chodzenie w stringach

[kasienka.b]

Tez cos tam slyszlam ze stringi sa niezdrowe i bla, bla, bla. Ale ja lubie stringi (od wiosny do jesieni) i nie zamierzam z nich rezygnowac

[cattt]

Napisane przez gonka23

ja noszę stringi tylko na wielkie wydarzenia . dość rzadko i musi to być naprawdę wieelka okazja . na codzień noszę bawełniane kolorowe figi czy też bokserki. koronki raczej nie mogę, bo od razu mam podrażnienie. a o higienę dbam a jakże .

u mnie dokładnie to samo

[kasienka.b]

Napisane przez lain

wrzynaja?? to moze za male kupilas
mi sie nic nie wrzyna, nawet nie musialam sie do nich przyzwyczajac

No ja tak samo ;]

[schatzsi]

Ja nosze strigi od 8 lat, i nie wyobrażam sobie żadnych inych majtek!!!Podobaja mi sie koronkowe figi i szorty, ale mi zwyczajnie w nich poprostu nie wygodnie.

[Audacieux]

ja noszę stringi od 7 lat i żadnych innych. Owszem, ładne są też inne majtki np. tanga albo szorty.. Ale z racji wykonywanej pracy nie mogę sobie pozwolić na jakiekolwiek 'zwinięte majtki' (zajmuję się trenowaniem i ujeżdżaniem młodych koni, 30 godzin tygodniowo w siodle to minimum)
Poza tym, nie ma nic wygodniejszego nic dobrze wybrane stringi

[awia]

audacieux- prosze cie, sama jestem koniarzem, luzakiem, i akurat stringi to jest najgorsze co mozna na siebie zaloztc na trening. juz lepiej zalozyc same bryczesy....

[Lovisa]

O kurcze, tyle zwolenniczek stringów, aż strach nie lubić Ale tak się właśnie składa, że ja stringów wporst nie cierpię. Zawsze, gdy je założę, mam uczucie, jakby mi majtki do tyłka wlazły pewnie dlatego, że zwykle chodzę w tych "zabudowanych" z tyłu, za to zawsze koronkowych [nie dla mnie babcine galoty ]

[nebraska]

Napisane przez Lovisa

O kurcze, tyle zwolenniczek stringów, aż strach nie lubić Ale tak się właśnie składa, że ja stringów wporst nie cierpię. Zawsze, gdy je założę, mam uczucie, jakby mi majtki do tyłka wlazły pewnie dlatego, że zwykle chodzę w tych "zabudowanych" z tyłu, za to zawsze koronkowych [nie dla mnie babcine galoty ]

Igzektli sznurek w tyłku, no ale może to rzeczywiście kwestia przyzwyczajenia

[Audacieux]

Napisane przez awia

audacieux- prosze cie, sama jestem koniarzem, luzakiem, i akurat stringi to jest najgorsze co mozna na siebie zaloztc na trening. juz lepiej zalozyc same bryczesy....

Awia, niestety nie mogę się z Tobą zgodzić, najwygodniejsze na jazdę są dla mnie stringi. Nie ma to jak te najwygodniejsze, dobrze dopasowane stringi (oczywiście nie taki z samych sznurków) Naprawdę nie ma nic wygodniejszego.

[Roksi]

Ja lubię chodzić w stringach

[_Iguana_]

Napisane przez ViViean

zdecydowanie uwielbiam stringi. Figi zakładam tylko kiedy mam miesiaczkę i muszę na noc założyć podpaskę. W stringach chodzę cały rok bez wyjątku czy to zima czy lato nie ma dla mnie znaczenia. Zwykłe majtasy już mnie po prostu denerwują i chyba trochę obcierają. No i mój TŻ też uwielbia te moje stringusie zwłaszcza takie w kolorowe paseczki hihihi. Na codzień zakładam raczej bawełniane, w końcu bawełna jest najwygodniejsza a od większej okazji mam kilka par koronkowych, haftowanych i nawet z małymi ozdóbkami przypominającymi biżuterię.

