Jak podkreślić jasną cerę? część VII

[fiasco]

Napisane przez ForbiddenFruit

Dziewczyny mam pytanie. Ostatnio zamówiłam sobie próbki podkładów mineralnych pixie i baardzo spodobał mi się odcień tinkerbell. Odcień jaśniutki, oliwkowy, ziemisty - idealny do mojej karnacji No aleee nie za bardzo podoba mi się formuła pudru . Wolałabym coś takiego jako fluid albo mus. Znacie może jakieś dobre podkłady a takich odcieniach? Bo gdzie patrzę to tylko odcienie różowe albo neutralne, ale takich oliwkowych, ziemistych nigdzie nie widzę

nie widzisz ich, bo takich prawie nie ma ja używam właśnie odcienia Tinkerbell Od ok. 2 lat jestem z tymi minerałami, i dotąd nie znalazłam płynnego podkładu, który by mi odpowiadał bardziej. Najjaśniejszy podkład matujący Catrice jest taki jakby ziemisty, całkiem przystępny kolor Poza tym Revlon CS Buff to taka lekko ziemista żółć, ale przeraża mnie myśl o codziennym stosowaniu tego podkładu...

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

ten matujący catrice ma prawie taki sam kolor jak revlon 150 Tutaj swatche: http://chochlikkornwalijski.blogspot...i-jeszcze.html

[iamsolucky]

Napisane przez kasiek87

hej, dostalam dwie probki do "jasnej" cery, porownanie z revlonem buff (od lewej)
srodek to deborah milano comfort lift 01 ivory, prawa clinique 03 ivory(vf-n) superbalanaced makeup teint sa za ciemne nawet jako bronzer ;]

straszne ciemnidła, szczególnie widać w porównaniu z czymś jaśniejszym i na jasnej łapce ogólnie Deborah ma ciemne podkłady, szczególnie Color Copy nude perfection odcień najjaśniejszy jest mocno różowy i mocno ciemny
ForbiddenFruit ja się w życiu nie spotkałam z płynnym bardzo jasnym i do tego oliwkowym podkładem

[ForbiddenFruit]

No właśnie i to jest mój problem.. Dlaczego nie mogą takiego zrobić? Chyba po prostu muszę wybrać się do jakiejś sephory no i próbować. Raz zamówiłam sobie Mac'a nw15 (wtedy nie miałam pojęcia jaka jest różnica między nw a nc) i wyglądałam w nim po prostu koszmarnie - także wszelakie róże zdecydowanie odpadają. W żółciach też zresztą nie wyglądam za dobrze Ten Tinkerbel 1 wydaje sie idealny no ale mam szerokie pory i ogólnie dosyć problemową cerę (bardzo wrażliwą, szybko przesuszającą się) tak więc podkład w pudrze odpada

[Sondrina]

Czasem przeglądam zagraniczne kolorówki i stwierdzam z przykrością, że jaśniejsze podkłady prędzej znajdziemy w Hiszpanii niż w Polsce, co jest naprawdę niewiarygodne...

[agkz]

ForbiddenFruit - Co do ziemistych oliwkowych podkładów to praktycznie zostają ci jedynie minerały, zwłaszcza jeśli jesteś na poziomie 0-2 . Mam ten sam problem
Z Pixie używam kolory Ayperi 1. Też miałam na początku sceptyczne podejście do proszków, ale obecnei uważam, że są zdecydowanie lepsze i trwalsze niż fluidy, musy itp. zwłaszcza dla cery mieszanej i tłustej.
To tylko kwestia techniki nakładania i dobrego pędzla. Polecam zaopatrzenie się w kabuki lub flat topa i wszystko będzie OK.
Myślę też, że przeszkadza ci uczucie pylistości lub ściągnięcia. Próbowałaś może użyć hydrolatu, mineralki lub toniku do spryskania nałożonego na twarz pokładu mineralnego ? Pięknie się wszystko wtapia i utrwala.

