Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 - Strona 38 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-05-30, 11:15   #1111
madziaMADZIA
Zadomowienie
 
Avatar madziaMADZIA
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 410
GG do madziaMADZIA
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

kamila tez to dostalam z nutricji ale ja sie nigdzie nie rejestrowalam.tak mam chetke dac malej troszke tej kaszki czy czegos ale nie wiem.

wiecie ze w aptekach trzeba walczyc o wit d3!!! podobno nigdzie w magazynach nie ma.

dziewczyny
,juz wczesniej mialam was zapytac,tez tak macie ze najpierw czujecie takie mrowienie w piersi, w sutku a po chwili wyplywa z niego mleko.mam juz tak bardzo dlugo.ze 2 m-ce albo dluzej.tez tak macie?
\
kamila tatiana tez wizga syrkami.po kapieli jak ma dobry humor to jest to samo.z pozycji siedzacej sie zsuwa na lezaca.mostki tez robi.z lezaczka sie zsuwa jak jej nie przypne.my mala kapiemy w pokoju a klade ja pozniej na lozku.na pralce tez pare razy probowalam ale tati jest jakas za duzo i niewygodnie nam.

wlasnie wyczytalam na styczniowkach ze ich maluszki tez sie budza w nocy.tylko przez zabkowanie.i musze zobaczyc te dziaselka u malej.moze i u nas sie cos zapowiada...
no albo ja suszy, albo jej goraco,

teraz wlasnie o dziwo spala 40 min.wlasnie oworzyla oczeta
__________________

"...Jak dzieci są malutkie to rodzice z miłości chcą je zjeść...a jak dorosną to żałują, że tego nie zrobili..."

ALBUMY
TATIANY
https://wizaz.pl/forum/album.php?u=104100
madziaMADZIA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-30, 11:24   #1112
Kamilanet
BAN stały
 
Avatar Kamilanet
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: ★★
Wiadomości: 2 531
GG do Kamilanet Send a message via Skype™ to Kamilanet
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

madziu - ja też mam to już od dawna - takie mrowienie, szczypanie w piersiach i później leci mleko. Mam to i w dzień i w nocy. Zazwyczaj jest to pół gdziny przed karmieniem małego. Po tym czasami pozaję, że trzeab mu dać jeść, albo że karmienie się zbliża.
A jak już karmię to z tej drugiej też przez chwilkę leci mleko.
Niestety wkładki lub pieluszka w staniku to u mnie normalka. Czasami chodzę z pieluchą i małym i jak poczuję mrowienie to wkładam.
Wogóle mam jakiś nawał pokarmu. To chyba przez te upały - karmiłam Filipa cześciej
Kamilanet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-30, 11:47   #1113
Hadżi
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 078
GG do Hadżi
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Witam Panie !
Nasz Michi ma już w zasadzie unormowany tryb życia. Gdy jest z mamusią to raczej mało śpi. Są oczywiście dni wyjątkowe gdy potrafi spać cały dzień ale generalnie jest bardziej aktywny gdy taty nie ma w domu .
Po obiadku wychodzimy na spacerek i Michałek właściwie zasypia w ciągu 15 minut
od wyjścia. Przed samym zamknięciem oczków na dobre jest kilka minut prężenia, wyginania, tarcia buzi, ziewania i w końcu Malec odlatuje.
Czasem trzeba go budzić na karmienie ale najcześciej po przespaniu 1,5 h Michi
leży w wózku gdy jest ciepło lub wracamy do domku i w foteliku czeka na "Milkszejka". Jeśli karmiony jest około 19 to jeszcze wychodzimy ( w zależności od pogody) na spacerek.
Staramy się Go kapać około 21. Jeśli zaraz pluskaniu wypada jedzenie to dobrze ale staramy się od kilku dni ową kąpiel robić na godzinę przed karmieniem.
Dlaczego tak ?
Zaraz po kąpieli ( szczególnie w te ostatnie dni) Michi rozleniwiony pływaniem, rozgrzany ale jednocześnie głodny jadł bardzo niespokojnie, nerwowo co powodowało jego dodatkowe pocenie się, łykanie powietrza.
Efekt końcowy był taki że malca długo odbijać i uspakajać na rękach.
Taki śpiący ale i rozgrzany miał trudności z zaśnięciem.
Obecnie po kąpieli Maluszek "na luzie " zasypia bo Głodzilla mu jeszcze nie dokucza a kąpiel powoduje u Niego takie rozleniwienie.
Około 22:30 żonka podaje małemu flachę. Michi tak na pół śpiąco je spokojnie, łapie mniej powietrza, nie " rozgrzewa się" no i chyba więcej zjada.

Maluszek ogólnie mówiąc uspokoił się. Dał nam nieźle popalić gdy był mniejszy
więc teraz daje nam odpocząć.

Aha, ja nadal malca kąpię trzymając go na rece. Jest to coraz trudniejsze bo
też zaczął już się prężyć w wodzie no i nogami nieźle macha.
W wodzie na przemian potrafi robić Fasolkę ( czyli podciąga nogi na brzuch) i Banana czyli wygina tułów ku górze gdy główka idzie w dół.
ale cooooo tam kąpiel , wycieranie i oliwkowanie to najfajniejszy moment wieczoru

Pozdrawiam
TeŻetka odezwie sie może już wiczorem. Cholerka , zachciało mi się doinstalować Servis Paka 2 i od tamtego momentu mamy problem z wejściem
na jakąkolwiek stronkę.
Czeka mnie jednym słowem Format C: [enter]

Pozdrawiam
No i oczywiście o najważniejszym zapomniałem.
Od kilku dni Michałek potrafi zapanować ( wreszcie ) na swoimi rączkami.
Świadomie wyciąga rączki do zabawek wiszących na pałąku leżaczka.
Aż serce rośnie

masło maślane mi wyszło czasem w tym poście, wybaczcie.
__________________
Michałek , nasz Promyczek

Edytowane przez Hadżi
Czas edycji: 2007-05-30 o 12:16
Hadżi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-30, 12:12   #1114
dotkadotka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 166
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Ikola no ja rozumiem Cie bardzo dobrze. Tyle, że mój Adaś ryczy w domu właśnie jak go chce położyć np na wersalce. Bardzo szybko sie nudzi i jest bardzo niecierpiliwy. Np wczoraj po kąpieli położyłam go na łóżko dosłownie na sekunde bo musiałam wyjąć czystą pieluszke z szafy a ten tak sie wydarł jakbym nie wiadomo co mu zrobiła. Na spacerze to różnie bywa, pisałam już kiedyś wiec nie będe powtarzać ale najczęściej włącza sie w sklepie.
dotkadotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-30, 16:00   #1115
kaśka333
Zadomowienie
 
Avatar kaśka333
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 527
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

czesc laseczki. sorki, ze tak dziwnie pisze, ale jestem zmuszona pisac jedna reka. Otóż druga mam w gipsie. Pisałam wam juz o moich problemach z nadgarstkami, no i teraz sie dorobilam gipsu. Na szczescie na jednej rece, lewej. mam 10 dni go nosic. dobrze, ze mieszkam u mamy to mi pomoze, bo teraz to ani nosic, ani przebierac, ani kąpac. Serce mi sie kraja jak mama na chwile wyjdzie i krystian płacze. Nie zawsze moge go wziac. ciezko tak jedna reka. jak lezy to jeszcze jakos sobie radze, ale jak siedzi w foteliku to nie daje rady go wyciagnac. Wyc mi sie chce, a tesciowa jeszcze mowi, zebym Marcinowi nie mowiła! TAk k****, najlepiej niech se synowa poryczy i radzi se jakos a synusia oszczedzic zeby sie nie martwil. po co mam meza do cho****, chyba po to, zeby mnie wspieral i jakos duchowo pomagal. oczywiscie mu powiedzialam, znaczy wyslalam smsa, jutro zadzwoni.

