Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

[bura kocurka]

Napisane przez change

No to masz podobne uklady z promotorami, jak moja siostra na UW. Na mojej uczelni na szczescie wybor promotora i jego inwencja nalezy do studenta, nie tylko nie trzeba pisac ze swojej specjalizacji (chociaz wiadomo,ze lepiej, zeby tak bylo. ale mozna totalnie od czapy napisac i tez ok), mozna pisac na innym pokrewnym wydziale, jezeli ktos bardzo chce. Potem dopiero jest podzial na seminarium, a nie odwrotnie, troche gorzej z czasem, ktory sie ma po studiach I stopnia z wyborem tematu, ale zmiana tez w zasadzie wchodzi w gre, tylko trzeba sie szybko ogarnac... U mnie niestety oswiecenie przyszlo duzo za pozno juz w trakcie badan.... Chociaz, zawsze moglo byc gorzej.

Jesli fitopato to wspolczuje, bo dobrze wiem z czym to jest zwiazane, jedyne to co pewnie zglebianie literatury zagraniczej. Mialam cwiczenia i wyklady z fitopato, egzamin z kobieta z wykladow, to byl istny hardcore, za zadne skarby nie zdecydowalabym sie pisac o tym pracy :P

Zrobilam sobie przerwe, zaraz ide walczyc dalej z praca, troche mi efektywnosc spadla, trzasne kolejnego redbulla, ale chyba wiosna idzie, albo cos, bo nagle mam taka wielka ochote dzialania, zmian, pracy nad soba, niech tylko promotorka zatwierdzi te moje wypociny....

W Party trafilam na artykul, ktory mnie zamurował :P Mianowicie ranking kilku gwiazd spotykajacych sie ze mlodszymi facetami :p
Otwiera go Reni Jusis (Makowiecki mlodszy o 9 lat,ona 38, on 29), Juliane Moore (ona 51, on 42) 9,5 lat, potem Mariah Carey 10 lat (ona 42, on 32) Eva Longoria 11 lat (ona 37, on 26), Jenifer Lopez 18 lat (ona 43, on 25)...ale dwie ostatnie panie biją tamte na glowe, zabila mnie przede wszystkim Vivienne Weastwood, ktora jako wykladowca poznala studenta i sa do tej pory z tym panem razem, ale ona gwoli przypomnienia 71 (sic!) a on 46 co daje tylko 28 lat roznicy :P, tak jakby brad pitt spotykal sie z wasza babcia http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:A...nr7Xy4axEUCc_g

no i jeszcze Madonna 29 lat roznicy, ona 54 (w wieku mojej mamy ) z 25 letnim tancerzem (w moim <hahaha>), on dodatkowo wyglada na 18

Aczkolwiek i tak najbardziej szokujacy jest zwiazek Andrzeja (on o ile dobrze pamietam 85:P) Łapickiego tylko 60 lat roznicy Chociaz mlodsza kobieta u boku starszego mezczyzny tak nie dziwi.

W kazdym razie pociesza mnie to, bo myslalam, ze jestem dziwna, gdyz facet, ktory mi sie podoba jest 5 lat mlodszy
Sorry za off top

Nie no, u mnie pisze się zdecydowanie ze swojej specjalności, bo z innymi specjalnościami nie mamy zbytnio styczności (poza niektórymi wykładami...) Problem jest taki, że jest tylko trójka profesorów w naszej specjalności, a nasz rocznik jest wyjątkowo obfity w studentów. Więc sami prowadzący panikują po prostu jak to ogarnąć wszystko. Dlatego w moim przypadku profesor jest promotorem, ale tak naprawdę to z pracami męczą się opiekunowie, a on dopiero ostatecznie sprawdza i zatwierdza. Inaczej by nie dał rady, bo ma pod sobą najwięcej magistrantów ze wszystkich - nawet nie wiem ilu w końcu...ale chyba z 19 osób No...jakoś to musieli rozwiązać po prostu (poprzedni rocznik to było ok. 8 osób )

I dlatego też trzeba nas było rozdzielić między opiekunów...a tak poza tym, to jak się zapisywałam do tej pani, to miałam mieć inny temat pracy. Który niestety zmienił się bardzo szybko na coś co mi się nieszczególnie podoba Miało nie dotyczyć fitopatologii...a dotyczy.

A co Ty studiujesz (studiowałaś?), że też masz takie przedmioty?

EDIT: Ładne zdjęcie to na fb - polubiłam. To jakiś konkurs?

[Nebula]

dziewczyny, mam pierwsze 150 SLOW mojej pracy doktorskiej :p zaczelam od wziecia pierwszego lepszego artykulu, wypisalam z niego to co sie moze przydac, zanotowalam referencje, biore kolejny. od dzis wieczorem kazdego dnia bede wypisywac chociaz kilkanascie zdan z jakiegos artykulu. tym sposobem za dwa, trzy tygodnie bede miec co najmniej 10 stron ladnie opracowanych tematow, ktore beda wymagaly tylko ladniejszego oprawienia w literackie slowka.