Witajcie, nie wiem czy ten watek ktoś jeszcze kontynuuje, ale ja własnie na niego trafiłam
Przeczytałam wszystkie wypowiedzi i znalazłam idealnie pasująca do mnie - u góry

Też nosze własciwie wyłącznie stringi i to gdzies ok 5-6 lat, w trakcie miesiączki zwykłe majtki i wtedy od razu czuję, ze mam je na sobie, coś mi tam zawsze przeszkadza i obciera.

Zgadzam sie również z opinia, ze źle dobrane stringi są niewygodne i ja np mam swój sprawdzony model z bocznymi wąskimi paseczkami i nie lubię jak z tyłu jest tylko pasek, ale taki trójkącik No i trzeba sie do nich przyzwyczaic, bo jak zaczęłam nosic stringi to ciagle je wyciągałam
Lubię za to nosic takie bawełniane bokserki w różnych kolorach, są wygodne i pupa fajnie w nich wygląda.

I nie zgadzam sie ze infekcje to sprawa wyłącznie higieny, bo ja np tez jestem dosc podatna szczególnie gdy sobie zrobię brazylijską depilacje - zreszta moja ginekolog mówi, ze jak nie ma owłosienie plus stringi (najgorsze koronkowe - mnie dodatkowo podrażniają) nie bawełniane to łatwiej o infekcję. A ja dodatkowo stosuję pigułki antykoncepcyjne, które w niepożadanych reakcjach mają podane że mają większy wpływ na infekcje niestety.

Ale odkąd je nosze to nie wyobrazam sobie zadnych innych majtek

pozdrawiam
PS. uważam ze pasują na każda pupę nawet te trochę wiekszą

[kiniaczeq]

Striiiiiiiiiiiiiiiiiiingi iii jak by to powiedziała drewniana kukiełka ze Shreka ale ja tez slyszałam że ją niezdrowe...

[_Iguana_]

Napisane przez kiniaczeq

Striiiiiiiiiiiiiiiiiiingi iii jak by to powiedziała drewniana kukiełka ze Shreka ale ja tez slyszałam że ją niezdrowe...

moja babcia ciagle to powtarza, ze stringi plus gołe nerki to bezpłodnośc w przyszłosci

[nysza]

ajajajajaaj a ja nie wyobrażam sobie chodzenie w czymś inny poprostu zastosowałam się do podpowiedzi i kupuje stringi rozmiar wiekszy niż noszę - tez bym nie ścierpiała jakiś otarć ...

[Ieka]

ja sobie nie wyobrażam chodzenia w zwykłych majtkach i dlatego wogóle w nich nie chodze.włoże je czasami moze raz w miesiącu,ale tylko wtedy ajk nigdzie nie wychodze .bo wydaje mi się że się na mnie wszyscy patrzą

[Asi_ek]

Ja tam nigdy nie mialam problemow przez noszenie stringow
Nie nosze ich non stop Lubie figi, bokserki i stringi
We wszystkim mi jest wygodniej
Oczywiscie w lato czesciej chodze w stringach a w zimie czesciej w figach i bokserkach

PS: Nie wyobrazam sobie zalozenia niektorych spodnie na figi czy tez bokserki!!

[ana_gabi]

Napisane przez nebraska

Igzektli sznurek w tyłku, no ale może to rzeczywiście kwestia przyzwyczajenia

Powiem tak nie wyobrazam sobie zebym mogla chodzic w stringach jednoczesnie czujac sie swobodnie i wygodnie.
Sznurek w tyłku nie dla mnie

[Belcia]

eee tam
ja ich nie noszę, nie lubię bo wydaje mi się, że mi tyłek widać i w ogóle, że nie mam nic na sobie
poza tym są dla mnie niewygodne

wole zwyczajne bawełniane, kolorowe figi

[virka]

Napisane przez ana_gabi

Powiem tak nie wyobrazam sobie zebym mogla chodzic w stringach jednoczesnie czujac sie swobodnie i wygodnie.
Sznurek w tyłku nie dla mnie

Ja również tak uważam, nie mogę się do nich przemóc...

