2006-01-01, 21:58 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
o ludzie ale sie usmialam - te jazdy i te wystapienie THE BEST!!!!
|
2006-01-01, 23:30 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 3 911
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
ja narazie nie mogę sobie przypomnieć mojej "siary" za to przypomniała mi się historyjka mojej koleżanki, otóż: wspomniana koleżanka ubrudziła sobie kurtkę farbę olejną. Wymyśłiła, że trzeba plamę wyczyścić benzyną. No ale iść na CPN po szklankę bezyny? Wtedy jej mama, amiętając jeszcze czasy komuny wysłała córkę po benzynę do......apteki (tam kiedyś można było oprócz leksrstw kupić salceson a nawet i benzynę) Koleżanka niewiele myślęc udała się do apteki i jakie było zdziwnienie pani farmaceutki kiedy spytała się co podac całą sytuację skomentował odpowiednio pan stojący w kolejce :Paaaani po benzynę to do CPN-u, tu apteka" Do tej pory umieramy ze śmiechu jak sobie przypomnimy tą historie Oczywiście koleżanka omija tą aptekę szerokum łukiem.... ze wstydu oczywiście
__________________
Insta https://instagram.com/aagawuu/ |
2006-01-02, 00:20 | #63 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Ochh dużo tego było....
Pamiętam jak kiedyś mama wysłała mnie do sklepu po pół chleba. Była dośc duża kolejka i ja z nudów wpatrywałam się w dwuzłotówkę, którą trzymałam w ręce i myślami zupełnie byłam daleko. Kiedy w końcu przyszła moja kolej babka się pyta "Co podać?" a ja na to "2 złote" i wyciągam jej rękę z monetą i najlepsze było to że od razu nie zajarzyłam co powiedziałam i myśle sobie "co za głupia baba się tak gapi?", dopiero po chwili mówie "Znaczy się pół chleba proszę" Kiedyś z kumpelą u nowo poznanej kumpeli w domu przyniosłam swoje zdjęcia z wakacji. Koleżanka się pyta gdzie dałam zdjęcia a ja na to mówię "Twoja babcia je właśnie ogląda" a ona na to że to jej mama a nie babcia może nie takie straszne ale cegłę spaliłam No i jeszcze historia koleżanki, która wali prawdę prosto z mostu. Kolega pokazuje jej zdjęcia, na jednym z nich była jakąs stara, gruba, brzydka baba i ona mówi "A to co to za paszczur?" a on na to "To moja mama" Jak mi się jeszcze coś przypomni to napiszę, tymczasem czekam na wasze siary |
2006-01-02, 02:06 | #64 |
Rozeznanie
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Komputer u brata w pokoju-on śpi a ja tu rycze ze śmiechu.Nawet się już zaczął tak niespokojnie przewracaćK iedyś miałam taką wpadkę.Dokładniej to w 1 gimn.Wracałyśmy autobusem(nie takim szkolnym-zostałyśmy po godzinach chyba), a jak się nim jedzie to w okolicach mojego osiedla są dwa przystanki-pod szkołą i na stacji.Jedziemy, jedziemy i dojechałyśmy pod szkołe i do ostatniego momentu nie mogłam sobie przy pomnieć po co chciałm jechać dalej na stacje.Kierowca już się oglada wlusterku czy nikt nie wysiada(ja zostałam i myślałam o jakie licho miałam tak jechać), drzwi już sie poruszyły , w ostatnim momencie się "ocknełam" i chciałam jeszcze wysiąść tutaj.I wyskoczyłam jak oparzona z tego autobusu i drzwi przytrzaseły mi ręke i plecak.Kierowca już ruszył a ja krzycze przez cały autobus "panie kierowco przytrzasneło mnie" i wierzgam sie w połowie w autobusie a drugą połową poza nim.Koleżanki biegną za autobusem złożone wpół ze śmiechu.Ludzie najpierwgapili się na mnie jak na wariatke a potem w śmiech.Zawołałam 2 razy ( autobus taki mały, a kierowca mój drug wrzask dpiero usłyszał)i sie zatrzymał .Wysiadam z tego autobusu a moi znajomi histeryczny śmiech.Zanim się zebrałm żeby pójść do domu to mineło pare minut, ryczałam ze śmiechy i łzy mi po policzkach ciekły.A tekst ,który wtedy tak napasliwie krzyczałam jest mi "wypominany"(żartobli wie) do diś.Zapamiętam to do końca życia (w autobusie chcaiałm znikąć jak ci ludzie sie ze mnie śmiali i zapamiętam to też z tego względu że po raz pierwszy bolała mnie szcęka od śmiania się)
__________________
d a nc e
|
2006-01-02, 06:22 | #65 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Cytat:
mój ojciec wczoraj tez dał podobny występ przychodzi sasiadka z góry i daje mu ciasto swoją drogą miła sąsiadka upiekła jakiesnowe i chce żeby żeby posmakować, a ojciec bierze i stoi, hehehe zamiast powiedzieć dziekuje, powiedział " No niestety" a sąsiadka "co niestety?" a ojciec powtórzył "no niestety" aaaahahahahaha sąsiadka przynosi mu ciasto i daje a on no niestety ale wczoraj śmilismy sie z mamą ahahaha, ciekawe co sąsiadka sobie pomyslała, szybko poszła sobie, dała talerz i poszła szkoda że jej miny nie widziałam
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
|
2006-01-02, 09:29 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Chyba moja najlepsza siara to byla w 1klasie L.O.
