2008-05-20, 09:18 | #91 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 012
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Cytat:
U mnie kiedyś też tak było, że ubrania są przechodzone. Zresztą moja siostra ma po mnie pare ciuchów, z których ja wyrosłam. I nosi. Żaden wstyd moim zdaniem. |
|
2008-05-20, 09:47 | #92 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Cytat:
skoro jada po zakupy dla siebie i nie koniecznie ubraniowe al np. sprzet agd do media markt czy ikea to dlaczego nie kupic cos dziecku ? nie mowie tu o jezdzeniu tylko po spodie dla 10 latki ! co do jakosci owszem nie ma regul ,cena wiadomo ale sa wyprzedaze czy przeceny czy promocje. absolutnie nie jestem za marką ,sama uwielbiam lumpeksy i ubieram tam siebie i corke. ale nie widze powodu aby nie kupowac dziecku skoro stac mnie i dziecko zasluguje w sieciowkach szczegolnie ze latwiej wejsc do HM i kupic niz biegac po bazarze. |
|
2008-05-20, 09:53 | #93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Ja się dawniej wymieniałam z bratową bo mamy podobne gabaryty. Ale zaprzestałam bo wychodziłam na tej wymianie tak średnio - za 5 rzeczy jedna... Trochę mamy inne gusta, poza tym ona najchętniej to by się wymieniła starymi szmatami za fajne rzeczy.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2008-05-20, 11:06 | #94 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Cytat:
Tu nie chodzi o to, by rodzic powiedział "Masz się nie malować... bo nie!". Dziecku pewne sprawy trzeba wytłumaczyć, by zrozumiało. To naprawdę działa. Cytat:
Przecież takie zdjęcia to istna zachęta dla zboczeńców.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
||
2008-05-20, 11:16 | #95 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Nie ubieram dzieci w worki po kartoflach, wręcz przeciwnie zwracam uwagę na to czy ciuch jest z dobrego materiału i w miarę (powtarzam- w miarę!) modny. I przede wszystkim czy jest odpowiedni dla dziecka.
Bo ja jakos nie wychodzę z założenia, że dziecko może mieć albo dobre ciuchy albo miec cos w głowie Fajne ciuchy nie wykluczają oleju w głowie, najlepiej miec jedno i drugie. I tu następna kwestia: Jesli już dziecko ma ten olej w głowie to z pewnościa nie maluje się w wieku 12 lat, nie wypina wyimaginowanego biustu do aparatu, nie robi z siebie na zdjęciach panienki z ulicy z czerwonymi latarniami... I tu jest różnica między dziećmi: te z olejem w głowie potrafia się ubrac fajnie, modnie i stosownie do swojego wieku, te głupie lądują z plakietką "zdzira". Tak, tak, to jest wszystko wina lub zasługa rodziców. A na to sie pracuje praktycznie od urodzenia dziecka. Czy ono będzie miało w głowie cos więcej niż tylko "szminkę". Czy dobrze wybierze sobie towarzystwo. Czy będzie umiało powiedziec "nie" jesli cos będzie kłociło się z wartościami wyniesionymi z domu. Tylko jeszcze te wartości trzeba wyniesć. Wartości a nie tylko "prawo do wolnosci i samostanowienia". Jesli od urodzenia rodzice chca byc kumplami, nie ucza decydować a pozwalają na wszytsko bez ponoszenia konsekwencji swoich wyborów... no to potem nie ma co płakać nad zdjęciem córuni, która wygląda jak pierwsza lepsza.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2008-05-20, 11:41 | #96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 13 145
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
temat bardzo ciekawy..
