2014-08-18, 14:25 | #91 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
A ja, jeśli kiedykolwiek wyjdę za mąż ( hm...może kiedyś odrobinę zrezygnuję z tego feminizmu. No żart taki, no ) to planuję tak:
1. Ślub w USC ( oczywiście w pięknej bieli) w obecności rodziców obojga stron, dziadków, rodzeństwa i świadkow. 2. Uroczysty obiad dla tychże osób. I to by bylo na tyle. I tej wersji będę się trzymać
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2014-08-18, 15:21 | #92 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4774945 4]
Ema, zamiast atakować i zwalać na brak kultury zapraszającego weźmy pod uwagę kwestie: - być może wesele z założenia ma być w gronie rodziny i ograniczają się zapraszania ich członków - być może jest do przyjęcie z tych skromnych, gdzie każda osoba towarzysząca jest kolejnym wydatkiem (od razu napiszę bo za chwilę będzie atak - nie dla każdego wesele oznacza wielką pompę)[/QUOTE] Ale dalej nie kumam, jak ma to tłumaczyć potraktowanie dorosłej osoby jako balastu/dodatku do chcianych gości i żałowanie 2zł na dodatkowe oddzielne zaproszenie [już bez osoby towarzyszącej, jedynie imię i nazwisko autorki]? Jaki to ma związek z wielkością wesela, bliskością relacji, sytuacją finansową, bo nie widzę? Bo ja rozpatruję to dalej wyłącznie z punktu widzenia dobrego wychowania. |
2014-08-18, 15:52 | #93 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Cytat:
Też tak chcę. Ale jeśli uległbym TŻetowi i jego namowom na weselisko, to przyłożyłabym się do tego i zadbała, aby wszyscy dobrze się bawili i nikt nie czuł się zlekceważony. Ot, tyle. |
|
2014-08-18, 16:26 | #94 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Cytat:
|
|
2014-08-18, 16:32 | #95 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4775121 5]Ema, pytasz o to zaproszenie już od jakiegoś czasu. Jest to brak pewnego wyczucia i niezbyt fajne podejście do sprawy, ale jaki to ma związek z brakiem zaproszenia osoby towarzyszącej? Napisał jak uznał za stosowne, czy to jest powód do sprzeczek?[/QUOTE]
Ale problemem autorki nie jest wyłącznie brak towarzysza, lecz też chamstwo w postaci dopisania do rodziców. Więc o tym mówię. Jest to buractwem i przez pryzmat tego, brak osoby towarzyszącej też buractwem się wydaje [mimo, iż przy zachowaniu klasy i szacunku zaproszenie bez towarzysza w pewnych sytuacjach jest do przyjęcia]. Nie, nie jest to powód do sprzeczek. To powód do uznania wuja za buraka i olania ślubu i wesela. |
2014-08-18, 16:39 | #96 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Cytat:
__________________
27.08.2016 |
|
2014-08-18, 17:19 | #97 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Cytat:
|
|
2014-08-18, 17:30 | #98 | |||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4773723 3]Dokładnie. Nie każdy ma możliwość by płacić za talerzyk obcych mu osób, bo woli spędzić ten czas z rodziną.