madziu tati jest cudowna, jaka duuuuza!!! smialam sie razem z nia.

ikola krystian tez plakal w wozku ale teraz praktycznie caly czas robie spacerowke i juz nie placze. a jak usnie to wtedu powoli opuszczam do poziomu.

napisze jeszcze cos potem bo krystianek sie budzi i ide sie do niego przytulic, to chociaz nie sprawia mi trudnosci. pozdrowka, pa
__________________
GALERIA

ALBUMIKI
kaśka333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-30, 18:15   #1116
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Kasia witaj w klubie pt: "nie znoszę swojej teściowej". Przed chwilą dzwonił Michał i nawet fajnie nam się rozmawiało, dopóki temat nie zszedł na jego mamusię. Michał jak ostatnio dzwonił do domu, to mamunia sie posakrżyła, że ja ta wredna baba, nie chcę przyjechać do nich na wieś. Jak zwykle odwróciła kota ogonem!!! A było to tak: jakieś 2 tygodznie temu zadzwoniła, żebym tam do nich przyjechała. Nie uśmiecha mi się tam jechać, ale na 2, 3 dni bym pojechała, żeby nie siać fermentu- wiecie jak to jest. A ona do mnie z tekstem: no to tak na miesiąc przyjedź. Ja na to, że na miesiąc nie przyjadę, bo dla mnie to za długo i co ja tam będę tyle sama robić. A ona mnie się pyta, a co robisz tam? (czyli w Lublinie). A ja na to, że tu mam znajomych, komputer, internet i się nie nudzę. A ona, że tam u nich też jest komputer, a ja że owszem, ale netu nie ma. A ona- to co bez internetu miesiąca nie wytrzymasz? Ja- że wytrzymam, ale miesiąc to dla mnie za długo po prostu, mogę przyjechać ale na krócej. No to ona, że na krócej się nie opłaca. Pomyślałam sobie, że jak się nie opłaca, to nie, łaski bzzzz-oczywiście tego nie powiedziałam na głos. No i teraz się okazało, że ja nie chcę tam pojechać bo (uwaga, uwaga) netu nie mają!!!. No wiecie co?? w****** się na maksa. To co do cholery, to ona będzie mi mówiła na ile ja mam do niej przyjechać i ja mam się dostosować, tak? A to co ja chcę, co ja czuję to się już k***** nie liczy? Matko, jak ja jej nie lubię, p****** baba. Dość mam tej p****** rodzinki, niech spadają na drzewo. Taka kochająca babcia sie znalazła, ale nawet nie zadzwoni spytać się co u wnuków słychać, a żeby jakąkolwiek pomoc zaproponować to już nie wspomnę. Dość mam tego, tych kłótni, tłumaczenia się z czegoś, czego nie zrobiłam, nie powiedziałam. Jeszcze jeden taki telefon Michała, jeszcze jedna taka sytuacja, a kopnę go w dupę, jak Boga kocham, bo inaczej to mnie apopleksja trafi i będę wąchać kwiatki od spodu.
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-30, 18:24   #1117
madziaMADZIA
Zadomowienie
 
Avatar madziaMADZIA
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 410
GG do madziaMADZIA
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

OJ KASIU BARDZO MI PRZYKRO....ale porazka.z co Ci w koncu z ta reka.dobrze ze jestes u rodzicow i ze mama Ci pomaga.ucaluj krystianka.

my dzis na spacerku wiecej jezdzilismy i sie rozgladalysmy niz spalysmy.o dziwo byla grzeczna.chyba nauczyla sie korzystac ze spacerokiale dzis zimno bylo!

dotkadotka moja Tati tez robi czasami takie histerie jak ja poloze.ale jak jej odrazu nie biore to sie uspokaja.no czasami nieno coz takie sa dzieci

Hadzi,Jula super ze sie dogadujecie z Michalkiem i ze wkoncu jest grzeczny i daje Wam odpoczac.

szukalam dzis zabkow-ni ma
__________________

"...Jak dzieci są malutkie to rodzice z miłości chcą je zjeść...a jak dorosną to żałują, że tego nie zrobili..."

ALBUMY
TATIANY
https://wizaz.pl/forum/album.php?u=104100
madziaMADZIA jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-05-30, 18:42   #1118
bassienka
Zadomowienie
 
Avatar bassienka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 1 436
GG do bassienka Send a message via Skype™ to bassienka
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

o Boże dziewczyny jak u nas gorąco. przez ostatnich kilka dni, nawet komputera nie włączałąm, bo mamy go u siebie na gorze (poddasze - upał straszny, ponad 30 stopni ) a ja siedziałąm cały czas z Mala na dole, nawet w pokoju gościnnym spalismy, bo u nas się nie dało wytrzymać
teraz siedzę i nadrabiam zaległości
__________________
Emilia 21-02-2007
Oliwia 21-04-2011

ALBUMY
[*] 18.06.2010
bassienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-30, 20:47   #1119
ikol_a
Zadomowienie
 
Avatar ikol_a
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Witanko.

Jeśli chodzi o spacerówkę to Ulka wczoraj pojechała w niej z TZ na spacerku ale zasnęła zaraz po wyjściu, potem się obudziła i marudziła, ale nie ryczała. Wiele od TZ się nie dowiem, bo wiecie jaką zdolność przekazywania informacji mają faceci.... Także generalnie wiem tyle, że nie darła się jak w gondoli. Dziś zrobiło się zimno, więc rano dałam ją do gondoli na balkon. Pospała ok 2 godzin (z przerwą kilkunastominutową). A po południu poszłam z nią na spacer - też w gondoli. Ale na wyjście była spiąca i zasnęła szybko w wózku. Jednak gdy się obudziła po pół godzinie... yhhhh Niektóre matki chciały mnie wzrokiem zabić. Postanowiłam przetrzymac Ulę. Szłam i mówiłam sobie w myślach (bo szlag mnie chciał trafić) że muszę być twarda i nic nie zrobię teraz, bo co??? Jedyny sposób to wziąć ją na ręce. A jeśli to zrobię to klops!!! Nic jej nie jest. Głodna nie jest. Nic ją nie boli. Muszę się uodpornić. Raz ją wzięłam na ręce i jak ręką odjął. Koleżanka poradziła żeby ją brać (gdy ryczy w wózku) na ręce i zaraz odkładać i tak choćby 1000 razy żeby ją uspokoić i jednocześnie pokazać że na ręce nie będę brać. No dla mnie to ciut zagmatwane, bo wtedy zrobię dziecku wodę z mózgu. Postanowiłam nie brać na ręce, tylko nachylić się nad nią blisko żeby wiedziała, że jestem, dotknąć buźki, policzka... NIC NA ULKĘ NIE DZIAŁAŁO! SMOK TEŻ NIE. Ale po kilku minutach uspokoiła sie sama. Ja tylko jechałam powoli wózkiem, w duchu uspakajałam się sama, a ona się DARŁA jakby ją ze skóry obdzierali. Gdy się uspokoiła, chciałam dać jej smoka. Tylko mnie zobaczyła RYK. No to ja znów jadę .... Była już koło klatki domowej, ale stwierdziłam, że jeśli teraz z nią pójde do domu to będzie dla niej sygnał, że wyryczała to wyjęcie z wózka. Więc pojeździłam jeszcze chwilę żeby znów się uspokoiła. Tak tez się stało i wtedy poszłam z nią do domku. Yhhhhh....
No nic nie pozostaje tylko spacerówka. Nawet w chłodne dni. A specjalnie braliśy taki wielki wózek - z jak największą gondolą żeby mogła długoooo w niej jeździć ....
U nas wczoraj 30 stopni a dziś 15 i wiatr.

