Idealna kreska - jak i czym malować; EYELINERY, kredki

[Wampierz]

Napisane przez sylwcia83

Witam, naczytalam sie w necie różnych artykulow o makijazowych blędach i zastanawia mnie jedna sprawa a mianowcie obrysowywanie czarną kredką lini wodnych, czy w każdym wypadku to jest złe??? czy moze sa jakies typy urody/ kształtu oka/ osadzenia czy nie wiem czego ktorym to pasuje?
Maluje sie tak od dosc dawna, mam bardzo duże oczy ale też w dosc duzych oczodołach nie glęboko osadzone tylko łuk brwiowy jest mocno wysuniety przez co oczodoly sa glębokie, a powieki jednak widac dobrze, nosze dluga czarna prosta grzywkę, bez owych kresek moje oczy nie dosć ze sa nijakie nie maja zadnego wyrazu to są do tego jakies takie wystraszone, wygladam jak zabiedzona moglabym nie pomalować ich tuszem, nie uzyc korektora podkładu i zrobic tylko te kreski i odrazu twarz nabiera innego wyrazu, samo wytuszowanie i zrobienie gornej kreski daje mizerny efekt. Nie maluje sie wogole cieniami ze wzgledu na to ze jedyny makijaz jaki mi sie podoba to ciemny lekko rozmyty taki delikatny smokey a w moim wypadku zlewa sie to z grzywka.
Niestety nie posiadam doberggo wyraznego zdjecia tego z bliska wiec wstawie fragment wyciety ze zwyklego jakie udalo mi sie znaleźć.
Dodaje drugie zdjecie bardziej aktualne

A kto takie bzdury wypisuje, oczywiście, że to nie jest zawsze błąd...

Tobie ta kreska w niczym nie szkodzi, nie przejmuj się i maluj ją dalej.

Ogólnie taka kreska jest niezalecana przy oczach małych, bo może optycznie pomniejszać, oraz jeśli ktoś ma jakiś specyficzny kształt dolnej powieki - np. zew. kąciki opadające w dół albo bardzo okrągłe oczy, wtedy mocna linia może nadawać karykaturalny efekt. Ty nie masz żadnego z tych problemów.

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez koala199

Już pomijając czy komuś to pasuje czy nie, mi osobiście dolna czarna kreska niezbyt się podoba . Według mnie mając duże oczy trzeba to podkreślać, a nie je optycznie zmniejszać tak jak to robi się malując linie wodną czarną kredką .

Duże nie zawsze znaczy ładne. Są osoby, których duże oczy są wyłupiaste albo bardzo okrągłe i nadają twarzy karykaturalny wygląd, szczególnie jeśli inne rysy twarzy to podkreślają. Wtedy lekkie zniwelowanie tego efektu kreską wokół oka potrafi naprawdę dużo dać.

Zresztą kreska AŻ tak optycznie nie zmniejsza... bez przesady. Ja mam oczy średnie, na pewno nie są duże i po namalowaniu czarnej kreski na linii wodnej po prostu wydają się bardziej podłużne.

Imho najgorzej taka kreska wygląda u osób, które naturalnie mają widocznie małe lub bardzo wąskie oczy, szczególnie o takich jakby napuchniętych powiekach, wtedy okolenie całych oczu grubą czarną (albo niebieską) krechą daje efekt malutkich szparek. Czasem to widzę na ulicy, chociaż już nie tak często jak to kiedyś bywało.

