Nasze Skarby-styczeń/luty 2008 - Strona 30 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-04-16, 14:45   #871
pappaya
Zadomowienie
 
Avatar pappaya
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez dinga Pokaż wiadomość
pappayo przepraszam ale już dawnoo miałam to napisać, ten pamiętnik Ivusia i galeria to rewelacyjny pomysł a zdjęcia boskie, buziaki dla synusia
Dziekujemy
__________________
pappaya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 17:19   #872
dinga
Raczkowanie
 
Avatar dinga
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Wiadomości: 232
GG do dinga
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Dziewczyny a czy wasze maluszki też tak się juz ślinią?

Bartuś od piątku poprostu zalewa się i pcha raczki do buzi z taką złością! jak nic idą mu zeby tyle że pamiętam u Mikołaja tez tak były, ok. 3 miesiąca zaczą się ślinić a pierwszy ząbek pojawił się w 9 miesiący wiec pewnie się trochę pomęczymy. Narazie używamy żelu Bobodent i chyba choć trochę przynosi ulgę.
dinga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 17:19   #873
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

ocrushek
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 18:11   #874
joasiunial
Zadomowienie
 
Avatar joasiunial
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: tu i tam....
Wiadomości: 1 387
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Dinga ale masz przystojniaków, a Mikołaj pod krawatem wygląda już jak prawdziwy kawaler

Jupi życzę dużo zdrówka Twoim dziewczynom, a Tobie dużo siły w ich doglądaniu

My byliśmy dziś na szczepieniu- Marunio był bardzo dzielny, a ja strasznie dumna z synka przy okazji było ważenie, mój szczypiorek waży 4800 i ma już 62cm długości!
Dostałam się do jakiejś przygłuchej pani doktor, była bardzo niemiła.... Jak poprosiłam ją o skierowanie do poradni audiologicznej w Bydgoszczy to chyba na siłę zaczęła wyszukiwać u Marka innych odstępstw od normy.... Podciągnęła Go za rączki i Maruś nie trzymał główki sztywno, więc stwierdziła, że już powinien to zrobić i powinnam iść z nim do neurologa. Marek był ledwo wybudzony ze smacznego snu. Potem położyła Go na brzuszek i bez czekania stwierdziła, że mały nie unosi główki, na co odpowiedziałam jej, ze śmiało unosi i to już od dość dawna. Potem zasiadła do biurka i nawet nie raczyła spojrzeć, kiedy mówiłam jej, że Marek właśnie podnosi główkę
Kij jej w oko
No i na tyle mojego stukania na wąteczku - synek domaga się kąpieli
__________________
Jesteśmy małżeństwem

Marek

Zosia
joasiunial jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 18:50   #875
gocha06_75
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 151
GG do gocha06_75
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez Kasiamaja Pokaż wiadomość
dobrze skoro tak to wszystkim no prrawie wszystkim przeszkadza jak odmieniam imie mojej córeczki to znikam i niech jolineczka nie płacze ,tylko tak mi to napisała ,że skonczyła studia polonistyczne 5-letnie ,a jak to papaya zauwazyła napisała "poprostu" razem to tez mi przykro, ze sama swoich bledow nie widzi a, innym wytyka i ma tupet pisac ze jej żal ,ze bedzie musiala uczyc takie dzieci jak moje.....( o co kolwiek jej chodzilo).

Miło było spędzic z wami ten czas na forum i Was oraz wasze malenstwa poznac,ale myślałam ,że takie forum jest po to ,żeby sie dobrze bawic powymieniac doswiadczeniami i poprostu popisac ,ale widocznie tak nie jest więc już nie będę nikogo denerwowac.
Czy to co wypisujesz Jolineczce to wg Ciebie dobra zabawa?

Tak, to nie jest mój post, jestem tu niezaproszonym-przez-nikogo gościem, ale po prostu muszę to napisać: Kasiumaju to forum jest dla kulturalnych, sympatycznych i dojrzałych emocjonalnie ludzi. Takich przynajmniej tu poznałam najwięcej. Twoja decyzja o tym, żeby nikogo więcej nie denerwować jest pierwszym nieśmiałym znakiem, że za czas jakiś będziesz dobrze i komfortowo czuć się na wizażu.

Pozdrawiam Maję - urodziła się dzień przed moją Anią.
__________________

gocha06_75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 19:01   #876
Kasiamaja
Zadomowienie
 
Avatar Kasiamaja
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: London
Wiadomości: 1 536
GG do Kasiamaja
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez gocha06_75 Pokaż wiadomość
Czy to co wypisujesz Jolineczce to wg Ciebie dobra zabawa?

Tak, to nie jest mój post, jestem tu niezaproszonym-przez-nikogo gościem, ale po prostu muszę to napisać: Kasiumaju to forum jest dla kulturalnych, sympatycznych i dojrzałych emocjonalnie ludzi. Takich przynajmniej tu poznałam najwięcej. Twoja decyzja o tym, żeby nikogo więcej nie denerwować jest pierwszym nieśmiałym znakiem, że za czas jakiś będziesz dobrze i komfortowo czuć się na wizażu.

Pozdrawiam Maję - urodziła się dzień przed moją Anią.
Miałam juz nic nie pisac ale aż mnie trzęsie ze złości na takie trolle (bo tak według regulaminu się nazywacie!!!) co chwila macie problemy ,napisz mi moze co ja takiego jej napisalam?? bo nie wiem ona zaczela na forum i na privie nie ja!!!! i sprawe zgłosiłam do moderatora bo nie pozwole się obrażać i tyle a wy łamiecie regulamin -już go dobrze przestudiowałam i daruj sobie.......... bo nie znasz całej sprawy ,a masz najwięcej do powiedzieniaaa i daruj sobie te miłe słowka do Majeczki bo watpie żeby chciała pozdrowienia od osoby przez która jej mama się denerwuje!!! Ja tak tego nie zostawie!!!! Admin rozstrzygnie co i jak.
ps gwoli ścisłości zgłosiłam to jak mnie oczerniacie na waszym watku!!! i wiadomość na privie od jolineczki ktora pierwsza zaczela mnie atakowac ,a teraz robi z siebie meczennice i jeszcze nasyła swoje kolezaneczki!!!
Pozatym zgadzam sie to forum jest dla sympatycznych ludzi ale Ty zdecydowanie do nich nie nalezysz...

