Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarby!

[dzikasliwka]

Napisane przez Iclosemyeyes

Uprałam wczoraj kocyk i rożek z minky (nie obyło się bez problemów, bo pralka wylała wodę przy odwirowywaniu i zalała pół łazienki - ale opanowałam sytuację) i teraz się zastanawiam, czy to prasować. Na moim napisane jest tylko, żeby nie prasować po stronie minky, ale ja mam obawy, żeby prasować w ogóle, a z drugiej strony ładniej by się prezentował bez zagnieceń. Któraś z was już prasowała?

Ja też prasowałam, nic się nie stało

[poznanianka1990]

Napisane przez Iclosemyeyes

ale fajnie z tym badaniem usg 3d, zazdroszczę, bo ja nie miałam ani razu w ciąży, a teraz to już chyba się nie opłaca

Ja mam 3d na każdej wizycie, ale skoro mogę skorzystać to czemu nie

[cynamon_]

Poznanianka, super Ci się trafiło z tymi targami
U mnie nocka słaba, bylismy u zmajomych wieczorem, oczywiście musialam zeżrec lazanie o 21, ale tak pięknie pachniała ze się nie dało opanować, polozylam się o 24, a od 4 maly marudzil bo goraczki dostal takze dzisiaj jestem zombiak a Tz zaspal do pracy:/
Co do magnezu, to ja nie biorę wcale, tyle co w witaminach femibion, o no-spie nie wspomne w de nie ma i nie bierze się wcale.

[fasterka90]

Ja tez magnezu już nie biorę od jakiegoś czasu,skończył się i już nie kupiłam może dlatego mam takie skurcze? W łydkach już nie mam. Nospy też przez całą ciążę nie wzięłam,z resztą przed ciążą też nie brałam bo strasznie po niej wymiotuje.

[czekooczekolada]

Napisane przez magdalena111111

A ja wieczorem padlam ze zmęczenia wstalam przed chwila na siku i zasnąć nie mogę jak zwykle, może jakiś film oglądane.

ja wlasnie ogladalam - bez litosci 2 - horror niby ;p

Napisane przez srebrna_smuga

JoyceSky fajnie, że napisałaś co i jak Jesteś pod opieką i napewno Twoja maleńka jest po prostu calineczką tak jak mówią I wyjęłaś mi to z ust, ja też właśnie nigdy nie czułam się "kurą domową" i przez to tak wczoraj lamentowałam

Dzisiaj czuję się już lepiej Pomogło mi po pisanie z Wami bo raźniej jak wiem, że nie jestem sama



Było pyyyyyszne i muszę kupić dzisiaj kolejne Nawet zeszło z ceny już, ok. 6zł za kg wcześniej było za 10zł



Fantastycznie!! Widzisz kochana strach ma tylko wielkie oczy



Hm...ja biorę 2x magnez i kwasy dha nadal bo dokuczają mi od czasu do czasu skurcze łydek i mrugają mi powieki Ale mówiłam gin i nic nie mówiła żeby odstawić. We wtorek mam ostatnią wizytę to zapytam czy odstawić chociaż przy planowanym cc to chyba nie ma sensu bo wolałabym żeby pomogło mi cokolwiek dotrwać do terminu

My dzisiaj z mężem ogarniamy, odpoczywamy i może pójdziemy też gdzieś na miasto
Miłego weekendu dziewczynki

ja wlasnie przestalam brac magnez z tydzien temu bo juz mialam spokoj od skurczy, ale nie wiem czy znowu mnie nie zacznie szarpac ;P ale nie planuje juz wiecej brac.

[cynamon_]

Fasterka, ja też mam ciągle skurcze przepowiadajace, niech macica sobie ćwiczy od jutra mam donoszona ciążę takze... ten.. tego

[beautifuldream]

Widzę, że nie tylko mnie łapie jakiś baby blues. Ostatnio czuję się strasznie. Zamiast cieszyć się z tego, że poród coraz bliżej, że niedługo będę miała maleństwo przy sobie, to jestem jakaś przybita. Boję się, że sobie nie poradzę, że nie dam rady.. Martwię się tym, że będę uziemiona i w ogóle sama nie wiem czego się boję Poza tym czuję się strasznie samotna.. Mąż do późna pracuje, wraca padnięty. Spędzamy razem może godzinkę dziennie. Stara się i codziennie mnie pyta jak się czuję, i czy chcę o czymś pogadać, ale ja tak nie umiem. To nie spowiedź, że on mi powie żebym z nim pogadała i ja wszystko mu wytrzeszczę. Ja lubię jak ktoś ze mną rozmawia, pyta, a nie wszystko sama jak na tacy. Myślę, że jakoś się z tym uporam sama. Oby szybko, bo ten stan mnie męczy