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez 2FemmeFatale

hmm, taka czarna kreska na dolnej linii wodnej (nieroztarta między rzęsami i bez cienia na dolnej powiece) wygląda dobrze tylko na oczach jak u Anji Rubik, u reszty wygląda nieatrakcyjnie, bardzo pomniejsza oczy, a sam makijaż oka wygląda na niechlujny i niedokończony. Taką kreskę można śmiało robić przy makijażach typy smokey lub jeśli lubi się ciemniejsze makijaże na dzień, to należy kredkę dodatkowo rozetrzeć pomiędzy rzęsami tak, aby nie było prześwitów skóry oraz dodać jakiś średnio ciemny cień, aby utworzyć spójne przejście bez widocznej granicy między skórą a kredką. Chociaż tak jak wspomniano wyżej, może bardziej skup się na górnej powiece i jaskółce ,ogólnie na wydłużeniu oka

No i każdy ma inny gust, ja właśnie uważam, że osoby o takich oczach jak Anja Rubik czy Sylvester Stallone (dolna powieka obniża się ku zewnętrznemu kącikowi) nie powinny podkreślać tego kształtu ciemną linią na dole powieki.

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez Silence_

Patrząc na Twoje zdjęcia od razu przyszło na myśl mi to:

Już nawet nie chodzi o powiększanie oczu, ale o sam fakt, że moim zdaniem taki makijaż oka, który zaprezentowałaś nie wygląda dobrze. Szpeci i strasznie postarza. Masz ładne oczy, w zupełności wystarczyłaby Ci jakaś jaskółka, bo masz warunki żeby takową zrobić.

Ona ma zupełnie inną budowę oka, z dużą górną powieką... Poza tym nie ma małych oczu i wcale nie wymagają żadnego powieszenia.

A jaskółka to jest teraz właśnie owczy pęd, tak samo jak kiedyś niechlujne krechy dookoła całego oka czy cieniowanie od jasnego wewnątrz do ciemnego zewnątrz (u wielu osób kończyło się na tym, że z daleka wyglądały, jakby pół powieki miały pomalowane). A teraz wszystkie panny walą grubą krechę z jaskółką i czerwoną szminkę czy im to pasuje, czy nie.

[pffe]

Napisane przez Wampierz

A kto takie bzdury wypisuje, oczywiście, że to nie jest zawsze błąd...

Tobie ta kreska w niczym nie szkodzi, nie przejmuj się i maluj ją dalej.

Ogólnie taka kreska jest niezalecana przy oczach małych, bo może optycznie pomniejszać, oraz jeśli ktoś ma jakiś specyficzny kształt dolnej powieki - np. zew. kąciki opadające w dół albo bardzo okrągłe oczy, wtedy mocna linia może nadawać karykaturalny efekt. Ty nie masz żadnego z tych problemów.

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------


Duże nie zawsze znaczy ładne. Są osoby, których duże oczy są wyłupiaste albo bardzo okrągłe i nadają twarzy karykaturalny wygląd, szczególnie jeśli inne rysy twarzy to podkreślają. Wtedy lekkie zniwelowanie tego efektu kreską wokół oka potrafi naprawdę dużo dać.

Zresztą kreska AŻ tak optycznie nie zmniejsza... bez przesady. Ja mam oczy średnie, na pewno nie są duże i po namalowaniu czarnej kreski na linii wodnej po prostu wydają się bardziej podłużne.

Imho najgorzej taka kreska wygląda u osób, które naturalnie mają widocznie małe lub bardzo wąskie oczy, szczególnie o takich jakby napuchniętych powiekach, wtedy okolenie całych oczu grubą czarną (albo niebieską) krechą daje efekt malutkich szparek. Czasem to widzę na ulicy, chociaż już nie tak często jak to kiedyś bywało.

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------


No i każdy ma inny gust, ja właśnie uważam, że osoby o takich oczach jak Anja Rubik czy Sylvester Stallone (dolna powieka obniża się ku zewnętrznemu kącikowi) nie powinny podkreślać tego kształtu ciemną linią na dole powieki.

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------


Ona ma zupełnie inną budowę oka, z dużą górną powieką... Poza tym nie ma małych oczu i wcale nie wymagają żadnego powieszenia.

A jaskółka to jest teraz właśnie owczy pęd, tak samo jak kiedyś niechlujne krechy dookoła całego oka czy cieniowanie od jasnego wewnątrz do ciemnego zewnątrz (u wielu osób kończyło się na tym, że z daleka wyglądały, jakby pół powieki miały pomalowane). A teraz wszystkie panny walą grubą krechę z jaskółką i czerwoną szminkę czy im to pasuje, czy nie.

delikatna jaskółka pasuje wszystkim dziewczynom. oczywiście wykonana równo i zgrabnie a nie na pół powieki.