W przypadku problematycznej lub przesuszającej się skóry polecam spróbować nakładać minerały na primer w postaci frakcji sojowej. Nie tylko przedłuża proszkowy makijaż, ale pięknie nawilża, a mimo to matuje na długie godziny.

Dziwią mnie te opinie o wysuszaniu cery po minerałach, to chyba kwestia pielęgnacji jaką powinno się stosować przy tego rodzaju kosmetykach i nie będzie żadnego problemu
Wszystko oczywiście indywidualną metodą prób i błędów, ale efekt wart tych prób

[fiasco]

ja jak mam czasami przesuszoną cerę, to spryskuję zaszpachlowaną minerałami twarz mieszanką hydrolatu, żelu hialuronowego i płynu micelarnego, albo samego hydrolatu i micela. wtedy nie "wyciąga" tak wilgoci ze skóry

[ForbiddenFruit]

Napisane przez agkz

ForbiddenFruit - Co do ziemistych oliwkowych podkładów to praktycznie zostają ci jedynie minerały, zwłaszcza jeśli jesteś na poziomie 0-2 . Mam ten sam problem
Z Pixie używam kolory Ayperi 1. Też miałam na początku sceptyczne podejście do proszków, ale obecnei uważam, że są zdecydowanie lepsze i trwalsze niż fluidy, musy itp. zwłaszcza dla cery mieszanej i tłustej.
To tylko kwestia techniki nakładania i dobrego pędzla. Polecam zaopatrzenie się w kabuki lub flat topa i wszystko będzie OK.
Myślę też, że przeszkadza ci uczucie pylistości lub ściągnięcia. Próbowałaś może użyć hydrolatu, mineralki lub toniku do spryskania nałożonego na twarz pokładu mineralnego ? Pięknie się wszystko wtapia i utrwala.

W przypadku problematycznej lub przesuszającej się skóry polecam spróbować nakładać minerały na primer w postaci frakcji sojowej. Nie tylko przedłuża proszkowy makijaż, ale pięknie nawilża, a mimo to matuje na długie godziny.

Dziwią mnie te opinie o wysuszaniu cery po minerałach, to chyba kwestia pielęgnacji jaką powinno się stosować przy tego rodzaju kosmetykach i nie będzie żadnego problemu
Wszystko oczywiście indywidualną metodą prób i błędów, ale efekt wart tych prób

Może rzeczywiście warto spróbować. W sumie to kolor jest tego warty A wiesz może czy do tego spryskania nadawałby się taki MAC fix?

[ForbiddenFruit]

Chyba znalazłam wybawienie Dzisiaj wypróbowałam podkład Everyday Minerals i jestem oczarowana W przeciwieństwie do pixie wygląda bardzo naturalnie, nie podkreśla porów (nie wiem czy tak się odmienia) i trzyma całe dzień nie powodując żadnych zaczerwień Jedyne co to kolor olive fair mógłby być kapkę bardziej oliwkowy coś jak tinkerbell ale i tak wygląda super

[agkz]

Nie chciałabym Cię martwić, ale EDM to jedne z najbardziej wysuszających minerałów Mają też tendencję do dużych zmian zachowań na skórze tzn. wyglądają bardzo dobrez, a po jakimś czasie do d... Warto być przygotowanym na rozwiązania alternatywne. Moje ulubione minerałki to Meow (odcienie ziemiste to Korat i Occicat), Lumiere (Neutrale i Goldeny, a najczęściej mieszanka obu), Pixie (Ayperi, Tinkerbell), nie podeszły mi, ale sporo osób chwali: Lily Lolo (najbardziej uniwersalny chyba jest Warm Peach - więcej żółtych tonów), AWGM (tu sporo odceni), Lucy Minerals (Pale Olive) - do Lucy muszę spróbować wrócić, bo same minerałki boskie, na początku chyba nie bardzo umiałam je nakładać - to idealne kremowe minerałki do suchej cery, dla mnie będą chyba dobre na następną zimę, posiadają maksymalne ze znanych mi krycie.

