2024-03-19, 11:55 | #1021 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 2 274
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Witajcie! Jestem w pracy
Dużo zdrowia dla wszystkich chorowitków. Jeśli chodzi o film, bardzo mną wstrząsnął, zwłaszcza że jest na faktach. Ale powiem wam, że zszokowała mnie decyzja o drugiej ciąży w czasie tak ciężkiej choroby i że bohaterka została sama w domu z malutkimi dziećmi. To było szokujące...jak można chora.kobietę postawić w takiej sytuacji?? Tu widzę ogromną winę męża niestety. Historia i tak skończyła się tragicznie ale znam z sąsiedztwa podobna sytuację kiedy to kobieta w depresji poporodowej zabiła siebie i również dziecko ( Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka |
2024-03-19, 12:36 | #1022 |
🍀🌻jest jak jest🌻🍀
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: moja piękna okolica
Wiadomości: 7 705
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Milka.
a ja pana do końca jednak nie winię. On delikatnie zasugerował, że może jednak nie jest to odpowiednia pora na drugie dziecko. Pewnie zabieg miał na myśli. Pani zdecydowała, że urodzi. Tak to odebrałam. No i dalej... pani sama w domu zostawała, bo pan pracował. Cóż on miał zrobić? Na długie lata z pracy zrezygnować? Nierealne. Mógł ktoś z rodziny wprowadzić się do nich i opieką otoczyć. Ale pani (jak większość chorych na depresję) bardzo unikała wdzelkich kontaktów, bo one wprost cierpienie niosą. Pan, na początku drugiej ciąży, wymusił przyjęcie leku. Pani udała, że łyknęła, no i tabletkę wypluła, oświadczając, że antydepresantów stosować nie będzie. Tak więc, moim zdaniem, pan jednak próbował... |
2024-03-19, 12:55 | #1023 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 2 274
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Po pierwsze miał noe dopuścić do ciąży, po drugie zatrudnić opiekunkę do dzieci na czas kiedy przebywał w pracy tak żeby nie była z nimi sama. Z tego co widziałam w filmie, do ubogich nie należeli.
Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ---------- Julie była w takim stanie według mnie, że nadawała się do leczenia w szpitalu psychiatrycznym a nie do opieki nad dwójka małych dzieci. Mąż nie zadbał o nią odpowiednio Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka |
2024-03-19, 12:59 | #1024 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 3 331
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Oraz Adazina musiałam się sama wyspecjalizować. Tak jest jak nie masz w zasiegu lekarza. Ale poradziłam sobie. Musiałam się o wszystkim nauczyć. Ale może to być trudne, bo nie każdy ma tyle determinacji. Ponieważ w onym czasie miałam kontakt z ludzimi z tymże samym problemem, to wiem, że jest bardzo poważny. Więc nikomu nie radzę iść moją drogą, tylko szukać pomocy. I trudno jest rozpoznać ludzi którzy mają taki problem. Sama chodziłam z przyklejonym uśmiechem, a w środku pogorzelisko. Ponieważ to jest choroba zajmująca trochę czasu, wkracza pewnego rodzaju beznadziejność a tu już wszystko jest możliwe. Mnie bardzo pomogła swiadomość tych etapów i nadzieja na wyjście z tego. No ale kilka lat wymazanych z życiorysu.
|
2024-03-19, 13:25 | #1025 |
🍀🌻jest jak jest🌻🍀
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: moja piękna okolica
Wiadomości: 7 705
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Tak jak pisałam, depresja często bywa śmiertelna.