dotkadotka, Ulka też często ryczy gdy ją kładę z rąk. Aż mnie to dziwi, bo na rękach jej nie nosimy, Tyle co przejćia z pokoju do pokoju, albo przeniesienie do przewinięcia, karmienia. I gdy ją kładę to ryczy, ale po chwili się uspakaja.
Czasem nie ingeruję, jak dzis np. Po spacerze położyłam ją w łóżeczku i rozebrałam szybko żeby leciec na dół po wózek. Ta w RYK. No to ja ją na leżaczek. Nadal RYK. Myślę - trudno... Lecę po wózek, potem zajmę się Ulką. Wróciłam - dalej RYK, ale po chwili cisza.... I nawet zaczeła mieć ŚWIETNY humorek

Czarinko, 3maj się dzielnie.

kaska, Ty też bądź dzielna

jeśli chodzi o pleśniawki to dobrze jest podawać po każdym karmieniu łyżeczkę wody przegotowanej do przepłukania buźki po mleczku. Ale to profilaktyka. Natomiast nie wiem czym leczyć bo narazie (tfu, tfu) nie mamy. Z tego co słyszałam to babciny sposób - przecieranie buźki osikaną przez dzidzię pieluchą tetrową. Jednak położna w szkole rAdzenia odradzała tak robić bo mocz to zarazki itd. Ja uważam, że coś jest w tym leczeniu moczem. Wypróbowałam na sobie smarowanie moczem ran - goiły się w ekspresowym tempie. Ale nie wiem czy odważyłabym się przecierać jamę ustną dziecka.

Ulka od dnia matki śpi ładnie w nocy Zasypia ok. 20.00 i budzi się na karmienie ok. 5.00. Dziś o 4.30. Nie wiem jak ta noc minie bo dłużej w dzień pospała i cześciej - pogoda lepsza na spanie była

Hadżi i Atiluj, nie chce Was straszyć, ani Wam źle nie życzę, ale napawajcie się tymi ułożonymi chwilami. Ulka tez miała genialnie ułożony plan dnia. Sama sobie ukłądała, z moją niewielką pomocą. A teraz dooopaaa. Znudził jej sie i układa na nowo

Co do mrowienia w piersiach to mam takie gdy napływa mi pokarm Ale nie wypływa mi zaraz po tym mleczko. Miałam już unormowaną laktację. Zmieniło się gdy Ula zaczęła opuszczać to nocne karmienie po 1.00. Wówczas nad ranem, gdy biorę ją do wyrka to czasem mi leci z tej piersi, z której nie karmię w danej chwili.
__________________
Uleńka
Nasze zdjęcia

Nie walcz z życiem...i tak nie wyjdziesz z tego żywa...

Edytowane przez ikol_a
Czas edycji: 2007-05-30 o 21:07
ikol_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-30, 20:53   #1120
golabek
Wtajemniczenie
 
Avatar golabek
 
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 139
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Moja dwa "chłopy" śpią to sobie troszkę podczytam i popiszę
Dziś u nas było chłodno 15stopni i deszcz i wreszcie mój Bartul nadrobił dzienny sen na spacerku.Spał 4 godziny Aż się mocno zdziwiłam po ostatnich spacerowych darciach.Widać upały mu nie służą a chłodek jak najbardziej Nawet w domciu ucioł sobie godzinną drzemkę co jest mega osiągnięciem
Mały chyba wreszcie wraca mi na dobre tory bączkowe po przejściach z butlą.Tfu tfu żeby nie zapeszyć Wreszcie w dzień nie było strasznego płaczu tylko gadanko i chichoty.Oby tak dalej.I kolka wieczorna krótsza tfu tfu

Kasiu bidulko oby Ci ten gips pomógł Trzymamy mocno kciuki A teściową się nie przejmuj

Czarinko nie denerwuj się tak bo Ci faktycznie zaszkodzi Olej teściową Wiem że łatwo się mówi ale to jedyne wyjście.A szczerze bez wizażu miesiąc to za dlugo

Madziu ja też mam takie mrowienie Jak karmię jedną piersią to w drugiej czuję mrowienie

Kamilko wielkie dzięki za szczegółowe info My jedziemy na nystatynie ale coś nam nie chcą schodzić te paskudztwa W przyszłym tygodniu idziemy na szczepienie to poproszę o coś innego.Ciężkie jest to nacieranie bo mi Bartul palca nie wpuszcza za głęboko do języka.W efekcie końcówka języczka jest ciągle biała.

Ok zmykam do kąpieli
golabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-30, 22:25   #1121
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Ufff, trochę już się uspokoiłam, ale jak sobie znowu o tym pomyślę to mnie znów szlag trafia!!! Postanowiłam,że napiszę Michałowi maila, jeśli przez telefon nie potrafimy się dogadać, to może ta forma będzie lepsza.

Ikola widzę, że Ulcia już się trenuje w wymuszaniu swoich zachcianek łzami. Oj, też znam ten ból, bo przechodziłam taką walkę z Alą jeśli chodzi o spanie w swoim łóżeczku.Przez dwa pierwsze miesiące spała z nami, a potem musiałam ją odzwyczajać. Oj, nie podobało jej się to Ale w końcu zobaczyła, że ryki nic nie dają i zaakceptowała łóżeczko. Z Kondziem byłam mądrzejsza i od razu kładłam go do łóżeczka, rzadko kiedy brałam go do siebie, a jeśli już, to tylko na godzinę,dwie. Kondzio narazie nie urządza mi takich awantur, chociaż czasami próbuje, np. dzisiaj odłożyłam go do łóżeczka a tu rozpacz. Wiedziałam, że chce znowu na ręcę, ale musiałam iść do toalety, a jak wróciłam, to on już smacznie spał
Nie pocieszę Cię, mówiąc, że im starsze nasze dzieci będą, tym bardziej będą cwańsze i będą próbować krzykiem, czy łzami wymuszać na nas różne rzeczy. Ala na ogół jest grzeczna, ale czasami potrafi dać koncert, np. jak coś jej się zabierze, albo czegoś nie chce się jej dać. Potrafi się rzucić na ziemię i wyć. A ja wtedy staram się nie zwracać na nią uwagi i po prostu wychodzę z pokoju. Ale są momenty, kiedy w środku szlag mnie trafia, bo mnie to buczenie wyprowadza z równowagi. Ale cóż poradzić, dzieci jak nikt uczą nas cierpliwości.
Życzę Ci, aby Ulcia ja najrzadziej wystawiała na próbę Twoją cierpliwość.
A co do pleśniawek i przecierania moczem, to kiedyś na wizażu na MzK, na jakimś wątku dziewczyna pisała, że w ostateczności wypróbowała ten "babciny" sposób i pleśniawki na drugi dzień zniknęły. Ja sama nie wiem co bym zrobiła, bo to przecieranie moczem na pewno nie jest higieniczne i pewnie bym się nie odwarzyła. Ale w sumie kto wie...nigdy się nie mówi
nigdy.

Kasia bardzo mi przykro z powodu Twojej ręki Co z nią w końcu jest? Bardzo dobrze zrobiłaś, że powiedziałaś o wszystkim Marcinowi, w końcu jakieś oparcie musimy mieć w tych TŻ-tach. A Twoją teściową to na szafot!! Razem z moją

Madzia takie mrowienie w piersiach jest całkiem normalne. Jak ja karmiłam, to też tak miałam. Po takim mrowienu wiedziałam, że mleko zaczyna napływać i zaraz będzie fontanna z cyca.

