma... Piłkę zamieniłam na Tż. Podtrzymywał moje 73 kg, masował plecy... Mówił że sobie świetnie radzę ( nie wiem jak bym sobie dała radę bez niego)... Śmialiśmy się że chcemy urodzić przed południem. Skurcze się nasilały...Zaczęły się parte ( nie wiedziałam że je czuć w odbycie a nie w pochwie ) no nic okazało się że lewatywa nie wystarczyła... czułam sie zażenowana ale położna powiedziała że to nie jest teraz ważne... Spytali się czy nie chce siku, bo pełny pęcherz też czasem przeszkadza... Nic nie poleciało więc założyli mi cewnik ( nieprzyjemne uczucie) w cewniku nic nie poleciało więc go ściągneli. Po 12 przyszedł lekarz... Bo rozwarcie na 10 cm a nie ma postępu porodu. Położna stwierdziła że muszę z siebie dać więcej a ja już z braku sił w czasie braku skurczy odpływałam... Traciłam poczucie gdzie jestem... Lekarz mnie zbadał, sprawdził tętno dziecka i powiedział że mam spróbować jeszcze raz... po 13 została podjęta decyzja o cc, niestety dziecko nie chce współpracować, co je wypchnę to ono się cofa... Usłyszałam o cięciu... Spanikowałam i zrobiło mi się smutno i bardzo przykro bo chciałam strasznie urodzić SN - ale Tż stwierdził że dziecko jest najważniejsze i mnie mocno przytulił szybka akcja na sali porodowej... Przebrali mnie, znów założyli cewnik zabrali okulary gdzie ja jestem kret bez okularów...i czuje się niepewnie, poprosili tż żeby zabrał nasze rzeczy... Na sali operacyjnej nie mogli mi sie wkuć w kręgosłup, skurcze były zbyt silne... w końcu za 3 razem się udało... Poczułam ciepło i zaczęłam nie czuć nóg. Anestezjolog do mnie cały czas mówiła a ja czułam jak mi wyszarpują małego z brzucha (dzięki Lolitce wiedziałam że to szarpanie to normalne jest)... Po chwili słyszę głośny płacz i jak przez mgłę (brak okularów) widzę "małego" człowieczka... poleciały mi łzy szczęścia... że jestem już po, że mały ma 10pkt i że tż jest z nim... 13.45, 4000gr, 57 cm szczęścia... Doktor mówi że takiego klocka nie byłam wstanie wypchać przez taką wąską miednicę... Tylko czemu nikt tego nie przewidział... Zaszywali mnie a położna przyniosła mi pokazać małego - gdzie wielkie g... widziałam bo nie miałam okularów... Po zszyciu przewieźli mnie na sale poporodową na której czekał tż ze zdjęciem małego... Posiedział chwilkę ze mną i zdecydowaliśmy że pojedzie do domu a ja się zdrzemnę... Spałam do wieczora. A po 22 przyszłą pani doktor z noworodków z informacją że mały ma Hipoglikemię i będzie przywieziony do mnie dopiero jutro około południa jak się spionuję. Jak zapytałam jak będą go karmili to położna z noworodków powiedziała mi że takie dzieci maja małe żołądki i ich się na karmi zaraz po porodzie bzdura totalna dokarmiali mi go butelką zamiast przynosić do cyca... I to by było na tyle... Z perspektywy 2 tyg - wiem że gdybym miała możliwość wyboru to chciałabym wiedzieć że nie uda mi się urodzić SN i od razu decydowałabym się na CC. Sporo się natrudziłam, przeżyłam swoje i nic z tego nie wyszło - czułam się jakby zawaliła na całej linii... Tż stwierdził że nie miał pojęcia że tyle będzie miał "roboty" przy porodzie, przy mnie... i to od podawania wody, masowania pleców, podnoszenia mnie do zmiany wkładów... ale wiem teraz że takie sytuacje scalają ludzi i dają im większe poczucie bezpieczeństwa. Ja wiem że mojego tż już nic nie zdziwi... Nie takie rzeczy widział przy porodzie... i że zawsze mogę na niego liczyć
__________________
Mama Franka |
2014-05-18, 12:06 | #77 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 553
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
witam sie na nowym watku
u nas tez mały krzyczy i sie złosci a najedzony jest aby siedział na cycku cały czas nawet smoczek nie pomaga i zastanawiam sie czy nie dokarmić go mm bo juz we wtorek miesiac bedzie miał ? a wy jak sobie radzicie ?
