Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-06-02, 08:17   #61
Agniesia18
Zadomowienie
 
Avatar Agniesia18
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 057
GG do Agniesia18
Talking Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Buahahaha Aga Mi też sie zdarzyło zsikać ze śmiechu
__________________
Tropical the island breeze
All of nature wild and free
This is where I long to be...
Agniesia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-02, 08:33   #62
AgaZ
Przyjaciółka Wizaz.pl
 
Avatar AgaZ
 
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 818
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez Agniesia18
Buahahaha Aga Mi też sie zdarzyło zsikać ze śmiechu
Tylko, że wtedy nie jest już nam wcale do śmiechu

Ja to w ogóle to mam jakiś mały pęcherz. W Wawie na trasach zakupowych i knajpowych, to już chyba odwiedziłam wszystkie kibelki
AgaZ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-02, 09:21   #63
rzastin
Zakorzenienie
 
Avatar rzastin
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

A mi ostatnio (25.05) Tir wpadł do ogródka przed domem. Siedzę za domem, mama jest w kuchni i robi racuchy, a tu nagle pisk opon i huk. Myślałam, że to ktoś mocniej przyhamował, albo doszło do niegroźnej stłuczki. I nagle taka cisza.... (ta cisza była straszna, wiedziłam już że COŚ się stało) i nagle krzyk: Justynaaaa. No to ja lecę, mama przed domem, a tam tir totalnie rozwalił nam ogrodzenie i żywopłot, cegły od słupków porozwalane w promieniu 50 m. Tir skosił tez połowę płotu sąsiada. DZIĘKI BOGU, NIKOMU NIC SIE NIE STAŁO! Kierowca, w szoku, ale cały, nikt nie szedł chodnikiem, co jest autentycznym cudem, bo tam zawsze ktoś jest, a jeszcze 2 metry i tir wpadłby nam do chaty. Zbiegło sie całe osiedle, normalnie festyn mogliśmy urządzać, już chcieliśmy skombinować grilla i piwo i jeszcze na tym zarobić Przyjechały 2 gazety, zdjęcia, wywiady, no żyć nie umierać Tira wyciągali przez 3 godziny dźwigiem. Jak się okazało, tir był niesprawny , facet zapłacił 200 zł mandatu, a teraz musimy użerać się z ubezpieczalnią, to będzie dopiero masakra. Najbardziej mi szkoda... żywopłotu- był taki piękny, Tato skakał wokól niego przez 12 lat, z takich małych sadzonek do wyhodował Szczęscie, że wszyscy byli cali, to sobie powtarzam.
__________________


Edytowane przez rzastin
Czas edycji: 2005-06-03 o 09:32
rzastin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-02, 09:30   #64
haima
Rozeznanie
 
Avatar haima
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 576
GG do haima
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Ja jak idę do mojej kumpeli na kawę to zakładam butki, bo mieszka dwie klatki dalej, a u niej w domu dostaję "swoje" kapcie. Raz jak wracałąm do domu, to od razu jak zamknęły się za mną drzwi to stiwerdziłam, że coś jest nie tak. Schodzę po schodach i myślę co mi nie pasuje. Na I piętrze zoriętowłam się, że.... wyszłam od Kasi w jej kapciach Więc wracam na górę na IV piętro po moje butki, a tam zostałam przyjęta ze śmiechem, bo oni od razu się zoriętowali, że zostawiłam buty
Druga historia dotyczy taty mojej koleżanki.
Kiedyś chciał odwiedzić znajomych, Niedźwiedzi, w innym mieście i nie bardzo wiedział jak ma do nich trafić, bo był tylko raz. Drogi był pewien dopiero od Zoo i to był jego punkt oriętacyjny. Do miasta przyjechał późną nocą. Żywego ducha nie było na ulicy, więc nie miał się kogo spytać. Ale przypadkiem znalazł się jakiś facet, więc tata mojej koleżanki pyta się go jak dojść do Zoo, bo on chce iść do Niedźwiedzi. Na to facet patrzy na niego jak na przygłupa i mówi:
Panie, ale Zoo jest zamknięte, misie śpią!
haima jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-02, 13:11   #65
Nisinen
Raczkowanie
 
Avatar Nisinen
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 316
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Jak tak czytałam te wasze historie, to myślałam, że pęknę ze śmiechu :P
Mi raczej nie zdażają sie żadne śmieszne lub dziwne historyjki, ale pamiętam jedną :P