[Wampierz]

Napisane przez sylwcia83

No a ja własnie chce uzyskac efekt wyostrzenia ale bez powiekszenia, a nawet z pomniejszeniem a raczej uniknięcia efektu "wytrzeszcza"

Kiedyś musiałam chodzic ponad tydzien bez wewnetrznych kresek gdyz stosowalam krople do oczu i oczywiście nie rzucalo sie nikomu w oczy akurat to ze nie mam wlasnie kresek, ale kilka osob zwrocilo uwage na to ze mam jakis dziwny wyraz oczu, ze jestem chyba przemeczona bo jakies mam oczy niewyrazne, badz ze jakos sie dziwnie dzis pomalowałam. Byly to opinie osob nie znajacych sie jakos specjalnie na makijazu, takie dosc spontaniczne no i jak widac pozytywne nie byly, a brakowalo tylko kresek.

Na probnym makijazu slubnym wizazystka odradzala mi dolna kreske wiec sie zgodzilam, zrobila delikatna kreske pod linia rzes, wygladalo to ogolnie ładnie ale ja i te oczy hmmm wygladalo jakbym sie czegos wystraszyla, sama doszla do wniosku ze moze jednak zrobimy na slub ta srodkowa kreske.

No właśnie o tym mówię - jeśli ci pojechała kreskę pod powieką nieumiejętnie to oczy wypadły bardzo okrągłe i to dopiero nadaje karykaturalny wygląd (zdziwiony albo przestraszony). Ja mam podobnie - jeśli robię ciemną kreskę pod okiem, to muszę ją tak namalować, żeby wychodziła prostsza, niż naturalna linia powieki, bo inaczej oczy nabierają głupiego wyrazu. Ona widocznie nie umiała tak "naprostować" dolnej kreski pod okiem, więc ostatecznie wróciła do wewnętrznej.

Imho masz makijaż dobrze dobrany to typu oka i fryzury, przy takiej kruczej grzywce faktycznie delikatniejszy makijaż mógłby być za mdły, a liner jest dobry - przy tego typu górnej powiece trzeba robi grubszą górną kreskę. Jest wręcz podręcznikowo i nie wiem, dlaczego niektóre forumowiczki się czepiają.

Nie ma jednego idealnego makijażu dla każdego, różne typy budowy oka wymagają różnych rozwiązań. Może bardzo zdolne i doświadczone makijażystki potrafią na każdym oku dobrze namalować jakiś rodzaj makijażu, ale to już podchodzi pod charakteryzację. Dobry makijaż to taki, który jesteś my wstanie wykonać samodzielnie rano, chodzić z tym cały dzień i który nie zmienia drastycznie wyglądu.

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez pffe

delikatna jaskółka pasuje wszystkim dziewczynom. oczywiście wykonana równo i zgrabnie a nie na pół powieki.

Są rodzaje powiek, na których zrobić ładną jaskółkę linią naprawdę nie jest łatwo. Poza tym jaskółka zmienia kształt oka, a czy to jest każdemu potrzebne? Nagle wszyscy muszą mieć kąciki wyciągnięte w górę?

A właśnie w tych makijażowych modach najgorsze jest, że zaczyna się od fajnych przykładów, ładnie zrobionych a potem schodzi pod strzechy i widzisz na ulicy pełno kobiet z karykaturą takiego makijażu.

Ja wierzę, że każdy rodzaj makijażu ma jakąś ładną wersję - i krecha wokół oka, i niebieski cień do powiek, i brokacik, tylko niekoniecznie każdy potrafi to ładnie zrobić na swoim oku.

[iamsolucky]

Napisane przez Wampierz

Są rodzaje powiek, na których zrobić ładną jaskółkę linią naprawdę nie jest łatwo. Poza tym jaskółka zmienia kształt oka, a czy to jest każdemu potrzebne? Nagle wszyscy muszą mieć kąciki wyciągnięte w górę?

