Dyskusyjny avatar cz II.

[kasia5558]

A co ja takiego powiedzialam? W grzeczny i kulturalny sposob uspokoic Acid i jej agresywny ton.... jesli wyszlo inaczej to przepraszam a za jej reakcje nie odpowiadam niestety.

[malice_]

a po co ją chcesz uspokajać? bo nie rozumiem. Acid nie rzuca mięchem tylko wypowiada się kulturalnie...

[bess]

Napisane przez Velvet Acid Kitty

1) Czy Van Gogh umieszcza w sieci zdjęcia swoich obrazów w celach komercyjnych?
2) Czy są one może umieszczane w sieci w celach edukacyjnych?
3) Czy można w muzeum zrobić zdjęcie obrazu?
4) Czy ktoś uwierzy, że awatar znanego malarza to dzieło forowicza jeśli się pod nim podpisze?


To tak trochę do myślenia...

PS: I nie pisz proszę, że jestem agresywna, to tak jakbym ja wnioskowała po twoim awatarze, że jesteś puszczalska...

a nie prosciej napisac do tamtej dziewczyny PW i jej to wyjasnic?

[zlosliwiec]

Napisane przez malice_

a po co ją chcesz uspokajać? bo nie rozumiem. Acid nie rzuca mięchem tylko wypowiada się kulturalnie...

Bo to nie jest hyde park, ale forum. Jeśli ktoś zaczyna jeździć po personaliach adwersarza, wypraszam tę część dyskusji poza forum, do korespondencji prywatnej lub do bójek "za stodołą".

Zawsze tak robiliśmy i nie zapowiada się, żebyśmy przestali.

[malice_]

nie zauważyłam, aby ktoś tu jeździł po personaliach - może jakoś mało wyczulona jestem

eot.

[amistad.k.m.s]

Napisane przez zlosliwiec

(...)do bójek "za stodołą".

Można prosić o namiar na tą stodołę? Chętnie bym na kogoś postawiła, a nóż widelec bym coś wygrała

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Velvet Acid Kitty

Nie wiem ile masz lat, że nie wiesz, że w urzędzie patentowym rejestruje się wynalazki, technologie, pewnie znaki firmowe itp. Ale nie dzieła sztuki (obrazy, fotografie, grafiki, itp).
Nieprawda, bo każdy użytkownik ma prawo, a nawet obowiązek zgłosić do administracji naruszenie prawa autorskiego (jeśli udowodni, że nie jesteś autorem grafik) i twój profil po prostu zostanie usunięty. Jeśli przy okazji autor zostanie powiadomiony o naruszeniu jego własności, to może ci wytoczyć sprawę w sądzie. Jeśli chodzi o awatary to małe piwo, ale ty piszesz o przywłaszczeniu sobie (kradzieży) czyichs prac.

"urzad patentowy" mialo byc miało byc w cudzyslownie, naprawde nie musisz mnie pouczac, bo odrozniam wynalazki techniczne od obrazu chodzilo mi o to, ze trudniej udowodnic, ze jest sie autorem jakiejs tam grafiki na stronie gdzie kazdy moze cos wgrac wlasciwie pozostajac anonimowym niz przywlaszczenie sobie np cudzej piosenki

jedyna rada, nie wgrywac swoich prac do internetu, organizowac wystawy, publikowac w czasopismach, wtedy jest mniejsza szansa, ze jakis anonimowy uzytkownik wykorzysta ktoras z nich jako avatar, latwiej zapisac obrazek ze strony internetowej niz bawic sie w skanowanie gazety

[Sabbath]

Napisane przez truskawkowawiosna

jedyna rada, nie wgrywac swoich prac do internetu, organizowac wystawy, publikowac w czasopismach, wtedy jest mniejsza szansa, ze jakis anonimowy uzytkownik wykorzysta ktoras z nich jako avatar, latwiej zapisac obrazek ze strony internetowej niz bawic sie w skanowanie gazety

To tak jak gdybyś napadniętego i ograbionego człowieka obwiniała o to, że zamiast trzymać kosztowności w sejfie nosi je na przykład w uszach albo na szyi.

Nie o to chodzi. Winny jest ten, kto ukradł, nie ten, kogo okradli.


Skoro już się wypowiadam, chciałabym dowiedzieć się czym zakończy się sprawa awatara Kasi5558, który (przez wzgląd na zawarty na nim tekst) jest ewidentną propozycją "dania dupy" (wybaczcie ), a czynienie takich propozycji osobom nieletnim jest nielegalne.
Albo wprowadzimy zakaz wyświetlania go osobom poniżej 18 roku życia, albo godzimy się na to, że Kasia5558 popełnia czyn karalny za pomocą forum Wizaż.