Joasiunia nie przejmuj się tą durną babą niektorzy myslą widocznie ,że wszystkie rozumy pozjadali ;/ I z Mareczkiem napewno wszystko dobrze buziaki
__________________
Moja śliczna pszczółka Maja 10-01-2008, 00.11
pszczółka
I znowu odchudzanki

70,60...68,2.....66....64.....62....6 0

Edytowane przez Kasiamaja
Czas edycji: 2008-04-16 o 20:05
Kasiamaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 20:14   #877
pappaya
Zadomowienie
 
Avatar pappaya
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Joasia, dokladnie kij pani doktor w oko nie ma co sie przejmowac jakims babskiem. Dzielny Marunio ze nie plakal Tez bym chciala aby moj nie plakal, ale obawiam sie ze bedzie straaaszny ryk
Dinga, Ivo tez strasznie sie slini! A ząbki w tak wczesnym okresie moga wychodzic? To dlatego to slinienie? Wieczorami to on sie robi tak marudny ze glowa boli. Slini sie przy tym strasznie i trzeba go nosic caly czas bo inaczej to ze skory wychodzi.
Kasia
__________________
pappaya jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-04-16, 20:32   #878
sheryl
szeryfcio
 
Avatar sheryl
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez dinga Pokaż wiadomość
Dziewczyny a czy wasze maluszki też tak się juz ślinią?

Bartuś od piątku poprostu zalewa się i pcha raczki do buzi z taką złością! jak nic idą mu zeby tyle że pamiętam u Mikołaja tez tak były, ok. 3 miesiąca zaczą się ślinić a pierwszy ząbek pojawił się w 9 miesiący wiec pewnie się trochę pomęczymy. Narazie używamy żelu Bobodent i chyba choć trochę przynosi ulgę.
Oj, mój też się zalewa tą śliną już od jakiegoś czasu Ale to jeszcze nie jest oznaką wyrzynania się zębów, bo 2 miesiąc to za wcześnie. W tym wieku ślinienie jest związane z dojrzewaniem gruczołów ślinowych.
I też oczywiście pcha łapki do buzi. Dowiedziałam się, że taki jest kolejny etap w rozwoju dziecka; że poznaje w ten sposób świat, czyli swoją buzię hehe.
My tu chwalimy nasze maluszki, ale... trzeba pochwalić i Mikołaja. Super wygląda

Cytat:
Napisane przez joasiunial Pokaż wiadomość
My byliśmy dziś na szczepieniu- Marunio był bardzo dzielny, a ja strasznie dumna z synka przy okazji było ważenie, mój szczypiorek waży 4800 i ma już 62cm długości!
Dostałam się do jakiejś przygłuchej pani doktor, była bardzo niemiła.... Jak poprosiłam ją o skierowanie do poradni audiologicznej w Bydgoszczy to chyba na siłę zaczęła wyszukiwać u Marka innych odstępstw od normy.... Podciągnęła Go za rączki i Maruś nie trzymał główki sztywno, więc stwierdziła, że już powinien to zrobić i powinnam iść z nim do neurologa. Marek był ledwo wybudzony ze smacznego snu. Potem położyła Go na brzuszek i bez czekania stwierdziła, że mały nie unosi główki, na co odpowiedziałam jej, ze śmiało unosi i to już od dość dawna. Potem zasiadła do biurka i nawet nie raczyła spojrzeć, kiedy mówiłam jej, że Marek właśnie podnosi główkę
Kij jej w oko
No i na tyle mojego stukania na wąteczku - synek domaga się kąpieli
Joasiu, nie przejmuj się. Tak to jest w państwowych przychodniach czasami; zmęczone i niezadowolone z życia lekarki i pielęgniarki. Nam też się taka pielęgniara trafiła: " a co on tak się nie rusza? a co on tak głowę trzyma z jednej strony?" No śmiać mi się chciało bo obserwuję swoje dziecko i widzę, że na codzień jest ruchliwe, trzyma głowę i używa obu stron
A jeśli chodzi o trzymanie główki przy pociągnięciu za rączki to czytałam, że dziecko może już ją trzymać w takiej pozycji w 3 miesiącu, czyli nie musi. Wiadomo, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie. A zresztą on ma jeszcze czas.
__________________
Cosmesfera
sheryl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 20:55   #879
Kasiamaja
Zadomowienie
 
Avatar Kasiamaja
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: London
Wiadomości: 1 536
GG do Kasiamaja
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

I teraz to juz naprawde ostatni post bo nie moge czytac tego co te wredne babska wypisują "poprostu" panie polonistki ,które uwielbiaja szydzić z kogos W życiu jest tyle zmartwien ,że ja nie zamierzam sie denerwować jeszcze tutaj gdzie wydawałoby sie człowiek może sie wyluzować i czerpać przyjemność z poznawania nowych osob i dzielenia sie z nimi swoimi przeżyciami. Jestem tutaj krotko nie mam tylu znajomych co ten klan więc po prostu daje sobie spokoj Jeszcze raz dzięki papaya i dinga za wsparcie i mile wiadomości są też inne sposoby komunikacji więc napewno się odezwe A na koniec zdjęcie mojego aniołeczka ,będzie mi brakować tego forum i czasem Was będę podglądac buziaki midey,kociulek,papaya ,dinga dziękuje podam Wam adres naszego bloga więc będziecie z nami na bierząco
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1.jpg (70,0 KB, 20 załadowań)
__________________
Moja śliczna pszczółka Maja 10-01-2008, 00.11
pszczółka
I znowu odchudzanki

70,60...68,2.....66....64.....62....6 0
Kasiamaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 21:30   #880
elsi
Zakorzenienie
 
Avatar elsi
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

O mamo, znów wizażowa burza w szklance wody. Oj, my kobietki umiemy robić z igły widły! Jolineczko, Kasiumaju - jak to się mówiło za czasów mojej młodości - wrzućcie na luz! Nie znacie się, nie miałyście ze sobą do tej pory kontaktu, to tylko internet, po co te nerwy? Wystarczyło przyznać, że Kasiamaja faktycznie popełniła błąd w pisowni, a Jolineczka popełniła błąd publicznie zwracając Kasi na to uwagę, przeprosić i po sprawie. Nikt przecież nie jest nieomylny, nikt nie będzie miał Wam za złe tych maleńkich przecież błędów! Jesteście już dorosłymi kobietami, mamami, czas poskromić nerwy, by reakcje były współmierne do wagi sprawy. No Kochane, nie pozbawiajcie Wizażu Waszej miłej obecności, proszę!

A poza tym... elsi tańczy z radości
Emilka zrobiła dziś samodzielnie kupę!!! Muszę się pochwalić, ze miałam przeczucie. Właściwie to wczoraj już powinnam Jej podać czopek glicerynowy, ale postanowiłam przeczekać noc, potem o poranku tak smacznie spała, ze nie chciałam Jej ruszać. Potem nie chciałam zakłócać werandowania A potem, podczas karmienia się pojawiła kupa! I pojawiała i pojawiała... Mam nadzieję, że moje metody i lekarstwa działają i że kupki będą już regularne

Jupi życzę Ci byś już niedługo w temacie zdrowia Twoich Maluszków miała takiej samej miary powód do radości jak ja dzisiaj
Joasia, dla Mareczka, a lekarce kij w oko
Dinga, u Emilki ślinienie w normie.
za zdrowie Teścia. Fotki super!

