Zuzana Light

[malvinus]

ja sie podjelam #49, 365 powtorzen. byl mega meczacy, zialam i sapalam, musialam robic krotkie przerwy pomiedzy. 120 burpes daje w kosc. ale myslalam ze nie wyobie sie w 30 minutach a dalam rade w 28minut. jak ktoras chce sie porzadnie zmeczyc to polecam !

a propo cwiczen na brzuch; u mnie tez malo co dzialalo ale ostatnio robilam swietne cwiczenie, jak chcecie kilera na brzuch to polecam. robi sie je tak:
kladziemy sie na plecach, za glowa lapiemy ciezar z ktorym bedziemy cwiczyc (wygodne do tego sa ketle bo maja uchwyt ale z ciezarkiem tez da rade), ja cwiczylam z 12kg, musi byc dosc sporo zeby poczyc miesnie. i jednoczesnie unosimy nogi do pozycji 90st w biodrach i kolanach i ciezarek zza glowy do kolan. potem rece wracaja i nogi,ale juz NIE odkladamy nog ani ciezarka na podloge.(oczywiscie spinamy miesnie, wydychamy powietrze gdy nogi ida w gore, nie ciagniemy glowa do klatki tylko lekko unosimy ja w gore) robimy serie 5-10-15 powtorzen, pomiedzy krotkie przerwy, powtarzamy taka serie 3 razy. zakwasy w brzuchu gwarantowane!

[psychobunny]

Hej Dziewczyny,
dawno mnie tu nie było... W ten weekend miałam przeprowadzkę i zero czasu na treningi - już mnie nosi... Najgorsze jest to, że nie mam jeszcze w domu internetu i nie mogę wybrać któregoś ze zwowów na YT Ale dziś na pewno poćwiczę, ułożę sobie jakiś własny trening z ćwiczeń Zuzki. No i w nowym domu nareszcie mam miejsce, żeby rozstawić dip station!

[la figa]

Napisane przez malvinus

ja sie podjelam #49, 365 powtorzen. byl mega meczacy, zialam i sapalam, musialam robic krotkie przerwy pomiedzy. 120 burpes daje w kosc. ale myslalam ze nie wyobie sie w 30 minutach a dalam rade w 28minut. jak ktoras chce sie porzadnie zmeczyc to polecam !

a propo cwiczen na brzuch; u mnie tez malo co dzialalo ale ostatnio robilam swietne cwiczenie, jak chcecie kilera na brzuch to polecam. robi sie je tak:
kladziemy sie na plecach, za glowa lapiemy ciezar z ktorym bedziemy cwiczyc (wygodne do tego sa ketle bo maja uchwyt ale z ciezarkiem tez da rade), ja cwiczylam z 12kg, musi byc dosc sporo zeby poczyc miesnie. i jednoczesnie unosimy nogi do pozycji 90st w biodrach i kolanach i ciezarek zza glowy do kolan. potem rece wracaja i nogi,ale juz NIE odkladamy nog ani ciezarka na podloge.(oczywiscie spinamy miesnie, wydychamy powietrze gdy nogi ida w gore, nie ciagniemy glowa do klatki tylko lekko unosimy ja w gore) robimy serie 5-10-15 powtorzen, pomiedzy krotkie przerwy, powtarzamy taka serie 3 razy. zakwasy w brzuchu gwarantowane!

woooow rzeczywiscie brzmi killerowato
i jeszcze takie obciazenie - respekt

[sarayy]

zwow 51- znowu musiałam wrócić do punktu wyjścia po przerwie- naderwanie mięśnia półbłoniastego przerwa chyba jednak za krótka bo teraz nieźle go czuję..ale sam Zwow poszedł mi nieźle, lepiej niż ostatnio zrobiłam równo z Z. nawet 100 mountain climbers

dziewczyny, 2 pytania, jeśli byłybyście miłe odpowiedzieć
1. jak Wam się udaje ćwiczyć tak..sprawnie? tzn tak szybko przystępujecie do ćwiczeń po wybraniu Zwowa? szczególnie rano ja muszę sie nastawić psychicznie, przygotować fizycznie..i zamiast 15-20 min treningu wychodzi godzina. fajnie, bo satysfakcja jest ale juz tyle czasu, nie zawsze
2. z innej beczki- czy oprócz niedogodności jak zakwasy po cięższym zwowie (choć zakwasy są fajne odczuwacie jeszcze jakieś 'skutki uboczne'? u mnie stawy kolanowe sie odzywają a tak mi zależy na squatach itp...

