Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

[amarcia]

ooo właśnie
się kawki napiję z Klateriną

[Klaterina]

a do kawki mam krówki w różnych smakach

[amarcia]

nie lubiem ciem :P

[Klaterina]

amarcia no weź, pokręcisz hula 10 minut dłużej

[Catia88]

Napisane przez Klaterina

aaaa Radzio dzisiaj zrobił kupę i siku kilka razy do nocnika - znaczy siku to juz od soboty udaje nam się złowić, ale kupa to zasługa babci

Napisane przez Lolka1212

Moria czyli Iga ma samo - "Misja - WSTAWAĆ"

oj Kuba ma tą samą misję

Napisane przez Klaterina

Radkowski usnął dzisiaj bez smoka, zawsze go mamlał a dzisiaj tatuńcio go smyrał po buzi i na przemian głaskał, ten sobie dadadował i zasnął

odzwyczajacie się od smoka?

Aliczka zaglądaj do nas częściej!

Napisane przez delicadeza

wybieram parasolkę dla Wikolka

wybrałaś jakąś?

Napisane przez kasia 605

czytam sobie właśnie w necie i okazuje się że to co Lenka ostatnio przeszła to 3-dniówka, a wysypka pojawia się dopiero po spadku temperatury, więc chyba już wiem skąd ta wysypka.

dobrze,że to tylko trzydniówka

Widze,że temat usypiana dzieci był poruszany. Ja niestety nie pomogę, bo Kubuś zasypia bezproblemowo od początku. Kąpiemy się o tej samej porze codziennie, później kolacja, przytulanie, kładzenie do łóżeczka. Kubuś oczywiście stoi w łóżeczku, przewraca się ze zmęczenia, oczy mu się zamykają ale wstaje. Ja go kilka razy kładę, głaszczę po główce albo po pleckach. Czasem zasypia tak ale jak się wierci to nie robię nic, on sobie postoi aż w końcu za którymś razem pada i już nie wstaje-śpi Noc przesypia ładnie, przebudza się ok 5tej-wstaje. Wtedy albo daję mu smoka a jak jest rozbudzony to biorę go do siebie do łóżka,zmieniam pampera, daję pićku i idziemy dalej spać.
W dzień raczej w łóżeczku by nie usnął. Śpi na naszym łóżku, ja kładę się koło niego, włączam hipcia z biedronki (kołysanki) i zasypia- tym sposobem śpi 2h

Wiem niestety,że dzieci usypiające przy cycku, na rękach itd później trudno jest nauczyć zasypiania samemu w łóżeczku ale wierzę,że uda Wam się to!

[Weredka]

Czy tylko ja usypiam dziecko w wózku w ciągu dnia?? I często wieczorem też...

Czytam, ale nie piszę, bo u mnie przed urodzinowe porządki. Sprzątam z Zuzią, więc ja sprzątam, a ona bałagani... Cos mi się zdaje, że nie wyrobię do sobotniej imprezki

[Grazin]

Napisane przez Catia88

oj Kuba ma tą samą misję


odzwyczajacie się od smoka?

Aliczka zaglądaj do nas częściej!


wybrałaś jakąś?


dobrze,że to tylko trzydniówka

Widze,że temat usypiana dzieci był poruszany. Ja niestety nie pomogę, bo Kubuś zasypia bezproblemowo od początku. Kąpiemy się o tej samej porze codziennie, później kolacja, przytulanie, kładzenie do łóżeczka. Kubuś oczywiście stoi w łóżeczku, przewraca się ze zmęczenia, oczy mu się zamykają ale wstaje. Ja go kilka razy kładę, głaszczę po główce albo po pleckach. Czasem zasypia tak ale jak się wierci to nie robię nic, on sobie postoi aż w końcu za którymś razem pada i już nie wstaje-śpi Noc przesypia ładnie, przebudza się ok 5tej-wstaje. Wtedy albo daję mu smoka a jak jest rozbudzony to biorę go do siebie do łóżka,zmieniam pampera, daję pićku i idziemy dalej spać.
W dzień raczej w łóżeczku by nie usnął. Śpi na naszym łóżku, ja kładę się koło niego, włączam hipcia z biedronki (kołysanki) i zasypia- tym sposobem śpi 2h

Wiem niestety,że dzieci usypiające przy cycku, na rękach itd później trudno jest nauczyć zasypiania samemu w łóżeczku ale wierzę,że uda Wam się to!

nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze

Napisane przez Weredka

Czy tylko ja usypiam dziecko w wózku w ciągu dnia?? I często wieczorem też...

