Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

[wenedka]

Napisane przez szien

poważnie?
ja się na to w czw. wybieram...
gorsze niż Borat?
nigdy Borata nie oglądałam, jakoś przełamać się nie mogłam...

Jesli nie moglas sie przelamac na Borata, to nie ma sensu isc na Bruna, bo jest to wg mnie 20 razy gorszy.
Seks gejowski, widok penisa co chwile.
Dla mnie za duzo tego.

[kropka241]

Napisane przez Amoura

Wyczytalam ze tego sie nie leczy- samo przejdzie po ciazy. Wiec pewnie bedziesz pod obserwacja, tak? A tak w ogole jak fasolka? Ktory to juz tydzien?

edycja: zerknelam w suwaczek

no wlasnie przejdzie po ciazy..
niestety sama ciaza w takim przypadku to koszmar jak bylam w ciazy z Adrianem to cielam sobie stopy zyletkami aby bol choc na jakis czas zagluszyl uczucie goraca i swedzenia stop
no i moglam usnac dopiero ok 6:30 a budzilam sie okolo 10:00..

az mi sie zle robi jak sobie pomysle o tym znowu

Wen ja na bruna sie na szczescie i tak nie wybieralammoze i faktycznie sie nie przyznawaj bo Ali G byl jego najleszym wcieleniem

[roux666]

Napisane przez kropka241

no wlasnie przejdzie po ciazy..
niestety sama ciaza w takim przypadku to koszmar jak bylam w ciazy z Adrianem to cielam sobie stopy zyletkami aby bol choc na jakis czas zagluszyl uczucie goraca i swedzenia stop
no i moglam usnac dopiero ok 6:30 a budzilam sie okolo 10:00..

az mi sie zle robi jak sobie pomysle o tym znowu

Wen ja na bruna sie na szczescie i tak nie wybieralammoze i faktycznie sie nie przyznawaj bo Ali G byl jego najleszym wcieleniem

o matko boska.
to ja cos wiecej o tej chorobie poczytam....strasznie to brzmi Kropko...

[Ehinokokus]

hej
Kropeczko dziekuje za zdjecia, ja niestety tutaj nie mam swojego pc - a fotki mam w domu.
Mam nadzieje, ze ta 'przypadlosc' szybko minie.

Mnie Borat nie specjalnie przypadl do gustu, a na Bruno raczej sie nie wybieram - wydaje sie byc dosc zenujacy.

[Amoura]

Napisane przez kropka241

no wlasnie przejdzie po ciazy..
niestety sama ciaza w takim przypadku to koszmar jak bylam w ciazy z Adrianem to cielam sobie stopy zyletkami aby bol choc na jakis czas zagluszyl uczucie goraca i swedzenia stop
no i moglam usnac dopiero ok 6:30 a budzilam sie okolo 10:00..

az mi sie zle robi jak sobie pomysle o tym znowu

Wen ja na bruna sie na szczescie i tak nie wybieralammoze i faktycznie sie nie przyznawaj bo Ali G byl jego najleszym wcieleniem

az tak? Nie da sie jakos tego swedzenia zlikwidowac? Jakies masci, cokolwiek?

Tz probuje mnie namowic na Bruna- ale to dla mnie zbyt zalosne i zenujace. A ze on ma spaczone poczucie humoru, to niech sobie idzie

Ehino- jak tam twoja nowa sweet przyjaciolka?

[kropka241]

Napisane przez Amoura

az tak? Nie da sie jakos tego swedzenia zlikwidowac? Jakies masci, cokolwiek?

Tz probuje mnie namowic na Bruna- ale to dla mnie zbyt zalosne i zenujace. A ze on ma spaczone poczucie humoru, to niech sobie idzie

Ehino- jak tam twoja nowa sweet przyjaciolka?

sa tabletki ale tak naprawde nie da sie wyeliminowac zupelnie objawow.. a balam najlepsze tabletki na rynku

a wlasnie Ehino odzywala sie znowu??
spoczko ja sie jeszcze upomne o zdjecia

[JossStone]

kropka biedactwo ty nasze
dla zaintersowanych - tż ze mną zrywa...