Aż się boję co będzie, gdy rozdam zaproszenia "bez dzieci".[/QUOTE] A jak wyobrażasz sobie spędzanie czasu z rodziną na weselu, na którym np. jest 80 osób albo i więcej, bo zdarzają się i takie, na których jest i 100, i nawet prawie 200 osób? I jeszcze nie wszyscy się znają, bo z jakiej racji ciotka panny młodej musi koniecznie znać kuzyna pana młodego? A państwo młodzi to co, mają się dwoić i troić, żeby wszędzie ich 'starczyło'? [1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4773774 7]Jeśli chrzestny przewidział tylko rodzinę to jego święte prawo. On się żeni, jego przyjęcie, on decyduje. Już był wątek, gdzie wizażanka nie zaprosiła rodzonej siostry i połowie udzielających się to odpowiadało, bo to organizatorzy mają wybór. Teraz jest inaczej?[/QUOTE] Tak, owszem, jego święte prawo. Ale to jeszcze nie znaczy, że postąpił elegancko i z klasą. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Co do tego, że się pobawiłaś z kuzynami - owszem, fajnie, to się chwali. Ale tak abstrahując od Twojego przypadku, tylko patrząc na sprawę bardziej ogólnikowo - co ma zrobić osoba, która ma mało ludzi w swoim wieku w rodzinie albo wszyscy są już zamężni albo zaręczeni. Co wtedy? Ma siedzieć cały czas przy stole albo podpierać ściany? Nie wiem, jak Ty, ale ja czułabym się na takim weselu bardzo niekomfortowo. Cytat:
Cytat:
Ja miałam 17 lat w zeszłym roku, teraz mam 18 i zarówno rok temu, jak i w tym dostałam zaproszenie z osobą towarzyszącą. Coś w tym złego, że 16-latka ma chłopaka albo chociaż dobrego kolegę, z którym mogłaby iść na wesele, potańczyć itp? Cytat:
---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ---------- Cytat:
__________________
Piszę. |
|||||||
2014-08-18, 18:18 | #99 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 147
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Biorąc pod uwagę Twoje wątki:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=770571 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=774126 pozostaje mi życzyć Ci dobrej zabawy z Twoim TŻ |
2014-08-18, 18:21 | #100 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Cytat:
|
|
2014-08-18, 18:24 | #101 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 658
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Moi rodzice dostali zaproszenie na wesele mojej dalszej kuzynki, na którym widniało "X i Y Zetowscy z rodziną". Ja mam 25 lat, mój brat jest po 30 i ma własna rodzinę. Nie poszłam, nie czułam się ani zaproszona, ani mile widziana. W zasadzie to nie wiem czy ja i brat mieliśmy tam iść z rodzicami, on bez żony i dzieci, czy mój brat jako że ma swoją, to z naszej rodziny został wykluczony. Tragedia, brak kultury i klasy.
|
2014-08-18, 18:43 | #102 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Cytat:
Postępowania z klasą na pewno nie zaprezentowała mama autorki na siłę wciskając jej chłopaka. Poza tym organizując ślub/wesele chciałabym, aby chociaż raz w życiu coś wyglądało tak, jakbym sobie życzyła. W przyszłości planuję wesele lecz bez zapraszania dzieci. Brakuje mi klasy? |
|
2014-08-18, 18:44 | #103 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4775321 9]Czy wesele bez osoby towarzyszącej tak rażąco różni się od wesela z chłopakiem, który nie zna rodziny?
[/QUOTE] Tak. Mówię ze swojego doświadczenia. |
2014-08-18, 18:46 | #104 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Cytat:
ale mówię tak bo stara jetem |
|
2014-08-18, 19:24 | #105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 116
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4775321 9]Wyobrażam sobie całkiem normalnie. Na rozmowach, tańcach, toastach. Czy wesele bez osoby towarzyszącej tak rażąco różni się od wesela z chłopakiem, który nie zna rodziny?
Postępowania z klasą na pewno nie zaprezentowała mama autorki na siłę wciskając jej chłopaka. Poza tym organizując ślub/wesele chciałabym, aby chociaż raz w życiu coś wyglądało tak, jakbym sobie życzyła. W przyszłości planuję wesele lecz bez zapraszania dzieci. Brakuje mi klasy?[/QUOTE] Od mojej mamy to ty sie odczep, bo nie wiesz co i jak powiedziala, wiec naprawde nie zycze sobie takich komentarzy. Paskudnie probujesz chyba zrobic komus na zlosc piszac w ten sposob posty, wczesniej ci odpisywalam, tlumaczac sie ma twoje burackie posty tym, ze nie jest tak jak piszesz i ponownie tego sie trzymam. )) |
2014-08-18, 19:29 | #106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Powiem szczerze, że jestem bardzo zdziwiona tym, jak wiele osób nie widzi problemu w zaproszeniu.
