Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

[Carrie85]

melduję się i ja



ratujcie mnie.... mam w piatek egzamin ustny...
od kawy robi mi się już niedobrze....

[the_sania]

Napisane przez Aelitka

ostatnio nawet jak byliśmy u znajomych to w rozmowie pojawił się taki temat, koledzy byli zszokowani że mój taki lewy w tej kwestii aż zaproponowali że go kiedyś wezmą na ten "pierwszy raz"

Napisane przez Aelitka

hihi teraz za to tusz będę mieć do rzęs od tż'ta :P

ale to się nie liczy, bo nie był po niego w sklepie

Napisane przez Grapefrutka

a mój tam się tym nie przejmuje że nie zna mojego rozmiaru ani wymiarów, ostatnio kupiliśmy sobie centymetr bo był mi potrzebny to żartował że może wkońcu pozna moje wymiary i co? podałam mu wszystkie a on na drugi dzień już nie pamiętał bo tak go to interesowało

[Aelitka]

...i sama mu linka wysłałam, lipa!

[the_sania]

Napisane przez Aelitka

...i sama mu linka wysłałam, lipa!

aj my kobiety hihi

[carmelova]

Napisane przez Aelitka

a to się okaże jakie będą, coś mało piszecie

ja to chyba gaduła jestem, nie mam się do kogo odezwać w mieszkaniu (moja współ ambitnie pracuje, ha ha) to wyżywam się na forum

pokaż sukienkę!!!!
ja nic jeszcze nie planuję na walę-tynki, myślę że prezenciki odpadają, nie mam pojęcia czy coś sobie kupowaliśmy rok temu a swoją drogą, ja jak już coś to wolę prezenty "w naturze", tzn coś czego zwykle nie robimy, jak np właśnie wyjazd, kolacja, czy cały dzień gdzieś na wycieczce... wolę spędzić z nim miło czas niż dostać nie wiem nawet co (czy wasi tżci kupują wam bieliznę? albo ubrania w ogóle, jakieś koszulki?...? ja w życiu nie dostałam nic takiego od tżta )

Po prawie 4 latach związku pierwszy raz dostałam od swojego faceta bieliznę na Mikołajki. Nie do końca trafił w mój gust. No i odsłaniała to, co wolalabym zakryć... Ale cieszyć się musiałam :P

Napisane przez Aelitka

...i sama mu linka wysłałam, lipa!

e tam, i tak dobrze. Mój jak mu wysyłam jakis link, to tylko komentuje :"ładne" albo "calkiem ok". I na tym się kończy. Nawet jak mu piszę, że jednak sobie tego nie kupię, bo mi szkoda kasy ;-)

[Grapefrutka]

no dobra, dla was wszystko
postarałam się, pomaltretowałam trochę mój aparat (ja wiem, że on to kocha ) i udało mi sie zrobić zdjęcia, które mogę tu wrzucić.

Wiem, że nie jest to wielkie cudo, ale mnie się kolorki podobają, nie miałam jeszcze nigdy tego typu tuniko-sukienki, bo z reguły gustuje czymś dłuższym bo nie lubię swoich nóg, ostrzegam, że na zdjęciach nie udało mi się ukryć zimowego brzusia

chętnie zobaczę, co sadzicie o sukience a nie o mojej figurze, którą proszę zostawić bez komentarza mogłam zrobić zdjęcie na wieszaku, ale ona na wieszaku wygląda jak zwykła workowa tunika

[Aelitka]

no mi się podoba, lubię intensywne kolory
a na Tobie bardzo ładnie się prezentuje..... i tu bym napisała coś o czym zabroniłaś wspominać...

tylko ubierz coś do tego bo zimno trochę

[Grapefrutka]

