Październikówki 2016 to stan umysłu! Już trzeci wątek jako Mamy <3

[bzyczek]

Kurcze Kasia a myślałam że Ty kolorowanki malowalas, a tu czytam ze Ty tak sama namalowalas! Super zdolna jesteś! Ja to totalnie nie umiem rysować, jak raz synowi psa narysowalam to myślał że to świnia 😂
Ja, gratuluję siadu!

[WKasiarr]

Dzięki dziewczyny, to miłe Aż trochę zawstydziłam po tylu fajnych opiniach na temat dzeciowych malunków
Mimo tego, że syna jarają takie bazgrołki zdecydowanie wole suche pastele i portrety

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megilla]

Ja, gratuluję
Ciotka, brak słów.

Kasia, gratuluję ząbka

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[wontrubka]

Kasia, masz talent

Ja, przeczytałam o tej ciotce i nie mogę uwierzyć. Ludzie potrafią być tak bezczelni... jak byłam u TŻa, to przyszła do teściów jakaś dawno niewidziana ciotka. Ja widziałam babę pierwszy raz w życiu, a ta od razu po zajrzeniu w wózek zapytała "dajesz cyca?" to byly JEJ PIERWSZE SŁOWA do mnie A że ja do asertywnych nie należę, to zaczęłam się plątać w zeznaniach, że trochę karmię piersią a czasem podaję butelkę (powinnam odpowiedzieć "gówienko to panią obchodzi" ), a ta od razu lament jak bardzo ważne jest karmienie piersią blablabla, dobrze znana wszystkim narracja.
Gotuje się we mnie jak spotykam takie przypadki i jak przeczytałam o tej Twojej ciociuni, to też się we mnie zagotowało!

A i napisz jak usiadł? z czworaków? bo moja kiwa dupką na boki i zastanawiam się, czy przymierza się do siadu

[ja1003]

Szczerze to nie wiem. Lezal na brzuszku, potem sie obrocil na bok i zaczal podpuerac raczka i dzwigac. Akurat wyszlam otworzyc kurierowi. Jak wrocilam to siedzial z bananem na ustach. Malo prawdopodobne ze mu Miki pomogl bo chwile przede mna wlecial do pokoju a i bawil sie swoimi garnkami. Zobacze jutro czy powtorzy wyczyn. Moze uda mi sie go uchwycic na kamerze jak ma sie czego zlapac to juz jakis dluzszy czas siada i nie chce sie pozniej polozyc. Jutro mu musze lozeczko obnizyc bo dzis i tam zaczal sie dzwigac.

Co do ciotki to ja wole wszystko przemilczec bo i tak jestem ta zla wiec po co dolewac oliwy do ognia. Raz jej grzecznie zwrocilam uwage jak jeszcze Michas byl maly zeby go nie nosila jak tego nie chce (Mlody nauczyl sie chodzic jak mial 9mies i na rece juz nie chcial) to byla taka obraza majestatu jakbym niewiadomo jaka krzywde jej zrobila i powiedziala mojemu mezowi, ze dopoki jej nie przeprosze to do nas nie przyjedzie.

Jesli chodzi o kp to nigdy nie pomyslalam, ze to powiem, ale teraz zaluje, ze nie przyzwyczajalam Adasia do butli. Juz nie wiem jak go przekonac do mm, herbatki czy soczku. Nie wezmie butli i koniec, nawet jak jest juz tak glodny, ze z glodu placze.

Wlasnie spojrzalam przez okno. Nie wiem czy plakac czy sie smiac... ;(

[konwalia39]

Napisane przez ja1003

Szczerze to nie wiem. Lezal na brzuszku, potem sie obrocil na bok i zaczal podpuerac raczka i dzwigac. Akurat wyszlam otworzyc kurierowi. Jak wrocilam to siedzial z bananem na ustach. Malo prawdopodobne ze mu Miki pomogl bo chwile przede mna wlecial do pokoju a i bawil sie swoimi garnkami. Zobacze jutro czy powtorzy wyczyn. Moze uda mi sie go uchwycic na kamerze jak ma sie czego zlapac to juz jakis dluzszy czas siada i nie chce sie pozniej polozyc. Jutro mu musze lozeczko obnizyc bo dzis i tam zaczal sie dzwigac.

