2015-02-15, 19:53 | #1081 |
zuy mod
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Chyba przesadzasz. Tez by mi bylo glupio powiedzieć rodzicom ze te slady to od krwi po pierwszym razie/ślady spermy czy cokolwiek
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2015-02-15, 22:25 | #1082 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 5
|
Jego pierwszy raz
Witam,
to mój pierwszy post tutaj. Jestem bardzo ciekawa co czuje mężczyzna podczas swojego pierwszego razu. Może zacznę od początku. Poznałam w pracy faceta który mi się strasznie spodobał, ale to że byłam w związku powodowało że nie mogłam się do niego zbliżyć i patrzałam się na Niego jak na zwykłego kolegę, sprawa się skomplikowała jak zostawiłam swojego faceta i zaczęłam kręcić z "kolegą z pracy". Flirty przeradzały się w coś więcej, erotyczne maile itp. Trwało to około tygodnia. W końcu postanowiliśmy się spotkać aby zaspokoić nasze żądze. Okazało się że On jest prawiczkiem i chce przeżyć swój pierwszy raz ze mną (chociaż nadal myślał że mam faceta) na dodatek jeszcze mnie zdziwiło że on mnie chce gdyż jestem otyła. W kocu nadszedł ten dzień, no niestety tak jak na filmach to bywa nie udało mu się. Ale i tak spędziliśmy rewelacyjne chwile bawiąc się swoimi ciałami, przytulając i całując. Postanowiłam że nie wypuszczę go tylko po "macaniu" więc odważyłam się na sex oralny. Poniosła mnie chwila. Przepraszał mnie że mnie zawiódł i obiecał że następnym razem będzie lepiej. I teraz nurtujące mnie pytanie czy on może czuć do mnie coś więcej, czy po prostu chce mieć to już za sobą? Dręczy mnie to czy mogę się zaangażować czy po prostu potraktować to tylko jak przygodę. |
2015-02-15, 23:41 | #1083 |
zuy mod
|
Dot.: Jego pierwszy raz
Nikt tu nie ma szklanej kuli, żeby wiedzieć co mu w głowie siedzi. W Waszej znajomosci jest cos poza praca i podtekstami seksualnymi?
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2015-02-16, 01:50 | #1084 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Hahaha co ma do tego dojrzalosc? moi rodzice nie wiedza nic na ten temat i sie nie dowiedza bo nje czuje potrzeby informowania ich o tym
|
2015-02-16, 07:06 | #1085 |
multitasking ninja
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Nie mówię od razu o informowaniu, bo i po co, ale kłamanie, że krew to keczup, a sperma to jogurt, wydaje mi się po prostu... no, śmieszne przecież każdy i tak wie, o co chodzi ale w sumie jak ktoś się lubi bawić w konwenanse to jego sprawa.
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite. |
2015-02-16, 11:00 | #1086 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Jego pierwszy raz
To, że jesteś otyła nie znaczy, że nie możesz go pociągać. Może ma taki gust.
__________________
it's a fool's game |
2015-02-16, 17:41 | #1087 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 90
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cytat:
No już pisałam - młodość miała swoje prawa I od razu kłamanie - taka ściema ku świętemu spokojowi seniorki Offtopując nieco, to w tamtych młodzieńczych latach nawaliłam się paskudnie na ognisku u znajomych i wpadłam w ogień . Pół bluzy spalone, spodnie z dziurą, a na udzie wielka blizna w kształcie odwróconego serducha. kilka tygodni skrzętnie ukrywałam dowód zbrodni, ale kiedyś przeparadowałam w gaciach i rodzicielka zauważyła owe "znamię". Na pytanie co się stało opowiedziałam całą prawdę. Chwilę później dowiedziałam się, że na pewno zrobiłam sobie tatuaż (ta, przebąkiwałam wtedy o takim zamiarze), tatuaż nie wyszedł i go usunęłam. po godzinie tłumaczenia że, nie, że się nawaliłam i mówię jak było, poddałam się i rodzicielka do dziś żyje w swoim własnym szczęśliwym przekonaniu tatuażowej historii. Pić nie piłam wtedy prawie wcale, ta nieszczęsna historia to był wypadek przy pracy, a rodzicielka wolała niepijącą córkę z głupim pomysłem tatuażu. " Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!" Więc nie kłamstwo, a święty spokój. Bo u TŻ też niesłychane by było że "coniedzielnik spowiednik" nagle się seksi. |
|
2015-02-16, 20:44 | #1088 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 5
|
Dot.: Jego pierwszy raz
|
2015-02-17, 13:06 | #1089 | |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cytat:
-o, tu masz chyba spodnie z czegoś brudne. -gdzie? a to? sperma, zejdzie w praniu. żartuję oczywiście.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
2015-02-18, 15:47 | #1090 |
zuy mod
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
No ja sobie totalnie takiej sytuacji nie wyobrażam z moją mamą
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2015-02-18, 16:33 | #1091 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
ja z moimi rodzicami też nie. Zaraz by mi biadolili, że się nie szanuję
ps. gratuluję zieleni
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2015-02-19, 19:34 | #1093 |
zuy mod
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Proszę, spuść z tonu bo się rozpęta niepotrzebna kłótnia
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2015-02-21, 11:02 | #1094 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 883
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
__________________
Dopóki mogę iść o własnych siłach,
pójdę tam, gdzie zechcę. |
2015-02-22, 19:17 | #1095 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 5
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Fajnie że stawiasz na pierwszym miejscu samopoczucie swojej dziewczyny Ale nie przewidzisz tego, na przykładzie ze mną. Chłopak z którym byłam też chciał planować romantyczny wieczór, wiesz świeczki, kwiaty i tak dalej. Nie jestem romantyczką i wolałam aby stało się to raczej spontanicznie. I tak właśnie było, chociaż za pierwszym razem nam nie wyszło, że tak powiem, nie mógł się we mnie wślizgnąć. Ale za drugim udało się, zabolało tylko przez chwile i później już było dobrze ale przez pierwszych kilka zbliżeń nie czułam przyjemności. Dużo o tym rozmawialiśmy i wiedzieliśmy że tak może być. Więc się tym nie przejmowaliśmy. Także trzymam kciuki i nie stresuj się bo to może tylko pogorszyć sprawę
|
2015-02-23, 00:43 | #1096 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 417
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Witajcie, mam problem. Mianowicie jesteśmy razem z TŻ prawie 4 lata, pierwsze 'podejście' do pierwszego stosunku miało miejsce jakieś dwa lata temu, jednak w zasadzie do niczego nie doszło oprócz tego że może włożył końcówkę swojego członka i tu zaczyna się problem, w tym momencie pojawia się u mnie tak przeszywający ból , że nie jestem wstanie opanować łez, zupełnie nie jakby to Jego członek we mnie wchodził, a co najmniej jakby ktoś wbijał we mnie nóż.. I nie jest to kwestia błony dziewiczej, bo jej pozbyłam się hm.. sama. Po tym wydarzeniu próbowaliśmy jeszcze 4 razy. I nie jest to raczej też spowodowane stresem, bo nigdy nie czułam jakiegoś nacisku ze strony mojego partnera, był bardzo delikatny i wyrozumiały..
Bardziej obawiam się że to jakieś schorzenie, nie wiem.. Wiecie co może być tego przyczyną? Zła budowa pochwy, mnóstwo rzeczy przychodziło mi do głowy , oczywiście wiem że najlepszym wyjściem byłoby udanie się do lekarza, ale najpierw chciałabym się dowiedzieć, może macie jakieś doświadczenia, jakąś radę?
__________________
Energii Cios werbalny..
|
2015-02-23, 14:13 | #1097 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Szalona jak sama napisałaś, najlepsze wyjście do udanie się do gina A masturbowałaś się jakimś przedmiotem, w sensie dogłębnie?
|
2015-02-23, 15:12 | #1098 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Kiedys w radiu o tym mowili (tak, jakas dziwna audycja w bialy dzien), ze czasem tak jest, to ma jakąś nazwę, w kazdym razie polecil lekarz, zeby kobieta sama sobie wkladala jak to nazwał 'atrapę' i się poszerzyla/przyzwyczaila. Ale najpierw lekarz, bo może masz cos z narzadami i sobie krzywde zrobisz.
|
2015-02-23, 15:53 | #1099 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 656
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cytat:
Trochę jestem zdziwiona, że przez te 2 lata jeszcze nie zdążyłaś iść do tego ginekologa jeszcze To, że któraś z wizażanek miała podobny problem nie znaczy, że to jest ten sam problem co u Ciebie. Radzę najpierw iść do lekarza. |
|
2015-02-24, 13:44 | #1100 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Nie sądziłam, że kiedyś będę potrzebowała takiej porady, motywacji....
