NIE tipsom !

[Olunia90]

Zdecydowanie Nie !

[marcelina73]

Napisane przez aga21087

..................załancz am 2 fotki

pierwsza to tipsy które najbardziej lubie
druga wasze "ulubione" ozdrobne moze i sa dla was brzydkie ale dla innych to dzieło sztuki

Bazarowej.

Tandeta i kicz.
Te pierwsze też na kilometr pachną sztucznością.
Dla mnie tipsy jednoznacznie stanowią o stylu i klasie właścicielki, podobnie jak pełny makijaż na plaży czy gołe brzuchy w pracy czy szkole.
(tipsy, które na tipsy wygladają - może są takie, które nie wyglądają sztucznie - nie wiem, ja takich nie widziałam - albo nie zorientowałam się, że to właśnie tipsy a nie naturalne pankokcie).

[marcelina73]

Napisane przez froggie

......................... .Do tych co sądzą że to kicz powiem tyle:
Spróbujcie same coś takiego zrobić.
Frencha każdy głupi potrafi, filozofia żadna.

Ja się w robienie kiczu i tandety nie bawię - zapewne nawet nie potrafię czegoś takiego zrobić - nie znaczy to jednak na ich korzyść.
Bazarowo-odpustowych świecidełek też zrobić nie potrafię .

[Fresa]

Napisane przez _Karolka_

oj jakos nie trafia do mnie taki argument. z tego wynika ze jak ktoś czegoś nie potrafi to od razu nazywa to kiczem ! to nie chodzi o to kto potrafi co zrobić. kazdy potrafi np. namalować jakąś abstrakcję, a nie każdy obraz surrealistyczny ale to nie znaczy ze Ci mniej uzdolnieni nazwą powiedzmy obrazy Dalego kiczem. gdzie sens, a gdzie logika.

Ja moge przyznac ze mogą byc takie zdobienia ktore sa 'malymi dzielami sztuki' a jestem epwna ze nigdy nie chciałąbym czegos takiego mieć. tak samo jak jakieś fantazyjne makijaże. moze i sa ladne do poogladania na zdjeciu, ale jakby mi ktos z czyms takim do pracy przyszedl to dowidzenia... ogolnie zdobienia wydaja mi sie byc narpawde bardzo nieprofesjonalnym sposobem na upiększanie siebie i nieprzystoją w dress codzie.
I naprawde nie chodzi mi o to zeby pokazac komuś ze ktos jest gorszy czy ma beznadziejny gust. chodzi mi o to ze naprawde sa sytuacje (np. w pracy) keidy to tak upstrokacone w dziełka malarskie paznokietki poprostu swiadczą na niekorzysc firmy. jak wspomnialam sa nieprofesjonalne. jezeli ktos to uwielbia ok, ale np. pracujac w banku (o zgrozo) jest to nie do przyjęcia !

Ale po co od razu generalizować?Najpierw piszesz-Tipsom Nie!!! A teraz idziesz dalej i krytykujesz "upstrokacone w dziełka malarskie pzanokietki".Jeśli paznokcie są ładnie przyozdobione-to dlaczego nie?Byłaś na paznokciowym?Widziałaś co dziewczyny potrafią wyczarować na paznokciach?Tak,niektóre wzorki są prawdziwym dziełem sztuki i naprawdę z kiczem nie mają nic wspólnego!

Idąc tym tropem dalej muszę to powiedzieć Fabowanym włosom ,niejednokrotnie z odrostami-zdecydowane Nie!!!.

I tak można dalej wyliczać....
Po co się kogoś czepiać tylko dlatego,że akurat nam się coś nie podoba.
Jeśli ktoś się dobrze czuje z wzorkowymi pazurkami,to innym nic do tego.
Troszkę tolerancji.

[sylwónia]

Jak ktoś lubi to niech nosi, nie lubi niech nie nosi. Dopóki nikt mnie na siłę nie "zatipsowuje" to wolno każdemu nosić co mu się żywnie podoba , a mnie guzik do tego. NIe jestem za ujednoliceniem ludzi Byłoby nudno

[Fresa]

Napisane przez sylwónia

Jak ktoś lubi to niech nosi, nie lubi niech nie nosi. Dopóki nikt mnie na siłę nie "zatipsowuje" to wolno każdemu nosić co mu się żywnie podoba , a mnie guzik do tego. NIe jestem za ujednoliceniem ludzi Byłoby nudno

Bardzo dobrze powiedziane-krótko,zwięźle i na temat .