U nas wszyscy zostali zaproszeni z osobą towarzyszącą Nawet jak mam znajomych nie w związkach, to zapraszałam z os tow, żeby mogli wziąć jakiegoś kolegę/koleżankę. Generalnie większość osób zapraszam 'grupami', ale będą też osoby, które nie znają nikogo - nie wyobrażam sobie zaprosić ich samych Dla mnie jedynym wytłumaczeniem dla niezapraszania os. tow., jest obiad w gronie 20-30 najbliższych osób. Przy normalnym weselu nie rozumiem... My dbamy o komfort naszych gości* dlatego każdy miał możliwość zabrania kogoś. Jak wesele robi się za duże, to zawsze można zweryfikować ilość osób... My np. zaprosiliśmy rodzeństwo teścia, ale ich dzieci (dorosłych), z kolejnymi dziećmi (kilku-kilkunastoletnimi) już nie, bo nie utrzymujemy kontaktów, a to podniosłoby nam ilość osób o ok. 30.. * ja osobiście nie poszłabym na wesele, gdybym została zaproszona bez TŻta Jak miałam 18 lat, żenił się mój kuzyn - mimo że nie miałam w tamtym momencie chłopaka - dostałam osobne zaproszenie, z os. tow. |
2014-08-18, 19:43 | #107 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 298
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
próbuję postawić się i w jednej i w drugiej sytuacji (bo widzę, że część wizażanek widzi to tylko ze strony PM). I uważam, że jak ja zapraszam gości, to ich znam, znam ich też 'status'. Naprawdę, czy aż tak dużo byłoby tych samotnych/nieożenionych, że zaproszenie ich stanowiłoby majątek? Ja, zakładając, że robię wesele dla rodziny mojej i TŻ (pewnie ok.80-100 os), z pewnością zaprosiłabym znane mi, niezaobrączkowane pary, a osobników samotnych spytała, czy chcą kogoś przyprowadzić - i dała zaproszenie stosowne do życzenia. I pewnie byłaby to kwestia plus minus 7 osób, czyli ok 1000-1500 w moim regionie. I to jest cena, jaką jestem skłonna dać za to, by moja rodzina czuła się dobrze.
Zadam pytanie dziewczynom niezaobrączkowanym, traktujących swoich TŻ-tów poważnie - serio nie byłoby Wam nie w smak, gdybyście dostały zaproszenie solo?
__________________
Polacy nie gęsi, niech swój język znają |
2014-08-18, 19:49 | #108 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Cytat:
Carousel- jeśli masz iść na wesele i masz siedzieć ze skwaszoną miną, bo nie umiesz/nie chcesz poświęcić jednego dnia dla rodziny a pragniesz tylko siedzieć ze swoim misiaczkiem lub kumplem to po prostu nie idź. Ja się nie obrażam tylko własnie tak robię. Ograniczam się do wysłania telegramu z zyczeniami. Z uroczystości rodzinnych uczęszczam tylko na stypy. Nie masz prawa żądać, żeby młodzi zapraszali Cię z kolegą tylko dlatego, że nie potrafisz pogadać normalnie z kuzynami/wujkami/ciociami i koniecznie musisz być "z kimś". Naprawdę NIE DA SIĘ RAZ pobawić bez osoby towarzyszącej na uroczystości dla rodziny i najbliższych przyjaciół obojga młodych? EDIT Masz rację. U mnie, jeśli już, to nie będzie wesele a przyjcie. Nie cierpię wesel. To znaczy- ciesze się szczęściem młodych, ale nie lubię disco polo, czy tam tych weselnych kawałków i widoku nachlanych ludzi. Wiem, wiem. Dziwadło jestem.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2014-08-18 o 19:56
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2014-08-18, 20:00 | #109 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Bywałam na weselach zarówno sama jak i z osobą towarzyszącą. Różnicy nie zauważyłam ale nie mówię, że jak tak zawsze i u każdego.
Cytat:
Usiłuję Ci wytłumaczyć jedno - albo idziesz z rodziną albo nie wybierasz się na wesele. Chrzestny potraktował Cię w zaproszeniu jako dziecko, jak sama dodałaś nie utrzymujecie szczególnie rodzinnych stosunków więc miał prawo nie wiedzieć, że jego 19-letnia chrześnica ma kogoś. I najprawdopodobniej nie przewidział, jakie poruszenie to wywoła. Dowiedział się (moim zdaniem było to nieeleganckie) i zreflektował się. W czym widzisz problem? |
|
2014-08-18, 20:00 | #110 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 19
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Cytat:
Dziekujemy, bedzie epicko |
|
2014-08-18, 20:05 | #111 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 116
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4775469 7]Bywałam na weselach zarówno sama jak i z osobą towarzyszącą. Różnicy nie zauważyłam ale nie mówię, że jak tak zawsze i u każdego.
