Faceci to siwinie !

[Jeanette]

Mój przyjaciel kiedyś takiego ocieracza komunikacyjnego na butach wyniósł z autobusu. Nie jestem generalnie zwolenniczką rozwiązań siłowych ale wtedy byłam z niego dumna

W sumie chyba kazda spotkała się z takimi sytuacjami, ale jedno wam powiem. Gdybym teraz, będąc już dorosłą kobietą, zobaczyła że jakiś zbok zaczepia małą dziewczynkę tak jak dziwczyny tu opowiadały... To daje słowo że nie wytrzymałabym i nakładłabym takiemu synowi po mordzie albo wydrapała oczy

[201704240951]

.

[lalesia]

Napisane przez nika135

Witajcie...
Straszne są te wasze historie .... ale to nie tylko was spotkało bo mnie tez tylko jeszcze gorszego......

To było jak miałam ok.5 lat.Ja i moje dwie kuzynki przyjechałyśmy do wujka na tzw: "zjazd rodzinny".Wujek i niepamiętam kto brali nas i przytrzymywali nio i wiecie.... wsadzali swoje brudne łapy. ....wydzierałyśmy się ale nikt nie slyszał bo to była spokojna wioska....... robili tak kilkanaście razy...... Wkońcu sie wkurzyłam i powiedziałam im jak jeszcze raz to zrobią to powiem rodzicom .......i dali spokój . Mam jeszcze młodszą kuzynkę i oszczegłam ją przed tym..... i teraz ja i ona jesteśmy jak dwie siostry......Ja i moje kuzynki mamy szczęście że to tylko na tym sie skończyło bo już prawie chcieli......brak mi słów
A najgorsze jest to że nie mogę o tym zapomnieć
i kiedy czytam wasze historie chce mi się beczeć i mi łzy już lecą
brak słów

Boze, to naprawde straszne przebilas wszystkie nasze dotychczasowe historie! Biedactwo, wierze ze moze Ci sie to snic teraz po nocach

[Joey]

Nika, nie mam słów po prostu No naprawdę...nie wiem co powiedzieć, tak mnie to wkurzyło i potwornie zasmuciło!

Mam szesnaście lat i na szczęście tylko raz miałam taką nieprzyjemną "przygodę". Jechałam tramwajem z młodszą siostrą, był tłok. Stałam sobie spokojnie, nagle poczułam jakby ktoś o mnie ocierał swojego członka, o mój bok. Patrzę, a tam stoi jakiś chudy gościu w dresiku i polarze, wyglądał na dwadzieścia parę lat. Zastanawiałam się, czy on naprawdę robi to o czym ja myślę. Czytałam kiedys o takich facetach w jakiejś gazecie, nawet była na to nazwa, ale nie myślałam, ze jest to często spotykane..że mnie to spotka. Odsunęłam się, nic nie powiedziawszy. Ale po chwili on znów się do mnie przesunął i to robił Wtedy nie miałam już wątpliwości. Chwilę sztywno postałam, wciaż starając się jakoś odsuwać, co było trudne przez ten tłok. W koncu zwolniło sie miejsce stojące pod ścianą, przeszłam tam i oparłam się o ścianę. Wysunęłam nogi daleko przed siebie,aby zagrodzić do mnie dostęp temu facetowi. Stał blisko,ale juz mnie na szczescie nie dotykał. Ale trzymając rękę TAM miętolił sobie swojego członka. Wyglądało to tak, jakby trzymał rękę w kieszeni, ale ja wiedziałam co robi. Nic nie powiedziałam, tylko patrzyłam się na niego wkurzonym wzrokiem. Na następnym przystanku wysiadł, a ja odetchnełam.

Najgorsze, ze byłam w szoku,nie wiedziałam co zrobić, bałam sie cos powiedzieć. Chciałabym umieć np. zrobic mu jakąś kąśliwą uwagę, wrzasnąć, odepchnąć go, itp. Ale wtedy nie umiałam i nie wiem,czy gdyby znowu mnie spotkała tego typu sytuacja -czy umiałabym właciwie zareagować.

[konfitura]

Nika, Twój wujek i kto tam jeszcze molestowali Was. To się kwalifikuje do prokuratura, ale rozumiem, że ciężko wywlekać takie radzinne sprawy na światło dzienne. Mi łatwo powiedzieć, że zrobiłabym dym na całego.