[Fresa]

Napisane przez Sabbath

Znasz takie powiedzenie: "Ignorantia iuris nocet" (nieznajomość prawa szkodzi)?

Czy jeśli przekroczysz przepisy ruchu drogowego, to fakt, że ich nie znałaś Cię usprawiedliwia?

I jeszcze: czy znasz takie określenie, jak "paserstwo" - czyli nabywanie, czerpanie zysków z przedmiotu uzyskanego w wyniku czynu zabronionego (w tym wypadku kradzieży). Paserstwo można popełnić umyślnie, bądź nieumyślnie i nie zmienia to przestępczego charakteru tego czynu.

To w kwestii formalnej.

A osobiście - irytuje mnie fakt traktowania dóbr udostępnionych jak niczyich. Dotyczy to tak grafiki i muzyki w sieci, jak i papieru do drukarek (czy toaletowego!) w pracy.

To jest kradzież i już.

W pozostałych kwestiach moje zdanie świetnie wyraziła Velvet Acid Kitty.

A jakież to korzyści czerpie Wizażanka z pobranego obrakza ?
Płaci jej ktoś za to,że ma go wstawionego ?

Napisane przez Sabbath

To tak jak gdybyś napadniętego i ograbionego człowieka obwiniała o to, że zamiast trzymać kosztowności w sejfie nosi je na przykład w uszach albo na szyi.



Nie o to chodzi. Winny jest ten, kto ukradł, nie ten, kogo okradli.





Skoro już się wypowiadam, chciałabym dowiedzieć się czym zakończy się sprawa awatara Kasi5558, który (przez wzgląd na zawarty na nim tekst) jest ewidentną propozycją "dania dupy" (wybaczcie ), a czynienie takich propozycji osobom nieletnim jest nielegalne.

Albo wprowadzimy zakaz wyświetlania go osobom poniżej 18 roku życia, albo godzimy się na to, że Kasia5558 popełnia czyn karalny za pomocą forum Wizaż.

No teraz już przesadzasz .

Poza tym avatar Kasi był już dyskutowany.
Po co do niego wracać.

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Sabbath

To tak jak gdybyś napadniętego i ograbionego człowieka obwiniała o to, że zamiast trzymać kosztowności w sejfie nosi je na przykład w uszach albo na szyi.

Nie o to chodzi. Winny jest ten, kto ukradł, nie ten, kogo okradli.


Skoro już się wypowiadam, chciałabym dowiedzieć się czym zakończy się sprawa awatara Kasi5558, który (przez wzgląd na zawarty na nim tekst) jest ewidentną propozycją "dania dupy" (wybaczcie ), a czynienie takich propozycji osobom nieletnim jest nielegalne.
Albo wprowadzimy zakaz wyświetlania go osobom poniżej 18 roku życia, albo godzimy się na to, że Kasia5558 popełnia czyn karalny za pomocą forum Wizaż.

racja kradziez to kradziez i tego absolutnie nie popieram w zadnej formie, ale ludzie są jacy są, jeden kolega ma zwyczaj noszenia portfela w tylnej kieszeni spodni bo w przedniej mu niewygodnie, pare razy go oczywiscie okradli, a on nadal nosi ten porflel z tylu, a raczej mu się "nie przelewa". Zlodziej winny, on tez, bo glupi(ale zeby nie bylo, tej sytuacji nie porownuje do sprawy przywlaszczania obrazka jako avka, tylko do zdania "Winny jest ten, kto ukradł, nie ten, kogo okradli")

[Sabbath]

Napisane przez Fresa

A jakież to korzyści czerpie Wizażanka z pobranego obrakza ?
Płaci jej ktoś za to,że ma go wstawionego ?

Korzyści pozamajątkowe związane z prestiżem, czyli kryteriami stratyfikacji.

Poza tym korzystanie z kradzionych przedmiotów również jest nielegalne, prawda?

Napisane przez Fresa

No teraz już przesadzasz .

Poza tym avatar Kasi był już dyskutowany.
Po co do niego wracać.

Bo jest sprzeczny nie tylko z zasadami kultury, ale i z prawem?

Powtarzam: jeśli Kasia utożsamia się z różowomajtkim zadkiem to jej wybór. Jeśli pod tym zadkiem zamieszcza tekst będący "niemoralną propozycją" to jest to forma nadużycia seksualnego.

