Przed/Po, czyli jak minerały zmieniają nasz LOOK :)

[Julianka_7oo7]

Ja też jestem po lekturze tego wątku. Dla mnie to absolutne odkrycie. Nie sadze ze jest ktoś, kto po przeczytaniu tego watku nie spróbuje minerałów.

Anecka chyle czoło! Też mam problemową i wrażliwą cerę, borykam sie z bliznami i przebarwieniami. Jak zobaczyłam Twój post, to szczerze - zaniemówiłam, a po chwili sie poryczałam jak dziecko. Potem kolejne odsłony i nastepne dziewczyny.. I klapki z oczu same spadają. Gdzieś tam w srodku głowy są te beznadziejne filtry, które nie pozwalają patrzec głebiej na czlowieka. Gdy pierwszy rzut oka, wystarczy zeby odwrócic głowę... od lustra, szyby...

Najpierw po biochemicznym forum miałam takie przemyslenia, a teraz to minerałowe: Kawał dobrej roboty tutaj leży. Cała masa dobrych skrzatów tutaj pracuje - odkrywa, bada, pisze. Przecieracie scieżki. Jestescie wielkie!

[Kornka]

A ja przez 3 dni leżenia w łóżku i niemocy ogólnej mam efekty choróbska na buzi już było dużo lepiej ,bo żadnych niespodzianek, a tu znów...ech już zaczynam mieć dosyć
Przepraszam za jakość zdjęć,ale się spieszyłam i nie miałam czasu sprawdzać jak wyszły. No i za włosy ( w trakcie "suszenia" na fotach przed),i za minę,bo cały czas jeszcze mam gorączkę
Ogólnie za mój ryjek
Kosmetyki
1.Primer - puder bambusowy BU
2.Korektory Mint, Sun, Intesive Fair EDM
3.Podkłady Light Almond+Fair (Intensive EDM)
4.Jako puder wykańczająco p.bambusowy BU+golden fair semi matte EDM
5.Róż salon fun EDM
6.Cień hot chocolate, mika miedziana
7.Niemineralna biała kredka + tusz do rzęs ,no i pianka do brwi
Tak BTW przeraża mnie ten trądzik.Mija pół roku jak zaczął się u mnie ten problem, a dopiero teraz zaczynam wyraźnie odczuwać jego efekty. Taki niby głupi problem, a rzutuje u mnie na wszystko - kontakty ze znajomymi (zawsze co jakiś czas z kimś się spotykałam,z kim długo nie rozmawiałam,a teraz wolę pogadać na skypie czy facebooku byle nie w realu) albo z rodziną - uwielbiam te debaty nad moją cerą, albo znowuż z mega znawcami którzy mi radzą,bym w ogóle przestała się malować . Już nie mówiąc o tym,że sobą jestem po 22 w klubie, kiedy nie widać kilku warstw makijażu i mogę w końcu zaszaleć. Nie wyobrażam sobie pokazać się bez makijażu,nawet przyjaciółkom... a jak myślę,że były tż tyle razy mnie widział bez, to teraz strach przed taką sytuacją uniemożliwia jakieś bliższe kontakty z facetami. Jestem chora wybaczcie te zwierzenia,ale mam troszkę dość

[deneb3]

Kornka - pięknie wyglądasz

bardzo mi się podoba delikatne podkreślenie oczu i policzków
no i super korekta cery

[guniaaa]

Korekta naprawdę super-zero stresu

[Olencjaaa]

Kornka makijaż pięknie wszystko zakrył i nie przejmuj się tak

[wiedzma86]

Kornka, nie dość, że masz tak ładną buźkę to jeszcze pięknie wszystko zakryłaś - więc czym tu się przejmować?
Poza tym... pamiętaj, że liczy się to, jakim kto jest człowiekiem
trądzik minie
Nie odsuwaj się od znajomych... na pewno akceptują Cię taką, jaką jesteś ( a buźkę masz naprawdę baaaaardzo ładną, o brwiach już nie wspomnę ).
Każdy ma jakiś "defekt", np. ja mam za duży nos i mnie to już nie minie, to tak w ramach pocieszenia
Głowa do góry Trzymam kciuki za poprawę nastroju