Twój przypadek jest zgoła inny od pozostałych, tu słowa: "faceci to świnie" to za mało.

[201704240951]

Napisane przez konfitura

Nika, Twój wujek i kto tam jeszcze molestowali Was. To się kwalifikuje do prokuratura, ale rozumiem, że ciężko wywlekać takie radzinne sprawy na światło dzienne. Mi łatwo powiedzieć, że zrobiłabym dym na całego.

Twój przypadek jest zgoła inny od pozostałych, tu słowa: "faceci to świnie" to za mało.

Wiem że to za mało.............
Ale on już takich żeczy nie robi od tego czasu gdy sie wkurzyłam z kuzynkami..........ale juz jest spoko.....

[lalesia]

Napisane przez Joey

Nika, nie mam słów po prostu No naprawdę...nie wiem co powiedzieć, tak mnie to wkurzyło i potwornie zasmuciło!

Mam szesnaście lat i na szczęście tylko raz miałam taką nieprzyjemną "przygodę". Jechałam tramwajem z młodszą siostrą, był tłok. Stałam sobie spokojnie, nagle poczułam jakby ktoś o mnie ocierał swojego członka, o mój bok. Patrzę, a tam stoi jakiś chudy gościu w dresiku i polarze, wyglądał na dwadzieścia parę lat. Zastanawiałam się, czy on naprawdę robi to o czym ja myślę. Czytałam kiedys o takich facetach w jakiejś gazecie, nawet była na to nazwa, ale nie myślałam, ze jest to często spotykane..że mnie to spotka. Odsunęłam się, nic nie powiedziawszy. Ale po chwili on znów się do mnie przesunął i to robił Wtedy nie miałam już wątpliwości. Chwilę sztywno postałam, wciaż starając się jakoś odsuwać, co było trudne przez ten tłok. W koncu zwolniło sie miejsce stojące pod ścianą, przeszłam tam i oparłam się o ścianę. Wysunęłam nogi daleko przed siebie,aby zagrodzić do mnie dostęp temu facetowi. Stał blisko,ale juz mnie na szczescie nie dotykał. Ale trzymając rękę TAM miętolił sobie swojego członka. Wyglądało to tak, jakby trzymał rękę w kieszeni, ale ja wiedziałam co robi. Nic nie powiedziałam, tylko patrzyłam się na niego wkurzonym wzrokiem. Na następnym przystanku wysiadł, a ja odetchnełam.

Najgorsze, ze byłam w szoku,nie wiedziałam co zrobić, bałam sie cos powiedzieć. Chciałabym umieć np. zrobic mu jakąś kąśliwą uwagę, wrzasnąć, odepchnąć go, itp. Ale wtedy nie umiałam i nie wiem,czy gdyby mnie spotkała tego typu sytuacja -czy umiałabym właciwie zareagować.

Tez mialam niedawna dziwna i nieprzyjemna a zarazem smieszna sytuacje w autobusie. Nawet nie bylo zadnego tloku ale goraco strazsnie wiec bylam w skapym odzieniu kolo mnie stal taki dziadek kolo 80 lat (nie przesadzam naprawde byl strasznie stary!) i tak zgarbiony ze prawie szural nosem po ziemi. Nagle poczulam ze ktos mocna zlapal mnie za tylek (to nie bylo klepniecie), odwracam sie a ten dziadek usmiech od ucha do ucha i sie glupio cieszy stary zboczeniec! Nawet nie chcialo mi sie robic mu awantury bo jakby mlodszy byl to moj jedyny odruch to strzal w zeby ale tego dziadka bym jeszcze zabila, juz nawet bez zadnego komentarza tylko z odpowiednim spojrzeniem przeszlam w druga strone autobusu widac ze to z wiekiem nie wszystkim przechodzi

[Pomadka]

Napisane przez Joey

Nika, nie mam słów po prostu No naprawdę...nie wiem co powiedzieć, tak mnie to wkurzyło i potwornie zasmuciło!