[traicionera]

zwow 25 pupowy, ale na razie nie czuje zmęczenia tej części ciała

[wkroplideszczu]

Napisane przez sarayy

zwow 51- znowu musiałam wrócić do punktu wyjścia po przerwie- naderwanie mięśnia półbłoniastego przerwa chyba jednak za krótka bo teraz nieźle go czuję..ale sam Zwow poszedł mi nieźle, lepiej niż ostatnio zrobiłam równo z Z. nawet 100 mountain climbers

dziewczyny, 2 pytania, jeśli byłybyście miłe odpowiedzieć
1. jak Wam się udaje ćwiczyć tak..sprawnie? tzn tak szybko przystępujecie do ćwiczeń po wybraniu Zwowa? szczególnie rano ja muszę sie nastawić psychicznie, przygotować fizycznie..i zamiast 15-20 min treningu wychodzi godzina. fajnie, bo satysfakcja jest ale juz tyle czasu, nie zawsze
2. z innej beczki- czy oprócz niedogodności jak zakwasy po cięższym zwowie (choć zakwasy są fajne odczuwacie jeszcze jakieś 'skutki uboczne'? u mnie stawy kolanowe sie odzywają a tak mi zależy na squatach itp...

1. Ja też się zawsze muszę przygotować psychicznie też, zajmuje mi to różnie ale tez przeważnie wychodzi mi około godziny. Często muszę sobie włączyć muzykę i trochę nastawić się "do walki"
2. Mnie tylko męczą zakwasy. Z innych skutków to nie za bardzo. Czasami przy bardzo 'skakanych' zwowach czuję piszczele, ale to pozostałość po ich przeciążeniu przy TF.

Ja wczoraj zaczęłam obwodówkę. A dzisiaj śmigam ze zwowem, właśnie będę wybierać

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez sarayy

dziewczyny, 2 pytania, jeśli byłybyście miłe odpowiedzieć
1. jak Wam się udaje ćwiczyć tak..sprawnie? tzn tak szybko przystępujecie do ćwiczeń po wybraniu Zwowa? szczególnie rano ja muszę sie nastawić psychicznie, przygotować fizycznie..i zamiast 15-20 min treningu wychodzi godzina. fajnie, bo satysfakcja jest ale juz tyle czasu, nie zawsze
2. z innej beczki- czy oprócz niedogodności jak zakwasy po cięższym zwowie (choć zakwasy są fajne odczuwacie jeszcze jakieś 'skutki uboczne'? u mnie stawy kolanowe sie odzywają a tak mi zależy na squatach itp...

1. U mnie rano treningi bardzo rzadko wypadają. A wieczorem po prostu włączam muzykę, przebieram się i już
2. Tak, zdarzyło mi się mieć problemy z poruszaniem się na drugi dzień Np. podniesienie rąk do góry, czy zejście po schodach to czasami było wyzwanie. A kolana odzywają się bardziej, jak ich nie rozgrzeję.

[traicionera]

Ją często odwlekam ćwiczenia, bo np się zaczytam albo nie mogę zdecydować się, jaki zwow wybrać. a co do problemów, to kolan na szczęście nie czuje, bo nie ma tu dużo skakania no i już nie cwicze na bosaka. Natomiast nieraz miałam zakwasy a to w pupie, a to w udach i wtedy trudno się chodziło.

[Trixxi]

Napisane przez sarayy

zwow 51- znowu musiałam wrócić do punktu wyjścia po przerwie- naderwanie mięśnia półbłoniastego przerwa chyba jednak za krótka bo teraz nieźle go czuję..ale sam Zwow poszedł mi nieźle, lepiej niż ostatnio zrobiłam równo z Z. nawet 100 mountain climbers

dziewczyny, 2 pytania, jeśli byłybyście miłe odpowiedzieć
1. jak Wam się udaje ćwiczyć tak..sprawnie? tzn tak szybko przystępujecie do ćwiczeń po wybraniu Zwowa? szczególnie rano ja muszę sie nastawić psychicznie, przygotować fizycznie..i zamiast 15-20 min treningu wychodzi godzina. fajnie, bo satysfakcja jest ale juz tyle czasu, nie zawsze
2. z innej beczki- czy oprócz niedogodności jak zakwasy po cięższym zwowie (choć zakwasy są fajne odczuwacie jeszcze jakieś 'skutki uboczne'? u mnie stawy kolanowe sie odzywają a tak mi zależy na squatach itp...

