2006-06-15, 15:08 | #61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 161
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Nie rozmawiaj i nie tlumacz nic tej kobiecie w recepcji bo znowu Cie odesle z kwitkiem bo kogos tam nie ma i bedzie pozniej lub cos tam wymysli. Odrazu zadaj widzenia z szefowa czy szefem zakladu, a jak nie bedzie jej w danej chwili to popros kogos kto ma mozliwosc podejmowania decyzji w imieniu szefa zakladu jakies kierowniczki czy cos w tym stylu. Jak dalej sie beda migac to zagroz zlozeniem oficjalnej skargi. Taka skarge mozesz zlozyc w trzy miejsca (nawet naraz):
-cech fryzjerow -federacja konsumentow -Wydzial handlu i uslug w radzie dzielnicy. Mozesz tez jesli dalej nie beda chcieli jakos Ci wynagrodzic strat i bedziesz zdeterminowana, zeby walczyc dalej, zglosic z powodztwa cywilnego sprawe do sadu o odszkodowanie. Co do farbowania odrostow to faktycznie podklada sie takie sreverko i farbuje tylko te odrosty. Farbowanie calosci tylko niszczy koncowki. Edytowane przez Aribeth Czas edycji: 2006-06-15 o 15:50 |
2006-06-15, 15:29 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 161
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Acha i jeszcze cos! Popros o imiona i nazwiska panienek, ktore Cie tak urzadzily. Jak kobieta w recepcji bedzie chciala sie Ciebie pozbyc tez popros o przedstawienie sie. Nic tak nie nie dziala na ludzi jak wyciagniecie ich z anonimowosci bo mozna wtedy zlozyc skarge i wiadomo na kogo. Spytaj sie czy mowi w swoim imieniu czy wlascicieli zakladu. I badz pewna siebie. Jak bedziesz prosic, bedziesz niepewna i delikatna to wykorzystaja to przeciw Tobie i zakrzycza Cie. Gdyby kierowali sie kultura, wlasciwym i uczciwym podejsciem do klienta to nie potraktowaliby Ciebie tak jak mialo to miejsce.
|
2006-06-15, 15:44 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Dziewczyno nie daj się im! Ja na Twoim miejscu poprostu bym im reputacje zniszczyła doszczętnie Idź do nich i nie wychodź dopóki nie dopniesz swego
__________________
|
2006-06-15, 16:14 | #64 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Chocolate Factory
Wiadomości: 2 761
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
O kurcze jestem w szoku ,ze tak potraktowali Cie w jakims renomowanym salonie.Fryzjerka sama nie powinna Cie wypuscic na ulice z takimi wlosami.Mialas sliczne wloski dlatego nie mozesz im tego popuscic, no i jeszcze ta zmiana nagla stawki to juz jest bezczelnosc.Jesli nie uda Ci sie nic zalatwic tam to idz do jakiegos biura od spraw konsumenckich.Swoja droga to zobaczcie jak oni klamia w tych salonach na temat srodkow ktorych uzywaja tu Ci mowia ze takiej super a wychodzi ,ze wcale nie taka super nakladaja na wloski.Skandal!!!!!!!!!!! !!!!
|
2006-06-15, 16:29 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Cmoczku, miałas sliczne włosy! zupełnie niesamowite, ja nigdy w zyciu nie dałam rady takich pieknych zapuscić...
wklej fotkle, jak wygladasz teraz i PODAJ NAZWĘ SALONU! Niech pozostałe wizażanki wiedza, który omijac!!! Trzymam kciuki za piatkowa rozmowe! Pamietaj- bądź spokojna, grzeczna, opanowana i BARDZO STANOWCZA! Moze weź ze soba mame, tate, czy kogos Ci bliskiego, abys poczuła sie pewnej, bo dziewczny z salonu pewnie bed a próbowały cie "zaszczuc" twierdząc, ze wygladasz w "marchewce" jak ósmy cud swiata i ze to Twoja wina!