Mam szesnaście lat i na szczęście tylko raz miałam taką nieprzyjemną "przygodę". Jechałam tramwajem z młodszą siostrą, był tłok. Stałam sobie spokojnie, nagle poczułam jakby ktoś o mnie ocierał swojego członka, o mój bok. Patrzę, a tam stoi jakiś chudy gościu w dresiku i polarze, wyglądał na dwadzieścia parę lat. Zastanawiałam się, czy on naprawdę robi to o czym ja myślę. Czytałam kiedys o takich facetach w jakiejś gazecie, nawet była na to nazwa, ale nie myślałam, ze jest to często spotykane..że mnie to spotka. Odsunęłam się, nic nie powiedziawszy. Ale po chwili on znów się do mnie przesunął i to robił Wtedy nie miałam już wątpliwości. Chwilę sztywno postałam, wciaż starając się jakoś odsuwać, co było trudne przez ten tłok. W koncu zwolniło sie miejsce stojące pod ścianą, przeszłam tam i oparłam się o ścianę. Wysunęłam nogi daleko przed siebie,aby zagrodzić do mnie dostęp temu facetowi. Stał blisko,ale juz mnie na szczescie nie dotykał. Ale trzymając rękę TAM miętolił sobie swojego członka. Wyglądało to tak, jakby trzymał rękę w kieszeni, ale ja wiedziałam co robi. Nic nie powiedziałam, tylko patrzyłam się na niego wkurzonym wzrokiem. Na następnym przystanku wysiadł, a ja odetchnełam.

Najgorsze, ze byłam w szoku,nie wiedziałam co zrobić, bałam sie cos powiedzieć. Chciałabym umieć np. zrobic mu jakąś kąśliwą uwagę, wrzasnąć, odepchnąć go, itp. Ale wtedy nie umiałam i nie wiem,czy gdyby mnie spotkała tego typu sytuacja -czy umiałabym właciwie zareagować.

Joey Takiego hardckoru to jeszcze nie przeszłam- na szczescie i nie chcę przejść! To obrzydliwy zboczeniec - froterysta!

NIka wujek cię molestował! Na to są paragrafy!!

NIKa, Joey nie przejmujcie się takimi ch... NIE WARTO !!

[201704240951]

wiem kochani......
nie warto...
ja takich to mam w d****
i za to was lubie

[201704240951]

Napisane przez konfitura

Nika, To się kwalifikuje do prokuratura, ale rozumiem, że ciężko wywlekać takie radzinne sprawy na światło dzienne. Mi łatwo powiedzieć, że zrobiłabym dym na całego.

dym to idzie z łatwością zrobić....
ale jak się siedzi przed ławą przysięgłych i się ma zeznawać przeciwko własnej rodzinie to bym ani słowa nie powiedziała przeciesz to jest trudno mówić takie rzeczy obcym ludziom.....
ale dziekuję za miłe słówka

[Joey]

Pomadka, moja historia to pryszcz w porównaniu do tego,co przeżyła Nika Na mojej psychice to nie zostawiło żadnego trwałego śladu, może jeden dzień byłam przez to lekko wytrącona z równowagi. Ale tak na dłuższą metę się tym nie przejmuję. Może to dziwne, ale ja trochę nawet cieszę się, że przez coś takiego przeszłam- przedtem myslalam, ze mnie problem po prostu nie dotyczy, może dlatego ten szok i kompletne odrętwienie w obliczu zainstnialej sytuacji. Tak na otrzeźwienie, że jednak trzeba uważac i REAGOWAĆ, mysle ze sie przydało Nie zrozumcie mnie zle-nie bagatelizuję tego, wrecz przeciwnie:staram sie wyciągać wnioski.

[Lexie]

Reagowanie jest najgorsze, a właściwie niemożnosć reagowania... Dziwne, bo przecież gdyby ktoś nas okradał, to nie byłoby tak trudno zrobić krzyk na cały autobus... Ty dochodzi do głosu jakis irracjonalny wstyd, który blokuje.

[Joey]

Napisane przez lexie

Reagowanie jest najgorsze, a właściwie niemożnosć reagowania... Dziwne, bo przecież gdyby ktoś nas okradał, to nie byłoby tak trudno zrobić krzyk na cały autobus... Ty dochodzi do głosu jakis irracjonalny wstyd, który blokuje.

w takich sytuacjach chciałoby się coś zrobić, aby ten molestujacy się zawstydził ale nie wiem czy to możliwe, czy oni w ogole wiedzą co to wstyd skoro np. przy ludziach sie onanizują itp?