Miałyśmy z koleżanką taki plotkarski zeszyt i zamiast gadać na lekcji to sobie w nim pisałyśmy. I były tam że się tak wyrażę pikantne historie, trochę wstydliwe i inne. I nagle gdzieś ten zeszyt się nam zawieruszył. My od razu w panikę gdzie on kurde jest, bo jak go ktoś przeczyta to kaszana na calego. Okazało się że ten zeszycik został w sali historycznej i mój pan od hist go zabrał i na następnej lekcji mi go oddał (że też musiałam podpisać ten zeszyt).
__________________
flejksy (klik!)
Zapraszam |
2006-01-02, 10:22 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Cytat:
__________________
|
|
2006-01-02, 10:27 | #68 |
Administrator
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 731
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Moja historia z dnia wiglii 2005 r Jest godzina ok 14.30, zobaczylam, ze nie mamy marynowanych grzybkow a wiec blyskawicznie trzeba je kupic, wiec wsiedlismy (ja i TZ) w auto i do Geant Wbieglam do glownego hipermarketu, zanim znalazlam grzybki to po drodze kupilam duzo innych rzeczy, oczywiscie bardzo potrzebnych Moj TZ zapakowal wszystko, dal mi 2 reklamowi z zakupami i powiedzial ze reszte idzie zaniesc do auta, a ja na chwile zatrzymalam sie w "centrum" hipermarketu obok olbrzymiej choinki i przygladalam sie jak zdolna Pani maluje sliczne wielkie bombki obsypujac je brokatem Nagdle jedna reklamowka pekla caly sloik grzybkow (maslaczki) rozbil sie a grzybki rozjechaly sie w promienu 3m razem z innymi turlajacymi zakupami. Zanim dotarlo do mnie ze to moje zakupy, zobaczylam jak ludzie przechadzacy obok "tancza hip hop" i wpadaja na wielka choinke i w miski z brokatem ktore staly obok Nie nadazalam wszystkich ostrzegac "uwaga grzybki" (ktos powiedzial abym poprosila o megafin) bylo za duzo ludzi, nikt nie patrzyl na podloge. Pozbieralam szkla, ktos pozbieral mi zakupy, ktos inny nadepnal na paste do zebow ktora wystrzelila komus innemu prosto na buty... to byl koszmar A moj TZ nie mogl mi pomuc, poniewaz plakal ze smiechu za choinka razem z armia ludzi siedzacych przy stolikach w "kawiarenkach na okolo" Wiekszosc sie smiala a ja plakalam, podszedl jakis mily starszy Pan i powiedzial, ze "nic sie nie stalo, zaraz kogos zawola z obslugi i pozbieraja slimaki" aniolek
mikroREKLAMA
Pomoc dla córki naszego kolegi Maćka Prośba o pomoc dla córki naszego kolegi Maćka Ta reklama pokazywana jest pod 5 731 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2006-01-02, 13:06 | #69 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 582
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Cytat:
o matko ... to jest genialne poryczałam się ze śmiechu.... uwagą grzybki ..... |
|
2006-01-02, 20:56 | #70 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 41
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Cytat:
|
|
2006-01-02, 21:16 | #71 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
