2008-04-16, 14:45 | #871 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dziekujemy
|
2008-04-16, 17:19 | #872 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dziewczyny a czy wasze maluszki też tak się juz ślinią?
Bartuś od piątku poprostu zalewa się i pcha raczki do buzi z taką złością! jak nic idą mu zeby tyle że pamiętam u Mikołaja tez tak były, ok. 3 miesiąca zaczą się ślinić a pierwszy ząbek pojawił się w 9 miesiący wiec pewnie się trochę pomęczymy. Narazie używamy żelu Bobodent i chyba choć trochę przynosi ulgę. |
2008-04-16, 17:19 | #873 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
ocrushek
|
2008-04-16, 18:11 | #874 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: tu i tam....
Wiadomości: 1 387
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dinga ale masz przystojniaków, a Mikołaj pod krawatem wygląda już jak prawdziwy kawaler
Jupi życzę dużo zdrówka Twoim dziewczynom, a Tobie dużo siły w ich doglądaniu My byliśmy dziś na szczepieniu- Marunio był bardzo dzielny, a ja strasznie dumna z synka przy okazji było ważenie, mój szczypiorek waży 4800 i ma już 62cm długości! Dostałam się do jakiejś przygłuchej pani doktor, była bardzo niemiła.... Jak poprosiłam ją o skierowanie do poradni audiologicznej w Bydgoszczy to chyba na siłę zaczęła wyszukiwać u Marka innych odstępstw od normy.... Podciągnęła Go za rączki i Maruś nie trzymał główki sztywno, więc stwierdziła, że już powinien to zrobić i powinnam iść z nim do neurologa. Marek był ledwo wybudzony ze smacznego snu. Potem położyła Go na brzuszek i bez czekania stwierdziła, że mały nie unosi główki, na co odpowiedziałam jej, ze śmiało unosi i to już od dość dawna. Potem zasiadła do biurka i nawet nie raczyła spojrzeć, kiedy mówiłam jej, że Marek właśnie podnosi główkę Kij jej w oko No i na tyle mojego stukania na wąteczku - synek domaga się kąpieli |
2008-04-16, 18:50 | #875 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Tak, to nie jest mój post, jestem tu niezaproszonym-przez-nikogo gościem, ale po prostu muszę to napisać: Kasiumaju to forum jest dla kulturalnych, sympatycznych i dojrzałych emocjonalnie ludzi. Takich przynajmniej tu poznałam najwięcej. Twoja decyzja o tym, żeby nikogo więcej nie denerwować jest pierwszym nieśmiałym znakiem, że za czas jakiś będziesz dobrze i komfortowo czuć się na wizażu. Pozdrawiam Maję - urodziła się dzień przed moją Anią.
__________________
|
|
2008-04-16, 19:01 | #876 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
ps gwoli ścisłości zgłosiłam to jak mnie oczerniacie na waszym watku!!! i wiadomość na privie od jolineczki ktora pierwsza zaczela mnie atakowac ,a teraz robi z siebie meczennice i jeszcze nasyła swoje kolezaneczki!!! Pozatym zgadzam sie to forum jest dla sympatycznych ludzi ale Ty zdecydowanie do nich nie nalezysz... Joasiunia nie przejmuj się tą durną babą niektorzy myslą widocznie ,że wszystkie rozumy pozjadali ;/ I z Mareczkiem napewno wszystko dobrze buziaki
__________________
Moja śliczna pszczółka Maja 10-01-2008, 00.11 pszczółka I znowu odchudzanki 70,60...68,2.....66....64.....62....6 0 Edytowane przez Kasiamaja Czas edycji: 2008-04-16 o 20:05 |
|
2008-04-16, 20:14 | #877 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Joasia, dokladnie kij pani doktor w oko nie ma co sie przejmowac jakims babskiem. Dzielny Marunio ze nie plakal Tez bym chciala aby moj nie plakal, ale obawiam sie ze bedzie straaaszny ryk
Dinga, Ivo tez strasznie sie slini! A ząbki w tak wczesnym okresie moga wychodzic? To dlatego to slinienie? Wieczorami to on sie robi tak marudny ze glowa boli. Slini sie przy tym strasznie i trzeba go nosic caly czas bo inaczej to ze skory wychodzi. Kasia |
2008-04-16, 20:32 | #878 | ||
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
I też oczywiście pcha łapki do buzi. Dowiedziałam się, że taki jest kolejny etap w rozwoju dziecka; że poznaje w ten sposób świat, czyli swoją buzię hehe. My tu chwalimy nasze maluszki, ale... trzeba pochwalić i Mikołaja. Super wygląda Cytat:
A jeśli chodzi o trzymanie główki przy pociągnięciu za rączki to czytałam, że dziecko może już ją trzymać w takiej pozycji w 3 miesiącu, czyli nie musi. Wiadomo, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie. A zresztą on ma jeszcze czas.