Dzisiaj u nas na dworze było bardzo przyjemnie, 20 stopni i lekki wiatr. Aż miło było pochodzić w takim chłodku. Byłam dzisiaj u fryzjera i się obcięłam, ale nie jestem tak do końca zadowolona. Poszłam ze zdjęciem, ale pani mnie trochę za krótko obcięła, więc gdzieś tak za miesiąc będę w pełni zadowolona.

Byłam także z Alą u lekarza i tak jak przypuszczałam nie zaszczepili jej. Mam przyjść za dwa tygodnie. Ala waży 7300, tyle samo co w styczniu, przez tą biegunkę straciła na wadze
Jutro idę z Kondziem i dowiem się ile mój klocek waży.
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-05-31, 08:19   #1122
Hadżi
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 078
GG do Hadżi
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Witam Panie !
kasia333 - Współczujemy i Życzymy szybkiej regeneracji nadgarstka .
Dobrze że możesz liczyć na pomoc Mamy .
Co do teściowej to wydaje mi się że niektóre do tej pory mają jeszcze taki pogląd
że kobieta to siedzi w domu i dzieci niańczy a chop pracuje na utrzymanie rodziny a reszta go nie interesuje.
Jak to się dawniej mówiło : " Kobicie na lato dzieciaka zrobić , na zimę trampki kupić i już się z domu nie ruszy" .

Czarinko - żonka pewnie też napisze że dołącza do Klubu " nie znoszę swojej teściowej" .
Wszystkiego nie chce mi się pisać więc tylko wczorajsze zajście naświetlę.
Mama moja dziś wyjeżdża do sanatoruim więc wczoraj przyjechała nacieszyć się wnuczkiem. Po 10 minutach siedzenia przy Michim poprosiła o przełączenie kanału w TV bo się Moda na sukces zaczynała. Po filmie mama pojechała do domu . Jak widzicie babcia długo i namiętnie cieszyła się wnusiem .
Pomijam fakt że mama wychodząc tak zaczęła ( jak to mówi żonka) dziamać
że obudziła Małego który dopiero co zasnął w pokoiku na górze.

Czarinko, cierpliwości , może się jeszcze wszystko wyprostuje

basieńko - mamy podobne problemy. Nasza sypialnia też jest na górze a komp w sąsiednim pokoju. W te upały temperatura tak jak u Was też dochodziła do 30
stopni.
Jeśli komputer nie jest wstawiony do jakiejś ciasnej wnęki przy biurku to możesz śmiało go odpalać. Nasz stoi "luzem" obok biurka i nic mu się nie dzieje.

Michałek miał wczoraj ciężki dzień. Coś z brzuszkiem mu się działo bo jadł słabo i często ulewał. Udało mu się uśpić małego na rękach ale tylko na chyba 30 minut. Pod wieczór coś tam we flakunkach ruszyło się i wreszcie poszły nieśmiałe bączki. Gdy szykowaliśmy już Michałka do snu czyli zaaplikowaliśmy mu czopka to wreszcie wraz z Doktorkiem Czopkiem wyszła "plastelinka" i bączki.
Potem jeszcze maluch odbił i zasnął. Spał prawie 9 godzin. Przed siódmą
robiłem flachę na śniadanko.

Uff to chyba wszystko
Pogoda od wczoraj jest kiepska. Może dziś wyjdziemy na spacerek.
pzdr
__________________
Michałek , nasz Promyczek
Hadżi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-31, 09:56   #1123
lachkasia
Zadomowienie
 
Avatar lachkasia
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 156
GG do lachkasia Send a message via Skype™ to lachkasia
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Witam mamusie i hadżiego!

Na początek dołączam się do fanklubu teściowych. Moja była na ostatnim weekendzie przy małym, a ja na kontrolowanym, bo nie miała okazji przekonać się jaką gospodynią jestem i jak synalkowi dogadzam i czy za bardzo rozrzutna nie jestem. Ogólnie chyba dobrze wypadłam, poza jedną sytuacją, gdzie nawrzeszczałam na jej pupilka, czyli szwagra.

A była to sytuacja głupia. Mój tz razem z bratem prowadzi firmę, no i w sobotę ktoś szwagierkowi na odcisk nadepnął i przyjechał do nas do domu na moim tz sie wyżyć(tż miał 2 dzień w miesiącu wolny bo szliśmy do szkoły). Zaczął się drzeć przy dziecku, wyzywać tz od nierobów. Wtedy ja się włączyłam bo tz siedzi w robocie po 16 na dobę i on mówi ze tz nic nie robi. A on do mnie żebym się zamknęła i nie wtrącała, jak się w****łam, powiedziałam mu że jestem u siebie i nikt nie będzie mi mówił kiedy mam się odzywać. Tż wstał i otworzył mu drzwi i kazał wyjść. A teściowa na tz, że to jego wina, że szwagier starszy i trzeba mu ustąpić. Guzik, kawał chama z niego i nie myślę gburowi ustępować. Aha i jeszcze powiedziała, że niepotrzebnie otworzył mu drzwi, bo mógł się obrazić. W rezultacie na egzamin pojechaliśmy roztrzęsieni, a ja dodatkowo spłakana. Czekam jeszcze aż szwagierek mnie przeprosi, bo inaczej nawet odzywać się nie będę do niego.

A teściowa też mi podpadła. Została z Nikusiem(szkołę mamy 2km od domu), a jak on był głodny dopoiła go herbatką, ale jaką. Zrobiła mu koperkową, ale wydawała się jej niedobra, więc tak posłodziła że nawet wypić się tego ulepa nie dało i tłumacz człowiekowi .

Dzisiaj mamy kontrolę u neonatologa i usg bioderek.
Później się odezwiemy.
pa
lachkasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-31, 10:10   #1124
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Uchhh, te wstrętne babsztyle!! Współczuję lachkasiu. Ja nie wiem co z tymi babami jest, odbija im w średnim wieku, czy co? Menopauza tak na nie działa? Takie zawsze mądre są, tak wszystko wiedzą najlepiej, bo przecież już odchowały dzieci, ale jak przyjdzie co do czego, to nie potrafią się dzieckiem zająć. I nie da im się przetłumaczyć pewnych spraw.
Mam nadzieję, że ja taka nie będę .
Ech, znowu sobie o niej pomyślałam i znów mi ciśnienie skoczyło. Ale spokojnie, tylko spokój może nas uratować .
Lachkasiawspółczuję też szwagra . Gbur i cham. Dobrze, że przynajmniej TŻ się zachował tak, jak powinien. Trzymaj się i nie przejmuj się osobami, którymi po prostu nie warto się przejmować. Chociaż wiem, że to trudne, bo ja tak nie potrafię Zawsze wszystko przeżywam, przejmuję się, zamiast olać to.

Hadżi no biedna Julitka Ja na takie dziamdzianie, to mówię dziamolenie i też tego nie znoszę .
Hadżi a często zdarzają się Michałkowi takie problemy brzuszkowe? Może mleko nie bardzo mu odpowiada? Jak myślisz?

Acha, Ikola ciągle zapominam Ci podziękować za te różności, co mi przesyłasz na meila. Dziękuję, zdążyłam jak narazie obejrzeć: najlepsze pozycje łóżkowe i nieźle się uśmiałam. Dzięki raz jeszcze
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-31, 10:33   #1125
Hadżi
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 078
GG do Hadżi
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Cytat:
Napisane przez lachkasia Pokaż wiadomość
. A teściowa na tz, że to jego wina, że szwagier starszy i trzeba mu ustąpić.

Nieeeeeee noooooo ten argument jest powalający .

Znaczy się że śfagier może Wam wejść na głowę, nasxxxxć i przyklepać a Wy się macie spokojnie przyglądać Bo On Starszy i pewnie Silniejszy .

Bravo dla TŻ, dobrze zrobił wypraszając Gbura z domu.