Co do ciotki to ja wole wszystko przemilczec bo i tak jestem ta zla wiec po co dolewac oliwy do ognia. Raz jej grzecznie zwrocilam uwage jak jeszcze Michas byl maly zeby go nie nosila jak tego nie chce (Mlody nauczyl sie chodzic jak mial 9mies i na rece juz nie chcial) to byla taka obraza majestatu jakbym niewiadomo jaka krzywde jej zrobila i powiedziala mojemu mezowi, ze dopoki jej nie przeprosze to do nas nie przyjedzie.

Jesli chodzi o kp to nigdy nie pomyslalam, ze to powiem, ale teraz zaluje, ze nie przyzwyczajalam Adasia do butli. Juz nie wiem jak go przekonac do mm, herbatki czy soczku. Nie wezmie butli i koniec, nawet jak jest juz tak glodny, ze z glodu placze.

Wlasnie spojrzalam przez okno. Nie wiem czy plakac czy sie smiac... ;(

Masakra u mnie tyle sniegu nasypalo! A kombinezon zimowy juz za maly bo nie spodziewalam sie ze w kwieniu jeszcze bedzie snieg

[pearl126]

Konwalia, moj dzis trzeci raz jadł indyka i tez mi zwymiotował. Ale ja myśle,ze to nie od indyka, tak po prostu, zdarza sie, przejedzenie. Zobaczymy jutro.

Ja, jestem zszokowana lakierem gratki za siad

[konwalia39]

Napisane przez pearl126

Konwalia, moj dzis trzeci raz jadł indyka i tez mi zwymiotował. Ale ja myśle,ze to nie od indyka, tak po prostu, zdarza sie, przejedzenie. Zobaczymy jutro.

Ja, jestem zszokowana lakierem gratki za siad

Mi sie wydaje ze to z przejedzenia zwymiotowal, bo jakby nie mogl indyka to po zjedzeniu byl by niespokojny, wyszla by wysypka... A on spi sobie slodko od 19

[gosia3103]

Konwalia, Mieszko zjadł jajko w południe i cały dzień nic nie było po nim widać, a zaczął ok 23 wymiotować także niekoniecznie musi być tak jak piszesz..

Wysłane z mojego HUAWEI CUN-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Ale jeśli wymioty jednorazowe to raczej faktycznie z przejedzenia

Wysłane z mojego HUAWEI CUN-L21 przy użyciu Tapatalka

[konwalia39]

Napisane przez gosia3103

Konwalia, Mieszko zjadł jajko w południe i cały dzień nic nie było po nim widać, a zaczął ok 23 wymiotować także niekoniecznie musi być tak jak piszesz..

Wysłane z mojego HUAWEI CUN-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Ale jeśli wymioty jednorazowe to raczej faktycznie z przejedzenia

Wysłane z mojego HUAWEI CUN-L21 przy użyciu Tapatalka

Zobaczymy jutro jak mu znowu dam. Tak jednorazowe ale dosc sporo bo musialam go calego przebrac.

[Megula91]

Dziewczyny do końca tygodnia czekam na zdjęcia do kolażu 😉 na razie mam 5...

Mój @: mgdala91@gmail.com

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iwona_1987]

Ja, masakra z tą ciotką, chyba bym udusiła...

Mój ojciec swego czasu zapalił papierosa w oknie w pomieszczeniu gdzie były moje dzieciaki... jak go zaczęłam opieprzać to stwierdził że przecież wszystko za okno wylatuje i że nie śmierdzi... no też myślałam że uduszę...

Gratulacje dla wszystkich siadających, raczkujących i ząbkujących...

Hania przymierza się do raczkowania, opiera się na kolanach na wyprostowanych rękach a nie umie do przodu ruszyć i się wścieka... ale to już pewnie kwestia kilku dni...

A i mamy już 4 zębiska😆 wszystkie jedynki na wierzchu.

[bzyczek]

Moja teściowa ostatnio paliła na placu zabaw na osiedlu i się zdziwiła ze jedna mama jej zwróciła uwagę....

[wontrubka]

tylko tyle powstało przez noc? czy każdy maluch śpi tu juz całą noc ?

pytanie do dziewczyn, które skończyły KP... skonczyło się samo czy wygaszałyscie laktacje? skąd wiedziałyście, że w piersiach nic nie ma? my się karmimy 2 razy dziennie, laktator juz wyrzuciłam, bo Natalia po pół roku walki zapragnęła ssać cyca (tyle, że już w nim nic nie ma prawie)... no i tak nie wiem... bo czasem rano jednak nie chce, więc karmię tylko wieczorem, nie mam wrażenia, że piersi się z tego powodu przepełniają, nie odciągam bo nie mam już ciśnienia żadnego, żeby to utrzymać. I tak się zastanawiam skąd będę wiedzieć, że to już koniec ?