pojawilo sie tu stwierdzenie, ze to nie jest wina rodzicow.. jak nie? kto toleruje pomalowane wlosy juz w podstawowce? kto kupuje podklad, puder, roz do policzkow ( i z taka porada dla dziewczynki chyba 11letniej na wizazu sie spotkalam, myslalam, ze zemdleje) malutkim dziewczynkom, ktore od niedawna maja wiek zapisywany dwucyfrowo? kto wypuszcza z domu na noc? owszem, nie mozna zwariowac.. ja bedac w gimnazjum tez chodzilam na dyskoteki, ogniska itp.. ale nie puszczalam sie, nie mialam tapety do szkoly itp w ostatni weekend byly juwenalia w moim miescie.. i nie bawilam sie dobrze. dlaczego? a jak tu sie bawic, jak leza pijane dzieci zwiniete w klebek, czy prawie, ze sie nie ruchajace ( innego slowa tu nie mozna uzyc) i macajace przy ludziach wszedzie? i to takie dzieci ledwo odrosniete od ziemi.. gdy juz z Tz wracalismy szla za nami grupka nastolatek, fajnie by bylo gdyby byly chociaz w 2 gimnazjum, ale watpie.. bylo po pierwszej w nocy.. i nagle dogonila ich jedna kolezanka i mowi do drugiej, ale "otworzysz mi drzwi pozniej jak wroce do domu, prawda?" tamta sie zgodzila, a ta od pytania poszla z 5 (!!) facetami starszymi od siebie o minimum 10 lat! i co o tym myslec? poszli do kina? potrzymac sie za raczke w parku? mimo mlodego wieku od 3 lat jezdze na obozy jako wychowawca.. i wiem juz skad te dzieci czerpia przyklad.. mamy podoboz dzieci od 6 do 10 lat. przyjezdza grupka dzieci z irokezami, pyskatych, bez kultury ale i nie powiem zywiolowych i zabawnych. ja oich lubilam, choc stwarzali wszystkim duzo probolemow- wszystko sie wyjasnilo gdy przyjechali rodzice.. mamusie do lasu przyjechaly na 10cm szpileczkach, wytatuowane.. a tatusiowie nie lepsi.. i z kogo dziecko czerpie przyklad? w tym wieku jeszcze z rodzicow.. i z towarzystwa w jakim sie obraca, ale towarzystwo ma wplyw dopiero w wieku nastoletnim.. rodzice powinni znac znajomych swoich dzieci, oczywiscie nei wszystkich, ale tych przyjaciol chociaz.. fakt, fatem.. przerazaja mnie gorace 13 czy bnapalone 14.. kolo mojego liceum miescilo sie gimnazjum.. my zapalic chodzilismy za blok, aby nikt nas nei widzial.. a te malolaty stawaly pod nasza szkola, pod wejsciem do swojej.. moim zdaniem tak nie powinno byc! |
2008-05-20, 11:50 | #97 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Lubię się ubierać markowo - nie będę tego ukrywać. Jednak ciuszki ze sklepów typu Zara, H&M najczęściej prezentują się porzadniej od bazarowych ubrań. Aczkolwiek i na bazarach można znaleźć jakieś perełki
Najchętniej jednak kupuję z lumpeksach i na targach, od ludzi. Tylko tam mogę sobie kupić bluzki firm typu: Miss Sixty, Moschino, Roxi itp. W sklepie kosztowałyby mnie niejednokrotnie 100 razy więcej |
2008-05-20, 12:59 | #98 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
NIe mam niestety czasu przebrnąć przez cały wątek, grunt, że problem ostatnio zagościł mi na stałe w głwoei i tak go sobie wałkuję... a zastanawiam się nad tym, bo:
mam słodką znajomą 12-letnią dziewczynkę. Taką, jka powinna być- jeszcze dziecko, ale juz porządkiem w głowie i bez szafki pełnej kosmetyków. Ale w jej klasie (6 klasa podstawówki) jest dziewczynka w ciązy. Ale to jescze nic. Ona nie wie, który z JEJ facetów to szczęśliwy tata, czy ten co ma 21 lat czy ten, co 16? Ja się zastanawiam najpierw co w tej dziewczynce ukształtowało poczucie, że jest już wystarczająco dorosła, żeby uprawiać seks i być w takich związkach, a potem co Ci mężczyźni w niej widzą!!!!???