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

...odwidziało mu się....

[Amoura]

Napisane przez kropka241

sa tabletki ale tak naprawde nie da sie wyeliminowac zupelnie objawow.. a balam najlepsze tabletki na rynku

a wlasnie Ehino odzywala sie znowu??
spoczko ja sie jeszcze upomne o zdjecia

Wspolczuje w takim razie mam nadzieje ze tym razem lagodniej przejdziesz chorobe

Napisane przez JossStone

kropka biedactwo ty nasze
dla zaintersowanych - tż ze mną zrywa...

Burak

[roux666]

Napisane przez JossStone

kropka biedactwo ty nasze
dla zaintersowanych - tż ze mną zrywa...

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

...odwidziało mu się....

że co?
jakiś powód podał???


Jak sie czujesz Joss??




ta Borata mialam wątpliwą przyjemnosc oglądac i uważam ten film za totalne dno, żenadę i poniżenie, jesli ten o którym mówicie jest w podobnym klimacie...to ..macki opadają.

[kropka241]

Napisane przez JossStone

dla zaintersowanych - tż ze mną zrywa...

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

...odwidziało mu się....

odwidzialo mu sie??
kurcze przykro mi bardzo.. mam nadzieje ze nie bedziesz po nim plakac

[JossStone]

faceci są dziwni....
teraz pisze do mnie, że mnie kocha i że nie chce zrywać ... :conf used: :conf used: :conf used: :conf used:
idę spać, bo już nie mogę xD jutro o tym pomyślę

[Amoura]

Dzieciak...Zerwal? To niech ci teraz nie miesza w glowie.
Trzymaj sie mocno

[Eskadia]

hej Mieszadełka,

pogoda się poprawia a wraz z nią mój humor, choć i tak nie jest jeszcze super..i pewnie długo nie będzie, dopóki nie postanowię, kiedy wyjadę do tż.
JossStone - bardzo mi przykro z powodu tego, co Twój tż z Tobą wyprawiawidać, że ma zmienne humory i każe Ci "tańczyć" do tego, co zagra.nie daj się!
kropka - ja nawet o takiej przypadłości nie słyszałam..ciekawe, od czego to zależy.szkoda, że musisz się tak męczyć

[Eskadia]

nieeee no, dzisiaj to już są totalne pustki

[Margotka_]

knock knock ... is anybody here alive ? :P

Joss, uszy do góry!!
kropka, jej biedactwo, aż się zaczytałam w tym choróbsku wstrętnym, ale ja wyczytałam, że praktycznie większość kobiet pod koniec ciąży dopada to...

Btw. a ja jutro nad polskie morzooooowo )) tylko TŻet mi się rozchorował eh ... i jakoś mi się wyjazdów odechciało, ale już bilet zakupiony, ja spakowana ... sama nie wiem ... od paru godzin mam wątpliwości ...
a dziś moje zdolności odpaliłam i chciałam zrobić hinduskie ruti, znaczy ichnie placki, owszem zrobiłam, piękne, okrąglutkie, TŻet wrócił później niż zawsze z pracy i placki stwardniały, mogłam mu rozbić nimi głowe, oO ... i tyle jedzenia było

[roux666]

Napisane przez JossStone

faceci są dziwni....
teraz pisze do mnie, że mnie kocha i że nie chce zrywać ... :conf used: :conf used: :conf used: :conf used:
idę spać, bo już nie mogę xD jutro o tym pomyślę

zrywa.
kocha.
zrywa. kocha.
ma schizofrenie czy jakis inny problem ze sobą?
Przepraszam, że tak najeżdzam, ale krew mnie zalewa jak facet jest niezdecydowany i bawi sie uczuciami. no zalewa mnie.!