[Amanda:)]

Jeśli chodzi o tipsy jestem na nie.

Oczywiście mam na myśli takie tanetne z masą świecidełek, w krzykliwych kolorach i utrudniających życie swoją długością.
Moja siostra będąc na poczcie zobaczyła dziweczynę która bezskutacznie próbowała odebrać numerek do kolejki( żeby to zrobić trzeba nacisnąć guzik i wtedy wylatuje wydruk z numerem). Bezskutecznie ponieważ przeszkadzały jej w tym długaśnie tipsy, wreszcie poprośiła o pomoc jakiegoś faceta.
Ni to ładne ni praktyczne

Co do tolerancji.
Toleruje te ddziewczyny, nie zamierzam ich palić na stosie. Po prostu nie podobają mi się takie tipsy i tyle.
Mam prawo do wyrażania własnych poglądów i zamierzam to robić

[Eleo765]

hehe rzeczywiście masa pań przesadza z długością i barwą tipsów wyglądają jak długaśne, kolorowe szpony :P zauważyłam, że najwięcej "tipsiar" w moim mieście spotykam w dyskontach typu Biedronka czy Plus (pani zbierają drobne tymi paznokciami :P) oraz w aptekach.
wszystko jest ok ale w granicach rozsądku.
ja sama pierwszy raz w życiu dochowałam się długich paznokci, ni stąd ni zowąd moje wiecznie rozdwajające się, pękające i łamliwe paznokcie urosły i są długie!!! juz od prawie 2 miesięcy, dla mnie to sukces :P tylko nie wiem co spowodowało zmianę i w tym problem

[Malinka_Malwinka]

Tipsy są ble

[windykatorka]

Hmm.
Ja się na ty absolutnie nie znam.Przyznaję bez bicia.Nie wiem czym jest akryl,czym żel,jak się robi ten frencz itd.
Ale też nie podobają mi się takie długie,czasem dosyć 'odpustowe' tipsy.Ja nie potrafiłabym funkcjonować z czymś takim na paznokciach.Zdecydowanie nie.
Ja jestem na nie jeśli chodzi o 'odpust' i przepych na tipsach.Jestem na nie jeśli chodzi o zbyt długie tipsy.
Ale jeśli ktoś lubi.To prosze bardzo.
Tylko,może bardziej skromnie,delikatnie i bez zbędnych ładowań.
Ja jednak zawsze byłam i do tej pory jestem za niezbyt długim,naturalnym paznokciem,z różnorodnymi wzorkami czy lakierami.Tutaj mogę być nawet skłonna do jakiejś tęczy,ale mówie o paznokciach naturalnych,z odpowiednią długością.Oczywiście bez przesady.

Nie dziesięciocentymetrowym,n ieestetycznym,zrobionym 'na odwal',z przepychem tipsiakom.

[froggie]

Napisane przez _Karolka_

gdzie sens, a gdzie logika.

ogolnie zdobienia wydaja mi sie byc narpawde bardzo nieprofesjonalnym sposobem na upiększanie siebie i nieprzystoją w dress codzie.
I naprawde nie chodzi mi o to zeby pokazac komuś ze ktos jest gorszy czy ma beznadziejny gust. chodzi mi o to ze naprawde sa sytuacje (np. w pracy) keidy to tak upstrokacone w dziełka malarskie paznokietki poprostu swiadczą na niekorzysc firmy. jak wspomnialam sa nieprofesjonalne. jezeli ktos to uwielbia ok, ale np. pracujac w banku (o zgrozo) jest to nie do przyjęcia !

właśnie gdzie sens i logika w tym wątku? Od 'ataku' na tipsy przeszło do wzorków i wszystkiego co z nimi związane.

Wyobraź sobie ze te nieprofesjonalne zdobienia nie są sposobem na upiększanie siebie. Idąc dalej tym tropem nie farbujmy włosów, bo odrosty i wyplowiałe kolory są takie odrażające. Bleeee.
Nie malujmy się też, bo rozmazany tusz czy błysk na twarzy wygląda nieestetycznie.
paznokcie nie są dla mnie sposobem na upiększenie, odwierciedlają moją artystyczną duszę, malowanie ich to czysta przyjemność, relaks.

To do jakich ty firm chodzisz skoro zrobienie coś na paznokciu to wyraz najgorszego faux pas?
Nie spotkalam się z tym żeby ktoś mi powiedział że mam nieodpowiednie paznokcie do 'pracy'.

