Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

[namisek1990]

Co do wodniakow to sie leczy lub samo wchlania.

[elcia88]

Napisane przez CienSkrzydla

Właśnie wracam do żywych z drzemki bo nagle tak się źle poczułam ze masakra... Wszystko mi się w środku trzeslo... Zmierzylam ciśnienie, 105/55 tętno 100.
Teraz trochę ciśnienie wzrosło i mi lepiej... Tak was podczytuje ciągle i podziwiam wasze dobre humory mimo niewygody 9 miesiąca i witam się w nowym wątku

U mnie takie cisnienie to norma i ciężko stwierdzić czy to dobte humory bo w sumie picieszamy się wzajemnie a narzeka każda po trochu:-D

[grita]

Ach i pochwalę się Dzisiaj były zajęcia adaptacyjne w przedszkolu i jak na razie Młoda się super odnajduje, chętnie bawi, a po wyjściu powiedziała, że przedszkole jest super
Oczywiście i tak zakładam płacz w przyszłym tygodniu przy zostawaniu na dłużej beze mnie lub męża, ale cieszę się, bo ostatnio ciągle mówiła, że nie chce iść do przedszkola i martwiłam się trochę jak to będzie.

[elcia88]

Napisane przez grita

Ach i pochwalę się Dzisiaj były zajęcia adaptacyjne w przedszkolu i jak na razie Młoda się super odnajduje, chętnie bawi, a po wyjściu powiedziała, że przedszkole jest super
Oczywiście i tak zakładam płacz w przyszłym tygodniu przy zostawaniu na dłużej beze mnie lub męża, ale cieszę się, bo ostatnio ciągle mówiła, że nie chce iść do przedszkola i martwiłam się trochę jak to będzie.

Oj ciężkie są te pierwsze dni w przedszkolu. Jak opowiadaly mi znajome to zarówno trauma dla dzieci jak i rodziców czesto

[owieczkaa]

Napisane przez olkka16

Kurcze mam nadzieję, że też samo zniknie i nie będzie trzeba w to ingerować i narażać go na ból😞

Trzymam kciuki za taki scenariusz
Więcej będziecie wiedzieć po narodzinach.

Napisane przez grita

Ach i pochwalę się Dzisiaj były zajęcia adaptacyjne w przedszkolu i jak na razie Młoda się super odnajduje, chętnie bawi, a po wyjściu powiedziała, że przedszkole jest super
Oczywiście i tak zakładam płacz w przyszłym tygodniu przy zostawaniu na dłużej beze mnie lub męża, ale cieszę się, bo ostatnio ciągle mówiła, że nie chce iść do przedszkola i martwiłam się trochę jak to będzie.

Udany początek To dobrze wróży że się nie zraziła

[Rybulka]

Napisane przez oczarowana

(...)
Już oczyma mojej chorej,porytej w kosmos wyobraźni widzę taką scenkę:

Miejsce : Biedronkowa Kasa
Stoję za babą,która a taśmę wykłada zakupy,w tym kremisko do ryja obiecuja,ce cuda-wianki,że z tej pani lat 55+ zrobi, 30 minus...
Pukam panią w ramię i uroczo oznajmiam- "a wie pani,że w ten krem jest z mojego łożyska". LoL

om nom nom
PYSZNIEEE!

__________________

Napisane przez ridja devojka

Dziewczyny może jestem niekumata, ale ostatni raz byłam w szpitalu jako przedszkolak.... po co sztućce?

Ja też tego nie byłam świadoma przy pierwszym porodzie, ale szybko zostałam uświadomiona nie tylko, że nie ma sztućców, ale też, że jeśli chciałabym zjeść na śniadanie coś więcej od chleba z masłem, to muszę prosić, żeby mi z domu przywieźli
Do dziś się zastanawiam jaką miałam minę gdy dostałam na śnisanie talerz, a nim krimka chleba i ciupinka masła

Napisane przez olkka16

Witam się w nowym wątku. I dołączam do narzekajacych - jak mnie dzisiaj boli krocze, najchętniej bym caly dzien leżała na łóżku rozwalona jak żaba- tylko w takiej pozycji jest mega ulga😝 od rana poważnie rozmawiam z synem, że najwyższa pora zobaczyć się twarzą w twarz ale chyba się obraził bo mi tylko dupke wypiął i śpi😏

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

"Co mi tu matka będzisz rozkazywać??? Wyjdę, jak będę miał ochotę!"

Napisane przez grita

(...)
Rybulka, ale się uśmiałam z tekstu synka!! Mój teść opowiadał, że widział poród swojego młodszego brata (różnica właśnie 5 lat), mama rodziła w domu przy asyście sąsiadki, bo karetka nie dojechała. I wszystko pamięta, ale o dziwo traumy nie miał (...)