__________________
Cosmesfera |
||
2008-04-16, 20:55 | #879 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
I teraz to juz naprawde ostatni post bo nie moge czytac tego co te wredne babska wypisują "poprostu" panie polonistki ,które uwielbiaja szydzić z kogos W życiu jest tyle zmartwien ,że ja nie zamierzam sie denerwować jeszcze tutaj gdzie wydawałoby sie człowiek może sie wyluzować i czerpać przyjemność z poznawania nowych osob i dzielenia sie z nimi swoimi przeżyciami. Jestem tutaj krotko nie mam tylu znajomych co ten klan więc po prostu daje sobie spokoj Jeszcze raz dzięki papaya i dinga za wsparcie i mile wiadomości są też inne sposoby komunikacji więc napewno się odezwe A na koniec zdjęcie mojego aniołeczka ,będzie mi brakować tego forum i czasem Was będę podglądac buziaki midey,kociulek,papaya ,dinga dziękuje podam Wam adres naszego bloga więc będziecie z nami na bierząco
__________________
Moja śliczna pszczółka Maja 10-01-2008, 00.11 pszczółka I znowu odchudzanki 70,60...68,2.....66....64.....62....6 0 |
2008-04-16, 21:30 | #880 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
O mamo, znów wizażowa burza w szklance wody. Oj, my kobietki umiemy robić z igły widły! Jolineczko, Kasiumaju - jak to się mówiło za czasów mojej młodości - wrzućcie na luz! Nie znacie się, nie miałyście ze sobą do tej pory kontaktu, to tylko internet, po co te nerwy? Wystarczyło przyznać, że Kasiamaja faktycznie popełniła błąd w pisowni, a Jolineczka popełniła błąd publicznie zwracając Kasi na to uwagę, przeprosić i po sprawie. Nikt przecież nie jest nieomylny, nikt nie będzie miał Wam za złe tych maleńkich przecież błędów! Jesteście już dorosłymi kobietami, mamami, czas poskromić nerwy, by reakcje były współmierne do wagi sprawy. No Kochane, nie pozbawiajcie Wizażu Waszej miłej obecności, proszę!
A poza tym... elsi tańczy z radości Emilka zrobiła dziś samodzielnie kupę!!! Muszę się pochwalić, ze miałam przeczucie. Właściwie to wczoraj już powinnam Jej podać czopek glicerynowy, ale postanowiłam przeczekać noc, potem o poranku tak smacznie spała, ze nie chciałam Jej ruszać. Potem nie chciałam zakłócać werandowania A potem, podczas karmienia się pojawiła kupa! I pojawiała i pojawiała... Mam nadzieję, że moje metody i lekarstwa działają i że kupki będą już regularne Jupi życzę Ci byś już niedługo w temacie zdrowia Twoich Maluszków miała takiej samej miary powód do radości jak ja dzisiaj Joasia, dla Mareczka, a lekarce kij w oko Dinga, u Emilki ślinienie w normie. za zdrowie Teścia. Fotki super! Edit: A, dla rozluźnienia atmosfery kilka radosnych fotek, także premiera pyszczka szczęśliwej mamy Edytowane przez elsi Czas edycji: 2008-12-05 o 00:08 |
2008-04-17, 03:56 | #881 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
hej
Elsi O mamo, znów wizażowa burza w szklance wody. Oj, my kobietki umiemy robić z igły widły! Jolineczko, Kasiumaju - jak to się mówiło za czasów mojej młodości - wrzućcie na luz! Nie znacie się, nie miałyście ze sobą do tej pory kontaktu, to tylko internet, po co te nerwy? Wystarczyło przyznać, że Kasiamaja faktycznie popełniła błąd w pisowni, a Jolineczka popełniła błąd publicznie zwracając Kasi na to uwagę, przeprosić i po sprawie. Nikt przecież nie jest nieomylny, nikt nie będzie miał Wam za złe tych maleńkich przecież błędów! Jesteście już dorosłymi kobietami, mamami, czas poskromić nerwy, by reakcje były współmierne do wagi sprawy. No Kochane, nie pozbawiajcie Wizażu Waszej miłej obecności, proszę! ja oczywiście dołączam się do tych słów i super, że Emilka zrobiła sama kupkę... ja też myślałam, że będę musiała interweniować, bo Dawid wczoraj zaczynał 3 dzień bez kupki... ale chyba czekał na większe pampersy bo gdy założyłam mu 3 to i kupka się pojawiła... Fotki bombowe Joasiunial Brawa dla Mareczka, nie przejmuj się tą doktorową... Jupi trzymam kciuki za zdrowie Twoich Dziewczynek... trzeba być dobrej myśli Dinga dużo zdrowia dla teścia... i oby jak