Można oczywiście podjąć próbę wytłumaczenia ludziom, że Kasia proponuje nam po kawałku różowych majciochów, ale byłoby to ewidentne krętactwo. Czy tak?

[Sabbath]

Napisane przez truskawkowawiosna

racja kradziez to kradziez i tego absolutnie nie popieram w zadnej formie, ale ludzie są jacy są, jeden kolega ma zwyczaj noszenia portfela w tylnej kieszeni spodni bo w przedniej mu niewygodnie, pare razy go oczywiscie okradli, a on nadal nosi ten porflel z tylu, a raczej mu się "nie przelewa". Zlodziej winny, on tez, bo glupi(ale zeby nie bylo, tej sytuacji nie porownuje do sprawy przywlaszczania obrazka jako avka, tylko do zdania "Winny jest ten, kto ukradł, nie ten, kogo okradli")

Tak - rozumiem, co chcesz powiedzieć. To kwestia zachowań ułatwiających popełnienie przestępstwa, czy czynu karalnego.
I zgadzam się, że zamieszczanie swych prac w internecie pod tę kategorię nie podpada.

[Fresa]

Napisane przez Sabbath

Korzyści pozamajątkowe związane z prestiżem, czyli kryteriami stratyfikacji.

O jakim prestiżu i kryteriach stratyfikacji mówisz ?
Że niby jakiś obrazek może kogoś "postawić" piętro wyżej w wizażowej hierarchii użytkowników ?

Szczerze?
Nawet nie kojarzę tej dziewczyny,ani po wypowiedziach,ani tym bardziej po avatarze.
I zapewne zdecydowana większość Wizażanek jej nie kojarzy-więc ,jakiego prestiżu/rangi/popularności dodaje ten obrazek tej dziewczynie ?

Napisane przez Sabbath

Bo jest sprzeczny nie tylko z zasadami kultury, ale i z prawem?

Powtarzam: jeśli Kasia utożsamia się z różowomajtkim zadkiem to jej wybór. Jeśli pod tym zadkiem zamieszcza tekst będący "niemoralną propozycją" to jest to forma nadużycia seksualnego.

Można oczywiście podjąć próbę wytłumaczenia ludziom, że Kasia proponuje nam po kawałku różowych majciochów, ale byłoby to ewidentne krętactwo. Czy tak?

A ta "propozycja" jest skierowana do kogoś personalnie / po imieniu ?
Nie zauważyłam.
Więc-o czym mowa?

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Sabbath

Tak - rozumiem, co chcesz powiedzieć. To kwestia zachowań ułatwiających popełnienie przestępstwa, czy czynu karalnego.
I zgadzam się, że zamieszczanie swych prac w internecie pod tę kategorię nie podpada.

i oczywiscie nie uwazam, ze ten kto umieszcza swoje dziela w internecie i zostana one skopiowane sam sobie sobie jest winien i nie ma prawa domagac sie sprawiedliwosci. czlowiek o artystycznej duszy od zawsze chcial sie dzielic z innymi swoimi wytworami, nie tylko aby osiagnac z tego zysk, bo co to za przyjemnosc stworzyc cos pieknego i schowac na dnie szafy, wylacznie z obawy, ze ktos moze to skopiowac i przywlaszczyc?

niestety ludzie sa jacy sa i będa kraść. trzeba sie liczyc z tym, ze moze sie nam to przytrafic, a tym bardziej publikujac to w internecie, walka z tym to troche jak walka z wiatrakami, ale kazdy artysta ma prawo do takiej walki

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez truskawkowawiosna

walka z tym to troche jak walka z wiatrakami, ale kazdy artysta ma prawo do takiej walki

No to dokładnie podsumowałaś moją postawę.

Staram się uzmysłowić ludziom, że nie powinni kraść/modyfikować/publikować cudzych prac, gdyż sama jestem artystką, grafikiem - mnie też okradali. Nie mam na to wpływu, takie coś będzie miało miejsce, ale to nie znaczy że trzeba to olewać - wręcz przeciwnie... Szkoda, że tak niewiele osób to rozumie .

[bess]

a czy napisalas PW do osoby ,ktorej ta sprawa dotyczy??Ona moze w ogole tu nie zajrzec i nic nie zrobi z avem

[Sabbath]

Napisane przez bess

a czy napisalas PW do osoby ,ktorej ta sprawa dotyczy??Ona moze w ogole tu nie zajrzec i nic nie zrobi z avem

Tak. To jest podstawowe działanie, które powinnyśmy podjąć.