A właśnie w tych makijażowych modach najgorsze jest, że zaczyna się od fajnych przykładów, ładnie zrobionych a potem schodzi pod strzechy i widzisz na ulicy pełno kobiet z karykaturą takiego makijażu.

Ja wierzę, że każdy rodzaj makijażu ma jakąś ładną wersję - i krecha wokół oka, i niebieski cień do powiek, i brokacik, tylko niekoniecznie każdy potrafi to ładnie zrobić na swoim oku.

Dokładnie Każdy musi znaleźć coś dla siebie, nie ma co na siłę make upem mocno modyfikować swój kształt oka. Jaskółka podoba mi się na naturalnie podłużnych, migdałowych oczach i w niezbyt hardkorowej wersji. Co do czarnej kreski, najbardziej pasuje ona ciemniejszym typom urodowym, ciemniejszym oczom i w towarzystwie cienia tak by sama kreska nie tworzyła ostrego graficznego obramowania przykład na zdjęciu:
http://i.snobka.pl/sn469/fc5b4f690013e1294946909c

Anja Rubik ze swoimi jasnymi oczami i w tej ekstra grubej kresce wygląda okropnie
http://1.bp.blogspot.com/-Qvs7sjSQaa...Kk/s1600/5.jpg

[Wampierz]

Co do tej graficzności, też nie należy jej unikać dla zasady - są osoby, którym właśnie pasują graficzne, wyraźne linie. Tak samo czarna kreska - nie tylko do czarnych oczu dobrze wygląda. Każdy makijaż trzeba sobie wypróbować i ocenić, jak to wygląda.

Np. na mnie graficzna kreska nie sprawdza się, a roztarte, nawet niedbale cienie czy linie wyglądają dobrze. Są osoby, u których jest odwrotnie. A czarny makijaż oka udźwignę, ale tak zmienia mój wygląd, że po prostu nie lubię tego efektu i nie maluję się tak, chyba że na jakieś przebranie.

Jeden z największych błędów to założenie, że jak coś na kimś dobrze wygląda, to na mnie też będzie wyglądało dobrze i vice versa.

[Silence_]

Napisane przez Wampierz

Ona ma zupełnie inną budowę oka, z dużą górną powieką... Poza tym nie ma małych oczu i wcale nie wymagają żadnego powieszenia.

A jaskółka to jest teraz właśnie owczy pęd, tak samo jak kiedyś niechlujne krechy dookoła całego oka czy cieniowanie od jasnego wewnątrz do ciemnego zewnątrz (u wielu osób kończyło się na tym, że z daleka wyglądały, jakby pół powieki miały pomalowane). A teraz wszystkie panny walą grubą krechę z jaskółką i czerwoną szminkę czy im to pasuje, czy nie.

Jasne, chodziło mi tylko o to, że moim zdaniem sama kreska, bez choćby takiego gradientu jak np. pokazała iamsolucky w ostatnim poście wygląda strasznie i od razu kojarzy mi się z pomniejszeniem oka. I nie obrażając tu nikogo, z tą ciemną opalenizną wręcz tandetnie.

Co do jaskółek, ja osobiście nie spotkałam się z osobą, której by jaskółka nie pasowała. Oprócz mnie, bo u mnie budowa oka zupełnie mi na to nie pozwala

[iamsolucky]

Napisane przez Silence_

Jasne, chodziło mi tylko o to, że moim zdaniem sama kreska, bez choćby takiego gradientu jak np. pokazała iamsolucky w ostatnim poście wygląda strasznie i od razu kojarzy mi się z pomniejszeniem oka. I nie obrażając tu nikogo, z tą ciemną opalenizną wręcz tandetnie.