Ktos sie przylacza do walki ? sumiennie i codziennie?

PS ja tez zdjecie polubilam. Bardzo lubie Warszawe moja cudowna....tesknie do niej

[inga86]

Prawie się popłakałam ze wzruszenia, właśnie odczytałam maile od wykładowców. Podeszli do mnie bardzo serdecznie, mówią żebym niczym się nie martwiła i razem damy radę. Słów mi brak, czuję wdzięczność, wyczerpanie, skrzydła... To był trudny dzień, obfitujący w wiele emocji, ale na jutrzejszy czekam z ochotą. Warto było napisać, ogromnie się cieszę, że to zrobiłam

[Nebula]

Napisane przez inga86

Prawie się popłakałam ze wzruszenia, właśnie odczytałam maile od wykładowców. Podeszli do mnie bardzo serdecznie, mówią żebym niczym się nie martwiła i razem damy radę. Słów mi brak, czuję wdzięczność, wyczerpanie, skrzydła... To był trudny dzień, obfitujący w wiele emocji, ale na jutrzejszy czekam z ochotą. Warto było napisać, ogromnie się cieszę, że to zrobiłam

gratuluje. wykorzystaj to!! Wykorzystaj ich dobre checi. Nie spapraj tego odkladaniem dalej i dalej. malymi kroczkami informuj ich o postepach, by widzieli, ze cos robisz. trzymam kciuki.
Bura kocurko bierz przyklad!

[change]

Wow dziewczyny wiedziałam, że na was można liczyć, bardzo dziękuję!
Tam ogólnie różni ludzie wrzucają swoje zdjęcia na tą stronkę (bardzo fajne zresztą, więc konkurencja jest spora) i jeżeli jakieś znajdzie się pod dużym zainteresowaniem, lub zapewne spodoba się moderatorowi jest tak bardziej oficjalnie wrzucane przez niego i dostępne większej ilości osób Trochę się wkopałam, bo sama mu podrzuciłam ten pomysł, żeby go pokazać szerszej publiczności, więc teraz muszę "szczęściu trochę pomóc" - podejrzewam, że gdyby od razu trafiło tam gdzie trzeba cieszyłoby się dużym powodzeniem, robi genialne zdjęcia i polecam jego bloga byle czego nie polecam

Bura kocurko kierunek napisze na PW, bo tez jest dosyc rzadki, w kazdym razie tez przyrodniczy


Gdybym ja robiła tak jak Nebulka z pracą doktorską, teraz bym nie płakała nad tym swoim nieszczesnym magazynierem :P Ale jaką radoche przynosi usuwanie niepotrzebnych materiałów...

Inga super, ze to sie tak ulozylo

[bura kocurka]

Napisane przez Nebula

dziewczyny, mam pierwsze 150 SLOW mojej pracy doktorskiej :p zaczelam od wziecia pierwszego lepszego artykulu, wypisalam z niego to co sie moze przydac, zanotowalam referencje, biore kolejny. od dzis wieczorem kazdego dnia bede wypisywac chociaz kilkanascie zdan z jakiegos artykulu. tym sposobem za dwa, trzy tygodnie bede miec co najmniej 10 stron ladnie opracowanych tematow, ktore beda wymagaly tylko ladniejszego oprawienia w literackie slowka.

Ktos sie przylacza do walki ? sumiennie i codziennie?

PS ja tez zdjecie polubilam. Bardzo lubie Warszawe moja cudowna....tesknie do niej

No cóż...można uznać, że robię coś podobnego do Ciebie teraz...wypisuje sobie hasłami co pasuje z artykułów do tematu. Ale bajzel w tym, nie wiem jak to mam sklecić w jakąś rozsądną całość Poza tym mam wrażenie, że nikt tam nic konkretnego nie zamieściła tak naprawdę No ale cóż, nie moja to wina...

No tylko niestety ja mam jakieś niecałe 4 dni na napisanie ok. 10 stron, a nie kilka tygodni

PS: A tak przy okazji sobie Ciebie podglądnęłam na fb, hyhy Mam nadzieję, że się nie gniewasz (zaczęłam się zastanawiać czemu co jakiś czas wspominasz o jakichś dietach, skoro taka ładna, szczupła jesteś...)