ja kiedyś w gimnazjum, nie chcialam byc pytana wiec wymyslilam sobie urodziny kupiłam cukierki i dumna poszłam do szkoły. powiadomilam nauczycielke ze mam urodziny i ze mam cukierki. poszłam do torby, patrze nie ma... nauczycielka czeka na srodku klasy by złozyc zyczenia a ja z cegła oswiadczam, ze nie mam cukierków na szczescie nikt mnie nie spytał
inna sytuacja rowniez w szkole: mamy polski z najostrzejsza nauczycielka, oczywiscie Ola zapomniała wyłaczyc telefon zaczyna dzwonic kolega. na poczatku smiechy chichy ze to nie moj.za chwile kolezanka do mnie: "ola to twoj.." cegła, i nerwowe poszukiwania telefonu, nie mogłam znalesc, gdzies sie zapodział... nauczycielka sie niecierpliwi, wyciagam torbe na blat ławki z hukiem i szukam... kolega dzwoni i dzwoni... znalazlam... patrze nauczycielka nade mna z tekscikiem "mama odbierze telefon na wywiadowce" - bolala mnie głowa, poszłam do higienistki. kurcze drzwi zamkniete, no ale słysze jakies głosy, chce zobaczyc przez dziurke od klucza. ciach! dostałam w głowe. limo pod okiem, i ja chodzaca w ogolniaku z lodem na twarzy na dodatek dziurka od klucza była zapchana jakimis papierami. - matma, pierwsze lekcje w LO, zapomnialam zadania domowego, siedze w pierwszej ławce oko w oko z nauczycielka. spisuje zadanie domowe, juz pisze odpowiedz, nauczycielka sie pyta "Ola, spisujesz zadanie domowe?" mysle sobie "o cholera" mowie: NIe. chwila zastanowienia Tak. i cegła. nauczycielka z rogalem na twarzy "to tak czy nie?" ja "niestety tak..." ) -mamy w szkole prysznice, ale bez kabin wpadłysmy kiedys z kolezankami ze sie nimi polejemy w dzien wiosny cała szczesliwa ze moge sie rozerwac w szkole trzymam węża od prysznica i czekam na jakies kolezanki z klasy, zeby je zaskoczyc kolezanka stała na czatach, mowi "teraz!!" ja odkrecilam na maxa wode i zaczelam psikać. patrze... a tu nauczyciel od wfu... mokry do suchej nitki... kolezanka jaja sobie robiła a ja dostałam uwage do dziennika ) |
2006-01-02, 21:27 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
cały mój dzisiejszy makijaż diabli wzięli siedzę i ryczę ze śmiechu : hahaha:
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2006-01-02, 21:49 | #73 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 694
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Cytat:
Jak sobie wyobrażę tą sytuację to ... Pozdrawiam
__________________
"Najlepszym sposobem na poprawienie sobie humoru jest poprawienie humoru komuś innemu" Mark Twain |
|
2006-01-02, 22:07 | #74 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Akcja toczy się w autobusie podmiejskiem, którym jeździłam na praktyki w technikum. Autobus jeździł raz na godzinę, więc były tam 3 klasy z mojej szkoły. Był tłok, sporo starszych ludzi, jeżdżących na działki. Stałyśmy z koleżankami obok pewnego pana, który siedział. Nagle autobus gwałtownie zahamował i wyladowałam na kolanach tego pana, w dodatku tyłem do niego. cały autobus w ryk, a przypominam o dużej ilości widowni, w postaci uczniów z mojej szkoły plus kilku nauczycieli. Jak go przeprosiłam to jeszcze dolał oliwy do ognia stwierdzeniem " W moim wieku rzadko siadają mi na kolanach takie młode panny" Ciężkie miałam później życie w szkole oj ciężkie...