[Kornka]

Deneb,Gunia,Olencja i Wiedzma Dzięki dziewczyny za opinie no niestety jakiś przedmaturalny dół mnie łapie... teraz w zasadzie cały świat się kręci wokół wyglądu, tak jak kiedyś pewna siebie ,teraz najchętniej bym schowała się do jakiejś burki jak z kimś rozmawiam Mam nadzieję,że to jakoś ogarnę, w dodatku teraz spotkam się z osobą na której mi zależy (bardziej opinii ) a widziała mnie ponad 7 miesięcy temu... boję się reakcji. może to głupie i dziecinne, ale dla większości ludzi wygląd gra olbrzymią rolę,mimo wszystko.

[karolamaria89]

Dziewczyny
super wątek, przekonałyście mnie do ponownego nabycia minerałów bo pierwsza próba się nie powiodła ponieważ paczka US nie dotarła. Następnym razem zamawiam na allegro....

[Callitus]

Kornko, wyglądasz prześlicznie, wszystko zatuszowane, naturalny wygląd zachowany
A wujków-i-cioć-dobrych-rad nie słuchaj - malowanie się nie jest rzeczą złą

Ja tez już nie pokazuję się ludziom bez minerałów. Tylko w domu czasem straszę

[K-H]

Napisane przez Kornka

Deneb,Gunia,Olencja i Wiedzma Dzięki dziewczyny za opinie no niestety jakiś przedmaturalny dół mnie łapie... teraz w zasadzie cały świat się kręci wokół wyglądu, tak jak kiedyś pewna siebie ,teraz najchętniej bym schowała się do jakiejś burki jak z kimś rozmawiam Mam nadzieję,że to jakoś ogarnę, w dodatku teraz spotkam się z osobą na której mi zależy (bardziej opinii ) a widziała mnie ponad 7 miesięcy temu... boję się reakcji. może to głupie i dziecinne, ale dla większości ludzi wygląd gra olbrzymią rolę,mimo wszystko.

Nie martw się, ja też przed maturą wyglądałam strasznie, wszystko na twarzy porozdrapywane, potem jeszcze przebarwienia. Teraz jestem szczęśliwa studentkę i cera sie powoli poprawia Nie martw się, trądzik to naprawde nie koniec świata a dzieczyna z Ciebie bardzo ładna No i widzisz ile daje trochę dopoweidniego makijażu
Tak oglądam te fotki i minerały kuszą, kuszą... ale jak na razie to dla mnie czarna magia. Zamówienia, łączenie, prasowanie itd... Musze zacząć sie w tym łapać

[aniuska18032]

Kornka ja też przed maturą miałam takie problemy z buźką i teraz w czasie sesji też mi wyskakuje coś ot tak(pewnie ze stresu itd).. Nigdy nie miałam wielkich problemów z trądzikiem ale serio przed maturą to mnie wysypało jak cholera a dodatkowo jeszcze drapałam sobie te krostki bo zawsze jak się uczę to coś skrobię .. więc nie przejmuj się bo na pewno buźka Ci się ładnie zagoi i wszystko będzie okey

[Kornka]

Dzięki dziewczyny no ja tak czytam czytam i doczytałam się w którymś z wątków o tym trądziku przeczosowym (acne excoriée) i widzę analogię to swojej buźki... w sumie ja nigdy tyle nie zakuwałam ,co w tym roku...do tego doszły też inne stresy,syt rodzinna itd, no i praktycznie 0 czasu na dworzu (przestałam jeździć konno, czyli bywać na świeżym powietrzu ok 4-5 x na tydzień) , jeśli jakaś rozrywka to klub/pub więc też średnio sprzyjające
Mam nadzieję,że w czerwcu wszystko się poprawi byle było już po tym koszmarze
kochane jesteście wszystkie
K-H, minerały to naprawdę nie czarna magia a pamiętam jak pierwszy raz nałożyłam podkład :O byłam w szoku, a to był czas kiedy brałam do szkoły podkłady w płynie i nakładałam kolejne warstwy na przerwach :/ od tego pamiętnego 1-wszego razu ani razu nie zdradziłam minerałków :P poza tym, w ogólnym rozrachunku wychodzi taniej i poza nieszkodzeniem cerze (jak byłam na dwudniowej imprezie to na noc nawet robiłam makijaż i nie było żadnego pogorszenia!) efekt wizualny jest nieporównywalnie lepszy. Ja nie byłam np w stanie znaleźć dobrego odcienia tradycyjnego podkładu, poza kosmicznie drogimi estee lauder
Dla mnie minerały to odkrycie roku i naprawdę wspaniała inwestycja. Na początek starczy jeden pędzel ,wiadomo ,że im lepszy tym sensowniej wyjdzie makijaż, ale ja zaczynałam jakimiś zmarnowanymi z drogerii i i tak był nieporównywalnie efekt. Pędzelek , jakakolwiek próbka, do korektora to nawet patyczek do uszu i palec i zobaczysz efekty ! Naprawdę warto