Ja niby mam swoje ulubione, ale co jakiś czas stosuję inne, skóra się przyzwyczaja i brakuje mi tego początkowego efektu wow! Staram się też testować nowe firmy i formuły.

Z EDM polecam róże, cienie i rozświetlacze

[ForbiddenFruit]

A wiesz może gdzie można zamówić próbki tych Lucy?

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez ForbiddenFruit

Chyba znalazłam wybawienie Dzisiaj wypróbowałam podkład Everyday Minerals i jestem oczarowana W przeciwieństwie do pixie wygląda bardzo naturalnie, nie podkreśla porów (nie wiem czy tak się odmienia) i trzyma całe dzień nie powodując żadnych zaczerwień Jedyne co to kolor olive fair mógłby być kapkę bardziej oliwkowy coś jak tinkerbell ale i tak wygląda super

U mnie za to jest odwrotnie, pixie się sprawdziły, a EDM średnio

[ForbiddenFruit]

Szczerze mówiąc to był chyba przedwczesny zachwyt bo dzisiaj po kilku godzinach zauważyłam że podkład się całkiem starł i nie było go w ogóle widać Poza tym może jestem głupia ale widzę w nim różowe tony

[Noodle Soup]

To u mnie EDM się sprawdza, używam od roku i nie czuję potrzeby zmiany, a mam cerę suchą Chociaż nie wykluczam sprawdzenia innych firm, a nuż się okaże, że trwałam długo w nieświadomości istnienia jeszcze lepszych minerałów.

Co do olive fair, mi podpasował odcień, bo redukował moją różowość twarzy (ciało mam b. jasno żółte, tylko twarz jakoś lekko ciemniejszą i ziemisto różową :P), mama nawet stwierdziła, że żółto wyglądam. Ale niestety, jest jeszcze minimalnie za ciemny. Na razie więc używam Golden Fair, który jest minimalnie jaśniejszy od olive, ale wystarczająco żółty, nie straszę różową twarzą :P

[ForbiddenFruit]

No właśnie ja mam podobny problem bo mam ciało właśnie taką bardzo jasną oliwkę (szyję też). Twarz w zasadzie też jest takiego koloru ale właśnie cierpię na straszne zaczerwienienia. No w tym przypadku Tinkerbell sprawdził się idealnie - kolor twarzy był świetny, za to konsystencja i formuła były straszne no i szybko się ulotnił.. EDM za to miał fajną formułę, ładnie się wtopił ale kolorek średni no i jak się okazało też szybko zniknął. Myślicie, że baza pod podkład dużo by w tym przypadku zmieniła?

[Noodle Soup]

Ja używałam swego czasu bazy z Delii i rzeczywiście przedłużała trwałość minerałów, jednocześnie nie zapychając i nie zaszpachlowując twarzy Teraz już nie używam nic prócz kremu i primera i fakt, krócej się trzymają, po długim dniu na uczelni są już w kiepskim stanie, ale ja też często dotykam twarzy.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

u mnie silikonowa dużo dawała Tylko ona była z sorayi i jej już nie produkują... ale pewnie każda silikonowa jest podobna

[fiasco]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;32780830]U mnie za to jest odwrotnie, pixie się sprawdziły, a EDM średnio [/QUOTE]
u mnie też. mimo wielu prób podkład szybko się warzył, robił się ciastowaty i znikał.
Pixie na mojej tłustej cerze nie jest może ósmym cudem świata, ale daje radę, jako że kolor mam w końcu dopasowany nie muszę się martwić, że np policzki mam pięknie porcelanowe, a przy jedzeniu starł mi się podkład z okolic ust, które mam oliwkowe. Nie robi mi plam, nie oksyduje, nie zapycha, a to dla mnie ważne naprawdę dobrze matuje mnie tylko Colorstay, ale nie wyobrażam sobie mieć go codziennie na twarzy, i nie podoba mi się jak wygląda na twarzy. I, co dziwne, ze wszystkich podkładów jakich używałam to Pixie najmniej podkreślają mi suche skórki