Piszę do Ciebie z szacunkiem a Twoje wypowiedzi brzmią naprawdę nie najlepiej. Usiłuję Ci wytłumaczyć jedno - albo idziesz z rodziną albo nie wybierasz się na wesele. Chrzestny potraktował Cię w zaproszeniu jako dziecko, jak sama dodałaś nie utrzymujecie szczególnie rodzinnych stosunków więc miał prawo nie wiedzieć, że jego 19-letnia chrześnica ma kogoś. I najprawdopodobniej nie przewidział, jakie poruszenie to wywoła. Dowiedział się (moim zdaniem było to nieeleganckie) i zreflektował się. W czym widzisz problem?[/QUOTE] No i widzisz.. Ja powtarzam po raz kolejny, mojej rodziny tam nie bedzie, tylko mama z tata, nikigo wiecej nie znam a wszyscy ludzie to pewnie osoby w wieku 45+ wiec naprawde mogl sie dla chrzesnicy postarac i dac zapro z os tow, moim zdaniem tego wymaga kultura. Nie wyobrazam sobie na swoim slubie ucinac koszty wesela kosztem zadowolenia moich gosci... Ale coz, nie moje wesele, choc teraz zastanawiam sie w ogole nad pojsciem bo ten chrzestny to totalny burak. Moja ciotka, lat 47 zostala zaproszona rowniez bez swojego partnera z ktorym jest 19lat, hmm i co ona tam bedzie miala robic? Nie idzie i czuje sie urazona, podobnie jak ja. Temat jest juz nieaktualny, hej )) |
2014-08-18, 20:14 | #112 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Powiem szczerze, że ja bym nie poszła i jeszcze gdyby mi się pytali otwarcie zakomunikowałabym w czym problem. Głupio bym się czuła wysyłając takie zaproszenie totalna żenada. Na weselu no niestety ale większość przychodzi w parze i z kim się tu potem bawić będąc samemu. Albo wysyła się zaproszenie dla osoby z rodziny i jej osoby towarzyszącej albo wcale. I to od tej osoby zależy czy przyjdzie z kimś czy sama. Zawsze wcześniej można uprzedzić - będę sama, by młoda para z góry wiedziała ile osób będzie oraz by zarezerwowała odpowiednią liczbę miejsc. Może wujkowi trzeba przypomnieć ile masz lat bo może myśli, że 5 lub 10
Edytowane przez adia1988 Czas edycji: 2014-08-18 o 20:15 |
2014-08-18, 20:34 | #113 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 147
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Cytat:
Jeśli masz takie zdanie o swoim chrzestnym to naprawdę nie idź, bo to będzie szczyt hipokryzji z Twojej strony. No, ale z drugiej strony ma być epicko, więc dylemat masz pewnie straszny. Sama mówiłaś wcześniej, że nie utrzymujesz bliskich kontaktów z chrzestnym, więc nie rozumiem skąd wymagania, by wiedział o Tobie wszystko, np. że jesteś w stałym związku i chciałabyś iść ze swoim TŻ. Facet zaprasza kogo chce z kim chce i albo się do tego dostosujesz, albo nie korzystasz z zaproszenia - proste. Po co dorabiać do tego swoją ideologię, wyzywać kogoś od buraków i zmieniać jego listę gości. Nie mierz innych swoją miarą, to że Ty zrobiłabyś inaczej nie oznacza, że wszyscy mają tak robić |
|
2014-08-18, 20:40 | #114 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 658
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4775469 7]Bywałam na weselach zarówno sama jak i z osobą towarzyszącą. Różnicy nie zauważyłam ale nie mówię, że jak tak zawsze i u każdego.