najszybciej doszedł do siebie... Dzieciaczki i Rodzice - Rewelacja Dinga mój Dawid też od pewnego czasu się ślini, ale wczoraj przeszedł samego siebie... dzisiaj chyba założę mu śliniaczek, bo wczoraj (na szczęście tuż przed kąpielą) - uślinił sobie całego pajaca i też pakuje rączki do buzi, co do ząbków, to mojej sąsiadki dzieci pierwsze ząbki miały już w 3 miesiącu...więc jest to sprawa indywidualna... chciałam jeszcze dodać, że w poniedziałek przyszedł leżaczek i Dawid wczoraj wieczorem już się do niego zaczął przekonywać, w ogóle jakiś marudny był, spał mi w dzień tylko w sumie jakieś 3h, za to teraz nadrabia.... od 21... do teraz nadal śpi a... Kancia... czy zmięknie to się okaże no nic miłego dzionka Kobietki!! jak znajdę chwilkę, będę miała wolnego kompa i wizaż będzie działał to postaram się cosik skrobnąć, albo przynajmniej poczytać Edytowane przez lwica83 Czas edycji: 2008-04-17 o 03:57 Powód: skleroza;) |
2008-04-17, 08:20 | #882 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: "mój jest ten kawałek podłogi.."
Wiadomości: 158
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Trochę mnie tu nie było ale poczytywałam od czasu do czasu
dodam swoje trzy grosze w sprawie Kasi otóż myślę, że najbardziej zabolały ją słowa "trochę nieładnie jak rodzic nie wie jak odmieniać imie swojego dziecka" każda z nas stara się być jak najlepszą mamą i te słowa sprawiły, że Kasia poczuła zapewne jakby ktoś podawał w wątpliwość ją jako mamę bo przecież ona chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Wierzę w dobre intencje jolineczki ale mogła napisać to inaczej. Tak czy tak Kasiu wracaj bo uwielbiam oglądać zdjęcia Twojej córuni widać jak wielką miłością ją darzysz i jaka jesteś wrażliwa na jej punkcie. Cytat:
Cytat:
nie wiem jaki jest Twój stosunek do podawania herbatek ale ja od dawna podaję Sandrze codziennie herbatkę ułatwiającą trawienie z hippa i jeszcze nigdy nie było problemów z kupą. Jakiś czas temu mieliśmy małe problemy z brzuszkiem...codziennie wieczorem Sandra bardzo płakala, prężyla się..podejrzewam, że to byla kolka. W aptece pani polecila mi bobotic i jak ręką odjął Piszę o tym bo może komuś się przyda. A pozatym muszę się Wam pochwalić, że Sanderka ślicznie mówi "a gu" i śpi całą noc później postaram się załączyć zdjęcia bo widziałyście ją zaraz po urodzeniu a od tamtej pory troszkę się zmieniła |
||
2008-04-17, 10:31 | #883 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Elsi, bardzo sie cesze z Emilkowej kupy!!!!! gratuluje dzielnej Emilce- oby juz nie miala takich problemow normalnie ja tez sie napije
a zdjecia swietne- tak jak Coreczka i Mamusia i hmm...wiem ze to dziwne ale na jednym zdjeciu (czarno biale jak Emilka oglada sobie piastki ) Emilka skojarzyla mi sie z Dawidkiem....nie wiem czemu bo przeciez zarowno Emilka jak i Dawid sa jednyni i niepowtrzalni Kociulku jak cos wymyslisz na te prymicje to pochwal sie Dinga, duzo zdrowia dla Tescia!oby z dnia na dzien bylo coraz lepiej! Chlopaki super Bartus slicznie wygladal, a po Mikolaju widac ze podoba mu sie hustawka- taki radosny szatka bardzo ladna, my postawilismy jednak na tradycyjna Jupi, mam nadzieje ze Twoim dziewczynkom przejdzie choroba jak najszybciej- trzymam kciuki dziekujemy Dinga Cytat:
Joasiu, brawa dla Mareczka za odwage dzielny chlopak a Ty nie przejmuj sie tym wstretnym babskiem, szkoda nerwow macie skierowanie do audiologa? my odpukac jestesmy zadowoleni z wyboru lekarza i przychodni panie pielegniarki przy wazeniu oprocz tego ze prawie zawsze pomyla Dawidka z panienka sa dosyc mile a nasz pediatra nie robi problemow jak przyjde z kaszelkiem do dzieci zdrowych widac ze leczy z powolania zreszta nie lekcewazy mioch obaw i niepokojow stad dostalismy skierowanie do poradni wczesnej diagnostyki dzieciecej i rehabilitacji Pappaya, trzymam kciuki za Iva na szczepionce cdn
__________________
|
|
2008-04-17, 10:32 | #884 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
cd.