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[B e l l a]

Kornka świetnie wyglądasz!
Właśnie od jakiegoś czasu podczytuję różności o tych minerałach, tak się zastanawiam nad tym i chyba jednak zamówię na allegro próbki podkładu + pędzel, mam nadzieję że będę zadowolona. Twoja wypowiedź jeszcze bardziej mnie zachęciła Mam dość problematyczną cerę więc to chyba dobry wybór, don`t stress Kornka!
Czekam na nowe zdjęcia

[Kornka]

Falabella, myślę ,że zrobienie konkretnego "kamuflażu" to kwestia czasu. W moim przypadku może trochę motywacji... niestety przywykłam ogromną wagę przywiązywać do wyglądu co z jednej strony mnie stymuluje do działania,ale z drugiej trochę dołuje każde niepowodzenie... zresztą jak maluję się np 15 min to nie ma nawet w połowie takiego krycia jak tutaj. U mnie poranny make up trwa bardzo długo, bo :najpierw oliwka hipp, potem hydrolat,po nim leci żel hialurynowy,maść od dermatologa,physiogel i w końcu filtr. To wszystko razem już daje jako -takie krycie częściowe . No ale dla dziewczyn,które mają problemy tak jak ja , naprawdę istotne są kolejne warstwy. Po filtrze czekam min 10 min, potem mint i sun, puder bambusowy,znowu czekam, pierwsza warstwa podkładu (u mnie fair i jakiś inny bardziej żółty) potem korektor intensive fair, woda termalna (zraszam bezpośrednio) i dopiero decydująca warstwa wyrównująca - golden fair + puder bambusowy. I tu już wacikiem kończę , natomiast coraz częściej hydrolatem na waciku, mam wtedy wrażenie,że trochę się nawilżam
Raz w życiu mi się podkład zważył jak dałam na spód oliwkę bez kwasu hialurynowego Mam nadzieję,że nie zabijecie za tego off topa
Bella, dzięki i nie wahaj się ni chwili

[guniaaa]

Napisane przez Kornka

Falabella, myślę ,że zrobienie konkretnego "kamuflażu" to kwestia czasu. W moim przypadku może trochę motywacji... niestety przywykłam ogromną wagę przywiązywać do wyglądu co z jednej strony mnie stymuluje do działania,ale z drugiej trochę dołuje każde niepowodzenie... zresztą jak maluję się np 15 min to nie ma nawet w połowie takiego krycia jak tutaj. U mnie poranny make up trwa bardzo długo, bo :najpierw oliwka hipp, potem hydrolat,po nim leci żel hialurynowy,maść od dermatologa,physiogel i w końcu filtr. To wszystko razem już daje jako -takie krycie częściowe . No ale dla dziewczyn,które mają problemy tak jak ja , naprawdę istotne są kolejne warstwy. Po filtrze czekam min 10 min, potem mint i sun, puder bambusowy,znowu czekam, pierwsza warstwa podkładu (u mnie fair i jakiś inny bardziej żółty) potem korektor intensive fair, woda termalna (zraszam bezpośrednio) i dopiero decydująca warstwa wyrównująca - golden fair + puder bambusowy. I tu już wacikiem kończę , natomiast coraz częściej hydrolatem na waciku, mam wtedy wrażenie,że trochę się nawilżam
Raz w życiu mi się podkład zważył jak dałam na spód oliwkę bez kwasu hialurynowego Mam nadzieję,że nie zabijecie za tego off topa
Bella, dzięki i nie wahaj się ni chwili

To rzeczywiście bardzo duzo,ale jaki efekt!!! Ja połowę z tego robię,co Ty i zajmuje mi to z 30 minut... wiec sobie wyobrażam jak bardzo się nnapracujesz,ale efekt wart grzechu tak trzymac!