Aelitka dziękuję

nie to, że zabroniłam, ale wolałabym nie czytać jakichkolwiek komentarzy na temat mojego bądź, co bądź pokaźnego zadka Mam zamiar do tego założyć brązowe pończochy siatkowe(tzw. burdelówki) a że będziemy siedzieć w domu to na pewno nie będzie mi zimno, no chyba żeby zdarzył się cud to wtedy założę płaszczyk, u nas jest ok. 10 stopni na plusie, więc jest całkiem przyjemnie i na pewno nie zmarznę

[the_sania]

Napisane przez carmelova

Po prawie 4 latach związku pierwszy raz dostałam od swojego faceta bieliznę na Mikołajki. Nie do końca trafił w mój gust. No i odsłaniała to, co wolalabym zakryć... Ale cieszyć się musiałam :P



e tam, i tak dobrze. Mój jak mu wysyłam jakis link, to tylko komentuje :"ładne" albo "calkiem ok". I na tym się kończy. Nawet jak mu piszę, że jednak sobie tego nie kupię, bo mi szkoda kasy ;-)

uuu a co odsłaniała ?

ej jakbyś była na miejscu TŻ'ta to nie chciałabyś się zdradzić pisząc "o, jaki super" itp. on podchodzi niby ze spokojem do sprawy, bo nie chce się zdradzić. Mówię Ci

Napisane przez Grapefrutka

no dobra, dla was wszystko
postarałam się, pomaltretowałam trochę mój aparat (ja wiem, że on to kocha ) i udało mi sie zrobić zdjęcia, które mogę tu wrzucić.

Wiem, że nie jest to wielkie cudo, ale mnie się kolorki podobają, nie miałam jeszcze nigdy tego typu tuniko-sukienki, bo z reguły gustuje czymś dłuższym bo nie lubię swoich nóg, ostrzegam, że na zdjęciach nie udało mi się ukryć zimowego brzusia

chętnie zobaczę, co sadzicie o sukience a nie o mojej figurze, którą proszę zostawić bez komentarza mogłam zrobić zdjęcie na wieszaku, ale ona na wieszaku wygląda jak zwykła workowa tunika

gdzie jest ten zimowy brzuch
tunika ma fajną długość i fajnie pupę opina , ale kolorki nie w moim stylu kompletnie ja wolę szarości, czarności i takie tuniczki w stylu hmm jak to nazwać? Boho, hippie itp

[malinka18222]

Napisane przez Grapefrutka

Aelitka dziękuję

nie to, że zabroniłam, ale wolałabym nie czytać jakichkolwiek komentarzy na temat mojego bądź, co bądź pokaźnego zadka Mam zamiar do tego założyć brązowe pończochy siatkowe(tzw. burdelówki) a że będziemy siedzieć w domu to na pewno nie będzie mi zimno, no chyba żeby zdarzył się cud to wtedy założę płaszczyk, u nas jest ok. 10 stopni na plusie, więc jest całkiem przyjemnie i na pewno nie zmarznę

Chodzi o kabaretki?
Fajna seksi sukieneczka
Aelitka ja też uwielbiam intensywne kolorki

[Grapefrutka]

brzusio jest, jest ale z nim walczę i do wiosny-lata powinno go już nie być, mam przynajmniej taką nadzieję

edit:
tak, chodzi o kabaretki ale ja na nie mówię "burdelówki" mój TŻ zreszta też
dziękuję za utwierdzenie mnie w przekonaniu, że dokonałam dobrego zakupu

[polka746]

Napisane przez Aelitka

czeeść.. co tam u ciebie, hm?

Napisane przez the_sania

koleżanka widzę ostatnio coraz bardziej zaciesza co u Ciebie Polko?

ja zadowolona to chyba nowość na forum nie
wszystko mnie teraz cieszy, a poza tym planowanie wspólnego mieszkania sprawiło mi największą radoche, teraz to sobie moge czekać




jak kiedyś bedziemy starymi 60letnimi babinkami i sobie przypomnimy cośmy na tym wątku pisały to będzie śmiechu a śmiechu

[najfajniejsza]

witam Was na drugiej już części wątku

Grape, wyglądasz w niej ślicznie, nie moje kolory, ale jestem na TAK
i jak chcesz zobaczyć duży tyłek, to Ci moje fotki pokażę... albo nie, bo fotki z moim tyłkiem w roli głównej usuwam automatycznie

jestem chora, umrę przez tę stresję!