Cytat:
Lwica jak u Ciebie samopoczucie? zazdroszcze ze Wasz Dawidek tak ladnie spi..... u nas jeszcze budzi sie kilka razy w ciagu nocy ale musze sie pochwalic ze coraz czesciej wstaje tylko 2 razy w nocy tez slyszalam o zabkach w 3 miesiacu Cytat:
i czekam na zdjecia Sandry- rzeczywiscie dawno Jej tu nie bylo dla Sandry za przespane nocki Dawid rowniez rozmawia (i smieje sie w glos), mowi "a gu" a takze cos w stylu "głalgo:, smiejemy sie nawet z Ocrushkiem ze wrodzi sie do taty bo w wieku 2 miesiecy mowi juz "gugl" brzmiace podobnie do google no i na koniec "deser" nie chcialam tego pisac bo z natury jestem goscinna osoba Kasiu nie przejmuj sie tym co wypisuja inne dziewczyny- to Ty z Majeczka nalezycie do naszego watku a nie one wiec jesli ktos ma odchodzic to przeciez nie Ty zreszta nam tez zdarzaja sie bledy.... a bloga bede czytac tak samo jak Twoje posty
__________________
Edytowane przez midey Czas edycji: 2008-04-17 o 10:44 Powód: literowka i dopisek;) |
||
2008-04-17, 10:42 | #885 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
MAJA-ur.10 styczeń 2008 (córunia Kasimai) (3140g, 47cm)
BARTUŚ-ur.18 styczeń 2008 (synek Katesi)(3300g, 51cm) BARTUŚ-ur.25 styczeń 2008 (synek Dingi)(3160g, 53cm) CÓRECZKA-ur.28 styczeń 2008 (córunia Doosi)(2660g, 53cm) KAROLINKA-ur.30 styczeń 2008 (córunia Kociulka)(3200g, 54cm) JAGODA ANNA-ur.1 luty 2008 (córunia Anji Buzi)(2850g,52cm) DAWIDEK-ur.6 luty 2008 (synek Lwicy83)(3150g, 54cm) BARTUŚ-ur.6 luty 2008 (synek Inki Spinki)(3680g, 58cm) DAWID BARTOSZ-ur.7 luty 2008(synek Midey/Ocrushek)(3500g, 52cm) SANDRA-ur.8 luty 2008 (córunia Loll)(3400g, 58cm) FRANEK-ur.9 luty 2008 (synek Zielonookiej Dorki)(3700g, 57cm) EMILKA (ZOFIA)-ur.11 luty 2008 (córunia Elsi)(3070g, 51cm) STAŚ-ur.12 luty 2008 (synek Sheryl)(3170g, 52cm) KUBUŚ-ur.15 luty 2008 (synek Małej Majeczki)(3470g, 53g) JULKA-ur. 18 luty 2008 (córunia Aniesiaw) (3390g, 55cm) IVO-ur.18 luty 2008 (synek Pappai) (2960g, 50cm) HANIA-ur.19 luty 2008 (córunia Jupi) (3450g, 56cm) EMMA GABRIELA-ur.25 luty 2008 (córunia Aki24) (3600g, 56cm) MARECZEK-ur.27 luty 2008 (synek Joasi) (3070g, 57cm) KASIA-ur.1 marzec 2008 (córunia Emi279)(3300g, 56cm)
__________________
|
2008-04-17, 10:52 | #886 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Bardzo mi przykro Kasiu ze tak to wszystko wyszlo. Zgadzam sie z Loll. Uwazam ze niepotrzebna byla ta uwaga Jolineczki w pierwszym miejscu. Nie sadze ze zwrocilaby uwage swojej bliskiej wizazowej kolezance. Kasiu moze jednak zmienisz zdanie i zostaniesz a niemile wiadomosci jakie dostajesz bedziesz po prostu ignorowac. Nikt nie ma prawa zwracac Ci uwage.