Kiedyś razem z koleżankami poszłyśmy do kościoła chyba na różaniec :P była już końcówka gdy nagle słychać huk, odwracamy się i okazało się, że jakiś chłopak spadł z klęcznika. My od razu w śmiech, całe się trzęsiemy (ławka też :P ) zachwiałam się jakoś dziwnie z tego śmiechu i ... też spadłam z klęcznika, myślałam że ucieknę z tego kościoła :P a koleżanki do dzisiaj mi to przypominają :/
Nisinen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-02, 15:37   #66
inka1980
Zadomowienie
 
Avatar inka1980
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Knurów
Wiadomości: 1 225
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

[QUOTE=Gonia1]
Cytat:
Napisane przez inka1980
Moja wpadka też była niezła: pracuję w szkole (wtedy na szczęście jeszcze w podstawówce a nie w gimnazjum czy liceum) i na lekcji...pękły mi spodnie...w kroku.... Nawet bym się nie zorientowała, ale śmiech dzieci mnie szybko przywołał do rzeczywistości. Do końca lekcji nie wstałam od biurka. Wysłałam SMSa koleżance, żeby zeszła po mnie z płaszczem, zwolniłam się u dyrektora i pojechałam na miasto kupić spódnicę.
QUOTE]

A co powiedziałaś dyrektorowi?
prawdę, a co miałam powiedzieć??
inka1980 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-02, 19:08   #67
sylwónia
Zadomowienie
 
Avatar sylwónia
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Moje dziwne przygody stają się na ogół anegdotkami opowiadanymi na różnych imprezach
1. Chodzenie z rozsuniętym rozporkiem, siadanie na rozlanych różnorakich substancjach- standard, niestety Cżęsto zdarza mi się też wynosić rózne rzeczy w najmniej spodziewane miejsca, np. oglądam TV , w przerwie na reklamy idę sobie zrobić kolację do kuchni i zostawiam pilota w lodówce Notorycznie wyrzucam też łyżeczki razem z kubkami po jogurtach do śmieci, dlatego mama zabroniła mi samodzielnie wyrzucać w/w kubki- mam stawiać na szafce kuchennej i sie nie fatygowac dalej
2. Najwięcej dziwnych przygód zdarzyło mi się z moją koleżanką, równie "pozbieraną" jak ja: np. kazano nam iść nam przenieść tablicę z pokoju nauczycielskiego, więc wzięłyśmy tę tablicę ( była okrutnie ciężka), niesiemy ją sobie i rozmawiamy w najlepsze.Pamiętam , że strasznie się umęczyłyśmy znosząc ją z drugiego piętra, ale nic to dałyśmy radę . Po wyjściu ze szkoły moja kochana koleżanka pyta mnie nagla " Ty a tak właściwie to gdzie my ją niesiemy?" . Zapomniałyśmy spytać...
3. W pierwszej klasie liceum skończyliśmy lekcje godzinę wczesniej więc ja taka strasznie "happy" cała wzięłam plecak i biegiem do domciu. Szło mi się zupełnie dobrze tylko pod drzwiami wejściowymi sięgam ręką do tyłu, szukam kieszonki gdzie zawsze nosze klucz, szukam, szukam a kieszonki nie ma Zdejmuję plecak, i o cholercia, nie mój...
4. To już nie ja,ale moja wyżej wspomniana koleżanka na jednej z b. ważnych klasówek trzymała w ręku kuleczkę z kartki , którą uważała za ściągę, oczywiście taka była zdenerwowana, ze nawet jej nie rozwinęła, ale drżała niesamowicie i wydawało jej się że zaraz ją złapią z tą ściągą. Po lekcji rozwinęła kulka i okazało się, ze tak pieczołowicie ściskała pustą kartkę
Jak mi sie coś jeszcze przypomni to napisżę
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną"


Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
sylwónia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-06-02, 19:28   #68
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Ja też sie usmialam czytajac ten watek . Tylko Rzastin wspolczuje z tym tirem i zywoplotem...

Ja nie za bardzo mam co wam opowiedzieć bo rzadko mnie spotykaja takie smieszne historie. A nawet jak spotykaja to jakos szybko o nich zapominam.