Nie pamiętam o co poszło ale moja mama ( znowu moja) wytrząsała się na jakiś temat a wtedy żonka jej powiedziała spokojnie " Siła głosu wcale nie świadczy o sile argumentu" i mamuśka się zamkneła

pzdr wszystkie Panie przez teściowe Pownerwiane
__________________
Michałek , nasz Promyczek
Hadżi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-31, 10:52   #1126
Hadżi
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 078
GG do Hadżi
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Cytat:
Napisane przez Czarina Pokaż wiadomość
.
Hadżi a często zdarzają się Michałkowi takie problemy brzuszkowe? Może mleko nie bardzo mu odpowiada? Jak myślisz?
Hmm.. nie aż tak często aby się tym martwić. Co jakiś czas ma jakby zaburzenia w trawieniu. Potrafi przed samym karmieniem ulać serkiem z poprzedniego jedzenia.
Myślę że jest to związane z ciągłym rozwijaniem się żołądka. Zresztą dwa ostatnie dni u nas były do kitu więc i może Malcowi ta pogoda tak się udzieliła.

A co od mleka to właśnie z tego powodu zmieniliśmy Bebiko na Nan.
Po każdym karmieniu Bebikiem Michi miewał bule brzuszka.
__________________
Michałek , nasz Promyczek
Hadżi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-31, 10:55   #1127
bassienka
Zadomowienie
 
Avatar bassienka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 1 436
GG do bassienka Send a message via Skype™ to bassienka
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

hej dziewczyny i Hadżi
no w końcu zrobiło się chłodniej i da się żyć
Hadżi ja nie odpalałam kompa nie dlatego, ze mógłby się nagrzewać, ale po prostu było u nas tak gorąco, ze nie dało się wysiedzieć dłużej niż 10 minut
Lachkasiu współczuję szwagra. ja też bym się nie odzywała do momentu, w którym by mnie przeprosił.
Czarina, Julita, lachkasia, Kasiu współczuję teściowych . moja naprawdę jest spoko i nie mogę na nią narzekać
Kasiu mam nadzieję, że gips szybko pomoze i ręka będzie sprawna
ikola mam nadzieje, że wypracujecie jakiś sposób na spacer, zeby Uleńka dobrze go znosiła. może faktycznie spacerówka byłaby dobra. ja swoją Emilkę też woze w spacerówce już od jakiegoś czasu. widzę, ze tak jest lepiej, bo Mała rozgląda się wkoło, bawi się zabawkami, które ma w wózeczku
Madziu ja tez czuję takie mrowienia, ale jak karmię, to tak dopiero po jakiejs minicie jak Emi zaczyna ciągnąć cyca. u mnie to jest tak dlatego, ze mam małao mleka i Mała musi trochę sie namęczyc zanim zacznie lecieć. Chociaż muszę się pochwalić, ze wczoraj od ponad miesiaca Emilka jadla tylko z cyca. Z butli wypiła tylko 10 ml, więc mogę tego nie liczyć może uda mi się jakoś odzyskać laktację. A już się miłąm poddać, bo dosyć miałam tego sciągania pokarmu, płaczu przy cycu i wogóle. Ale trochę się podbudowałam oststnio, bo Emila już mniej potrzebuje z butli jeść
Kamila ja tez dostałąm ostatnio przesyłkę z nutricji, tylko ja nie nogdzie nie rejestrowałam, a w szpitalu po porodzie wypełniałm różne ankiety i teraz mi przysyłają rózne próbki. np. w zeszłym miesiacu dostałam z Bebilonu.
Madziu Tatianka bosko się śmieje i juz taka duża jest i sliczna. wogóle wszystkie nasze dzieciaczki są sliczne
a u nas dzis pada deszcz i chyba nici bedą ze spaceru
moja Emilka trzyma już dość dobrze główkę, ale jeszce nie stabilnie. Nie chce leżeć za bardzo na brzuszku. czy myślicie, że mam ją układać, nawet jak się to jej nie podoba??
wklejam zdjęcia z dzisiejszego poranka
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg S6001559.JPG (89,8 KB, 4 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg S6001560.JPG (95,7 KB, 3 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg S6001561.JPG (101,5 KB, 3 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg S6001562.JPG (101,2 KB, 6 załadowań)
__________________
Emilia 21-02-2007
Oliwia 21-04-2011

ALBUMY
[*] 18.06.2010
bassienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-31, 10:56   #1128
kaśka333
Zadomowienie
 
Avatar kaśka333
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 527
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Czarinko "gratuluje" tesciowej. ja juz sie na moja uodpornilam i nawet zaczelam rozumiec marcina, ze nie widzi jej wad. W koncu to matka, ale i tak uwazam, ze nie jest dp konca w porzadku, bo facet powinien miec j**a i sie postawic jak trzeba. A co do wysłania maila to cie popieram. Widzisz, ja z Marcinem nie potrafie za bardzo sie dogadac, bo oboje jestesmy bardzo impulsywni (jak wiekszosc naszego sppoleczenstwa), teraz napisalam mu długi list i zrozumial mnie. oczywiscie nie do konca zgadza sie ze mna w pewnych kwestiach, co jest normalne, ale ogólnie jestem zaskoczona mile jego reakcja. jak rozmawiamy to nigdy nie powiem do konca co mialam powiedziec bo 'po drodze' sie poklocimy, a papier wszystko przyjmie. to naprawde dobra metoda dla osob ktore nie potrafia rozmawiac. oczywiscie rozmawiamy coraz wiecej , wiec powoli chyba dorastamy do powaznych rozmow, lepiej pozno niz wcale
lachkasia współczuje przede wszystkim szwagra, faktycznie cham, ale jak pisala czarina twój maz sie ladnie zachowal.
hadzi dobrze, ze z Michim juz ok. No i miło, ze widzisz niestosowne zachowanie swojej mamy, wiekszosc facetow raczej usprawiedliwia swoje mamusie. brawa dla ciebie
ikola widze, ze Ulcia juz ladnie ci spi w nocy, a na spacerku moze bierz ja czsami na rece jak ci radzi kolezanka, moze to zadziala. ja jak wychodze to zawsze biore krystianowi herbatke i jak placze to mu troche daje, potem smok i jest spokoj. w taki upal to sie mu pic chce. daje mu 50-100 na dzien, zalezy od dnia.

a moja reka... no cóz, druga teraz nadwyrezam, to smieszne ale ani nie jest zwichnieta, zlamana czt stluczona, po prostu mocno nadwyrezona, bo ruszac nia nie moge. dziwne to dla mnie, bo co ja takigo robie? Ale lekarz powiedzial, ze wylazi kilkuletnia praca fizyczna. ja w ogole mam cos ze stawami bo pare lat temu mialam nadwyrezona pochewke stawowa w stawie barkowym i mialam blokade wstrzykiwana, mialam nadfzieje, ze teraz tez blokada starczy, a tu masz ci! gips Poza tym po porodzie kosci sa troche odwapnione, zarazem slabsze. a ta reke mialam kiedys zlamana. dobrze, ze nie karmie, bo jeszcze bardziej by mi sie odwapnily. a tak dostalam jeszcze leki przeciwzapalne, no i zel do smarowania. YYYhhhhhh, zawsze cos kurcze musi sie dziac. Jak nie urok to sraczka, jak to mówią.
__________________
GALERIA