Edit: A, dla rozluźnienia atmosfery kilka radosnych fotek, także premiera pyszczka szczęśliwej mamy

Edytowane przez elsi
Czas edycji: 2008-12-05 o 00:08
elsi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 03:56   #881
lwica83
Wtajemniczenie
 
Avatar lwica83
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

hej
Elsi

O mamo, znów wizażowa burza w szklance wody. Oj, my kobietki umiemy robić z igły widły! Jolineczko, Kasiumaju - jak to się mówiło za czasów mojej młodości - wrzućcie na luz! Nie znacie się, nie miałyście ze sobą do tej pory kontaktu, to tylko internet, po co te nerwy? Wystarczyło przyznać, że Kasiamaja faktycznie popełniła błąd w pisowni, a Jolineczka popełniła błąd publicznie zwracając Kasi na to uwagę, przeprosić i po sprawie. Nikt przecież nie jest nieomylny, nikt nie będzie miał Wam za złe tych maleńkich przecież błędów! Jesteście już dorosłymi kobietami, mamami, czas poskromić nerwy, by reakcje były współmierne do wagi sprawy. No Kochane, nie pozbawiajcie Wizażu Waszej miłej obecności, proszę!


ja oczywiście dołączam się do tych słów

i super, że Emilka zrobiła sama kupkę... ja też myślałam, że będę musiała interweniować, bo Dawid wczoraj zaczynał 3 dzień bez kupki... ale chyba czekał na większe pampersy bo gdy założyłam mu 3 to i kupka się pojawiła...
Fotki bombowe

Joasiunial Brawa dla Mareczka, nie przejmuj się tą doktorową...
Jupi trzymam kciuki za zdrowie Twoich Dziewczynek... trzeba być dobrej myśli
Dinga dużo zdrowia dla teścia... i oby jak najszybciej doszedł do siebie... Dzieciaczki i Rodzice - Rewelacja
Dinga mój Dawid też od pewnego czasu się ślini, ale wczoraj przeszedł samego siebie... dzisiaj chyba założę mu śliniaczek, bo wczoraj (na szczęście tuż przed kąpielą) - uślinił sobie całego pajaca i też pakuje rączki do buzi, co do ząbków, to mojej sąsiadki dzieci pierwsze ząbki miały już w 3 miesiącu...więc jest to sprawa indywidualna...

chciałam jeszcze dodać, że w poniedziałek przyszedł leżaczek i Dawid wczoraj wieczorem już się do niego zaczął przekonywać, w ogóle jakiś marudny był, spał mi w dzień tylko w sumie jakieś 3h, za to teraz nadrabia.... od 21... do teraz nadal śpi
a... Kancia... czy zmięknie to się okaże
no nic miłego dzionka Kobietki!!
jak znajdę chwilkę, będę miała wolnego kompa i wizaż będzie działał to postaram się cosik skrobnąć, albo przynajmniej poczytać

Edytowane przez lwica83
Czas edycji: 2008-04-17 o 03:57 Powód: skleroza;)
lwica83 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-04-17, 08:20   #882
loll
Raczkowanie
 
Avatar loll
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: "mój jest ten kawałek podłogi.."
Wiadomości: 158
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Trochę mnie tu nie było ale poczytywałam od czasu do czasu
dodam swoje trzy grosze w sprawie Kasi otóż myślę, że najbardziej zabolały ją słowa "trochę nieładnie jak rodzic nie wie jak odmieniać imie swojego dziecka" każda z nas stara się być jak najlepszą mamą i te słowa sprawiły, że Kasia poczuła zapewne jakby ktoś podawał w wątpliwość ją jako mamę bo przecież ona chce dla swojego dziecka jak najlepiej.
Wierzę w dobre intencje jolineczki ale mogła napisać to inaczej.
Tak czy tak Kasiu wracaj bo uwielbiam oglądać zdjęcia Twojej córuni widać jak wielką miłością ją darzysz i jaka jesteś wrażliwa na jej punkcie.


Cytat:
Napisane przez dinga
Dziewczyny a czy wasze maluszki też tak się juz ślinią?
moja Sandra ślini się już od miesiąca to samo z wkładaniem piąstek do buzi i myślę tak jak sheryl, że jest to kolejny etap w rozwoju maluszka...bo chyba na ząbek jeszcze zawcześnie no nie ?


Cytat:
Napisane przez elsi
A poza tym... elsi tańczy z radości
Emilka zrobiła dziś samodzielnie kupę!!! Muszę się pochwalić, ze miałam przeczucie. Właściwie to wczoraj już powinnam Jej podać czopek glicerynowy, ale postanowiłam przeczekać noc, potem o poranku tak smacznie spała, ze nie chciałam Jej ruszać. Potem nie chciałam zakłócać werandowania A potem, podczas karmienia się pojawiła kupa! I pojawiała i pojawiała... Mam nadzieję, że moje metody i lekarstwa działają i że kupki będą już regularne
super elsi mam nadzieje, że to już koniec nerwów
nie wiem jaki jest Twój stosunek do podawania herbatek ale ja od dawna podaję Sandrze codziennie herbatkę ułatwiającą trawienie z hippa i jeszcze nigdy nie było problemów z kupą.

Jakiś czas temu mieliśmy małe problemy z brzuszkiem...codziennie wieczorem Sandra bardzo płakala, prężyla się..podejrzewam, że to byla kolka. W aptece pani polecila mi bobotic i jak ręką odjął Piszę o tym bo może komuś się przyda.
A pozatym muszę się Wam pochwalić, że Sanderka ślicznie mówi "a gu" i śpi całą noc później postaram się załączyć zdjęcia bo widziałyście ją zaraz po urodzeniu a od tamtej pory troszkę się zmieniła
loll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 10:31   #883
midey
Zadomowienie
 
Avatar midey
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 1 577
GG do midey
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Elsi, bardzo sie cesze z Emilkowej kupy!!!!! gratuluje dzielnej Emilce- oby juz nie miala takich problemow normalnie ja tez sie napije

a zdjecia swietne- tak jak Coreczka i Mamusia i hmm...wiem ze to dziwne ale na jednym zdjeciu (czarno biale jak Emilka oglada sobie piastki ) Emilka skojarzyla mi sie z Dawidkiem....nie wiem czemu bo przeciez zarowno Emilka jak i Dawid sa jednyni i niepowtrzalni

Kociulku jak cos wymyslisz na te prymicje to pochwal sie


Dinga, duzo zdrowia dla Tescia!oby z dnia na dzien bylo coraz lepiej! Chlopaki super Bartus slicznie wygladal, a po Mikolaju widac ze podoba mu sie hustawka- taki radosny szatka bardzo ladna, my postawilismy jednak na tradycyjna

Jupi, mam nadzieje ze Twoim dziewczynkom przejdzie choroba jak najszybciej- trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez dinga Pokaż wiadomość
Midey wasz Dawidek to normlanie pieęknota nasza, zdjecia super.
dziekujemy Dinga

Cytat:
Napisane przez dinga Pokaż wiadomość
Dziewczyny a czy wasze maluszki też tak się juz ślinią?