Hmmm... Jest jednak pare rzeczy o ktorych moglabym tu wspomniec.
Dwa lata temu, na wycieczce szkolnej w Krakowie moja klasa miala (nie)przyjemnosc spotkac w tramwaju jakas dziwna kobiete.
Co chwile podchodzila ona do kogos, uderzala go w plecy albo w rece i wrzeszczala na caly tramwaj "Laluuuuuniaaaaaa!!". Do tego smiala sie tak strasznie... "wiedzmowato" .
To bylo naprawde dziwne. Smieszne troche tez, ale dopiero po wyjsciu z tego tramwaju.
Moze jakies Krakowianki kojarza ta czarownice ?

Innym razem (podczas tej samej wycieczki) tramwaj mocno zahamowal i kolezanka sie przewrocila na tylek a w reku zostala jej ta czesc tramwaju ktorej sie trzymala podczas jazdy . A inna kolezanka (niezbyt szczupla ) podczas identycznej sytuacji wyladowala na kolanach jakiegos zdezorientowanego chlopaka .

Mielismy sporo tramwajowych przygod w tym Krakowie... A bylismy tam tylko kilka dni .

Mam tez jedna historyjkę kosciolowa.
Na moim osiedlu jest kosciol Dominikanow. Oni czesto wprowadzaja do typowej mszy rozne urozmaicenia. Jednym z nich jest np. trzymanie sie za rece z sasiadami podczas odspiewywania "Ojcze Nasz".
Jak pierwszy raz bylam z kolezanka na wieczornej mszy z tymi urozmaiceniami to nie wiedzialysmy co sie dzieje.
Myslalysmy ze sie zagapilysmy i ludzie lapia nas za rece bo jest "znak pokoju". Obie automatycznie powiedzialysmy w tym momencie do naszych sasiadow "pokoj nam wszystkim" i wyrwalysmy swoje dlonie z rąk tychze ludzi. Dopiero po chwili sie zorientowalysmy ze cos nam sie pokićkało.
Do konca mszy nie moglam opanowac smiechu

Czesto smieszne sytuacje przytrafiaja mi sie kiedy jestem u rodziny na wsi. Tam duzo ludzi zna mnie i moja familię... A ja nie zawsze wiem z kim rozmawiam. I tak czasami zaczepi mnie jakas kobieta, wypyta o mame, tate, powie jak uroslam i sie zmienilam a na koniec kaze pozdrowic babcie... A na moje "dobrze, przekaze ze pani ją pozdrawia" odpowiada "jaka pani!!?? przeciez ja jestem twoja ciocia! No, to pozdrow babcie Agnieszko, do widzenia!". A ja biedna zastanawiam sie od kogo mam ta babcie pozdrowic .
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-02, 19:34   #69
doroniaa
BAN stały
 
Avatar doroniaa
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 96
GG do doroniaa
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez sylwónia
3. W pierwszej klasie liceum skończyliśmy lekcje godzinę wczesniej więc ja taka strasznie "happy" cała wzięłam plecak i biegiem do domciu. Szło mi się zupełnie dobrze tylko pod drzwiami wejściowymi sięgam ręką do tyłu, szukam kieszonki gdzie zawsze nosze klucz, szukam, szukam a kieszonki nie ma Zdejmuję plecak, i o cholercia, nie mój...
to jest najlepsze, ale sie usmialam a daleko mieszkasz od liceum?
doroniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-02, 21:02   #70
sylwónia
Zadomowienie
 
Avatar sylwónia
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Niom ok.15 minut drogi, ale jeszcze fajniej miała moja koleżanka, która zorientowała się ,że ktoś jej zwinął plecak hehe
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną"


Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
sylwónia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-02, 22:01   #71
doroniaa
BAN stały
 
Avatar doroniaa
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 96
GG do doroniaa
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

to dobrze ze tylko 15 min gorzej jakbys miala jechac np godzine autobusem i wtedy wracac
doroniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-06-02, 23:50   #72
svenja
Wtajemniczenie
 
Avatar svenja
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez martiene
- wyszlam nago z pokoju i zaspana szlam do ubikacji a na moim balkonie czterech facetow malowalo loggie
- otworzylam nagusienka drzwi swiadkom Jehowy (dwom facetom w garniturach ktorzy spojrzeli mi ponizej pepka i zapytali: "czy przyjmie pani slowo Boze?")
- jak bieglam na tramwaj to wylecialymi cycki z dekoltu
- jak tanczylam na imprezie to tez mi cycki wylecialy z dekoltu i siedzialam tak z jednym na wierzchu z pol godziny zanim jeden facet sie zlitowal i mi powiedzial
__________________
Potłuczydło.
svenja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-03, 02:15   #73
Madlaine
Zakorzenienie
 