[nowinka]

dziewczyny!
ktoras z wizazanek niedawno(w tym watku) podala link do forum dot.samoobrony,musze wam powiedziec,ze wczoraj zaglebilam sie w lekturze tego forum,wam tez polecam!o "froterystach"tez jest tam sporo...
Ja kiedys stalam na swiatlach i czekalam na "zielone" jak zwykle rozgladalam sie na boki i kawalek dalej stal jakis facet.Jak sie na niego spojrzalam szybko do mnie podbil i stanal sobie za mna i nagle czuje cos na moim tylku,obracam sie i patrze...co prawda facet mial pod pacha torbe i pomyslalam przez chwile,ze pewnie nia otarl o moj tylek przez przypadek ale teraz po czasie jestem na 80% pewna,ze to nie byla torba...jak ja sie wtedy czulam,serce walilo mi jak oszalale i bylam w takim szoku jakby mi ktos z zaskoczenia palnal w leb od tylu.Niby nic sie nie stalo a jednak sporo minelo od tego zdarzenia a ja to dobrze pamietam i teraz jak ktos mnie dotknie z tylu na prawde przez przypadek to odskakuje jak oparzona.
Po tym forum wstapilo we mnei nastawienie bojowe,mam ochote pracowac nad soba aby nie stawac sie za kazdym razem ofiara,ba!nawet naszla mnie chec na taki kurs samoobrony ale jak zwykle jest to samo"moze za jakis czas... jak bede miala wiecej czasu"...taaaa

[daguśka]

Za mną w wieku 14-15 lat do klatki wszedł facet na oko w wieku 25-27 lat. Wracałam wtedy ze sklepu, to była wiosna bo było jasno i zauważyłam że wchodzi za mną facet do klatki. Myślałam że idzie do jakiegos kolegi tym bardziej że dużo nieznajomych lidzi przewija sie przez klatke w której mieszkam, bo jest w niej dużo młodych ludzi. Wszedł za mną i tuż przed moimi drzwiami złapał mnie od tyłu i dotknął mojej piersi . Byłam w taki szoku że nawet krzyjnąć niemogłam wydałam z siebie tylko coś podobnego do pisku , odwróciłam sie i już nie pamiętam czy go kopnęłam czy uderzyłam reklamówką z zakupami (a reklamówka była dość ciężka ) w każdym razie wybiegł z klatki z ja w tempie ekspresowym znalazłam sie w domu roztrzęsiona i blada ze strachu.

A jeszcze niedawno, gdzies pod koniec zimy w sklepie był facet z małutką córeczką w pewnym momencie zaczął sie tak okropnie patrzeć ża aż ja zaczęłam sie go bać miał naprawde przerażający wzrok, jeszcze staną za mną w kolejce i stał naprawde blisko, w pewnym momencie wyszłam z kolejki i stanęłam za nim. A wchodząc z koleżanką do kościoła teraz podczas wiosny, musiałyśmy sie troche przeciskać bo ludzi było dość dużo, poczułam że ktoś perfidnie łapie mnie za tyłek odwracam sie z to ten sam gość. Byłam w takim szoku że aż koleżanka zapytała co sie stało. Dodam że facet ma żone, bardzo ładną z resztą i 2 córki.

[Edycia15]

Czasami naprawde opada kopara. Ja miałam taką jedną sytuację: siedzę sobie na przystanku wokoło pełno ludzi a na przeciwko usiadł sobie facet (w sumie wyglądał normalnie). Ale jak się okazalo normalny nie był. A więc usiadł dokładnie na przeciwko miał rozprute spodnie i wyłazil mu ptaszek ( obrzydlistwo). Zdębialam i się odwróciłam a on po pewnym czasie zrezygnował i poszedł. Ja w takiej sytuacij po prostu mam ucisk w żołądku, dziwny strach. Kiedys lubiłam mini a teraz coraz częściej rezygnuje dla świętego spokoju mniejsze prawdopodobieństwo że się ktoś przyczepi

[Edycia15]

Napisane przez lexie

Reagowanie jest najgorsze, a właściwie niemożnosć reagowania... Dziwne, bo przecież gdyby ktoś nas okradał, to nie byłoby tak trudno zrobić krzyk na cały autobus... Ty dochodzi do głosu jakis irracjonalny wstyd, który blokuje.