Bartuś od piątku poprostu zalewa się i pcha raczki do buzi z taką złością! jak nic idą mu zeby tyle że pamiętam u Mikołaja tez tak były, ok. 3 miesiąca zaczą się ślinić a pierwszy ząbek pojawił się w 9 miesiący wiec pewnie się trochę pomęczymy. Narazie używamy żelu Bobodent i chyba choć trochę przynosi ulgę.
i to jak sie Dawid slini ale podobno od 10 tygodnia kazdy Maluch sie slini bo tak powinno byc- jak ktoras napisala pracuja gruczoly slinowe piastki tez Malutki pcha do buzki- dalismy nawet smoka (my wielcy przecwnicy ) ale pluje mamy nadzieje ze ssanie piastek szybko Mu sie znudzi

Joasiu, brawa dla Mareczka za odwage dzielny chlopak a Ty nie przejmuj sie tym wstretnym babskiem, szkoda nerwow macie skierowanie do audiologa?

my odpukac jestesmy zadowoleni z wyboru lekarza i przychodni panie pielegniarki przy wazeniu oprocz tego ze prawie zawsze pomyla Dawidka z panienka sa dosyc mile a nasz pediatra nie robi problemow jak przyjde z kaszelkiem do dzieci zdrowych widac ze leczy z powolania zreszta nie lekcewazy mioch obaw i niepokojow stad dostalismy skierowanie do poradni wczesnej diagnostyki dzieciecej i rehabilitacji

Pappaya, trzymam kciuki za Iva na szczepionce

cdn
__________________

midey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 10:32   #884
midey
Zadomowienie
 
Avatar midey
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 1 577
GG do midey
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

cd.

Cytat:
Napisane przez sheryl Pokaż wiadomość
A jeśli chodzi o trzymanie główki przy pociągnięciu za rączki to czytałam, że dziecko może już ją trzymać w takiej pozycji w 3 miesiącu, czyli nie musi. Wiadomo, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie. A zresztą on ma jeszcze czas.
w wyzej wspomnianej poradni wyczytalam ze dziecko pociagniete za raczki do pozycji siedzacej w drugim miesiacu powinno puszczac glowke po 5 sekundach

Lwica jak u Ciebie samopoczucie?

zazdroszcze ze Wasz Dawidek tak ladnie spi..... u nas jeszcze budzi sie kilka razy w ciagu nocy ale musze sie pochwalic ze coraz czesciej wstaje tylko 2 razy w nocy

tez slyszalam o zabkach w 3 miesiacu

Cytat:
Napisane przez loll Pokaż wiadomość
A pozatym muszę się Wam pochwalić, że Sanderka ślicznie mówi "a gu" i śpi całą noc później postaram się załączyć zdjęcia bo widziałyście ją zaraz po urodzeniu a od tamtej pory troszkę się zmieniła
Loll witam po dluzszej nieobecnosci
i czekam na zdjecia Sandry- rzeczywiscie dawno Jej tu nie bylo

dla Sandry za przespane nocki

Dawid rowniez rozmawia (i smieje sie w glos), mowi "a gu" a takze cos w stylu "głalgo:, smiejemy sie nawet z Ocrushkiem ze wrodzi sie do taty bo w wieku 2 miesiecy mowi juz "gugl" brzmiace podobnie do google

no i na koniec "deser" nie chcialam tego pisac bo z natury jestem goscinna osoba Kasiu nie przejmuj sie tym co wypisuja inne dziewczyny- to Ty z Majeczka nalezycie do naszego watku a nie one wiec jesli ktos ma odchodzic to przeciez nie Ty zreszta nam tez zdarzaja sie bledy.... a bloga bede czytac tak samo jak Twoje posty
__________________


Edytowane przez midey
Czas edycji: 2008-04-17 o 10:44 Powód: literowka i dopisek;)
midey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 10:42   #885
midey
Zadomowienie
 
Avatar midey
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 1 577
GG do midey
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

MAJA-ur.10 styczeń 2008 (córunia Kasimai) (3140g, 47cm)

BARTUŚ-ur.18 styczeń 2008 (synek Katesi)(3300g, 51cm)


BARTUŚ-ur.25 styczeń 2008 (synek Dingi)(3160g, 53cm)

CÓRECZKA-ur.28 styczeń 2008 (córunia Doosi)(2660g, 53cm)

KAROLINKA-ur.30 styczeń 2008 (córunia Kociulka)(3200g, 54cm)

JAGODA ANNA-ur.1 luty 2008 (córunia Anji Buzi)(2850g,52cm)

DAWIDEK-ur.6 luty 2008 (synek Lwicy83)(3150g, 54cm)

BARTUŚ-ur.6 luty 2008 (synek Inki Spinki)(3680g, 58cm)

DAWID BARTOSZ-ur.7 luty 2008(synek Midey/Ocrushek)(3500g, 52cm)

SANDRA-ur.8 luty 2008 (córunia Loll)(3400g, 58cm)

FRANEK-ur.9 luty 2008 (synek Zielonookiej Dorki)(3700g, 57cm)

EMILKA (ZOFIA)-ur.11 luty 2008 (córunia Elsi)(3070g, 51cm)

STAŚ-ur.12 luty 2008 (synek Sheryl)(3170g, 52cm)

KUBUŚ-ur.15 luty 2008 (synek Małej Majeczki)(3470g, 53g)

JULKA-ur. 18 luty 2008 (córunia Aniesiaw) (3390g, 55cm)

IVO-ur.18 luty 2008 (synek Pappai) (2960g, 50cm)

HANIA-ur.19 luty 2008 (córunia Jupi) (3450g, 56cm)

EMMA GABRIELA-ur.25 luty 2008 (córunia Aki24) (3600g, 56cm)

MARECZEK-ur.27 luty 2008 (synek Joasi) (3070g, 57cm)

KASIA-ur.1 marzec 2008 (córunia Emi279)(3300g, 56cm)
__________________

midey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 10:52   #886
pappaya
Zadomowienie
 
Avatar pappaya
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Bardzo mi przykro Kasiu ze tak to wszystko wyszlo. Zgadzam sie z Loll. Uwazam ze niepotrzebna byla ta uwaga Jolineczki w pierwszym miejscu. Nie sadze ze zwrocilaby uwage swojej bliskiej wizazowej kolezance. Kasiu moze jednak zmienisz zdanie i zostaniesz a niemile wiadomosci jakie dostajesz bedziesz po prostu ignorowac. Nikt nie ma prawa zwracac Ci uwage.
Kasiu bedzie bardzo milo mi czytac Twojego bloga i ogladac zdjecia Twojej slicznej Majeczki


Az sie boje popelnic jakikolwiek blad ortograficzny (czy inny) bo najpewniej zostane mi zwrocona wkrotce uwaga

Elsi, w koncu pokazalas swoje oblicze SLicznie wygladasz z Emilka a Emilka podobna do Mamusi
Ciesze sie ze zrobila kupe!