Ja przypuszczam, że dla mojego dziecka byłaby to nie lada atrakcja i nie omieszkałby wszystkim w szczegółach opowiadać
Jak się dowiedziałam o ciąży, to kupiłam książkę dla dzieci "Czekamy na dzidziusia" i Miłoszowi zaspokoiłam ciekawość skąd ten dzidziuś itd. Tylko nie wzięłam pod uwagę, że będzie chciał zobaczyć na żywo

[201701300931]

Napisane przez elcia88

Ja zmywam zawsze na drugi dzień bo po gotowaniu mi się już nic nie chce. Mąż pozmywa jak go poproszę albo widzi ze Nie mam siły. Ogólnie póki daje rade chce robić to jeszcze sama żeby zachować minimum aktywności.

Napisane przez Małgosia89

ja zawsze zmywam wieczorem, nie moge patrzeć na te garnki i talerze z zasychającymi resztkami jedzenia

Ja zmywania nie tykam. Mamy zmywarkę więc mąż wszystko wkłada i wyjmuje, a jak coś trzeba ręcznie to też on. Ja tylko podczas gotowania jak chcę mieć porządek.

Dzisiaj mam dzień sikania. Mogłabym nie wstawać z toalety

[Małgosia89]

ja pitole, dopiero co skończyłam brać antybiotyk na poprzednią infekcję, a czuję, że znowu coś mnie tam kręci
nienawidze tej mojej pipy za to

[Rybulka]

Grita, mój mały też był zachwycony zajęciami otwartymi, potem pierwsze 2 tygodnie był zachłyśnięty wręcz przedszkolem. Ja za to, jak go zaprowadziłam pierwszy raz, to ostatkiem sił powstrzymałam się, żeby nie poryczeć się jeszcze w przedszkolu. Dopiero jak weszłam do auta, emocje puściły. Wróciłam do domu, a że miałam do pracy dopiero na 11.00, to położyłam się do łóżka i wyłam w poduszkę

[owieczkaa]

Napisane przez Małgosia89

ja pitole, dopiero co skończyłam brać antybiotyk na poprzednią infekcję, a czuję, że znowu coś mnie tam kręci
nienawidze tej mojej pipy za to

Mogłaś już wpaść w błędne koło i się totalnie wyjałowić, wtedy o kolejne infekcje nietrudno. Najlepiej by było wprowadzić bakterie i zasiedlić środowisko. Generalnie to nie rozumiem czemu się nie wprowadza standardowo dopochwowych probiotyków jednocześnie z antybiotykiem.

[Małgosia89]

Napisane przez owieczkaa

Mogłaś już wpaść w błędne koło i się totalnie wyjałowić, wtedy o kolejne infekcje nietrudno. Najlepiej by było wprowadzić bakterie i zasiedlić środowisko. Generalnie to nie rozumiem czemu się nie wprowadza standardowo dopochwowych probiotyków jednocześnie z antybiotykiem.

Ja mam nawracające infekcje od wielu lat niestety. Probiotyki, doustne, dopochwowe działają na krótki okres czasu, a infekcje i tak wracają.
Ehh. Wysłałam TŻ do apteki.
Dodatkowo biorę luteinę, które i tak zmienia środowisko pochwy na zasadowe, więc tutaj też jest winowajca...
Faktycznie pewnie wyjałowienie tak jak mówisz, upał i niespodzianka gotowa

[olkka16]

Napisane przez Rybulka

"Co mi tu matka będzisz rozkazywać??? Wyjdę, jak będę miał ochotę!" :

Dokładnie, mała przekora mi siedzi w brzuchu😊 ale nie będę mogła mieć o to pretensji bo i ja i mąż musimy zawsze robić na przekór po swojemu😝
A gdzie rodzilaś pierwszego, że nie było sztućców? Też Rydułtowy?

Na ból krocza pomaga mi skakanie na piłce, rozluznia się tam wszystko chyba od tego.