Edit
Polka, jak super, wspólne mieszkanie, ach! nie dziwię się, że jesteś ucieszona

PS aha, nie piszcie za dużo, bo ledwo wyrabiam, to po pierwsze, a po drugie wymyśliłam sobie, że mój mi się oświadczy przed 4 częścią wątku, więc... no wiecie, dajcie mu czasu

[the_sania]

ja jestem pogrzebowa dziewczyna

dziś np. mam czarne spodnie, czarną biżuterię, ciemnofioletowy sweterek.
o i skarpetki w fioletowe paski

[the_sania]

post pod postem, bo nie nadążam cytować Was !!

Napisane przez Grapefrutka

brzusio jest, jest ale z nim walczę i do wiosny-lata powinno go już nie być, mam przynajmniej taką nadzieję

to ja pokażę Wam mój i wtedy pozbędziecie się kompleksów, serio mówię

Napisane przez polka746

ja zadowolona to chyba nowość na forum nie
wszystko mnie teraz cieszy, a poza tym planowanie wspólnego mieszkania sprawiło mi największą radoche, teraz to sobie moge czekać




jak kiedyś bedziemy starymi 60letnimi babinkami i sobie przypomnimy cośmy na tym wątku pisały to będzie śmiechu a śmiechu

masz rację, ubaw po pachy będzie
planujecie kupno mieszkania czy jak? jak tak to super- zazdroszczę

Napisane przez najfajniejsza

witam Was na drugiej już części wątku

Grape, wyglądasz w niej ślicznie, nie moje kolory, ale jestem na TAK
i jak chcesz zobaczyć duży tyłek, to Ci moje fotki pokażę... albo nie, bo fotki z moim tyłkiem w roli głównej usuwam automatycznie

jestem chora, umrę przez tę stresję!

Edit
Polka, jak super, wspólne mieszkanie, ach! nie dziwię się, że jesteś ucieszona

PS aha, piszcie nie za dużo, bo ledwo wyrabiam, to po pierwsze, a po drugie wymyśliłam sobie, że mój mi się oświadczy przed 4 częścią wątku, więc... no wiecie, dajcie mu czasu

pokaż nam pupę

[najfajniejsza]

serio nie mam fotek dupowych ale mogę Ci pokazać siebie, ale na PM.

jestem renomowanym odkompleksiaczem

[Grapefrutka]

polka746 oj bedzie śmiesznie jak sobie to poczytamy

najfajniejsza - na pewno nie masz większego zadka ode mnie, bo to raczej niemożliwe, ja wiem, że mam, na czym siedzieć i już do tego przywykłam i teraz mi to tak bardzo nie przeszkadza no chyba, że trzeba kupić jakieś spodnie albo coś w tym stylu, mam po prostu szerokie biodra (ponad 100 w tyłku, więc proszę nie pisać, że mi się wydaje ), jestem wysoka, więc tak bardzo tego nie widać a TŻ lubi moją zadnią część ciała, przynajmniej ma za co złapać hihihi.... tak nam kiedyś koleś napisał w raporcie z kontroli, bo koleżanka stała tyłem do grzejnika, bo bardzo zimno było a on, że „zamiast pracować to stoi i ogrzewała sobie zadnią część ciała przy grzejniku”, ale miałyśmy ubaw jak to czytałyśmy

the_sania - swego czasu w mojej szafie występował kolor tylko czarny, ale TŻ zaczął się rzucać, że wyglądam jak ponurak w tym kolorze i że jemu się to nie podoba, bo jak na mnie patrzy to mu się smutno robi, teraz też często się ubieram w stonowane kolory, ale i nie stronie od pasteli, czy takich bardziej wyrazistych ale nie żaruwiastych

edit:
najfajniejsza - pokaż pupę!!
ja swoja pokazałam

[najfajniejsza]