---------- Dopisano o 01:03 ---------- Poprzedni post napisano o 01:01 ----------

Napisane przez change

Bura kocurko kierunek napisze na PW, bo tez jest dosyc rzadki, w kazdym razie tez przyrodniczy

Napisz na priv, bo zrobiłam się ciekawa cóż to za kierunek ciekawy i rzadki

[Dilayla]

Napisane przez Nebula

dziewczyny, mam pierwsze 150 SLOW mojej pracy doktorskiej :p zaczelam od wziecia pierwszego lepszego artykulu, wypisalam z niego to co sie moze przydac, zanotowalam referencje, biore kolejny. od dzis wieczorem kazdego dnia bede wypisywac chociaz kilkanascie zdan z jakiegos artykulu. tym sposobem za dwa, trzy tygodnie bede miec co najmniej 10 stron ladnie opracowanych tematow, ktore beda wymagaly tylko ladniejszego oprawienia w literackie slowka.

Ktos sie przylacza do walki ? sumiennie i codziennie?

PS ja tez zdjecie polubilam. Bardzo lubie Warszawe moja cudowna....tesknie do niej

Brawa super motywacjai świetny pomysł

Napisane przez inga86

Prawie się popłakałam ze wzruszenia, właśnie odczytałam maile od wykładowców. Podeszli do mnie bardzo serdecznie, mówią żebym niczym się nie martwiła i razem damy radę. Słów mi brak, czuję wdzięczność, wyczerpanie, skrzydła... To był trudny dzień, obfitujący w wiele emocji, ale na jutrzejszy czekam z ochotą. Warto było napisać, ogromnie się cieszę, że to zrobiłam

czyli teraz musisz naprawdę sie ogarnąć i spiąć w sobie(pośladki)i wziąść ostro do pracy skoro dostałaś taki kredyt od wykładowców
wierzą w Ciebie i napewno sobie teraz poradzisz

Aper gratki za rozmowę z szefowa co do sprzątania to mam to samo,ze czas który powinnam poświecić dla bliskich czesto jest zajmowany przez inne przyziemne czynności
ale niestety przy dziecku trzeba sprzątać bynajmniej moje robi bałagan w sekundę a ja później mam sprzątania na cały dzien,niestety trzeba robić to codziennie,chyba ze jestem sama to jest posprzątane przez parę godzin
wczoraj zeby sie wyluzować ugotowałam pyszną zupkę i upiekłam murzynka
a wieczorem musiałam na szybko wymyślać stroj na ostatki do złobka,wczoraj popołudniu sie dowiedziałam,że dzieci maja byc przebrane wiec powstał ''król'' póżniej wrzuce fotkę się pochwalićjesli uda mi sie go uchwycić

[Aper]

Witam, poczytałam, ale nie mam jak odpisać na razie. Dziś wypełzam na 3 godz z domu (i uciekam od Potwora)
Miłego dnia!

[Life Skills Academy]

Napisane przez inga86

Edyto, fajnie, że jesteś. Niedawno weszłam na Twojego bloga, bardzo mi się podoba, ale utknęłam na liście 100... Czy lot w kosmos też się liczy, bo to raczej nerealne[COLOR="Silver"]

Inga wszystko się liczy i nawet nie próbuj się cenzurować! Lista Stu Marzeń jest czymś co może w szalony sposób wpłynąć na Twoje życie pod warunkiem, że zamieścisz w niej swoje prawdziwe marzenia - wszystkie
Pamiętam jak w wieku 16 lat zrobiłam swoją listę i zapisałam ją w moim zeszyciku z cytatami. Gdy składałam papiery na studia właśnie ta lista uchroniła mnie przed popełnieniem największego błędu w życiu. Już byłam na dietetyce gdy spojrzałam do zeszytu i zobaczyłam marzenie: zostać najlepszym psychologiem jakim można być. Lifechanging!

Napisane przez Nebula

Edyto – ja robie doktorat. Zaczelam w tym roku, ale postanowilam isc preznie do przodu i nie odkladac najwazniejszej rzeczy na ostatnia chwile. Teraz chce juz napisac pierwszy rozdzial – zrobic research literatury, wypisac co najwazniejsze i polaczyc to potem w calosc. Oddac do sprawdzenia i miec spokoj, ze chociaz wiem, z jakich metod badawczych korzystam i co to jest za material Chce zrobic to dobrze, tak abym byla z tego zadowolona. Ponadto chcialabym sie pozbyc rowniez perfekcjonizmu, bo bedac perfekcyjna w swiecie naukowym mozna wiele stracic. Nigdy nie mozna nic udowodnic na 100% chyba ze rownania Newtona. Chociaz one tez sa oparte o wiele przyblizen

Przelamalam sie z robieniem list, z nieodkladaniem na pozniej zmywania naczyn, z segregowaniem ubran na wieszakach typami i kolorami, tak samo bluzki, swetry na polkach. Mam swoje miejsca na rzeczy, wypracowuje sobie cierpliwosc, system pracy, mobilizacji od odlaczania sie od komputera itd. DAMY RADE. Da sie. Trzeba tylko wiedziec gdzie zaczac. A to juz nie jest takie proste.