Piszę do Ciebie z szacunkiem a Twoje wypowiedzi brzmią naprawdę nie najlepiej. Usiłuję Ci wytłumaczyć jedno - albo idziesz z rodziną albo nie wybierasz się na wesele. Chrzestny potraktował Cię w zaproszeniu jako dziecko, jak sama dodałaś nie utrzymujecie szczególnie rodzinnych stosunków więc miał prawo nie wiedzieć, że jego 19-letnia chrześnica ma kogoś. I najprawdopodobniej nie przewidział, jakie poruszenie to wywoła. Dowiedział się (moim zdaniem było to nieeleganckie) i zreflektował się. W czym widzisz problem?[/QUOTE] Śmiechu warte. Dlatego właśnie funkcjonuje to określenie -"osoba towarzysząca". ---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ---------- Cytat:
Mam takie wrażenie, że dziewczyny które tak tu walczą w obronie chrzestnego autorki same wysłały lub maja zamiar wysłać takie zaproszenia. Taki argument, że nie chce się na weselu obcych osób jest śmieszny bo nie wierzę, że znacie wszystkich mężów koleżanek i żony kuzynów. Edytowane przez rickybobby Czas edycji: 2014-08-18 o 20:47 |
|
2014-08-18, 20:41 | #115 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Cytat:
W mojej rodzinie praktykowana jest zasada, że zaprasza się osoby wchodzące do rodziny czyli narzeczonych/narzeczone. Ewentualnie związki z długim stażem. Nie widzę w tym nic złego, by jeden wieczór poświęcić rodzinie. |
|
2014-08-18, 20:42 | #116 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Cytat:
Ja tam nie widzę problemu. Czujesz się urażona, nie idź. Wyślij telegram, prześlij kwiaty przez posłańca z kwiaciarni i gra muzyka.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2014-08-18, 20:42 | #117 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Cytat:
|
|
2014-08-18, 20:44 | #118 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Cytat:
Ja sama na wesele nie chciałabym iść a w codziennych kontaktach międzyludzkich problemów nie mam i jak mojego chłopaka nie ma to też nie leżę na podłodze zapłakana bo nie mam co robić... Jedyny wyjątek to sytuacja, że to byłby ślub bardzo bliskiej mi osoby np. siostra a ja akurat nie miałabym z kim iść to wtedy oczywiście bym poszła. Pomijając to wszystko nie ma to tak naprawdę nic do rzeczy bo rzecz tyczy się czego innego o czym tu wiele dziewczyn pisze. Dorosłych osób po prostu nie wypada zaprosić bez osoby towarzyszącej. Plus nie można myśleć tylko o sobie jeśli chodzi o takie przyjęcie bo to nie jest wbrew pozorom tylko dla państwa młodych. Pewnie oni mogą wybrać dodatki, kwiatki, kolory, muzykę i to ich sprawa ale powinni też zadbać o samopoczucie gości. Jeżeli tego nie robią-no przecież nikt ich nie zmusi-niech się w każdym razie liczą a przynajmniej nie dziwią i nie oburzają tym, że ktoś ich nazwie burakami. Cytat:
Nie było disco polo, nie było nachlanych ludzi. Edytowane przez maryanna3 Czas edycji: 2014-08-18 o 20:47 |
||
2014-08-18, 20:44 | #119 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4775551 0]Cieszę się, że Cię rozbawiłam.
W mojej rodzinie praktykowana jest zasada, że zaprasza się osoby wchodzące do rodziny czyli narzeczonych/narzeczone. Ewentualnie związki z długim stażem. Nie widzę w tym nic złego, by jeden wieczór poświęcić rodzinie.[/QUOTE] U nas panuje ta sama zasada. Mnie i tak rybka, bo na chrzciny/komunie/wesela nie uczęszczam Zawsze dostaję zaproszenie z dopiskiem, by potwierdzić obecność, jak każdy gość. Tu też nie ma się za co krzywić, bo w końcu po co płacić za kogoś, kto nie ma zamiaru się zjawić? Maryanna, wiem, że tak wesele wyglądać nie musi. Ale po co ryzykować?^^ Poza tym ja serio nie lubię duzych skupisk ludzkich. Więc z imprez tylko domowki lub klimatyczne małe puby. Kluby to nie dla mnie. Każdy ma tam swoje dziwactwa.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2014-08-18 o 20:50
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2014-08-18, 20:45 | #120 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 107
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Cytat:
Dziwne zaproszenie jak dla mnie. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:41.