__________________
Pozdrowionka! Albertyna |
2006-06-15, 16:59 | #66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 65
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Nie no to już się w głowie nie mieści naprawdę ! trzeba walczyć o swoje pamiętaj to 140 zł "nie leżało na ulicy" nawet Cie lalunie nie przeprosiły Idź tam z podniesioną głową to Ty byłaś klientką nie daj się zahukać i niech nie będzie Ci ich żal bo wypuściły Cie nie zadowoloną a wręcz olały to co zrobiły biedulko !!! TRZYMAM KCIUKI wyślij zdjęcie jak możesz
|
2006-06-15, 17:09 | #67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 125
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Dobrze jutro prześlę fotkę przynajmniej fragmentu moich marchewkowych włosów, żebyście miały przynajmniej jakieś wyobrażenia jak to wygląda.
Choć nie wiem jak to wyjdzie na zdjęciu... Żebym miała zielone włosy to przynajmniej mogłabym wystąpić w reklamie ..... Omijam lustra szerokim łukiem. Jestem przekonana, że jak byście wszystkie wybrały się ze mną do tego salonu - to by poskutkowało! Dziękuję jeszcze raz za wszystko!!! |
2006-06-15, 17:37 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 125
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Wyobrażam sobie jaki dramat przeżyłaby panna młoda, która wybrała się do tego salonu.....
|
2006-06-16, 09:38 | #69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 125
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Nadszedł "wielki dzień". Wybieram się do tego salonu na 14:00. Będę twarda!
|
2006-06-16, 09:49 | #70 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 6
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
ja też jestem w szoku..ja bym nie zapłaciła tej fryzjerce ze zrobiła mi takie cos na głowie..ale masz prawo do reklamacji..przeceiz z salonu frzyjerskiego powinno siwe wyjsc z usmiechem a nie..ja na twoim miejscu bym poszła z reklamacją..wtedy raczej powinni cos zrobic..
__________________
Każda dziewczynka jest księżniczką |
2006-06-16, 10:31 | #71 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 465
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Cytat:
To czekamy na rezultaty, trzymam kciuki zeby były pozytywne |
|
2006-06-16, 10:34 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 161
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Trzymaj sie!!! Jestesmy z Toba!!!
Bedzie dobrze. |
2006-06-16, 10:43 | #73 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
współczuję koniecznie żądaj reklamacji
|
2006-06-16, 12:15 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Trzymamy kciuki. Daj im popalić... Jak można zniszczyć takie śliczne włosy...
__________________
|
2006-06-16, 14:11 | #75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 125
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Wizażanki, wróciłam....
Wpadłam jak burza do tego salonu fryzjerskiego. Z rozpędu, żeby już na mój widok poczuli strach. Recepcjonista od razu mnie skojarzyła i zawołała fryzjerkę (Ewę), która tak okropnie mnie potraktowała. Rozmowę zaczęłam (bardzo poważnym tonem) od słów: " chciałam złożyć reklamację". Przypomniałam im, że miałam być zafarbowana na ciepły blond, a wyszedł nienaturalny pomarańcz.Udawały, że nie widzą i upierały się, że wyszło świetnie, że farba została dobrze nałożona i że jest to blond. Nie chciały przyznać, że wyglądam okropnie, że moje długie włosy zostały bardzo zniszczone. Akurat było sporo klientów w salonie, więc nie chcąc, żeby słyszeli padajace z moich ust ostre słowa krytyki...fryzjerka zaciągnęła mnie do podziemi pod pretekstem, ze mi pokaże paletę barw, według której dokonałyśmy wtedy ustaleń (zwykle w tych podziemiach mieszają farby, żeby klienci się nie zorientowali, że nie używają wcale Matrixa tak jak się tym szczycą). Fryzjerka z zimną krwią trwała przy swoich racjach. To mnie bardzo zdenerwowało, więc prosto w oczy wymieniłam jej punkt po punkcie wszystkie przywinienia i dodałam, że zorientowałam się, że zaprowadziła mnie na dół po to, bym nie spłoszyła klientów. Wygarnęłam jej to co następuje: 1) że moje włosy miały byc farbowane l'orealem (matrixem) - zostałam jednak oszukana, gdyż nałożono mi Wellę, która cieszy się o wiele gorszą opinią. Jako klientka mogłam zażądać nałożenia takiej farby jaką sobie życzę. Gdybm wiedziała, że użyją Welli - nigdy bym się na to nie zgodziła. Podstępnie zakrywali nazwę farby na palecie, żeby klientki się nie zorientowały, że to nie matrix. Zginały paletę tak, żeby nie było widać firmy. 