Kogoś oddelegujemy?


Freso, czy propozycja: "dać Ci dupy?" skierowana nie po imieniu nie jest jednoznaczna?
Posunęłabym się nawet do twierdzenia, że zwykle panie czyniące takie propozycje nie znają imion ich adresatów i nie chodzi im o konkretną osobę. Ale to już tylko tak a'propos.
Ogólnie, kiedy ktoś podstawia mi pod nos zadek i pyta, czy chcę - czuję się napastowana.

[Velvet Acid Kitty]

bess: szczerze powiedziawszy miałam nadzieję, że jakaś moja "przeciwniczka" w sporze jej o tym doniesie i będzie problem z głowy .

Zresztą to co się stanie z awatarem zostawiam moderatorom.

[Germini]

Napisane przez Velvet Acid Kitty

bess: szczerze powiedziawszy miałam nadzieję, że jakaś moja "przeciwniczka" w sporze jej o tym doniesie i będzie problem z głowy .

Hmm, czyli zrobiłaś szum, a nie raczyłaś nawet powiadomić osoby, o której tutaj piszesz, tak?

Btw: w jakim programie obrabiasz zdjęcia?

[bzyczka1]

ja sie tylko przyglądam "dyskusji"...wolę sie nie wypowiadać ale mam pyatnie?czy ktoś już napisał do tej dziewczyny???bo chyba ja to zrobie

[Aeterna]

Velvet, modzi nie zajmą się cudzym avem, nie licz na to - bez urazy, ale zgłaszając taką rzecz powinnaś w 1 kolejności poinformować osobę, której konflikt dotyczy, bo być może w ogóle nie byłby potrzebny.
Obmawiana mogła go bezczelnie podkraść z deviantartu, ale mogła na niego gdzieś indziej natrafić i nie wiedzieć tym samym, że obrazek jest bankowo z nietykalnych, a nie z jakiegoś folderka z muminkami np., którymi nikt nie zaprząta sobie głowy.
Użycie ava to wg mnie małe piwo, większym, niech już będzie, jest podpisywanie go, ale sądzę, że dziewczyna chciała uniknąć podkradzenia obrazka (o paradoksie) przez inne forumowiczki (tu czy gdzieś indziej), stąd go podpisała, nie sądzę, żeby zależało Jej na przypisaniu sobie autorstwa, ale może się mylę (zdaje się, dodała motylka czy coś w tym rodzaju do obrazka więc może poczuła się przez to jego autorką , nie wiem...).

Popieram Twój pogląd, jednocześnie mając nadzieję, że empatia Twoja rozszerza się nie jedynie na wirtualną (bądź nie) grafikę, i wierzę, że należysz do tych osób, które nie kserują niczego, co ma mniej niż 25 lat, filmy oglądasz z oryginalnych dvd i w kinie, a w mp3 słuchasz utworów wrzuconych z płyt, na które po kieszeniach pałętają Ci się paragony. dopisek: A ps masz na licencji albo używasz gimpa.


A co do majtek, przepraszam, Sabbath, ale przesadzasz, i to nieźle; moje i Twoje (ja się nie czepiam, ale nie w tym rzecz) zdanie ma niewiele dziś do rzeczy, bo majtki wypełnione ''seksownymi'' (dla Ciebie np) pośladkami to wciąż nie jest z definicji pornografia, inaczej trzeba by uznać za pornograficzne każde opakowanie rajstop, biustonoszy czy w ogóle bielizny. A opierając się o znajomość tematyki tego wątku (I i II) odpowiem Ci tylko, że av Kasi zostanie. edit: A co do napisu - o ile pamiętam, reklamy feromonów np. nie królowały jedynie w nocnych porach na zakodowanych kanałach. Zresztą, feromony, wystarczy włączyć ''zakupy telewizyjne'', by usłyszeć, że sauna, motylek czy siłownia z puszki zapewnią człowiekowi zwiększenie atrakcyjności i większe tym samym zainteresowanie u płci przeciwnej. No i reklamówki agencji towarzyskich znalezione na szybie za wycieraczką także nie są czymś niezmiernie niepospolitym...

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Germini

Hmm, czyli zrobiłaś szum, a nie raczyłaś nawet powiadomić osoby, o której tutaj piszesz, tak?

Btw: w jakim programie obrabiasz zdjęcia?

Nie zrobiłam szumu, tylko zgłosiłam. Chyba mam takie prawo, prawda?