Po niektórych ludziach chorobę widać. Po innych absolutnue nie. Przed kilkoma laty miałam świetną młodą fryzjerkę. Ręce i zdolności do tego zawodu wprost stworzone. Przy tym przemiła, grzeczna, delikatna, zawsze uśmiechnięta, lubiąca ze mną długo i serdecznie rozmawiać. Bardzo żałowałam, że po urodzeniu dziecka zdecydowała się na długi urlop wychowawczy. Czasem spotykałyśmy się "na mieście". Dalej radosna, dalej serdeczna, jednym słowem - szczęśliwa młoda kobieta. Piękny dom z ogrodem, zdrowe i śliczne dziecko, kochający mąż. Nagle, wiadomość jak grom z jasnego nieba, moja kochana A popelniła samobójstwo rozszerzone. Swoją ciężką depresję potrafiła maskować przed wszystkim. Wieczorem, na dzień przed śmiercią, zwierzyła się mężowi. Od próbował ratować A. Objeździli prywatne gabinety psychiatryczne w naszym mieście, nie uzyskujac żadnej pomocy. Wszędzie pacjenci byli wszak na zapisy i nie mozna tak z ulicy... .Ach, gdyby przyszło mu na myśl, żeby jeszcze na pogotowie podjechać. Tam pewnie skierowaliby A na cito do naszego szpitala psychiatrycznego. No a tak, wrócili do domu z postanowieniem, ze następnego dnia pan po powrocie z pracy znowu zabierze A do auta i objadą inne prywatne gabinety. Tylko, że tego następnego popoludnia już nie było... Gdy pan rano wyjechał A oblała siebie i córeczkę łatwopalnym płynem... Trzymając małą w objęciach zmarly obie na miejscu. ---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ---------- Milka, Film. Tak, nie powinien dopuścić do ciąży. Ale wesz, nie zawsze to się udaje. Myślę, że skoro pani potafiła wymusić na nim zaprzestanie leczenia farmakologicznego i ogranieczenie wszelkich kontaktów międzyludzkich, to pewnie nie zgodzilaby się na opiekunkę. Pozostawała hospitalizacja. Nawet wbrew jej woli. I tego tu zabrakło. Dramat. Edytowane przez Adazina Czas edycji: 2024-03-19 o 13:16 |
2024-03-19, 13:56 | #1026 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 3 331
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Tak, wiem że taki może być final, ale nie musi. Wśród owych moich znajomych z tego czasu też się z tym spotkałam. Może to będzie głupie co napiszę, może nie powinnam tego pisać, ale ja też stałam nad rzeką... Chyba nie wobrażalam sobie nawet, że można coś takiego przeżywać. Trzymało mnie przy życiu że nie mogę tego zrobić dzieciom. Widocznie nie każdy ma ten mur którego może się złapać. Z natury byłam i dalej jestem człek odporny dość. Mój znajomy powiedział mi wtedy bardzo mądre zdanie. Rozbity dzbanek można posklejać, a jak się założy na niego metalowe obręcze, to nie ma szans go rozbić. Czyli miałam przyjaciół którzy mnie podtrzymali.
O wielu rzeczach się nie rozmawia, bo każdy chce aby było miło a nie takie tam. Ja też o tym raczej nie rozmawiam. Jest to jakiś tam obrazek z pamięci co rzadko go odwiedzam. Ale może to błąd jest. Bo te rzeczy ciągle się dzieją. I bardzo jest potrzebne zauważenie i wsparcie innych. A wracając do waszego filmu, którego nie oglądalam, ale mogę sobie wyobrazić bez najmniejszego problemu - to mąz nie mógl. Tak jak większośc ludzi nie zna tego tematu. Tzn może wiedzieć ale nie wyobraża sobie. Więc cieszy mnie, że o tym rozmawiacie. Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-03-19 o 14:22 |
2024-03-19, 14:02 | #1027 |
🍀🌻jest jak jest🌻🍀
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: moja piękna okolica
Wiadomości: 7 705
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Lenifko,
moje ❤ dla Ciebie...... |
2024-03-19, 14:12 | #1028 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 2 274
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Adi potworna historia
Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka |
2024-03-19, 14:26 | #1029 |
🍀🌻jest jak jest🌻🍀
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: moja piękna okolica
Wiadomości: 7 705
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Milka,
tak... potworna... Sama sobie ogromne wyrzuty robiłam. Widziałyśmy się na kilka dni PRZED. Gdybym tylko coś zauważyła. Wzięłabym za rękę i zaprowadziła do znajomej dr która jest ordynatorem na psychiatrii damskiej. Chorzy na depresję często maskę przybierają. Stają się mistrzami w tym maskowaniu. |
2024-03-19, 14:39 | #1030 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 3 331
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Ada to prawda z maską. Ćwiczyłam swój uśmiech przed lustrem.
|
2024-03-19, 19:24 | #1031 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 233
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Adusia, strasznie smutna historia z tą fryzjerką Współczuję jej mężowi.