Grape, ja mam 94 cm w tyłku przy króciutkich nóżkach (notabene tłustych - mam problem z dopięciem wszelakich kozaków w łydce...) i 159 cm w ogóle.
na szczęście mój też uwielbia moją pupę, brzuch i biust

edit: NIE mam zdjęć tyłkowych, przysięgam

[the_sania]

no pokażcie tyłki :P

ja tam brzuch mam wielki

[Grapefrutka]

Napisane przez najfajniejsza

Grape, ja mam 94 cm w tyłku przy króciutkich nóżkach (notabene tłustych - mam problem z dopięciem wszelakich kozaków w łydce...) i 159 cm w ogóle.
na szczęście mój też uwielbia moją pupę, brzuch i biust

edit: NIE mam zdjęć tyłkowych, przysięgam

ja przy wzroście 175 mam dokładnie 103 cm a tyłku, 91 w pasie i jakieś 93 w biuście – tyle, co mierzyłam żeby nie było, że zmyślam, więc u mnie jest tak: wielki tyłek, oponka na brzuchu a biustu to tak nie za, wiele, bo przy moim wzroście to dużo go nie widać, no chyba, że dobry push-up założę , co prawda TŻ na „braki” w tym miejscu nie narzeka, ale wiem, że gdyby było więcej to nie miał by nic przeciwko.
jak nie masz to się o jakieś postaraj, to nie takie trudne przecie

[myilussion]

i jeeee nastepna czesc watku

Napisane przez Carrie85

ratujcie mnie.... mam w piatek egzamin ustny...
od kawy robi mi się już niedobrze....

ja mam w sobote ustny i jako tako to moj ostatni egzamin (jak zdam z mikroekonomii)

a ja Wam powiem, ze mnie moj tylek i cycki mi sie podobaja za to w brzuchu mogloby byc mniej

wlasnie zadzwonil do mnie TZ i mnie ochrzanil... za to, ze obiadu nie zjadlam...

[malinka18222]

A ja mam wszystko wielkie: tyłek, brzuch, biodra,uda..
Mam zawsze problem ze spodniami. A teraz to już wogóle kiedy modne są rurki w których wyglądam jak parówa

[carmelova]

Napisane przez the_sania

uuu a co odsłaniała ?

ej jakbyś była na miejscu TŻ'ta to nie chciałabyś się zdradzić pisząc "o, jaki super" itp. on podchodzi niby ze spokojem do sprawy, bo nie chce się zdradzić. Mówię Ci

ale ja nie wysyłam mu linków pierścionków. NEVER!!! Jak mu pokazuję np. fajna bluzkę na allegro, to on zamiast mi zrobić prezent, to tylko komentuje :P Taki już jest.

A co do odsłaniania, to była to tunika-koszulka tylko wiązana na biuście i rozchodziła się na boki na BRZUCHU do tego były jeszcze stringi.


Dziewczyny, właśnie byłam na rozmowie u szefa. I chyba awansowałam Coprawda przybyło mi obowiązków i nie wiem czy się cieszyć czy nie, bo o finansach nie wspomniał, ale hojny z niego gość. Mam nadzieję, żę jak się spiszę to coś z tego będę mieć. Jestem tylko asystentką wiceprezesa, a przejmuję właśnie obowiązki dyrektora ds. kontraktów... We will see.