[Kasiula8708]

Napisane przez beautifuldream

Widzę, że nie tylko mnie łapie jakiś baby blues. Ostatnio czuję się strasznie. Zamiast cieszyć się z tego, że poród coraz bliżej, że niedługo będę miała maleństwo przy sobie, to jestem jakaś przybita. Boję się, że sobie nie poradzę, że nie dam rady.. Martwię się tym, że będę uziemiona i w ogóle sama nie wiem czego się boję Poza tym czuję się strasznie samotna.. Mąż do późna pracuje, wraca padnięty. Spędzamy razem może godzinkę dziennie. Stara się i codziennie mnie pyta jak się czuję, i czy chcę o czymś pogadać, ale ja tak nie umiem. To nie spowiedź, że on mi powie żebym z nim pogadała i ja wszystko mu wytrzeszczę. Ja lubię jak ktoś ze mną rozmawia, pyta, a nie wszystko sama jak na tacy. Myślę, że jakoś się z tym uporam sama. Oby szybko, bo ten stan mnie męczy

Rozumiem Cie tez mam takie obawy,maz ciegle w pracy a.ostatnio jakos ciagle nerwy mam i sie wyzywam na nim,widze ze on juz dosc ma,ja tez pozniej zaluje,ale co poradze sama nie wiem czemu tak sie zachowuje zreszta on teraz czesto zamiast pogadac woli w durne gierki grac,to chyba najgorzej mnie denerwuje,jakos nie mozemy sie dogadac ost,ciekawe jak bedzie jak sie mala urodzi...

[fasterka90]

cynamon to się ciesze że nie tylko ja mam takie luźne podejście do tych skurczy niech się już dzieje co chce, jak ma się dziać to niczym tego nie powstrzymam

Wiadomo że w tym momencie to nam jest ciężko,nas boli itd ale nasi panowie też się boją, stresują itd. Też może chcą wykorzystać ostatnie chwile bez dziecka. Nie chce ich tłumaczyć i usprawiedliwiać, żeby nie było
Ja akurat ostatnio nie mam co na mojego narzekać ale też staram się mu dać dużo luzu. Widzę że się stresuje chociaż się nie przyznaje

[cornflower_girl]

Pytałyscie o co chodziłoz tym komentarzem pana w sklepie (idzie wojna) - podejrzewam, że pokusił się o takie stwierdzenie, bo byłam drugą ciężarną w tym markecie (sensacja). A jak ktoś sobie ubzdura głupie przekonania (dużo dzieci/ chłopców rodzi się na wojnę), to już dziwnie wychodzi

Napisane przez laszczmagdalena

A czy wiem po co wstaję - przychodzę do biura, posiedzę 8 godzin, wymęczę się okropnie, bo moja córa ostatnio jakieś harce na pęcherzu urządza, tak, że siedzenie to dramat, wrócę do domu, zjem obiad i padam jak ściera. Nawet nie mam siły nic porobić, a w domu syf aż szkoda patrzeć

Podziwiam, naprawdę Bałaganem się nie przejmuj.

Napisane przez fasterka90

To ja jestem inna. Zawsze wszystko dla tz,dla psa i teraz dla małej. Dla nich bo ich szczęście,uśmiech jakoś dla mnie jest największym sukcesem, radością.

Zawsze zazdrościłam kobietom takiego podejścia, bo świetnie odnajdowały się w roli mamy
Ja mam niestety inaczej, przed ciążą i z początkiem ciąży miałam wiele obaw, czy nadaję się do macierzyństwa.

Napisane przez srebrna_smuga

Oglądam powtórkę 600 gramów szczęścia i nie mogę z tą Edytą...Ten kapelusz do szpitala to przesadziła Głupio to wygląda

Mnie czasami jest głupio, jak widzę panie w kolejce do poradni patologii ciąży lub na izbie przyjęć - czesanie jak od fryzjera, profesjonalny makijaż (czerwone usta i perfekcyjne kreski), wysokie szpilki

Napisane przez limonka1983

Nie chcę ciągle marudzić, ale tragicznie. W poniedziałek prześlą mnie na kardiologię. Nie wyjdę do porodu.

Wytrzymaj tylko
Myślę, że w tej sytuacji cc jest najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem.