Co do pracownic bankowych. Wolę u nich te nieprofesjonalne zdobienia niż:
-ogryzki
-spuchnięte i zaczerwienione palce od wycinania skórek
-paznokcie ze stanami grzybicznymi
-paznokcie z brudem pod i wokól paznokci.

Napisane przez marcelina73

Ja się w robienie kiczu i tandety nie bawię

Tak się dziwnie składa, że ja też się w to nie bawię.

Napisane przez Fresa

Po co się kogoś czepiać tylko dlatego,że akurat nam się coś nie podoba.
Jeśli ktoś się dobrze czuje z wzorkowymi pazurkami,to innym nic do tego.
Troszkę tolerancji.

Bardzo dobrze napisane.
Ale w tym kraju Fresko na tolerancje nie mamy co liczyć

[dioska]

Napisane przez aga21087

załanczam 2 fotki

pierwsza to tipsy które najbardziej lubie
druga wasze "ulubione" ozdrobne moze i sa dla was brzydkie ale dla innych to dzieło sztuki

Pierwsza fotka - tipsy ładne, ale za długie jak dla mnie
Druga - nie dość, że zdobienia są przesadzone od A do Z, to jeszcze te pozadzierane skórki....Masakra po prostu "Piękne" paznokcie i źle obcięte skórki...chyba nie ma nic gorszego

Ja sama nigdy na sobie tipsów nie miałam

[eklerka]

Trochę nie do końca "czaję", co ma osiągnąć ten wątek.
Jeśli uświadomić dziewczynom o pstrokatych tipsach, że ich paznokcie są niegustowne, to chyba bez sensu, bo skoro sobie tak malują, to im się tak podoba. Wolny kraj. No chyba że napiszemy petycję o zakaz noszenia kolorowych paznokci w urzędach Każdy się podpisze i wyślemy do braci K.

[iwciunia]

Napisane przez _Karolka_

na wstępie zaznaczam ze nie zalozylam tego tematu na forum o paznokciach bo tam raczej wystepuja tipsomaniaczki.
Chce zobaczyc czy to tylko ja jestem taka zacofana ze nie moge strawic tych wstrętnych tipsów ? Jak zrozumiec moge elegancki, w miarę naturalny akryl czy żel na pazokciach (frencz) to w glowie mi sie nie mieszczą kolorowiutkie, połyskujące i inne fluorescenty na długaśnych szponach. Gdzie przepraszam to jest ładne ? Naszczeście szanujące sie firmy (glownie międzynarodowe koncerny) juz powiedziały NIE tipsom (klauzula o ubraniach), slusznie uważajac ze sa one poprostu pretensjonalne. Jestem zapewne ograniczona ale tipsy (mowie o tych wściekłych) źle mi sie kojarzą. Moim zdaniem zadbane, naturalne i zdrowe paznokcie są o wiele piękniejsze i bardziej eleganckie. Czy jesxcze ktos mysli tak jak ja ? Oczywisice o gustach sie nie dyskutuje, ale o dobrym smaku tak. A wściekło-kolorowe tipsy to dla mnie wlasnie brak dobrego smaku. Moze zostane uznana za wariatke, ale naprawde przerażaja mnie te ilości bLoGAsSskóFf i tematow o tipsach. Ja osobiscie jestem fanatyczką dbania o włosy, ale to nie jest to samo, bo dbanie o wlosy to dążenie do idealnej naturalności, a tipsy zawsze sa sztuczne. To tak jakby ktos sie chełpił robieniem tęczy kolorów na głowie +cekinki i inne złocistości.

Dobrze ze nie wszyscy mężczyzni maja taki gust i nie lecą na paznokcie mandaryny czy dody. dobrze ze jednak prawdziwe damy elegancji i szyku medialnego nigdy nie zrobily sobie takiego niestetycznego gadżeciku...

Czy ktos mysli tak samo jak ja ?