Kasiu bedzie bardzo milo mi czytac Twojego bloga i ogladac zdjecia Twojej slicznej Majeczki Az sie boje popelnic jakikolwiek blad ortograficzny (czy inny) bo najpewniej zostane mi zwrocona wkrotce uwaga Elsi, w koncu pokazalas swoje oblicze SLicznie wygladasz z Emilka a Emilka podobna do Mamusi Ciesze sie ze zrobila kupe! Midey, dzieki za kciuki. To juz jutro |
2008-04-17, 10:53 | #887 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Ksiu, a jeszcze mam jedno pytanie czemu Klaudia zostala Maja?
__________________
|
2008-04-17, 11:11 | #888 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Midey... co do samopoczucia to różnie... dzisiejsza pogoda mnie dobija... byłam umówiona z koleżanką... dzwonie do niej... i się okazało, że tak się zgadywałyśmy... ale na przyszły tydzień... co do tamtej sytuacji... to powiem, że się w sobie zawzięłam i chyba teść to już przekazał swojej małżonce, która nadal obrażona do nas nie przychodzi... a to co przyniesie do nas teść czy dla małego, czy dla nas (warzywa, bo pracuje na takim "hurtowym rynku") pytam z zacięciem ile jestem za to winna... po 3razy, żeby mi później nie wypomnieli, że jestem na ich wikcie... mam po prostu strasznie mieszane uczucia... i jeszcze długo tak będzie, bo niestety krzywdę długo się pamięta, a ja dodatkowo z natury jestem pamiętliwa... co w życiu niestety wielu sytuacji mi nie ułatwia... a Dawidowi dzisiaj spadające ciśnienie daje się we znaki... o 5 zjadł, spał do 10 (obudziłam go co by kilka minut później nie wrzeszczał, jak będę mleko przygotowywała), potowarzyszył mi przy zmywaniu i obieraniu ziemniaków w leżaczku (musiałam go tak zagadywać, że aż mnie buzia rozbolała), troszkę się napił, pooglądaliśmy rybki w akwarium, wysłuchał pół godzinnej bajki o brzydkim kaczątku (pod koniec już marudził, ale w połowie komentował po swojemu) i zasnął kilka minut temu...
|
2008-04-17, 15:06 | #889 | ||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Cieszę się także Waszą kupą! Nie ukrywam, że w przypadku Emilki tez usiłowałam użyć "pampersowego czaru" Na co dzień używamy innych pieluszek, Pampersów zostało mi tylko kilka na specjalne okazje - "pod sukienkę", bo są nieco cieńsze i się tak nie odznaczają pod rajstopkami. Te, których teraz używamy, są jakościowe identyczne, ale jak Emilka używała jeszcze jedynek, mieliśmy Happy Belli, które niestety przemakały. W związku z tym na spacery i na noc zawsze zakładałam Pampersa, a "na kupę" Happy. I na ogół było tak, że gdy założyłam Pampersa, pojawiała się kupa Niestety tym razem te "czary" nie działały Cytat:
Niestety z tego co czytałam, Kasia "odwdzięczyła" się Jolineczce z nawiązką Cytat:
Cytat:
Cytat:
Emilka też jest rozmowna Mówi "a", "ga", "be". Aż z niej żartuję kim jest Aga B.? Mówi też "ni", gdy coś się Jej nie podoba i to mnie trochę przeraża, bo coś się boję, że jak tylko się nauczy mówić, jej ulubionym słówkiem będzie "nie" Cytat:
Tak w temacie picia to okropnie za mną ostatnio chodzi piwko Zwłaszcza w czasie nadwiślańskich spacerów, gdy jest ciepło. Mam chętkę na ciemnego Guinnessa, ale może tez być zwykły Lech bezalkoholowy. Jednak lekarka kazała mi się wstrzymać z piciem gazowanych napojów, dopóki Emilka ma problemy z brzuszkiem. W sumie zastanawiam się dlaczego, przecież one działają czysto mechanicznie poprzez obecność CO2 i stąd wzdęcia. Nie ma w nich żadnych substancji, mogących przejść do mleka matki i wywołać wzdęcia u dziecka, więc? Lekarka nie umiała mi odpowiedzieć na to pytanie Ale profilaktycznie się wstrzymuję z piciem Cytat:
A wiesz, że gdy ostatnio patrzyłam na Emilkę, to tez pod pewnym katem wydała misie podobna do Dawidka? Az się przyglądnęłam dokładnie Jego zdjęciom. Wiesz co.... To chyba kwestia kształtu noska. Ponieważ Emilka jest podobna do mojego Męża, którego rodzina nie pochodzi z moich okolic, więc może jesteście jakoś spokrewnieni? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Co do dzisiejszego ciśnienia, to faktycznie koszmar. Głowa mnie boli jak diabli. A Emilka zasypia przy każdym karmieniu. My tez mamy akwarium i Emilka też lubi mu się przyglądać A ta bajeczka to czasem nie z "Kolekcji Dziecka"? Bo właśnie ja kompletuję z myślą o Emilce Kurcze, mam ochotę powiesić mojego sąsiada z dołu. Co pół godzinki/godzinkę wychodzi na papierocha na balkon. Rozpoznaje to po dźwięku odsuwanych firanek i ewakuuję Emilkę do mieszkania i zamykam okna. Za blisko pali, żeby ten dym nie był szkodliwy, na dodatek tak wchodzi do mieszkania, że śmierdzi potem, jakby ktoś z nas palił. Muszę pogadać z sąsiadem, ale nie znamy się zupełnie i co zrobić, jesli nie zrezygnuje ze swojej przyjemności? Ostatnio były takie wspaniałe wiosenne wieczory (mamy mnóstwo kwitnący drzew pod oknem), myślałam że mnie szlag trafi, jak sąsiad smrodził. Po drugie staram się wystawiać Emilkę jak najczęściej i najdłużej na balkon, bo śpi na powietrzu jak zabita. Czuję się jak namolna stara baba, bo już ich prosiliśmy, by sąsiadka -muzyk ściszała pianino grając wieczorami (zaczyna koło 23-ej, gra pod nasza sypialnią). Ale przecież nie mogę pozwolić, by nas podtruwano, jak myślicie? Edytowane przez elsi Czas edycji: 2008-05-18 o 21:33 |
||||||||||||
2008-04-17, 15:21 | #890 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Cytat:
Elsi, ja tez uzywalam Happy belli ale tez przemakaly Koniecznie zwroc uwage zatruwającemu sasiadowi. |
||
2008-04-17, 15:28 | #891 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Przepraszam, źle w kleiłam. mam nadzieję jednak, że wybaczysz mi tą pomyłke, jeśli napisze, że niezależnie co napisałam, wiedziałam, że to Tobie odpisuję
Cytat:
Acha, jeszcze w temacie palenia chciałam napisać - by nie było, że jestem taka święta - że kilka lat temu sama byłam palaczką. Ale ze mną nie było problemu, bo mnie "wytresowało" moje, w większości niepalące towarzystwo |
|
2008-04-17, 16:13 | #892 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Elsi, ta bajka to z kolekcji Ramy... czytane przez Piotra Fronczewskiego Elsi ja świetnie Cię rozumiem jeżeli chodzi o palenie, również kilka lat temu paliłam (i to w nie małych ilościach) - moje towarzystwo było palące, ale mój przyszły wtedy mąż na mnie wpłynął i jestem mu za to wdzięczna, u mnie znowu sąsiedzi z dołu mimo iż palą w mieszkaniu, na całym parterze śmierdzi, choć czasami przebiegnie z drzwi do drzwi(bo zaraz obok mieszka mama sąsiadki) z fajką w zębach:/ ale nie wiele mogę zdziałać mogę tylko głośno powiedzieć, że znowu jakiś "śmierdziel" palił na klatce...