Napisane przez Eskadia

nieeee no, dzisiaj to już są totalne pustki

jestem. melduję się.
mam przerwę. i dosc dzieci i ich rodziców.
połozyłam starszą spac jak zawsze (chodzi o 13 lub 13.30 na drzemke). o 14 wraca hostka, mała na gorze dalej spiewa sama do siebie, gada z zabawkami- przeciez do jasnej cholery nie zamkne jej oczu i nie kaze spac, zasnie jak sie zmeczy gadaniem. a hostka do mnie z hasłem "co sophie robi na gorze s.a.m.a. ?" wiec mowie grzecznie, że śpi. znaczy, że położyłam ją spac. na co ona, że właśnie widzi, jak dziecko śpi.

dobra.przemilczałam.
bierze ode mnie bobasa i nagle mowi do małej "oo a skąd ty masz te dziurkę w body?"
i gapi sie na mnie.
a skad ja mam do cholery wiedziec? nie podarłam dziecku body, zostawiwszy 3mm dziurke na plecach.. ja je tylko pracuję!!
po czym starsza z góry woła "kuuupę chcę..!"
hostka mówi ze zaraz tam bedzie, na co dziecko "nie chce mamusi, chce alę.."

zostałam poraktowana wzrokiem pt " no idź, posadź ją na ten głupi nocnik"
no do diabła, to nie moja wina wszystko noooo

[Eskadia]

Napisane przez roux666

dobra.przemilczałam.
bierze ode mnie bobasa i nagle mowi do małej "oo a skąd ty masz te dziurkę w body?"
i gapi sie na mnie.
a skad ja mam do cholery wiedziec? nie podarłam dziecku body, zostawiwszy 3mm dziurke na plecach.. ja je tylko pracuję!!
po czym starsza z góry woła "kuuupę chcę..!"
hostka mówi ze zaraz tam bedzie, na co dziecko "nie chce mamusi, chce alę.."

zostałam poraktowana wzrokiem pt " no idź, posadź ją na ten głupi nocnik"
no do diabła, to nie moja wina wszystko noooo

czytałaś moze "Niania w NY"?gdy napisałaś teraz jak mała powiedziała, ze chce Ciebie przypomniała mi się ta książka, gdzie pokazane było jak dzieci przywiązują sie do opiekunek a oddalają od matek.dziewczynki pewnie Ciebie już pokochały i ciezko będzie im się z Tobą rozstawać..w sumie to smutne dzieciństwo mają te dzieci, którymi zajmują sie opiekunki - ciagle ktoś nowy przychodzi a gdy zdążą się już przyzwyczaić odchodzi. a Ty ile jeszcze zamierzasz tam zostać?a tak w ogóle dobrze zarabiasz?

[roux666]

Napisane przez Eskadia

czytałaś moze "Niania w NY"?gdy napisałaś teraz jak mała powiedziała, ze chce Ciebie przypomniała mi się ta książka, gdzie pokazane było jak dzieci przywiązują sie do opiekunek a oddalają od matek.dziewczynki pewnie Ciebie już pokochały i ciezko będzie im się z Tobą rozstawać..w sumie to smutne dzieciństwo mają te dzieci, którymi zajmują sie opiekunki - ciagle ktoś nowy przychodzi a gdy zdążą się już przyzwyczaić odchodzi. a Ty ile jeszcze zamierzasz tam zostać?a tak w ogóle dobrze zarabiasz?

hmm nie, nie czytałam.
Wiesz, jeśli chodzi o te dzieci to starsza kupa zna mnie juz 3 lata, odkąd przyszła na świat z nią jestem,w sensie już trzecie wakacje z rzędu, wiec nie mają tak źle pod wzyględem wymieniania się opiekunek- znam tu jedną dziewczynkę, która ma juz 8 au pair!! w lato jedna, w zimę kolejna. moim zdaniem takie dzieciaki mają przechlapane. moze ktoś powiedziec ze to plus, bo poznają zwyczaje i nowe osoby z całego swiata, ale haaalo, to są dzieci..one się przywiązują!!
Zamierzam tu byc do konca sierpnia. i finito. może pozniej w zimę na ferie przyjadę, ale tylko w celu wypoczynkowym, ponieważ hosci traktują mnie juz jak rodzinę.
heh jeśli chodzi o zarabianie to ...nie można tego nazwac zarabianiem. au pairowanie ma na celu nauke jezyka, poznanie kultury, zwiedzenie. dlateggo średnie wynagrodzenie (przy 1 dziecku, 40h tygodniowo i bez sprzatania i gotowania) dostaje się ok 300e.
a ja...parwde powiedziawszy nie wiem ile dostanę za lipiec, bo mam 2 dzieci i duuużo wiecej godzin.
za czerwiec normalnie dostałam bo mało pracowałam i hostka mi pomagała. a teraz...pojecia nie mam. poczekam do konca mca i sie z Wami podziele.:P