[mariamarysienka]

Napisane przez Sondrina

Czasem przeglądam zagraniczne kolorówki i stwierdzam z przykrością, że jaśniejsze podkłady prędzej znajdziemy w Hiszpanii niż w Polsce, co jest naprawdę niewiarygodne...

to się nazywa paradoks


mam problem z cerą ostatnimi czasy. jest mieszana, ale ostatnio potrzeba jej dosłownie 2-3 godzin żeby zaczęła się na nowo błyszczeć używam chwilowo Pharmacerisa a na to mineralnego pudru Revlon lub czasami samego pudru i jak dotąd zdawało to egzamin na trochę więcej ale ostatnio jest porażka. i nie wiem: powinnam stosować jakąś bazę albo lepszy puder? co myślicie?

[quench]

Moja skóra też wariuje. Ale to od stresów jakie mam w zasadzie od dwóch miesięcy.
Jakoś ostatnio wróciłam do minerałów. Nie dlatego, że na nowo się w nich zakochałam, ale w ramach - minimalizuję kolorówkę do minimum - pomyślałam, że zużyję wszytko co mam.

[rousse]

Napisane przez agkz

Próbowałaś może użyć hydrolatu, mineralki lub toniku do spryskania nałożonego na twarz pokładu mineralnego ? Pięknie się wszystko wtapia i utrwala.
...
Dziwią mnie te opinie o wysuszaniu cery po minerałach, to chyba kwestia pielęgnacji jaką powinno się stosować przy tego rodzaju kosmetykach i nie będzie żadnego problemu
Wszystko oczywiście indywidualną metodą prób i błędów, ale efekt wart tych prób

Ja próbowałam termalki vichy na podkład MEOW i wszystko ładnie splyneło jak z buzi... i wcale nie użyłam za dużo termalki.
Nie warto kupować podkałdu mineralnego za 20 -30$ żeby się przekonac, ze spryskiwanie na nim nie zadziała, wiec po prostu każdemu radzę wypróbować próbkę najpierw. Minerały nie są dla kazdego.. Co do wysuszanaia wszystkie wysuszają jednakowo, mają przeciez ten sam z grubsza skład (mika..?i tlenki żelaza, tytanu) oprócz tych z dodatkiem silikonów, np aromaleigh, które mniej wysuszają od czystych minerałów.
Co do pielęgnacji, Ty widocznie nie masz problemu z suchą cerą, skoro mówisz, ze nie będzie problemu, bo inaczej wiedziałabyś, że natłuszczający czy mocno nawilżający krem nie każdy nadaje się pod minerały, bo większosć po prostu je ścina. A wybór dobrego kremu to już problem, co dopiero dostosowywać go jeszcze pod proch... A minerały będą chłonąć wodę, bo takie są prawa fizyki i tego nic nie zmieni...

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez quench

minimalizuję kolorówkę do minimum -

przybij piatkę

[quench]

U mnie zachowanie minerałów zależy od stanu cery.
Najbardziej pasował mi Lili Lolo, ale porcelain jest dla mnie za ciemny. Lubiłam też Lumiere, ale dzisiaj jakoś brzydko wyglądał na mojej buzi.
Lucy jest dla mnie za ciężki, bardzo szybko się waży. Całkiem ok wygląda Blusche, ale wymaga sporo precyzji przy aplikacji.
Meow miały swoje lepsze i gorsze dni, aczkolwiek pamiętam, że parę razy efekt jaki dały, zwalał mnie z nóg. Skóra porcelanowej lalki.
Do EDM mam sentyment. Moje pierwsze minerały. I w sumie z perspektywy czasu miło je wspominam...

[Sondrina]

A ja wreszcie kupiłam puder bambusowy z Biochemii Urody, jestem nim oczarowana Odkąd go mam i używam wraz z podkładem z Golden Rose, pożegnałam zatkane pory Odstawiłam wszystkie kremy, bo wszystkie zawierają glicerynę, i stan mojej skóry zdecydowanie się polepszył Jeśli znacie dobre kremy bez gliceryny, parafiny i parabenów, to chętnie skorzystam. Mam cerę mieszaną.