__________________
I will marry melody... neitka |
2008-05-20, 13:41 | #99 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Cytat:
Czas rzeczywicie pędzi do przodu i zmiany są nieuniknione ale są takie rzeczy,które są od lat takie same. Otóż kultura i dobre wychowanie. Dostosowanie ubioru do otoczenia,miejsca a także właśnie zachowania,są tak samo ważne i niezmienne od wieeeelu lat. Nie wydaje mi się,żeby kiedyś bylo w porządku przyjście do szkoły w staniku a'la Madonna ,projektu J P Gaultier... Nastolatki biorą na pewno w jakimś stopniu przykład ze swoich idoli. I tak jak kiedyś rzeczywiście ten rynek muzyczny różnil się od obecnego,to teraz w większości te gwiazdki są podobne. Tylko,że to od tego dziecka,nastolatka zależy czy coś-i co-weźmie od tego swojego idola. Nie wolno generalizować i myślę,że tu nikt tego nie robi-już nie raz pojawiło się zdanie,że oczywiście są wyjątki.I to nawet tu,na Wizażu. Na to,jakim się jest człowiekiem ma rzeczywiście wpływ wiele czynników,ale zastanówmy się jakich ,kiedy ma się kilkanaście lat? Są to rodzice oraz szkoła. I wydaje mi sie,że z przewagą na to pierwsze. To rodzic jest z dzieckiem od pierwszych chwil i to on wpaja mu najważniejsze wartości,co wolno a co nie,co wypada,taki pierwszy "savoir-vivre",podstawowy. Dzieci są bardzo mądre i znakomicie podchwytują to,co dzieje się w domu. Cytat:
Cytat:
|
|||
2008-05-20, 14:02 | #100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 337
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Ja chyba pozostawię to bez komantarza
__________________
similia similibus curantur. "Racjonalizacje, to kłamstwa, które mówimy, by samemu poczuć się lepiej." |
2008-05-20, 14:12 | #101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
2008-05-20, 14:20 | #102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 337
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Ogólnie ten tekst z linku, który wkleiła autorka jak i wszystko co juz napisałyście Juz nie raz dyskutowałam na ten temat.. No i brak mi słów by opisac to co się dzieje, a codziennie nawet idac ulica czy jadąc tramwajem.. jestem świadkiem zachowan owych 'malych zdzir'. Wydaję mi się, że sytuacja nie ulegnie zmianie, albo bedzie sie pogarszac
__________________
similia similibus curantur. "Racjonalizacje, to kłamstwa, które mówimy, by samemu poczuć się lepiej." |
2008-05-20, 14:22 | #103 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2008-05-20, 14:28 | #104 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Cytat:
"No bo przecież wszystkie chodzą na imprezy, to nasza nie jest gorsza, żeby nie chodzić" mówią rodzice, zamiast odrobiny refleksji i porównania do tego, co było kiedys i jak byc powinna, a to by wystarczyło chyba do stwierdzenia, że normalne to to nie jest... Zresztą... rodzice chyba czasami, pozwalając dziecku na przysłowiowe "wszystko" jakby rekompensują sobie to, że "jak ja byłam młoda do tego nie było"...
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
2008-05-20, 14:33 | #105 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Aktualnie obracam się w takim środowisku, że praktycznie nie mam styczności z dziećmi z gimnazjum - w mojej rodzinie są dwie dziewczynki w tym wieku, ale obie bardzo porządnie wychowywane, ostatnie co można o nich powiedzieć to małe zdziry... więc trochę mnie przeraziło to czego się tu naczytałam a może raczej... zasmuciło, serio, bo nie rozumiem tego pędu do dorosłości :/ 12-16 lat to fajny wiek, przynajmniej w moich wspomnieniach, powoli się dorasta, zmieniają się poglądy, dochodzą kolejne prawa, a przy tym cały czas można bezkarnie oglądać kreskówki i nie przejmować się, że się zachowuje dziecinnie wiem że upraszczam, ale z drugiej strony czy świat przez ostatnie kilka lat aż tak bardzo się zmienił, że trzeba gnać do przodu i na upartego szybciej dorastać? ja tam nigdy nie chciałam być starsza niż jestem, ani też na taką wyglądać i myślę że tym dziewczynkom, których przypadki opisujecie, może być kiedyś żal (o ile zdobędą się na taką refleksję), że pewien etap w swoim życiu z własnej woli opuściły...
__________________
|
2008-05-20, 14:39 | #106 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 22
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Tez czasami widuję takie dziewczynki na siłę stylizujące się na dorosłe kobiety.Myślą,że wyglądają atrakcyjnie ale w rzeczywistości przypominają tanie lolitki-prostytutki.Marne włoski zniszczone zbyt wczesnym i nieumiejętnym farbowaniem,wysuszone od zbyt ciemnego,taniego pudru twarze z widocznymi ,przedwczesnymi zmarszczkami,makijaż a la draq queen,obciachowe (w ich pojęciu "cool") ciuchy a w głowie..cóż niewiele.Widzę w nich przyszłe bezrobotne,kobiety bez pasji ,perspektyw.Nie oszukujmy się.Jesli w tym wieku nie inwestuje się w rozwój intelektualny,nie posiada się rzadnych pasji,hobby poza lataniem po sklepach i paplaniem o niczym z koleżankami to pozniej nie będzie się sobą nic specjalnego reprezentować.IQ szympansa,jeśli nie niżej plus zniszczone solarium i "kosmetykami"ciało.Smutne .
