2005-12-12, 15:05 | #61 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 222
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Najładniejszego typu nie mam, ale kilka ładnych mi się kręci w głowie:
-Feminite du bois - jak ja chcę je mieć!!!! -Ambre Sultan -Rahat Loukoum -Alchimie -Extravagance -Narciso Rodriguez Pytanie drugie...hmmm zupełnie nie potrafie na nie odpowiedzieć, ale będę myślała o tym cały wieczór -paskudne przeziębienie i leżenie w łóżku sprzyja myśleniu...Tylko szkoda że jakieś głupstwa i smęty przychodzą do głowy, ale przecież zawsze można wejść na forum i zająć głowę przyjemnymi myślami No. To tyle. |
2005-12-12, 15:52 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Bardzo podobają mi się nazwy Cacharela:Anais Anais,Eden ,lou lou.
In love again działa na mnie miłościwie już jak slysze te nazwe.. Poeme Dolce Vita Shalimar Echo Rosamor Angel Jesli chodzi o drugie pytanie to nie lubie zapachu Alien ale flakon,nazwa i zapach pasuja jednak do siebie. Euphoria CK,Lolita Lempicka,Tempore LB(ukochane),Ultraviolet PR Zastanawiam się równiez nadtym czy niektóre zapachy pasuja do nazw perfum,czy dałabym im inne nazwy? Escada Collection mogłaby się nazywać:Black dress albo Princessa.Oczywiscie to tylko moja wyobraznia. Flowerbomb rzeczywiście wybucha kwiatami i oszołamia mnie ,jest cudny i napewno jest zapachem z trenem ale mógłby się inaczej nazywać np.Mysticflowers albo Magicflowers and Love lub odwrotnie.
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie Mieszkam w Elfolandii |
2005-12-12, 16:00 | #63 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 330
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Najpiękniejsza nazwa 2000 et Une Rose, Magie Noire, Shalimar...Ale na pierwszym miejscu perełka Lancome
A kształt butelki i nazwa? Cóż...zdecydowanie Silver Rain - srebrna kropla deszczu |
2005-12-12, 16:08 | #64 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 46
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Cytat:
A co do dopasowania nazwy i zapachu to jak narazie chyba najbardziej pasuje mi tu Dolce Vita - taka słodka radość życia w płynie.
__________________
La vida es sueno... |
|
2005-12-12, 16:46 | #65 |
Zakorzenienie
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Mi się podoba nazwa: hypnotic poison . Ale zapachu nie lubię
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje |
2005-12-12, 17:49 | #66 |
Zadomowienie
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Mnie sie podoba poprostu J'adore (wymawiane z francuskim "r" i akcentem)
Swoja droga,bardzo zaintrygowala mnie nazwa Ce soir ou jamais -heh bardzo wymowne i ciekawe
__________________
" Każdy krok zostawia ślad. Pracuj wytrwale a osiągniesz postępy " |
2005-12-12, 17:54 | #67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 213
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Lubię krótkie o charakterystycznym brzmieniu np Echo, Noa, Poeme, Sicily, Poison, Coco. Natomiast z dłuższych nazw moją wyobraźnie niezmiennie pobudzają takie nazwy jak: Black Cashmere, Deep Red, All About Eve.