Obrabiam zdjęcia w Gimpie. Wiem co chcesz mi udowodnić, ale to nie ma kompletnie związku z tematem... Uważasz, że gdybyś mnie przyłapała, że mam nielegalne oprogramowanie, to ojej! Mogłabyś mi zarzucić, że czemu się czepiam tej biednej dziewczyny, skoro sama nie jestem święta... Ale to nie działa na tej zasadzie. Szczególnie jeśli chodzi o ten temat i tę kwestię. Nie musisz się ze mną zgadzać, ale trzymajmy się jednej kwestii i jednego tematu.... bo tak to możemy dyskutować/kłócić się bez końca...

[Aeterna]

Miałaś, ale na przyszłość poinformuj osobę, która powinna być najbardziej zainteresowana taką dyskusją, że się toczy. Pozdrawiam.

[bess]

albo poinformuj autora,a on skontaktuje sie z ta osoba i bedzie po sprawie.Czy moze mamy wałkowac ten temat przez nastepnych pare stron
Jesli chodzi o podpis to zgadzam sie z Aeterną,to na bank nie bylo przypisanie sobie tego dzieła

[bzyczka1]

Poinformowałam już tą dziewczyne czekamy na odzew.

[Fresa]

Napisane przez Sabbath

Freso, czy propozycja: "dać Ci dupy?" skierowana nie po imieniu nie jest jednoznaczna?
Posunęłabym się nawet do twierdzenia, że zwykle panie czyniące takie propozycje nie znają imion ich adresatów i nie chodzi im o konkretną osobę. Ale to już tylko tak a'propos.
Ogólnie, kiedy ktoś podstawia mi pod nos zadek i pyta, czy chcę - czuję się napastowana.

Najlepszą metodą na napastowanie jest ignorowanie .

Napisane przez Aeterna

Velvet, modzi nie zajmą się cudzym avem, nie licz na to - bez urazy, ale zgłaszając taką rzecz powinnaś w 1 kolejności poinformować osobę, której konflikt dotyczy, bo być może w ogóle nie byłby potrzebny.
Obmawiana mogła go bezczelnie podkraść z deviantartu, ale mogła na niego gdzieś indziej natrafić i nie wiedzieć tym samym, że obrazek jest bankowo z nietykalnych, a nie z jakiegoś folderka z muminkami np., którymi nikt nie zaprząta sobie głowy.
Użycie ava to wg mnie małe piwo, większym, niech już będzie, jest podpisywanie go, ale sądzę, że dziewczyna chciała uniknąć podkradzenia obrazka (o paradoksie) przez inne forumowiczki (tu czy gdzieś indziej), stąd go podpisała, nie sądzę, żeby zależało Jej na przypisaniu sobie autorstwa, ale może się mylę (zdaje się, dodała motylka czy coś w tym rodzaju do obrazka więc może poczuła się przez to jego autorką , nie wiem...).

Popieram Twój pogląd, jednocześnie mając nadzieję, że empatia Twoja rozszerza się nie jedynie na wirtualną (bądź nie) grafikę, i wierzę, że należysz do tych osób, które nie kserują niczego, co ma mniej niż 25 lat, filmy oglądasz z oryginalnych dvd i w kinie, a w mp3 słuchasz utworów wrzuconych z płyt, na które po kieszeniach pałętają Ci się paragony. dopisek: A ps masz na licencji albo używasz gimpa.


A co do majtek, przepraszam, Sabbath, ale przesadzasz, i to nieźle; moje i Twoje (ja się nie czepiam, ale nie w tym rzecz) zdanie ma niewiele dziś do rzeczy, bo majtki wypełnione ''seksownymi'' (dla Ciebie np) pośladkami to wciąż nie jest z definicji pornografia, inaczej trzeba by uznać za pornograficzne każde opakowanie rajstop, biustonoszy czy w ogóle bielizny. A opierając się o znajomość tematyki tego wątku (I i II) odpowiem Ci tylko, że av Kasi zostanie. edit: A co do napisu - o ile pamiętam, reklamy feromonów np. nie królowały jedynie w nocnych porach na zakodowanych kanałach. Zresztą, feromony, wystarczy włączyć ''zakupy telewizyjne'', by usłyszeć, że sauna, motylek czy siłownia z puszki zapewnią człowiekowi zwiększenie atrakcyjności i większe tym samym zainteresowanie u płci przeciwnej. No i reklamówki agencji towarzyskich znalezione na szybie za wycieraczką także nie są czymś niezmiernie niepospolitym...