Nebula nieprawdopodobne! Uwielbiam osoby, które stawiają sobie tak ambitne cele. Przed Tobą pewnie mnóstwo pracy, ale ile satysfakcji!

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;32435585]
Life Skills Academy- ja również Ciebie ciepło witam w naszym gronie Podczytuję Twojego bloga, ale jeszcze nie zaczęłam wdrażać tych mądrości (chyba się boję..... że zacznę coś znowu i nie skończę...).[/QUOTE]

Cymemont nic nie musisz skończyć - wystarczy zacząć i zobaczyć czy coś sie zmienia w życiu Ostatnio przekonuję się, że zawsze będzie jakiś obszar do poprawy, życie do ulepszenia - my sobie po prostu działajmy

Napisane przez Lilith890502

Life Skills Academy ja też witam, bardzo mi się podoba to, co piszesz na blogu

dziewczyny.... boję się umówić na egzamin na prawko, mimo że to drugie podejście i wiem że bedzie za około m-c... boje się nawet umówić, bo wiem że nie zdam (nie ma jak to dobra samoocena...) nie wiem co mam robić póki co nadal się nie umówiłam...

Ja zdawałam prawko 4 razy - nie wiem czy to był dobry pomysł, aby zdawać je w okresie zimowym kiedy jest trudniej niż w lecie (z mojej perspektywy), ale w końcu się to kończy. Lilith z takim instruktorem jakiego ja miałam i jego nastawieniem do kursantów cud, że wytrwałam psychicznie Będziemy trzymać kciuki, spróbuj, im dłużej zwlekasz tym dłużej to się będzie ciągnęło za Tobą.

Napisane przez bura kocurka

Dziedzina: fitopatologia (z bardzo genetycznym ukierunkowaniem...)

Innych prac tego typu...nie ma Ot i cała odpowiedź Tzn. są trochę podobne jeśli chodzi o badania...ale nie widziałam żadnej o tym o czym mam pisać to co teraz próbuję pisać

Mam dokładnie taką samą sytuację, ale myślę, że damy radę

Napisane przez inga86

Prawie się popłakałam ze wzruszenia, właśnie odczytałam maile od wykładowców. Podeszli do mnie bardzo serdecznie, mówią żebym niczym się nie martwiła i razem damy radę. Słów mi brak, czuję wdzięczność, wyczerpanie, skrzydła... To był trudny dzień, obfitujący w wiele emocji, ale na jutrzejszy czekam z ochotą. Warto było napisać, ogromnie się cieszę, że to zrobiłam

Inga chciałabyś, żebym Ci wysłała dokument, który pomaga w kontakcie z promotorem?

[bura kocurka]

Napisane przez Life Skills Academy

Inga chciałabyś, żebym Ci wysłała dokument, który pomaga w kontakcie z promotorem?

Jaki dokument?

[Nebula]

Napisane przez bura kocurka

No cóż...można uznać, że robię coś podobnego do Ciebie teraz...wypisuje sobie hasłami co pasuje z artykułów do tematu. Ale bajzel w tym, nie wiem jak to mam sklecić w jakąś rozsądną całość Poza tym mam wrażenie, że nikt tam nic konkretnego nie zamieściła tak naprawdę No ale cóż, nie moja to wina...

No tylko niestety ja mam jakieś niecałe 4 dni na napisanie ok. 10 stron, a nie kilka tygodni

PS: A tak przy okazji sobie Ciebie podglądnęłam na fb, hyhy Mam nadzieję, że się nie gniewasz (zaczęłam się zastanawiać czemu co jakiś czas wspominasz o jakichś dietach, skoro taka ładna, szczupła jesteś...)

Bardzo dobrze, ze tak robisz! Pisz nawet jak Ci sie wydaje, ze to nie ma sensu. Nastepnie dodaj do tego troszke ladnych zdan i bedziesz miala ladna baze do dyskusji. Nie poddawaj sie 10 stron w 4 dni to nie jest takie trudne. wczoraj napisalam jedna strone, a zajelo mi to godzine. Spinaj poslady i do pracy

hmm jak to zrobilas, ze mnie podejrzalas, sadzilam, ze mam zablokowane wszystko dla nieznajomych. ten fb widze, potrafi zaskoczyc.
Co do diety - jezeli widzialas zdjecia w kostiumie kapielowym to byl moment kiedy mialam 10kg ponad moja standardowa wage. Nawet jezeli nadal to nie jest jakos super grubo, to ja jednak nie czulam sie z tym komfortowo. Zadne ciuchy na mnie nie pasowaly, wychodzace boczki znad spodni, a przede wszystkim moja bielizna, ktora w szybkim tepie zaczynala sie rwac. Nie moglam czuc sie przy tym dobrze, musialam wrocic do swojej pierwotnej wagi. I teraz juz waze praktycznie tyle co zwykle

[Life Skills Academy]

Napisane przez bura kocurka

Jaki dokument?