[nineczka]

Uwielbiam stringi. Dla mnie sa bardzo wygodne. Jak mam inne majtki, to od razu je czuje .
Pamietam jak na studiach jedna dziewczyna sprzedawala stringi, wtedy to byly dopiero poczatki tych majtek w Polsce .. kupilam ale nie moglam nosic. Teraz wiem dlaczego.. byly za male!!!
Jesli stringi was uwieraja tzn ze sa za male. I nie dlatego byly za male, ze kupilam rozmiar mniejszy ale dlatego, ze kupilam taki sam rozmiar jak innych majtek a w stringach jest inaczej. Trzeba kupowac stringi rozmiar wiekszy niz normalne majtki. Polecam tez bawelniane.

[Maniwa]

Noszę tylko stringi. Figi zakładam, okrutnie cierpiąc podczas miesiączki. W figach czuję, jakbym miała drugą pupę no prawie jak krowa
Wszystkie - bawełniane, koronkowe, w paseczki, z łańcuszkami, z cekinami, z otworkami na dole Te z samych paseczków są rewelacyjne, bo czuję się jakbym nic nie miała na sobie, oprócz spodni, miodzio

[mmmartha]

ja tez noszę najczęsciej stringi ale od czasu do czasu zakładam również figi

[Sweet_21]

u mnie w zależności od nastroju, lubie zakładać różne kolorowe pełne majtaski, ale w swoim bieliznowym zbiorze znajdzie się kilka par stringów na specjalne okazje

[Knife_Girl]

Tylko i wyłącznie stringi Jak najmniej zabudowane i najlepiej biodrówki
W swoich zbiorach mam tylko jedną parę zwykłych gaciorków - takich awaryjnych Ale i tak chodzę tylko w stringach. W czasie okresu to też nie jest żadnym problemem: tampon + wkładka do stringów ze skrzydełkami to idealne rozwiązanie

[mila17]

baardzo żadko w nich chodze, wole zwykłe ładne gatki

[_Iguana_]

Napisane przez Knife_Girl

Tylko i wyłącznie stringi Jak najmniej zabudowane i najlepiej biodrówki
W swoich zbiorach mam tylko jedną parę zwykłych gaciorków - takich awaryjnych Ale i tak chodzę tylko w stringach. W czasie okresu to też nie jest żadnym problemem: tampon + wkładka do stringów ze skrzydełkami to idealne rozwiązanie

Czesc Knife widzę, ze skorzystałaś z zaproszenia na wątek

[Kicia_Wampirzyca]

W stringach chodzę na co dzień, bo jest mi w nich najwygodniej
W figach chodzę, gdy mam okres (tak jak dziś ), ale lubię też różnego rodzaju szorty, bawełniane lub koronkowe

[Knife_Girl]

Napisane przez _Iguana_

Czesc Knife widzę, ze skorzystałaś z zaproszenia na wątek

Hej A pewnie, czemu by nie? Jakoś mi się kojarzy, że już pisałam coś o stringach Chyba musiał być podobny wątek

[ktosia86]

Nie lubię stringów, jest mi w nich po prostu niewygodnie. I też uważam, że jak ktoś jest podatny na infekcje i do tego nosi stringi ze sztucznych tkanin to infekcja murowana i nieważne ile razy dziennie będzie się mył.
Uważam, że na dużej pupie stringi wcale nie wyglądają fajnie, szczególnie pod białymi spodniami jeszcze Zdecydowanie bardziej seksowne są dla mnie koronkowe figi albo bokserki

[Tusio]

dla mnie stringi NIE sa gaciami numer jeden, co nie znaczy, ze jestem ich wielka przeciwniczka zakladam czasami.
natomiast...dla mnie to jest straszne-stringi zima. nie jest wam zimno? moja siostra oswiadczyla, ze jestem glupia, bo jej nie jest zimno (i popatrzyla na mnie jak na wariatke).