2) Jak już siedziałam na fotelu okazało się, że obsługiwać mnie będzie pomocnica, a nie fryzjerka z którą wszystko ustalałam i która z początku budziła moje zaufanie. Pomocnica niezdarnie nakładała farbę. Włosy jej się plątały. Kolor wyszedł bardzo nierównomierny, bo zaczęła od grzywki a dużo czasu minęło zanim nałożyła farbę na pozostałą część włosów. 3)Początkowo ustaliłysmy, że cała usługa będzie kosztowała 110 zł. Niestety stawka ta urosła do 140 złotych jak już miałam farbę na głowie. 4) Przez 20 minut leżałam z głową na twardej, lodowatej umywalce. Fryzjerka przestraszyła się koloru po spłukaniu farby z pierwszych pasm włosów. Doszła do wniosku, że trzeba farbę jeszcze trzymać. 5) Po wysuszeniu włosów wmiawiano mi, że wyglądam pięknie. A ja dobrze widziałam zakłopotanie wszystkich fryzjerek w tym salonie. Ciągle szeptały sobie coś do ucha. Wyszłam z fryzjerką, która robiła mi to nieszczęsne farbowanie na dwór, żeby jej udowodnić, że takiego koloru włosów można się przestraszyć. A ona dalej upierała się przy swoim.... Zażądałam więc naprawy wyrządzonych szkód... A ona to to: " że nie da się już nic z tym zrobić" W takim razie domagałam się zwrotu poniesionych kosztów: Ona na to: " że nie mają w zwyczaju oddawać pieniędzy". Poprosiłam więc o numer telefonu do właścicielki..... |
2006-06-16, 14:18 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Podała ten telefon? Ja bym w salonie na głos powiedziała wszystkim klientom że używają welli, a nie matrixa i na Twoich włosach widać efekty!
__________________
|
2006-06-16, 14:25 | #77 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 125
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Co mnie jeszcze uderzyło: Fryzjera (Ewa) zapytała o imię pomocnicy, która nakładała mi tego feralnego dnia farbę na głowę. Zorientowałam się, że całą winę w razie skarg będzie mogła zrzucić na uczennicę, dlatego nie podałam jej imienia i udałam, że nie pamiętam jak wygląda. Najłatwiej jest zawsze zrzucić winę na mniej doświadczonego. Nie mogłam na to pozwolić.
Udałam się do właścicielki osobiście. Babka wzbudzała respekt (Prawdziwa Dama). Wytłumaczyłam zaistaniałą sytuację, pokazałam zniszczone włosy. Kolejny raz wypunktowałam wszystkie przewinienia jej pracownic. Babka rzeczywiście skrzywiła się na widok moich włosów. Przyznała jednak, że zwrot pieniędzy nie wchodzi w grę, najwyżej mogą poprawić mi ten kolor jak już włosy trochę się zregenerują ( o ile się da). Poprosiłam o poświadczenie na piśmie i otrzymałam kopertę, w której mieściła się kartka o następującej treści: "Studio Fryzur X ma zaszczyt zaprosić na bezpłatną usługę fryzjerską, która obejmuje mycie włosów, farba!!!. i co o tym myślicie dziewczyny???? Kiedy mam tam iść? Do kogo? Co robić? |
2006-06-16, 14:26 | #78 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 125
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
klienci wszystko słyszeli, bo szybko wróciłam na piętro, gdzie siedzieli...
|
2006-06-16, 14:43 | #79 |
Rozeznanie
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
gratuluje odwagi! przeczytałam cały watej i jestem w szoku!! miałas piekne włosy
moim skromnym zdaniem powinnas podac nazwe tego zakładu, tak aby nas na przyszłosc przesterzec pozdrawiam gorąco i zycze powodzenia
__________________
mój skarb Bartuś 30.04.2010 3400 57cm przeczytaj proszę, może Ty potrafisz pomóc https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post35342764 |
2006-06-16, 14:48 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 67
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Droga Cmoczku!