Mam manię organizowania wszystkiego więc napisałam sobie wzór dokumentu na podstawie którego piszę sobie różne rzeczy, które mam do promotora. Powiem szczerze, że mój ukochany promotor był zachwycony: Pani Edyto, nikt z taką łatwością nie przeszedł przez konsultacje ze mną.

<>

Proszę o maila na priv to wyślę - zawsze coś może pomóc Mnie przynajmniej się chce chodzić do niego - przecież mam taką ładną karteczkę

[bura kocurka]

Napisane przez Nebula

Bardzo dobrze, ze tak robisz! Pisz nawet jak Ci sie wydaje, ze to nie ma sensu. Nastepnie dodaj do tego troszke ladnych zdan i bedziesz miala ladna baze do dyskusji. Nie poddawaj sie 10 stron w 4 dni to nie jest takie trudne. wczoraj napisalam jedna strone, a zajelo mi to godzine. Spinaj poslady i do pracy

hmm jak to zrobilas, ze mnie podejrzalas, sadzilam, ze mam zablokowane wszystko dla nieznajomych. ten fb widze, potrafi zaskoczyc.
Co do diety - jezeli widzialas zdjecia w kostiumie kapielowym to byl moment kiedy mialam 10kg ponad moja standardowa wage. Nawet jezeli nadal to nie jest jakos super grubo, to ja jednak nie czulam sie z tym komfortowo. Zadne ciuchy na mnie nie pasowaly, wychodzace boczki znad spodni, a przede wszystkim moja bielizna, ktora w szybkim tepie zaczynala sie rwac. Nie moglam czuc sie przy tym dobrze, musialam wrocic do swojej pierwotnej wagi. I teraz juz waze praktycznie tyle co zwykle

Masz poblokowane wszystko Ale widziałam główne zdjęcie i starczy Ładnaś i zgrabnaś - nie ma co narzekać

[Nebula]

Napisane przez Life Skills Academy

Nebula nieprawdopodobne! Uwielbiam osoby, które stawiają sobie tak ambitne cele. Przed Tobą pewnie mnóstwo pracy, ale ile satysfakcji!

dziekuje ) nawet nie wiesz ile to znaczy, takie slowa od Ciebie. wydawalo mi sie, ze jestes osoba ogarniajaca sto tysiecy spraw na raz i moje nieudolne sprawy to takie....taka kropla w Twoim oceanie udanych rzeczy. Bardzo Ci dziekuje. Zmotywowalo mnie to jak dobra czekolada :d

[Patri]

Cześć.
Byłam chwilę u rodziców, po dziecko.
Stwierdziło, że jeszcze trochę u babci zostanie, a że każdemu to na rękę, więc została.
Wróciłam wczoraj - sama.
Kupiłam sobie jeansy - wreszcie, bo stare już nie nadawały się do pokazania światu..
Kupiłam też 2 pary butów, bo stare przemokły dokumentnie.
Cieszę się, bo kupiłam je sama - wybrałam sama i zapłaciłam własnymi pieniędzmi.
Spłukałam się do zera, ale mam satysfakcję, że zapłaciłam za to z własnej kieszeni i nie dałam mamie wcisnąć sobie gotówki, jak również nie pozwoliłam na jej uczestnictwo w mojej wyprawie na zakupy.
Nieodłącznie daje mi tym do zrozumienia, że jestem kalectwo i bez niej sobie nie poradzę....
Poradziłam sobie.

Witaj Life Skills Academy! Milo Cię widzieć

Napisane przez Aper

Witam, poczytałam, ale nie mam jak odpisać na razie. Dziś wypełzam na 3 godz z domu (i uciekam od Potwora)
Miłego dnia!

Tobie miłego dnia!!

Napisane przez Nebula

dziewczyny, mam pierwsze 150 SLOW mojej pracy doktorskiej :p

Gratuluję Nebulka!