Zdecydowanie JA A feeeeeeeeeeeeeee, moim zdaniem takie długaśne, przyozdobione niczym choinka paznokcie, wyglądają wręcz groteskowo Ale jak komuś się to podoba... W końcu to nie moja sprawa co kto ma na paznokciach

[agabil1]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Tipsów nie noszę, nie pasują do mnie, ale u innych mi nie przeszkadzają. Czasem lubię sobie popatrzeć na bogato zdobione tipsy Byle dobrze wykonane, nie znoszę partactwa i zdobień "na szybko". Takie tipsy z cekinami i brokatem mogą służyć za całą biżuterię
Co do skojarzeń tipsów z inteligencją- a raczej jej brakiem- różnie bywa. Mam koleżankę, inteligentną i wygadaną, która średnio 2 razy w miesiącu robi sobie odjazdowe wzorki na tipsach. Sztuczne paznokcie nie ujmują jej inteligencji
Za to prawdziwą agresję wywołuje u mnie frencz, zwłaszcza na stopach, ale wolę się nie uzewnętrzniać, bo mnie zakrzyczycie

zgadzam się z Lukrecją nie mam nic przeciwko tipsom, nawet tym bogato zdobionym, lecz sama bym sobie takich nie zafundowała. Dla mnie paznokcie u rąk to klasyczny french, ewentualnie lekkie i subtelne zdobienie-niestety moja praca wyklucza każdy rodzaj przyozdabiania paznokcia, nawet bezbarwny lakier nie wytrzyma jednego dnia.
U stóp z kolei nie cierpię frencha (myślałam że to tylko moje zboczenie
Wygląda to jakby właścicielka miała długie pazury, zapuszczone-nawet estetyczny french mnie odrzuca-brrr.
Lubię ciemne kolory na całej płytce, ewentualnie odobione dyskretnym wzorem.

[taszkin]

Lubię tipsy. Bardziej u innych niż u siebie. Moja mama nosi przepiękne, zawsze jestem pełna podziwu z czym tym razem przyszła .
Nie przepadam natomiast za kolorystyczną 'agresją', przesadą. Jeśli tipsy są przedłużeniem ładnego wyglądu 'całości' - ok. Jeśli reszta stanowi do nich dodatek - nie bardzo mi się to podoba
Każdy lubi to co lubi, apele typu "NIE" uważam za niestosowne (ale to moja opinia), pozdrawiam

[patusia22]

Napisane przez atka83

Ja nie lubie tipsów,bo nie lubie sztuczności. :/ Mam swoje zadbane paznokcie i je maluje jednolitym kolorem

dokładnie tak jak ja,poprostu nie lubię się rzucać w oczy -mając takie "szpony" jak niektóre malowane lale

[Aeterna]

Tipsów nie noszę.

Uważanie za obrazę tamtą metaforą ''prawdziwych mistrzów'' to gruba przesada.



Szczerze mówiąc, nie podoba mi się ten wątek.

[Fresa]

Napisane przez Aeterna

Tipsów nie noszę.

Uważanie za obrazę tamtą metaforą ''prawdziwych mistrzów'' to gruba przesada.



Szczerze mówiąc, nie podoba mi się ten wątek.

Aeterno,szczerze mówiąc -się zawiodłam .Zwabił mnie tu Twój post ,liczyłam na długą i ciekawą wypowiedź-a tu klops-raptem 3 zdania .

[Aeterna]

Napisane przez Fresa

Aeterno,szczerze mówiąc -się zawiodłam .Zwabił mnie tu Twój post ,liczyłam na długą i ciekawą wypowiedź-a tu klops-raptem 3 zdania .

Nie kuś .

[Fresa]

Napisane przez Aeterna

Nie kuś .

Kiedy ja to na poważnie mówię rozwiń troszke Twoją poprzednią wypowiedź

[marcelina73]

Napisane przez froggie

.............

Tak się dziwnie składa, że ja też się w to nie bawię.

Bardzo dobrze napisane.
Ale w tym kraju Fresko na tolerancje nie mamy co liczyć

I to jest właśnie kwestia sporna
A serio - dla mnie tipsy to kicz i tandeta, dla Ciebie - nie.
I pozostańmy przy tym.



Tolerancja nie polega na akceptowaniu czegoś wbrew sobie i braku prawa do wyrażania własnego zdania.
Przekonywanie, że jestem w błędzie, bo tipsy nie są tandetne i kiczowate jest śmieszne. I gdzie tu tolerowanie przekonań innych?

[Fresa]

Napisane przez marcelina73

Tolerancja nie polega na akceptowaniu czegoś wbrew sobie

Ciekawe .Więc tolerancja polega na akceptowaniu tego ,co nam odpowiada ?

[Edwina2111]

Nie rozumiem po co ta cała krucjata przeciwko sztucznym paznokciom?