Midey, dzieki za kciuki. To juz jutro
__________________
pappaya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 10:53   #887
midey
Zadomowienie
 
Avatar midey
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 1 577
GG do midey
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Ksiu, a jeszcze mam jedno pytanie czemu Klaudia zostala Maja?
__________________

midey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 11:11   #888
lwica83
Wtajemniczenie
 
Avatar lwica83
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Midey... co do samopoczucia to różnie... dzisiejsza pogoda mnie dobija... byłam umówiona z koleżanką... dzwonie do niej... i się okazało, że tak się zgadywałyśmy... ale na przyszły tydzień... co do tamtej sytuacji... to powiem, że się w sobie zawzięłam i chyba teść to już przekazał swojej małżonce, która nadal obrażona do nas nie przychodzi... a to co przyniesie do nas teść czy dla małego, czy dla nas (warzywa, bo pracuje na takim "hurtowym rynku") pytam z zacięciem ile jestem za to winna... po 3razy, żeby mi później nie wypomnieli, że jestem na ich wikcie... mam po prostu strasznie mieszane uczucia... i jeszcze długo tak będzie, bo niestety krzywdę długo się pamięta, a ja dodatkowo z natury jestem pamiętliwa... co w życiu niestety wielu sytuacji mi nie ułatwia... a Dawidowi dzisiaj spadające ciśnienie daje się we znaki... o 5 zjadł, spał do 10 (obudziłam go co by kilka minut później nie wrzeszczał, jak będę mleko przygotowywała), potowarzyszył mi przy zmywaniu i obieraniu ziemniaków w leżaczku (musiałam go tak zagadywać, że aż mnie buzia rozbolała), troszkę się napił, pooglądaliśmy rybki w akwarium, wysłuchał pół godzinnej bajki o brzydkim kaczątku (pod koniec już marudził, ale w połowie komentował po swojemu) i zasnął kilka minut temu...
lwica83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 15:06   #889
elsi
Zakorzenienie
 
Avatar elsi
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez lwica83 Pokaż wiadomość
i super, że Emilka zrobiła sama kupkę... ja też myślałam, że będę musiała interweniować, bo Dawid wczoraj zaczynał 3 dzień bez kupki... ale chyba czekał na większe pampersy bo gdy założyłam mu 3 to i kupka się pojawiła...
Fotki bombowe
Dziękujemy.
Cieszę się także Waszą kupą!
Nie ukrywam, że w przypadku Emilki tez usiłowałam użyć "pampersowego czaru" Na co dzień używamy innych pieluszek, Pampersów zostało mi tylko kilka na specjalne okazje - "pod sukienkę", bo są nieco cieńsze i się tak nie odznaczają pod rajstopkami. Te, których teraz używamy, są jakościowe identyczne, ale jak Emilka używała jeszcze jedynek, mieliśmy Happy Belli, które niestety przemakały. W związku z tym na spacery i na noc zawsze zakładałam Pampersa, a "na kupę" Happy. I na ogół było tak, że gdy założyłam Pampersa, pojawiała się kupa Niestety tym razem te "czary" nie działały
Cytat:
Napisane przez loll Pokaż wiadomość
dodam swoje trzy grosze w sprawie Kasi otóż myślę, że najbardziej zabolały ją słowa "trochę nieładnie jak rodzic nie wie jak odmieniać imie swojego dziecka" każda z nas stara się być jak najlepszą mamą i te słowa sprawiły, że Kasia poczuła zapewne jakby ktoś podawał w wątpliwość ją jako mamę bo przecież ona chce dla swojego dziecka jak najlepiej.
Zgadzam się Dlatego właśnie wyżej napisałam "delikatny" w cudzysłowie.
Niestety z tego co czytałam, Kasia "odwdzięczyła" się Jolineczce z nawiązką
Cytat:
Napisane przez loll
super elsi mam nadzieje, że to już koniec nerwów
nie wiem jaki jest Twój stosunek do podawania herbatek ale ja od dawna podaję Sandrze codziennie herbatkę ułatwiającą trawienie z hippa i jeszcze nigdy nie było problemów z kupą.
Wg najnowszych wytycznych, zaczęłam Emilce podawać herbatki na 3 dni przed czasem Ale zrezygnowałam z herbatek zawierających koper włoski (a ta na trawienie go ma), bo jedna z teorii mówi, że może on powodować zaparcia u niemowląt. A ja zaobserwowałam, że mniej więcej właśnie od momentu rozpoczęcia podawania tych herbatek Emilka zaczęła mieć problemy z wypróżnieniami. Jeśli sprawa kupek się unormuje, spróbuje ponownie podawać, bo Emi, poza wyżej opisanymi objawami, świetnie na nią reagowała (poskramiała wiaterki ).
Cytat:
Napisane przez loll
Jakiś czas temu mieliśmy małe problemy z brzuszkiem...codziennie wieczorem Sandra bardzo płakala, prężyla się..podejrzewam, że to byla kolka. W aptece pani polecila mi bobotic i jak ręką odjął Piszę o tym bo może komuś się przyda.
Ja właśnie muszę zwrócić honor Boboticowi Jakiś czas temu napisałam w naszym wątku, że nie działa. Jednak wina leżała po mojej stronie, bo nie stosowałam go systematycznie. Rezygnacja z herbatek Hippa wymusiła jednak na mnie stosowanie jakiegoś innego środka na wzdęcia i wróciłam do Boboticu. No i działa doskonale
Cytat:
Napisane przez loll
A pozatym muszę się Wam pochwalić, że Sanderka ślicznie mówi "a gu" i śpi całą noc później postaram się załączyć zdjęcia bo widziałyście ją zaraz po urodzeniu a od tamtej pory troszkę się zmieniła
O, zdjęcia musisz wstawić koniecznie!
Emilka też jest rozmowna Mówi "a", "ga", "be". Aż z niej żartuję kim jest Aga B.? Mówi też "ni", gdy coś się Jej nie podoba i to mnie trochę przeraża, bo coś się boję, że jak tylko się nauczy mówić, jej ulubionym słówkiem będzie "nie"
Cytat:
Napisane przez midey Pokaż wiadomość
Elsi, bardzo sie cesze z Emilkowej kupy!!!!! gratuluje dzielnej Emilce- oby juz nie miala takich problemow normalnie ja tez sie napije
Dziękujemy!
Tak w temacie picia to okropnie za mną ostatnio chodzi piwko Zwłaszcza w czasie nadwiślańskich spacerów, gdy jest ciepło. Mam chętkę na ciemnego Guinnessa, ale może tez być zwykły Lech bezalkoholowy. Jednak lekarka kazała mi się wstrzymać z piciem gazowanych napojów, dopóki Emilka ma problemy z brzuszkiem. W sumie zastanawiam się dlaczego, przecież one działają czysto mechanicznie poprzez obecność CO2 i stąd wzdęcia. Nie ma w nich żadnych substancji, mogących przejść do mleka matki i wywołać wzdęcia u dziecka, więc? Lekarka nie umiała mi odpowiedzieć na to pytanie Ale profilaktycznie się wstrzymuję z piciem
Cytat:
Napisane przez midey
a zdjecia swietne- tak jak Coreczka i Mamusia i hmm...wiem ze to dziwne ale na jednym zdjeciu (czarno biale jak Emilka oglada sobie piastki ) Emilka skojarzyla mi sie z Dawidkiem....nie wiem czemu bo przeciez zarowno Emilka jak i Dawid sa jednyni i niepowtrzalni
Dziękujemy
A wiesz, że gdy ostatnio patrzyłam na Emilkę, to tez pod pewnym katem wydała misie podobna do Dawidka? Az się przyglądnęłam dokładnie Jego zdjęciom. Wiesz co.... To chyba kwestia kształtu noska. Ponieważ Emilka jest podobna do mojego Męża, którego rodzina nie pochodzi z moich okolic, więc może jesteście jakoś spokrewnieni?
Cytat:
Napisane przez midey
my odpukac jestesmy zadowoleni z wyboru lekarza i przychodni panie pielegniarki przy wazeniu oprocz tego ze prawie zawsze pomyla Dawidka z panienka sa dosyc mile a nasz pediatra nie robi problemow jak przyjde z kaszelkiem do dzieci zdrowych widac ze leczy z powolania zreszta nie lekcewazy mioch obaw i niepokojow stad dostalismy skierowanie do poradni wczesnej diagnostyki dzieciecej i rehabilitacji
Przyznam, ze ja podobnie jestem zadowolona z przychodni Emilki. Panie pielęgniarki maja fantastyczne podejście do dzieci, Recepcjonistki bardzo miłe i uczynne (co się rzadko niestety zdarza), w sumie pewne zastrzeżenia mam jedynie do lekarki, ale na razie nie mam podstaw do zmiany. Zresztą kobieta ma złote ręce. jest tak delikatna w stosunku do Emilki, że przebija po stokroć mnie
Cytat:
Napisane przez midey Pokaż wiadomość
Dawid rowniez rozmawia (i smieje sie w glos), mowi "a gu" a takze cos w stylu "głalgo:, smiejemy sie nawet z Ocrushkiem ze wrodzi sie do taty bo w wieku 2 miesiecy mowi juz "gugl" brzmiace podobnie do google
Hihi, czyżby moja "rodzinna" teoria miała sens? Może woła Emilkę? Przypominam, że zanim się dowiedzieliśmy jaką płeć ma nasz przyszły potomek, mówiliśmy o nim "Gugiel"
Cytat:
Napisane przez pappaya Pokaż wiadomość
Az sie boje popelnic jakikolwiek blad ortograficzny (czy inny) bo najpewniej zostane mi zwrocona wkrotce uwaga
Nie ukrywam, że ważna jest dla mnie dbałość o poprawną pisownie, ale chyba nie straszę tym jeszcze ludzi i wydaje mi się, że inne Lutówki tez nie W razie czego będziemy Cię bronić. A przeciwko takim strachom najlepiej zainstalować w przeglądarce dodatek do sprawdzania pisowni - taki jak w Wordzie. Na pewno ma go Firefox (sama korzystam, bo jestem wzrokowcem i odkąd siedzę w sieci, zaczynam popełniać koszmarne błędy), ale myślę, że Internet Explorer tez posiada. Fantastyczne, bardzo użyteczne narzędzie.
Cytat:
Napisane przez Pappaya
Elsi, w koncu pokazalas swoje oblicze SLicznie wygladasz z Emilka a Emilka podobna do Mamusi
Ciesze sie ze zrobila kupe!
Dziękujemy Ech, a ja się nie mogę doszukać podobieństwa. Memilek IMHO strasznie podobna jest do mojego Męża. Sama zobacz
Cytat:
Napisane przez lwica83 Pokaż wiadomość
(...)ja dodatkowo z natury jestem pamiętliwa... co w życiu niestety wielu sytuacji mi nie ułatwia... a Dawidowi dzisiaj spadające ciśnienie daje się we znaki... o 5 zjadł, spał do 10 (obudziłam go co by kilka minut później nie wrzeszczał, jak będę mleko przygotowywała), potowarzyszył mi przy zmywaniu i obieraniu ziemniaków w leżaczku (musiałam go tak zagadywać, że aż mnie buzia rozbolała), troszkę się napił, pooglądaliśmy rybki w akwarium, wysłuchał pół godzinnej bajki o brzydkim kaczątku (pod koniec już marudził, ale w połowie komentował po swojemu) i zasnął kilka minut temu...
Ech, ja niestety tez jestem pamiętliwa. Na to niestety nie ma się żadnego wpływu. Jeśli osoba, która dążę zaufaniem mnie poważnie zawiedzie, nie ma szans na rehabilitację, nawet gdybym tego chciała Tracę zaufanie i już.
Co do dzisiejszego ciśnienia, to faktycznie koszmar. Głowa mnie boli jak diabli. A Emilka zasypia przy każdym karmieniu.
My tez mamy akwarium i Emilka też lubi mu się przyglądać
A ta bajeczka to czasem nie z "Kolekcji Dziecka"? Bo właśnie ja kompletuję z myślą o Emilce