Odnośnie wytłuszczonego - Aeterno.
Zresztą już wcześniej wspomniałam(wcale się nie chwalę ) -"kto jest bez winy,niech pierwszy rzuci kamieniem" .

Napisane przez Velvet Acid Kitty

Nie zrobiłam szumu, tylko zgłosiłam. Chyba mam takie prawo, prawda?

Obrabiam zdjęcia w Gimpie. Wiem co chcesz mi udowodnić, ale to nie ma kompletnie związku z tematem... Uważasz, że gdybyś mnie przyłapała, że mam nielegalne oprogramowanie, to ojej! Mogłabyś mi zarzucić, że czemu się czepiam tej biednej dziewczyny, skoro sama nie jestem święta... Ale to nie działa na tej zasadzie. Szczególnie jeśli chodzi o ten temat i tę kwestię. Nie musisz się ze mną zgadzać, ale trzymajmy się jednej kwestii i jednego tematu.... bo tak to możemy dyskutować/kłócić się bez końca...

No właśnie.
Jak my komuś-to ok.
Ale ,jak ktoś nam-to już nie ok.


Dlatego nigdy nie zwalczy się tego,o czym dyskusja w tym wątku.
Bo trzeba by było zacząć od własnego podwórka.

[Sabbath]

Napisane przez Aeterna

A co do majtek, przepraszam, Sabbath, ale przesadzasz, i to nieźle; moje i Twoje (ja się nie czepiam, ale nie w tym rzecz) zdanie ma niewiele dziś do rzeczy, bo majtki wypełnione ''seksownymi'' (dla Ciebie np) pośladkami to wciąż nie jest z definicji pornografia, inaczej trzeba by uznać za pornograficzne każde opakowanie rajstop, biustonoszy czy w ogóle bielizny. A opierając się o znajomość tematyki tego wątku (I i II) odpowiem Ci tylko, że av Kasi zostanie. edit: A co do napisu - o ile pamiętam, reklamy feromonów np. nie królowały jedynie w nocnych porach na zakodowanych kanałach. Zresztą, feromony, wystarczy włączyć ''zakupy telewizyjne'', by usłyszeć, że sauna, motylek czy siłownia z puszki zapewnią człowiekowi zwiększenie atrakcyjności i większe tym samym zainteresowanie u płci przeciwnej. No i reklamówki agencji towarzyskich znalezione na szybie za wycieraczką także nie są czymś niezmiernie niepospolitym...

Aete - ja się całkowicie zgadzam, że majtki to żadna pornografia. Na litość - nic takiego nie pisałam. Wszystkie Twoje argumenty o reklamach etc są dla mnie oczywiste i nie zamierzam z nimi polemizować.

Pisałam wyraźnie o podpisie pod tym tyłkiem. Podpisie, który z użytkowniczki deprecjonującej wyłącznie siebie (do czego ma prawo jak najbardziej) czyni osobę, która oferuje innym użytkownikom dupę. Czyni to na forum, z którego korzystają osoby nieletnie oraz osoby, które takich propozycji mogą sobie nie życzyć.

Dlaczego nikt nie czyta tego, co piszę?

[Fresa]

Napisane przez Sabbath

Aete - ja się całkowicie zgadzam, że majtki to żadna pornografia. Na litość - nic takiego nie pisałam. Wszystkie Twoje argumenty o reklamach etc są dla mnie oczywiste i nie zamierzam z nimi polemizować.

Pisałam wyraźnie o podpisie pod tym tyłkiem. Podpisie, który z użytkowniczki deprecjonującej wyłącznie siebie (do czego ma prawo jak najbardziej) czyni osobę, która oferuje innym użytkownikom dupę. Czyni to na forum, z którego korzystają osoby nieletnie oraz osoby, które takich propozycji mogą sobie nie życzyć.

Dlaczego nikt nie czyta tego, co piszę?

A czytamy,czytamy .

Jeśli ktoś sobie nie życzy oglądać tego avatara-niech włączy ignora jego posiadaczce i po problemie.

[kiniaczeq]

nie dojdziecie do jednego zdania .. nie rozumiem po co ta dyskusja..

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Fresa

Jak my komuś-to ok.
Ale ,jak ktoś nam-to już nie ok.

Kobieto... Nie ukradłam nikomu żadnej grafiki, więc już uspokój się...
A Gimp jest darmowy więc nie zachowuj się jakbyś mnie przyłapała za rękę na gorącym uczynku.