Napisane przez Robusta

byliśmy wczoraj w szpitalu żeromskiego w krk odniosłam dobre wrażenia poród aktywny, zzo za free, są krzesełka, masaże wodne itp lekarka bardzo miła i konkretna, panie pielęgniarki też miłe więc ok

Nie chcę Cię martwić, ale z zzo w tym szpitalu może być problem - chodzi o dostępność anestezjologa. Niestety bardzo prawdopodobne jest, że będzie zajęty inną operacją.

Joyce Ekstremalnie z pobytem na porodówce Lipa trochę, że nie biorą pod uwagi tego, że termin z om może się nie pokrywać z wiekiem ciążowym dziecka...

Napisane przez magdalena111111

Mam pytanie bo zapomnialam lekarza zapytać do kiedy brać magnez bo cos slyszalam ze pod koniec juz nie można brać nie wiem czy to prawda i to samo z żelazem ale zelazo chyba można bo teraz dziecko najwięcej go magazynuje.

Żelazo zawsze się przyda, szczególnie na połóg i karmienie.
Słyszałam, że niektórzy lekarze zalecają odstawienie magnezu, bo im bliżej porodu, tym bardziej wycisza i zagłusza skurcze (przepowiadające i porodowe).

Napisane przez Poziomkowa89

Hej! Wpadam sie pochwalić ze mam skierowanie na cc! Na 2listopada. Teraz moge spać spokojnie

Super Bardzo dobra wiadomość.

cynamon O, nieźle

[tylkokasia]

Widzę że coraz więcej ma terminy CC - ciekawe czego będzie więcej cc czy sn
A to ja w 38tc. Jestem już OGROMNA (a raczej mój brzuch)

[fasterka90]

No po szpitalach w okolicy widzę że więcej jest cc... To chyba wrześniówki miały taką tabelkę zrobioną gdzie pisały wszystko od sposobu porodu przez wagę i nawet ile dni od terminu z om ostateczny termin się różnił.
Ostatnio pisałyscie o domowej pizzy i dziś zrobiliśmy z tz, przepis mieliśmy z neta - dziele się przepisem na przyszłość bo wyszło super http://www.mojewypieki.com/post/cias...zy-przepis-iii
tylkokasia wyglądasz jak zawsze super

[Poziomkowa89]

Zjadłabym taka pizzę! Chyba zrobię po niedzieli

Mam taka rozkmine ze moj bobas mocno koksi. Miesiąc temu miał 2,1 a wczoraj juz 3,5kg?? Przez te dwa tyg chyba spokojnie dobije do 4nie?

[tylkokasia]

Napisane przez fasterka90

No po szpitalach w okolicy widzę że więcej jest cc... To chyba wrześniówki miały taką tabelkę zrobioną gdzie pisały wszystko od sposobu porodu przez wagę i nawet ile dni od terminu z om ostateczny termin się różnił.
Ostatnio pisałyscie o domowej pizzy i dziś zrobiliśmy z tz, przepis mieliśmy z neta - dziele się przepisem na przyszłość bo wyszło super http://www.mojewypieki.com/post/cias...zy-przepis-iii
tylkokasia wyglądasz jak zawsze super

Dziękuję
Twoja pizza wygląda obłędnie
My też robimy sami ale tak do połowy bo kupujemy ciasto gotowe takie zwinięte w rulon.

[fasterka90]

Napisane przez Poziomkowa89

Zjadłabym taka pizzę! Chyba zrobię po niedzieli

Mam taka rozkmine ze moj bobas mocno koksi. Miesiąc temu miał 2,1 a wczoraj juz 3,5kg?? Przez te dwa tyg chyba spokojnie dobije do 4nie?

Ojej to faktycznie szybko rośnie. No koło 4 pewnie będzie ostatecznie. Dobrze że już masz załatwione cc
Ciekawe ile moja waży, już się nie mogę doczekać wizyty,ostatnio też 2150 było. I też miesiąc temu... Obstawiam że teraz 3...

[Poziomkowa89]

Macie juz od lekarzy zaświadczenie do becikowego?

Napisane przez fasterka90

Ojej to faktycznie szybko rośnie. No koło 4 pewnie będzie ostatecznie. Dobrze że już masz załatwione cc
Ciekawe ile moja waży, już się nie mogę doczekać wizyty,ostatnio też 2150 było. I też miesiąc temu... Obstawiam że teraz 3...

A kiedy idziesz?