Kurcze, mam ochotę powiesić mojego sąsiada z dołu. Co pół godzinki/godzinkę wychodzi na papierocha na balkon. Rozpoznaje to po dźwięku odsuwanych firanek i ewakuuję Emilkę do mieszkania i zamykam okna. Za blisko pali, żeby ten dym nie był szkodliwy, na dodatek tak wchodzi do mieszkania, że śmierdzi potem, jakby ktoś z nas palił. Muszę pogadać z sąsiadem, ale nie znamy się zupełnie i co zrobić, jesli nie zrezygnuje ze swojej przyjemności? Ostatnio były takie wspaniałe wiosenne wieczory (mamy mnóstwo kwitnący drzew pod oknem), myślałam że mnie szlag trafi, jak sąsiad smrodził. Po drugie staram się wystawiać Emilkę jak najczęściej i najdłużej na balkon, bo śpi na powietrzu jak zabita. Czuję się jak namolna stara baba, bo już ich prosiliśmy, by sąsiadka -muzyk ściszała pianino grając wieczorami (zaczyna koło 23-ej, gra pod nasza sypialnią). Ale przecież nie mogę pozwolić, by nas podtruwano, jak myślicie?

Edytowane przez elsi
Czas edycji: 2008-05-18 o 21:33
elsi jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-04-17, 15:21   #890
pappaya
Zadomowienie
 
Avatar pappaya
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
W razie czego będziemy Cię bronić.
Z gory dziekuje

Cytat:
Cytat:
Napisane przez midey
Elsi, w koncu pokazalas swoje oblicze SLicznie wygladasz z Emilka a Emilka podobna do Mamusi
Ciesze sie ze zrobila kupe

Cos sie pokickalo hehe bo to ja pisalam a nie Midey

Elsi, ja tez uzywalam Happy belli ale tez przemakaly

Koniecznie zwroc uwage zatruwającemu sasiadowi.
__________________
pappaya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 15:28   #891
elsi
Zakorzenienie
 
Avatar elsi
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez pappaya Pokaż wiadomość
Cos sie pokickalo hehe bo to ja pisalam a nie Midey
Przepraszam, źle w kleiłam. mam nadzieję jednak, że wybaczysz mi tą pomyłke, jeśli napisze, że niezależnie co napisałam, wiedziałam, że to Tobie odpisuję
Cytat:
Napisane przez pappaya
Elsi, ja tez uzywalam Happy belli ale tez przemakaly
A moja koleżanka używa od narodzin, swojej już 8-miesięcznej córki, tych pieluszek i jest bardzo zadowolona. Od czego to zależy?