Coraz bardziej kusi mnie zakup różu mineralnego, bo w internecie widzę, że mają odcienie warte uwagi

[tenebra]

ja póki co wykańczam jakiś krem z Olay z niewielkim filtrem, ale chcę znów kupić sobie duży filtr jakiś no i mam problem - nie wiem jaki. Pod filtr będę sobie aplikować serum z witaminą C, ale nie jestem znawcą składów i obawiam się momentu kupna póki co jeszcze trochę tego kremu Olay mam więc mam czas na studiowanie składów. W zwykłych kremach jestem się w stanie trochę odnaleźć (parafina i gliceryna przekreśla u mnie kupno kremu tak jak u ciebie Sondrina) ale z filtrami już jest trudniej...

Aaaa zdecydowałąm się na zakup minerałów Pixie, wzięłam na próbę 3 kolory. Mam nadzieję, że się u mnie dobrze spiszą te konkretne i nie będę musiała szukać innych...

[agkz]

Rousse, no tak masz rację, ja nie mam problemu z suchą skórą. Na początku przygody z minerałami miałam problem z przetłuszczającą się i odwodnioną cerą. Teraz można by powiedzieć, że moja skóra jest normalna i dobrze nawilżona
Dlatego też wszędzie piszę, że u mnie się sprawdziły, a niekoniecznie będzie tak w przypadku innych osób. Opinie o Lucy napisałam w oparciu o doświadczenia mojej koleżanki z suchą cerą. Chyba jednak nieprecyzyjnie się wyraziłam.
Tak czy inaczej każdy musi znaleźć swój sposób na minerały oraz mikstury pielęgnacyjne dobre dla siebie.

Ktoś pytał o Lucy i próbki. Polecam wspólne zakupy na forum mineralnym lub też mineralne wymianki. W ten sposób można spróbować nowych kosmetyków bez kupowania pełnych wymiarów.
Link do forum: https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=113

Pewnie większość zna drogę do minerałków na wizażu, ale z doświadczenia wiem jak trudno ogarnąć wizażową i mineralną grypserę, gdy jest się początkującym Sporo osób czyta ten wątek a nie ujawnia się. Może komuś pomoże.

[ama09]

Czy któraś z Was wie który odcień pudru Rimmel Stay Matte jest najjaśniejszy? Dotąd używałam transparentnego ale chciałabym na lato kupić pierwszy z odcieni tylko że tam jest dziwna numeracja - pomoże któraś z Was?

[och]

Napisane przez ama09

Czy któraś z Was wie który odcień pudru Rimmel Stay Matte jest najjaśniejszy? Dotąd używałam transparentnego ale chciałabym na lato kupić pierwszy z odcieni tylko że tam jest dziwna numeracja - pomoże któraś z Was?

Może ja pomogę bo używam tego pudru od dawna i miałam już wiele kolorów. Najjaśniejszy jest właśnie ten 01 transparent . Nie jest on jednak do końca transparenty, ale bardzo jasny i wpada mocno w żółć. Kolejny w numeracji jest peach glow 03 i jest taki beżowo-różowy. Ja go używam jesienią, kiedy mam jeszcze resztkę opalenizny.

[ewalucja]

Napisane przez fiasco

Poza tym Revlon CS Buff to taka lekko ziemista żółć, ale przeraża mnie myśl o codziennym stosowaniu tego podkładu...

dlaczego przeraza?

[krolowa zurawin]

tenebra polecam i będę polecać Aknicare 30 ,tu link :
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...a-ochrona.html

[tenebra]

Napisane przez krolowa zurawin

tenebra polecam i będę polecać Aknicare 30 ,tu link :
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...a-ochrona.html

Dzięki, na pewno mu się przyjrzę i poszukam w drogeriach (aptekach?)