ALBUMIKI
kaśka333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-31, 11:23   #1129
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Witam
Dzieciaczki śliczne, wszystkie bez wyjątków
kaśka333 mam nadzieję, że leczenie pomoże i już niedługo będzie dobrze z Twoimi rękami
Chciałabym odpisać każdej z Was z osobna ale Michałek śpi jak zajączek i pewnie zaraz się obudzi.
Ale że jestem DUMNA z Hadziego to muszę zdążyć napisać Sama nie chciałam pisać o mojej teściowej żeby nie robić Hadziemu przykrości (w końcu to jego mama) ale cieszę się, że mój TŻ ma ja** Od początku naszego małżeństwa nigdy nie latał do mamusi na skargę, trzymał moją stronę i potrafił nie raz nie dwa ostro postawić się mamuśce jeśli nie miała racji albo próbowała coś na nas wymóc.
Ja myślałam, że już się przyzwyczaiłam do jej zachowań i że nasze stosunki jakoś się ułożyły (w końcu znamy się z nią już 20 lat) ale odkąd urodził się Michałek to moja teściowa przechodzi samą siebie. Faktem też jest, że i mnie chyba przestało zależeć na jej dobrym samopoczuciu i nie siedzę cicho "dla świętego spokoju".
Zresztą o moim życiu z teściową można książkę napisać
Mały zaczyna skrzeczeć, muszę uciekać.
Buziaki dla naszych maluszków
Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-05-31, 11:27   #1130
Hadżi
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 078
GG do Hadżi
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

basieńka- mimo duchoty ( bo inaczej tego nie można nazwać) żonka i tak siada do kompa. Ja tylko słyszę co jakiś czas: "Kuźwa ale duchota, już cała mokra jestem"
ale dalej siedzi i czyta forum . Przyniesie sobie butlę mineralnej, pije i czyta.
Czasem zawoła " Czytałeeeeeśś , Czarina napisała ............ a u Ikoli to ......... ....

kasia333 - widze te wszystkie wady mamy ale też ciężko jest tak co chwile wytykać jej to. Ostatnio dwa razy się ścieliśmy , wystarczy.
I tak nam podpadła w niedzielę chyba bo pożyczyliśmy jej album z fotkami Wnusia.

Mamy mnóstwo zdjęć ale w kompie bo cyfrówka robione. Trudno jednak każdego ze znajomych ciągać do kompa aby sobie pooglądał więc poświęciliśmy chyba ze 2 godzinki na selekcjonowanie fotek do "wywołania".
Wszyło tego 154 sztuki. Kupiłem album, żonka poukładała i było cacy. Album gotowy do prezentacji.
Teraz brakuje 4 fotografii bo mamie się spodobały o sobie ot tak wyjęła.
.
__________________
Michałek , nasz Promyczek
Hadżi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-31, 11:35   #1131
Ana2
Zadomowienie
 
Avatar Ana2
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Hiszpania (Aljaraque)
Wiadomości: 1 819
Send a message via Skype™ to Ana2
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Czesc wszystkim!
Ja na moment,bo pozno dzis wstalismy i jakas wybita z rytmu jestem-nie mam nawet jeszcze lozka zascielonego Chce troche posprzatac dopoki Maly spi,bo jutro jedziemy do tesciow i chce zostawic domek w miare uporzadkowany,a nie robic tysiac rzeczy na raz po powrocie.
Wczoraj pojechalismy do nich na moment i myslalam,ze nie wyjde-tesciowa tak urzadzila taras,ze szok!!!mowie Wam rewelacja! i to w tydzien czasu.Bylam w szoku! Pieknie tam maja wszystko zrobione.No ale jak sa pieniadze,to takie rzeczy nie stanowia problemu.Co innego u nas-nie mamy nawet wszystkich lamp,nie ma lustra w lazience na dole i w ogole jakis mebelek tez by sie tam przydal,sofy chce wymienic,nasz materac,w ogole najlepiej cale lozko i dokupic stoliczki obok lozka i lampki nocne.....echhhh,szkoda gadac-tyle rzeczy nam brakuje.Co miesiac sobie obiecuje,ze w tym miesiacu cos sie kupi i juz jedna rzecz odejdzie,ale jakos nie wychodzi.Wiecznie brakuje pieniedzy Bo tez nie chce kupic jakiegos badziewia,tylko cos co naprawde nam sie bedzie podobalo.A to co sie podoba,niestety kosztuje i to sporo.Teraz na pierwszym miejscu sa moskitiery-w czerwcu po wyplacie zakladamy.

Ja do klubu "SYNOWE konta TESCIOWE" nie dolaczam-moja jest wspaniala (co juz nie raz pisalam).

Kasiu,bardzo mi przykro z powodu Twojej reki wracaj szybko do formy Dobrze,ze jestes u rodzicow-przynajmniej masz pomoc z ich strony.I bardzo dobrze,ze napisalas Marcinowi co sie stalo; przeciez to facet i to on powinien dodawac Ci otuchy,a nie byc cale zycie trzymany pod kloszem.Usciski i calusy ogromne dla Ciebie i Krystiana

Czarinko,trzymaj sie i nie podejmuj decyzji,ktorych potem mozesz zalowac.Na pewno wszystko sie ulozy.Macie dwojke cudownych dzieci i to przede wszystkim dla nich warto powalczyc zeby bylo dobrze.Wszystkie zwiazki maja swoje lepsze i gorsze chwile-na pewno ten kryzys przezwyciezycie Trzymaj sie!...i nie daj sie tesciowej.Sciskam Ciebie i Twoje Trollki

lachkasia,to Ci rodzinka nie dosyc,ze tesciowa,to jeszcze szwagier na dodatek...echhh,szkoda slow.Bardzo dobrze zrobilas,ze stanelas w obronie meza,on na pewno Ci sie odwdzieczy tym samym ,jak zajdzie taka potrzeba .No i postawa Twojego TZ-ta tez bardzo mi sie spodobala-jak ktos jest chamem,to i po chamsku trzeba go traktowac,bo inaczej nie dociera.
Powodzenia u lekarza i na usg.


Hadzi,dla Julity rowniez za powiedzenie o sile glosu i sile argumentu.
Fajnie,ze Michalek zlapal w koncu jakis rytm-nalezy Wam sie odpoczynek po prawie 3 miesiacah rzadow Waszego Malucha.

golabku,super,ze Bartus wraca do swoich "przyzwyczajen" sprzed butelki i ze kolki mniej go mecza.Wkrotce w ogole powinny sie skonczyc-niby z 3 miesiacem przechodza.Tego Wam zycze!

ehhhh ikola,Twoja Ula to mala zadymiara Nie daj sie Corce!

Madzia i Kamila,ja tez czuje to mrowienie w piersiach jak mleczko nachodzi Wkladek juz nie nosze,bo w dzien to nawet malo mam pokarmu-dokarmiam Malego butla ale za to w nocy spie z wkladkami,bo nachodzi mi tyle pokarmu przez noc,ze jak karmie Isia nad ranem to z drugiej piersi mleczko samo leci.

Jeszcze do Czariny-bylam w szoku jak przeczytalam ile Ala wazy to przeciez prawie o kilogram mniej od madziowej Tatiany! Kondziu niedlugo pewnie tez Alke przegoni.Boze,jaki to drobiazdzek! dla tej Twojej kruszyny i dla Jej braciszka i mamusi rowniez.

bassienko,Emilka sliczna! i gratuluje powrotu do karmienia tylko piersia.
uciekam,bo czas wreszcie wyjsc na spacer.
__________________
"Dziecko to wielki dar....to czastka nieba na ziemi"
Ismael


Julian


ALBUMY
Ana2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-31, 11:47   #1132
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Cytat:
Napisane przez Hadżi Pokaż wiadomość
Nie pamiętam o co poszło ale moja mama ( znowu moja) wytrząsała się na jakiś temat a wtedy żonka jej powiedziała spokojnie " Siła głosu wcale nie świadczy o sile argumentu" i mamuśka się zamkneła
Bardzo dobrze jej powiedziałą, brawa dla Julity
Mnie w takich sytuacjach, to zawsze gniew zaćmiewa umysł i dobre kontry przychodządopiero po czasie



Cytat:
Napisane przez Hadżi Pokaż wiadomość
A co od mleka to właśnie z tego powodu zmieniliśmy Bebiko na Nan.
Po każdym karmieniu Bebikiem Michi miewał bule brzuszka.
To jeśli dobrze toleruje mleko i takie sensacje są sporadyczne, to nie ma co się martwić. Bo jak by takie sytuacje były częste, to można było by pomyśleć o Nan HA.