[78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492]

Nebula- mój Tzt sam się zabrał do pisania doktoratu- ma go ze 30 wersji w piwnicy Ale ja go mocno podziwiam, więc Ciebie mocno zachęcam i daję kopniaka na dalszą drogę- pisz pisz pisz pisz pisz pisz pisz pisz pisz pisz pisz pisz pisz pisz pisz pisz

[Nebula]

Napisane przez Patri

Cześć.
Byłam chwilę u rodziców, po dziecko.
Stwierdziło, że jeszcze trochę u babci zostanie, a że każdemu to na rękę, więc została.
Wróciłam wczoraj - sama.
Kupiłam sobie jeansy - wreszcie, bo stare już nie nadawały się do pokazania światu..
Kupiłam też 2 pary butów, bo stare przemokły dokumentnie.
Cieszę się, bo kupiłam je sama - wybrałam sama i zapłaciłam własnymi pieniędzmi.
Spłukałam się do zera, ale mam satysfakcję, że zapłaciłam za to z własnej kieszeni i nie dałam mamie wcisnąć sobie gotówki, jak również nie pozwoliłam na jej uczestnictwo w mojej wyprawie na zakupy.
Nieodłącznie daje mi tym do zrozumienia, że jestem kalectwo i bez niej sobie nie poradzę....
Poradziłam sobie.

Patri, jestem z Ciebie bardzo dumna ciesze sie, ze chwytasz ostatnio coraz czesciej (zwrocilas na to uwage?;>) zycie za rogi. Masz coraz czesciej wzloty, ten list motywacyjny - piekna sprawa. trzymam kciuki za pozostale sukcesy

Edyto, ja mam takie pytanie odnosnie bloga Body.Naturally. - umiesz robic takie piekne rzeczy jak na tych zdjeciach co umieszczasz na blogu? bo ja czuje, ze nigdy nie pokroje truskawek tak rowno....a u ukladaniu w spiralki moge pomarzyc :/
Jak nie dac sie perfekcjonizmowi? Jak inspirowac sie bez checi osiagniecia dokladnie takiego samego efektu, czyli po prostu jak nie zniechecic sie juz na wstepie ?

[MaryAnne]

Dziewczyny, chciałam powiedzieć, że bezczelnie się motywuję Waszymi postami

Nebula ja też nie kroję równo, ja to widzę tak, że działam z rozmachem i fantazją, więc nie potrzebuję perfekcji

Edyta, je też mam pytanie: skąd bierzesz zdjęcia do swojego bloga? To są zdjęcia z darmowych zbiorów, czy jakoś je podpisujesz (prawa autorskie) czy jak? Bo masz tyyyle pięknych zdjęć na blogu

[karateczka000]

Napisane przez MaryAnne

Dziewczyny, chciałam powiedzieć, że bezczelnie się motywuję Waszymi postami

ja podobnie i myślę, ze to dobrze temu między innymi ma służyc chyba ten wątek

dzisiaj dzien zaczęlam na pelnych obrotach i mam nadzieje, ze tak tez skoncze, widze jak wiele daje mi ranne wstawanie, gdy spie max do 8 mam najwiecej energii

[Patri]

Napisane przez MaryAnne

Dziewczyny, chciałam powiedzieć, że bezczelnie się motywuję Waszymi postami

Napisane przez karateczka000

ja podobnie i myślę, ze to dobrze temu między innymi ma służyc chyba ten wątek

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez Nebula

Patri, trzymam kciuki za pozostale sukcesy

Dzięki Nebulka

[emi_lka]

Czesc Dziewczyny! Pozdrowienia ze slonecznego, wiosennego Wroclawia! Dzis wracam z pracy o fajnej porze,, wiec moge sie troche nacieszyc miastem-jednym z moich ulubionych

[bura kocurka]

Napisane przez emi_lka

Czesc Dziewczyny! Pozdrowienia ze slonecznego, wiosennego Wroclawia! Dzis wracam z pracy o fajnej porze,, wiec moge sie troche nacieszyc miastem-jednym z moich ulubionych

Pozdrów ode mnie Wrocław (i pogłaszcz jakiegoś krasnoludka, hyhy) Też lubię to miasto i mam do niego duży sentyment

[Lilith890502]

Napisane przez inga86

Prawie się popłakałam ze wzruszenia, właśnie odczytałam maile od wykładowców. Podeszli do mnie bardzo serdecznie, mówią żebym niczym się nie martwiła i razem damy radę. Słów mi brak, czuję wdzięczność, wyczerpanie, skrzydła... To był trudny dzień, obfitujący w wiele emocji, ale na jutrzejszy czekam z ochotą. Warto było napisać, ogromnie się cieszę, że to zrobiłam

bardzo się cieszę, że się ułożyło jednak ludzcy wykładowcy istnieją

Napisane przez Nebula

dziewczyny, mam pierwsze 150 SLOW mojej pracy doktorskiej :p zaczelam od wziecia pierwszego lepszego artykulu, wypisalam z niego to co sie moze przydac, zanotowalam referencje, biore kolejny. od dzis wieczorem kazdego dnia bede wypisywac chociaz kilkanascie zdan z jakiegos artykulu. tym sposobem za dwa, trzy tygodnie bede miec co najmniej 10 stron ladnie opracowanych tematow, ktore beda wymagaly tylko ladniejszego oprawienia w literackie slowka.