Acha, jeszcze w temacie palenia chciałam napisać - by nie było, że jestem taka święta - że kilka lat temu sama byłam palaczką. Ale ze mną nie było problemu, bo mnie "wytresowało" moje, w większości niepalące towarzystwo
elsi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 16:13   #892
lwica83
Wtajemniczenie
 
Avatar lwica83
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Elsi, ta bajka to z kolekcji Ramy... czytane przez Piotra Fronczewskiego Elsi ja świetnie Cię rozumiem jeżeli chodzi o palenie, również kilka lat temu paliłam (i to w nie małych ilościach) - moje towarzystwo było palące, ale mój przyszły wtedy mąż na mnie wpłynął i jestem mu za to wdzięczna, u mnie znowu sąsiedzi z dołu mimo iż palą w mieszkaniu, na całym parterze śmierdzi, choć czasami przebiegnie z drzwi do drzwi(bo zaraz obok mieszka mama sąsiadki) z fajką w zębach:/ ale nie wiele mogę zdziałać mogę tylko głośno powiedzieć, że znowu jakiś "śmierdziel" palił na klatce...
Karolinka faktycznie bardzo podobna do taty
lwica83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 16:37   #893
elsi
Zakorzenienie
 
Avatar elsi
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez lwica83 Pokaż wiadomość
Elsi, ta bajka to z kolekcji Ramy... czytane przez Piotra Fronczewskiego
Tamte są czytane m.in. przez Manna. Bardzo go lubię i szanuje
Cytat:
Napisane przez lwica83
Elsi ja świetnie Cię rozumiem jeżeli chodzi o palenie, również kilka lat temu paliłam (i to w nie małych ilościach) - moje towarzystwo było palące, ale mój przyszły wtedy mąż na mnie wpłynął i jestem mu za to wdzięczna, u mnie znowu sąsiedzi z dołu mimo iż palą w mieszkaniu, na całym parterze śmierdzi, choć czasami przebiegnie z drzwi do drzwi(bo zaraz obok mieszka mama sąsiadki) z fajką w zębach:/ ale nie wiele mogę zdziałać mogę tylko głośno powiedzieć, że znowu jakiś "śmierdziel" palił na klatce...
Tak było w moim rodzinnym domu Sąsiedzi z parteru mieli zwyczaj zapalać papierosy już na klatce (głównie wychodząc z psem). A ja, ciężarówa i wszystkie dzieciaki, przedzieraliśmy się przez chmury dymu. Też niewiele dało się zrobić Gdy zwróciłam uwagę jednemu z sąsiadów, przystał się do mnie odzywać Co ciekawe, gdy się wyprowadziłam, pojawił się na klatce zakaz palenia, powieszony zapewne przez dozorczynię - żonę jednego z palaczy. Ciekawe czy działa?
Kurcze, paliłam 6 lat i nigdy nie miałam wrażenia, że niepalący ograniczają moją wolność, choć nie raz prosili mnie o niepalenie (lub nawet prosić nie musieli). Czemu innym to przeszkadza?
Cytat:
Napisane przez lwica83
Karolinka faktycznie bardzo podobna do taty
Hihi teraz ja się mogę "przyczepić" (tylko żartuję!!) Emilka
elsi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 16:59   #894
pappaya
Zadomowienie
 
Avatar pappaya
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

To chyba dzien na pomylki Elsi, oczywiscie nic sie nie stalo z ta pomylka. Chcialam byc tylko pewna ze wiesz ze odpisujesz na moj post
Z pieluszkami tez nie wiem od czego to zalezy. My Happy kupilismy bo pewna mloda mama poradzila nam je w sklepie Jej pewnie tez odpowiadaly ale mi niestety nie, bo co Ivo zrobil w nia siusiu to to siusiu zawsze gdzies wycieklo i calego trzeba bylo go przebierac. Z pampersami czasami zdarza sie ze wodnita kupka wyplynie tylem ale nie ma chyba idealnych pieluszek.

Ivo dzis marudzi prawie caly dzien. Wyprobowalam nosidelko (chicco) ale wsadzanie w nie dziecka nie nalezy do przyjemnosci ani dla mamy ani dla dziecka. Dobra rzecz bo bardzo odciaza, daje swobode rak, Ivo troche w nim nawet pospal ale pozniej plakal w nieboglosy i skonczyla sie wygoda, trzeba bylo nosic na rekach. Teraz siedzi w lezaczku i interesuje sie zwisajacymi grzechotkami i gryzaczkami. Łapie je w raczki i probuje cos z nimi zrobic Jak nigdy!
o! juz mu sie nudzi
__________________
pappaya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 17:10   #895
inka spinka
Raczkowanie
 
Avatar inka spinka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 231
Joasiu u mnie dzis ta sama sytuacja- pojechałam na szczepienie z Bartkiem i pediatra zbadała go,obejrzała i tez sprawdzała jak unosi głowke- lezac na brzuszku w porzadku,natomiast ciagniety za raczki w ogóle dała nam skierowanie do neurologa i nie było dzis szczepionki dopóki sie wszystko nie wyjasni, w sumie to sie nie stresuje mocno bo przeciez Bartek jakby nie bylo pierwszy miesiac przelezł w szpitalu i zabardzo nie było jak cwiczyc podnoszenia głowki,a na brzuszek zaczełam kłasc troche pózno,mam nadzieje ze wszystko ok.W poniedziałek idziemy do neurologa to bedzie wiadomo.
Mój synek tez ostatnio upodobał sobie wsadzanie piąstki do buzi,pcha ja czasami prawie całą,czasami samego kciuka...i smok mu nie lezy...tylką raczka i raczka.... juz sie stresowałam ze on cały czas głodny ale skoro mówicie ze u Was tak samo to sie uspokoiłam
Kasiu rozumiem Cie w zupełności,na Twoim miejscu tez bym z forum znikneła bo po co sie denerwowac przez takie głupoty,ale moze spróbuj wrzucić na luz i wracaj do nas,a mądralińskimi sie nie przejmuj!
Ostatnio nie moge powiekszać zdjec na wizazu...nie wiecie dlaczego?
Jak dla mnie pieluszki belli sprawdzają sie super,uzywałam ich w szpitalu i były ok teraz mam pampersy bo tez sa ok a w sumie taniej wychodza,ze wzgledu na promocje.
Elsi -za Emilkową kupkę)
Jupi duzo zdrówka dla córeczek!!!