Czytam, ale nie piszę, bo u mnie przed urodzinowe porządki. Sprzątam z Zuzią, więc ja sprzątam, a ona bałagani... Cos mi się zdaje, że nie wyrobię do sobotniej imprezki

ja w wózku próbowałam usypiać, ale na sebe to nie działa :/



jestem beznadziejna z tym usypianiem !
dzisiaj zasnał przy cycku na noc.
a w dzień probowałam ksiazkowym sposobem...
wole tego nie komentować...

[agus87]

Napisane przez Weredka

Czy tylko ja usypiam dziecko w wózku w ciągu dnia?? [COLOR=LemonChiffon]I często wieczorem też...

jak Ola jest u babci, to też ją usypia w wózku, za to moja teściowa w ogóle jej nie umie uspać, ani w dzień ani wieczorem - co zdarzyć musiało się raz, ale i tak nie zasnęła


tata usypia córę, a ja mu szykuję kolację
piekę mu calzone
pierwszy raz

[Grazin]

nie pochwaliłam się
wózek sprzedałam
szybko poszło, bo był na all 3 godz. chyba za tanio sprzedałam, ale ja to nawet bym go za darmo oddała, ale za to seba bedzie mial kase na nowe zabawki
w co ja mam to cholerstwo zapakowac?
streczu nie mam
skad moge taki wielki karton wziasc?

[amarcia]

graza objedź go folią samoprzylepną albo w worki na śmieci te największe - kilka i sklej taśmą

[Grazin]

Napisane przez amarcia

graza objedź go folią samoprzylepną albo w worki na śmieci te największe - kilka i sklej taśmą

własnie tej folii nie mam, a w worki można??

nie pomyslalabym


nastąpiła mała aktualizacja w albumie
dawno tam nic nie wrzucałam, a wręcz wypadałoby
a ponizej obiecane zdjeice seby w nowej furze

[Grazin]

MORIA??? JESTEŚ??? jak dzisiejsze usypianie???
seba odpadł przy cycku więc problemu nie miałam...

[antropia]

Witam się

Powiedziałam sobie dość i id 3 dni Pyzol usypia w łóżeczku. Koniec usypiania na rączkach. On już tyle rozumie, że nauczy się normalnie kłaść spać
Jak na razie zasypia, ale musimy trzymac za rączkę. To wystarczy, żeby Pyzol odpłynął. Trochę na początku się rzuca się i buntuje, próbuje wstać, ale zazwyczaj 20 min. i spi. A dzisiaj przespał pierwszy raz od paru tyg. całą noc ! synek mi się naprawia


Wiecie, że już wiosna ma być ????????????????????

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

aktualizacja albumu

[Grazin]

ŻĄDAM ! masowej aktualizacji albumów!!!!

pozaglądałam tu i tam i sie ociągacie moje panie!
zdjeica z października?
no heloł?

Matka założycielka na pewno pod moim apelem się podpisze moria em aj rajt ?

[andziot]

Witam !

dziękuję za dobre życzenia i rady odnośnie mojej chwilowej niedyspozycji
na szczęście trwała ona tylko 1,5dnia i chyba to jakaś jelitówka jednak, bo mężul dzień później po mnie cierpiał,
wczoraj po położeniu córek spać padliśmy z mężem na kanapie i nawet nie zdążyliśmy włączyć tv i spaliśmy od 19:30, fajnie tak się wyspać
dziewczyny na razie zdrowe

kubki niekapki - Gaba zaczaiła od razu jak się pije z takiego cuda, zassała bez problemu, dlatego pijemy ze zwykłego Aventu