Stracić żonę i maleńkie dziecko. Pisałyście ostatnio o odpuszczaniu. Kurde, ja naprawde odpuszczam. Mąż dużo pomaga. Zrezygnowałam z robienia wielu rzeczy. Np pierogi... ju z pół roku jak nie robiłam, a kupuję takie z lokalnej firmy, co ręcznie lepią. Firma mega lokalna, bo nasza ze wsi. Chleb kupuję w piekarni, a nie piekę już od dawna. Placki do tortilli nie robię sama, a kupuję gotowe z dobrym składem. Nawet gołąbki jak się dzieciom chciało, to nie robiłam dawno, a po prostu kupuję, też z lokalnej firmy. Bardzo dobre. No cóż...moja rodzina nie ucierpi na tym jak kupię, co najwyżej nasze finanse A u mnie na obiad wczoraj było spagetti, dzisiaj też dla mnie i męża, a dzieciom zrobiłam proziaki, bo mnie od grudnia o nie proszą W sumie to nie wiem w czym jeszcze mogę odpuścić. Bo terapie to teraz mi sie szykują 5 razy w tygodniu. wiec tu nie odpuszczę. Ale tak jak piszę, mąż jak mnie nie ma to sporo w domu pomaga. Robi to co dla mnie najbardziej wymagające i pracochłonne. Czyli zmywarka w obie strony, odkurzanie i mycie podłóg. Dzieci szykują pranie w weekendy, jak mają czas to w tygodniu. Starsza robi zmywarkę jak ma czas przed szkołą, a czasem gary leżą w zmywarce do czasu aż wrócą dzieci ze szkoły. Moje dzieci wiedzą że muszą mi pomagać, bo inaczej sama nie dam rady. Mam lepsze dni, ze wypucuję cały dom, ale mam gorsze, że jak wstanę rano i dzieci odprowadzę na autobus, to wracam do łóżka i nie mam siły wstać. Jutro idę się zarejestrować do specjalisty. Jeśli czeka się długo, to zapiszę się prywatnie. Ale moze się uda, że ma długich terminów? |
2024-03-19, 20:10 | #1032 |
🍀🌻jest jak jest🌻🍀
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: moja piękna okolica
Wiadomości: 7 705
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Aniu, Serduszko Drogie!
Idziesz we właściwym kierunku, kniecznie umów się do specjalisty. Edytowane przez Adazina Czas edycji: 2024-03-20 o 07:00 |
2024-03-20, 05:19 | #1033 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 233
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Dzień dobry Dziewczynki ❤
Dzisiaj mam luźniejszy dzień. To w końcu zabieram moje kociaki na szczepienie. Odwlekam od jakiegoś czasu. Bo albo jakieś dziecko miałam. Chore. Albo czasu czy sił nie miałam. albo wiedziałam że mają dużo zabiegów i nie chciało mi się czekać długo. Więc jak się nic nie wydarzy to dzisiaj jest ten dzień 😁 |
2024-03-20, 06:10 | #1034 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 7 199
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Witajcie
Nie mogę się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Dzień od dawna jest i też nie pomaga. Coś się zepsuło. Jak bym mogła to bym spała większość dnia. Macie rację, depresja i stany depresyjno-podobne są zamiatane pod dywan. Ludzie albo nie wiedzą, albo się wstydzą, albo są karceni przez bliskich i ukrywają je. W epoce Internetu, hejtów itd jest to aż nagminne. Annorl Chodzicie na basen? Podpytuję, bo ciekawa jestem oceny. Te terapie na które chodzisz mają określony czas? Może się któraś niebawem zakończy i będzie luźniej? Dobrze, że pamiętasz w tym wszystkim o sobie. Koniecznie powróć do terapii, ona Cię wzmocni. Zapraszam ---------- Dopisano o 07:10 ---------- Poprzedni post napisano o 06:57 ---------- Dobrego dnia życzę |
2024-03-20, 06:31 | #1035 |
🍀🌻jest jak jest🌻🍀
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: moja piękna okolica
Wiadomości: 7 705
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Witajcie !!