|
2008-05-20, 14:44 | #107 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Moja mama wyznawała zasadę "Skoro ja tego nie miałam, to i ty możesz się bez tego obejść". Krzywda mi się nie stała
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
2008-05-20, 14:46 | #108 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Cytat:
bo efekty sa wtedy takie, jakie są...
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
2008-05-20, 17:07 | #109 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Cytat:
Ale proszę, nie przesadzajmy w druga stronę. Niektóre rzeczy może miec, trzeba tylko dobrze wybrac które Ta osławiona i przykładowa komórka wcale nie jest takim głupim pomysłem. Nie mówię, ze dla 6 czy 7 latka, ale (w naszym wypadku) dla 10 latka jest już koniecznością. Osobiscie jestem za rozwagą rodziców i umiejętnym dopasowywaniem wszytskiego do własnych (i dziecka) potrzeb. Nie należy w czambuł tępić wszystkiego, bo dziecko się w końcu zbuntuje. Są rzeczy na kóre można pozwolic dziecku, sa rzeczy kóre można mu kupic/zapewnić/ pozwolic robić, a które żadnej ujmy na honorze (naszym i dziecka) nie zrobią. Ja obywałam sie bez komórki ale także bez papieru toaletowego (czasem) ale to nie znaczy że moje dziecko także musi swoje odstać w kolejce żeby dostac piórnik chiński Każde pokolenie ma inne marzenia, przeciez to nic grzesznego je spełniać... Jesli tylko ma sie rozum w głowie. I dotyczy to rodziców i dzieci. Bo głupim to nic nie pomoże.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2008-05-20, 17:11 | #110 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Cytat:
(Sorry, że tak emocjonalnie, ale dla mnie to jest szok poprostu.) |
|
2008-05-20, 17:42 | #111 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 337
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;7616220]Jakich związkach?! To jest pedofilia! Ci kolesie (przynajmniej ten 21-letni) powinni siedzieć za uwiedzenie nieletniej!
(Sorry, że tak emocjonalnie, ale dla mnie to jest szok poprostu.)[/quote] Oczywiście. Ale z drugiej strony czy ta nieletnia była taka bez winy?
__________________
similia similibus curantur. "Racjonalizacje, to kłamstwa, które mówimy, by samemu poczuć się lepiej." |
2008-05-20, 17:52 | #112 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Na pewno bardziej winny jest ten, który jej zrobił dzieciaka. A już zwłaszcza jeśli to ten, który ma 21 lat - dorosły człowiek w końcu.
|
2008-05-20, 17:56 | #113 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Tak, jest bez winy.
To dziecko, które dało sie omotać, ogłupić i wykorzystać. Nie miało nikogo, kto by jej wytłumaczył, kto by ją obronił, kto by ją powstrzymał. Nie było nikogo kto chciałby ją wychować. Nie, nie jest winna, jest nieświadomym dzieckiem. Nawiasem mówiąć to to dziecko własnie poniesie konsekwencje tego, ze zostało wykorzystane.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2008-05-20, 18:22 | #114 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Cytat:
rodzice chca dzieciom dac wszytsko czego sami nie mieli ,niestety po przemianach duza czesc doroslych wpadla w szalenstwo zakupowe i sami dali sie omotac wiec czego moga nauczyc dzieci ? dziecku nalezy dac wikt ,opierunek ,czas i milosc,zainteresowanie na wszytsko inne powinno zapracowac lub zasluzyc. |
|
2008-05-20, 18:26 | #115 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Cytat:
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
2008-05-20, 18:43 | #116 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 337
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Cytat:
Osobiście znam przypadek 12 letniej dziewczyny, (siostry mojej koleżanki.. )która robi to świadomie.. jeżeli tego słowa można w ogole w tym przypadku uzyć
__________________
similia similibus curantur. "Racjonalizacje, to kłamstwa, które mówimy, by samemu poczuć się lepiej." |
|
2008-05-20, 18:44 | #117 |
Rozeznanie
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Ja się tylko zastanawiam, jak będą wyglądać i zachowywać się dzieci takich "małych zdzir"...?