Ja sama mam żele od 5 lat i sobie chwalę. Dzięki nim mam zawsze zadbane ręce. Z naturalnymi paznokciami nigdy nie osiągnęłabym takiego efektu. Owszem, świetnie jest mieć swoje, naturalnie ładne paznokcie. Ale niestety, nie każdej Bozia dała po równo i niektóre z nas nie mają się czym pochwalić (w tym ja). Dlatego uważam, że wtedy jest to idealne wyjście.

Obecnie noszę paznokcie raczej normalnej długości, klasycznie z frenchem lub delikatnie zdobione na jednym lub dwóch palcach. Tak mi teraz dobrze.

Ale przechodziłam różne etapy:
- Chciałam mieć dłuższe, robiłam dłuższe (niestety, nie umiem takich nosić, więc skapitulowałam, ale nie bez walki ).

- Miałam napad szaleństwa i ekscentryzmu robiłam sobie bardziej kolorowe, odjazdowe i ozdabiane.

I co, to znaczy, że w etapach "paznokciowego szaleństwa" ubyło mi inteligencji, stałam się, jak to nazywacie "tipsiarą" czy kiczowatą paniusią, jak tu też padło? Raczej nie.
Jestem zmienna jak każda kobieta, mam różne okresy: od klasycznego po awangardę i dobrze mi z tym. Ciągle poszukuję i wypróbowuję. Sprawdzam, w czym się będę dobrze czuła i będę sobą. A jeśli będę się świetnie odnajdywała "na bogato", różowo i z tipsami, dodowo-mandarynowo, czy jak to tam szło, to co wam do tego? Nie ma jednej wykładni tego, co jest ładne i gustowne, a co kiczowate. To my same dla siebie o tym decydujemy. I nie narzucajmy tego innym.

A tych, które napadają na dziewczyny noszące tipsy kolorowe, barokowe, nie rozumiem. Wyczuwam jakąś nutkę wyższości: my mamy lepszy gust, jesteśmy subtelne, wysmakowane, wyrafinowane, a wy tandetne i bazarowe. My damy, z wyższej estetycznej półki, a wy "tipsiary", plastikowe paniusie i co tu jeszcze wymyśliłyście. Dziewczyny, bez przesady.

Wszak już starożytni Rzymianie mawiali: "O gustach się nie dyskutuje" i mieli świętą rację.

[froggie]

Napisane przez Fresa

Ciekawe .Więc tolerancja polega na akceptowaniu tego ,co nam odpowiada ?

I takim sposobem mamy nową definicję tolerancji

[Aeterna]

Edwina, zgadzam się.

Co to ma być?

Nie tipsom.

Nie: blondynkom. Są głupie.
Nie: brunetkom. Ciemny kolor postarza.
Nie: wydepilowanym pochwom. Zaspokajanie pedofilskich zapędów swoich partnerów najwyraźniej.
Nie: niewydepilowanej strefie bikini. Busz.
Nie: molom książkowym. Nudziary, spędzają wieczory z książką w ręku.
Nie: tym, którzy czytać nie lubią. Pustogłowie w nich zapewne niewąskie.
Nie: romantyczkom. Dziwaczki oderwane od rzeczywistości.
Nie: tym, które marzą o karierze bankowca. Chciwe harpie lub szare sfrustrowane kobietki.

edit:
Nie: brakowi odwagi w założeniu tego wątku na pzanokciach np.
Oczywiście, ze ploty się do tego nadają. Lecz ...

[marcelina73]

Napisane przez Fresa

Ciekawe .Więc tolerancja polega na akceptowaniu tego ,co nam odpowiada ?

Nie - tolerancja w ogóle nie polega na akceptowaniu i przyjmowaniu za swoje ale znoszeniu.
Chociaż tipsy są dla mnie tandetne i kiczowate, nie wytaczam dział przeciwko nim i ich właścicielkom. Takie mam zdanie na ten temat i tyle.
Ktoś zapytał, więc je wyraziłam.

[Aeterna]

Widzisz, Marcelina, jak to jest musieć się gęsto tłumaczyć za pogląd?
................. alles

[kasiunia`18]

ja nigdy nie nosiłam tipsów i mysle tak samo jak załozycielka tego watku

[amistad.k.m.s]

Nie podobają mi się bogate zdobienia… wróć w większości przypadków, ale nigdy nie przyszłoby mi do głowy oceniać po paznokciach czyjejś inteligencji, wychowania czy sposobu prowadzenia.