[Anecka]

Napisane przez Kornka

Deneb,Gunia,Olencja i Wiedzma Dzięki dziewczyny za opinie no niestety jakiś przedmaturalny dół mnie łapie... teraz w zasadzie cały świat się kręci wokół wyglądu, tak jak kiedyś pewna siebie ,teraz najchętniej bym schowała się do jakiejś burki jak z kimś rozmawiam Mam nadzieję,że to jakoś ogarnę, w dodatku teraz spotkam się z osobą na której mi zależy (bardziej opinii ) a widziała mnie ponad 7 miesięcy temu... boję się reakcji. może to głupie i dziecinne, ale dla większości ludzi wygląd gra olbrzymią rolę,mimo wszystko.

Kornka, super wyszstko zakrylas a buzki nie masz jakies mega zlej. Bez przesady, ja wygladalam gorzej. Fakt, ze tez mnie takie doly lapaly, to kwestia psychiki.. Pozniej jakos myslenie mi sie zmienilo (jeszcze jak fluid kladlam) i np kladlam go zdecydowanie mniej, widac bylo doslownie wszystko, ale jak to sie mowi cierp cialo cos chcialo. Nie chcialam odstawiac fluidu.. wiec go ograniczylam i skora zaczela oddychac i sie zmieniac potem mineraly i latem malam super buzie, teraz znow cos zaczyna szwankowac w kwestii tłuszczenia się i odwodnienia :/ znow mi widac jakies rozowe plamki, ale tym to nie ma sie co przejmowac.
Teraz bardziej mnie martwi to ze sie podklad nie trzyma i sie warzy.. jakikolwiek bym nie nalozyla.. Pure Luxe, Lumeire, Lure Beauty.


Nie mniej strasznie duzo tego wszystkiego nakladasz.. Ja jak leczylam buzie, to u mnie bylo to minimalistyczne. Czyli rano mycie twarzy tylko wodą, potem nakladalam filtr + primer + podklad + puder, Wszystko trwa 10 minut, moze mniej.

Niestety nie wiem czemu ostatnio chyba ten filtr mnie zapycha, sama nie wiem. Jak go uzyje to nastepnego dnia mam gule to mnie martwi bardzo, pol biedy jakby to byl pryszcz ale to jest taka mega gula na brodzie. Nie wiem czym nawilzac skore jak wszystko mnie zapycha. Sprobuje tej frakcji sojowej

[Kornka]

Anecka, ale wiesz jak to jest - tu nie chodzi o to czy ktoś wygląda gorzej,bo mi na tym nie zależy,nikomu nie życzę problemów z cerą,bo wiem jak to cholerstwo nie fair "działa". Chodzi niestety o moją twarz i to jak ja się z nią czuję,nawet nie koniecznie inni...nawet jak mam makijaż, niby wszystko zakryte itd to potrafię się zamartwiać czy aby na pewno tu mi coś znów nie wyskoczyło etc... no paranoja
Nakładać mniej... no nie bardzo. Maść mam od dermatolog, filtr być musi (kwasy,kwasy) ,kwasik hialurynowy też, bo inaczej pozapycha mnie wszystko,no a phisiogel... bo wyschnę :P w zasadzie nie mam z czego zrezygnować. Byłam kilkanaście dni na samej oliwce, potem tylko na filtrze+podkładzie,ale wszystko stanęło w miejscu,a w gruncie rzeczy u mnie problem jest nie tyle z nowymi niespodziankami,co z przebarwieniami.
I nie wyobrażam sobie wrócić do tradycyjnego podkładu ... brrrr.