Karolinka faktycznie bardzo podobna do taty |
2008-04-17, 16:37 | #893 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Cytat:
Kurcze, paliłam 6 lat i nigdy nie miałam wrażenia, że niepalący ograniczają moją wolność, choć nie raz prosili mnie o niepalenie (lub nawet prosić nie musieli). Czemu innym to przeszkadza? Cytat:
|
|||
2008-04-17, 16:59 | #894 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
To chyba dzien na pomylki Elsi, oczywiscie nic sie nie stalo z ta pomylka. Chcialam byc tylko pewna ze wiesz ze odpisujesz na moj post
Z pieluszkami tez nie wiem od czego to zalezy. My Happy kupilismy bo pewna mloda mama poradzila nam je w sklepie Jej pewnie tez odpowiadaly ale mi niestety nie, bo co Ivo zrobil w nia siusiu to to siusiu zawsze gdzies wycieklo i calego trzeba bylo go przebierac. Z pampersami czasami zdarza sie ze wodnita kupka wyplynie tylem ale nie ma chyba idealnych pieluszek. Ivo dzis marudzi prawie caly dzien. Wyprobowalam nosidelko (chicco) ale wsadzanie w nie dziecka nie nalezy do przyjemnosci ani dla mamy ani dla dziecka. Dobra rzecz bo bardzo odciaza, daje swobode rak, Ivo troche w nim nawet pospal ale pozniej plakal w nieboglosy i skonczyla sie wygoda, trzeba bylo nosic na rekach. Teraz siedzi w lezaczku i interesuje sie zwisajacymi grzechotkami i gryzaczkami. Łapie je w raczki i probuje cos z nimi zrobic Jak nigdy! o! juz mu sie nudzi |
2008-04-17, 17:10 | #895 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 231
|
Joasiu u mnie dzis ta sama sytuacja- pojechałam na szczepienie z Bartkiem i pediatra zbadała go,obejrzała i tez sprawdzała jak unosi głowke- lezac na brzuszku w porzadku,natomiast ciagniety za raczki w ogóle dała nam skierowanie do neurologa i nie było dzis szczepionki dopóki sie wszystko nie wyjasni, w sumie to sie nie stresuje mocno bo przeciez Bartek jakby nie bylo pierwszy miesiac przelezł w szpitalu i zabardzo nie było jak cwiczyc podnoszenia głowki,a na brzuszek zaczełam kłasc troche pózno,mam nadzieje ze wszystko ok.W poniedziałek idziemy do neurologa to bedzie wiadomo.
Mój synek tez ostatnio upodobał sobie wsadzanie piąstki do buzi,pcha ja czasami prawie całą,czasami samego kciuka...i smok mu nie lezy...tylką raczka i raczka.... juz sie stresowałam ze on cały czas głodny ale skoro mówicie ze u Was tak samo to sie uspokoiłam Kasiu rozumiem Cie w zupełności,na Twoim miejscu tez bym z forum znikneła bo po co sie denerwowac przez takie głupoty,ale moze spróbuj wrzucić na luz i wracaj do nas,a mądralińskimi sie nie przejmuj! Ostatnio nie moge powiekszać zdjec na wizazu...nie wiecie dlaczego? Jak dla mnie pieluszki belli sprawdzają sie super,uzywałam ich w szpitalu i były ok teraz mam pampersy bo tez sa ok a w sumie taniej wychodza,ze wzgledu na promocje. Elsi -za Emilkową kupkę) Jupi duzo zdrówka dla córeczek!!! Lwica a jak lezaczek? zadowolona jestes? u nas Bartus ładnie sie w nim bawi i te wibracje go uspokajaja takze gut) Edytowane przez Rzabba Czas edycji: 2008-04-17 o 17:22 Powód: post pod postem |
2008-04-17, 18:21 | #896 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: tu i tam....
Wiadomości: 1 387
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dziękuję, Kochane za pocieszenie Jak dobrze, że mogę sie tu wyżalić i zawsez otrzymam wsparcie z Waszej strony
Kasiu , zostań z nami. Tak kolorowo jest tu dzięki Majeczce - nie odbieraj nam tego! Elsi bardzo mądrze napisała, lepiej nie ujęłabym całej zaistniałej sytuacji. Przyjmij to, ze było - minęło, trudno... Elsi za odwagę, ze pokazałaś wreszcie na wizażu zdjęcie prezentujące Twoje oblicze! Pięknie wyglądasz z Emilką A już wcześniej miałam pisać,( pamiętając o Waszych ślubnych fotkach, które nam wcześniej udostępniłaś) że Emilka jest chyba podobna do tatusia Z tymi palącymi sąsiadami to naprawdę cieżka sprawa. Ja będąc jeszcze w ciąży po raz pierwszy zebrałam się na odwagę aby zwrócic jednemu z nich uwagę, żeby nie palił w windzie - akurat jechaliśmy razem. Co prawda nie pociągał przy nas, ale wcześniej zdążył juz nieco zadymić i podczas wspólnej jazdy tylko trzymał zarzącego się papierosa. Kolejnym razem jadąc już do porodu wsiedliśmy do windy, w której była juz sasiadka z papieroskiem. Ale wtedy to ona sama zaczęła nas przepraszac, bo