__________________
Z charakteru to ja Ruda jestem |
2006-01-03, 16:35 | #75 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 247
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Cytat:
ale jajca
__________________
|
|
2006-01-03, 17:23 | #76 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: z zachodu Polski :)
Wiadomości: 587
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Hahaha Chyba watek mi się udał Ja pamiętam tylko jedną taką " siarę " Moze nie są takie jak Wasze, ale jest No wiec
To byla Wigilia klasowa, wszystko juz przygotowane na stole no i zaczelismy sobie skladac zyczenia swiąteczne. Zlozylam juz zyczenia polowie klasy i nagle patrzę- o Asia- jej jeszcze nie skladalam Gdy zlozylysmy sobie te zyczenia,dalysmy sobie symbolicznego, swiątecznego buziaczka w policzek i ja nagle wypaliłam na pół klasy " No to paa " <hahaha> Aska juz nie mogla ze smiechu, myslalam ze się posika A wszyscy wokolo, co to słyszeli, patrzyli na mnie jak na kretynkę... |
2006-01-03, 18:21 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Historia z grzybkami niezła
Pamiętam jak kiedyś szłam chodnikiem z koleżankami, i obok w parku siedzieli koledzy, których bardzo długo nie widziałam. Zaczęłam im machać i wpadłam na znak drogowy. Ale mieli ubaw ze mnie A ja guza na czole. Człowiek naczyta się takich historii w "żenadach" i innych tego typu obciachach, a i tak robi z siebie pośmiewisko Swoją największą "siarę" (ja używam słowa "mara" ) przeżyłam stosunkowo niedawno będąc na wizycie u ginekologa. Opowiedziałam o tym tylko dwóm najbliższym osobom, nikomu więcej się nie przyznam. Wstydzę się, zbyt świeże to Może za parę lat...
__________________
|
2006-01-04, 13:19 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
niezłe z tym autobusem "panie kierowco przytrzasneło mnie"
Ja sobie przypominam ostatnia sytuacje...poszłam do piekarni, a że było już po 22 więc piekarnia-sklep był już zamknięty w takiej sytuacji trzeba iść od tyłu do piekarzy maja w drzwiach takie okienko...podeszłam i zapukałam, gdy podszedł piekarz (mega przystojny) powiedziałam mu co chcę i czekając na chlebek chciałam zobaczyć czy juz idzie czy nie i...wsadziłam głowe w to okienko i zobaczyłam bardzo dokładnie, a nawet poczułam...zderzyłam sie z nim głową....a potem jak odchodziłam już od okienka zachaczyłam a raczej uderzyłam z impetem w poręcz znajdująca sie naprzeciwko drzwi mało jej od schodów nie oderwałam...nei było mi do śmiechu za to piekarzowi owszem...
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb |
2007-03-15, 16:58 | #79 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 463
|
Wasz największy opciach to........ ?
Wasz największy opciach to........ ? Kiedy wam sie przytrafił nie maaały opciach gdzie spaliłyście sie ze wstydu.........tylko szczerze hehe Napewno każdej z was coś takiego sie przytrafiło he he
|
2007-03-15, 17:04 | #80 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: Wasz największy opciach to........ ?
Coś mi się kojarzy, że był już wątek o różnych wpadkach. Ale może błędnie mi się kojarzy
__________________
|
2007-03-15, 17:08 | #81 |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: Wasz największy opciach to........ ?
ciekawa nazwa wątku
|
2007-03-15, 17:10 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Wasz największy opciach to........ ?
Nie, nigdy.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
Edytowane przez Aeterna Czas edycji: 2007-03-15 o 17:45 Powód: cytat, w związku z zapytankiem ;) |
2007-03-15, 17:14 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: Wasz największy opciach to........ ?
Ciii...
Nigdy - to odnośnie tego "opciachu" czy mojej uwagi?
__________________
|
2007-03-15, 17:14 | #84 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wasz największy opciach to........ ?
spray - rzeczywiście...
__________________
"Najwspanialsza rzecz na świecie, to siedzieć na końskim grzbiecie..." |
2007-03-15, 17:20 | #85 |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: Wasz największy opciach to........ ?
ja nic nie piszę, ja nic nie sugeruję ostatnio się potwornie wygłupiłam na wątku ortograficznym, hehe..to był mój obciach roku, hrhrhrh
|
2007-03-15, 17:28 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Wasz największy opciach to........ ?
tak tak wątek już był
a opciach kojarzy mi się z kapciami..
__________________
|
2007-03-15, 17:41 | #87 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 2 352
|
Dot.: Wasz największy opciach to........ ?
Cytat:
eee napewno był taki (bądź podobny) wątek
__________________
do twardego stąpania po ziemi nie nadają się buty z miekką podeszwą. .. . ... |
|
2007-03-15, 17:53 | #88 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Wasz największy opciach to........ ?
Ciach, ciach...nie ma obciachu.
__________________
|
2007-03-15, 18:13 | #89 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wasz największy opciach to........ ?
Połączyłam wątki o wpadkach.
Przypominam, że wypominanie błędów ortograficznych uznane jest przez regulamin forum za nietaktowne.
__________________
"I'm all alone, I smoke my friends down to the filter"
Tom Waits |
2007-03-15, 18:18 | #90 |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: Wasz największy opciach to........ ?
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:16.