Pauliziu co Ci teściowa robi, że ją z tasakiem ganiasz ?
kasiu łódzka zdrówka dla Nikolki ! ja nie mam problemu z popuszczaniem, chwilę po porodzie zniknęło

usypianie na rękach już nie raz pisałam, że ja tak Zosię usypiałam i uważam, że nie ma w tym nic złego a teraz wręcz wspominam to z łezką w oku, bo tęsknię do tego mi pewnego dnia sama pokazała, że chce do łóżeczka i tak zrobiłam, była na to gotowa ...
też próbowałam nauczyć ją zasypiać samą, ale na niektóre dzieci takie metody nie działają i JUŻ ! nic na siłę !

głaskanie po policzku - Zosię też wkurzały wszelkie manipulację przy jej ciele nie lubiła klepania, głaskania, dotykania, najlepsze były rączki

mamao bardzo mądrze piszesz ! jak zawsze zresztą
Grazin może jak wytrzymałaś już tyle to wytrzymasz jeszcze ze 2-3 miechy a jak Seba już będzie barodziej kumaty to mu jakoś wytłumaczysz inny sposób zasypiania, teraz dzieci są już przyzwyczajone do pewnych rytuałów (takie stałe pkt dają im poczucie bezpieczeństwa) jak coś się zmienia to musi być RYK
spice z własnego doświadczenia wiem, że są dzieci które łatwo się wyciszają i zasypiają same i są takie które od urodzenia mają z tym problemy i nie bardzo jest co z tym zrobić ...
moria nie da się tych drzemek uregulować ??? pozostawić góra dwie i tyle ! Gaba dokładnie wie o której zasypia , tzn nie chodzi o godzinę ale o miejsce w ciągu dnia, zawsze po zupce idzie spać i ona jest gotowa do spania i momentalnie zasypia,
zanim się tak ustawiło to czasem musieliśmy ją ciut przetrzymywać, bo np za wcześnie wstała, albo obudziła się za szybko ale teraz jest już super bo zasypia raz ale za to na 2-3h
ania2631 piękny kocyk


no !
nadrobiłam !

idę doprawić gulasz

[gosiek217]

Hej
dawno mnie tu nie było, trochę was podczytuje jak mi czas na to pozwala. Widzę, że na tapecie temat usypiania moja pięta achillesowa
Michaś ma fazy, że tak powiem bo jest czas jak zasypia sam i trwa to 2 tyg. i w dzień i w nocy , a innym razem grane są tylko rączki jak na przykład teraz jak jest chory
jak w ciągu dnia mam problem z usypianiem to pakuje go w wózek i ide na dłuuuuuugi spacer (póki co przestał płakać w wózku ).

pozdrawiam

[Grazin]

andziotku no ja juz sama nie wiem mam wizje ze bedego cycem karmić do przedszkola jestem odrobinę załamana...
zastanawiałam się co tak Cię nie ma, dobrze ze juz lepiej się czujesz

[migotka03]

Napisane przez ania2631

Wydziargałam kocyk dla Ali ok 100 cm.
Na żywo wygląda o wiele piękniej.

Śliczny! Szkoda ze nie mam za wiele czasu na takie rzeczy, też kiedys myślałam o kocyku dla Małej. Fajny wzór, moze kiedyś skorzystam.

Napisane przez agus87

tata usypia córę, a ja mu szykuję kolację
piekę mu calzone
pierwszy raz

Aż mi ślinka cieknie. Ja teraz rzadko kiedy robię coś bardziej skomplikowanego do zjedzenia, tym bardziej ślina cieknie na takie rzeczy Ech...

Napisane przez antropia

Witam się

Powiedziałam sobie dość i id 3 dni Pyzol usypia w łóżeczku. Koniec usypiania na rączkach. On już tyle rozumie, że nauczy się normalnie kłaść spać
Jak na razie zasypia, ale musimy trzymac za rączkę. To wystarczy, żeby Pyzol odpłynął. Trochę na początku się rzuca się i buntuje, próbuje wstać, ale zazwyczaj 20 min. i spi. A dzisiaj przespał pierwszy raz od paru tyg. całą noc ! synek mi się naprawia

Napisane przez andziot

usypianie na rękach już nie raz pisałam, że ja tak Zosię usypiałam i uważam, że nie ma w tym nic złego

O ile matka jest w stanie tak usypiać dziecko.