zauważyła, że jestem w ciąży. Wiec tylko ją poinformowałam, ze nie chciałabym aby sytuacja sie powtórzyła, poniewaz następnym razem mogę zjeżdżac już z maluszkiem Mój Marek dziś też troszkę marudzi...Ale winę zwalam na wczorajsze szczepienie. Co do pieluszek, też byłam niezadowolona z Belli. Podczas ich używania zdarzało się, że musieliśmy przebierać Marka kilka razy w nocy, bo mokre było prawie wszystko (ubranko Marka i pościel), a pieluszka o dziwo ledwo ledwo Natomiast chwale sobie bardzo pieluszki z Rossmanna - używamy ich od początku i chyba pozostaniemy im wierni jak najdłużej Ineczko ja już się uspokoiłam po wczorajszym starciu z pania doktor w przychodni. Najlepsze jest to, że mąż uświadomił mnie, że owa pani była kiedyś ordynatorem na neonatologii (znienawidzonym przez nie tylko swój oddział ). I rzeczywiście, tak jak pisze Sheryl - dogrzebałam się tez do informacji, ze 3 miesieczne niemowlę powinno utrzymywać sztywno główkę podciągane za rączki - nasze maluszki mają jeszcze czas. Oczywiście nie zaprzeczam temu, co napisała Midey 2miesieczny maluszek może nabyć już taką umiejętnosc Ale wiadomo przecież, jedne dzieci szybciej siadają, inne szybciej chodzą a jeszcze inne szybciej zaczynają mówić. Dzieci to przecież nie roboty! |
2008-04-17, 18:41 | #897 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Ale jestem dzisiaj ledwo żywa.. to chyba przez tą pogodę. Głowa mi pęka... mąż też chodzi jakiś połamany, Karolcia marudna najpierw mocno się przy mnie rzucała, a później przez 3 godz. nie dała od siebie odejść... a Adrianuś znowu płakał mi w nocy jak pytałam czy brzuszek boli, to odpowiadał tak Kiedy to się skończy...
Elsi, super, że Emilcia zrobiła kupkę Zdaje sobie sprawę jak się cieszysz, bo przecież żadna z nas nie może patrzeć jak nasze dziecko się męczy. Ślicznie razem wyglądacie Joasiu, olej pania doktor Wredne babsko Dinga, jak widzę Karolcia nie odbiega od normy, bo też pcha piąstki do buziaka i strasznie się ślini. Ostatnio woli swojego kciuka od smoczka Myślę, że to jednak jeszcze nie zęby, bo pamiętam jak z Aduśkiem w trzecim miesiącu było identycznie i też cały czas mówiliśmy, że to pewnie ząbki idą, a one tak szły i szły i pierwsze wyszły na jego pierwsze urodzinki Ale wiadomo, różnie to bywa... jakieś pół roku temu urodziło sie u nas dziecko już z dwoma ząbkami Co do pieluszek, to happy u Adrianka tez przemakały. Teraz cały czas używamy biedronkowe dady i są super!!!
__________________
My + A + K + ♥
|
2008-04-17, 18:52 | #898 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: "mój jest ten kawałek podłogi.."
Wiadomości: 158
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Obiecane zdjęcia narazie tylko tyle bo zaraz kąpiemy małą
Edytowane przez loll Czas edycji: 2009-03-26 o 11:46 |
2008-04-17, 18:58 | #899 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Inka my wibracji jeszcze nie wypróbowaliśmy, ponieważ tatuś zapomina kupić baterii, a Dawidowi jakoś nie przypadły do gustu zabawki... jeszcze do nich nie dosięga rączkami... może dlatego... ale gada do nich... co do trzymania główki, to mój synuś ostatnio dość niechętnie podnosi główki... i nie trzyma jej równo gdy podtrzymuję go za rączki, ale staram się z nim już troszkę ćwiczyć... układam go sobie na kolanach trzymam za rączki i podnoszę go razem z kolanami (przy okazji i ja ćwiczę brzuszek i pośladki) i tak kilka razy a później tylko jego samego dwa razy... właśnie tata gada z synkiem za jakieś pół godzinki kąpiel... i mam nadzieję, że kolejna przespana nocka
|
2008-04-17, 19:31 | #900 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kociulku, to u nas chyba taka sama pogoda Ja moj maz i chyba Ivo tez reagujemy dzisiaj na psia pogode a dokladnie to chyba na wahania cisnienia. Mieszkamy tymczasowo u samego podnóża gór i sa tu czeste zmiany cisnienia. Ivo dzis caly dzien marudny i plakliwy a nas pobolewa glowa.
Loll, Sliczna coreczka Dziewczyny czy Wam tez nadmiernie wypadaja wlosy? Bo u mnie wypadaja jak szalone. Są wszędzie... juz mnie szlag trafia. Przed ciaza bylo to samo i jak przestaly mi wypadac podczas ciazy to bylam w szoku. Myslalam ze to sie juz skonczylo, ale po urodzeniu niestety wrocilo. |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:27.