Avatar Madlaine
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

To i ja dorzuce parę swoich

Latanie w kapciach, wałkach, czy otiweranie półnago drzwi też znam to standard

Kiedys gdy wyjezdzalismy z mężem na wakacje, bylismy juz spóżnieni, więc mąż mnie pogania, ja się guzdrzę, w końcu nakłądam spodnie, zamykamy mieszkanie i wychodzim do auta.
Po drodze obowiązkowy postój na siusiu na jakiejś stacji benzynowej, więc wyskakuje z auta i lece do kibelka, mąż w tym czasie parkuje samochód i tez zmierza do łazienki. Wychodzimy prawie równo z toalet, a moj mąż do mnie, gdzie mam majtki Patrze w dół, a spod moich białych letnich spodni prześwituje "myszka"
spiesząc się w domu, zapomniałam najnormalniej gaci nałożyć


Druga historia zdarzyła mi się, gdy byłam w ciązy.
Pierwsze USG miałam robione w szpitalu miejskim w moim mieście, tam gabinet USG jest jakby w piwnicy i bez swiatła nic nie widać. Mąż został na korytarzu. USG dopochwowe, więc lekarz robi swoje, ale położyłam się troche za nisko na kozetce, więc każe mi sie podsunąć, co też czynię razem z końcówką USG w wiadomym miejscu, lekarz się pochylił, poprawia aparaturę i nagla ciemno, awaria prądu

po chwili znowu zapalają sie światła, lekarz mocno pochylony nade mną, reka z USG między nogami, a w drzwiach głowa mojego mężą, który sie wystraszyl i chciał sprawdzić czy wszystko OK. Popatrzył na mnie, na lekarza (a z boku wyglądało to dość dwuznacznie i skruszony wycofując się z drzwi : "to ja może nie będę już PAŃSTWU przeszkadzał" o mało co sie nie posikałam wtedy ze smiechu.

ach i jeszcze jedno ciążowe badanie.
USG brzucha juz w normalnym gabinecie w innym szpitalu. Wchodzimy do gabientu z mężem, gdy nagle dzwoni mu komórka, więc zostaje na korytarzu, a ja wchodze sama. sciagam spodnie, klade sie na kozetke podciagam nogi, a lekarz na monitorze pokazuje mi moją Oleńkę. Prosze wiec pigułę, żeby poprosiła mojego męża, moze juz skonczyl rozmawiac. za chwilke w drzwiach pokazuje sie pielegniarka, za nia kroczy jakis mężczyzna, ktory na widok mojego brzucha i rozlozonych nog staje jak wryty, ja sie na niego patrze i w smiech, a gościu, że on do reumatologa był zarejestrowany i długa

Jak sie okazało, piguła poprosiła Pana ktory siedział tuz przy drzwiach, a czekał na swoja kolejke do gabinetu naprzeciwko
Moj ginekolog zauwazył tylko z usmiechem, że dobrze, że byłam w majtkach, bo z pierwszej pomocy to on zawsze był kiepski
Madlaine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-03, 07:46   #74
haima
Rozeznanie
 
Avatar haima
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 576
GG do haima
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez sylwónia
Moje dziwne przygody stają się na ogół anegdotkami opowiadanymi na różnych imprezach
Notorycznie wyrzucam też łyżeczki razem z kubkami po jogurtach do śmieci, dlatego mama zabroniła mi samodzielnie wyrzucać w/w kubki- mam stawiać na szafce kuchennej i sie nie fatygowac dalej
U mnie podobnie: łyżeczka do śmieci, kubek do zlewu
haima jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-03, 08:10   #75
AgaWW
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 133
Talking Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Madlaine .... SUPER