gratuluję

Napisane przez Life Skills Academy

Ja zdawałam prawko 4 razy - nie wiem czy to był dobry pomysł, aby zdawać je w okresie zimowym kiedy jest trudniej niż w lecie (z mojej perspektywy), ale w końcu się to kończy. Lilith z takim instruktorem jakiego ja miałam i jego nastawieniem do kursantów cud, że wytrwałam psychicznie Będziemy trzymać kciuki, spróbuj, im dłużej zwlekasz tym dłużej to się będzie ciągnęło za Tobą.

dziękuję za motywującą odpowiedź pora się w koncu zabrać i uwierzyć, że jak nie tym razem to następnym

Napisane przez Patri

Cześć.
Byłam chwilę u rodziców, po dziecko.
Stwierdziło, że jeszcze trochę u babci zostanie, a że każdemu to na rękę, więc została.
Wróciłam wczoraj - sama.
Kupiłam sobie jeansy - wreszcie, bo stare już nie nadawały się do pokazania światu..
Kupiłam też 2 pary butów, bo stare przemokły dokumentnie.
Cieszę się, bo kupiłam je sama - wybrałam sama i zapłaciłam własnymi pieniędzmi.
Spłukałam się do zera, ale mam satysfakcję, że zapłaciłam za to z własnej kieszeni i nie dałam mamie wcisnąć sobie gotówki, jak również nie pozwoliłam na jej uczestnictwo w mojej wyprawie na zakupy.
Nieodłącznie daje mi tym do zrozumienia, że jestem kalectwo i bez niej sobie nie poradzę....
Poradziłam sobie.

również gratuluję trzymania się postanowionych rzeczy i poradzenia sobie samej

[Life Skills Academy]

Napisane przez Patri

Cześć.
Byłam chwilę u rodziców, po dziecko.
Stwierdziło, że jeszcze trochę u babci zostanie, a że każdemu to na rękę, więc została.
Wróciłam wczoraj - sama.
Kupiłam sobie jeansy - wreszcie, bo stare już nie nadawały się do pokazania światu..
Kupiłam też 2 pary butów, bo stare przemokły dokumentnie.
Cieszę się, bo kupiłam je sama - wybrałam sama i zapłaciłam własnymi pieniędzmi.
Spłukałam się do zera, ale mam satysfakcję, że zapłaciłam za to z własnej kieszeni i nie dałam mamie wcisnąć sobie gotówki, jak również nie pozwoliłam na jej uczestnictwo w mojej wyprawie na zakupy.
Nieodłącznie daje mi tym do zrozumienia, że jestem kalectwo i bez niej sobie nie poradzę....
Poradziłam sobie.

Witaj Life Skills Academy! Milo Cię widzieć

Dzięki Tobie Patri

Napisane przez Nebula

Edyto, ja mam takie pytanie odnosnie bloga Body.Naturally. - umiesz robic takie piekne rzeczy jak na tych zdjeciach co umieszczasz na blogu? bo ja czuje, ze nigdy nie pokroje truskawek tak rowno....a u ukladaniu w spiralki moge pomarzyc :/
Jak nie dac sie perfekcjonizmowi? Jak inspirowac sie bez checi osiagniecia dokladnie takiego samego efektu, czyli po prostu jak nie zniechecic sie juz na wstepie ?

Chciałabym umieć i walczę, żeby się udało, ale wcale moje wyczyny kulinarne nie muszą tak wyglądać - gdy są moje są lepsze (tak sobie wmawiam - co Ty na to? ). Myślę jednak, że z czasem coś może wyjść - nie uważasz, że te zdjęcia maksymalnie inspirują do robienia ładniejszych rzeczy w kuchni?

Napisane przez MaryAnne

Edyta, je też mam pytanie: skąd bierzesz zdjęcia do swojego bloga? To są zdjęcia z darmowych zbiorów, czy jakoś je podpisujesz (prawa autorskie) czy jak? Bo masz tyyyle pięknych zdjęć na blogu

Z informacji jakie mam wystarczy odnośnik do strony (oryginalnej), z której pochodzi zdjęcie. Na blogach zamieszczam fotki inspirujące, ale wklikając na nie przekierowuje Cię takie zdjęcie do autora. Poza tym na dole blogów mam informację o prawach autorskich - ponoć to wystarcza

Bez tych zdjęć blogi nie byłyby dla mnie tym samym




Dziewczyny - jak dzień? Inspirujecie mnie jak nikt dotąd i jestem wyjątkowo zadowolona z dnia! Bardzo dużo pracy (także tej mniej przyjemnej) wykonałam Chwalmy się!