Tak to jest irracjonalny strach ale jak go pokonać? Jak zdobyć się na zimną krew w takiej sytuacji przeciż nie wiadomo jak ten "ktoś" zareaguje

[lalesia]

Jeszcze jedna historyjka z autobusu jechalam w srodku dnia i siedzialam a na przeciwko mnie usiadl facet tak kolo 40 w dlugim czarnym plaszczu. Wygladal normalnie wiec nie mialam powodow do niepokoju, zaczelam czytac czasopismo gdy ten nagle puknal mnie reka w kolano (tak jak to sie robi zeby zwrocic na siebie czyjas uwage) wiec na niego spojrzalam, a ten rozchylil plaszcz i ... nie mial nic pod spodem a na dodatek glaskal sie ... no wiecie gdzie myslalam ze zwymiotuje na miejscu, wstalam ale ten koles wstal za mna wtedy juz sie zaczelam bac nie na zarty i chcialam pojsc do kierowcy powiedziec co sie dzieje a jak ten zobaczyl moje zamiary to sam szybko wysiadl! Uff, cale szczescie

w sumie to jezdze bardzo zadko autobusami ale za to prawie zawsze miewam w nich niemile historie dobrze ze robie prawo jazdy to wiecej moja noga tam nie postanie

[Joey]

Lalesia, to musiało być okropne Coś mi sie zdaje, ze długie płaszcze to charakterystyczna rzecz dla ekshibicjonistów. Gdzieś czytałam, ze tak im jest najłatwiej, no bo wystarczy jeden ruch i już jest się nagim, nie trzeba zbytnio rozbierać. Przypomniało mi się tez, że moje koleżanki widziały w tramwaju goscia w dlugim plaszczu,który sobie miętolił ptaszka, ble :/

[lalesia]

Napisane przez Joey

Lalesia, to musiało być okropne Coś mi sie zdaje, ze długie płaszcze to charakterystyczna rzecz dla ekshibicjonistów. Gdzieś czytałam, ze tak im jest najłatwiej, no bo wystarczy jeden ruch i już jest się nagim, nie trzeba zbytnio rozbierać. Przypomniało mi się tez, że moje koleżanki widziały w tramwaju goscia w dlugim plaszczu,który sobie miętolił ptaszka, ble :/

no mile to to nie bylo ale exhibicjonisci podobno zwykle nie sa niebezpieczni... choc wrazenie pozostaje na dlugi czas!

Jeszcze mi sie przypomnialo jak bylysmy z mama i z moim psem na spacerze na lace i nagle z trawy wylonil sie facio w samych ... skarpetkach a moj pies podlecial, zaczal warczec (dodam ze to golden retriever, niezwykle lagodne psisko) i chcial go zlapach za ptaka szkoda ze mu nie odgryzl

[Ironlady]