Sama mam 18 lat, ale to, co widzi się na ulicach przechodzi wszelkie pojęcie.
__________________
Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie, by udało Ci się to osiągnąć. ~P.Coelho <3 |
2008-05-20, 18:49 | #118 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: ok. Lublina
Wiadomości: 86
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
przejrzlam mniej wiecej caly watek i spotklam sie z roznymi zdaniami. Dziwi mnie jednak fakt ze tak chcetnie mowicie male zdziry o dziewcznkach ktore maja 12 lat. Tak naprawde one nawet nie sa do konca swiadome tego co robia. Jesli widac taka wytapetowana mala to czy nie lepeij uzyc mocniejszych slow w strone jej rodzicow??
|
2008-05-21, 00:10 | #119 | |||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 506
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Cytat:
I jak widzisz pomalowaną dziewczynę, to już wiesz, że daje wsadzać sobie łapy pod spódnicę? To prawie jak dar jasnowidzenia. Czy jest dziewicą też określisz po jednym spojrzeniu? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Inna sprawa, ja mogłam odkąd pamiętam, farbować włosy, malować się, malować paznokcie, wychodzić na noc i nigdy tego nie nadużywałam. Powiem nawet, że na chwilę obecną, ani małą, ani dużą zdzirą się nie czuję. Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||||
2008-05-21, 06:49 | #120 |
Raczkowanie
|
Dot.: Pokolenie "małych zdzir"..?
Witajcie.
Słuchajcie pół biedy z tymi 14 czy 13 latkami, bo nie wiedzą co robią, gorzej z dorosłymi kobietami, które się ubierają jak Panie lekkich obyczajów, mają paznokcie dłuższe niż same palce, szpilki pod którymi uginają się kolana i trzęsą nogi (ew. białe kozaki i szorty) hah! Poza tym tleniony łeb, kilo tapety litr, tuszu *oczywiście kosmetyki z bazaru* później będą się dziwić, że mają jedną wielką zmarchę na twarzy. Co za problem nakładać mniej podkładu czy pudru. Mniej zużyją- zaoszczędzą i kupią lepszy. Ale to był taki wybieg nie na temat. Wracając do młodych gniewnych... Od kogo mają się uczyć... Pójdą bez wiedzy rodziców na dyskotekę (czego nie pochwalam)i zobaczą dziewczyny wyglądające tak a nie inaczej, to przepraszam na kim mają się wzrorować? Podziwiam większość Kobiet z wizażu starszych i młodszych. Na szczęście jest to grono osób z klasą, gustem stylem. Oj z was mogłyby brać przykład te latorośle. *** Nie widzę nic złego w zabawie mamy z córą w dorosłą osóbkę, malowanie się, bujne fryzury itp, ale tylko w szczególnych okazjach, np w urodziny, imieniny... lub w dzień dziecka, aby dziewczynka wiedziała, że to nie codzienność. Przecież poważnie mówiąc kto jak nie matka nauczy dojrzewającą córę się odpowiednio malować, czesać, dopierać ubrania. Przecież nie koleżanka 5 minut przed lekcją w szkolnej toalecie. Nie mam na myśli mocnego makijażu, tylko coś lekkiego, naturalnego. Lepiej nauczyć taką młodą kobitetkę malować się z głową, niż udawać, że się nie widzi jeszcze czerwonej twarzy po wejściu do domu (po zmytym makijażu -po zajęciach w szkole) Wszystko zależy tak naprawdę od rodziców (od Ojca również) bo kto jak nie tata powie córce co podoba się mężczyzną? - Oczywiście w zależności od wieku córy... można powiedzieć "córciu chłopcy nie lubią tony makijażu, spływającego tuszu do rzęs, czy 2 tub lakieru na włosach, wolą dziewczynki, które są naturalne itp" Ja miałam tak w swoim przypadku oczywiśćie i doskonale na tym wyszłam, bo pamiętam jak dziś... Wchodziłam do klasy i rozglądałam się śmiejąc w duszy, że ta to ma już całą twarz w kolczychach, ta całe opakowanie podkladu na twarzy i 100ml tuszu. Naturalność jest w cenie! |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:25.