[ana909]

Roosko brzoskwinie fajnie się ściera na tarce z oczkami jak na placki ziemniaczane.
EveryGirl u mnie metoda controlled crying była tylko pierwszego dnia. Podnieś połóż czy głaskanie moja jeszcze bardziej wkurzało, musisz zobaczyć na co reaguje Twoje dziecko. Ja też patrzę na przyszłość i teraz widzę jak moje dziecko za rok-dwa samo zasypia teraz odłożyłam do łóżeczka z 5 minut temu, normalnie by płakała (nie wiem o której wstała więc na czuja) a tak to sobie leży i gada aż przyjdzie na nią pora.
Jeszcze nie skończyłam pisać a już zasnęła
Kasia ślicznie a mój tz tak umie ale hmm nie chce mu się. Ja to nogą jestem z takich umiejętności.
Słonik to zależy jak tropem idziesz z rozszerzaniem. Wg who do roku nie daje się nic do zaspokojenia głodu oprocz mleka a posiłki stałe w formie do maks kilku łyżeczek dziennie po kp/mm.
Konwalia moja też czasem ulewa, głównie jak zje za dużo.

Ja nie zazdroszczę Wam rodziny na prawdę. Aż przykro czytać jacy nienormalni ludzie są wokół was. Gratki dla Adama!

[Fasolka10]

Megula wysłałam zdjęcie do kolażu

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[ana909]

Napisane przez Megula91

Dziewczyny do końca tygodnia czekam na zdjęcia do kolażu 😉 na razie mam 5...

Mój @: mgdala91@gmail.com

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poszło

[wontrubka]

a jakie zdj do kolażu teraz wysyłamy?

[gosia3103]

http://malgorzatajackowska.com/2016/...dawac-dziecku/

Wysłane z mojego HUAWEI CUN-L21 przy użyciu Tapatalka

[WKasiarr]

Witam się jako zombie... Noc masakra, przypomniały mi się czasy noworodka karmionego co 2 godziny... Szymek budził się co 2,5-3 godziny pojękiwał, popłakiwał, jęczał i tak w kółko... Bujaliśmy na zmianę, zasypiał... Potem powtórka... Ręka w buzi i szoruje po dziąsłach... Dzisiaj rano patrzę do paszczy, a tam tylko zgrubienie i nie ma nic białego ... WTF? Zeżarł tego zęba, czy co?

[gosia3103]

Napisane przez WKasiarr

Witam się jako zombie... Noc masakra, przypomniały mi się czasy noworodka karmionego co 2 godziny... Szymek budził się co 2,5-3 godziny pojękiwał, popłakiwał, jęczał i tak w kółko... Bujaliśmy na zmianę, zasypiał... Potem powtórka... Ręka w buzi i szoruje po dziąsłach... Dzisiaj rano patrzę do paszczy, a tam tylko zgrubienie i nie ma nic białego ... WTF? Zeżarł tego zęba, czy co?

Mieszko zezarl swoje zęby w ten sposób na ponad trzy miesiące:p

[WKasiarr]

Napisane przez gosia3103

Mieszko zezarl swoje zęby w ten sposób na ponad trzy miesiące:p

Ok, czyli to możliwe... nie wiem tylko czy mnie to pociesza


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[basiczek24]

Napisane przez wontrubka

a jakie zdj do kolażu teraz wysyłamy?

Aktualne 😋Muszę się zebrać, włączyć kompa i też wysłać 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[basiczek24]

A i u mnie dziś też zima 😥1492589634462.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[basiczek24]

A niedawno się tak opalala w wózku.1492589717452.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pearl126]

Konwalia, ja musiałam całego przebrać, siebie przebrać i kanapę wyczyścić pierwszy raz taka akcja.

Iwona, zabiłabym za papierosa. Ja jestem strasznie wyczulona i mi sie aż gotuje jak teściowa idzie na fajeczke, a zaraz mi Leosia na ręce bierze. Tyle,ze ja mam straszny wstręt do papierosów. Gratulacje ząbków

[28Justyna89]

PoSzło zdjęcie☺

[bluegirl]

U mnie uleje obecnie jak na brzuch się obróci po jedzeniu. Zaskoczyla z obrotem na brzuch przez drugie ramię i namiętnie robi przewroty.
Ma zgrubienia w kilku miejscach na dziąsłach, ale szabelki nadal schowane. Pcha za to koc, zająca, wszystko do paszczy, wytarguje smoczka žeby majstrować tam paluchami, uwielbia też masaż dziąseł, śmieje się przy tym i rozpogadza.