Lwica a jak lezaczek? zadowolona jestes? u nas Bartus ładnie sie w nim bawi i te wibracje go uspokajaja takze gut)

Edytowane przez Rzabba
Czas edycji: 2008-04-17 o 17:22 Powód: post pod postem
inka spinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 18:21   #896
joasiunial
Zadomowienie
 
Avatar joasiunial
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: tu i tam....
Wiadomości: 1 387
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Dziękuję, Kochane za pocieszenie Jak dobrze, że mogę sie tu wyżalić i zawsez otrzymam wsparcie z Waszej strony

Kasiu , zostań z nami. Tak kolorowo jest tu dzięki Majeczce - nie odbieraj nam tego! Elsi bardzo mądrze napisała, lepiej nie ujęłabym całej zaistniałej sytuacji. Przyjmij to, ze było - minęło, trudno...

Elsi za odwagę, ze pokazałaś wreszcie na wizażu zdjęcie prezentujące Twoje oblicze! Pięknie wyglądasz z Emilką A już wcześniej miałam pisać,( pamiętając o Waszych ślubnych fotkach, które nam wcześniej udostępniłaś) że Emilka jest chyba podobna do tatusia

Z tymi palącymi sąsiadami to naprawdę cieżka sprawa. Ja będąc jeszcze w ciąży po raz pierwszy zebrałam się na odwagę aby zwrócic jednemu z nich uwagę, żeby nie palił w windzie - akurat jechaliśmy razem. Co prawda nie pociągał przy nas, ale wcześniej zdążył juz nieco zadymić i podczas wspólnej jazdy tylko trzymał zarzącego się papierosa. Kolejnym razem jadąc już do porodu wsiedliśmy do windy, w której była juz sasiadka z papieroskiem. Ale wtedy to ona sama zaczęła nas przepraszac, bo zauważyła, że jestem w ciąży. Wiec tylko ją poinformowałam, ze nie chciałabym aby sytuacja sie powtórzyła, poniewaz następnym razem mogę zjeżdżac już z maluszkiem

Mój Marek dziś też troszkę marudzi...Ale winę zwalam na wczorajsze szczepienie.
Co do pieluszek, też byłam niezadowolona z Belli. Podczas ich używania zdarzało się, że musieliśmy przebierać Marka kilka razy w nocy, bo mokre było prawie wszystko (ubranko Marka i pościel), a pieluszka o dziwo ledwo ledwo Natomiast chwale sobie bardzo pieluszki z Rossmanna - używamy ich od początku i chyba pozostaniemy im wierni jak najdłużej

Ineczko ja już się uspokoiłam po wczorajszym starciu z pania doktor w przychodni. Najlepsze jest to, że mąż uświadomił mnie, że owa pani była kiedyś ordynatorem na neonatologii (znienawidzonym przez nie tylko swój oddział ). I rzeczywiście, tak jak pisze Sheryl - dogrzebałam się tez do informacji, ze 3 miesieczne niemowlę powinno utrzymywać sztywno główkę podciągane za rączki - nasze maluszki mają jeszcze czas. Oczywiście nie zaprzeczam temu, co napisała Midey 2miesieczny maluszek może nabyć już taką umiejętnosc Ale wiadomo przecież, jedne dzieci szybciej siadają, inne szybciej chodzą a jeszcze inne szybciej zaczynają mówić. Dzieci to przecież nie roboty!
__________________
Jesteśmy małżeństwem

Marek

Zosia
joasiunial jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 18:41   #897
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Ale jestem dzisiaj ledwo żywa.. to chyba przez tą pogodę. Głowa mi pęka... mąż też chodzi jakiś połamany, Karolcia marudna najpierw mocno się przy mnie rzucała, a później przez 3 godz. nie dała od siebie odejść... a Adrianuś znowu płakał mi w nocy jak pytałam czy brzuszek boli, to odpowiadał tak Kiedy to się skończy...

Elsi, super, że Emilcia zrobiła kupkę Zdaje sobie sprawę jak się cieszysz, bo przecież żadna z nas nie może patrzeć jak nasze dziecko się męczy.
Ślicznie razem wyglądacie

Joasiu, olej pania doktor Wredne babsko

Dinga, jak widzę Karolcia nie odbiega od normy, bo też pcha piąstki do buziaka i strasznie się ślini. Ostatnio woli swojego kciuka od smoczka Myślę, że to jednak jeszcze nie zęby, bo pamiętam jak z Aduśkiem w trzecim miesiącu było identycznie i też cały czas mówiliśmy, że to pewnie ząbki idą, a one tak szły i szły i pierwsze wyszły na jego pierwsze urodzinki Ale wiadomo, różnie to bywa... jakieś pół roku temu urodziło sie u nas dziecko już z dwoma ząbkami

Co do pieluszek, to happy u Adrianka tez przemakały. Teraz cały czas używamy biedronkowe dady i są super!!!
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 18:52   #898
loll
Raczkowanie
 
Avatar loll
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: "mój jest ten kawałek podłogi.."
Wiadomości: 158
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Obiecane zdjęcia narazie tylko tyle bo zaraz kąpiemy małą

Edytowane przez loll
Czas edycji: 2009-03-26 o 11:46
loll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 18:58   #899
lwica83
Wtajemniczenie
 
Avatar lwica83
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Inka my wibracji jeszcze nie wypróbowaliśmy, ponieważ tatuś zapomina kupić baterii, a Dawidowi jakoś nie przypadły do gustu zabawki... jeszcze do nich nie dosięga rączkami... może dlatego... ale gada do nich... co do trzymania główki, to mój synuś ostatnio dość niechętnie podnosi główki... i nie trzyma jej równo gdy podtrzymuję go za rączki, ale staram się z nim już troszkę ćwiczyć... układam go sobie na kolanach trzymam za rączki i podnoszę go razem z kolanami (przy okazji i ja ćwiczę brzuszek i pośladki) i tak kilka razy a później tylko jego samego dwa razy... właśnie tata gada z synkiem za jakieś pół godzinki kąpiel... i mam nadzieję, że kolejna przespana nocka
lwica83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-17, 19:31   #900
pappaya
Zadomowienie
 
Avatar pappaya
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Kociulku, to u nas chyba taka sama pogoda Ja moj maz i chyba Ivo tez reagujemy dzisiaj na psia pogode a dokladnie to chyba na wahania cisnienia. Mieszkamy tymczasowo u samego podnóża gór i sa tu czeste zmiany cisnienia. Ivo dzis caly dzien marudny i plakliwy a nas pobolewa glowa.
Loll, Sliczna coreczka

Dziewczyny czy Wam tez nadmiernie wypadaja wlosy? Bo u mnie wypadaja jak szalone. Są wszędzie... juz mnie szlag trafia. Przed ciaza bylo to samo i jak przestaly mi wypadac podczas ciazy to bylam w szoku. Myslalam ze to sie juz skonczylo, ale po urodzeniu niestety wrocilo.
__________________
pappaya jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:27.