[karoseria]

Kurcze a ja nawet nie wiem jaka wage obstawiac bo ostatnio nawet brzucha nie mozna bylo zmierzyc przez to poprzeczne ulozenie. Usg nie robia a teraz jak mam miec cc to nawet nie chcieli mnie zbadac bo juz nie ma po co. Dziwny kraj kurde, przeciez od polowkowego nawet nie wiadomo co sie dzieje :P

[fasterka90]

Napisane przez Poziomkowa89

Macie juz od lekarzy zaświadczenie do becikowego?



A kiedy idziesz?

Pojutrze,w poniedziałek z rana
Dobrze że piszesz o becikowym, zapytam teraz na wizycie,może już da.
Trochę się boje że teraz będzie chciał częściej wizyty bo dość daleko mam a już średnio się dojeżdża z brzuchem... :/ nie przemyślałam wyboru lekarza na początku :/

[tylkokasia]

Napisane przez karoseria

Kurcze a ja nawet nie wiem jaka wage obstawiac bo ostatnio nawet brzucha nie mozna bylo zmierzyc przez to poprzeczne ulozenie. Usg nie robia a teraz jak mam miec cc to nawet nie chcieli mnie zbadac bo juz nie ma po co. Dziwny kraj kurde, przeciez od polowkowego nawet nie wiadomo co sie dzieje :P

Ja gdyby nie mój pobyt w szpitalu to też bym od połowy nie miała usg. Ale chodziłam prywatnie to miałam no i ostatnio w poniedziałek i w czwartek też.

[Poziomkowa89]

Ja bylam w opiece pytać i dali mi druk, chyba to sie daje w przychodni? Załatwiłam tez zaświadczenia ze skarbówki zeby tzowi dac tylko teczkę która ma zawiezć do nich bez latania juz.

[tylkokasia]

U mnie nie ma becikowego. Jest miesięczny child benefit wypłacany niezależnie od dochodów. Na 1 dziecko 135e a na 2dzieci 270e.

[wonderka]

Hejka dziewczyny. Jąk tam sobota. Ja dziś w pracy byłam, w nocy się cie budziłam i musiałam się drzemnac. Ja nie wiem jak go później będzie, ja niewyspana jestem straszna.... Na parapetówke dziś jeszcze idę. I pierwszy raz śnił mi się poród.

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Zaczynam się martwić o Olilina

[agne19s]

Napisane przez Poziomkowa89

Macie juz od lekarzy zaświadczenie do becikowego?



A kiedy idziesz?

Poziomkowa a tego zaświadczenia nie dostaje się po porodzie dopiero ? Z datą porodu ono chyba jest nie ?

[Kasiula8708]

Napisane przez fasterka90

No po szpitalach w okolicy widzę że więcej jest cc... To chyba wrześniówki miały taką tabelkę zrobioną gdzie pisały wszystko od sposobu porodu przez wagę i nawet ile dni od terminu z om ostateczny termin się różnił.
Ostatnio pisałyscie o domowej pizzy i dziś zrobiliśmy z tz, przepis mieliśmy z neta - dziele się przepisem na przyszłość bo wyszło super
tylkokasia wyglądasz jak zawsze super

widzialam pizze normalnie slinka cieknie,razem wizytujemy w poniedzialek i taka sama wage nasze małe miały ciekawe do ilu teraz dobija moja dzisiaj przechodzi sama siebie,jeszcze chyba nie bylo takiego dnia zeby non stop sie rozpychala,az mi ciezko

Napisane przez Poziomkowa89

Ja bylam w opiece pytać i dali mi druk, chyba to sie daje w przychodni? Załatwiłam tez zaświadczenia ze skarbówki zeby tzowi dac tylko teczkę która ma zawiezć do nich bez latania juz.

A co to za zaswiadczenia trzeba ze skarbowki? A takie od lekarza do becikowego to nie bedzie mialo znaczenia jak teraz wezmiemy ze np za wczesnie wystawione jest?


tylkokasia ty sexy mamusko

[fasterka90]

kasiula i termin mamy ten sam
Moja dziś w miarę spokojnie,jakoś przedwczoraj tak szalała że miałam dość. Najgorzej jak albo główką albo rączkami mi gdzieś tam na dole rusza. Ja gdybym po ruchach miała ocenić to bym się upierała że dalej jest poprzecznie, czasami nogami w dół. No ale na usg ostatnio była głową do dołu a czułam tak samo...

[tylkokasia]

Napisane przez wonderka

Hejka dziewczyny. Jąk tam sobota. Ja dziś w pracy byłam, w nocy się cie budziłam i musiałam się drzemnac. Ja nie wiem jak go później będzie, ja niewyspana jestem straszna.... Na parapetówke dziś jeszcze idę. I pierwszy raz śnił mi się poród.