Czytam z przerażeniem Twoją historię. Bardzo Ci współczuję. Ja bym na Twoim miejscu nie odpuściła. Któraś z moich przedmówczyń napisała wcześniej do jakich punktów możesz złozyć skargę. Myślę, że warto posłuchać tej rady. Ja kiedyś miałam problem z okularami (zrobionymi felernie za straaaszne pieniądze). Dwa razy na gwarancji sie psuły i jeszcze za każdym razem musiałam czekać ponad 10 dni na naprawę. Dla mnie okularniczki był to koszmar. Miałam problemy w pracy. Odzyskałam jednak wszystkie moje pieniądze, z nadwyżką nawet. W moim wypadku wystarczyła tylko przejmująco lodowata (z mej strony) dyskusja z pracownikiem z zakłady optycznego. Ale gdyby to nie poskutkowało, pociągnęłabym tę sprawę dalej. A mnie (w przeciwieństwie do Ciebie) nie oszpecono. Moja rada nie unikaj GłOśNEGO wypowiadania swojej opinii o tym co się stało w obecności klientów. Nie daj się zaciągać do żadnych podziemi i wciskać kitu. Na nastepną rozmowę weź ze sobą kogoś z rodziców, albo męża, albo jeśli to możliwe najlepiej zaprzyjaźnionego prawnika, tudzież policjanta. Trzeba walczyć o swoje!!! |
2006-06-16, 15:08 | #81 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 760
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Brawo! byłaś bardzo dzielna, super,ze nie dalas tego zwalic na uczennice, ta fryzjerka boze co za babsko
|
2006-06-16, 15:20 | #82 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Cytat:
__________________
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem." /Albert Camus/ |
|
2006-06-16, 15:26 | #83 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 161
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Swietnie!!! Dobrze ze bylas twarda. I gratuluje opanowania. Ja bym im chyba nozki z d... powyrywala (sorry za dosadnosc ). To ze zaoferowali Ci naprawe szkod zwiazanych z popelnionym bledem to nie ich uprzejmosc tylko obowiazek. Ja na Twiom miejscu i tak zlozylabym skarge, ze oszukuja klientow na farbie i nie dotrzymuja warunkow umowy. Domagaj sie zwrotu tego co kazali Ci nadplacic. Uwazam, ze powinni zwrocic Ci kase bo nie wiadomo dlaczego i bezprawnie zmieniaja warunki umowy bez wczesniejszego uprzedzenia o tym. Rozwaz, ze bedziesz musiala po ich dzialalnosci wydac troche kasy na odzywki i zabiegi pielegnacyjne i mozesz sie domagac odszkodowania za to:
Wizyta u fryzjera miała poprawić Ci nastrój. Nie tylko nie poprawiała, to dodatkowo masz problem. Okazało się że, że fryzjer za długo trzymał farbę na włosach i włosy łamią się oraz wypadają. Innym razem “ wyszedł” po malowaniu nie taki kolor, jaki sobie życzyłaś. W takiej sytuacji, masz prawo złożyć reklamację do wykonawcy usługi. W piśmie reklamcyjnym należy zażądać poprawienia usługi i wyznaczyć odpowiedni termin na dokonanie tej czynności. Jeżeli fryzjer nie dokona poprawek w wyznaczonym terminie albo w ogóle nie jest możliwe usunięcie wad masz prawo odstąpić od umowy ( jeżeli wady są istotne) i zażądać zwrotu zapłaconej ceny za usługę. Dodatkowo możesz domagać się odszkodowania, jeżeli musiałaś kupić specjalne odżywki bądź skorzystać z dodatkowych zabiegów w innym zakładzie. Konieczne są rachunki, aby udowodnić poniesioną szkodę i wystąpić o odszkodowanie. Jeżeli wady są nieistotne możemy domagać się obniżenia ceny za wykonaną usługę. Podstawa prawna: Kodeks cywilny – art. 637 i nast. Odszkodowanie – 471 k.c Poza tym uwazaj nastepnym razem, zeby znow Cie nie oszukali na farbie (najlepiej niech mieszaja przy Tobie zebys to widziala mysle, ze spokojnie mozesz tego zazadac). Nie odpuszczaj. Zazycz sobie konkretnej wykwalifikowanej fryzjerki, zeby znow nie trafic na uczennice. Daj im popalic. |
2006-06-16, 15:33 | #84 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Chocolate Factory
Wiadomości: 2 761
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Ja nierozumiem co znaczy ze zwrot pieniedzy nie w chodzi w gre????Nie dosc ,ze usluga nie zostala wykonana tak jak powinna to jeszcze zniszczyli Tobie wlosy mam nadzieje ze nastepnym razem jak beda poprawiac to zajmie sie Twoimi wlosami ktos kompetentny.A takie zwalanie na uczennice to tez szczyt bezczelnosci to akurat nie jest jej wina bo ona to sie jeszcze uczy wiec ma prawo do bledow a zadaniem tej fryzjerki bylo staniem i czuwaniem nad jej dokonaniami.