A dzisiaj na obiad pojechaliśmy do Chińczyka i wzięłam na wynos dla mojego B. Ciekawe jak ja to doniosę, bo po drodze będę jeszcze zakupy robić. Piekę jutro ciacho do pracy z okazji urodzin.

edit: Malinka teraz na zachodzie są modne właśnie szerokie spodnie. Ja się za to świetnie czuję w rurkach, bo jednak nogi mam najładniejsze z całego mojego ciała :P (nie ma to jak skromność :P)

[Aelitka]

Napisane przez Grapefrutka

Aelitka dziękuję

nie to, że zabroniłam, ale wolałabym nie czytać jakichkolwiek komentarzy na temat mojego bądź, co bądź pokaźnego zadka Mam zamiar do tego założyć brązowe pończochy siatkowe(tzw. burdelówki) a że będziemy siedzieć w domu to na pewno nie będzie mi zimno, no chyba żeby zdarzył się cud to wtedy założę płaszczyk, u nas jest ok. 10 stopni na plusie, więc jest całkiem przyjemnie i na pewno nie zmarznę

hmmmm to pieknie będzie

Napisane przez polka746

ja zadowolona to chyba nowość na forum nie
wszystko mnie teraz cieszy, a poza tym planowanie wspólnego mieszkania sprawiło mi największą radoche, teraz to sobie moge czekać




jak kiedyś bedziemy starymi 60letnimi babinkami i sobie przypomnimy cośmy na tym wątku pisały to będzie śmiechu a śmiechu

też bym była taka szczęśliwa jakby przede mną perspektywa wspólnego mieszkania była ale niestety;>

Napisane przez the_sania

ja jestem pogrzebowa dziewczyna

dziś np. mam czarne spodnie, czarną biżuterię, ciemnofioletowy sweterek.
o i skarpetki w fioletowe paski

hm
a ja przedtem w dresie paradowałam ale musiałam wyjść z domu, to nawet oczy założyłam [bo ja krótkowidz jestem, do ludzi w soczewkach chodzę, ale po domu okularki ] to miałam gacie czarne, ale koszulke fioletowo różową hihi
a teraz już mam dżinsiki i kremową koszulkę, hm, narciarską:P i skarpety w zaje.. kolorowe paski :P

Napisane przez carmelova

Dziewczyny, właśnie byłam na rozmowie u szefa. I chyba awansowałam Coprawda przybyło mi obowiązków i nie wiem czy się cieszyć czy nie, bo o finansach nie wspomniał, ale hojny z niego gość. Mam nadzieję, żę jak się spiszę to coś z tego będę mieć. Jestem tylko asystentką wiceprezesa, a przejmuję właśnie obowiązki dyrektora ds. kontraktów... We will see.

edit: Malinka teraz na zachodzie są modne właśnie szerokie spodnie. Ja się za to świetnie czuję w rurkach, bo jednak nogi mam najładniejsze z całego mojego ciała :P (nie ma to jak skromność :P)

gratuluje awansu!!!! brawo czy ja dobrze rozumiem że jakims hmmmm dyrektorem bedziesz?!?

a co do cielska mojego.. ja mam koszmarny brzuchol, i oponę jedną wielką naobkoło mnie:P nogi mam w miarę szczupłe, cyce tez ok (a nie wiem ile to cm będzie, chyba jakos 88? kiedyś tak wymierzyłam), ale za to okropny cellulitis gdzie tylko się da na twarzy nie mam, o, i na rękach [na przedramionach o dziwo też jeszcze nie], i na łydkach zdaje się też nie

tak poza tym to kompleksów nie mam i ogólnie to się nie wstydzę do ludzi wychodzić gorzej z pójściem do łóżka, ale TŻ dość skutecznie udawadnia mi że dla niego jestem piękna

[Chantalle]

witam rowniez w nowym wątku.
u mnie troszkę zmian, postanowilismy wziąść ślub cywilny w przeciągu kilku miesiecy, a kościelny i wesele może za rok.
jednak pierścionka jeszcze nie mam,więc troszke z Wami tutaj posiedzę jeszcze, do momentu az TŻ odwiedzi jubilera i oficjalnie mnie o rączkę poprosi