Co do jaskółek, ja osobiście nie spotkałam się z osobą, której by jaskółka nie pasowała. Oprócz mnie, bo u mnie budowa oka zupełnie mi na to nie pozwala

to jest nas już dwie raz- że mam opadającą zewnętrzną powiekę i nijak kreski wyciągnąć nie mogę bo znika i "łamie" się ona w załamaniu, dwa- zewnętrzne kąciki oczu są okrągłe(sic!) i od tej okragłej przestrzni wyciąganie jakiejkolwiek kreski choćby w bok wygląda komicznie i sztucznie. Musiałabym mocno wyciągnąć dolną i górną kreskę w bok i stworzyć kącik wypełniając przestrzeń kredką

A ostra kreska to dla mnie coś takiego(i uważam że przy tak jasnych oczach wykonana w ten sposób nie pasuje raczej nikomu):
http://i.snobka.pl/sn356/a01eea01001ad86f4ded1d68
i widzę że na ulicach dla wielu dziewcząt to ostatni etap malowania oka nawet bez pomalowania rzęs

[Wampierz]

Napisane przez iamsolucky

to jest nas już dwie raz- że mam opadającą zewnętrzną powiekę i nijak kreski wyciągnąć nie mogę bo znika i "łamie" się ona w załamaniu, dwa- zewnętrzne kąciki oczu są okrągłe(sic!) i od tej okragłej przestrzni wyciąganie jakiejkolwiek kreski choćby w bok wygląda komicznie i sztucznie. Musiałabym mocno wyciągnąć dolną i górną kreskę w bok i stworzyć kącik wypełniając przestrzeń kredką

A ostra kreska to dla mnie coś takiego(i uważam że przy tak jasnych oczach wykonana w ten sposób nie pasuje raczej nikomu):
http://i.snobka.pl/sn356/a01eea01001ad86f4ded1d68
i widzę że na ulicach dla wielu dziewcząt to ostatni etap malowania oka nawet bez pomalowania rzęs

Wygląda źle, bo rzęsy niewytuszowane i jeszcze obsypane jasnym cieniem do powiek, a może i pudrem.

U części jasnookich czarna kreska wygląda ładnie. Ale to raczej u takich, którzy mają te oczy bardzo wyraźne.

[koala199]

Jaskółka rzeczywiście będzie znacznie lepszą opcją

[mpt]

Autorko, największą krzywdę robisz sobie zasłaniając brwi grzywką. Taka "Kleopatra" mało komu pasuje, a nadaje właśnie wyraz zdziwienia i wystraszenia, bo nie widac obramowania oka.
W Twoim makijażu nie chodzi o kreskę - on cały jest niedopasowany do Twojego oka. Masz dużą powiekę, więc możesz używać cienia. Możesz rozcierać kreskę rysowaną kredką lub cieniem na gównej i dolnej powiece. Spróbuj obrysować nawet całe oko brązową kredką (w wewnętrznych kącikach odrobinę wewnątrz powieki, w zewnętrznych szersza kreska) i rozetrzeć ją cieniem w zbliżonym kolorze. Następnie rozetrzeć jeszcze odrobinę jaśniejszym tak, by granica cienia powoli zanikala na górnej powiece, a na dole stworzyła obramowanie. Szukaj tutoriali pod hasłem "dzienne smoky".

Acha, i moim zdaniem czarna kreska wewnątrz nie jest zła, ale wymaga mocniejszego makijażu, takiego z podkreśloną cieniami dolną powieką. U Ciebie jest chyba podkreślona za delikatnie, cienie powinny byc na dolnej i na górnej powiece. Co nie zmienia faktu, że masz oczy idealne do malowania i niejedna by się za takie dała pokroić

[True88]

Z własnego doświadczenia polecam Eyeliner w p aplikatorze Janeiredale który jest długotrwały,nie kruszy się i można go stosować do skóry wrażliwej...sama mam wrazliwa skore i powiem,że świetnie się sprawdza

[Alejandro]

Ja polecam linery Inglota. Te w słoiczku są niesamowicie trwałe i proste w użyciu. Do tego kolor jest bardzo intensywny.