__________________
Pistacja |
2005-12-12, 18:08 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 360
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Shalimar
Mahora Heritage Feminite de Bois Crystal Noir Magie Noir Eden Pi |
2005-12-12, 18:13 | #69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 360
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
[QUOTE=Meriamon]
Jesli chodzi o pyt. 2 zgranie nazwy,zapachu,flakonu,mam 2 takie typy... 2 - Desire - flakon w kształcie zapalniczki, przyciąga różowym kolorem, który od razu ożywia,dodaje wigoru,a zapach pobudza zmysły, sprawiając swej właścicielce niebywałą ochotę na chwilę zapomnienia... (niekoniecznie z mężczyzną ) w wannie z lampką czerwonego,wytrawnego wina... Zgadzam sie Rowniez nosilam Desire i podobne mam odczucia jak Meriamon. Ponadto dopisuje Mahore, Safari, Flower, Champagne czyli Yvresse, Kingdom. |
2005-12-12, 20:49 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 68
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Black Cashmere
Alchimie (ale do zapachu mi ta nazwa nie pasuje, moim zdaniem tak powinien się nazywać BC) 2000 et Une Rose Le Baiser du Dragon Magie Noire Byzance Feminite du Bois (mam słabość do francuskich nazw ) Hypnotic Poison, ale chyba jeszcze piękniej brzmi: Tendre Poison Angel (nie za samą nazwę, ale za całokształt; połączenie zapachu, flakonu i nazwy w jedną spójną i niepowtarzalną całość. Ta nazwa tak naprawdę byłaby banalna, gdyby nazwać nią zapach w typie Promesse czy Echo.) Omnia (ale tutaj zapach też mi nie pasuje) Jaipur Theorema - też piękna w swojej prostocie nazwa Ale do zapachu, skądinąd pięknego, chyba nie za bardzo pasuje. Lubię też gry słowne, np. My Queen, Hot Couture. Ale nie ma w nich magii |
2005-12-13, 00:12 | #71 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Najbardziej podoba mi się chyba Sa Majeste la Rose - no cudowny pomysł, tak nazwac różane perfumy, genialne
Passage d'Enfer - bardzo magnetyczna nazwa, ale zapach rozczarowuje, niestety. a najlepiej dobrane? l'eau par Kenzo, 24, Faubourg, no i Poison oczywiście... pewnie jeszcze coś, ale musiałabym popatrzeć na moją kolekcję, a nie bardzo mogę. w każdym razie sporo jest zapachów, które do tej kategorii w ogóle się nie nadają, bo mają czysto abstrakcyjne, proste flakony - są to po prostu butelki z zapachem. do niektórych perfum właśnie prostota pasuje najlepiej (np. NR for her), ale takie przypadki są nieliczne. |
2005-12-13, 11:28 | #72 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Prawie Kraków
Wiadomości: 2 032
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Sun moon and stars
Nightflight ( szkoda ze męski...) Dune |
2005-12-13, 13:22 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: perfumy i ich nazwy
Poeme
|
2005-12-13, 21:59 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Angel T. Mugler
Remember me Dior |
2005-12-15, 09:24 | #75 |
Raczkowanie
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Podoba mi sie Shalimar,po prostu nazwa Gucci,Michael Jordan,Prada,Burberry Brit,Silver Rain,Angel Violet.
|
2005-12-16, 10:07 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Mnie najbardziej podobają się nazwy:
Organza Givenchy Emporio Femme i wogóle wiele nazw Armaniego jak Aqua di Gio Posion'y Poeme Envy Opium (szkoda, że niektóre niezbyt ładne) Z tańszych perfum ładne nazwy ma Oriflame, Naomi Campbell. Tragiczne są za to Avonu (Little Black Dress!), Coty - chociaż oba oczywiście z wyjątkami. Nie podobają mi się Flower Kenzo (możę dla tego, że nie przepadam za kwiatkami). Nie lubię też nazwisk w nazach jak Britney Spears itp.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
2005-12-21, 13:06 | #77 |
Zadomowienie
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
"Le Baiser du Dragon" - bardzo mi się podoba i ''Baby doll" zabawna, śmieszna, figlarna, jak sam zapach Poza tym:
All about Eve Organza Dolce Vita Poison |
2005-12-21, 13:48 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
"Addict"
wszystkie uzależnienia kojarzą mi się z przyjemnością i oddziaływaniem na stan umyslowy. Nie umiałabym zrezygnować z żadnego z moich nalogów. Ot nazwa w sam raz dla mnie ) |
2005-12-21, 13:54 | #79 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Ultraviolet - zapach, nazwa i flakon są świetne
|
2005-12-21, 23:16 | #80 |
Raczkowanie
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
1.Opium Fleur de Shanghaï,2.YSL Paris,Cinema,3.Jazz,4.Sha limar,5.Heritage,6.Silver Rain,7.Vetiver,8.Black Code,9.CHIC,10.Alien
__________________
Pokaż mi swoje perfumy a powiem Ci kim jesteś! |
2005-12-23, 15:08 | #81 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 79
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Nr.1"Wild Wind"- dziki wiatr....cudowna woda swieza, dzika i seksowna zarazem.