[Grapefrutka]

malinka18222 nie martw się nie jesteś sama, ja bardzo chciałabym sobie kupić rurki, ale sobie nie kupię, bo wyglądam w nich jak pół z za krzaka, mam za szerokie biodra i uda w stosunku do kolan i jak by tego było mało to jeszcze jakieś takie krzywe mam te kolana Już nie raz TŻ mówił mi żebym przymierzyła jakieś fajne rurki i jak przymierzyłam to sam mówił, że nie fajnie to wygląda, w takich spodniach naprawdę dobrze wyglądają „wysuszone” osoby (nie obrażać się proszę, ale ja tak uważam) ehhh te kobiece kształty

carmelova gratuluję awansu

Aelitka dziękuję za przypomnienie o patrzałkach jakoś ciągle o nich zapominam a wieczorem miałczę, że mnie oczy bolą Ja tam się aż tak nie cieszyłam jak się dowiedziałam, że będziemy razem mieszkać, bałam się, że będę go spychać z łóżka, bo zawsze spałam sama, więc przyzwyczaiłam się, że mogę się rozwalać jak mi wygodnie, i że z głodu zdechniemy Teraz jakoś też nie bardzo się cieszę na myśl, że mielibyśmy budować własny dom w Pl. (TŻ ma już ziemie w bardzo fajnej lokalizacji cisza spokój i las dookoła) i jakoś bardziej mnie to przeraża niż cieszy.
Swoją drogą to ciekawe, że często mówi o budowie domu, ale o założeniu rodziny nie chce słyszeć, ale mi się przypadek trafił

[Hajja Hawwa]

W ogóle to się Wam pochwalę jednym z moich ulubionych zdjęć - bo z bratem i takie spontaniczne wygrzebałam, zeskanowałam - i mam o tu: http://nasza-klasa.pl/profile/18117987/gallery/39

Ekstra zdjęcie. Piękny kolor nieba. Taką fotkę to bym sobie na tapetę na kompie strzeliła

[justyna_dt]

Bry Aleście popisały... odniosłabym się do wszystkiego, ale mi się nie chce padam po całym dniu. Może potem a jeszcze planuję się dzisiaj uczyć na egzamin... o ile nie padnę jak mucha wcześniej.
Hajja Hawwa - dziękuję chyba tak właśnie zrobię, dam sobie na tapetę

[Aelitka]

Napisane przez Chantalle

witam rowniez w nowym wątku.
u mnie troszkę zmian, postanowilismy wziąść ślub cywilny w przeciągu kilku miesiecy, a kościelny i wesele może za rok.
jednak pierścionka jeszcze nie mam,więc troszke z Wami tutaj posiedzę jeszcze, do momentu az TŻ odwiedzi jubilera i oficjalnie mnie o rączkę poprosi

o oo ohoho ohoh jakie rewelacje i tak ze spokojem o tym mówisz
mogę zapytać czemu cywilny i kościelny osobno?...



justyna ściągnął mi się 13 odcinek House'a, 5 seria i jak ja mam się uczyć?!? ehhhh

[luffka]

Napisane przez justyna_dt

Taaa, ciekawe kto w tym wątku przejmie podium
Aelitka - 31 - to długość w centymatrach [cm], od której zaczęłam zapuszczać włosy. Teraz mam jakieś 32 cm

ja też zapuszczam zobaczymy co mi z tego wyjdzie...

Napisane przez arrakis

no to i ja sie melduje w drugiej czesci

Znajac mojego TZ i jego niehcec do wydawania pieniedzy pewnie doczekam sie jeszcze conajmnije trzeciej i czwartej czesci.

ja zostaje tu minimum do części 20

Napisane przez polka746

ja zadowolona to chyba nowość na forum nie
wszystko mnie teraz cieszy, a poza tym planowanie wspólnego mieszkania sprawiło mi największą radoche, teraz to sobie moge czekać




jak kiedyś bedziemy starymi 60letnimi babinkami i sobie przypomnimy cośmy na tym wątku pisały to będzie śmiechu a śmiechu

ja mam taką głupią nadzieję, żę będziemy tu pisać do sześćdziesiątki

A tak w ogóle to witam w części drugiej