[Siriel]

Kornka, kamuflaż bardzo ładny Że też mnie nikt nie uświadomił o cudownych minerałach, kiedy miałam podobne problemy...A jak juz Ci nic nowego nie wyskakuje i się kwasisz, to i przebarwienia będą sobie znikały Nie martw się. Btw, mnie "znawcy" kazali się nie malowac, nie filtrować i wychodzić z tym fantem na letnie słoneczko...chyba nawet ta emotikonka --> tego nie wyraża


P.s. jakie Ty masz śliczne brwi...

[cathy]

Kornka - już wcześniej kilka razy miałam to napisać, ale jakoś nie mogłam się zebrać
Jesteś naprawdę śliczną dziewczyną, masz bardzo ładne rysy, świetną barwę tęczówki i usta, za jakie niejedna by się dała pokroić. Ja chętnie bym gwizdnęła Ci brwi- rewelacyjne

A co do cery.. Uwierz mi, w mojej pracy spotykam mnóstwo dziewczyn, które mają nawet większe problemy niż Ty i nie potrafią sobie z tym poradzić. Tapeta na twarzy (najczęściej zbyt ciemny i zbyt widoczny podkład, masa dermacolu nieumiejętnie położonego) i kilka warstw pudru.
U Ciebie na zdjęciach z makijażem wyglądasz tak ślicznie i dziewczęco, że gdyby nie fotki "przed" naprawdę nie pomyślałabym, że możesz mieć trochę więcej do ukrycia.
Problemy z cerą miną, jesteś na dobrej drodze i jestem pewna, że za kilka tygodni/miesięcy będziesz się cieszyć znacznie lepszą cerą. A póki co - świetnie sobie radzisz. I naprawdę jestem pod wrażeniem jak naturalnie i świeżo wyglądasz

[evelinek_r]

Napisane przez Kornka

Falabella, myślę ,że zrobienie konkretnego "kamuflażu" to kwestia czasu. W moim przypadku może trochę motywacji... niestety przywykłam ogromną wagę przywiązywać do wyglądu co z jednej strony mnie stymuluje do działania,ale z drugiej trochę dołuje każde niepowodzenie... zresztą jak maluję się np 15 min to nie ma nawet w połowie takiego krycia jak tutaj. U mnie poranny make up trwa bardzo długo, bo :najpierw oliwka hipp, potem hydrolat,po nim leci żel hialurynowy,maść od dermatologa,physiogel i w końcu filtr. To wszystko razem już daje jako -takie krycie częściowe . No ale dla dziewczyn,które mają problemy tak jak ja , naprawdę istotne są kolejne warstwy. Po filtrze czekam min 10 min, potem mint i sun, puder bambusowy,znowu czekam, pierwsza warstwa podkładu (u mnie fair i jakiś inny bardziej żółty) potem korektor intensive fair, woda termalna (zraszam bezpośrednio) i dopiero decydująca warstwa wyrównująca - golden fair + puder bambusowy. I tu już wacikiem kończę , natomiast coraz częściej hydrolatem na waciku, mam wtedy wrażenie,że trochę się nawilżam
Raz w życiu mi się podkład zważył jak dałam na spód oliwkę bez kwasu hialurynowego Mam nadzieję,że nie zabijecie za tego off topa
Bella, dzięki i nie wahaj się ni chwili

Wszystko ładnie zakryłaś, ale się przyczepię i nie odpuszczę- ZA DUŻO TEGO. Twoja skóra ledwo może oddychać pod taką pierzyną. O ile poszczególne kosmetyki same w sobie są polecane, o tyle takie połączenie na dłuższą chwilę jest zabójcze. Spróbuj odstawić Phisio i maść od dermatologa na dwa tygodnie. Ja rozumiem, ze masz przebarwienia, sama to przerabiałam, ale uwierz na słowo, poczujesz różnicę. Poza tym poszukaj porządnego kremu nawilżającego, Twoja skóra woła pić sama oliwka+hialu+phisio nie zapewnią Ci odpowiedniego nawilżania. Przejdź się po aptekach, poproś o próbki lrp, eucerin, biodermy. I pamiętaj, ze im mniej warstw, tym lepiej. Puder bambusowy ma działanie wysuszające, jest przeznaczony do cer tłustych Możesz używać minta? Spróbuj wymieszać go z int fair (czy innym beżowym korektorem)- uzyskasz lepsze krycie przy mniejszej ilości. Uwierz mi, na prawdę to przerabiałam, ale klajstrowanie cery nie rozwiąże problemu.