mi czasem zajmuje to ponad godzinę bo najpierw muszę wybrać muzykę odpowiednią do mojego samopoczucia w danym dniu przygotować się psychicznie zrobić miejsce w pokoju przestawić stolik krzesła itp a część główna czyli ćwiczenia wychodzą najkrócej w tym wszystkim
ogólnie ostatnio w ogóle nie odczuwam nawet zakwasów po zwowach, na początku nogi mnie okropnie bolały ledwo co mogłam chodzić na drugi dzień. A teraz gdzieś chyba za bardzo moje mięśnie się przyzwyczaiły do tego typu ćwiczeń

[kama150]

Osobiście muszę stwierdzić, że jak dla mnie ZWOW 51 to jeden z cięższych 200x mountain climbers ufff ciężko

[sunny.ab]

Napisane przez traicionera

Ją często odwlekam ćwiczenia, bo np się zaczytam albo nie mogę zdecydować się, jaki zwow wybrać.

Mnie właśnie wybieranie odpowiedniego Zwowa zajmuje najwięcej czasu... jak już mam zestaw to w zasadzie od razu mogę zacząć działać

[wkroplideszczu]

Taaak wybieranie Zwowa mi też często długo schodzi

Melduję dzisiaj wybrykany zwow 9 dzisiaj jeszcze mam ochotę spróbować ab ripper od p90x, próbowała któraś? mój tż robił ostatnio i w miarę mi się podobały ćwiczonka

[ajah]

Napisane przez sunny.ab

Mnie właśnie wybieranie odpowiedniego Zwowa zajmuje najwięcej czasu... jak już mam zestaw to w zasadzie od razu mogę zacząć działać

Mam podobnie. Na szczescie podczytywanie watku bardzo ulatwia sprawe
Dzis zwow 33

[CryBebe]

Ja dziś zaliczyłam najnowszy zwow z bonusem na nogi

[Kerju]

Napisane przez wkroplideszczu

dzisiaj jeszcze mam ochotę spróbować ab ripper od p90x, próbowała któraś?

próbowałam i polecam - daje wycisk jak tylko odzyskam mój dysk, na którym mam wszystkie programy z ćwiczeniami będę dorzucać brzuchate filmiki, jak mi mało po ZWOW-ie będzie

[andzya]

a którego zwowa polecicie na uda i poślad ?

[sarayy]

Napisane przez kama150

Osobiście muszę stwierdzić, że jak dla mnie ZWOW 51 to jeden z cięższych 200x mountain climbers ufff ciężko

DZIĘKI DZIEWCZYNY za podzielenie się, jak to u Was jest z treningami i samopoczuciem po! ..dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mam takie przedtreningowe rytuały taaaa, przygotowania 2-3x dłuzsze niż sam Zwow

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Napisane przez CryBebe

Ja dziś zaliczyłam najnowszy zwow z bonusem na nogi

i jakie wrażenia? bo u mnie też dzisiaj
..jednak najbardziej lubię Zwowy gdzie są burpees, a tu mi brakowało

Napisane przez Kerju

próbowałam i polecam - daje wycisk jak tylko odzyskam mój dysk, na którym mam wszystkie programy z ćwiczeniami będę dorzucać brzuchate filmiki, jak mi mało po ZWOW-ie będzie

..o AB ripper dowiedziałam się z tego wątku więc znam dopiero od niedawna. Też dorzucam czasem po zwowie, ale właśnie nie wiem jak często należy go wykonywać by przyniósł efekty, ale żeby nie przetrenować brzucha

Napisane przez andzya

a którego zwowa polecicie na uda i poślad ?

na mnie fajnie działa 20 (ostatnie ćwiczenie 'bridge' zamieniam na squaty) i 41 -gdzie..drugie cwiczenie wywalam i robię squaty
przejrzyj wcześniejsze strony, juz o tym była mowa więc może dowiesz sie więcej

[tygryskowym_okiem]

Ja wczoraj wolne od Zuzki, ale zrobiłam pierwszy dzień nowego siłowego i ałć

[CryBebe]

Napisane przez sarayy

i jakie wrażenia? bo u mnie też dzisiaj
..jednak najbardziej lubię Zwowy gdzie są burpees, a tu mi brakowało