Cytat:
Napisane przez kaśka333 Pokaż wiadomość
Czarinko "gratuluje" tesciowej. ja juz sie na moja uodpornilam i nawet zaczelam rozumiec marcina, ze nie widzi jej wad. W koncu to matka, ale i tak uwazam, ze nie jest dp konca w porzadku, bo facet powinien miec j**a i sie postawic jak trzeba. A co do wysłania maila to cie popieram. Widzisz, ja z Marcinem nie potrafie za bardzo sie dogadac, bo oboje jestesmy bardzo impulsywni (jak wiekszosc naszego sppoleczenstwa), teraz napisalam mu długi list i zrozumial mnie. oczywiscie nie do konca zgadza sie ze mna w pewnych kwestiach, co jest normalne, ale ogólnie jestem zaskoczona mile jego reakcja. jak rozmawiamy to nigdy nie powiem do konca co mialam powiedziec bo 'po drodze' sie poklocimy, a papier wszystko przyjmie. to naprawde dobra metoda dla osob ktore nie potrafia rozmawiac. oczywiscie rozmawiamy coraz wiecej , wiec powoli chyba dorastamy do powaznych rozmow, lepiej pozno niz wcale
My mamy tak samo. Oboje jesteśmy wybuchowi i impulsywni. I często po prostu zaczynamy się kłócić, zamiast spokojnie porozmawiać.
Napiszę mu tego meila, mam nadzieję, że mnie zrozumie.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że wina leży także po mojej stronie i liczę na to że razem jakoś sobie wszystko poukładamy.

Oj, współczuję takich problemów ze stawami
Ja także przez rok czasu pracowałam ciężko fizycznie i po pół roku takiej pracy po prostu kręgosłup mi wysiadał.
Niby młody organizm, ale łatwo go wyeksplatować. Jednak ciężka praca szybko rujnuje zdrowie człowieka.
Życzę Ci, abyś pozbyła się jak najszybciej gipsu i żeby stawy Ci tak nie dokuczały.

Basia mój też nie lubi pozycji na brzuchu zaraz zaczyna odstawiać szopkę.Przyznam się, że żadko go kładę Myślę, że dobrym sposobem jest kaładzenie często, ale na krótko.
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-31, 12:05   #1133
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Cytat:
Napisane przez Ana2 Pokaż wiadomość
Czarinko,trzymaj sie i nie podejmuj decyzji,ktorych potem mozesz zalowac.Na pewno wszystko sie ulozy.Macie dwojke cudownych dzieci i to przede wszystkim dla nich warto powalczyc zeby bylo dobrze.Wszystkie zwiazki maja swoje lepsze i gorsze chwile-na pewno ten kryzys przezwyciezycie Trzymaj sie!...i nie daj sie tesciowej.Sciskam Ciebie i Twoje Trollki

Jeszcze do Czariny-bylam w szoku jak przeczytalam ile Ala wazy to przeciez prawie o kilogram mniej od madziowej Tatiany! Kondziu niedlugo pewnie tez Alke przegoni.Boze,jaki to drobiazdzek! dla tej Twojej kruszyny i dla Jej braciszka i mamusi rowniez.
Dzięki za słowa otuchy i wsparcie.
Wogóle Wam wszystkim za nie dziękuję, bo jak zwykle można na Was liczyć
Zawsze czytam Wase rady z zainteresowaniem i dużo mi one pomagają

A co do Ali, to niestety, ale waży tyle co 5 miesięczne dziecko W pierwszym półroczu, kiedy dziecko intensywnie przybiera, jej waga stała praktycznie w miejscu. Jest to wina i moja i durnej lekarki co ją prowadziła. Moja, bo zamiast ją dokarmiać butelką, to za wszelką cenę chciałam żeby była tylko na piersi. A lekarki, że nie potrafiła wogóle dzieckiem pokierować
Dlatego teraz przy Kondziu, jak miałam mało pokarmu, to od razu wolałam przejśc na butelkę, niż mieć powtórkę z rozrywki.

A co Ala przybierze, co się zaokrągli, to dopadnie ją jakieś choróbsko: a to trzydniówka, a to biegunka i waga leci na łeb na szyję
Dzięki za całusy i pozdrowienia. Wyściskam Trolle, jak wstaną

Hadżi fajnie macie, że oboje lubicie wizaż. Bo mój Michał to od razu skrzeczy: co już siedzisz na tym wizażu i plotkujesz? Kończ szybko, bo ja chcę zobaczyć co słychać na forum samochodowym.
I masz, rozmawiaj tu z takim
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-31, 12:07   #1134
Hadżi
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 078
GG do Hadżi
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Cytat:
Napisane przez Czarina Pokaż wiadomość
Myślę, że dobrym sposobem jest kładzenie często, ale na krótko.
też tak myślę. To jest jednak jakiś wysiłek dla Maluszków.
Michi wytrzymuje do 3 minutek i pada albo marudzi ale w takie pozycji fotki
są najlepsiejsze

Basienko ( oczywiście zapomniałem wcześniej napisać ) fotki Córci są pięęęęękne
__________________
Michałek , nasz Promyczek
Hadżi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-31, 12:18   #1135
Hadżi
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 078
GG do Hadżi
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Cytat:
Napisane przez Czarina Pokaż wiadomość
Hadżi fajnie macie, że oboje lubicie wizaż. Bo mój Michał to od razu skrzeczy: co już siedzisz na tym wizażu i plotkujesz? Kończ szybko, bo ja chcę zobaczyć co słychać na forum samochodowym.
I masz, rozmawiaj tu z takim
Nooooo wiesz u nas jest czasem podobnie z małym wyjątkiem.
W domu to sobie ściągam różne, no same wiecie przez co forum wolniej łazi.
Julita wtedy zatrzymuje ten "mój" program ja pilnuję aby potem uruchomiła na nowo.

Ja mam internet w pracy więc rozumiem doskonale że żonka wreszcie TEŻ chciałaby choć godzinkę spokojnie posiedzieć przy kopie i butelce minerałki mówiąc
"Kuźwa ale parówa, lepię się cała "
__________________
Michałek , nasz Promyczek
Hadżi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-31, 12:39   #1136
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

No właśnie, ja też zapomniałam
Basieńko Emilka śliczna i jak ładnie trzyma główkę
Całusy dla niej
Dobra, uciakam, bo Kondzio się obudził, pa!!
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-31, 14:10   #1137
lachkasia
Zadomowienie
 
Avatar lachkasia
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 156
GG do lachkasia Send a message via Skype™ to lachkasia
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Hej
nie było mnie 4 godzinki a tyle czytania...

my po kontroli:
Od jakiegoś czasu Nikuś nie może zrobić kupki, a jak już to bardzo żółtą i ze śluzem i dzisiaj przed wejściem do gabinetu sfajdał się i doktorka stwierdziła, że te kupki po diecie mamy(w niedziele jadłam kanapkę z sałatą), bo kupka podobna do biegunkowej, zapodała mu lakcid i jak wszystko wróci do normy to ok, jak nie to na badania. Mimo tych kłopotów ładnie przybiera, w miesiąc 1130g.
Kamila mój Nikuś w niedziele skończył 2 miesiące, a waży 5880g, 63cm wzrostu, obwód głowy 40.5cm, obwód klaty 40cm.
Na usg lewe bioderko ok, a w prawym rozetka:confuse d::co nfused: i dalej szerokie pieluchowanie, ale w ten gorąc jajeczka się synusiowi ugotują.