Witam!
Naskrobałyście, oj.
Nadrobiłam, ale chyba juz nic wiecej od siebie nie napiszę.
A tak w ogóle strasznie się zasiedziałam, miałam iść spać po 9-tej. A jeszcze trzeba się wykąpać.
Dobranoc

[matallewar]

Napisane przez Grazin

andziotku no ja juz sama nie wiem mam wizje ze bedego cycem karmić do przedszkola jestem odrobinę załamana...
zastanawiałam się co tak Cię nie ma, dobrze ze juz lepiej się czujesz

Dziś u lekarza spotkałam babkę, która karmiła 2 lata i 7 miesięcy...

[Weredka]

Napisane przez matallewar

Dziś u lekarza spotkałam babkę, która karmiła 2 lata i 7 miesięcy...

Mój brat wołał cyca jeszcze jak miał ponad 3 lata... Jakoś nie umiem sobie tego wyobrazic

[mamaoptymistka]

Dziewczyny zarzucę temat który mnie trochę nurtuje a mianowicie jak ubieracie swoje dzieci.
Mój Franek obecnie jest ciągle w ruchu bo raczkuje ostro i wstaje i większość czasu niestety spędza na parkiecie. Parkiet jest bardzo zimny, temperatura w domu 21,5 stopnia. Ubieram mu dwa długie rękawki i rajstopki i mam obawy czy nie za grubo???? A z drugiej strony ta cholerna podłoga??? Dodam że na macie siedzi krótko i złazi z niej bardzo szybko.
Wiem że mam tendencję do zbyt grubego ubierania bo sama jestem zmarzluchem dlatego chciałabym poznać Wasze opinie.

[agus87]

Napisane przez mamaoptymistka

Dziewczyny zarzucę temat który mnie trochę nurtuje a mianowicie jak ubieracie swoje dzieci.
Mój Franek obecnie jest ciągle w ruchu bo raczkuje ostro i wstaje i większość czasu niestety spędza na parkiecie. Parkiet jest bardzo zimny, temperatura w domu 21,5 stopnia. Ubieram mu dwa długie rękawki i rajstopki i mam obawy czy nie za grubo???? A z drugiej strony ta cholerna podłoga??? Dodam że na macie siedzi krótko i złazi z niej bardzo szybko.
Wiem że mam tendencję do zbyt grubego ubierania bo sama jestem zmarzluchem dlatego chciałabym poznać Wasze opinie.

ja mam w domu od rana mam 19 stopni
od rana Ola ma podkuszulkę-body, n a to bluzeczke z dlugim rekawem i taką bawełnianą kamizeleczke/koszulę/sweterek rozpinany
jak nagrzeję klimą i włączę gazówkę to mam 21-22 stopnie
pozniej tylko w tych 2 warstwach smiga (pokoszullka bez ramiaczek i bluzeczka na dlugi rekaw)
spac idzie z golymi nóżkami i stópkami, bo się poci jak spi

ja sie pytalam jak ubierac dziecko na dwor przy 7-10 stopniach
i nadal w kombinezonie smigamy
ale weekend ma byc ok 18 stopni

[kasia 605]

Napisane przez mamaoptymistka

Dziewczyny zarzucę temat który mnie trochę nurtuje a mianowicie jak ubieracie swoje dzieci.
Mój Franek obecnie jest ciągle w ruchu bo raczkuje ostro i wstaje i większość czasu niestety spędza na parkiecie. Parkiet jest bardzo zimny, temperatura w domu 21,5 stopnia. Ubieram mu dwa długie rękawki i rajstopki i mam obawy czy nie za grubo???? A z drugiej strony ta cholerna podłoga??? Dodam że na macie siedzi krótko i złazi z niej bardzo szybko.
Wiem że mam tendencję do zbyt grubego ubierania bo sama jestem zmarzluchem dlatego chciałabym poznać Wasze opinie.

dzień dobry!
widzę że będę dzisiaj pierwsza
po ostatniej chorobie zmieniłam troszkę warstwy na Lence. W domu mam zawsze 21 stopni, w sypialce 20-21. Lenka ubrana jest tylko w body i rajstopki, gdy czuje że jest jej chłodno zakładam cieniutka kamizelkę. Mam ogrzewaną podłogę więc nie ma mowy o ciepłych ubraniach bo zawsze mokra pełzała. Lena ma azs więc pocenia boimy się jak ognia. W nocy też ma na sobie jedną bawełnianą warstwę.
mamaoptymistka Uważam że jeśli podłoge masz zimną to drugi cienki rękawek jest potrzebny.

