Szczurzy temat, szczury, szczur - WĄTEK ZBIORCZY

[lafigue]

taką maskotkę z IKEI dostałam w prezencie na gwiazdkę, jest super i chciałam ją "zaprzyjaźnić" z Rafią, ale moje maleństwo jakoś tak nieufnie podchodzi do tego wielkoszczura

Schem - super, że zatrzymujesz Puzla

_Jamaica - mój szkodnik też niekiedy coś dorwie - kabelek od ładowarki do telefonu, brzeg mojej torby, jakiś ciuszek... całe szczęście im starsza tym mniejszą ma ochotę na psocenie bo w dzieciństwie nie mogłam jej nawet na sekundę spuścić z oka

[Ditto]

U mnie szczurki uwzięły się chyba na mojego brata. Bo stracił już przez nie 2 koszulki, no i pogryzły jego pościel i jego aparat fotograficzny i jego słuchawki i jego kabel od ładowarki Na moje rzeczy też mają czasami ochotę, ale są przy tym jakieś delikatniejsze A największą niespodziankę mieliśmy, kiedy przez dwa dni nie działał nam internet, a my już prawie robiliśmy awantury naszemu operatorowi, że jak to się może tak czesto psuć wszystko i przez tak długo czas nie jest naprawiane. Po czym tatuś odkrył za szafą pięknie obgryziony kabel

[_Jamaica]

Moja naszczęscie do kabli sie niedobiera bo mogłoby sie to dla niej źle skończyć,
ale pamiętam jak miała po porstu manię uciekania za meble na jakies 5h, a my nie moglismy jej stamtąd wyciągnąc, kiedy przy okazji remontu i wyrzucaniu starych mebli odkryliśmy gniazdo tuśki smiechu było coniemiara, szczurka zabrała tam gazety-które pocieła na kawałeczki, drewno z mebli obryzione -dobrze że meble do wymiany.
Ja nie wiem czy ona chciała sie tam przeprowadzić czy co w każdym razie wyglądało to imponująco

[Ditto]

Starszy szczurek też sobie ładnie urządził takie mieszkanko tylko że za łóżkiem. Wciąga tam nie wiadomo kiedy i jak duże ilości wszystkiego, co tylko znajdzie w pokoju. A najśmieszniej wygląda niosąc tam rzeczy większe od niego samego i szersze od przerwy między łóżkiem a ścianą, i jak się denerwuje kiedy nie chce mu się to tam zmieścić
Pozdrawiam!

[rachela]

Ditto, fajna historia

A moja Klucha coraz bardziej kicha i robi się kluchowato-ospała.
Ale nieee, oczywiście ja to sobie wmawiam, a ze szczurem nic się nie dzieje, co usiłuje mi pokazać moja matka Szykuje się kolejna wizyta u weta

[lafigue]

biedna Kluska... a mamom lepiej nie wierzyć, moja też mi udowadnia zawsze, że nic się nie dzieje, wychodzę z domu do pracy - Rafia ledwo zipie, dzownię z pracy, żeby zapytać jak się czuje i dowiaduje się że jest żwawa i biega po klatce - wracam do domu a tam szczur półprzytomny i komentarz mamy - "oj, przesadzasz"
w końcu to my znamy najlepiej nasze szczuraski i ich zachowania i lepiej nie lekceważyć niepokojących objawów

[Ditto]

Może to przez te upały? Nawet ludzie nie najlepiej je znoszą a co dopiero biedne owłosione zwierzaczki Ale wizyta u weterynarza na pewno by Ciebie uspokoiła (bo miejmy nadzieję że to właśnie tylko chwilowe zmęczenie upałem). Będzie ok!

[rachela]

No nie wiem, niepokojąco często kicha...
Witaminki jej nie pomogły. Po Rutinoscorbinie miała straszną sraczkę, kropelki wit. C daję jej co jakiś czas, ale to chyba za mało.
Muszę iść do weta, poprosić o receptę na coś wzmacniającego. Któraś z Was, kochane szczuromaniaczki, wspominała w tym wątku o jakimś preparacie wzmacniającym, też popytam.

[Shemreolin]

Mam już foty maskotki Robione cyfrówką,więc troszkę niewyraźne ale szczuras jest dość widoczny.

No i troszke sie wygłupialiśmy

[rachela]

Shem, ale wyjechane foty! Ta z telewizorem i w rameczce najlepsza



Jutro jadę z Lexie do IKEI po pluszowego szczurka

[_Jamaica]

Rachela moja tez prawie caly czas spi, i jest osowiala. Dopiero ok 22 zaczyna wariowac kiedy robi sie chlodniej.
Miejmy wiec nadzieje ze to wina tylko i wylacznie upałow

[sylviah]

Słodki jest ten szczurek
Chyba też pojadę sobie kupić. Tym bardziej, że moja "Druga Połowa" nie chce się zgodzić na czwartego gryzonia. W ten sposób postawię na swoim.... i będą cztery.