Wrażenia na dzień po są takie, że mam zakwasy w rękach a nie w nogach jak się spodziewałam to znaczy głównie barki i plecy czuję i odrobinkę pośladki.
Ogólnie fajny zwow, dość ciężki
Ja tak z kolei nie przepadam za buprees bo mnie szybko męczą :P

[traicionera]

Za mna zwow 27, czyli no girly workout i rzeczywiście no girly jest

[Canberrka]

Wasze wypowiedzi mnie przekonały, spróbuję ćwiczyć z Zuzką Co polecacie na początek? Trenuję od dawna, ale nie jakoś ekstremalnie. Często wplatam do ćwiczeń treningi dziewczyn z ToneItUp, czyli nie jest to jakiś kosmiczny wysiłek. Niedawno zaczęłam ćwiczyć z Chodakowską, ale nie do końca mnie przekonuje. Czytałam tutaj, że niektóre z Was widzą u niej błędy, czy byłybyście tak miłe i napisałybyście jakie to błędy? Nie chcę w sobie wyrobić złych nawyków.

[Trixxi]

Napisane przez Canberrka

Wasze wypowiedzi mnie przekonały, spróbuję ćwiczyć z Zuzką Co polecacie na początek? Trenuję od dawna, ale nie jakoś ekstremalnie. Często wplatam do ćwiczeń treningi dziewczyn z ToneItUp, czyli nie jest to jakiś kosmiczny wysiłek. Niedawno zaczęłam ćwiczyć z Chodakowską, ale nie do końca mnie przekonuje. Czytałam tutaj, że niektóre z Was widzą u niej błędy, czy byłybyście tak miłe i napisałybyście jakie to błędy? Nie chcę w sobie wyrobić złych nawyków.

w najnowszej płycie z tego co zauważyłam w każdym ćwiczeniu jest jakiś błąd albo niedokładne wykonanie nie mówiąc o tym że Ewka w ogólnie nie koryguje błędów dziewczyn które z nią ćwiczą, no ale właściwie jak ma je korygować skoro sama robi nie lepsze więc dużo by się tu można rozpisywać praktycznie całe jej programy są do d.. lepiej weź się za Zuzkę i tyle kilka razy było tutaj pisane jakie zwowy są dobre na początek, ale tak w skrócie 20 i 33 są dość łatwe

[nikki999]

Trixx, a widziałaś ostatnie 6minutówki jej? To dopiero jest instruktarz, jak ćwiczeń się wykonywać nie powinno

[Rzabba]

Niektóre ćwiczenia są ok i są wykorzystywane w wielu programach ale niektóre są bezsensowne, przynajmniej w jej wykonaniu

Najbardziej mnie rozwaliło klepanie się po ramionach - skojarzyło mi się z klaskaniem u Rubika

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Rzabba

Niektóre ćwiczenia są ok i są wykorzystywane w wielu programach ale niektóre są bezsensowne, przynajmniej w jej wykonaniu

Najbardziej mnie rozwaliło klepanie się po ramionach - skojarzyło mi się z klaskaniem u Rubika

Widziałaś te sześciominutówki ? Coś dla Ciebie:
http://www.youtube.com/watch?v=ikx76...VpSY7g&index=1

Nie mogę patrzeć na to ruszanie bioderkami

Klaskanie u Rubika

[Rzabba]

NIe widziałam, chwilowo brak czasu a kortyzol i tak pod sufit, nie chcę się dodatkowo denerwować

[tygryskowym_okiem]

To ja jeszcze takie szybkie pytanie, bo koleżankę nurtuje jedna sprawa, a ja nie jestem pewna odpowiedzi:

część z niefotoszopowanych "fitspiracji" ma wyraźne żyły w okolicach podbrzusza/kości biodrowych. Przeczytałam gdzieś komentarze, że to niby może być zaburzenie gospodarki hormonalnej spowodowane zbyt niskim poziomem tłuszczu.

Więc jak to jest z tymi żyłkami ?

[Rzabba]

Nie spotkałam się nigdy z takim zagadnieniem

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Rzabba

Nie spotkałam się nigdy z takim zagadnieniem

No właśnie ja też nigdy czegoś takiego nie słyszałam

[garden_d]

E, ja też nie. Wydaje mi się, że to kwestia osobista- znam osoby, których żył nie widać a są bardzo szczupłe, a znam takie (np. tak mam), które mają strasznie widoczne, wystające żyły...a zaburzeń hormonalnych nie mam.