Słyszę właśnie na tn 24 że jutro 17 stopni, i bądź tu mądra i ubieraj dziecko na dwór tylko jak?

zapomniałam dodać coś o odstawieniu od cyca.
Nastawiłam się psychicznie że zacznę to robić tydzień temu, ale Lena dostała wysokiej gorączki, była troszkę chora więc zwątpiłam. Widziałam że cyc jest jej jedyną radością, buźka uśmiechała się gdy tylko go zobaczyła więc jak miałam jej nie dać? nie miałabym serca!
Do Wielkanocy mam nadzieję że odstawię.

Miłego dnia!!!

Grazin pokazałam tż przed chwilą furę Sebulka, tż: "ten chłopczyk wygląda na takie spokojne dziecko"

[moria44]

Cześć Kasiu Ja od 05:15 na nogach

[kasia 605]

Napisane przez moria44

Cześć Kasiu Ja od 05:15 na nogach

Igusia już nie śpi?
Lena nadal śpi, chce pokazać że będzie dzisiaj grzeczna
Tż idzie do pracy, zrobił pyszną kawkę więc jak tu nie wstać.


ooooo, i właśnie Lenę słyszę,
lecę

[moria44]

Potrzebuję dziś duuuuużo kawy! Widzę, że Klaterina i amarcia zawsze chętne, to co? Gdzie się spotykamy?

Napisane przez kamikadzeboskiwiatr

Na razie tulę, noszę i przyjmuję tę sytuację z pokorą. Cieszę się tą poprawą którą mamy czyli że nia ma histerycznego płaczu przy zasypianiu ( bo płakał nawet na rękach i przytulony)

No właśnie, chyba też powinnam bardziej szanować fakt, że na rączkach Iga usypia bez płaczu

Napisane przez matallewar

A mam takie jeszcze pytanie, bo Ty pisałaś o kupowaniu bucików pierwszych? Zastanawiam się właśnie, jakie kupić. Jakieś spostrzeżenia?

Tak Buty z Bartka - kupiłam trampki - straaaasznie sztywna podeszwa. Buty z Deichmanna, seria Elefanten - super buciki! Taki krój tylko kolor inny. Fajne też były takie, bez wywietrznika ale uznałam, że na nadchodzące dni lepiej takie z dziurką. Łatwo się wkładają, podeszwa jest bardzo elastyczna, Iga świetnie w nich chodziła, tak jak w skarpetkach. Cena 99zł Ale to i tak dużo taniej niż buty Bartka i duuuużo taniej niż Ecco.
Póki co nie kupiłam bo nie byłam pewna rozmiaru, 19 wydawała się idealna a 20 sporo za duża więc czekam na taki moment, że zrzucimy kombinezon. Wtedy jedziemy po Elefanty

Napisane przez mamaoptymistka

Zamiast na rączkach czy udałoby się żebyście zasnęły razem obok siebie???? Może taki krok na początku.

Myślę, że pewnie by się udało ale mi wygodniej na rękach, bo ja wtedy siedzę przed kompem, czytam wizaż a Iga wtulona na boczku zasypia.
P.S. Wczoraj zasnęła wieczorem ze swoim pluszowym pieskiem Ululałam ją, włożyłam do łóżeczka, bo strasznie wierciła się na rękach i po 45 minutach łażenia, śmiechów, gryzienia łóżeczka i plucia smokiem, w końcu zasnęła. Płaczu nie było, no ale byłam cały czas obok łóżeczka. Nic nie mówiłam, nie zwracałam uwagi na jej zaczepki (Superniania mi się przypomniała ) tylko smoka podawałam i dwa razy ją położyłam gdy już osuwała się przy szczebelkach. W końcu położona złapała psa, smyrała go za ucho, w końcu zarzuciła na niego łapkę i zasnęła - Haaaalelujaaa!

Napisane przez kamikadzeboskiwiatr

Ja to zrzucam na mega towarzyskość a nie lęki

Napisane przez Grazin

a ponizej obiecane zdjeice seby w nowej furze

Super wózio!! I kierowca też

Napisane przez Grazin

MORIA??? JESTEŚ??? jak dzisiejsze usypianie???