Emmi zadbała o gorące napoje, to ja coś na ząb przyniosłam. ---------- Dopisano o 07:31 ---------- Poprzedni post napisano o 07:23 ---------- U nas dzień wstaje pogodny. Słońce przyświeca miło. Jednak jest bardzo, bardzo zimno. Dachy szronem pokryte, ludzie grubo i szczelnie poubierani. Spałam. Boczki, tym razem, pomyliły się i drogi do mnie nie znalazły. Ulga ogromna. Robię sobie gimnastykę oddechową, mam do tego taki specjalny aparacik. No i dzisiaj podczas tych ćwiczeń ani razu mi w drogach oddechowych nie zaświstało. Wygląda na to, że nareszcie idzie ku dobremu. Hura! Edytowane przez Adazina Czas edycji: 2024-03-20 o 07:01 |
2024-03-20, 06:35 | #1036 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 5 737
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
|
2024-03-20, 06:39 | #1037 |
🍀🌻jest jak jest🌻🍀
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: moja piękna okolica
Wiadomości: 7 705
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
|
2024-03-20, 06:39 | #1038 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 5 737
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Adusia cieszę się, dobra wiadomość
|
2024-03-20, 06:42 | #1039 |
🍀🌻jest jak jest🌻🍀
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: moja piękna okolica
Wiadomości: 7 705
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Cyferuś,
tak! Jest ta Nasza Pani Wiosna. Boczki pewnie szykowały się na jej powitanie i nie znazły czasu na dręczenie Ady. |
2024-03-20, 06:44 | #1040 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 5 737
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ---------- Niebo u mnie zachmurzone, ale mam nadzieję, że się przejaśni. Edytowane przez Cyferkaa Czas edycji: 2024-03-20 o 06:46 |
2024-03-20, 06:57 | #1041 |
🍀🌻jest jak jest🌻🍀
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: moja piękna okolica
Wiadomości: 7 705
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
|
2024-03-20, 06:58 | #1042 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 5 737
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Adusia drzewko zakwitło białym kwieciem
------------- Ania powodzenia! i pamiętaj,że my tu jesteśmy i wypatrujemy Ciebie każdego dnia. Dobrze jest się wygadać, czasami to pomaga ------------ Emciu nie wiem, czy szykować Ci termosik? Jest coś na co miałabyś dzisiaj ochotę? |
2024-03-20, 06:58 | #1043 |
🍀🌻jest jak jest🌻🍀
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: moja piękna okolica
Wiadomości: 7 705
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Emmi,
czy Ty dzisiaj wracasz do pracy? A może jednak nie? |
2024-03-20, 07:00 | #1044 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 5 737
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Milka Tobie zdrowego odpoczynku życzę po dyżurze.
A jak Ty się czujesz? zatoki odpuściły? |
2024-03-20, 07:03 | #1045 |
🍀🌻jest jak jest🌻🍀
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: moja piękna okolica
Wiadomości: 7 705
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Cyfereńko,
białe kwiecie, lśniące brylanciki. Piękne jedno i drugie. Edytowane przez Adazina Czas edycji: 2024-03-20 o 07:04 |
2024-03-20, 07:12 | #1046 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 233
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Emmi, fizjoterapie córka ma do 18 roku życia. Ale te pół roku przed szkołą chcemy intensywnie, bo potem nauka. To już się tak nie da. Na basen chodzi starsza w szkole. ale załatwiłam że i średnia będzie miała te wirówki i zabiegi w wodzie 👍 tylko dopiero pewnie gdzieś od połowy kwietnia. ale ważne że będzie miała.
Adusia, mrozik? Co Ty piszesz? U nas dzisiaj 5 na plusie. Bez wiatru. Więc całkiem przyjemnie. Wprawdzie słonka brak. ale jest nawet fajna pogoda. Cyferko, kociaki Cię nie budziły? Bo moje dzisiaj to nie wiem czy się zgadamy czy co. Ale jak jeden wyszedł. To drugi wrócił. Potem drugi wychodził to pierwszy wchodził 🤣 i tak kilka razy w nocy. |
2024-03-20, 07:12 | #1047 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 5 737
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Adusia tak masz rację
--------- Już po śniadaniu? Ja tak. |
2024-03-20, 07:19 | #1048 |
🍀🌻jest jak jest🌻🍀
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: moja piękna okolica
Wiadomości: 7 705
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Aniu,
jesteś... jak cudnie... Tak jak Cyferka mówi, wypatrujemy Ciebie każdego dnia. Pamiętaj! ❤️ ---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ---------- Cyfereczko, nie, jeszcze nie jadłam. Ale owsianka z bananem już na mnie czeka. |
2024-03-20, 07:45 | #1049 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 5 737
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Ania tak mam z kotami w dzień
Ale dzieci moje dokładnie tak : jeden wchodzi, drugi wychodzi. Budyń przyszedł teraz na drugie śniadanie. Po 6 wypuściłam go z lokalu u sąsiadki, chciał dzisiejszej nocy tam spać. W nocy mróz on tak przez dzień nocuje albo na podwórku ,albo u kogoś ----------- Ania przesypiasz w nocy z 7 godzin? tak jednym ciągiem....domyślam się, że nie. ---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ---------- Ania przydało by się Wam jacuzzi ogrodowe |
2024-03-20, 07:58 | #1050 |
🍀🌻jest jak jest🌻🍀
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: moja piękna okolica
Wiadomości: 7 705
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:51.