[201610310857]

Dziewczyny help
odkąd pamiętam, prawie każdy eyeliner brudził mi powieki kilka godzin po aplikacji.
doszłam do wniosku, że to bedziewne linery, więc kupilam MACA żelowego, DOKŁADNIE TO SAMO, A NAWET GORZEJ BO SIĘ KRUSZY.
wymyśliłam, że wytestuje Bobbi Brown i dalej to samo.
PLIS POMOCY

[wikisledz]

sprawdz make up for ever jest wodoodporny i cały dzien jest w nie naruszonym stanie

[pffe]

Napisane przez Edeldredzia

Dziewczyny help
odkąd pamiętam, prawie każdy eyeliner brudził mi powieki kilka godzin po aplikacji.
doszłam do wniosku, że to bedziewne linery, więc kupilam MACA żelowego, DOKŁADNIE TO SAMO, A NAWET GORZEJ BO SIĘ KRUSZY.
wymyśliłam, że wytestuje Bobbi Brown i dalej to samo.
PLIS POMOCY

może po prostu się pocisz.

[MissScareAll]

Moim zdaniem to kwestia eyelinera. Czytałam cuda o pudrowaniu powiek itd, i guzik prawda, jak liner jest dobry, to nic się nie odbija. Polecam eyeliner Sephory w kałamarzu, używam od lat i jest moim numerem jeden Kosztuje około 40zł, w promocji taniej.

[Magdalena_Make_up]

Może problem tkwi w przygotowaniu powieki przed nałożeniem eyelinera? Ja używam eyelinerów żelowych ze Sleek'a i Maybelline. Wcześniej nakładam bazę pod makijaż, podkład, bazę pod cienie i cielisty cień na całą powiekę ruchomą i nad załamaniem. Maluję kreskę i wszystko spryskuje fixerem. Mam opadającą powiekę, jednak kreska się nie odbija.

[201610310857]

dziewczyny, sądzę, że to nie problem linerów, używalam tych z dolnej jak i z górnej półki, bobbi brown uchodzi za najlepszy liner żelowy.MAC też ma dobre opinie.
Szczerze wam powiem, że troche mi szkoda teraz kasy na coś nowego, co prawdopodobnie będzoe bublem.

Jak przygotowuje powieke?
Nakładam podkład/lub korektor i przypudrowuje, jutro sprawdzę na gołej powiece.

Sądzę, że pot też gra tu jakąś role, ale po linerze za 100zl oczekuje, że zostanie na miejscu.

[pffe]

Napisane przez Edeldredzia

dziewczyny, sądzę, że to nie problem linerów, używalam tych z dolnej jak i z górnej półki, bobbi brown uchodzi za najlepszy liner żelowy.MAC też ma dobre opinie.
Szczerze wam powiem, że troche mi szkoda teraz kasy na coś nowego, co prawdopodobnie będzoe bublem.

Jak przygotowuje powieke?
Nakładam podkład/lub korektor i przypudrowuje, jutro sprawdzę na gołej powiece.

Sądzę, że pot też gra tu jakąś role, ale po linerze za 100zl oczekuje, że zostanie na miejscu.

ja jak nałożę podkład na powiekę to też mi się rozjedzie kreska po jakimś czasie. Nie próbowałaś jeszcze na gołej powiece?
jak już to najpierw baza

[201610310857]

to wypróbuje jutro na bazie, która jest na gołej powiece.
bo w sumie tak bez niczego to troche lipa, bo mam mega żyły na powiekach

[pffe]

Napisane przez Edeldredzia

to wypróbuje jutro na bazie, która jest na gołej powiece.
bo w sumie tak bez niczego to troche lipa, bo mam mega żyły na powiekach

a nie możesz ich cieniem przykryć?