No to ja tez cos napisze ...
Bylo to ladne pare lat temu, kiedy na polkach z kosmetykami pojwialy sie nowosci.Akurat bylam z mama i bratem u cioci i jej rodzinki przejazdem. Dodam ze ciocia jest kobitka z ogromnym poczuciem humoru Byl wieczor i zebralo sie nam kobieta na wieczor plotkowy. I tak od slowa do slowa zeszlysmy na temat kosmetycznych nowosci. Pochwalilam sie o swym nowym nabytku - peelingu. Cioci tak sie spodobala ta nowosc ze postanowila nastepnego dnia podejsc do sklepu kosmetycznego i rowniez zaopatrzyc sie w to CUDO.
Nastepnego dnia : ja, moja mama , ciocia i kuzynka udalysmy sie na zakupy i wstapilysmy do sklepu z kosmetykami. Ciocia podeszla do sprzedawcy i zapytala " hmmm prosze Pana czy ma Pan w sprzedazy KREM DO hmmm, KREM DO PETINGU??? "
Jak to uslyszalysmy pytanie cioci to ucieklysmy ze sklepu !!!!! Dodam ze sprzedawca byl Pan okolo czterdziestki.
Minelo kilka lat od tamtej sytuacji a ciocia omija ten sklep ogromnym lukiem
AgaWW jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-03, 11:54   #76
pixie7
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Coraz lepsze te Wasz opowieści

Przypomniała mi się jeszcze jedna:
Ładnych parę lat temu, po mocno wyskokowej imprezce, uznałyśmy z dwiema kumpelami, że będzie bardzo fajnie i śmiesznie porobić sobie zdjęcia nago. Od słów do czynów, były różne pozy i rekwizyty. A nazajutrz koleżanka zaniosła film do wywołania. Odebrała foty i w podskokach do domu, bez zaglądania w kopertkę. Okazało się, że miała czyjeś inne zdjęcia! Więc powrót do fotografa, a tam... stoi cała obsługa + klient i oglądają nasze cielska... Klient na widok koleżanki w drzwiach: o! tu jest ta pani, której zdjęcia wziąłem! Chętnie bym się zamienił, tylko nie wiem, co żona na to powie...
Kumpela już nigdy nie poszła do tamtego fotografa.
Nie muszę chyba dodawać, że zdjęcia wyszły straszne, czerwone gęby, cellulity i róże w zębach.
pixie7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-03, 12:04   #77
Madlaine
Zakorzenienie
 
Avatar Madlaine
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez pixie7

Nie muszę chyba dodawać, że zdjęcia wyszły straszne, czerwone gęby, cellulity i róże w zębach.
poryczałam się ze śmiechu i oplułam herbata monitor
Madlaine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-03, 16:11   #78
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

1. na jednej z letnich, domowych imprez wpadliśmy na super pomysł, zatańczyć na parapecie tańczyłam sobie z koleżaną w najlepsze przy Trzecim Wymiarze. kiedy padły słowa "ruszaj mała ciałem tu, nie przestawaj. mała ruszaj ciałem uuuu dawaj dawaj" Kiedy za mocno zaruszałam tym ciałem i wypadłam lecąc złapałam się koleżanki i spadłyśmy razem. nie mogłyśmy wejść przez okno więc musiałyśmy obejść cały blok. reszta ekipy zorientowała się dopiero, kiedy zapukałyśmy do drzwi na szczęcie był to niski parter i nikomu nic się nie stało
2. zorganizowaliśmy imprezę w piżamach i w strojach kapielowych (do wyboru) biletem wstepu na nią było okazanie piżamy i przebranie się w nią lub okazanie stroju kąpielowego... zabawa była super. kupa śmiechu, fajna muzyka dużo osób po 24 dzwonek do drzwi, ktoś otworzył i do domu weslzi panowie policjanci. ich miny nie zapomne do końca zycia, jak zobaczyli ponad 25 osób w takich przebraniach
3. a teraz historia podobna do pewnego momentu z filmu shrek 2. przyjechała do mnie rodzinka, której dawno nie widziałam, wsród nich był mój kochany kuzyn. więc wzięłam swojego kuzyna, zebrałam ekipę i poszliśmy oblewać jego przyjazd po powrocie do domu w stanie lekkiej nieważkości próbowałam zdjąć buty. moja mama (lekko podpita) chciała zrobić mniej więcej taką samą scenę jak w shrek 2, kiedy to dla Pinokia ktoś strzela z gaci i krzyczy "striiiiingiiiiiii". moja mama złapała za moje gatki, pociągnęła je do góry i trachhhhh, gatki zostały jej w ręku. cała rodzinka, która na moje nieszczęsćie stała obok leżała na podłodze ze śmiechu mój kuzyn oczywiście do dziś kiedy ze sobą rozmawiamy, choćby na gg, pyta się mnie jak tam moje stringi
__________________