P.S Eskadia, a Ty kiedy bedziesz sie decydowac na wyjazd do TZ?

[Amoura]

Ja tez sie melduje

Margotka- Jak tz tylko przeziebiony to jedz na wakacje. Jak cos powaznego to moze zostan z nim. Sama nie wiedzialabym co zrobic...

Roux- masz dziwna hostke. Czesto ma takie pretensje do ciebie? Moze jej jest zle ze obca osoba wychowuje jej dzieci?

Joss-jestes? Jak sie czujesz?

[Eskadia]

Napisane przez roux666

heh jeśli chodzi o zarabianie to ...nie można tego nazwac zarabianiem. au pairowanie ma na celu nauke jezyka, poznanie kultury, zwiedzenie. dlateggo średnie wynagrodzenie (przy 1 dziecku, 40h tygodniowo i bez sprzatania i gotowania) dostaje się ok 300e.
a ja...parwde powiedziawszy nie wiem ile dostanę za lipiec, bo mam 2 dzieci i duuużo wiecej godzin.
za czerwiec normalnie dostałam bo mało pracowałam i hostka mi pomagała. a teraz...pojecia nie mam. poczekam do konca mca i sie z Wami podziele.:P


P.S Eskadia, a Ty kiedy bedziesz sie decydowac na wyjazd do TZ?

to nie tak zle z tymi zarobkami, 300 e za tydzień za jedno dziecko to ok , w takim razie masz koło 600 e na tydzień za dwa?a czy płacisz też za pokój?a jak to jest z jedzeniem? ale w sumie to mozesz byc wzywana non-stop do dzieci, skoro jesteś razem z nimi pod jednym dachem...

jeśli chodzi o mój wyjazd, to na dzien dzisiejszy myslę o pażdzierniku...umowa o pracę kończy mi się pod koniec września.ale dużo zależy od sytuacji materialnej mojego tż, bo ja na początku nie będę pracować wiec nie będzie można liczyć na moje dochody.na rodziców teżeta też nie mozemy liczyć, bo zamożni nie są.więc wszystko na jego głowie.może uda mi się coś zaoszczędzić teraz w pracy, choć będą to grosze...i niech mi ktoś powie, że pieniądze szczęścia nie dają!jeśli ktoś jest zdrowy, znalazł swoją miłość to do pełni szczęscia brakuje tylko pieniędzy...

[roux666]

Eskadia,
300 e za MIESIAC.
nie place za nic, mam pokoj, dostęp do jedzenia- wszystko zapewnione.

eh zawsze czegos musi brakowac do pelni szczescia, wiesz z dwojga zlego to lepiej ze to kwestia materialna a nie uczuciowa.
lol ja bym sie zamieniła- wolałabym miec problemy z kasą niż z S.

Amoura
wkurzyło mnie to, bo to pierwszy raz tak dzis zareagowała. nie wiem, co sie jej stało, moze zly dzien miała. ona jest naprawde fajna. eh. czyli luuzz.

[Ehinokokus]

Josss pfff... ja na Twoim miejscu to bym go kopnela w 'd', co to wogole jest?

Co do mojej NOWEJ przyjaciolki to przestala nas nekac - bo wrocila do narzeczonego!!! Dziwne, wczesniej stwierdzila ze z nim zerwala, bo bral jakies 'dragi'? (my wiedzielismy, ze ja zdradzil). Szkoda mi w tym wszystkim Dzieciaczka - metlik w glowie.