Opisałam wyżej przy poście mo Nauki nie było

Napisane przez Grazin

ŻĄDAM ! masowej aktualizacji albumów!!!!
Matka założycielka na pewno pod moim apelem się podpisze moria em aj rajt ?

PODPISUJĘ SIĘ!

Napisane przez andziot

moria nie da się tych drzemek uregulować ??? pozostawić góra dwie i tyle !

Próbowałam ale nie da się, naprawdę. Po pierwsze nie mogłabym wychodzić z domu aby pilnować tych drzemek o stałej porze, bo w aucie Iga prawie zawsze usypia na 10-15 minut i po tym jest już wyspana i planowana o innej godzinie drzemka wypada. Poza tym Iga śpi jak w zegarku 30 minut.Ostatnio miała taki tydzień, że po 40 minut spała a teraz znów pół godzinki i pobudka. To jest dla niej za mało więc mi później marudzi bo czasem zaśnie o 9:00 na 30 minut, później o 13:00 na 30 minut i ciężko byłoby ją do 20:30 bez drzemki przetrzymać choć i takie dni się zdarzają. Raz jedna drzemka, raz dwie, raz trzy, raz cztery

[andziot]

Wow to ja dziś nie pierwsza

pobiłyście mnie, bo ja dziś wstałam o 5:53
i o dziwo dziewczynki jeszcze śpią i żadna nie wykazuje oznak "nowego dnia"

mamao dwa długie rękawy ??? przecież temp już na plusie ...
Gabrysia całą zimę przechodziła w bodziaku na ramiączkach i do tego bluzeczce na długi rękaw, a teraz już się zastanawiam jak przejść na jedną warstwę
sama mówisz, że Franio raczkuje więc już nie ciąga brzuchem po ziemi, tylko rączki i kolanka do podłogi dotykają, do tego przecież ciągle się rusza ...
ty też chodzisz w dwóch długich rękawach ?

my już dawno zrzuciliśmy zimowy kombinezon,
pomykamy w kurtce i ocieplanych dżinsach


ale już szybko widno się robi ...

Zosia wczoraj dostała HULAJNOGĘ
radość nie z tej ziemi

---------- Dopisano o 06:44 ---------- Poprzedni post napisano o 06:36 ----------

no nie !
jakieś ziewy słyszę z pokoju

[amarcia]

dobry... jakie piękne sloneczko!
ja na nogach wprawdzie od 6.15, ale kawy dla mnie nigdy za dużo!
moria mamy trzecioczerwcowedwatysiąc ejedenaśnie zaraz ci się zwalą na głowę

[Zytus]

O jaki tu ruch sie zrobił, super!!
U nas dzis pobudka po 6 i jedno przebudzenie nocne. Igutowi szczebelki przeszkadzały w przekręceniu się do końca na brzuszek i musiał dać mi znac zebym mu pomogła.
Co do usypiania to u nas w sumie problemu nie ma, zasypia sam w łóżeczku. No chyba że za wczesnie go położe to wtedy nie ma spania.

Jesli chodzi o spacerowki, to zakupilismy "moriowego" quinny i jestem zachwycona i Igor też. Sprawdza się nie tylko na zakupach, ale i na spacerach, więc zdecydowalismy się na sprzedaż x-landera.

No i jeszcze musze napisac ze w koncu zaczely byc widoczne gorne jedyneczki, na razie ledwo co widac, ale synuś już nimi skrzypi

[mamaoptymistka]

hej


Jestem troszkę wkuta na mojego męża bo wyrolował mnie i moje poranne plany ale się odkuję jeszcze sesese

Moria super że coś się poprawia, a opis o smyraniu pieskowego uszka jaka ona jest przytulaśna

andziot ubieram najczęściej krótki i na wierzch długi. Frankowi zacznę ubierać 2 cienkie a potem krótki i długi.

Dzięki za opinie na temat ubierania - wychodzi na to że mój jest ubrany jak Rusek na wojnę , zdecydowanie za ciepło :P

U nas na tapecie otwieranie szuflad i przytrzaskiwanie sobie rączek

deli widzę Cię