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[owieczkaa]

Napisane przez Małgosia89

Ja mam nawracające infekcje od wielu lat niestety. Probiotyki, doustne, dopochwowe działają na krótki okres czasu, a infekcje i tak wracają.
Ehh. Wysłałam TŻ do apteki.
Dodatkowo biorę luteinę, które i tak zmienia środowisko pochwy na zasadowe, więc tutaj też jest winowajca...
Faktycznie pewnie wyjałowienie tak jak mówisz, upał i niespodzianka gotowa

Luteina faktycznie może mocno zaburzać florę...
Mnie się skończyły nawracające infekcje (w zasadzie od rozpoczęcia współżycia) jak przez 4 miesiące bez przerwy brałam probiotyki. Może dlatego wierzę w ich moc bo skróciły moje męki z wiecznym swędzeniem i braniem antybiotyków brrr

[painka]

Napisane przez Virves

Z tą nospą to chyba nie do końca. Moja gin w ogóle nie jest jej zwolennikiem. W szpitalu dawali mi trzy razy dziennie na co po wyjściu ze szpitala moja gin zakazała. Ponoś mogą zdarzyć się sytuacje kiedy dzieciątko ma problem z napięciem mięśniowym właśnie po nospie.

O widzisz, to o tym nie słyszałam. Ja w każdym razie no-spy nie biorę, bo mnie nic nie boli jeszcze, ale jak będę zdychać to pewnie wezmę...

Mam wynik GBS - "Brak wzrostu Streptococcus agalactiae" - to znaczy że nie mam paciorkowca? Czekam jeszcze na wynik posiewu z

I kupiłam dzisiaj te 2 biustonosze do karmienia, bardzo wygodne, żadnych fiszbin, myślę że wygodnie będzie się w nich spało:
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0330177001.html

[czarownica_tea]

A ja mam obawy ze nie urodze na tym wątku jak to tak dalej będzie wyglądać. Nadal leżę na porodowym bo na patologii nie ma miejsc. Wyniku posiewu nie ma wiec nie wiadomo czy będzie ten balonik czy znów sama oxy. Śmiejemy sie z Tz ze może czekają na październik bo cała rodzina z października.



Gratulacje dla rozpakowanych i kciuki dla rodzących

[elcia88]

Napisane przez czarownica_tea

A ja mam obawy ze nie urodze na tym wątku jak to tak dalej będzie wyglądać. Nadal leżę na porodowym bo na patologii nie ma miejsc. Wyniku posiewu nie ma wiec nie wiadomo czy będzie ten balonik czy znów sama oxy. Śmiejemy sie z Tz ze może czekają na październik bo cała rodzina z października.



Gratulacje dla rozpakowanych i kciuki dla rodzących

Podziwiam Cie ze tak spokojnie do tego podchodzisz.

[ridja devojka]

Narzekam sobie ze mała się rozpycha w brzuchu jakby chciała mi go rozerwać. A mój mąż: Milenka wyłaź już, nie tedy, przez cipke!!!

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[Kissmisiaa]

Napisane przez Blondynka17

Tez sie witam 😊 dajcie mi sily na pisanie ciagle bym spala

Tez bym wszamala paczusia mniam mniam chyba poprosze tz by mi przywiózł po pracy :-P

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

I co kupił Ci?

Napisane przez painka

Przenoszę moją odp. do nowego wątku:



Tym terminem z USG się nie sugeruj, każde dziecko jest inne i USG tak dziwnie uśrednia. Ja byłam na USG w zeszły poniedziałek (do Luxmedu w ramach pakietu z pracy) i wychodziła waga dziecka 2250 i że niby za małe i TP przesunięty na 27.09, 2 dni później poszłam raz jeszcze na USG w inne miejsce prywatnie i waga dziecka niby 2660 i TP przesunięty na 16.09. I bądź tu człowieku mądry a jeszcze biorąc pod uwagę margines błędu to i tak nie wiem ile waży



Moja pani ginekolog powiedziała, że mogę spokojnie brać no-spę forte 3 razy dziennie, więc bierz, niech Cię nie boli - jeszcze się nacierpisz potem.
Powiedziałam gince że nie brałam wcześniej no-spy bo chciałam wyczuć czy ból sam przejdzie czy się nasila, ale się zaśmiała i powiedziała "spokojnie, porodowych pani nie przegapi nawet przy no-spie"