[Eskadia]

Napisane przez roux666

dlateggo średnie wynagrodzenie (przy 1 dziecku, 40h tygodniowo i bez sprzatania i gotowania) dostaje się ok 300e.

P.S Eskadia, a Ty kiedy bedziesz sie decydowac na wyjazd do TZ?

heh, ja się tymi godzinami zasugerowałam i pomyslałam, ze całkiem niezłe zarobki, a jak dwójka dzieci to jeszcze podwójnetygodniowo za taką sumkę i to bez płacenia za mieszkanie żyłabys jak księzniczkaa tak te 300 na miesiąc to mało
a moja sytuacja z tż tez nie jest taka jasna i prosta, waham się czy to z nim chce spędzić resztę życia...moze po prostu zasłaniam się tą sytuacją materialną?bo gdybym go szaleńczo kochała, nie dbałabym gdzie i jak mieszkam, byle tylko z nim...

[Amoura]

Napisane przez roux666

Eskadia,
300 e za MIESIAC.
nie place za nic, mam pokoj, dostęp do jedzenia- wszystko zapewnione.

eh zawsze czegos musi brakowac do pelni szczescia, wiesz z dwojga zlego to lepiej ze to kwestia materialna a nie uczuciowa.
lol ja bym sie zamieniła- wolałabym miec problemy z kasą niż z S.

Amoura
wkurzyło mnie to, bo to pierwszy raz tak dzis zareagowała. nie wiem, co sie jej stało, moze zly dzien miała. ona jest naprawde fajna. eh. czyli luuzz.

W takim razie pewnie miala zly dzien. Kazdemu sie zdarza

Napisane przez Ehinokokus

Josss pfff... ja na Twoim miejscu to bym go kopnela w 'd', co to wogole jest?

Co do mojej NOWEJ przyjaciolki to przestala nas nekac - bo wrocila do narzeczonego!!! Dziwne, wczesniej stwierdzila ze z nim zerwala, bo bral jakies 'dragi'? (my wiedzielismy, ze ja zdradzil). Szkoda mi w tym wszystkim Dzieciaczka - metlik w glowie.

Niezla agentka No fakt, malego szkoda bo pewnie nie wie co sie dzieje. Czemu to sie zawsze na dzieciach odbija?

Napisane przez Eskadia

heh, ja się tymi godzinami zasugerowałam i pomyslałam, ze całkiem niezłe zarobki, a jak dwójka dzieci to jeszcze podwójnetygodniowo za taką sumkę i to bez płacenia za mieszkanie żyłabys jak księzniczkaa tak te 300 na miesiąc to mało
a moja sytuacja z tż tez nie jest taka jasna i prosta, waham się czy to z nim chce spędzić resztę życia...moze po prostu zasłaniam się tą sytuacją materialną?bo gdybym go szaleńczo kochała, nie dbałabym gdzie i jak mieszkam, byle tylko z nim...

To normalne ze sie martwisz o warunki w jakich ci przyjdzie zyc. Postaraj sie zaoszczedzic troche zeby moc sie dolozyc do wydatkow na poczatku. I daj wam szanse- nie poddawaj sie

[Margotka_]

Napisane przez Amoura

Ja tez sie melduje

Margotka- Jak tz tylko przeziebiony to jedz na wakacje. Jak cos powaznego to moze zostan z nim. Sama nie wiedzialabym co zrobic...

Roux- masz dziwna hostke. Czesto ma takie pretensje do ciebie? Moze jej jest zle ze obca osoba wychowuje jej dzieci?

hmm, TŻet stwierdzil, że jest w znakomitej formie, pomijając ten kaszel, smarkanie, cieknący nos, itp ... :P i wydaje mi pozwolenie na wyjazd hehe, no niech mu będzie, nafaszeruje Go dziś aspiryną ...