Bassienko
Emilka cudeńko, a jaka ładniusia

czarinko
życzę ułożenia stosunków z tz i duuużo cierpliwości dla teściowej. to dla Kondzia i Ali.

Hadżi
według mojej teściowej tak powinno być, nawet nie wydawało jej się że to nieładnie drzeć się u kogoś w domu, co więcej powiedziała "Ja tam ze szwagrem nie raz się wyzywałam u siostry i dobrze było". Ja sobie tego nie życzę , a ona niech się drze gdzie chce. Ogólnie na odległość nie jest zła, ale nie wiem co będzie gdy się tam przeprowadzimy, już się obawiam. Ale mi się rodzinka trafiła.

Atiluj i Hadzi
super że Michi daje wam odetchnąć i możecie spokojnie pospać.

Kasia współczuję tego gipsu, dobrze że się trochę ochłodziło, bo słyszałam że gips i gorąc to niedobre połączenie. dla Krystianka

Madziu ten śmiech ściska za serducho, mało się nie popłakałam ze wzruszenia. Dla takiego śmiechotkania warto to wszystko przeżyć. Co do mrówek w piersiach, to też tak mam. Czasami tak bez powodu, az piersi mnie bolą, a jak tylko mały złapie cyca, wtedy też mam mrowienie i z drugiej piersi tryska mleko.

Ana
miłego wypoczynku u teściów i gratuluję dobrej teściowej. A twoi kawalerowie miodzio, Julian taki przystojniaczek, a Isio idzie w jego ślady.

Ikola powodzenia na spacerach.

Wiecie ja też zastanawiałam sie nad kupnem spacerówki, ale nie jest jeszcze za wcześnie. Mój wózek jest super, ale ciężki że szok, sama nie mogę go podnieść, ale jest stabilny i ma twarde plecki. Słyszałam że do spacerówki można dawać dzieci które siedzą, czyli około 6-7 miesiąca:confus ed:. Wiem że esti i czarinka mają już spoacerówki. Jak to jest??

Dzięki za wsparcie i za to że jesteście
lachkasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-31, 18:55   #1138
Wisniowysad
Zakorzenienie
 
Avatar Wisniowysad
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 5 765
GG do Wisniowysad
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

witam.

wito dzisiaj ladnie przespal nocke, wiec mysle ze to jego niespanie, bylo spowodowane tym ze w domu bylo gorąco, teraz jest troszke chlodniej i spal ladnie, obudzil sie 2 razy na cyca i lulal dalej, no i strzelil jedną kupę

kasia - trzymaj sie dzielnie z tym gipsem na lapce

co do mrowek przy kamieniu to tez tak mam

co do tesciowych to nie posiadam, odwiedzam ją raz w tygodniu i zapalam znicz , nie zdążylam jej poznac
nie zazdroszcze wam starć z tesciowymi


basia - fajne fotki


nie wiem co jeszcze komu chcialam napisac za duzo tego produkujecie

za to wkleje zdjecia mojego robaczka
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg witus 11.JPG (90,8 KB, 4 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg witus12.JPG (107,2 KB, 9 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg witus13.JPG (104,4 KB, 6 załadowań)
Wisniowysad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-31, 19:25   #1139
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Witam
Znowu tylko na chwilkę bo zaraz Hadzi wróci z Michim ze spacerku.
Ana2 jak myśmy 7 lat temu pobudowali sobie domek to mieliśmy podobnie jak Ty. Brakowało wieeelllluuuuu rzeczy. Nie tylko mebli ale nawet podłóg, drzwi do łazienek, parapetów, itp. Jeszcze dzisiaj nie wszystkie listwy wykończeniowe są pozakładane, na górze w przedpokoju wisi goła żarówka na drutach , meble w większości są stare i nadają się do wymiany. Ale co tam - jesteśmy w swoim domku i to się liczy. Mam nadzieję, że z czasem (może szybciej jak wygramy w toto-lotka ) uda się nam wykończyć domek tak jak byśmy chcieli. Na sponsoring rodziny nigdy nie mogliśmy liczyć ale dzięki temu mamy satysfakcję, że sami daliśmy radę i nikt nam nic nie wypomina jaki to miał wkład w naszą budowę Raz tylko musieliśmy pożyczyć kasę od teściowej bo trzeba było zapłacić tynkarzom a nam się kasa skończyła ale oddaliśmy jej co do grosza w ustalonym terminie.
Wy też z czasem wszystko sobie kupicie
lachkasia co to jest ta "rozetka" w prawym bioderku Nikosia? Nas dopiero 4 lipca czeka USG bioderek i pojęcia nie mam w tym temacie. Jeśli wcześniej o tym pisałaś to musiałam przeoczyć Przepraszam
Co do spacerówki to na razie nam się nie spieszy. Może dlatego, że nie mamy jeszcze problemów z Michałkiem na spacerach. Przeważnie śpi a jak nawet się obudzi to wystarczają mu misiaczki przyczepione do budki albo widok drzew lub naszych pyszczków pochylających się nad nim
Bardziej "martwi" mnie fakt, że Michałek jak leży w leżaczku lub półleży na naszych kolanach to zgina się skubaniec w pół jakby chciał zrobić fikołka do przodu. Już nie można go samego zostawić w leżaczku i iść np. do łazienki bo może wypaść Tak podciąga się do przodu, że jeszcze trochę i główką sięgnie swoich kolan
AAAA i od trzech dni załapał, że w domu jest telewizor Jak go karmię w dzień to tak stara się przekręcić główkę żeby w ekran popatrzeć Jak go odbijamy po jedzeniu chodząc po pokoju to też wierci się żeby w stronę TV patrzeć. I jest taki zafascynowany tym co się dzieje na ekranie, że ja głupia matka zamiast wyłączyć to pudło to gapię się zafascynowana na Michałka A sobie obiecywałam, że moje dziecko nie będzie się lampić w telewizor
Czarina Hadzi chyba bardzo lubi wizaż wciągnął się jak ja byłam w ciąży i nie miałam w domu dostępu do internetu. Wtedy czytał i pisał za mnie i za siebie i codziennie mi zdawał relację co u Was na forum słychać. Niestety podobnie jak Twój TŻ też udziela się na forum samochodowym ale robi to przeważnie w pracy lub jak ja już wieczorem odpuszczę komputer. Poznał tam wielu fajnych ludzi, radzą sobie, pomagają.... tak jak u nas na wizażu. Nawet w ubiegłym roku jesienią pojechaliśmy na zlot "matiziaków" i osobiście się z nimi poznaliśmy. Okazało się nawet, że jeden z nich mieszka w Płocku tak jak i my i teraz jest często naszym gościem
Może my też kiedyś zorganizujemy sobie taki zlot i poznamy się wszystkie i będziemy mogły osobiście wyściskać te nasze forumowe pocieszki Mogłybyśmy wybrać sobie jakieś takie miejsce żeby każda miała w miarę blisko i żeby Ana2 i inne ewentualne emigrantki były akurat w kraju.
No i się skończył mój wolny czas Panowie wrócili ze spacerku i Michałek chce jeść.
Papa
Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-05-31, 19:34   #1140
Wisniowysad
Zakorzenienie
 
Avatar Wisniowysad
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 5 765
GG do Wisniowysad
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Julita - pomysl ze spotkaniem jest jak najbardziej ok, ja tez mam nadzieje ze kiedys bedziwmy mogly osobiscie sie spotkac, ale by bylo
Wisniowysad jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:07.