"Chanel Coco Modemoiselle"- wykwitnie , jak same perfumy "NOA" cacharel - prostota i subtelnosc- jak dla mnie zarowno nazwa jak i zapach "Escada Magnetism" |
2006-01-03, 13:51 | #82 |
Zakorzenienie
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Shalimar
Le Baiser du Dragon Organza, Organza Indecence Black Cashmere Poison
__________________
Justa Klikaj codziennie: http://www.zmilosciserc.pl/donate.php http://www.pajacyk.pl http://www.polskieserce.pl Nie udzielam indywidualnych porad poza forum! |
2006-09-16, 15:17 | #83 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Inąd
Wiadomości: 813
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Dolce Vita, Carolina Herrera 212, L`eau par Kenzo, Organza
|
2006-09-16, 15:23 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: here in my head
Wiadomości: 3 235
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
oczywiscie ze Le Feu . podoba mi sie rowniez Zagorsk, Kyoto, Messe de Minuit, Amour d'Amandier, Dune.
__________________
"Mrs.Dalloway said she would buy the flowers herself." --- 'and with the way they talk, and with the way they smile' http://www.youtube.com/watch?v=LETsi4eAtho |
2006-09-16, 16:04 | #85 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 235
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Na moje ucho ciekawie oddziałują następujące nazwy:
Amor Amor wymawiany z latynoskim akcentem ( w ogóle nazwa producenta Cacharel też jest bardzo wdzięczna) J'adore z niegrzecznym, francuskim rrrrr Agent Provocateur - nic dodać, nic ująć Obsession - krótko i na temat wszystkie Poisony - tę nazwę wymyślił jakis geniusz, oddaje cały jad tych perfum Organza - może dlatego, że kojarzy mi się z pewnym innym słowem... Skin - bardzo seksowna nazwa... |
2006-09-16, 17:06 | #87 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Omnia,
Hypnotic Poison, Tumulte (po polsku może nie brzmi ładnie, ale po francusku bardzo mi się podoba brzmienie tego słowa ), Black Cashmere, Desnuda Nu, Le baiser du Dragon, Eau des Merveilles (sama nazwa brzmi ładnie, podoba mi się jej angielska wersja - "water of wonders" polskie tłumaczenie już nie bardzo) A*Men (bardzo podoba mi się pomysł nazwy ) Shaal Nur Etro (brzmi niesamowicie, tak tajemniczo) Messe de Minuit La Chasse aux Papillons (czyli pogoń za motylem ) Fruit de Bois Jean-Charles Brosseau (bo ja lubię wszystko co drzewne) i jeszcze tyyyle innych a tak w ogóle, to mam w planach nauczyć się francuskiego, coby rozumieć i umieć dobrze wymawiać nazwy |
2006-09-16, 17:18 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Chasse aux Papillons - L`Artisan Parfumeur
Histoire d`Amour - Auboussin Le Baiser du Dragon Secret of Venus - Weil Jeszcze zapomnialam o ``Byc moze`` |
2006-09-16, 18:43 | #89 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 214
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Bardzo podoba mi się nazwa
J'adore In love again I love love Touch of pink Miss dior Cherrie i większość francuskich, jak ktoś je umiejętnie wypowwiada
__________________
|
2006-09-17, 10:07 | #90 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 123
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
A mi najbardziej podoba się Le Baiser du Dragon
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:28.