Co do Hostki Roux, hmm , skoro jest jej źle, to powinna sama coś z tym zrobić i no nie wiem, brać urlop na okres wakacji? i sama zajmować się córeczkami ? poza tym Roux mówiła, ze Ją lubią i że traktują jak domownika, więc zachowanie można tu zwalić na a) menstruację? b) niepowodzenie w pracy, czyt. sprzeczka z szefem itp ... c) sprzeczka z mężem, d) bo zupa była za słona
Nie ma co się przejmować Roux kochana, tylko brnąć do przodu

[Amoura]

Napisane przez Margotka_

hmm, TŻet stwierdzil, że jest w znakomitej formie, pomijając ten kaszel, smarkanie, cieknący nos, itp ... :P i wydaje mi pozwolenie na wyjazd hehe, no niech mu będzie, nafaszeruje Go dziś aspiryną ...

Co do Hostki Roux, hmm , skoro jest jej źle, to powinna sama coś z tym zrobić i no nie wiem, brać urlop na okres wakacji? i sama zajmować się córeczkami ? poza tym Roux mówiła, ze Ją lubią i że traktują jak domownika, więc zachowanie można tu zwalić na a) menstruację? b) niepowodzenie w pracy, czyt. sprzeczka z szefem itp ... c) sprzeczka z mężem, d) bo zupa była za słona
Nie ma co się przejmować Roux kochana, tylko brnąć do przodu

To jedz i baw sie dobrze Tylko kup mu zapas lekow i chusteczek i mrozonek

[Margotka_]

Trzymajcie się cieplutko Mieszadełka buziaczki a ja wracam za 8 dni !!

[kropka241]

Marotka udanej podrozy

u nas dzis kolejny dzien fajny sie zapowiada dzis zoo
wczoraj park doswiadczen
ksieciunio mial urodzinki.. to juz 2 latka

Wen ja wciaz pamietam ze mnie pozdrawialyscie w szpitalu (zostalo mi przekazane przez dziewczyny z watku mamusiowego)

a i wczoraj znalezlismy obraczki
i chyba sie wlasnie na te zdecydujemy.. cena przystepna bo 1400zl za pare.. szkoda tylko ze sklep nie ma stronki w necie to bym wam pokazala..

troche podobne do tych http://www.wec.com.pl/Obraczki-wielo...klu--p359.html

Roux ty daj sobie spokoj z S a bierz sie za tego Sofiene z twojego fb wydaje sie ze cie lubi bardzo i przynajmniej sie odzywa (zarcik)

[Eskadia]

Hej Mieszadełka,

widzę, że Kropka dzisiaj wcześnie wstałaja jestem dziś nawet busy w pracy,teraz szefowstwo ma jakąś naradę więc mogę odetchnąć
dziś ma być upał, już jest b.ciepło.

Napisane przez Amoura

To normalne ze sie martwisz o warunki w jakich ci przyjdzie zyc. Postaraj sie zaoszczedzic troche zeby moc sie dolozyc do wydatkow na poczatku. I daj wam szanse- nie poddawaj sie

dzieki za słowa otuchypostaram się zrobić wszystko co w mojej mocy, żeby jakoś się nam udało, ale jak to wyjdzie, to wielka niewiadoma...dlatego zastanawiam się, czy nie iść do wróżki...była któraś z Was kiedyś?ja byłam, moja kuzynka parę razy i wszystko jej się sprawdziło....

[JossStone]

Napisane przez Eskadia

Hej Mieszadełka,

widzę, że Kropka dzisiaj wcześnie wstałaja jestem dziś nawet busy w pracy,teraz szefowstwo ma jakąś naradę więc mogę odetchnąć
dziś ma być upał, już jest b.ciepło.




dzieki za słowa otuchypostaram się zrobić wszystko co w mojej mocy, żeby jakoś się nam udało, ale jak to wyjdzie, to wielka niewiadoma...dlatego zastanawiam się, czy nie iść do wróżki...była któraś z Was kiedyś?ja byłam, moja kuzynka parę razy i wszystko jej się sprawdziło....

nie wierzę w wróżki i nie chodzę.... poza tym o ile dobrze pamiętam to ty przed zdaniem prawka modliłaś się do jakiegoś świętego.. a teraz chcesz iść do wróżki? zdaje mi się, że jak jesteś chrześcijanką to nie powinnaś