[OlaM]

Moim zdaniem to kwestia przetłuszczającej się skóry powiek, którą trzeba odpowiednio przygotować, żeby wszystko "siedziało", jak trzeba. Ja na powieki zawsze daję bazę (np. UD Primer Potion Original), dodatkowo cienie w kremie w jakimś neutralnym odcieniu (np. MACowe Paint Poty lub Paintsy), potem dopiero cienie "zwykłe" i na końcu maluję krechę. Jak pominę cień w kremie, to też wszystko jest w porządku, aczkolwiek jak zachowam powyższą kolejność, to już mam gwarancję, że do wieczora wszystko będzie idealnie zachowane. Nigdy za to nie nakładam wcześniej na powieki (pod bazę) podkładu czy korektora. Wg mnie za dużo warstw (podkład, korektor, baza, cienie) może dać efekt odwrotny od zamierzonego.
Jeśli mimo wszystko kreska odbijałaby Ci się na powiekach, to proponuję eyelinery typu MUFE - takie, lub z Urban Decay, takie. Nie ma szans, żeby zrobiły Ci "ksero", bo one - choć wyjątkowo "mokre" w momencie aplikacji - zastygają na powiece tak, że nic się nie rozmazuje. Tylko jak się je zmywa, to powstają takie gumkowate farfocle .

[201610310857]

dzieki za odpowiedzi.
problem w tym, że ja się w ogóle nie maluje cieniami, mam baze pod cienie, no ale może kupie sobie paintpota z maca, przypudruje i będzie dobrze?

[pffe]

Napisane przez Edeldredzia

dzieki za odpowiedzi.
problem w tym, że ja się w ogóle nie maluje cieniami, mam baze pod cienie, no ale może kupie sobie paintpota z maca, przypudruje i będzie dobrze?

to nałóż cień w naturalnym kolorze.
Właśnie problemem może być to, że kładziesz tłuste rzeczy pod liner i jak masz tłustą skórę albo się pocisz to i jedno i drugie zaczyna sobie spływać, odciskać się itp.

[201610310857]

ok, wypróbuje dzisiaj lub jutro

[OlaM]

Napisane przez Edeldredzia

dzieki za odpowiedzi.
problem w tym, że ja się w ogóle nie maluje cieniami, mam baze pod cienie, no ale może kupie sobie paintpota z maca, przypudruje i będzie dobrze?

Zobacz sobie Paint Pota np. w odcieniu Painterly - on ładnie wyrówna kolor powieki i na pewno liner będzie się lepiej na nim trzymał.

[moonandsunrise]

Może poszukaj bazy pod cienie w naturalnym kolorze, jeśli nie chcesz używać zbyt wielu produktów? Mam bardzo tłustą skórę powiek, baza to mus - bez niej nic kompletnie się nie trzyma (rekord cienia to 20min...).

[201610310857]

Mam bazę pod cienie z vipery i art deco, praktycznie niczym się nie różnią.
Najbardziej mnie w tych eyelinerach wkurza, że podczas malowania robią się prześwity i nie wiem czy za mało nałożyłam, czy za dużo... eh

[pffe]

Napisane przez Edeldredzia

Mam bazę pod cienie z vipery i art deco, praktycznie niczym się nie różnią.
Najbardziej mnie w tych eyelinerach wkurza, że podczas malowania robią się prześwity i nie wiem czy za mało nałożyłam, czy za dużo... eh

prześwity? to jakieś słabe linery szczerze mówiąc.

[overmind]

Ja z problemem odbijania się kreski radzę sobie następująco:
- nakładam bazę pod cienie na powieki (używam bazy z Avon'u w cielistym kolorze; swoją drogą świetna baza, bardzo wydajna i za grosze - w promocji kupiłam ją za ok. 12 zł);
- potem używam pudru w kamieniu - nie nakładam go dużo, tylko tyle, żeby "otulić" powiekę ,
- na tak przygotowaną powiekę kładę liner w żelu i oko wytrzymuje.

Gdy zapomnę o bazie, liner wytrzyma na samym pudrze, ale szybciej zacznie się mazać.

Co do odbijania to moja teoria jest taka - nie zależy to od tego jakiego linera sie używa, a od tego jakie mamy powieki Jeśli szybko zbiera się na nich sebum, to żaden makijaż długo nie wytrzyma.