Edytowane przez monyczkaaa
Czas edycji: 2005-06-13 o 21:48 Powód: literówki :)
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-13, 21:50   #79
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

odnalazłam ten wątek
od razu humorek mi się poprawił
__________________
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-06-13, 22:28   #80
maleńka
Raczkowanie
 
Avatar maleńka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Wiadomości: 62
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

W moim przypadku to chyba najgłupsza wpadka <straszny wstyd ! > jaką zaliczyłam to nie zasunięty rozporek <zamek> w jeansach. Tak obleciałam pół miasta... Skapłam się w domu, w momencie, kiedy przebierałam się w "domowe" ciuchy.
Wszyscy się gapili na ul. ale ja nie zakapowałam, myślałam, ze tak się tylko patrzą na mnie...bez powody, jakby Boszeee jak mogłam TAK wyjść z domu??


Ja też miałam podobną wpadkę, tylko że z rozpiętym zamkiem poszłam na rozmowe kwalifikacyją, na szczęście rozmawiałam z kobietą, która rozbawionym głosem powiedziała mi, że mam ładne czerwone majtki. Wtedy zorientowałam się o co chodzi. Pracy oczywiście nie dostałam.
maleńka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-13, 22:29   #81
Lovisa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez papryczka
nie, dziewczyny, juz nie moge! ale prosze o wiecej, bo taki smiech to swietne cwiczenie na miesnie brzucha! wszystkie historie sa swietne, ale niektore wrecz rozbrajajace!
przypomnialy mi sie dwie historie zwiazane ze spaniem w ciagu dnia. otoz kiedys, jak jeszcze mieszkalam z rodzicami, moja mama uciela sobie drzemke przed telewizorem. nagle wpada do mojego pokoju z pretensja: "czemu mnie nie obudzilas??? juz jest 7! spoznie sie do pracy!" byla oczywiscie 7 wieczorem...
tego samego typu historia przytrafila sie mojemu koledze, ktory obudzil sie wieczorem myslac, ze jest rano (a bylo to zima, wiec tak czy siak ciemno), wiec umyl sie, ubral kurtke, zlapal plecak i juz wychodzil do szkoly, gdy mama uswiadomila mu jaka to pora dnia.
Przypomniała mi się historia, która przydarzyla si emojemu tacie. To było bardzo dawno temu, tata pracował wtedy w policji [gdyż jest policjantem, obecnie emerytowanym]. Ja byłam wtedy z mamą u babci. Tata wrócl do domu z pracy, było lato, popołudnie. I zdrzemnął się. Budzi się, patrzy - 7 godzina, na dworze jasno. Był pewien, że przespał cała noc, więc ubrał się i pojechał na komendę, gdzie wszyscy go uświadomili, że jest wieczór, a dzień wciąż ten sam
Lovisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-13, 22:30   #82
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez maleńka
Ja też miałam podobną wpadkę, tylko że z rozpiętym zamkiem poszłam na rozmowe kwalifikacyją, na szczęście rozmawiałam z kobietą, która rozbawionym głosem powiedziała mi, że mam ładne czerwone majtki. Wtedy zorientowałam się o co chodzi. Pracy oczywiście nie dostałam.
pracyy nie dostałaś bo pewnie ta pani preferowała czarną bieliznę
__________________
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-13, 22:50   #83
Lovisa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
Talking Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

A, jeszcze mi się cos przypomniało Kiedyś w okolicy mojego domu grasowała bardzo dziwna bezdomna. Pamiętam, że była bardzo gruba i miała wielkie usta, no i smierdziało od niej okrutnie. I napadała na wszystkie kobiety [facetów sie bała], w zasadzie bez powodu, więc można było zostac oplutym, zwyzywanym itd. I kiedys idziemy z koleżanką ulicą [własnie wyszłyśmy ode mnie z bloku], patrzymy, a tu ta bezdomna idzie. I ja się schowałam w bramie, a ona mówi: "Ee, ja sie nie boję" i twardo idzie dalej. A bezdomna podchodzi i buch ją w twarz, wielką łapą odzianą w śmierdzącą rękawicę [lekko, bo widac chciała ją tylko oczadzić]
Lovisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-13, 22:50   #84
maleńka
Raczkowanie
 