|
2006-06-16, 15:48 | #85 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Radomsko
Wiadomości: 255
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Kurcze, nie dość że zniszczyli Ci włosy to jeszcze warunki stawiają. Proponuję zrobić zdjęcie włosów po farbowaniu, czyli teraz w razie czego żeby mieć to na pokazanie u odpowiednich władz Tak szczerze mówiąc, gdy miałabym iść do poprawki z tymi włosami zaciągłabym do patrzenia na to samą właścicielkę. Niech ona sobie popatrzy jak jej pracownice wykonują swoją pracę i za co im płaci!!!!! Ale że nie ma zwrotu pieniążków to zdziwiona jestem. Myślę, że powinnaś skontaktować się z kimś z izby konsumenckiej chyba tak to się nazywa, bo wiesz ja na Twoim miejscu chyba jednak sarałabym się o zwrot kosztów. Nie pozwoliłabym jeszcze raz zniszczyć im włosów!!!!
__________________
Pozdrawiam Junia1 decupage wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=578034 |
2006-06-16, 15:52 | #86 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 766
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Cytat:
__________________
Wracam na Wizaż |
|
2006-06-16, 16:10 | #87 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 2 423
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
podaj nazwe, ku przestrodze
mozna podawac nazwy nieuczciwych allegrowiczow, to i zakladu fryzjerskiego mozna |
2006-06-16, 16:18 | #88 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Mogłabyś podać nazwe tego fryzjera? Miałam kiedys podobną sytuacje (tj nie chodzi o kolor, co o cene :/)
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje |
2006-06-16, 16:35 | #89 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 411
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Po pierwsze - wspólczuje
Po drugie - ten fragment umieszczony przez jedną z wizażanek bym na Twoim miejscu wydrukowała ; Cytat:
Po trzecie - Powinnaś zgłosić to do odpowiednich instytucji bo to ; "Studio Fryzur X ma zaszczyt zaprosić na bezpłatną usługę fryzjerską, która obejmuje mycie włosów, farba!!!. ... jest po prostu bezczelne. Kolejne nagięcie - ja bym tego nie wytrzymała, i powiedziała ze skoro tak rozpatrują tą sprawę to pożałują. A na koniec ; "No to się spotkamy przed odpowiednią instytucją prawną " Po czwarte - tą fryzjerkę Ewę, o ile tego już nie zrobiłaś poprosiłabym [tzn zarządałabym] od niej danych, czyli nie tylko imienia ale i nazwiska. Uwierz, ze zaraz się przestraszy Po piąte - wyzanczyłaś okreslony termin ? Jesli nie, powinnaś to zrobić. Po szóste - jesli się już zdecydujesz na poprawę w tym salonie to zarządaj pokazania ci jak dana fryzjerka nakłada z tubki Loreala Matrixa na palete a następnie na włosy. Po siódme - musisz zaznaczyć ze to wina tej fryzjerki Ewy, która zdecydowała zeby Ciebie oddać w ręce tej "biednej" pomocnicy. Do tego, powinnaś zapytać się jakim prawem podniosła stawkę do 140, skoro wella jest farbą tańszą, a pomocnica na wzgląd na jej doświadczenie nie powinna brać więcej niż sama fryzjerka. Zarządaj udowodnienia na papierze z jakich powodów tak się stało - najlepiej jakiś cennich, cene farb etc Po ósme - Zdecydowanie powinnaś podać nazwe tego salonu - w ramach pomocy innym wizażanką. Nie rozumiem Twoich oporów przed tym. Jest jakiś powód tego że nie chcesz podać tej nazwy ? Jeśli tak, to go podaj. Bo skoro mówisz prawdę [ w co nie wątpie ] to nie powinnaś mieć zadnych obaw zeby napisać tą nazwe. Myśle ze wizazanki na to swoją sympatią okazaną tutaj Tobie całkowicie zasłużyły. |
|
2006-06-16, 16:41 | #90 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 435
|
Dot.: Przeżyłam Koszmar U Fryzjera
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:29.