[jaszmurka]

Shem też mam takiego szczura

Śpię z nim

A powiedzcie mi jak radzicie sobie z tym upałem??
Bo moja Szprotka to leży jak długa w klatce- i nie wiem jak mam jej ulżyć
Pryskam ją wodą to ucieka wredota mała .
Kostką lodu ją traktuję to też zwiewa.
Jakie macie sposoby na ochłodzenie???

[Shemreolin]

Napisane przez jaszmurka

Shem też mam takiego szczura

Śpię z nim

A powiedzcie mi jak radzicie sobie z tym upałem??
Bo moja Szprotka to leży jak długa w klatce- i nie wiem jak mam jej ulżyć
Pryskam ją wodą to ucieka wredota mała .
Kostką lodu ją traktuję to też zwiewa.
Jakie macie sposoby na ochłodzenie???

Twoja szczurzyca też nazywa sie Szprotka? Ja niestety moją Szprotkę będę musiała uśpić. Dzisiaj rano ją głaskałam i jest strasznie wychudzona. Mordkę ma aż czarną od porfiryny i ledwo sie porusza. Niestety... pewnie jutro z nią pojadę, bo ona będzie sie ytlko stresować cała ta przeprowadzką, a za wiele życia jej nie zostało niestety. Codziennie gdy wracam do domu, patrzę czy ona jeszcze żyje.

[jaszmurka]

Napisane przez Shemreolin

Twoja szczurzyca też nazywa sie Szprotka? Ja niestety moją Szprotkę będę musiała uśpić. Dzisiaj rano ją głaskałam i jest strasznie wychudzona. Mordkę ma aż czarną od porfiryny i ledwo sie porusza. Niestety... pewnie jutro z nią pojadę, bo ona będzie sie ytlko stresować cała ta przeprowadzką, a za wiele życia jej nie zostało niestety. Codziennie gdy wracam do domu, patrzę czy ona jeszcze żyje.

Nie, moja ma wiele imion
Ojej to współczuję naprawdę.
Jakby mojego Pączka zabrakło to chyba bym umarła mam ją tylko jedną, więc...
Współczuję Ci naprawdę Shem. Trzymaj się dzielnie i zrób co uważasz za słuszne

[sylviah]

Napisane przez jaszmurka

A powiedzcie mi jak radzicie sobie z tym upałem??
Bo moja Szprotka to leży jak długa w klatce- i nie wiem jak mam jej ulżyć
Pryskam ją wodą to ucieka wredota mała .
Kostką lodu ją traktuję to też zwiewa.
Jakie macie sposoby na ochłodzenie???

Ja wkładam do klatki kuwetę z wodą i młodsze samiczki zaczynają szalone zabawy w "basenie". Tylko potem muszę je wycierać, żeby mi się nie przeziębiły.
Natomiast starsza, jak na poważną dorosłą pannę przystało, zamoczy łapki, umyje pyszczek i na tym kończy się jej kąpiel.

Shemreolin, bardzo mi przykro z powodu Szprotki. Wiem, że takie decyzje są bardzo ciężkie. Człowiek się później zastanawia, czy dobrze zrobił....
Ty jako opiekunka, najlepiej wiesz, co dla zwierzaka jest najlepsze.
Trzymaj się

[_Jamaica]

Moja leżyyyyyyyyyy jak jerzy i sie wcale nie rusza

[Shemreolin]

Niestety... dzisiaj uśpiłam Szprotkę. Leżała i sie bardzo męczyła. Nie mogła już normalnie chodzić. Na dodatek oblazły ja jakieś małe szare stworzonka, ale weterynarz stwierdziła, że to nie wygląda na wszy. Nie wiem co to było. Była bardzo słaba, cała w porfirynie. Nie mogła juz nawet pić.

Zawieźliśmy ją do weta i uśpilismy. Najpierw dostała usypiacz, a potem zastrzyk. Pani weterynarz była bardzo miła i zajeła sie nią troskliwie.

Teraz już się nie męczy, ale nadal mam wyrzuty sumienia. Nie mogłam sie nią zająć w te ostatnie dni, kiedy leżała i cierpiała. Nie miałam dla niej czasu.

[rachela]

Napisane przez Shemreolin

Teraz już się nie męczy, ale nadal mam wyrzuty sumienia. Nie mogłam sie nią zająć w te ostatnie dni, kiedy leżała i cierpiała. Nie miałam dla niej czasu.

Shem, kochanie, z autopsji wiem, że zamartwianie się nie ma sensu. Nie zawsze możemy poświęcić innym dużo czasu; a ile byś nie poświęciła, i tak miałabyś wrażenie, że mogłaś zrobić coś jeszcze...
To była mądra decyzja, trudna, ale nieunikniona...
Przytulam mocno. Biedna szczurka


P.S. Mam swojego pluszowego szczura
Jestem szurnięta

[rachela]

Słuchajcie, ja wiem, że panikuję, ale pomóżcie.
Czy szczur nie zatruje się lekko... spleśniałą truskawką?
Szukam z ojcem szczura (bo tradycyjnie gdzieś spyliła), a ona siedzi pod pufą i coś wsuwa. Capnęłam ją, patrzę - lekko zzieleniała truskawka :O
Za cholerę nie mam pojęcia, skąd ona ją wytrzasnęła?? Chyba ją tylko nadgryzła, może sama zauważyła, że coś z nią nie tak i dalej nie jadła...
Nic jej nie będzie?
Mam nadzieję, że brzuszek ją boleć nie będzie, i że bez sraczki się obejdzie, bo mam wyrzuty sumienia... Skąd ona...