[Nebula]

mi sie dzis udalo zrobic plan dzialania co do dalszych podrozdzialokow w pracy dr.
Napisalam kolejne dwie strony! teraz chcialabym napisac jeszcze jedna, ale chyba pojde zaraz spac...jestem dzis jakas strasznie senna.
Zrobilam obiad z ciemna soczewica z Le Puy Fajne uczucie, bo znam to miasto i za kazdym razem jak jem ta soczewice przypominaja mi sie wakacje...
Zrobilam tez pranie, nawet dwa razy
pomoglam przyjacielowi
3h pracy w laboratorium ze studentami.

na jutro
*dalsze zmaganie sie z wypisywaniem teorii do phd
*byc moze wyciecie probek z materialu
*przygotowanie sie do rozmowy w czwartek
*zrobienie porzadkego exela z obliczeniami na slub, slub i wesele musze byc pewna ile mi brakuje... + harmonogram.

[lasubmersion]

Hej hej

Lista na jutro(czyli środę):
6:00-pobudka
6:00-7:00 pobudka/prysznic(pielęgnacja i higiena)/śniadanie()
7:30-8:30 angielski
roz 22, roz 23 roz 24
9:00 telefon do dziekanatu
9:15-10:30 przygotowanie poniedziałkowych korepetycji(x3)
10:45 drugie śniadanie()
11:00-12:30 poczta(wysłanie paczki/wreszcie...)/ksero(na zajęcia popołudniowe)/biblioteka(oddanie książek+wypożyczenie MAKSYMALNIE 2 co bym nie dźwigała)
12:30-18:30 praca
19:15 rezerwacja hotelu
20:15 powrót do domu
21:00-22:00 przeczytanie rozdziału V i rozdziału VI z ''Dziejów kultury Stanów Zjednoczonych''

Dzisiaj rozpoczęłam dietę(o której kiedyś już pisałam).
Jutro zamierzam zjeść śniadanie(micha musli z mlekiem), drugie śniadanie(pewnie jakieś kanapki z razowca+warzywa+chuda wędlina),lunch(zabawnie brzmi, ale cóż..warzywa gotowane na parze, które muszę przed wyjściem przygotować) i kolację(jogurt 0%).
Zobaczymy jak wyjdzie...Jutro drugi dzień bez słodyczy...

Miłej środy!

[Halimaa]

Nebula AAAAle dostałaś powera! Też tak chcę Co wywołało u Ciebie taką zmianę porównując ze styczniem? Kwestie z TŻ?

Lasubmersion Nie wiem czy dieta Ci potrzebna, ale wytrwałości życzę. Pamiętaj, że mózg potrzebuje jeść.

Ja jedną sprawę załatwiłam. Nie dałam się wczorajszemu dołkowi i dziś zmusiłam się wyjść przed 8 na zajęcia i dosiedzieć do 20.

[MaryAnne]

kurcze ale mam stresa, udało mi się zjeść żabę którą prokrastynowałam od wczoraj - wyceniłam zlecenie. i teraz się przejmuję - a co jeśli dałam za duża cenę i nici ze zlecenia? a jeśli dałam za niską i za mało czasu i się nie wyrobię zupełnie? zapytałam koleżankę, poczytałam za ile robią inni, przemyślałam ile mam czasu i jak porządnie chciałabym to zrobić, no i jak się nie uda to trudno, przynajmniej się czegoś nauczę, ale...

[change]

A ja na razie plan realizuje w 30% Padlam w nocy i wstalam nieprzytomna znowu pozniej niz planowalam, zabralam sie za pisanie, mozna powiedziec ze skonczylam z przegladem (mogloby byc lepiej), napisalam prawie 3 strony dyskusji + wyniki, chce dopisac jeszcze przynajmniej 2 strony, poprawilam opisy do wynikow.... i tez staram sie zmienic nawyki zywieniowe wprowadzic diete. Dzisiaj zapal, energia itp troche mniejsze. Zwlaszcza, ze w miedzyczasie X napisal, ze mu nie poszlo i jeszcze siostra ma problemy w pracy, eh zycie...

[bura kocurka]

MaryAnne - spokojnie...pamiętaj, że ludzie popełniają błędy. Tak już jest i nie ma innego wyjścia. Na błędach się człowiek najlepiej uczy Także trzymam kciuki, że sobie świetnie poradzisz...ale w razie gdyby jednak nie, to pamiętaj, że "błądzić jest rzeczą ludzką"

Lasubmersion - polecam owsiankę na śniadanie - będzie jeszcze lepsza od musli na diecie (chyba, że bardzo, ale to bardzo nie lubisz...)

A ja...chyba zaczynam widzieć jakiś zarys mojej pracy magisterskiej. Trochę późno...ale trudno. I tak jestem dzięki temu optymistyczniej nastawiona, nawet jeśli nie zdążę...co jest wielce prawdopodobne