Napisane przez Kornka

Anecka, ale wiesz jak to jest - tu nie chodzi o to czy ktoś wygląda gorzej,bo mi na tym nie zależy,nikomu nie życzę problemów z cerą,bo wiem jak to cholerstwo nie fair "działa". Chodzi niestety o moją twarz i to jak ja się z nią czuję,nawet nie koniecznie inni...nawet jak mam makijaż, niby wszystko zakryte itd to potrafię się zamartwiać czy aby na pewno tu mi coś znów nie wyskoczyło etc... no paranoja
Nakładać mniej... no nie bardzo. Maść mam od dermatolog, filtr być musi (kwasy,kwasy) ,kwasik hialurynowy też, bo inaczej pozapycha mnie wszystko,no a phisiogel... bo wyschnę :P w zasadzie nie mam z czego zrezygnować. Byłam kilkanaście dni na samej oliwce, potem tylko na filtrze+podkładzie,ale wszystko stanęło w miejscu,a w gruncie rzeczy u mnie problem jest nie tyle z nowymi niespodziankami,co z przebarwieniami.
I nie wyobrażam sobie wrócić do tradycyjnego podkładu ... brrrr.

Skąd ja to znam, nie paranoja, tylko naturalna reakcja. Rany, jak mnie wkurzało, jak koleżanki utyskiwały, bo im jeden pryszcz wyskoczył, a ja w trzech warstwach podkładu bałam się wyjść do ludzi

Filtr zostaw, kwasy zostaw, reszta, jak powyżej. Nie ma tak, że wszystko zapycha. Zapychają konkretne składniki które trzeba wytropić, przejdź się na wątek składowy na biochemii, poszperaj trochę, naprawdę warto. Najpopularniejsze zapychacze to trójglicerydy, parafina/mineral oil. Wrażliwym cerom często szkodzi parabeny, EDTA i DMDM Hydratoin. Szukaj kremów bez tych sładników. Oliwka naprawdę nie zapewnia nawilżenia.

[nińa]

Chciałabym sie zapytać czy też tak macie że jak wieczorem zmywacie makijaż to wacik jest prawie czysty, tzn. nie ma na nim śladu podkładu? Używam podkładu sypkiego EDM, kładę tylko jedną warstwe która ładnie sie stapia z kolorem cery, na początku przez kilka godzin zauważam że mam coś na twarzy, ale potem w ciągu dnia jakby wszystko znikało. Mam cerę tłustą, po kilku godzinach mam piękny błysk na twarzy więc ratuję się bibułką matującą i potem już nie nakładam nowej warstwy. Bibułki na pewno częściowo zbierają podkład ale żeby prawie wszystko znikało? Wieczorem bibułka jest lekko tylko zabarwiona podkładem, a jednocześnie moja twarz jest ładnie podkoloryzowana podkładem (już nie strasze lekko zieloną bladością pomieszaną z zaczerwieniami).

Więc nie wiem czy podkład zwyczajnie sie ściera jak czasami zdarza się to tradycyjnym podkładom czy stapia sie jakoś ze skórą lub w nią wnika. Ciekawe...

[Anecka]

Napisane przez nińa

Chciałabym sie zapytać czy też tak macie że jak wieczorem zmywacie makijaż to wacik jest prawie czysty, tzn. nie ma na nim śladu podkładu? Używam podkładu sypkiego EDM, kładę tylko jedną warstwe która ładnie sie stapia z kolorem cery, na początku przez kilka godzin zauważam że mam coś na twarzy, ale potem w ciągu dnia jakby wszystko znikało. Mam cerę tłustą, po kilku godzinach mam piękny błysk na twarzy więc ratuję się bibułką matującą i potem już nie nakładam nowej warstwy. Bibułki na pewno częściowo zbierają podkład ale żeby prawie wszystko znikało? Wieczorem bibułka jest lekko tylko zabarwiona podkładem, a jednocześnie moja twarz jest ładnie podkoloryzowana podkładem (już nie strasze lekko zieloną bladością pomieszaną z zaczerwieniami).