Avatar maleńka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Wiadomości: 62
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

pani pewnie by wolała żebym była mężczyzną mi nie było do śmiechu, dobrze że to nie były jakieś koronkowe majteczki. Ale by było...
maleńka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-13, 22:55   #85
Lovisa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
Talking Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Mój tata ma obsesję zamykania drzwi wejściowych na zamek, gdy jest już w domu. Robi to natychmiast po wejściu do mieszkania, bo zdaje mu się, że w przeciwnym razie z pewnością ktoś sie rychle włamie. Ale ta obsesja sięgnęła o wiele dalej. Kiedyś poszliśmy w odwiedziny do mojej ciotki. Ja siedziałam z kuzynką z w jej pokoju, moi rodzice i wujek w gościnnym. Ciocia poszła na chwilę , zanieść cos do składzika na korytarzu. I tak sobie siedzimy i nagle dzwonek do drzwi. Wszyscy zdziwieni - co to, goście? otwieramy, a tam ciocia stoi, bo oczywiście mój ojciec zamknął drzwi na zamek, jak tylko wyszła
Lovisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 07:33   #86
Oleczka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Gryfice
Wiadomości: 8 320
GG do Oleczka
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

A mi to się co chwila zdarzają jakieś "nastoletnie" przygody.A jedna z nich miała miejsce wczoraj przed sklepem InterMarche.przed sklepem stoją takie czarne słupki i ja mówię do koleżanki: spróbuje przeszkoczyć.No i przeskakuje a na tym słupku się zaklinowałam i bęc na chodnik przed tym sklepem.Ochroniarz idzie dziwnie się patrzy, ja siedze na tym chodniku nie moge się podnieść ze śmiechu...Ale na szczęście...Nie było nikogo znajomego
Oleczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 09:47   #87
Orka
Rozeznanie
 
Avatar Orka
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 912
GG do Orka
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Niesamowity wątek, dawno juz się tak nie uśmiałam, aż mi spłynął cały makijaż tak pieczołowicie rano wykonany
Z moich historii przypomina mi się w tej chwili tylko jedna. Miałam na sobie spódnicę i rajstopy, przed wyjściem z domku byłam w toalecie i podciągając rajtki zrobiłam to tak wspaniale, że weszła mi pod nie spódnica, więc przeparadowałam przez całe osiedle z tyłkiem na wierzchu. Żenada.
Orka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 10:55   #88
Moniquee
Zadomowienie
 
Avatar Moniquee
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 305
GG do Moniquee
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Dawno juz sie tak nie usmialam ja nie pochwale sie niczym nowym, bo chodzenie w walkach na glowie, z kremem na twarzy czy wynoszenie róznych rzeczy ze sklepów (lacznie z koszykami) to u mnie standard czyba nie wyleczalny. Teraz smieje sie z tych wpadek, ale jak one sie dzieja to najchetniej zapadlabym sie pod ziemie !!!!!
Moniquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 11:32   #89
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

przypomniała mi się historia dobrego znajomego mojej mamy
powiedział on swojej żonce, że wyjeżdża na trzy dni w delegacje. a tak naprawdę mieszkał u swojej kochanki klatkę dalej drugiego dnia pobytu "w delegacji" kochanka poprosiła go aby poszedł wyrzucić śmieci (było już po 24). tak więc on, w kapciach poszedł ze śmieciami, ale z przyzwyczajenie zamiast do kochanki wrócił do domu podobno jego żona i on mieli niezłe miny teraz są już po rozwodzie
__________________
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 15:22   #90
shachownica
Zakorzenienie
 
Avatar shachownica
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

jechałam kiedyś w zatłoczonym autobusie i w którymś momencie obmacując kontrolnie torbę nie wyczułam portfela . zlustrowałam szybko autobus namierzyłam potencjalnego złodzieja, narobiłam rabanu , wywlokłam go z autobusu, przeszukałam i nie znalawszy swojej własność zelżyłam i oskarżyłam o przekazanie jej jakiemuś wspólnikowi. wróciłam do domu i wyjmując klucze znalazłam portfel w innej kieszonce . ze wstydu miałam ochotę na tydzień zamknąć się w szafie

P.S. śiwtny watek dziewczyny wpisujcie się wpisujcie
shachownica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:11.