Kliknęłam też drugi podgrzewacz, żeby mieć non stop wodę z sokiem do picia, bo brakowało mi non stop ciepłego, gdy była ładna pogoda, a Oldze chciało się pić, a butelka na mleko była w podgrzewaczu, gdy przelałam do innej butelki i dolałam.sok, to znów za chłodne.

Tutaj cicho, bo może na fb toczą się rozmowy.

Ja nie mam jeszcze fotki, ale postaram się zrobić aktualną.

Wczoraj udało mi się odwołać Chrzest w tej innej parafii, dzięki uprzejmości mamy, która z Olgą została. Tż rano załatwił kartki do spowiedzi, ja dogram dziś ciasta jeszcze i tort ostatecznie. Ugaduję czapeczkę i opaSkę w JUJU, bo nie wiadomi jaka będzie pogoda.
Trzeba mieć to za sobą.
W przeciągu miesiaca zamówię też Tulę, ale nie mogę się zdecydowac na kolor.

Kasia masz talent, jeśli bajkowe motywy to nie Twoje klimaty, to zawsze można z kolażu odrysowywać portrety dzieciaków. Ciekawe jak Twoją ręką będą wyglądac. Ja totalne beztalencie jestem, trzymam dobrze jedynie kubek z kawą.

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Zdaje się że nie po drodze nam z brzoskwinią - pojawiła się taka kaszka na linii szyi i za uchem. Wydaje mi się że to wina brzoskwini

[EveryGirl]

Napisane przez wontrubka

pytanie do dziewczyn, które skończyły KP... skonczyło się samo czy wygaszałyscie laktacje? skąd wiedziałyście, że w piersiach nic nie ma? my się karmimy 2 razy dziennie, laktator juz wyrzuciłam, bo Natalia po pół roku walki zapragnęła ssać cyca (tyle, że już w nim nic nie ma prawie)... no i tak nie wiem... bo czasem rano jednak nie chce, więc karmię tylko wieczorem, nie mam wrażenia, że piersi się z tego powodu przepełniają, nie odciągam bo nie mam już ciśnienia żadnego, żeby to utrzymać. I tak się zastanawiam skąd będę wiedzieć, że to już koniec ?

U mnie samo się skończyło. Pod koniec Mała już nie bardzo chciała ssać więc ściągałam, ale jak zaczęło wychodzić po 15-20 ml to już sobie darowałam. Po prostu jednego dnia nie ściągnęłam i nie było żadnych problemów. Myślę, że dopóki i Ty i ona chcecie to zostaw tak jak jest, a jeśli chcesz odstawić to po prostu nie karm już wieczorem i zobaczysz co będzie.

Napisane przez bluegirl

Kasia masz talent, jeśli bajkowe motywy to nie Twoje klimaty, to zawsze można z kolażu odrysowywać portrety dzieciaków. Ciekawe jak Twoją ręką będą wyglądac.

Ale super pomysł pytanie tylko czy Kasia ma czas i chęci, bo jak tak to ja jestem jak najbardziej za

Megilla, Słonik, Ana dzięki za odpowiedzi dotyczące zasypiania. Na razie zostawiam tak jak jest, tym bardziej, że dzisiaj bardzo ładna noc, a teraz właśnie wstała z 2 godzinnej drzemki więc nie będę sobie wymyślać problemów na zapas.

Ja wciąż się rozpakowuję i ogarniam mieszkanie po dłuższej nieobecności, nie zdarzyłam zrobić przedświątecznych porządków to robię poświąteczne i nawet miło mi dzień leci. tylko za oknem masakra, wali śniegiem i nie ma się jak ruszyć, a zakupy nie zrobione. Macie jakieś fajne pomysły na obiad z niczego? mam kurczaka, mięso mielone, kiełbasę, ziemniaki, ryż, pomidory w puszce, mozarellę i chyba tyle...

[morrigan1986]

Dałam wczoraj na noc mm z kleikiem ryżowym i Zosia na jedzenie obudziła się o 4.30! A bałam się nieprzespanej nocy, bo wczoraj miała dwie długie drzemki. Jak ostatnio tyle spała w dzień, to potem mi imprezowała pół nocy. Dziś pierwsza drzemka też chyba ponad 2 godziny. Nie wiem, może Zocha dojrzała w końcu do dłuższych drzemek? Albo to pełzanie tak ją męczy?