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Zaczynam się martwić o Olilina

Też o niej rozmyślam

[Poziomkowa89]

Moze nie ma jak ze szpitala tu wejść i dopiero z domu sie odezwie?

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Kurcze nie wiem czy juz teraz mogą to wypisać, oby tak na tym moim trzeba wpisać daty 3wizyt w każdym trymestrze.
Ze skarbówki potrzebowałam o wielkości dochodów.

[czekooczekolada]

Napisane przez beautifuldream

Widzę, że nie tylko mnie łapie jakiś baby blues. Ostatnio czuję się strasznie. Zamiast cieszyć się z tego, że poród coraz bliżej, że niedługo będę miała maleństwo przy sobie, to jestem jakaś przybita. Boję się, że sobie nie poradzę, że nie dam rady.. Martwię się tym, że będę uziemiona i w ogóle sama nie wiem czego się boję Poza tym czuję się strasznie samotna.. Mąż do późna pracuje, wraca padnięty. Spędzamy razem może godzinkę dziennie. Stara się i codziennie mnie pyta jak się czuję, i czy chcę o czymś pogadać, ale ja tak nie umiem. To nie spowiedź, że on mi powie żebym z nim pogadała i ja wszystko mu wytrzeszczę. Ja lubię jak ktoś ze mną rozmawia, pyta, a nie wszystko sama jak na tacy. Myślę, że jakoś się z tym uporam sama. Oby szybko, bo ten stan mnie męczy

kurcze a ja nie mam czegoś takiego, ja wiem że sobie poradzę, że będzie dobrze, nie mam w ogóle czarnych myśli

Napisane przez tylkokasia

Widzę że coraz więcej ma terminy CC - ciekawe czego będzie więcej cc czy sn
A to ja w 38tc. Jestem już OGROMNA (a raczej mój brzuch)

Tylko brzuszek masz duży - w końcu nic dziwnego, jest tam ktoś! , a Ty dalej drobniutka!

Napisane przez Poziomkowa89

Moze nie ma jak ze szpitala tu wejść i dopiero z domu sie odezwie?[COLOR="Silver"]

też o tym pomyślałam. przecież nie wszyscy ludzie mają pakiety internetowe/wifi , dotykowe telefony. nie każdy może być na bieżąco, a jeśli już wróciła do domu to myślę że najpierw chce dojść do siebie, zająć się dzidzią a dopiero na szarym końcu jesteśmy my - logiczne

ja też nie mam pakietu internetowego w tel, ale akurat w listopadzie chyba sobie wykupię bo się zanudzę w szpitalu ;P

kurcze czy jest tu jeszcze ktoś kto nie narzeka na ciążę ? ja zaczynam na dniach 9 miesiąc i wcale mi tak źle nie jest, cięzko jakoś specjalnie też nie, plecy bolą bo bolą, i siku czeste może i męczy ale aż takiej tragedii to nie ma, myślałam że będzie gorzej. wszystko dalej robię, sprzatam, myje podłogi, grabie liście. nie jestem jakoś specjalnie ograniczona, czuję się na siłach ciągle.

[Iclosemyeyes]

Napisane przez wonderka

Hejka dziewczyny. Jąk tam sobota. Ja dziś w pracy byłam, w nocy się cie budziłam i musiałam się drzemnac. Ja nie wiem jak go później będzie, ja niewyspana jestem straszna.... Na parapetówke dziś jeszcze idę. I pierwszy raz śnił mi się poród.

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Zaczynam się martwić o Olilina

Ja mam nadzieję, że u niej wszystko ok tylko nie wchodziła na wizaż szkoda, że nie ma jej na fb ani nie dała nikomu numeru tel do siebie. Mam nadzieję że reszta będzie dawała znać jak najszybciej po porodzie


Właśnie wracam do mieszkania, ale leje

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[Poziomkowa89]

A tz chyba wczoraj sie wystraszył ze tak malo czasu zostało bo sam z siebie przyniósł i skręcił przewijak i podniósł poziom w łożeczku. Leos od rana lata i wszystkich informuje ze tam bedzie dzidzi i oczywiście sam wszystko okupuje, leży i gapi sie w karuzelke itp
Cieszę sie ze kupiłam te pojemniki w ikea na przewijak, myślę ze to wygodne. Jeszcze w pepco kupie jakies szare koszyczki pod przewijak bo poprzednio mialam zielone i teraz mi nie pasują.