Jest jedna sytuacja, o której od dawna nie mogę zapomnieć. Miałam wtedy jakieś 14 lat. Był wieczór, gdzieś koło 20. Byłam na innym osiedlu. Kupiłam sobie frytki w pobliskiej budce. Nagle podchodzi jakiś starszy mężczyzna ( chyba 40 lat) i pyta się:
F: "Widziałaś może taka dziewczyne (tu podaje jej opis i imię)?"
Ja:Nie
F:"Bo wiesz my tu się spotykamy raz na tydzień właśnie po tej porze. A jeszcze mówiła mi, że przyśle jakąś koleżankę"
Nagle podszedł do mnie bardzo blisko, przyparł mnie do ściany i zaczął rozpinać mi płaszcz (była wtedy zima).
Ja:"Zostaw (czy coś w tym stylu)
On wtedy przestał i mówi:
F:"Chodź ze mną do restauracji itp. (była niedaleko nas)
Ja:Nie. Muszę już iść!
F:"Może podwieźć Cię do domu. Mam samochód."
I nagle poprostu zaczął mi mówić, że spotyka się z tą dziewczyna dla seksu itp. Powiedział, że jest rozwiedziony ale ma syna w wieku 8 lat. I czy bym jan ie poszła na taki biznes. nawet podał mi cenę: 100 zł za noc. Ja się szybko zwinęłam i podbiegłam do autobusu, a tu nagle on wychyla głowę przez drzwi autobusu i mówi:
F:"No chodź !"
Ja byłam osłupiona, ale szybko kierowca zamknął drzwi a facet odszedł.
Wiem, wiem możecie mnie winić, że taka młoda i po mieście sobie chodziłam sama i jeszcze ciągnęłam romowę z tym mężczyznom, ale wtedy czułam się odważna i pewna siebie, że mogę uderzyć, wrzasnąć itp.
Drugi moment:
Miałam już 18 lat i wybrałam się z koleżanką do dyskoteki. jakoś tak po tańcowaniu wychodziłyśmy z klubu. Słyszałam jakieś rozmowy za naszymi plecami, ale myślałam tylko o normalnym powrocie do domu. Nagle otoczyło nas trzech mężczyzn wiek ok.25 lat. Przedstawili się i jeden zaczął z pretensjami, że chciał ze mną zatańczyć i pogadać a ja go olałam. Ja na to, że nic nie słyszałam i dałam znak do koleżanki, że wracamy. Zaczeli za nami chodzić i coś tam gadać. Do mojej kumpeli dorwało się dwóch i mówiło o fajnym biuście itp. a nawet rozpieli jej kurtkę. Zaś mnie uczepił się jeden coś tam bełkotał, że ładna jestem ale ogólnie sam mnie ostrzegł bym pilnowała swojej koleżanki. Następnie doczepił się do mnie drugi i złapał mnie za rękę i włożył ją do swoich spodni szybko ją wyciągnęłam. Chciałam go palnąć, ale sobie pomyśłałam:"To tylko go pobudzi. Ich jest trzech a was dwie". Naszczęscie udało nam się jakoś wymknąć.

[małyaniołek]

wiecie tylu sie takich zboczencow paleta po ulicach z prostej takze przyczyny. W telewizji jest multum teledyskow, filmow itp z na wpol golymi babkami, ktore chca pokazac jak najwiecej. Chca byc wyzywajace, kuszace, seksowne, w rezultacie wychodza na tanie dziwki. I to wlasnie kreci takich ludzi, pozniej sa niewyzyci i ida atakowac dziewczyny na ulicach.

[d'ou vient le vent]

Dziewczyny - nie zlinczujcie mnie za to co napiszę Mam nadzieję że opisujecie te wszystkie historie dla rozładowania emocji - taka "wizażowa terapia grupowa".
Jeżeli naprawdę macie dość przemocy, poniżeń, zboli to zacznijcie dbać o swoje bezpieczeństwo - i nie mówię tu tylko o tak oczywistych zasadach jak nie łażenie nocą po ciemnych zaułkach. Nie namawiam równiż do noszenia broni i wymachiwania nożem przed każdym kto podejrzanie wygląda. Dziewczyny naprawdę warto zainteresować się własnym bezpieczeństwem.
Wklejam jeszcze jedne link:
http://samoobrona.kobiet.webpark.pl/index.htm
Nie kupuję wszystkiego co tam napisane (np nie wierzę że kurs weekendowy zmieni psychikę ofiary) ale ten facet ma dużo racji.
Tego wątku nie moge już spokojnie czytać

PZDR Natalia

[aleksandra999]

Napisane przez małyaniołek

wiecie tylu sie takich zboczencow paleta po ulicach z prostej takze przyczyny. W telewizji jest multum teledyskow, filmow itp z na wpol golymi babkami, ktore chca pokazac jak najwiecej. Chca byc wyzywajace, kuszace, seksowne, w rezultacie wychodza na tanie dziwki. I to wlasnie kreci takich ludzi, pozniej sa niewyzyci i ida atakowac dziewczyny na ulicach.

Aniołku,masz zupełną



rację.To bardzo trafne spostrzeżenie.Swiat mediów epatuje seksem non-stop.I gdzieś należało by pozbyś sie tego napięcia....

[imbirr]

czytam troche z opoznieniem - ale twoj tekst jest cudowny
moge wykorzystac, czy zastrzegasz prawa autorskie...?

[eklerka]

Trafiłam przypadkiem ten wątek, ale przeczytałam cały.