Więc nie wiem czy podkład zwyczajnie sie ściera jak czasami zdarza się to tradycyjnym podkładom czy stapia sie jakoś ze skórą lub w nią wnika. Ciekawe...

Jak zmywam makijaż to wacik tez mam taki powiedzmy sobie nie mocno ubrudzony, ale to pewnie tez wynika z tego ze mam jasny poklad i klade go bardzo malo. W chwili obencje Lumiere, al jak Buff'd uzywalam to wacik byl mocno ciemny
Ja np. zauwazam ze mi w ciagu dnia schodzi mejkap, mimo primeru, pudrow... :/

[sylwia532]

Kornka wiesz ja się rozpisywać nie będę niesamowity efekt końcowy!!!!!!!!!Ty już wiesz,że ja zadraszczam Ci BRWI!!!!!!!!!!!!!!!

[inc0rrect]

Napisane przez Kornka

A ja przez 3 dni leżenia w łóżku i niemocy ogólnej mam efekty choróbska na buzi już było dużo lepiej ,bo żadnych niespodzianek, a tu znów...ech już zaczynam mieć dosyć
Przepraszam za jakość zdjęć,ale się spieszyłam i nie miałam czasu sprawdzać jak wyszły. No i za włosy ( w trakcie "suszenia" na fotach przed),i za minę,bo cały czas jeszcze mam gorączkę
Ogólnie za mój ryjek
Kosmetyki
1.Primer - puder bambusowy BU
2.Korektory Mint, Sun, Intesive Fair EDM
3.Podkłady Light Almond+Fair (Intensive EDM)
4.Jako puder wykańczająco p.bambusowy BU+golden fair semi matte EDM
5.Róż salon fun EDM
6.Cień hot chocolate, mika miedziana
7.Niemineralna biała kredka + tusz do rzęs ,no i pianka do brwi
Tak BTW przeraża mnie ten trądzik.Mija pół roku jak zaczął się u mnie ten problem, a dopiero teraz zaczynam wyraźnie odczuwać jego efekty. Taki niby głupi problem, a rzutuje u mnie na wszystko - kontakty ze znajomymi (zawsze co jakiś czas z kimś się spotykałam,z kim długo nie rozmawiałam,a teraz wolę pogadać na skypie czy facebooku byle nie w realu) albo z rodziną - uwielbiam te debaty nad moją cerą, albo znowuż z mega znawcami którzy mi radzą,bym w ogóle przestała się malować . Już nie mówiąc o tym,że sobą jestem po 22 w klubie, kiedy nie widać kilku warstw makijażu i mogę w końcu zaszaleć. Nie wyobrażam sobie pokazać się bez makijażu,nawet przyjaciółkom... a jak myślę,że były tż tyle razy mnie widział bez, to teraz strach przed taką sytuacją uniemożliwia jakieś bliższe kontakty z facetami. Jestem chora wybaczcie te zwierzenia,ale mam troszkę dość

slicznie
jestem w szoku, że przy tym wszystkim co kładziesz na twarz osiągasz taki efekt i nie warzy Ci się to

ja tylko jednen nawilżacz pod makijaż, wszytsko minimalnie już nawet nie proboje zakryc tradziku i przebarwien i sie warzy, nie umiem sie tak ladnie pomalowac jak TY
a maluje sie od 12 roku zycia codziennie wiec wprawe chyba mam
kurcze zazdroszcze

dwie warstwy podkladu dajesz? duze one sa?
nie masz powodu do załamywania się trądzikiem, naprawdę, gdybym nie wiedziala i zobaczyła Cię w makijażu w życiu nie pomyślałabym że masz problemy z cerą

[nynka87]