Od zawsze miałam nieregularne, co pół roku, co 2-3 miesiące, albo w ogóle przez dłuższy czas. W tamtym roku miałam miesiączkę tylko 4 razy, co 3 miesiące... Najśmieszniejsze jest to że mąż wyjechał na 4 miesiące, wrócił w Wigilię i tak się "przywitaliśmy", że ni z gruszki ni z pietruszki jestem w ciąży Musiałam wtedy mieć dni płodne a przez kolejne świąteczno-sylwestrowe dni nie współżyliśmy, bo wyjechaliśmy do dziadków i tam na łóżkowe harce nie ma warunków więc dokładnie wiemy kiedy spłodziliśmy naszą dzidzię, dziwne uczucie bo bardzo dobrze pamiętam ten raz a przez 10 lat jak jesteśmy razem to w ogóle się nie zabezpieczaliśmy, przez te 10 lat kupiliśmy tylko 1 paczkę prezerwatyw i tyle. Na początku była to młodzieńcza głupota, wtedy myśleliśmy o tym jako o farcie że nie wpadliśmy, faktem było to, że brak miesiączek to brak dni płodnych więc mogliśmy szaleć do woli, ale jednak raz na jakiś czas miesiączka była a u nas nic, żadnej "wpadki". Ja oczywiście regularnie chodziłam do lekarza, badali mnie z każdej strony, wyniki wszystkie ok, nie wiadomo dlaczego tak mam, w międzyczasie nawet byłam w szpitalu bo po długim braku miesiączki dostałam tak silnej owulacji że pękł mi jajnik, wtedy myślałam że już nie ma szans kiedykolwiek na dziecko, że będzie ciężko, że nigdy nie zrobię testu i zostanę zaskoczona 2 kreseczkami, tylko nasze starania o dziecko będą w towarzystwie termometra, testów owulacyjnych, leków i "kochania się z zegarkiem"... A tu proszę... Zatem teraz wiem że nie ma się co słuchać lekarzy, bo los da i tak to co chce

Ale mieliście szczęście przy takich cyklach

Napisane przez oczarowana

no dobra,znikam stąd,miałam dokańczać dziś te moje kule.

kondon ballsy czekaaaaaaaaajjjjjjjjjcie ,mamusia przybywaaaaa

ciao!

Padłam

Napisane przez Blondynka17

Ja ogladalam kiedys program o firmie ktora zajmuje sie suszeniem lozyska i ucieraniem na proszek. Wkladaja to w kapsułki i w postaci tabletek mama ma zjadac łożysko tak jak to robia inne ssaki ;-)

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Blee eeeee

Napisane przez oczarowana

Hasło reklamowe dla tych co szukają pozytywów:

Rzygnij sobie z rana-cały dzień będziesz uchachana



dobraaaaaa....ide se już,zadzieram kiece i lece

Oczarowana tż z tobą ma życie radosne

Napisane przez Ana0611

Witam się w nowym wątku



Dzięki, chyba właśnie straciłam apetyt :



A już myślałam, że tylko ja tak robię tylko kurcze zawsze mam kłopot z usuwaniem dowodów czyt. papierków/opakowań, nie wiem jak mój małż to robi ale zawsze je znajdzie :



Biedna napij się może szklanki gorącej wody, albo może weź Renni

Kurka rurka już łapie stresa przed jutrzejszą wizytą i wywoływaniem

Kciuki

Napisane przez owieczkaa

To mnie nic nie czyści.
Nigdy nie urodzę

Urodzisz urodzisz...

Napisane przez grita

Ach i pochwalę się Dzisiaj były zajęcia adaptacyjne w przedszkolu i jak na razie Młoda się super odnajduje, chętnie bawi, a po wyjściu powiedziała, że przedszkole jest super
Oczywiście i tak zakładam płacz w przyszłym tygodniu przy zostawaniu na dłużej beze mnie lub męża, ale cieszę się, bo ostatnio ciągle mówiła, że nie chce iść do przedszkola i martwiłam się trochę jak to będzie.

Gratki dla młodej.

[party_girl7]

Zuzulka i Mysza, jaka jest płeć Waszych maluszków?? Bo nie ma jeszcze w pierwszym poście takiego info

Jak macie jakiekolwiek propozycje zmian w pierwszym poście to piszcie

[melawen]

Napisane przez oczarowana

zaklepuję,że w nim rodze



a ja rozkminiam - jaka firma kosmetyczna odkupi od szpitala moje łożysko- Pani Eris czy If Są LOrę

Która nie wiedziała,że tak robią szpitale? Nie utylizują łożysk tylko sprzedają firmom na kremy


Już oczyma mojej chorej,porytej w kosmos wyobraźni widzę taką scenkę:

Miejsce : Biedronkowa Kasa
Stoję za babą,która a taśmę wykłada zakupy,w tym kremisko do ryja obiecuja,ce cuda-wianki,że z tej pani lat 55+ zrobi, 30 minus...
Pukam panią w ramię i uroczo oznajmiam- "a wie pani,że w ten krem jest z mojego łożyska". LoL

om nom nom
PYSZNIEEE!