Pytanie, gdzie ona te skarby chowa??

[moee]

Napisane przez rachela

Słuchajcie, ja wiem, że panikuję, ale pomóżcie.
Czy szczur nie zatruje się lekko... spleśniałą truskawką?
Szukam z ojcem szczura (bo tradycyjnie gdzieś spyliła), a ona siedzi pod pufą i coś wsuwa. Capnęłam ją, patrzę - lekko zzieleniała truskawka :O
Za cholerę nie mam pojęcia, skąd ona ją wytrzasnęła?? Chyba ją tylko nadgryzła, może sama zauważyła, że coś z nią nie tak i dalej nie jadła...
Nic jej nie będzie?
Mam nadzieję, że brzuszek ją boleć nie będzie, i że bez sraczki się obejdzie, bo mam wyrzuty sumienia... Skąd ona...

Pytanie, gdzie ona te skarby chowa??

nie wiem jak Twoja mala , ale moj Bobek wsuwa wszystko co napotka po drodze lacznie z papierkiem badz moja frotka do wlosow, skonczywszy na kiepie z popielniczki i jakims suchym starym kawalkiem miesa mojej kotki i jak narazie nic mu nie zaszkodzilo

[rachela]

Moee, dzięki za pocieszenie

Aż wygrzebałam ją ze śmieci... Truskawka wygląda na zmęczoną, plamka zielona średnicy 0,6cm, Klucha wyżarła małą dziurkę po drugiej stronie pleśni... Pewnie to wczorajsza, ale nie mogę zrozumieć, skąd ona ją wytrzasnęła??? :/
Chyba nas czeka odsuwanie łóżka.

[moee]

Napisane przez rachela

Moee, dzięki za pocieszenie

Aż wygrzebałam ją ze śmieci... Truskawka wygląda na zmęczoną, plamka zielona średnicy 0,6cm, Klucha wyżarła małą dziurkę po drugiej stronie pleśni... Pewnie to wczorajsza, ale nie mogę zrozumieć, skąd ona ją wytrzasnęła??? :/
Chyba nas czeka odsuwanie łóżka.

ukradla jak nie widzialas i schowala na pozniej ot co nic jej nie bedzie sprawdz pod lozkiem badz pod meblami bo mogla pochowac roznosci

[Lexie]

Rachelka, miśku, nie martw się

Widzisz, jakie rzeczy pożera szczur Moee i nic mu nie jest

[rachela]

Ooo, kogo oczy me piękne tu widzą?
Poprzeglądaj sobie nasze szczurze galerie, może przestaniesz się bać?

[Lexie]

Napisane przez rachela

Ooo, kogo oczy me piękne tu widzą?
Poprzeglądaj sobie nasze szczurze galerie, może przestaniesz się bać?

Chyba nie chcę walczyć z tym strachem

Tak na pocieszenie Ci napiszę, że mój kot ma kręćka na punkcie odżywki do kwiatków na balkonie . W związku z tym butelka z rzeczoną odżywką stoi na półce nad biurkiem i wygląda mało estetycznie - bo jak stoi na podłodze, kot się do niej dobiera i usiłuje wypić... :/

W sumie nie wiem czy wypada tu wspominać o kotach i czy na mnie nie nakrzyczycie

[moee]

Napisane przez lexie

Chyba nie chcę walczyć z tym strachem

Tak na pocieszenie Ci napiszę, że mój kot ma kręćka na punkcie odżywki do kwiatków na balkonie . W związku z tym butelka z rzeczoną odżywką stoi na półce nad biurkiem i wygląda mało estetycznie - bo jak stoi na podłodze, kot się do niej dobiera i usiłuje wypić... :/

W sumie nie wiem czy wypada tu wspominać o kotach i czy na mnie nie nakrzyczycie

e tam <macha reka> sama wspominam od czasu do czasu o swojej kotce

btw. u mnie juz wojna otwarta miedzy Bobkiem i Mala przez klatke sie naparzaja jak tylko sie odwroce, a jak Bobek smiga po mieszkaniu to ja za nim bo sie rzuca do kotki... juz ja pare razy dziabna

[rachela]

No kto by pomyślał, że to szczur kota pogania...

[Ditto]

Shem, przykro mi z powodu Szprotki ale przynajmniej szczurcia się już nie męczy. Ściskam mocno!


Dziewczyny, ja mam podobnego pluszowego szczura i niestety muszę go trzymać wysoko na półce, bo moi dwaj wojownicy rzucają się na niego i chcą go zagryźć...czasami ich nie rozumiem

[rachela]

Moja wczoraj próbowała go (tego pluszaka) zaciągnąć za ogon pod łóżko...

Ona ma maniery jaskiniowca