Mam prawie 18 lat, od poł roku jestem z chłopakiem w moim wieku iii boję się pierwszego razu, a może nie samego faktu tylko jego konsekwencji. Oboje z chłopakiem widzieliśmy się nago, dosyć dobrze znamy swoje ciała, nie mamy problemu z nagością, ufam mu. Wiem, że nasz pierwszy raz będzie cudowny, boję się tylko wpadki i tak naprawdę tylko to odwodzi mnie od podjęcia tej decyzji. Mówiłam o tym chłopakowi, trochę się śmiał, pokazał mi nawet, że praktycznie nie ma szana aby prezerwatywa pękła czy zsunęła się, powiedział także oczywiście, że rozumie, poczeka, nie ma z tym najmniejszego problemu. Powiedział również, że dla mojego poczucia bezpieczeństwa może 'skończyć' poza mną, oczywiście w gumce. Problem w tym, że ja chcę, tylko nie mogę się przełamać. Kiedy idę z przekonaniem, że 'to' zrobię w gorących momentach wręcz paraliżuje mnie strach i pojawiają się łzy. Czy któras z Was była w podobnej sytuacji? Co mogłabym zrobić żeby się przełamać? |
2015-02-24, 13:47 | #1101 |
zuy mod
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Możesz pojsc do ginekologa i dobrac tabletki antykoncepcyjne
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2015-02-24, 13:57 | #1102 |
multitasking ninja
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Jak ma PRAWIE 18 lat to jeszcze nie może, bo takie mamy mądre prawo, że zezwala 15-latkom na uprawianie seksu, ale do 18 roku życia nie pozwala na konsultacje ginekologiczne. Chyba, że z rodzicem
W takim wypadku na miejscu autorki poczekałabym do 18, wtedy dobrała tabletki i rozpoczęła współżycie. Chyba, że autorka ma normalnych rodziców i może iść do gina np. z mamą, wtedy nie ma problemu i może iść już teraz
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite. |
2015-02-24, 13:57 | #1103 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cytat:
Niemniej i tak lepiej mieć świadomość, że żadna metoda antykoncepcyjna nie jest stuprocentowo skuteczna i nieplanowana ciąża może się zdarzyć. Dlatego warto przed rozpoczęciem współżycia ustalić, co zrobicie w przypadku nieplanowanej ciąży.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2015-02-24, 14:02 | #1104 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Myślę, że boisz się nieplanowanej ciąży, nie pierwszego razu. Nie będę tu pisać, że prezerwatywy są skuteczne, bo i tak nie uwierzysz (skoro nie ufasz w tej kwestii chłopakowi), to już podchodzi pod nieuzasadniony lęk, czyli trąci lekko fobią
|
2015-02-24, 14:03 | #1105 | |
multitasking ninja
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cytat:
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite. |
|
2015-02-26, 09:59 | #1106 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Moim zdaniem to nie jest nic dziwnego, sama bym nie zaufala tylko prezerwatywie. Ale mozesz po prostu skorzystac tez z metod naturalnych. Sprawdz sobie dokladnie co ile masz cykl, wyczuj moment owulacji, odczekaj chwile i wtedy dzialaj, po owulacji, przed okresem. Np. nawet 3 dni przed okresem. I nawet jesli bys miala dalej panikowac to zaraz i tak przyjdzie okres, czyli wszystko w porzadku.
|
2015-02-26, 15:34 | #1107 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Dziękuję bardzo wszystkim za odpowiedzi
Po tabletki anty na razie niestety nie mogę sięgnąć, moja mama by tego nie zdzierżyła, muszę poczekac do osiemnastki, wtedy pójdzie z górki. Bardzo dobry pomysł z seksem przed okresem, przynajmniej nie będę się stresowała tak długo, a może po pierwszym razie nabiorę więcej zaufania do prezerwatyw? Jeszcze raz Wam bardzo dziekuję, trochę mnie podniosłyście na duchu |
2015-02-27, 12:11 | #1108 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Bzdura z tym, że nie można wcześniej iść do lekarza. Ot zadzwoń i zapytaj czy w przypadku osoby niepełnoletniej lekarz wymaga obecność rodzica.
---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ---------- Bullshit |
2015-02-27, 12:20 | #1109 |
zuy mod
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
takie są przepisy, niektórzy lekarze mają to po prostu gdzieś.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2015-02-27, 12:42 | #1110 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:34.