__________________
Kocham moje trzy skarby MĘŻUSIA ,synusia KACPERKA i dzidziusia 👶 |
2014-05-18, 12:14 | #78 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 379
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
O jezusie kochany haha
Tego jeszcze nie było!! Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ---------- Ten post odnośnie postu Lu o posiłkach w szpitalach ,kurde nie zacytowało mi... Justyna dzielna byłaś,brawo,dziękujemy za opis kochana ojj ja bym tak chciała żeby z Majki wagą się pomylili i była większa( Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-05-18, 12:23 | #79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 116
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Cytat:
Musisz być dobrej myśli... Widzisz na moim przykładzie że sprzęt nie pokazuje realnej wagi dziecka... 3maj się kochana I nie dziwie ci się że cię dokarmiają - ja ciągle głodowałam w szpitalu... Ciągle zupa mleczna i chleb z masłem... Gdyby nie Tż i mama to bym tam zeszła
__________________
Mama Franka |
|
2014-05-18, 12:24 | #80 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 544
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Dzień dobry
przepraszam, ale u nas pięknej pogody ciąg dalszy zaraz gdzieś wybywamy, bo troszkę nam się pospało dziś poza tym nie wiem co się dzieje, mam ciążowy wzrost energii, to do mnie niepodobne. Justiwi za akcję! Santom Wszystkiego dobrego! Ładnie ci dziś Lilka pospała Cytat:
Nadiak to już teraz tylko w stronę zdrowia i porodu Justyna Współczuję przeżyć, dobrze, że masz to już za sobą. A o tym usg to szkoda gadać No i super, że się tż spisał, takie wsparcie jest ważne |
|
2014-05-18, 12:25 | #81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 116
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Cytat:
A może złości sie i płacze z innego powodu?
__________________
Mama Franka |
|
2014-05-18, 12:27 | #82 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 544
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Niegrzeczna a mówili coś co dalej będą z wami robić? Czy na razie czekanie i ktg?
Zupa mleczna i chleb z masłem?! |
2014-05-18, 12:29 | #83 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 379
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2014-05-18, 12:42 | #84 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 544
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
|
2014-05-18, 12:53 | #85 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 358
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Cytat:
__________________
40/40 neverending story
|
|
2014-05-18, 12:57 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 116
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
URLIKA juz teraz tak... aczkolwiek byl czas kryzysu ktory juz minal
Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka
__________________
Mama Franka |
2014-05-18, 13:00 | #87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 358
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Justynko i bardzo dobrze :-*
__________________
40/40 neverending story
|
2014-05-18, 13:22 | #88 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Witajcie mamucie w niedzielne popoludnie
Mam juz cewnik zalozony,samo przygotowanie do montazu lekko nieprzyjemne,ale nic strasznego. Zrobili nam ktg,wyszlo dobrze i mozemy cos zjesc. Tz mi wiezie pyszne frykasy a tu trzeba sie pilnowac z konsumpcja bo porod na horyzoncie, buu Justyna dziekuje za opis,zrobilas co moglas.Wina po stronie lekarzy i bledu pomiaru bo przy takiej wadze Franka od razu mialabys cc Wysyłane z mojego HTC Vision za pomocą Tapatalk 2
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w30dw4vcbz4k5v.png Lepiej żałować tego co się zrobilo
|
2014-05-18, 13:24 | #89 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Justyna to sie nameczylaś, dzielna z ciebie mamuśka !
Wiola nie ma potrzeby dokarmiać, potem brzuś będzie bolał z przejedzenia i znów problem
__________________
[COLOR=blue]Za Tobą szaleje [COLOR=Green]Nasza wielka miłość na maleńkich nóżkach Marianek i Rysiu |
2014-05-18, 13:37 | #90 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 703
|
Dot.: Mamusie maj - czerwiec 2014 cz X
Justyna super opis...A powiedz przy CC cały czas była świadomość?czy dają tez cos co oglupia czy dziala nasennie?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Lenka 18.06.2014 ---> 2,800 kg i 49 cm szczęścia |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:34.