Napisane przez Kornka

A ja przez 3 dni leżenia w łóżku i niemocy ogólnej mam efekty choróbska na buzi już było dużo lepiej ,bo żadnych niespodzianek, a tu znów...ech już zaczynam mieć dosyć
Przepraszam za jakość zdjęć,ale się spieszyłam i nie miałam czasu sprawdzać jak wyszły. No i za włosy ( w trakcie "suszenia" na fotach przed),i za minę,bo cały czas jeszcze mam gorączkę
Ogólnie za mój ryjek
Kosmetyki
1.Primer - puder bambusowy BU
2.Korektory Mint, Sun, Intesive Fair EDM
3.Podkłady Light Almond+Fair (Intensive EDM)
4.Jako puder wykańczająco p.bambusowy BU+golden fair semi matte EDM
5.Róż salon fun EDM
6.Cień hot chocolate, mika miedziana
7.Niemineralna biała kredka + tusz do rzęs ,no i pianka do brwi
Tak BTW przeraża mnie ten trądzik.Mija pół roku jak zaczął się u mnie ten problem, a dopiero teraz zaczynam wyraźnie odczuwać jego efekty. Taki niby głupi problem, a rzutuje u mnie na wszystko - kontakty ze znajomymi (zawsze co jakiś czas z kimś się spotykałam,z kim długo nie rozmawiałam,a teraz wolę pogadać na skypie czy facebooku byle nie w realu) albo z rodziną - uwielbiam te debaty nad moją cerą, albo znowuż z mega znawcami którzy mi radzą,bym w ogóle przestała się malować . Już nie mówiąc o tym,że sobą jestem po 22 w klubie, kiedy nie widać kilku warstw makijażu i mogę w końcu zaszaleć. Nie wyobrażam sobie pokazać się bez makijażu,nawet przyjaciółkom... a jak myślę,że były tż tyle razy mnie widział bez, to teraz strach przed taką sytuacją uniemożliwia jakieś bliższe kontakty z facetami. Jestem chora wybaczcie te zwierzenia,ale mam troszkę dość

jestem pod ogromnym wrażeniem
jestem zielona w kwestii minerałów i nigdy nie miałam z nimi do czynienia, powiedzcie mi jak i gdzie się wokół nich zakręcić tak na dobry początek??

[Isilindil]

Napisane przez nynka87

jestem pod ogromnym wrażeniem
jestem zielona w kwestii minerałów i nigdy nie miałam z nimi do czynienia, powiedzcie mi jak i gdzie się wokół nich zakręcić tak na dobry początek??

Myślę że najlepiej zacząć od wątków podwieszonych u góry naszego forum
A konkretne minerały to np. EDM

[nynka87]

Napisane przez Isilindil

Myślę że najlepiej zacząć od wątków podwieszonych u góry naszego forum
A konkretne minerały to np. EDM

na pewni poczytam jak będę miała chwilę, powiedzcie mi tylko jakie są koszty tych minerałów?? dużo drożej wychodzi niż zwykłych kosmetyków??

[Isilindil]

Napisane przez nynka87

na pewni poczytam jak będę miała chwilę, powiedzcie mi tylko jakie są koszty tych minerałów?? dużo drożej wychodzi niż zwykłych kosmetyków??

Samo testowanie i szukanie kolorów może byc czaso i kosztochłonne.
Kupno dużego opakowania starczającego na parę miesięcy - od 20 do 60zł

[opelka]

Wiecie co, nigdy nie mialam doczynienia z mineralkami, ale ogladajac wasze zdjecia zakochalam sie w nich. Uzbieram troszke kasy i zaczne mineralkowa przygode. One robia cuda

Kornko jesteś sliczna dziewczyna, masz piekne oczy, usta, brwi. Posluchaj, postaraj sie nie myslec az tak o swojej cerze, naprawde wszystko sie zagoi, bedzie dobrze. Wiem jak to jest, ze mysli sie ciagle o twarzy i nie mozesz sie na niczym skupic, najlepiej chce sie siedziec, gdzies gdzie inni cie nie widza - to jest zle postepowanie. Najwazniejsze jest wnetrze, a na pewno jestes wspaniala osoba. Nie sluchaj "dobrych" rad rodziny, nie znaja sie sie i tyle, mysla ze rozumy pozjadali (mam podobna sytuacje). W makijazu Ci pieknie i dziewczeco. Trzymam za Ciebie kciuki .