Napisane przez lalesia

(...) exhibicjonisci podobno zwykle nie sa niebezpieczni... choc wrazenie pozostaje na dlugi czas! (...)

Ja mam takiego pecha, że bardzo często na nich trafiam.
Podobno podnieca ich, kiedy dziewczyna się zgorszy, zawstydzi, przestraszy.
Siedziałam kiedyś na ławce i czytałam książkę. Starszy pan zapytał o godzinę i myślałam, że zaraz sobie pójdzie, a on tymczasem zapytał:
"Czy mogę Ci pokazać swojego //i tu nie dosłyszałam dokładnie, ale powiedział "sisiorka", albo "pisiorka"// ?"
Tak mnie to słowo rozśmieszyło, że zaczęłam dosłownie ryć ze śmiechu a facet szybko sie zmył.

[sara1500]

ZGADZAM SIE!!!!!! FACECI TO SWINIE I TO BEZ WYJATKU!!!!

Ostatnio tez mi sie taka glupia historia zdazyla:P Otoz.....

Bylam w supermarkiecie(normalnie ubrana: biale polo i jensy;]) po lody. Przy kasie procz kasierki stal ochroniarz z innym jakims facetem.... Gdy byla moja kolej do placenia Ochroniarz do tego drugiego faceta wyjechal z tekstem
- Podobno po lodach cycki rosną.... - i sie spojrzal na mnie jak by nie wiem czego oczekiwal, ale ja mu szybko na to odpowiedzialam:
- A fiuty maleja tylko jesli jeszcze maja z czego...
Kasierka sie rozesmiala a mu sie chyba glupio zrobilo..........

PS: mam nadzieje ze kumacie bo ja nie umiem opowiadac:

[lalesia]

Napisane przez sara1500

ZGADZAM SIE!!!!!! FACECI TO SWINIE I TO BEZ WYJATKU!!!!

Ostatnio tez mi sie taka glupia historia zdazyla:P Otoz.....

Bylam w supermarkiecie(normalnie ubrana: biale polo i jensy;]) po lody. Przy kasie procz kasierki stal ochroniarz z innym jakims facetem.... Gdy byla moja kolej do placenia Ochroniarz do tego drugiego faceta wyjechal z tekstem
- Podobno po lodach cycki rosną.... - i sie spojrzal na mnie jak by nie wiem czego oczekiwal, ale ja mu szybko na to odpowiedzialam:
- A fiuty maleja tylko jesli jeszcze maja z czego...
Kasierka sie rozesmiala a mu sie chyba glupio zrobilo..........

PS: mam nadzieje ze kumacie bo ja nie umiem opowiadac:

dobre nie ma jak cieta riposta

mnie tez spotkala smieszna/straszna sytuacja!wczoraj juz pod koniec godzin otwarcia leclerca czekalam na tate przed wejsciem. Nagle pojawia sie dwoch wielkich bykow a jeden do drugiego z textem "tyyyy, fajna tam siedzi, chetnie bym ja przelecial. Myslisz ze na mnie poleci i latwo da sie puknac?" w tym momencie chcialam juz wiac gdzie pieprz rosnie, bo jakos nikogo naokolo nie bylo, albo chociaz jakiegos ochroniarza odszukac, ale szybko sie zorientowalam, jak jeden z kolesi zdjal kurtke, ze wlasnie ci dwaj to byli OCHRONIARZE dziekuje bardzo za taka ochrone, przed ktora musze sie ostro chronic

[sara1500]

Czytac Post Na Dole Sorry Ale Zle Wyslalam

[sara1500]

facet mojej kolezanki dostanie i to ostro!!!!!!! Otoż sytuacjia wyglada nastepująco: Kuzynka mijej kumpeli poscila jej boyowi sygnal i okazalo sie ze on nie ma jej nr i odrazu z smsem wyskoczyl "czy my sie znamy??" pozniej po jakims czasie napisal ze jest wolny i czy by nie chciala sie z nim umowic no wiec ide sie z nim sie spotkac i go wkopac:P:P chlopak sie zdziwi jak po jakims czasie zobaczy maja kumpelke i jej kuzynke pozniej wam wszysko opowiem jak poszlo nie moge sie doczekac