__________________

Jak będziemy pisać w tym tempie co poprzedni (17 dni) to ja zaklepuję następny;p

Napisane przez Blondynka17

Ja ogladalam kiedys program o firmie ktora zajmuje sie suszeniem lozyska i ucieraniem na proszek. Wkladaja to w kapsułki i w postaci tabletek mama ma zjadac łożysko tak jak to robia inne ssaki ;-)

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

A na śniadanko po porodzie... jajecznica na łożysku

Napisane przez namisek1990

Poszłam gotowac... A tam co? Ze zlewu aż kipiało brudnymi talerzami i garnkami ;(. Znów tz mial w dupie, że trzeba znywać. Nawet zmywarki nie rozładował. Wściekła jestem. 3 dni temu jadł gulasz. Mógłby chociaż woda z płynem zalać a nie zostawic żebym musiała szorowac ;( w dupie mam niech sam sobie gotuje i sprząta po sobie. Odgrzeje sobie kluski. Dobrze że man w zamrażarce.

A mogę zapytać czemu myjecie ręcznie jak macie zmywarkę?
Ja wszystko myję w zmywarce, poza nożami (ostrymi, nie tymi z zestawu).

[Małgosia89]

Hahahaha kondon ballsy wygraly ten watek

[zuzulka_89]

Napisane przez party_girl7

Zuzulka i Mysza, jaka jest płeć Waszych maluszków?? Bo nie ma jeszcze w pierwszym poście takiego info

Jak macie jakiekolwiek propozycje zmian w pierwszym poście to piszcie

U mnie chłopak - Staś

[party_girl7]

Napisane przez zuzulka_89

U mnie chłopak - Staś

ok

[elcia88]

Napisane przez ridja devojka

Narzekam sobie ze mała się rozpycha w brzuchu jakby chciała mi go rozerwać. A mój mąż: Milenka wyłaź już, nie tedy, przez cipke!!!

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Mimo że wolę żeby mały dawał tam znak z brzucha to faktycznie rozciąga mi brzuch do granic możliwości. Jak narzekam że mnie boli i żeby nie robił mamusi krzywdy to mąż mnie gani że na dziecko krzyczę a on tak ładnie die tam bawi.

[Blondynka17]

Napisane przez Kissmisiaa

I co kupił Ci?



Ale mieliście szczęście przy takich cyklach

Padłam

Blee eeeee

Oczarowana tż z tobą ma życie radosne



Kciuki

Urodzisz urodzisz...



Gratki dla młodej.

Taaa wlasnie wrocil do domku

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[Mten]

Napisane przez melawen

Jak będziemy pisać w tym tempie co poprzedni (17 dni) to ja zaklepuję następny;p




A na śniadanko po porodzie... jajecznica na łożysku


A mogę zapytać czemu myjecie ręcznie jak macie zmywarkę?
Ja wszystko myję w zmywarce, poza nożami (ostrymi, nie tymi z zestawu).

Dokładnie :-P rano jeszcze stary wątek a tu wchodzę i 12 stron do nadrobienia :-D chyba przebilysmy inne wątki haha ;-)

A ja upieklam ciasto. Teraz muszę powstrzymać mojego wewnętrznego głoda i nie zjeść połowy sama :-P

[Mediona]

Napisane przez czarownica_tea

A ja mam obawy ze nie urodze na tym wątku jak to tak dalej będzie wyglądać. Nadal leżę na porodowym bo na patologii nie ma miejsc. Wyniku posiewu nie ma wiec nie wiadomo czy będzie ten balonik czy znów sama oxy. Śmiejemy sie z Tz ze może czekają na październik bo cała rodzina z października.



Gratulacje dla rozpakowanych i kciuki dla rodzących

Oj biedactwo. Ale cie tam męczą. Trzymam kciuki by wyniki byly dobre.

[malena1979]

Napisane przez grita

Ach i pochwalę się Dzisiaj były zajęcia adaptacyjne w przedszkolu i jak na razie Młoda się super odnajduje, chętnie bawi, a po wyjściu powiedziała, że przedszkole jest super
Oczywiście i tak zakładam płacz w przyszłym tygodniu przy zostawaniu na dłużej beze mnie lub męża, ale cieszę się, bo ostatnio ciągle mówiła, że nie chce iść do przedszkola i martwiłam się trochę jak to będzie.

Super, choć tak jak piszesz, swoje pewnie odpłacze (a Ty z nią jak mniemam). Ja to zwiewalam łykając łzy. Ale Ty będziesz miała Młodego pod ręką to pewnie trochę inaczej.

[aakkzzii]

Ciekawe co u agu . Odzywała się ?

[Małgosia89]

Napisane przez aakkzzii

Ciekawe co u agu . Odzywała się ?

Niee nic nie pisala tutaj.

Ale mi sie chce spaaaac, zaraz przyjdzie kolezanka, a ja z rozczochranymi wlosami w dresach ale mam to gdzies, jestem w 9. miesiacu i musze lezec - mam prawo wygladac srednio :p